Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - nty_qrld

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 10
91
Lemosfera / Re: Jak "zaraziliście się" książkami S.L
« dnia: Września 30, 2005, 07:14:38 pm »
Tzn. szło mi o ostatnie zdanie, a nie o tłumaczenie  8)

pzdr

92
Lemosfera / Re: Jak "zaraziliście się" książkami S.L
« dnia: Września 30, 2005, 04:33:53 pm »
Ująłbym to może inaczej, ale sens Terminusie oddałeś wiernie  ;D
Swoją drogą to świetny utwór - tekstowo i muzycznie.

pzdr

93
Lemosfera / Re: Jak "zaraziliście się" książkami S.L
« dnia: Września 29, 2005, 09:33:40 pm »
Cytuj
Że to?

Remember when you were young,
You shone like the sun.
Shine on you crazy diamond.
Now there's a look in your eyes,
Like black holes in the sky.
Shine on...


pzdr


94
Lemosfera / Re: Jak "zaraziliście się" książkami S.L
« dnia: Września 28, 2005, 11:06:27 pm »
Aga nie przejmuj się gadaniem dziadów. Ty masz jeszcze w sobie coś o czym PinkFloydzi śpiewają w Shine on your crazy Diamond, a co z większości z nas już zdaje się wyparowało.

...dobra - mówię tylko za siebie  ;)

pzdr

95
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Września 24, 2005, 05:45:12 pm »
Czarna dziura mogłaby świecić gdyby fotony z jej pobliża trafiały na Ziemię. Skoro fotony krążą w nieskończoność wkoło cz.dziury, to nie docierają na Ziemię, ergo czarna dziura nie świeci.

96
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Września 24, 2005, 02:13:42 pm »
Cytuj
bo ja na przykład nie mam pojęcia w jaki sposób światło może ulec zakrzywieniu i poruszać się po zamkniętych okręgach - ani jakby to wygladało z zewnątrz.

Mały OCRek z książki (którą polecam swoją drogą) Michala White'a i Johna Gribbina "Einstein - życie nauką":
Cytuj
Ta chwila olśnienia, dzięki której Einstein wkroczył na drogę
tworzenia ogólnej teorii względności, sprowadzała się do spostrzeżenia, że osoba spadająca z dachu nie odczuwa działania siły grawitacyjnej. Obserwacja ta może także posłużyć do wyjaśnienia kluczowego wniosku ogólnej teorii względności o odchyleniu biegu promieni świetlnych. W tym celu wyobraźmy sobie
że człowiek spada nie z dachu, lecz wraz z kabiną windy, której liny zostały przecięte, a żadne urządzenia zabezpieczające nie zadziałały. Ludzie w spadającej windzie będą „pozbawieni ciężaru" — w stanie nieważkości, zdolni bez najmniejszej trudności
przemieszczać się od jednej ściany windy do drugiej, albo od jej podłogi do sufitu. W obecnych czasach nieraz obserwowaliśmy ludzi będących dokładnie w takiej samej sytuacji, widzieliśmy bowiem zdjęcia astronautów w statku kosmicznym, „spadających swobodnie" podczas ruchu orbitalnego statku wokół Ziemi. W warunkach nieważkości przedmioty zachowują się dokładnie tak. jak to określa słynne prawo ruchu Newtona, a więc poruszają się po liniach prostych, aż do momentu, gdy zadziała nań jakaś siła. To wszystko jednak, co mv możemy zobaczyć na ekranach telewizorów - ołówki wiszące w powietrzu, ciecz, która nie chce się wylać, i tak dalej — Einstein musiał sobie wyobrażać. Pozwoliła mu na to jegoo genialna umyslowosć, która również umożliwiła mu dostrzeżenie jeszcze jednego niezwykle  waznego faktu, na który nikt i przed nim nie zwrócił uwagi. Jeśli bowiem przyspieszenie spadającej windy poruszającej się ze stale wzrastającą prędkością, może
dokładnie wyeliminować wpływ siły grawitacyjnej, to dowodzi, ze grawitacja i przyspieszenie są ścisłe równoważne.
Doniosłość tego niezwykłego spostrzeżenia, dzięki któremu powstała zasada nazwana zasadą równoważności, stanie się jasna, jeśli wyobrazimy sobie laboratorium, które w wyniku działania pewnej stałej siły porusza się w przestrzeni ruchem przyspieszonym, podobnie jak wznosząca się winda. Wszystkie puszczone swobodnie przedmioty w takim laboratorium będą spadać na podłogę i fizyk przeprowadzający wewnątrz doświadczenia nie będzie w stanie powiedzieć, czy działająca siła, wymuszająca .spadek
przedmiotów na podłogę, jest silą pozorną, wywołaną przyspieszeniem laboratorium, czy też jest to siła grawitacyjna.
Następnie, powiada Einstein, wyobraźmy sobie, że wewnątrz takiego laboratorium zbudujemy układ doświadczalny służący do pomiaru zachowania się wiązki światła pochodzącej ze źródła światła umieszczonego na jednej ścianie i wvsyłanej w kierunku przeciwległej ściany W laboratorium poruszającym się ze stałą prędkością, z daleka od jakiejkolwiek planety czy gwiazdy, światło w poprzek laboratorium biegnie po linii prostej. Lecz w laboratorium poruszającym się z przyspieszeniem, w ciągu krótkiego czasu jaki upłynie, zanim wiązka światła dobiegnie do przeciwległej ściany, ściana ta zwiększy swą prędkość i poruszy się do
przodu względem wiązki, więc fizykowi znajdującemu się wewnątrz laboratorium będzie się zdawało, że wiązka światła uległa zakrzywieniu.
Mogłoby się zatem wydawać, ze mimo wszystko istnieje jakis sposób na rozróżnienie przyspieszenia spadającego ciała, wywołanego siłą inną niż siła grawitacyjna, od przyspieszenia grawitacyjnego ciała. Lecz tak nic jest, powiada Einstein. Zasada równoważności obowiązuje dopóty, dopóki nie udowodnimy, ze jest ona błędna. Jeśli więc w laboratorium poruszającym się ruchem przvoieszonym wiązka światła ulega zakrzywieniu (układ odniesienia
poruszający się z przyspieszeniem i, zakrzywieniu powinna również ulegać ona pod wpływem siły grawitacyjnej i to dokładnie taką samą wielkość.

97
Lemosfera / Re: Jak "zaraziliście się" książkami S.L
« dnia: Września 24, 2005, 01:28:54 pm »
To były właśni te zagrzybione ziemianki :D. A poza tym nie wadomo na 100%, kto jest głównym bohaterem.
Ja zacząłem od Edenu (po Tomku na czarnym lądzie i Niziurskim jak łatwo się domyślić zrobił na mnie ogromne wrażenie).

pzdr
EDIT: Chociaż w sumie Pirx tak czy siak zginął   :'(

98
DyLEMaty / Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« dnia: Sierpnia 29, 2005, 11:46:30 pm »
Czytałem gdzieś, że kreowany był na następcę Lema, ale żadnych książek jego żem nie czytał.

pzdr

99
DyLEMaty / Re: oklibariusz
« dnia: Sierpnia 28, 2005, 09:31:53 pm »
Choroba nie wiem  ??? . Lem tworzył mnóstwo różnych postaci. Wnioskując z humorystycznego brzmienia stawiałbym na jedno z:
.: Bajki Robotów
.: Cyberiada
.: Dzienniki Gwiazdowe
.: Wizja Lokalna
.: Pokój na Ziemi

pzdr

100
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Lipca 20, 2005, 10:45:50 pm »
Sto lat Największemu Forumowiczowi !!!

To stąd ten Johny  ;)

pzdr

.

101
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Lipca 14, 2005, 07:39:57 pm »
Problem w tym, że gdyby nawet Księżyc wysadzany był wielokaratowymi diamentami, to i tak nie opłacałoby się ich zwozić (zaczerpnięte z jednego wywiadu Lema).


pzdr

102
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Lipca 14, 2005, 01:50:17 pm »
Problem jest tylko taki, że kompletnie (w sensie ekonomicznym) nie opłaca się tam latać.
<OFT> Znaleźli Solaris:
http://wiadomosci.onet.pl/1128439,16,item.html


pzdr  ;D

103
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna   [Astronauci]
« dnia: Lipca 11, 2005, 06:07:56 pm »
Słyszałem również hipotezę, że to wyrzucony w przestrzeń w jednej z turbulencji kawałek słonecznej plazmy, który w kontakcie z atmosferą eksplodował. Ale wydaje mi się, że meteoryt o takiej masię, że akurat dopaliłby się przed samą powierzchnią, mógłby samym swoim pędem wzbudzić falę uderzeniową. Ostatnie 10 km atmosfery posiada coś z 90 % (?) masy powietrza, więc takie wejście z kosmiczną prędkością meteorytu byłoby (jak w Edenie) uderzenie w mur. Myślę, że właśnie od rozbicia się metorytu o ten ciśnieniowy mur mogłaby równie dobrze powstać ogromna fala uderzeniowa. Piszę to jako laik, gdyż również nie mam żadnego konkretnego pojęcia w tych zagadnieniach.
PS. Zwolniliśmy faceta odpowidzialnego za napisy...

104
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 24, 2005, 06:48:36 pm »
Będzie trochę OFTopicowo:
Wpadłem ostatnio na pomysł, dzięki któremu można zminimalizować skutki działania przeciążeń na człowieka. A mianowicie ustawiamy delikwenta obok wielkiej metalowej płyty, która automatycznie ustawia się na osi kierunku ruchu, ale po przeciwległej stronie do jego zwrotu. I wtedy w płytę ładujemu ogromny ładunek; siła elektrostatyczna częściowo równoważy siłę bezwładności.
Problemem mogłaby być "iskierka", ale umieściłoby się człowieka w jakieś kapsule, którą od płyty oddzielałby izolator, np olej.
Co wy na to?

pzdr  8)
PS "School out for summer!
     School out for ever"!"

105
Akademia Lemologiczna / Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]  
« dnia: Czerwca 08, 2005, 09:41:00 pm »
Wydaje mi się, że Hoghart jest b. dokładnym rzutem Lema w świat nauki. Czy widzicie jakieś różnice?

pzdr

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 10