Cetarianie, spróbuj się uwolnić od swoich przekonań
. Potraktuj całun jak przedmiot pracy dyplomowej na wydziale technik śledczych akademii MO. Przede wszystkim rzecz od razu stanie się ciekawa.
Swoją drogą nieco mnie przerażasz, kiedy sobie uświadomię, że taka postawa jak widać występuje po obu stronach barykady i w związku z tym - ponieważ niewielu ludzi jest wyzwolonych z tych, nieważne na plus, czy na minus schematów - w zasadzie wszyscy sądzą nie racjonalnie, a religijnie, tyle że jedni dodatnio, a drudzy ujemnie, jeśli tak można to określić. Przyjdzie mi na podstawie faktów przyznać rację wojującym wierzącym - że wojujący ateizm to też wiara, tylko w druga stronę.
Może umówmy się w tej dyskusji na czysty rozum,
ratio, bez
fides? Racjonalnie nic, ale to zupełnie nic do prawdziwości całunu nie ma ewentualne wstrzymanie Słońca na kwadrans. Nie ma też nic do całunu jak często kardynałowie molestują nieletnich. Nie ma też doń nic ocena moralna tego molestowania przeze mnie, przez Ciebie, przez Nexa czy kogokolwiek innego. Nie ma nic do niego istnienie Boga, istnienie Jezusa ani nawet to, czy jest faktem, czy też z braku dowodów nie jest, że człowiek o imieniu Jezus został około 30 roku n.e. ukrzyżowany.
Mamy przedmiot, fizyczny realny przedmiot i mamy odpowiedzieć na m.in. następujące pytania:
- czy tkanina pochodzi z okolic roku 30 n.e.
- czy powstała na Bliskim Wschodzie (surowiec, splot itd.)
- czy utrwalony na niej obraz jest malowidłem
- jeśli nie jest malowidłem - jaką techniką można taki obraz wytworzyć
- jakie zanieczyszczenia mikrobiologiczne osadziły się na tkaninie
- czy te zanieczyszczenia mogły powstać naturalnie biorąc pod uwagę domniemaną historię obiektu
- jeśli jest tam tkanka ludzka - czy są tam tkanki człowieka rasy semickiej datowane na przełom er
- itd.
Takie samo postępowanie, jakby ktoś chciał udowodnić swoje prawo do spadku,
NIC WIĘCEJ. Cała reszta to wiara.
Odnośnie lnu to ponieważ się tym interesowałem kiedyś mocno (ale to było przed erą internetu) a potem miałem słuch wyczulony i jak coś gdzieś napisali to przeważnie w ucho mi to wpadało - tkanina ma splot z trzecią nitką, co daje "jodełkowatość". Jest to splot pasujący czasowo i miejscowo (a szew z boku całunu z boku jest identyczny do znalezionego w bogatym grobie żydowskim w Masadzie) - ale bardzo ekskluzywny. Zaś w 2009 odkryto po raz pierwszy całun w nienaruszonym grób w Jerozolimie datowany dokładnie na interesujący nas okres - i splot tej tkaniny jest prostszy, tzn. zwykły. Jak to zwykle bywa, jak ma się dwa punkty zaczepienia, a tysiąc możliwości, to każdą tezę można tymi dwoma punktami podeprzeć
. Jezus jako ubogi, powinien być pochowany w tanim płótnie, ale z drugiej strony... Dodatkowo, ten ostatnio odkryty całun (a wiec, z naukowego punktu widzenia
jedyny znany nam całun pogrzebowy z tego okresu i miejsca) nie jest po prostu kawałkiem płótna, lecz jest zszyty z kawałków, nie na zasadzie zszywania resztek, tylko z określonych, zaplanowanych części, jak ubranie.
http://www.pbs.org/wnet/secrets/previous_seasons/case_shroudchrist/interview.htmlhttp://www.dailymail.co.uk/news/article-1236161/First-burial-shroud-carbon-dated-time-Christs-crucifixion-caves-near-Jerusalem.htmlI jeszcze, to co pisałem odnośnie możliwości odtworzenia z 3D na 2D i odnośnie możliwej techniki:
http://www.wykop.pl/ramka/243914/calun-turynski-odtworzony-w-laboratorium-metodami-dostepnymi-w-sredniowieczu/http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-1218457/Shroud-Turin-replica-proves-medieval-techniques-make-relic-say-scientists.html