Chciałam dodać, że algorytm jest oczywiście jeden- chodziło mi o drogę dojścia do...ja na to wpadłam nie od lewej a od prawej strony: dzieliłam liczbę z prawej przez pierwszą cyfrę z lewej i kombinowałam jak ta kobyła pod górę jak połączyć z drugą cyfrą z lewej:)
Zaskoczyłaś mnie.
Tak bym chyba nie zdołał w ten sposób dojść do czegoś sensownego. Ja kombinowałem z liczbami po lewej stronie - jak je pomieszać/pomiąchać, żeby wyszło to po lewej*
Tak sobie myślę, że najbystrzejszym wystarczyłoby jedno równanie (a nie cztery) dla ustalenia przeliczania i wyniku
9 i 7 = ?Nie dziwi mnie, że
maziek tak gładko potraktował zabawę, bo jak się pokombinuje to faktycznie staje się ona bardzo prosta logicznie - tylko trzeba to
zobaczyć.
*
Odjazd to był, kiedy zaczynałem podstawiać pod cyfry jakieś inne cyfry. Potem kombinowałem, że może to nie jest w układzie dziesiątkowym.
(Nie pojmuję, czemu najpierw bezmyślne hecne zmyłki wpadają mi do łba, zanim spokojnie popatrzę na to, co pasuje).