11329
« dnia: Października 09, 2008, 09:13:16 pm »
Sądze, że ponieważ komitet składa się z ludzi, takie informacje mają znaczenie. Zróbcie sobie takie doświadczenie myślowe: Mengele podczas swoich nieludzkich badań odkrywa coś, co jest przełomem w leczeniu pewnej śmiertelnej choroby. Takie rzeczy mogły się zdarzyć - oni prowadzili całkowicie racjonalne badania np. nad malarią, tyle że w roli królików byli ludzie. Waszym zdaniem Mengele miał szansę na Nobla w razie czego? Powiedzmy, że jego odkrycie uratowało miliony?
Nie sądzę, żeby w tym wypadku miały. Prof. Wolszczan nie wymyślił metody, tylko ją zastosował (kolebanie się gwiazd) i miał szczęście (w sensie, że je wypracował) dokonać odkrycia jako pierwszy. Nambu odkrył coś, o czym nikt wcześniej nie miał pojęcia (spontaniczne łamanie symetrii), prof. Wolszczan dokonał (spodziewanej) obserwacji. Symboliczne znaczenie tej obserwacji jest większe niż praktyczne, bo mało kto spodziewał się, że nasz Układ jest jedynym układem we Wszechświecie.