Autor Wątek: Pytam:  (Przeczytany 427396 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #90 dnia: Maja 06, 2015, 04:59:46 pm »
Po pierwsze, czemu w ogóle mówiłeś o gryzieniu słonia przeze mnie, a nie o gryzieniu wieloryba przez rekina?
Po drugie, nie chodzi chyba o miejsca żywotne, tylko posilne i smaczne.
No, grubość wielorybiej skóry i miliony lat nauki to by JAKOŚ wyjaśniały...
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #91 dnia: Maja 06, 2015, 06:06:57 pm »
Mam taką naturę, że używam przenośni. Bardzo mocno muszę pracować nad sobą, aby nie robić tego w życiu zawodowym, bo bywa to wykorzystywane przeciwko mnie. Natomiast tu sobie troszkę folguję. Uznałem, że ponieważ jedyne co może zrobić rekin to gryźć (nie może dusić, skręcać karków ani rozbijać łbów), to jest oczywiste (pierwszy wpis - co miałby mu zrobić). Za niedogodności przepraszam.

O ile wiem, rekin nie może łatwo niczego odgryźć, stąd jeśli nie może pożreć ofiary w całości to stara się szybkimi ruchami tułowia wyszarpać kawał mięcha. Chyba w stosunku do wieloryba byłoby to trudne. W zasadzie mógłby złapać go za bywsze odnóże - ale to trochę tak, jakby łapać Tysona za pięść. Reszta ciała jest wydaje mi się mieć zbyt małą krzywiznę. Ale pewnie osobniki osłabione padają ofiarą. Więc przypuszczalnie wieloryb nie jest rekinoodporny biernie, tylko się aktywnie przykłada.

A w ogóle to pewno miliony lat nauki jest najlepszą odpowiedzią. Wielki rekiny z punktu wielorybów były od zawsze.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #92 dnia: Maja 06, 2015, 09:21:58 pm »
No, w koncu jakis ciekawy temat ;)
Chetnie Panu Starowi wyluszcze, jak to z tymi rekinami i wielorybami jest, bo to moj konik od czasow pacholecych.
Po pierwsze, o jakich rekinach mowimy?
Jest np. rekin zwany Cookiecutter Shark, takie male bydle ok 50cm, ktore atakuje wszystko co mu sie nawinie i wygryza dziury w nawinietym. Kazda ryba, lacznie z Zarlaczem Bialym, wieloryb, delfin,  Orka... cokolwiek sie napatoczy.
https://www.google.co.uk/search?q=cookiecutter+shark+bite&biw=1204&bih=619&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=51lKVa6PBOaC7gao1oGgDw&sqi=2&ved=0CAYQ_AUoAQ
Z wiekszych, jedynie Bialy atakuje wieloryby, ale b.rzadko. Sa potwierdzone ataki na wieloryby, konkretnie Wale Grenlandzkie. Te wieloryby sa wyjatkowo powolne, a matki podrozuja samotnie z mlodymi, ktore sa glownym celem. Nie jest powiedziane, ze okazjonalnie dorosle nie sa atakowane, ale nie ma na to twardych dowodow. Z natury rzeczy, nawet gdyby ataki byly czestsze, trudno je zaobserwowac i trzeba sie opierac na ranach znalezionych na zywych wielorybach, albo na zabliznionych, wzgl. zainfekowanych w odpowiedni sposob pasozytami ranach na zwlokach. Jedynie duze Biale maja wystarczajace szczeny i zeby, zeby moc ugryzc wieloryba. Tradycyjnie ataki sa na mlode (jak zwykle w przyrodzie). Krzywizna wieloryba nie ma wiekszego znaczenia, bo rekin "wyrzuca" szczeke do przodu podczas gryzienia. Owszem, latwiej jest mu wyciac (nie wyszarpac) kawal wieloryba, poprzez rzucanie gowa na boki (to dziala jak krojenie miesa nozami do stekow), ale tez samym, kilkukrotnie powtorzonym klapnieciem Zarlacz jest w stanie osiagnac to samo.
Mlode moga byc prawdopodobnie atakowane przez inne duze gatunki, ale tez mlode sa wyjatkowo chronione przez stado, zwlaszcza matke.
Dlaczego rzadkie? Wieloryby prawie zawsze zyja w stadach i pilnuja sie nawzajem. Poza tym kazdy drapieznik uwaza, zeby sobie nie zrobic krzywdy podczas polowania, bo to moze byc wyrok smierci. Taki Zarlacz Bialy nawet przy ataku na glupia foke chroni swoje oczy i po pierwszym uderzeniu na tylne pletwy, czeka az foka oslabnie. Latwiej takiemu rekinowi atakowac mniejsze zwierzeta, zwlaszcza takie, na ktore sie wyspecjalizowal polowac.
Lepiej by im szlo, gdyby polowaly w grupie, jak np. psy/wilki/orki, ale nie poluja, wiec to sa pojedyncze przypadki.
Tak naprawde to najwiekszym killerem wielorybow sa orki, rekinow zreszta tez. Zdarza sie tez ze Kaszaloty zzeraja rekiny.

Z innych zwierzat, ktore poluja na ofiary wieksze o blisko rzad wielkosci, poza oczywiscie tymi, ktore poluja stadnie, to moglbym wymienic np. orly, warany z Komodo, niektore meduzy, i pewnie wsrod owadow cos by sie znalazlo. Pasozyty oczywiscie mozna pominac.

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #93 dnia: Maja 06, 2015, 09:45:10 pm »
Co może wielka ryba zrobić rekinowi? Nic. Nie zdąży nawet się odwrócić.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #94 dnia: Maja 06, 2015, 09:54:21 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #95 dnia: Maja 06, 2015, 10:18:18 pm »
Obecność NEXUSA przypomina mi o wiszącej transplantologii, może w sobotę wreszcie będę mógł się dostatecznie ogarnąć...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #96 dnia: Maja 06, 2015, 10:29:15 pm »
Ha, tak myslalem, ze inne gatunki tez moga atakowac mlode. Dzieki, Q! Ciekawe, dlaczego roczny Humpback byl tam sam w okolicy? Prawdopodobnie byl ranny, albo chory.

@Starszy
Wieloryby z racji rozmiarow sa zagrozeniem dla rekinow, nie ma dyskusji! Do tego sa inteligentne i zwykle w grupie. Orki np. (zasadniczo wieloryby) kiedy poluja na rekiny, najpierw sprytnie odwracaja je na plecy, najlepiej przy powierzchni, a kiedy te wpadaja w stupor, robia im kesim. Faldowce moga rekina uszkodzic na rozne sposoby, tak jak slon, czy zebra lwa.

@Maziek
Ej, ja juz zapomnialem o czym byla mowa  >:(   ;)
Ale serio, Maziek, jak masz sie naprodukowac i duzo czasu stracic, to bylo by mi przykro potem dlugi czas nie odpowiadac, gdym mial znowu drozyc doglebne informacjie medyczno-statystyczne, bo teraz chce ruszyc sprawe obywatelstwa GB. Chyba ze masz juz cos gotowego, to bede mial mniejsze wyrzuty.
« Ostatnia zmiana: Maja 06, 2015, 10:35:58 pm wysłana przez NEXUS6 »

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #97 dnia: Maja 06, 2015, 11:08:31 pm »
Jakim zagrożeniem? Połykają?
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #98 dnia: Maja 06, 2015, 11:49:42 pm »
Dzieki, Q!

Nie ma za co, uważam, że empiria jest najmocniejszym argumentem ;).

Tu masz jeszcze zaatakowanego przez rekiny kaszalota - nomen omen - małego (zębowiec, teoretycznie mógł się odgryzać):

I rekina (vel żarłacza) tygrysiego atakującego płetwala błękitnego (prawdopodobnie umierającego i bez tego, jak zauważają komentatorzy):


Orki np. (zasadniczo wieloryby)

Tak w sumie to przerośnięte (i najinteligentniejsze) delfiny, ale - owszem - tradycyjnie zwane wielorybami-zabójcami, z racji rozmiarów.

Jakim zagrożeniem? Połykają?

Wspomniane Orki robią tak:
[ Invalid YouTube link ]
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #99 dnia: Maja 06, 2015, 11:58:01 pm »
Nex, odpowiedź na to co napisałeś skrystalizowała się w momencie jak to czytałem, tylko muszę solidnie pogrzebać w literaturze. Na to niestety nie mam czasu, nawet mimo tego, że nie staram się o obywatelstwo GB ;) , tylko mnie robota przycisnęła. Spoko, jak ja znajdę czas, to odpiszę, a potem ty znajdziesz czas, to odpiszesz...

P.S. Delfiny taranują rekiny. A to co robią orki to chyba duszenie - rekin nie ma odchylanych pokryw skrzelowych, musi stale pływać, aby zapewnić wymianę gazową. Delfin chyba zdaje mi się w ogóle jest szybszy od rekina.
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2015, 12:02:27 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #100 dnia: Maja 07, 2015, 12:03:48 am »
Słabo widać z tymi orkami. Rekin już zdychał.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #101 dnia: Maja 07, 2015, 06:00:39 pm »
@Q
W literaturze fachowej zamiennie mowi sie o orkach jako delfinach, albo wielorybach i wcale nie ze wzgledu na nazwe, podobnie o innych gatunkach zebowcow. To nie jest jednoznaczny podzial.
Ten kaszalot z filmiku, to nie jest kaszalot wlasciwy, ktory dorasta do 25m, tylko Pigmy Sperm Whale, krewny, ktory dorasta do rozmiarow delfina butlonosa, 3.5m, a w dodatku czesto zyje samotnie albo w parach, wiec ogolnie latwa zdobycz dla rekina. Nie kwalifikuje sie do rozwazan Membra, podobnie jak mlode i male wieloryby. Blekitny oczywiscie byl na zdechnieciu i ledwo zipal, wiec rekiny mogly go sobie obgryzac.
@Maziek
Teoretycznie rekiny nie moga ruszac skrzelami, jak wiekszosc ryb, zeby przeplukiwac natleniona wode przez nie, ale sam widzialem, jak np. lezaly na dnie, gdzie byl silny prad, ktory im te skrzela przeplukiwal. Poza tym, ruszajac geba moga uzyskac podobny efekt, choc moze nie tak dobry. Przy odwroceniu na plecy najpierw dostaja stuporu, a dopiero po kilkunastu minutach sie zaczynaja dusic. Na Bachamas robia takie sztuczki z rekinami, a turysci moga je glaskac po brzuchu.
@Member
Nie musi wielryb rekina gryzc, wystarczy ze mu przywali pletwa, albo ogonem. Tak z kolei czasami  wlasnie zeruja wieloryby na rybach: Tluka w lawice ogonem albo pletwami i polykaja ogluszone ryby. Chcialbys Pan dostac luta z ogona piecdziesiecio tonowego zwierzaka?
Rekiny to ryby, z malym mozgiem i bazuja na wypracowanym przez setki milionow lat instynkcie. Choc tez potrafia sie uczyc. Gdyby myslaly jak orki i pracowaly w grupie, to by robily wielorybom taka rzez jak wlasnie orki robia.

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #102 dnia: Maja 07, 2015, 06:36:49 pm »
Jeśli rekin jest błysk, to nie da sobie niczym przywalić, bo wcześniej sto razy zwieje.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13390
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #103 dnia: Maja 07, 2015, 07:50:23 pm »
Pewno tak, z tym że kilkudziesięciotonowe bydle machnąwszy ogonem może spowodować coś w rodzaju lokalnego kollapsu grawitacyjnego i rekin na chwilę stanie się igraszką fal, tak mi się zdaje. A wtedy...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #104 dnia: Maja 07, 2015, 08:00:05 pm »
W literaturze fachowej zamiennie mowi sie o orkach jako delfinach, albo wielorybach i wcale nie ze wzgledu na nazwe, podobnie o innych gatunkach zebowcow. To nie jest jednoznaczny podzial.

Owszem, w systematyce zębowców jest pewien bałagan, nawet Wikipedia (choć bywa gupia) o tym wie:

"Zębowce podzielone są na siedem rodzin:

    delfinowate (Delphinidae)
    delfiny słodkowodne (Platanistidae)
    morświnowate (Phocoenidae)
    narwalowate (Monodontidae)
    wale dziobogłowe (Ziphiidae)
    kaszalotowate (Physeteridae)
    Iniidae

Ponieważ gatunki delfinów słodkowodnych nie są blisko spokrewnione, niektórzy zoolodzy rozdzielają tę grupę na cztery rodziny po jednym gatunku:

    Iniidae – inia (Inia geoffrensis)
    Lipotidae – delfin chiński (Lipotes vexillifer)
    Platanistidae – suzu (Platanista gangetica)
    Pontoporiidae – delfin mały (Pontoporia blainvillei)

W niektórych systematykach kaszaloty małe z rodzaju Kogia są wyróżniane jako rodzina"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zębowce#Systematyka

Z tym, ze - jak widać - orki kwalifikują się  wyraźnie do rodziny delfinowatych. A warto dodać, że istnieje też delfin (i to z tych najmniejszych) o podobnym czarno-białym umaszczeniu, delfin czarnogłowy (Cephalorhynchus commersonii) mianowicie:

Inna rzecz, że do delfinowatych należy również grindwal (po Waszamu, angielskiemu ;), bydzie: pilot whale) który na oko automatycznie kwalifikowałby się na wieloryba:


Ten kaszalot z filmiku, to nie jest kaszalot wlasciwy, ktory dorasta do 25m, tylko Pigmy Sperm Whale, krewny, ktory dorasta do rozmiarow delfina butlonosa, 3.5m, a w dodatku czesto zyje samotnie albo w parach, wiec ogolnie latwa zdobycz dla rekina.

Zaznaczyłem, że to kaszalot mały (to nazwa gatunkowa). Co by nie gadać technicznie to wieloryb raczej jest, choć - jak sama nazwa wskazuje - karłowaty. Znaczy usiłuję trochę Mębrowi robić wodę (błękitną, oceaniczną) z mózgu pokazując przy tym, że arbitralne, a ogólnikowe do nieokreśloności, przyjął kryteria pisząc o wielorybach, po prostu (stąd i płetwal-morybund). Gdyby Męber napisał konkretnie, że ma na myśli fiszbinowce o dobrym stanie zdrowia, rozmiarów takich, a takich, to co innego...
« Ostatnia zmiana: Maja 07, 2015, 11:34:55 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki