Autor Wątek: Eksploracja Kosmosu  (Przeczytany 681062 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #840 dnia: Czerwca 18, 2012, 06:03:05 pm »
Dlaczego jest doniosła?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #841 dnia: Czerwca 19, 2012, 12:07:50 am »
Dlatego, że - jeśli jest prawdziwa - spektakularnie i nagle pokazuje gigantyczny rozmiar oraz rewolucyjną jakość zmian w kosmonautyce, które "cichcem" dokonuja się na naszych oczach w dosłownie ostatnich latach/miesiącach. Nie tylko idzie nowe - lecz i zasadniczo nowe. Na moje oko, to jest początek końca załogowej kosmonautyki. Jeśli dobrze pamiętam, Mistrz ten trend przewidział ponad ćwierć wieku temu (obezludnienie wojny w "Bibliotece XXI wieku"), a też i w "Pokoju na ziemi" oraz w "Fiasku".
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #842 dnia: Czerwca 19, 2012, 08:54:54 am »
Dalibóg nie wiem, po czem wnosisz. Czy możesz to uzasadnić?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #843 dnia: Czerwca 19, 2012, 02:56:56 pm »
To jest intuicja. Jak człowiek czyta o dronach i o ponad rocznym locie tego bezzałogowca z DARPA, oraz pierwsze 90 stron z "Radykalnej erwolucji" (czytałeś?), to takie ma skojarzenia. W każdym razie ten człowiek podpisany niżej na zielono. Mały zielony grubyludek...
VOSM
Fantazja jest ważniejsza od wiedzy (inspired by Einstein, refused by Prószyński)
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #844 dnia: Czerwca 19, 2012, 05:04:48 pm »
No na intuicję to nie ma mocnych. Bo na rozum, to ja nie widzę jakichś szczególnych rewelacji, a już najmniej w tym ile ten demonstrator technologii był na orbicie. Taki Vanguard I jest tam od 54 lat, w chwili kiedy to piszę, przelatuje własnie nad Cape Town ;) ... Tym bardziej, że w łapki wzięło tego iXa wojo.

P.S. Tej książki nie czytałem, bo u ściślaków miała tragiczne recenzje :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #845 dnia: Czerwca 20, 2012, 06:25:50 pm »
Proszę o przykład (link) "tragicznej ściślaczej recenzji".
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #846 dnia: Czerwca 20, 2012, 06:37:50 pm »
A co to, Ursynów od gugla odcięli? Drugi wynik wyszukiwania... np. Panie, nie pamiętam, czyją ja recenzję czytałem, gdzie i ile ich było. Może w WiŻ? Nie wiem. Ale stało w nich, że to książka dla niezorientowanych "humanistów", którym wszystko można wcisnąć, pod warunkiem, że to coś zawiera jedno niezrozumiałe słowo albo liczbę co najmniej dwucyfrową  :P ...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #847 dnia: Czerwca 20, 2012, 11:17:45 pm »
http://www.nauka.gildia.pl/_vp_tworcy/joel_garreau/radykalna_ewolucja/recenzja
ple-ple
http://www.granice.pl/recenzja.php?id=5&id3=1277
:-)
http://nowaatlantyda.com/2010/01/14/radykalna-ewolucja/
+/-
http://www.forumakad.pl/archiwum/2008/03/61_ksiazki.html
O'K
więcej szukać i czytac nie mam już czasu teraz.
Przeczytaj - nie pożałujesz. Mogę Ci dać w prezencie, bo kupiłem dwa lata temu dwa kilo tej książki u Prószyńskiego po bodaj 6 zł za egzemplarz, i jeszcze mi chyba ze dwie sztuki zostały.
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Terminus

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 770
  • AST-Pm-105/044 Uniwersalny Naprawczy
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #848 dnia: Czerwca 21, 2012, 02:41:03 pm »
Chciałbym włożyć tu dwa grosze, trochę w stylu Q, bo cytatem. Chodzi o rozróżnienie między "humanistami" i "ścisłowcami". Postaram się skrócić. Oryginał angielski, tłumaczenie "w locie"

Cytuj
Wszystkie bezpośrednie doświadczenia prowadzą do stwierdzeń, którym musimy przyznać pewien stopniej absolutnej prawdziwości. Jeśli widzę czerwony kwiat, jeśli doświadczam przyjemnści lub bólu, doświadczam czegoś w co nie sposób mi wątpić. Doświadczenia te są niewątpliwie prawdziwe, ale tylko dla mnie. Są absolutne, ale subiektywne. Wszyscy poszukujący wiedzy dla ludzkości próbują wyprowadzić nas z wąskiego kręgu ego, oraz z jeszcze węższego kręgu ego umiejscowionego w danej chwili czasu - i ustanowić wspólną płaszczyznę porozumienia z innymi myślącymi stworzeniami. Najpierw tworzy się połączenie z ego takim, jakim jest w innej chwili, a potem połączenie z innymi ludźmi, czy bogami. Wszystkie religie, filozofie i nauki wyewoluowały w celu rozszerzenia ego na szersze społeczności, reprezentujące "nas". Ale sposoby dochodzenia do tego celu różnią się. Znów napotykamy tu chaos sprzecznych opinii i doktryn. Ale nie czujemy już konsternacji, zamiast tego porządkujemy je w zależności od znaczenia, jakie przypisują podmiotowi w trybie zrozumienia, jaki chcemy osiągnąć. Ponownie, pojawiają się tu dwa przeciwne bieguny.

Umysły jednej z grup ludzkich nie chcą zaprzeczyć lub poświęcić absolutu, i tym samym chwytają się ego. Tworzą obraz świata który nie mogłby powstać w efekcie jakiegokolwiek systematycznego procesu, ale przez niedocieczone machinacje religijnych, artystycznych czy poetyckich wytworów dusz. Tutaj kwitną wiara, pobożny zapał, miłość więzi braterskiej ale często także fanatyzm, nietolerancja i ucisk intelektualny.

Umysły drugiej z grup poświęcają absolut. Odkrywają - często odczuwając przerażenie - iż wewnętrznych doznań nie można przekazać innej osobie. Nie walczą o to, co nie może być osiągnięte, i rezygnują z samych siebie. Ale zależy im na osiągnięciu porozumienia przynajmniej w sferze dotykalnej. Szukają zatem tego, co jest wspólne w ich i innych ego; a najlepszym, co jak dotychczas odnaleziono jest nie doświadczenie duszy, nie odczucia, idee i uczucia ale najprostsze koncepcje abstrakcyjne - liczby, formy logiczne; w skrócie, środki wyrazu nauk ścisłych. Nie dociekamy już tutaj, co jest aboslutne. Wysokość katedr, doświadczana w sferze nauki, nie ma budzić czci, ale być mierzona w metrach i centymetrach. Doświadczenie życia nie jest opisywane jako przesypywanie się przez palce ziaren czasu, ale jest zliczane w latach i dniach. Miary względne zastępują impresje absolutne. Dostajemy świat wąski, jednostronny, o ostrych krawędziach, pozbawiony zmysłowego powabu, a nawet kolorów i tonów. Jednakże w jednym aspekcie jest to obraz przeważający nad innymi: pozwala on na ustawienie niezachwianych mostów między umysłami. Jest możliwe zgodzić się czy żelazo ma gęstość większą od drewna, czy woda zamarza szybciej niż rtęć, czy Syriusz jest planetą czy gwiazdą. Może zdarzyć się niezgoda, może wydawać się, że nowo tworzona doktryna przewraca do góry nogami znane "fakty", ale komu zależy na zgłębieniu świata zauważy że regiony pewności poszerzają się, i uczucie to umniejsza ból powodowany przez samotność duszy, i trwać może budowa połączeń z duszami pokrewnymi.

To jest Max Born, w książce z 1927r. pt. "Teoria względności Einsteina".
Przemyślcie to, a będzie znacznie mniej dyskusji i dzielenia włosa na piętnaścioro na tym forum:)
Ja muszę znowu zniknąć, bo jestem tak zawalony że znalazłem się tu praktycznie cudem.
Miłego euro:)
t

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #849 dnia: Czerwca 21, 2012, 05:44:11 pm »
Przed zniknięciem wrzuć Pan do puszki postawione 3 zł,77...
VOSM
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #850 dnia: Czerwca 21, 2012, 08:17:45 pm »
@Terminus

Piękny cytat. A zarazem celne podsumowanie dyskusji jaką kiedyś toczyliśmy z Czasem. Cieszę się, że umysł tej miary co Born zauważył - lat temu tyle - to, co i mnie przyszło na myśl, że humanizm pojęty po czasowemu oznacza niemożność rezygnacji z postrzegania siebie jako centrum Wszechświata, a zatem oznacza nic innego, jak mania grandiosa.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #851 dnia: Czerwca 21, 2012, 08:27:28 pm »
Facet musiał być zdrowo nafaszerowany ziołem, jak to pisał ;) . Ludzie działają tylko według jednego wzorca - samozadowolenia. Jedni po temu musza nieść pomoc, inni liczyć słupki a jeszcze inni rozbijać współbraciom głowy żelazną pałką. "Humaniści" to są osoby, którym tak naprawdę nie chce się iść do krawędzi. A humaniści - to są osoby, które potrafią ładnie grać na innych ludziach i w tym celu posuwają się poza znane granice tej sztuki. Mają tą samą chęć co (niektórzy) ściślacy - zrozumieć.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #852 dnia: Czerwca 21, 2012, 08:34:51 pm »
A humaniści - to są osoby, które potrafią ładnie grać na innych ludziach

Że grający na innych są hu- to się zgadzam, ale czy na pewno -maniści8)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #853 dnia: Czerwca 21, 2012, 08:41:08 pm »
Mów sobie co chcesz, mimo całej tej mojej elektroniki zdarza mi się wzruszyć na filmie czy w teatrze albo tylko przy książce. Można nazywać to różnie, ja to określam w ten sposób, że ktoś zagrał na mnie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #854 dnia: Czerwca 21, 2012, 09:04:47 pm »
Aaa, to Ty o tym... Dla Sztuki to i u mnie zawsze miejsce się znajdzie (od kogo niby Evangelos dostał cytat, którym inaugurował "O muzyce..."  ;)). Zresztą Sztuka... czasem nawet wzruszę się solidnie byle czym...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki