Piwa kormoranowe dobre. Potwierdzam, choć ja zasadniczo piwa nie pijam.
Jak już, to niepasteryzowane. Żywe, czy jakoś tak.
I z powodu takiej a nie innej formy lata, uznałem, że nie ma co się chłodzić. Nic to, poza obfitszym potem, nie da. Trzeba polubić.
Stad przestawiam się wyłącznie na letnio-wakacyjne muzyczki.
Koniec lat 70-tych.
Hala - kilka tokarek, strugarka, wiertarki. Podłoga z klocków drewna nasączonych tym specyficznym zapachem - efektem obróbki skrawaniem, zaduch smarów, spocone kombinezony....
Słonce jak dziś.
Początek czerwca, wkrótce wakacje...już zaczęło się lato z radiem. Lete awekla radio, leto z radiopriomnikom, z rozhasem...czy coś około. Sznuk jeszcze młody, ja tym bardziej.
Radyjko na cały regulator umila pracę przyszłej klasie panującej. Odliczając czas do końca zmiany o 14.
A w nim, na okrągło, to:
http://www.dailymotion.com/video/xwhhnc_matia-bazar-tu-semplicita_music#.UcW5ptjyXmt