A dziekuję. Dziś to chyba Ty jesteś niewyspany
. Baba - ropucha, kobita - ropucha, ropuszysko, a nawet powiedziałbym w danym wypadku stara flama. Żeby nie było dalszych niedorozumień użyte powyżej słowa "baba", "kobita", "flama" oznaczają tutaj metaforycznie samicę
Felis silvestris catus. Rzecz w tym - aby całkowicie odrzucić już nimb tajemniczości i metaforyczności - że będący na moim utrzymaniu młody samiec
Felis silvestris catus, który przeżywa swoja pierwszą wiosnę, szlaja się po dachu mojego własnego garażu z dojrzałą, a wręcz powiedziałbym przejrzałą samicą
Felis silvestris catus, która to samica jest w wizualnym stanie wskazującym na znaczne zużycie czy też przechodzenie.
I TO MNIE DO JASNEJ CHOLERY
WKURZA!!!