Co do spodziewanych milowych kroków...
Q napisał o LHC, które zacznie pracę za kilka miesięcy, mniej więcej w tym samym czasie na orbicie powinien - tfu, tfu, odpukać - znaleźć się GLAST - Gamma-Ray Large Area Space Telescope. W Świecie Nauki jest duży art. na ten temat, warto poczytać. Naukowcy wiele sobie obiecują, ponieważ LHC plus GLAST to tandem jakiego nie było. GLAST ma wielokrotnie większe możliwości niż Compton Gamma-Ray Observatory (CGRO - na orbicie 1991-2000). Między innymi wielokrotnie (rząd lub dwa rzędy) większy zakres częstotliwości, większa rozdzielczość czasowa, większy zakres możliwych do zaobserwowania energii fotonów. W skrócie szacuje się, że do wyników CGRO GLAST dojdzie w kilka dni, co oznacza, że jeden dzień pracy nowego instrumentu to ponad rok pracy starego. Prawdopodobnie będzie to misja na miarę wystrzelenia COBE, który jako pierwszy instrument ever wykrył niejednorodności w promieniowaniu mikrofalowym tła, co jednoznacznie potwierdziło przewidywania teorii Big Bang.
Szczególne nadzieje wiążą naukowcy ze współpracą LHC i GLAST-a, a to dlatego, że promieniowanie gamma powstaje tam, gdzie świat jedzie po bandzie - a to się dzieje w czarnych dziurach, gwiazdach neutronowych itp - a mikroskali LHC będzie mógł zbliżyć się do takich energii. Dane z jednego będą służyły do weryfikacji drugiego. Pole zainteresowania to przede wszystkim ciemna materia, rozbłyski gamma (GLAST), cząstka Higgsa i inne egzotyczne możliwości w ramach Modelu Standardowego (LHC). Oj, będzie się działo... Wykrycie ciemnej materii i jakiekolwiek oszacowanie czym i jaka jest będzie przewrotem na miarę rozszyfrowania budowy jądra (atomu
).