Autor Wątek: Korone zawirrowania  (Przeczytany 291734 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 18, 2020, 10:00:47 pm »
Gdzie wyparowała 500+ ? Hm.

Przypuszczam, że nie doliczono zmarłych z ostatniej doby (a tych jest prawie 500), albo i doby z okładem:
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/najnowsze-fakty/news-koronawirus-we-wloszech-w-ciagu-doby-zmarlo-blisko-pol-tysia,nId,4389015
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2020, 10:02:31 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 18, 2020, 10:07:32 pm »
Tego co się dzieje we Włoszech nie ogarniam - czy to naprawdę wynik ich mniemanej lekkomyślności i lekceważenia zaleceń? Testują tyle osób i stąd te wyniki? Nie wiem. Ale zgony?
W UK i Szwecji nie ma takich restrykcji, a wyniki - widać gołym okiem.
Na drugim biegunie Rosja, Ukraina - kraje, które nie są izolowane od innych...Rosjan po świecie krąży mrowie...cud.

Ten włoski raport jest podobno na dzień 17.03 a raport dzienny WHO z tego dnia mówi o 2503 zgonach.
https://www.who.int/docs/default-source/coronaviruse/situation-reports/20200317-sitrep-57-covid-19.pdf?sfvrsn=a26922f2_4

Nawiasem - Włosi wypuścili nowych lekarzy na rynek:
Minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych Gaetano Manfredi poinformował, że w tym roku rząd zniesie egzaminy końcowe dla absolwentów medycyny, aby mogli oni szybciej rozpocząć pracę. Przyspieszy to cały proces o 8-9 miesięcy.
https://www.rp.pl/Koronawirus-2019-nCoV/200319237-Wlochy-Zniesiono-egzaminy-dla-studentow-medycyny-Zaczna-prace.html
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 18, 2020, 10:16:56 pm »
Tego co się dzieje we Włoszech nie ogarniam - czy to naprawdę wynik ich mniemanej lekkomyślności i lekceważenia zaleceń?

Jednym z czynników jest zapewne struktura wiekowa tamtejszego społeczeństwa:

towarzyszący ujemnemu przyrostowi naturalnemu dalszy wzrost średniej wieku we Włoszech; wynosi ona obecnie prawie 45 lat.
Osób powyżej 65. roku życia jest ponad 13,5 mln, co stanowi 22 proc. ludności

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/wlochy-ludnosc-liczba-urodzen-osiagnela-historyczne-minimum-wlochy-coraz-bardziej-sie/ydrtxpd

Czy poza wspomnianymi występują jakieś inne? Oto jest pytanie...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 18, 2020, 10:34:35 pm »
Czy poza wspomnianymi występują jakieś inne? Oto jest pytanie...
Czy nie odgrywa istotnej roli włoski zwyczaj ściskać się na powitanie?

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 18, 2020, 10:41:44 pm »
Cytuj
towarzyszący ujemnemu przyrostowi naturalnemu dalszy wzrost średniej wieku we Włoszech; wynosi ona obecnie prawie 45 lat.
To tak jak w Niemczech.
https://www.populationof.net/pl/germany/
 I "tylko" 28 zgonów.
Raczej nie to.
 Zaraz za Włochami -> Hiszpania. I potem długo nic. Zresztą większość włoskich ofiar skumulowana w Lombardii.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 18, 2020, 11:03:32 pm »
I "tylko" 28 zgonów.

Prawda, jest to szczęśliwie b. mało na tle ogólnej liczby 12327 potwierdzonych zakażeń w Reichu - dla Włoch ich ilość wynosiła ostatnio jak sprawdzałem 35713, a jednak tak ostra dysproporcja w zakresie zejść. Choć CNN się upiera, że wiek (i płeć) są tu kluczowe:
https://edition.cnn.com/2020/03/16/opinions/south-korea-italy-coronavirus-survivability-sepkowitz/index.html

ps. Jeszcze jeden wykres:
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2020, 11:15:28 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #51 dnia: Marca 19, 2020, 12:54:19 am »
Tak na szybko policzyłem stosunek liczby zarejestrowanych chorych do zgonów. Czyli co - odsetek śmiertelności?
Włochy     - 8,3 %
Hiszpania - 4,3
Chiny        - 4,0
Anglia       - 3,9
Francja     - 2,9
Holandia   - 2,8
Polska      - 1,7
USA          - 1,7
Szwajcaria - 1,1
Austria -     0,24
Niemcy     - 0,2
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2020, 01:04:23 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 19, 2020, 02:09:24 am »
Być może wchodzą w grę jakieś predyspozycje (genetyczne czy biochemiczne), które dopiero zostaną wykryte. Choć dobrze byłoby poznać profil, że tak to ujmę, wiekowo-zdrowotny zainfekowanych i zmarłych.

Tymczasem jednak nie chcę przedwcześnie otrąbiać zwycięstwa dumnej ludzkości nad wirusem, ale mam - potencjalnie - dobre wieści:
https://www.researchgate.net/publication/339698873_Chloroquine_and_hydroxychloroquine_as_available_weapons_to_fight_COVID-19

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,lek-przecimalaryczny-w-leczeniu-covid-19--francuscy-naukowcy-szukaja-odpowiedzi,artykul,10812231.html
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2020, 12:14:26 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #53 dnia: Marca 19, 2020, 11:21:52 am »
Tymczasem jednak nie chcę przedwcześnie otrąbiać zwycięstwa dumnej ludzkości nad wirusem, ale mam - potencjalnie - dobre wieści:

https://www.medonet.pl/koronawirus-pytania-i-odpowiedzi/leczenie-koronawirusa,lek-przecimalaryczny-w-leczeniu-covid-19--francuscy-naukowcy-szukaja-odpowiedzi,artykul,10812231.html
Badanie nie zostało jeszcze opublikowane, dlatego należy je interpretować ostrożnie. Wzięło w nim udział 24 pacjentów, którzy jako jedni z pierwszych zarazili się koronawirusem SARS-CoV-2 w południowej Francji. Pacjentom podawano 600 mikrogramów hydroksychlorochiny przez 10 dni. Po sześciu dniach wśród pacjentów, którzy przyjmowali lek, odsetek zakażonych spadł do 25 proc. w porównaniu do 90 proc. wśród pacjentów, którzy otrzymywali placebo.
Najlepsze efekty dało jednak połączenie hydroksychlorochiny z azytromycyną – po sześciu dniach, wśród pacjentów otrzymujących leczenie skojarzone, odsetek zakażonych wynosił nie więcej niż 5 proc. (na wykresie, który został dołączony do badania widzimy, że po sześciu dniach pacjenci, którzy otrzymywali leczenie skojarzone wyzdrowieli).


Cóż, liczby robią wrażenie: 5 lub 25% vs 90.
Oby, oby...

Skoro już doświadczeni lekarze wracają do starych, sprawdzonych leków, takich jak china, pozwolę sobie nieco pofantazować. Rzecz jasna, jako kompletny laik.

W epoce sprzed antybiotyków diagnoza „obustronne zapalenie płuc” brzmiała bardzo poważnie. Wikientij Wieriesajew w swojej „Spowiedzi lekarza” z roku 1902 pisze, że wówczas istniał prosty wzór empiryczny: prawdopodobieństwo zgonu, umieralność równa się wieku pacjenta. 30% dla 30-latków, 70% dla 70-latków.

Jedynym mniej lub więcej skutecznym środkiem w takich wypadkach była morfina.
Morphinum hydrochloricum ma niespecyficzne działanie przeciwzapalne, a co do działania analgetycznego i – rzecz najważniejsza – przeciwgorączkowego, jest poza konkurencją. Leki nieopioidowe, takie jak popularny paracetamol, są o wiele mniej skuteczne.
Jasne, że to nie panaceum, ale kto wie, może stary dobry środek również przydałby się w leczeniu korony?

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #54 dnia: Marca 19, 2020, 03:10:46 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #55 dnia: Marca 19, 2020, 11:47:19 pm »
Niemcy ponoć rzeźbią w statystykach. Jak masz zapalenie płuc i koronawirusa to traktuja to jako zapalenie.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 21, 2020, 12:11:20 pm »
Wracając do kwestii podatności... liv, możesz mieć rację, że to kwestia genów:
https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10308064/eksperci-podatnosc-do-zakazenia-koronawirusem-moze-byc-zapisana-w-genach.html
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 22, 2020, 12:51:48 am »
Maly update z Cambridge. Uniwersytet zamkniety, w fazie czerwonej. Studenci maja wypieprzac do domow (i tak ppwinni po sie semestr skonczyl) ale z 850 w moim college okolo 200 i tak zostanie z roznych przyczyn. Inne college bardzo podobnie. Na nastepny semestr nie przyjada, beda studiowac zdalnie. Mam w college 5 w izolatkach (objawy, ale nie testowani) usmialem sie jak norka, bo trzymaja ich w budynku ze zdrowymi, ktory ma wentylacje zamknieta, cos jak na tych zainfekowanych statkach. Typowa angielska indolencja, glupota i wykazywanie, ze cos sie robi, obojetnie jakie beda skutki. Ja od 10 dni kaszle, ale winie zimne piwo (zawsze sie zalatwie zimnymi napojami), zaczelo sie jak zwykle od gardla, nos, i oskrzela. Nie wyslali mnie na chorobowe i izolacje, stwierdzili ze to moja decyzja, ale pomiedzy wierszami chcieli zebym dalej pracowal, bo juz maja braki kadrowe. Mi tam wsiorawno, nawet wole przychodzic do pracy, czuje sie dobrze. Wydaje mi sie ze scenariusz Italii powtorzy sie w calej europie, 80% nie ma objawow, albo minimalne, wiec zarazaja bezwiednie. Nie ma sily, zeby ogromna czesc populacji sie nie zarazila i umarla. Bardzo sie za to boje skutkow ekonomiczno-politycznych. Za 2 tygodnie powinienem jechac do Walii, wynajety dom w gorach, z dala od ludzi (perfect!) boje sie tylko zakazu przemieszczania.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #58 dnia: Marca 22, 2020, 12:55:53 pm »
Cześć Nex, od wielkiego święta piszesz  8) , że głupio nawiążę.
Tu zamkniecie już 10 dzień. Niby wychodzić z domu można, najlepiej pojedynczo, ale nie bardzo jest po co? Chyba, by złapać oddech czy równowagę psychiczną. 2 tygodnie i wczasy? Życzę, ale przez taki okres dużo może się zdarzyć, wszystko jakoś przyspieszyło. Zatem kalendarzowo 3.Vsię
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 22, 2020, 01:53:06 pm »
A u mnie w zasadzie bez zmian. To mi uświadomiło, jak moje życie uległo już wcześniej wyosobnieniu i zelektronizowaniu. W przeciwieństwie do małż, która ma przymusowe wolne-niewolne jako belfer. Ja natomiast żadnych zmian w swoim własnym dniu nie obserwuję. Daleko mi oczywiście do programisty żywiącego się zimną pizzą na telefon i tak zatopionego w kodzie, że i tak na dwór nie wychodzącego. Owszem, bez problemu dojeżdżam przed ósmą do pracowni, bo nie działa szkoła, która jest zlokalizowana obok i w godzinach 7.30-8.10 mamusie i tatusiowie skutecznie blokują ulicę w obu kierunkach i wszystkie wjazdy na posesję w okolicy. W pracowni nikt mnie nie odwiedza bo ludzie jednak unikają spotkań - poza listonoszem, któremu od czasu do czasu robię kawę, teraz też mnie odwiedził chyba w czwartek ostatnio, widocznie listonosze mają zapewnienie od dyrekcji, że nie zarażają ani czynnie, ani biernie. Współpraca ze wszystkimi i tak od dawna była mailowo-elektronicznie. Teraz zaś okazało się, że urzędy także potrafią otwierać maile i wykorzystywać załączone w nich zeskanowane dokumenty. To wielki postęp - dotąd najbzdurniejsze rzeczy musiały być na papierze z oryginalną pieczątką i podpisem. Dajmy na to kilka osób z całej Polski robi temat - wszyscy muszą się podpisać  żywą ręką na stronie tytułowej. Nie było innego wyjścia, jak takie, że gość ze Szczecina drukował tę stronę, podpisywał  - wysyłał papierową pocztą do gościa z Katowic, itd. aż spłynęło to do ostatniego autora, który niósł to z dokumentacją do urzędu. W urzędach okopy na wejściu z biurek ze 3-4 m od drzwi, a w strefie neutralnej przezroczyste urny z ostatnich wyborów z ponaklejanymi kartkami wydziałów. Wrzucasz i temat załatwiony, a jak nie to ktoś uprzejmie zadzwoni i poprosi, żeby jakiś dodatkowy kwit doskanować i dosłać mailem. W rozmaitych innych jednostkach jak różniaści tzw. gestorzy sieci czyli elektrownia, woda, ścieki itd. wszystko można załatwić na maila i mapę w pdf - bosko po prostu. Nie tak jak zwykle dotąd, że trzeba było tę mapę wydrukować, wysłać lub pojechać - a potem na końcu już z pieczątką skanować. Zobaczymy, jak będzie z płatnościami za robotę, bo jak wszystko siądzie to może być krucho. Zakupy jakiekolwiek i tak robiliśmy zwykle raz w tygodniu - zasadniczo częściej trzeba chleb tylko kupować, ale my już od dawna pieczemy własny, więc luzik. Teraz z powodu wiadomej górki może będę robić zakupy raz na 2 tygodnie - a może i to nie...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).