Wobec tego, proponuję zaprosić olkę w charakterze arbitra matematiarum (jak elegantiarum)
Mówiłam, ze kiepska z tego jestem:)
Przez was powtórzyłam kombinacje, permutacje i muszę powiedzieć, że tok maźkowy wydaje mi się zawiły - losowanie po jednym elemencie i później dokładanie tych parzystych...zer...nie ogarniam;)
Co oczywiście nie znaczy, że jest błędny!
Wydaje mi się, że LA na początku błądził nie uwzględniając zera - dla CKE zero jest w N - chyba, że wyraźnie je wykluczy. W tym zadaniu nie było wykluczone.
Ale po jego uwzględnieniu tok LA wydaje mi się bardziej przejrzysty - być może dlatego, że też doszłam (w podobny sposób) do wyniku 12000 i na nim utknęłam
Wiem, że trzeba odjąć te kombinacje z zerem na przodzie, ale nie wiem jak:)
Czyli nie wiem czy LA je dobrze odjął, bo na razie się mi przepaliły zwoje.