Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Lieber Augustin

Strony: [1] 2 3 ... 135
1
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 22, 2023, 11:19:30 pm »
L. Augustyn, co sadzisz o tym co ten wojskowy mowi? Glupoty gada, czy sensownie? Podejrzanie mi wyglada np. liczba zestrzelonych Ukr samolotow - 400 i ponad 200 helikopterow. Skad Ukr miala by miec takie ilosci?
https://www.youtube.com/watch?v=HdwFmjiXkX4
Głupoty, czy też nie? Nie wiem. To się okaże.
Linkowany "wojskowy" to niejaki emerytowany pułkownik Douglas Macgregor, szeroko znany w wąskich kręgach przez wyjątkową trafność swojej  analizy sytuacji:
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/plk-macgregor-polska-tworzy-plan-interwencji-na-ukrainie/
 ::)
A co do 402 zestrzelonych ukraińskich samolotów i 256 helikopterow, to liczby pochodzą najprawdopodobniej z tej samej beczki, co ukraińskie czarnoziemy o grubości 10..15 stóp (od 10'15").

Taa... płk Macgregor najwidoczniej zna się nie tylko na wojskowości, gospodarce i geopolityce, ale i na naukach rolniczych. Sęk w tym, że grubość warstwy prochniczej czarnoziemu wynosi zazwyczaj 40..100 cm i bardzo rzadko sięga 1,2..1,5 m (5 stóp), jak na przykład w obwodzie odeskim, rejonie lubasziwskim:
https://kyiv.tsn.ua/stolichniy-profesor-hoche-postaviti-pam-yatnik-naykraschomu-v-ukrayini-chornozemu-yakiy-znayshov-v-odeskiy-oblasti-1613071.html

Reasumując, jestem w rozterce: czy pan Macgregor jest na żołdzie Putina, czy też stanowi wybitny okaz pożytecznego idioty? :-\

2
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 20, 2023, 08:50:00 pm »
Z trzeciej - czy minimum pewne jej aspekty nie są b. czytelne i przewidywalne? Dowodem takie oto - oczywiste - potwierdzenie przyczyn niepowodzeń niepobiedimoj armii:
https://wiadomosci.wp.pl/rosja-strzelila-do-wlasnej-bramki-jej-armie-rozlozyla-korupcja-6877332005866304a
Taaa... Gdyby nie totalna rosyjska korupcja, Ukraina nie miałaby szans w obecnej zadymie. Od słowa "wcale", jak się wyraża niejaki Girkin-Striełkow.
Acz z drugiej strony, Rosja bez korupcji nie byłaby Rosją, a wówczas żaden konflikt w ogóle by się nie wydarzył...

Cytuj
...a w każdym razie zmuszono do grzecznego dygu za pomocą bicia w mordę...
;D ;D ;D


A propos wizyty Xi w Moskwie:
Xi Jinpinga powitali na lotnisku Wnukowo m.in. wicepremier Dmitrij Czernyszenko, ambasador Chin w Rosji Zhang Hanhui i inni urzędnicy.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29579226,xi-jinping-z-wizyta-w-rosji-putin-nie-szczedzil-slodkich-slow.html

A czemuż to głowę supermocarstwa, drogiego gościa i ewentualnego sojusznika wita diabli wiedzą kto, jakiś drugorzędny czynownik, a nie osobiście Putin? Jak tam z protokołem dyplomatycznym? Czy jest okay?

3
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 20, 2023, 08:30:12 am »
Wiesz, nie jestem pewien. Mam wrażenie, że póki co zwyczajnie bardziej się boją swojego bossa, niż skutków sankcji, ale sytuacja - jak to się mówi - jest dynamiczna. Istnieje też opcja, że bożyszcze faktycznie poważnie choruje, i dlatego zamiast wychylać się z zamachami, po prostu czekają...
Ja też nie jestem pewien. Faktycznie ma być tak, jak piszesz. A z drugiej strony, kto tam potrafi zgłębić tajemniczą rosyjską duszę?
A co do poważnej choroby Puti, jakoś słabo się w to wierzy. Według moich spostrzeżeń, swołocz, zwłaszcza skończona, z reguły cieszy się jak najlepszym zdrowiem.
Zresztą nie będziemy wróżyć z fusów. Przyszłość pokaże...

4
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 19, 2023, 11:13:54 pm »
Acz widzę tu i sygnał skierowany do w/w kremlowskiej wierchuszki - z Putinem nikt rozmawiać nie będzie, z wami jeszcze możemy (zauważ, że poza W.P. listem gończym ścigana jest tylko relatywna płotka, którą koledzy, jak co do czego, pewnie ochotnie poświęcą), więc obalcie go i wydajcie, albo wykończcie, a pogadamy o znoszeniu sankcji i business as usual.
Sygnał do wierchuszki, powiadasz? Hm. To przecież nie pierwszy takiego rodzaju sygnał, prawda? Oczekiwaliśmy już stosownych dzialań ze strony wierchuszki w marcu ubiegłego roku. I w kwietniu. I w maju. I dalej.
Nic z tego.
Owszem, logika podpowiada, że kremlowska banda miałaby już dawno załatwić swego herszta w ten czy inny sposób. Od czego jest w końcu instynkt samozachowawczy?
A nie. Nic z tego. Z przykrością powinniśmy zdać sobie sprawę z prostego faktu: Rosja żyje i funkcjonuje wbrew wszelkiej logice. Obawiam się, że kolejne posunięcie Zachodu, ów list gończy, może spowodować jedynie jeszcze większą konsolidację narodu i wierchuszki wokół swego bożyszcza...

5
DyLEMaty / Odp: Będąc Młodym Fizykiem...
« dnia: Marzec 19, 2023, 12:37:16 pm »
Lubię interdyscyplinarność.
https://nafalinauki.pl/elektromagnetyzm-w-literaturze/
Przewody wychodzące z duszy mojej
Z twoją się duszą z oddali splatają.
Ciasnymi zaś zwojami własne twoje
Mojego serca igłę okalają.

Ono ma dużą moc, napięcie stałe,
Jak elektrolit pasja w nim buzuje,
Stąd więc wytwarza tę miłości falę,
Którą w obwodzie twoje kondensuje.

Ach powiedz, gdy powstaje w sercu moim
I przez przewody przebiega ładunek,
Jakież napięcie indukuje w twoim?
Odstukaj, proszę i skróć mój frasunek!

Wzrasta magnetyzm, opór pokonuje,
Odpowiedź wystukuje wnet aparat:
„Wolty wzrastają twa miłość ładuje
Swoim kulombem serca mego farad!”


No proszę. Okazuje się, język fizyki równie dobrze nadaje się do wyrażania uczuć miłosnych, jak język wyższej matematyki i algebry tensorów :)
Oryginał wierszyka tu:
https://mypoeticside.com/show-classic-poem-18557

6
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 18, 2023, 10:39:55 pm »
Wreszcie! Choć mogą być problemy z wykonalnością, przynajmniej póki co:
https://www.icc-cpi.int/news/situation-ukraine-icc-judges-issue-arrest-warrants-against-vladimir-vladimirovich-putin-and
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/miedzynarodowy-trybunal-karny-wydal-nakaz-aresztowania-wladimira-putina/gx67km1
Dobra wiadomość. I to w przededniu wizyty towarzysza Xi w Moskwie...

O aresztowaniu, stawieniu przed trybunałem, wyroku na głowie państwa nuklearnego raczej nie ma mowy. IMHO, nie o to chodzi. Wydanie takiego nakazu jest w moim mniemaniu sygnałem, że "kolektywny Zachód" nie ma zamiaru zawrócić z raz obranej drogi. W każdym razie, jak gdyby przyszło co do czego, liderom krajów Zachodu będzie teraz znacznie trudniej schować się do mysiej dziury. Tzn. zaprzestać pomocy Ukrainie, skasować sankcje i wrócić do business as usual, jak gdyby nigdy nic. Bo teraz musieliby mieć do czynienia i uściskać dłoń kryminaliście, ściganemu listem gończym. A to już całkiem inna para kaloszy.
Zresztą różnie bywa. Bywa, że deszczyk pada. Realpolitik ist Realpolitik...

7
Ale to tak - możliwe, że z chęci zniszczenia Tichego wyszła hybryda niszcząca oprogramowanie...a może to właśnie był ten dodatkowy program Laugera: samozniszczenie oprogramowania i wtedy Tichy odcięty bezpowrotnie. Selenocyty tylko go przejęły.
Hm, wygląda jednak na to, że zdolność selenocytów do niszczenia oprogramowania to nie ziemski wynalazek. Raczej powstała i udoskonaliła się w toku tej... nekroewolucji:
- To, co z przodu wygląda jak zawiła tajemnica, z tyłu zwykle jest proste jak drut - powiedział. - Posłaliśmy najlepsze broniotwórcze programy na Księżyc? Posłaliśmy. Doskonaliły się przez iks lat? Jeszcze jak się doskonaliły! Wjechały na siebie całą parą? Jasne, inaczej nie mogło być. Kto zwyciężył? Jak zawsze, ten, kto w najmniejszej objętości zawarł największą zjadliwość. Pasożyty wygrały, molekularne maciupstwa.
i
Najlepiej zabezpieczone musiały być programy zbrojeniowe na Księżycu, więc z ziemskimi poszło im jak z nut. Totalna bitodemia. Parazytarny bitocyd. Z wyjątkiem tego, co żywe, bo na Księżycu nie miały do czynienia z niczym żywym. Gdyby nie to, pewno zakatrupiłyby nas wszystkich razem z antylopami, mrówkami, sardynkami i z trawą na dokładkę.

Na przykład tak;
I to coś, co powstawało, rozbiło zdalnik Laxa?
A właściwie przejęło nad nim kontrolę? Ale nie pamiętałem tego, widocznie nie mogłem zapamiętać po kallotomii. I teraz tak: albo przejęty zdalnik zwabił mnie na
Księżyc w złych zamiarach, albo w innych.
W złych? Żeby mnie pozbawić pamięci? Co by mu z tego przyszło? Chyba nic.
Może chciał mi coś dać? Gdyby chciał mi tylko coś zakomunikować, moje lądowanie byłoby zbędne.
Powiedzmy, że dał mi ten pył? Wtedy coś - ktoś - nie chcąc, aby ta operacja się powiodła - poraził mi mózg rozcięciem spoidła.
Dajmy na to, że tak było.
Wtedy TO, co zawiadywało dyspersantem, uratowało mnie? Czy jednak chodziło tylko o to, żeby ratować Tichego? Raczej nie.
Chodziło o to, żeby przekaz dostał się na Ziemię. I właśnie ów miałki, ciężki pył był tą informacją. Nie, nie mógł być wyłącznie informacją.
To było materialne. Miałem to przywieźć z sobą. Tak. W ten sposób część łamigłówki składała się w większą całość. Ale nie w pełni zrozumiałą.
Więc najszybciej jak mogłem powtórzyłem tę hipotezę mojej drugiej połowie.
- Może być - powtórzyła wreszcie.
 - Oni mają ten pył. Ale im nie wystarczy.

O-o-o, co ja widzę?
Apokryficzny, utracony fragment maszynopisu Lema?
I styl, i rytm - nic dodać, nic ująć.

Super. Naprawdę bombowo to ułożyłeś :)

Cytuj
Nawet nie trzeba nic niszczyć, wystarczy zlikwidować pole, czyli zasięg.
Ano prawda.

8
Tak by the way, tylko dygresja. Usiłuję sobie przemeblować model "hydrauliczny" elektryki na ten z 2 artykułów poniżej, ale nieco oporny jestem w przyswajaniu.
https://forbot.pl/blog/czym-jest-prad-elektryczny-oto-czeste-bledne-wyobrazenia-id51841
https://forbot.pl/blog/czy-elektronik-musi-byc-fizykiem-prad-elektryczny-w-teorii-id51851
Całość musiałbym ogarnąć aby zapomnieć o analogii hydraulicznej, która jest bez sensu.

Etam, zaraz "bez sensu".
Co by kto nie mówił, a my dokładnie wiemy, że elektryka jest ściśle związana z hydrauliką:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=452.msg89773#msg89773
 ;D

9
Niezupełnie rozumiem. Coś tu nie gra. Z jednej strony:

...Za nasz zmarły świat!
- Dlaczego “zmarły"? - zaprotestowałem. Pociągnęliśmy obaj. Gramer zakrztusił się, długo kaszlał, odstawił nie dopity trunek i potarł sobie policzek. Zauważyłem, jak nieporządnie był ogolony. Słabym głosem, jakby się w jednej chwili postarzał o dziesięć lat, rzekł:
- Im kto wyżej zalazł komputerami, tym głębiej wpadł. Przeżarły wszystkie programy - uderzył się po kieszeni, w której miał list od “wuja Sama". - To jest stypa. Koniec jednej epoki.
- Dlaczego? Jeżeli na zwykłe wirusy są lekarstwa...
- Nie pleć głupstw. Jakie lekarstwo wskrzesi ci trupa?


A z drugiej,

- Jeżeli jest, jak mówisz, wszystko zacznie się od nowa - po staremu...
- Jasne. Za pół roku albo za rok znajdą antidotum na Virus Lunaris Bitoclasticus - przyłożą mu kontrwirusy i świat pocznie włazić w następną kabałę.


Więc zmarł świat - ten od hajteka - czy jednak nie zmarł? :-\

I dalej:

Totalna bitodemia. Parazytarny bitocyd.
/.../
Powyciągają z bibliotek stare plany, najpierw odbudują trochę klasycznych urządzeń, rakiet i wezmą się do komputerowych trupów. Toż cała hardware stoi jak dobrze zakonserwowana mumia. Tylko software diabli wzięli. Poczekaj parę lat. Sam zobaczysz.


Gdyby te selenocyty, dajmy na to, przeżarły na wylot wszystkie obwody scalone, uszkodziły hard, nie zadawałbym pytań. Ale w moim mniemaniu, soft może uszkodzić tylko inny soft. Wirus komputerowy to przecież program, nie urządzenie. Czy może się mylę?


I jeszcze, wracając do poprzedniego rozdziału:

- Powiadam przecież: na razie nic. Są wielkości ultrawirusów.
- Czym się żywią?
- Energią słoneczną. Słyszałem oceny. Jest ich już parę trylionów, w powietrzu, w oceanach, wszędzie.
- Zupełnie nieszkodliwe?
- Jak dotąd zupełnie. Ale to właśnie wywołało szczególne zaniepokojenie.
- Dlaczego?
- Toż to całkiem proste: nie tylko ze znacznej wysokości, ale i brane w rękę wyglądają jak miałki piasek.


Nie do pojęcia. Raz są wielkości wirusów, a raz ziarnka piasku. Hm.
Przede wszystkim, o jaki trylion chodzi: o "krótki", 1012, czy też o "długi", 1018?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trylion

W każdym razie: wygląda na to, że ultrawirusy to przesada. Biorąc pod uwagę, że pojedynczy wirus SARS-CoV-2 waży około 1 femtograma
https://kopalniawiedzy.pl/SARS-CoV-2-wirus-masa-mutacja,33851
czyli 10-15 g, ogólna masa selenocytów na całym ziemskim globie w najlepszym wypadku wynosi zaledwie parę kilo. Jakie tam "brane w rękę", a co dopiero "ze znacznej wysokości"?.. ::)

10
DyLEMaty / Odp: Religijna Rzeźba
« dnia: Marzec 13, 2023, 05:00:37 pm »
A ten, żydowski, znasz?

Spotykają się Goldberg i Rabinowicz:
- W czym pan teraz robisz?
- W papirze.
- W papiże, w Rzimie???!
- I w żimie, i w lecze...

Słyszałem :D
Skoro już przy lecze jesteśmy, to przytoczę jeden z moich ulubionych:

Dwaj w kawiarni.
- Panie Rebsztok, co to będzie w lecie?
- Co ma być? Upał. Zastój w interesach. Rodzina pojedzie na wczasy. Ceny trochę wzrosną.
- Ale ja pana pytam, co będzie w lecie?
- A co jeszcze ma być? Ajzensztub zbankrutuje.
- Pan mnie nie przerywa! Ja się pytam, co to będzie w lecie, jeśli panu już teraz tak nogi śmierdzą?


...darujcie Państwo notorycznemu offtopiście i dywagatorowi... :)

11
DyLEMaty / Odp: Religijna Rzeźba
« dnia: Marzec 13, 2023, 01:13:07 pm »
Ha proszę, no i co, a może to ja będę kolejnym papieżem?
W języku ukr/rus słowo "папа" oznacza zarówno tatę, jak i papieża. Stąd dowcip, wręcz nie do przetłumaczenia na polski:

Ona:
- Kochanie, mam dla ciebie dobrą nowinę: niebawem zostaniesz papą!
On, po długim namyśle:
- Nie zrozumiałem... Jesteś w ciąży, czy co?
Ona:
- Nie, skądże, mój bystrzaku? Z Watykanu dzwonili...

 ;)


* korekta błędów ortograficznych :)

12
DyLEMaty / Odp: Wieczny Wszechświat
« dnia: Marzec 11, 2023, 08:34:33 pm »
Ciekawa linka spod linki:
https://www.nytimes.com/2012/03/25/books/review/a-universe-from-nothing-by-lawrence-m-krauss.html

Where, for starters, are the laws of quantum mechanics themselves supposed to have come from?
...
The fundamental laws of nature generally take the form of rules concerning which arrangements of that stuff are physically possible and which aren’t, or rules connecting the arrangements of that elementary stuff at later times to its arrangement at earlier times, or something like that. But the laws have no bearing whatsoever on questions of where the elementary stuff came from, or of why the world should have consisted of the particular elementary stuff it does, as opposed to something else, or to nothing at all.


Ex nihilo nihil fit?.. :-\

13
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Marzec 11, 2023, 02:07:46 pm »
Ok. owady pożywne są, ale...co na to obrońcy praw zwierząt? I języka?
Bo jednak z definicji  mąka jest roślinna
Zatem z robaków możne być proszek, ewentualnie dodatek do mąki.
Kompromisowo: a może "mączka"?
Wszak zdrobnienie od mąki, nie?
Bywa taka rybna, kostna, drzewna, więc czemu nie robakowa? :)

14
Hyde Park / Odp: Życzonka
« dnia: Marzec 08, 2023, 07:35:43 am »
Niniejszym składam najserdeczniejsze życzenia naszym Paniom z okazji Dnia wiosny :)


15
Hyde Park / Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« dnia: Marzec 06, 2023, 10:45:29 pm »
Oczywiście, były to złudzenia - mimo wszystko - niewinne na tle poniższych (jeśli wierzyć przytoczonemu - hmm... średnio wiarygodnemu - źródłu):
https://www.thesun.co.uk/news/21579520/putin-thought-ukraine-invasion-break-up-nato/
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-rosja-wojna-tajne-dokumenty-putina-wspominaja-tez-o-polsce/76dgyvh
Sądzę, w tym konkretnym przypadku źródłu można wierzyć. Czemu właściwie nie? Co za tajemnicę zawierają ujawnione "ściśle tajne" plany Putina? To, że w razie czego Rosja nie zadowoli się Ukrainą, a pójdzie dalej? Że w mniemaniu Kremla, NATO ma przestać istnieć? Że celem jest przejęcie kontroli nad Zachodem i odbudowa ZSRR? Przecież to tajemnica poliszynela. Rosja nigdy specjalnie nie ukrywała swoich zamiarów.

I jeszcze jedno.
Charles Dunst, author of 'Defeating the Dictators: How Democracy Can Prevail in the Age of the Strongman' said the outcome of the war has been the opposite of what Putin wanted.
"Putin's expectations that Western unity would dissolve amid his war in Ukraine were staggeringly misplaced," he said.


Staggeringly misplaced... Ciekawym, czy pan Dunst zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę Putin był o jeden krok od celu?
Koniec lutego - początek marca 2022 to taki punkt bifurkacyjny w historii Europy. Los Europy, a może i świata wisiał na włosku. 26 lutego walki uliczne toczyły się na Podole i na Peczersku, czyli prawie w śródmieściu Kijowa. Gdyby Zełenski uznał sytuację za zbyt niebezpieczną i opuścił Kijów (a przecież mógł to uczynić), to nikt by nie bronił stolicy z taką desperacką zaciekłością, z jaką broniono ją w realu. Wówczas Kijów zostałby zajęty, a los Ukrainy przypieczętowany. No a gdyby Ukraina się poddała, z dużym prawdopodobieństwem wszystko poszłoby po myśli Putina:

In one email sent soon after the invasion, Wind of Change outlines what Putin imagined would happen after he invaded and that included bringing NATO to heel.
There would be an ultimatum issued to the West to accept the Russian occupation and a no-fly zone declared over Poland and the Baltic states.
Chillingly Russia’s “nuclear triad would be activated”, says the source, referring to land, air and submarine launched nuclear weapons.
That would lead to the "withdrawal of several countries from NATO” and possibly the European Union.
All of which would lead to a “fundamental collapse of the West within the time allotted (by Putin) after the ultimatum was issued”.
Terrified Western countries would issue “separate appeals to Russia that they are not conducting aggressive actions against Russia and they are not part of the possible war”.


Taa... Diabeł tkwi w szczegółach. Pan Bóg, jak widać, też. Kto by mógł pomyśleć, że realizacja wielkich planów potknie się o taką drobnostkę, jak nieoczekiwana siła ducha komicznego aktora, Prezydenta Zełenskiego...

For want of a nail the shoe was lost.
For want of a shoe the horse was lost.
For want of a horse the rider was lost.
For want of a rider the message was lost.
For want of a message the battle was lost.
For want of a battle the kingdom was lost.
And all for the want of a horseshoe nail.


Bywa odwrotnie.

Strony: [1] 2 3 ... 135