Autor Wątek: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książek sf  (Przeczytany 28242 razy)

maziek

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #15 dnia: Września 01, 2007, 11:53:50 am »
Cytuj
Teleportacja uzasadniona naukowo? Eh, khm,.. mów do mnie jeszcze :P
.. Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde twoje słowo
słodkie w mym sercu wywołuje dreszcze -

więc mówię:

http://www.engadget.com/2006/10/05/danish-scientists-achieve-advanced-quantum-teleportation/

edit, i jeszcze apropos wynalazków, mikropy pamiętacie (to z Pokoju na Ziemi, Lema oczywiście)?
Ten jest jeszcze z lekka niedopracowany, ale powiadam Wam, strzeżcie się...
(Ostatnia WiŻ)





edit: i jeszcze filmiki, w ogóle sporo o tym i pokrewnych jest w necie:

http://www.technologyreview.com/player/07/07/19Ross/2.aspx
http://www.technologyreview.com/player/07/07/19Ross/1.aspx

artykuły: http://robotics.eecs.berkeley.edu/~ronf/MFI/ (ten superowy)
http://www.technologyreview.com/Infotech/19068/page2/
« Ostatnia zmiana: Września 01, 2007, 03:20:31 pm wysłana przez maziek »

ANIEL-a

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #16 dnia: Września 01, 2007, 01:17:02 pm »
Cytuj
To jest urządzenie do pobudzania konwersacji. Składa się z flaszki i kieliszków. Cykliczność polega - no wiadomo, nie musze tłumaczyć. hej-siup, wzmocnienie fazowe polega na równoczesnym wygłaszaniu kwestii, przez co następuje ich wzmocnienie w fazie. Po pewnym czasie zwykle jedna faza zanika, wówczas jest to konwersotron zdegenerowany, tzw półfalowy. Jeśli zanikną obie fazy mamy doczynienia z konwersotronem opuszczonym, zwanym tez sierocym. Sa też modele szkolno-ćwiczebne, jednoosobowe.

dobrze gada, dać mu wódki! :D

Q

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #17 dnia: Września 01, 2007, 02:43:35 pm »
Cytuj
Teleportacja uzasadniona naukowo? Eh, khm,.. mów do mnie jeszcze :P

Chodziło tam o teleportację kwantową...

Cytuj
mnie już prędkość podświetlna rozwala.

Pod? chyba nadświetlna byłaby nieprawdopodobna. Prędkość podświetlna to prędkość mniejsza od prędkości światła, czyli w pełni zgodna z Teorią Względności i nie wymagająca nijakiego stosowania wormholi, ani wprowadzania z d*** wziętej "hiperprzestrzeni".... :P

Cytuj
więc mówię:

http://www.engadget.com/2006/10/05/danish-scientists-achieve-advanced-quantum-teleportation/

O to, to to...

Cytuj
i jeszcze apropos wynalazków,
Ten jest jeszcze z lekka niedopracowany, ale powiadam Wam, strzeżcie się...
(Ostatnia WiŻ)

Heh, w jednym z niuelicznych dajacych sie oglądac odcinków "Z Archiwum X" był pomysł sond von Neumanna wysłanych przez Obcych na Ziemie, które zamaskowały się w postaci owadów (tam konkretnie:  karaluchów). Odcinek ten był na tyle poprawną SF (choć zbudowaną na schematach archaicznych, bo "złotowiecznych"), że obejrzałem go z niejką przyjemnością...
« Ostatnia zmiana: Września 01, 2007, 02:45:09 pm wysłana przez Q »

Mieslaw

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #18 dnia: Września 01, 2007, 10:19:10 pm »
Cytuj
Cytuj
No i cyberotyka  (Cyberiada) oraz przemysłowa seksualistyka (Wizja Lokalna)  ;)

Ty erotoman jakis jesteś ;)...
Wiek dojrzewania  ::) ...

Cytuj
gra endera wciąga, że antenki jeno z błocka wystają.
Tak jest.

Cytuj
To jest urządzenie do pobudzania konwersacji. Składa się z flaszki i kieliszków. Cykliczność polega - no wiadomo, nie musze tłumaczyć. hej-siup, wzmocnienie fazowe polega na równoczesnym wygłaszaniu kwestii, przez co następuje ich wzmocnienie w fazie. (...)
 ;D Brawo!

Wracając do Endera - nic nie poradzę na to, że mi się podobało. Strona psychologiczna - kształtowanie osobowości itd. - rzeczywiście dobra (przynajmniej moim zdaniem).


Terminus

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #19 dnia: Września 02, 2007, 12:31:00 pm »
Tak czy inaczej, z tego co piszą, (tu: http://robotics.eecs.berkeley.edu/~ronf/MFI/), to ta mucha jeszcze nie lata... chyba że źle zrozumiałem?

Heh, przynajmniej procedura projektowa brzmi znajomo. Grant dostali w 1998, cały 2001 badali profil skrzydła, w 2002 zmienili stal na włókno węglowe... Eh... TO jest właśnie 'duże tempo współczesnej nauki' :)

W projekcie w którym pracuję naukowo moi znajomi przez rok produkowali sobie stanowisko do eksperymentu...
Szybko nie jest :) Ale skutecznie... przynajmniej czasem :)

maziek

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #20 dnia: Września 02, 2007, 12:41:49 pm »
Kawał z brodą o adwokacie powracającym z sanatorium i pytającego syna, też adwokata, jak się mają sprawy, które pozostawił odchodząc zapewne znasz ;). Pracę trzeba szanować. Poza tym założe się, że inne ośrodki, mniej rzucające się w oczy, dawno już taką muchę latającą mają ;).

edit: O, taką:

« Ostatnia zmiana: Września 02, 2007, 01:07:57 pm wysłana przez maziek »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #21 dnia: Września 03, 2007, 01:15:01 am »
Cytuj
Wiek dojrzewania  ::) ...

A, to wszystko wyjaśnia ;)...

Cytuj
Wracając do Endera - nic nie poradzę na to, że mi się podobało. Strona psychologiczna - kształtowanie osobowości itd. - rzeczywiście dobra (przynajmniej moim zdaniem).

Tu się zgodzę. Portert psychologiczny genialnego dziecka i jego bolesnego dorastania "odrobiony" znakomicie"... I w sumie to jedyna zaleta tej powiesci...

Cytuj
Eh... TO jest właśnie 'duże tempo współczesnej nauki' :)

Sugerujesz, ze byłoby mozliwe szybsze tempo? Czy przeciwnie, że skomplikowanie obecnych badań na szybsze tempo już nie pozwala?

Cytuj
Kawał z brodą o adwokacie powracającym z sanatorium i pytającego syna, też adwokata, jak się mają sprawy, które pozostawił odchodząc zapewne znasz ;).

A kto nie zna?? ;)

Cytuj
Poza tym założe się, że inne ośrodki, mniej rzucające się w oczy, dawno już taką muchę latającą mają ;).

Teorie rodem ze wspomnianego "Z Archiwum X" wiecznie żywe? ;) Chociaż... Who knows...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #22 dnia: Września 03, 2007, 04:29:13 pm »
Twierdzę, że doskonale rozumiem trud i tempo badań... Tyle tylko. Szacunku dla pracy na pewno mi nie brakuje :)
Jeśli chodzi o muchę, to gorąco kibicuję :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #23 dnia: Września 03, 2007, 05:30:50 pm »
Cytuj
Twierdzę, że doskonale rozumiem trud i tempo badań... Tyle tylko.

Jeśli rozumiem, chodzi Ci o to, że w czasach obecnych wszelkie dziedziny nauki i techniki tak się rozwineły, że:
1. wszelki trud majacy na celu stworzenie/odkrycie czegos nowego jest długotrwały
2. praca taka jest trudem (siła rzeczy) zespołowym
Pracujący w zaciszu przydomowej szopy geniusze wynajdujący (w szybkim tempie) "cudności" w chwili obecnej pasują już tylko do uroczych komedii SF typu "Powrotu do przeszłosci"...

Jeśli to miałeś na myśli, to zgadzam się...

Cytuj
Jeśli chodzi o muchę, to gorąco kibicuję :)

Jak pewnie wszyscy rozkochani w postepie naukowym i nowych technologicznych "zabawkach" (w tym i ja :)).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Terminus

  • Gość
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #24 dnia: Września 03, 2007, 09:57:09 pm »
Cóż, istnienie geniuszy to dla mnie niepodważalny fakt. Nawet znam kilku. Istotnie, takie "wielkie wynalazki" czynione na pniu trudno sobie wyobrazić, ale nie będę przekreślał - to możliwe. Nawet w pracach dużego zespołu naukowców postęp, prawdziwy postęp, dokonuje się zazwyczaj za sprawą tego, że ktoś, mówiąc wprost, coś wymyślił. A więc dokonał aktu stworzenia czegoś istotnie nowego, miał przebłysk geniuszu. Może po prostu nie jest obecnie tak istotna separacja - pracuje się w ekipach wieloosobowych - pojedyńczy geniusze są motorami napędowymi zespołów.
I tak to jest...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #25 dnia: Września 03, 2007, 10:52:50 pm »
Cytuj
Cóż, istnienie geniuszy to dla mnie niepodważalny fakt. Nawet znam kilku. Istotnie, takie "wielkie wynalazki" czynione na pniu trudno sobie wyobrazić, ale nie będę przekreślał - to możliwe. Nawet w pracach dużego zespołu naukowców postęp, prawdziwy postęp, dokonuje się zazwyczaj za sprawą tego, że ktoś, mówiąc wprost, coś wymyślił. A więc dokonał aktu stworzenia czegoś istotnie nowego, miał przebłysk geniuszu. Może po prostu nie jest obecnie tak istotna separacja - pracuje się w ekipach wieloosobowych - pojedyńczy geniusze są motorami napędowymi zespołów.
I tak to jest...

Wniosek stąd, że jeśłi kiedyś prace obliczeniowe, bieżący nadzór nad eksperymentami itp. będzie mozna "zwalić" na komputery, a pracę fizyczną na roboty (automaty) czas samotnych geniuszy powróci...

BTW: nigdy nie twierdziłem, że geniusze przestali istniec... Twierdziłem tylko, ze dzis nawet geniusz potrzebuje zespołu, sprzętu i zaplecza finansowego...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #26 dnia: Września 04, 2007, 12:05:26 am »
Cytuj
Za taką rozmową
tęskniłem lata... Każde twoje słowo
słodkie w mym sercu wywołuje dreszcze -

Ależ wedle życzenia. Zaczynajmy:

Teleportacja kwantowa- wbrew nazwie nie polega na fizycznym przenoszeniu czegokolwiek (!) [ch8222]Przeniesiony[ch8221] zostaje jedynie stan kwantowy cząstki. A trzeba wiedzieć, że w mechanice kwantowej cząstki o identycznym stanie kwantowym są nierozróżnialne (inaczej niż w mechanice klasycznej, gdzie teoretycznie zawsze możemy rozróżnić dwie identyczne cząstki). Jeśli więc przykładowo dwie cząstki zamienią się wszystkimi liczbami kwantowymi[ch8230] albo inny przykład- mamy nierozróżnialnych prezydenta i premiera. Powiedzmy, że w danym momencie mają różne krawaty. Jeśli teraz zamienią się tymi krawatami, to tak jakby jednego z nich przenieść w miejsce drugiego i vice versa. Sytuacje te są nierozróżnialne w tym sensie, że nie jesteśmy w stanie wykonać pomiaru który by rozstrzygną, czy faktycznie zamienili się miejscami czy nie. Nam to wszystko jedno, im pewnie nie.

Podsumowanie- teleportacja kwantowa pozwala na przesłanie stanu kwantowego prezydenta, podczas gdy on sam pozostaje nieruchomy. Nie może tym samym służyć do przenoszenia ludzi na pokład statku Enterprise.


Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #27 dnia: Września 04, 2007, 02:14:55 am »
Cytuj
Teleportacja kwantowa- wbrew nazwie nie polega na fizycznym przenoszeniu czegokolwiek (!) [ch8222]Przeniesiony[ch8221] zostaje jedynie stan kwantowy cząstki. A trzeba wiedzieć, że w mechanice kwantowej cząstki o identycznym stanie kwantowym są nierozróżnialne (inaczej niż w mechanice klasycznej, gdzie teoretycznie zawsze możemy rozróżnić dwie identyczne cząstki). Jeśli więc przykładowo dwie cząstki zamienią się wszystkimi liczbami kwantowymi[ch8230] albo inny przykład- mamy nierozróżnialnych prezydenta i premiera. Powiedzmy, że w danym momencie mają różne krawaty. Jeśli teraz zamienią się tymi krawatami, to tak jakby jednego z nich przenieść w miejsce drugiego i vice versa. Sytuacje te są nierozróżnialne w tym sensie, że nie jesteśmy w stanie wykonać pomiaru który by rozstrzygną, czy faktycznie zamienili się miejscami czy nie. Nam to wszystko jedno, im pewnie nie.
Podsumowanie- teleportacja kwantowa pozwala na przesłanie stanu kwantowego prezydenta, podczas gdy on sam pozostaje nieruchomy. Nie może tym samym służyć do przenoszenia ludzi na pokład statku Enterprise.

Owszem. Problem jednak w tym, że nie znamy możłiwości zmierzenia stanu kwantowego bez unicestwienia "mierzonego" obiektu... Czyli niszcząc "oryginalnego prezydenta" dostajemy identyczna (od najniższego poziomu począwszy) "kopię" (czy jest więc ona tożsama z oryginałem, czy nie pozostaje tylko kwestia metafizycznych interpretacji).

Skądinąd w wypadku serialu "Star Trek" pomysł na teleportacje jest inny, tam materialny obiekt na zasadzie będącej niby rozwinięciem zasady zawartej we wzorze E = mc2, zmieniony zostaje w strumień energii, który zostaje przesłany do celu i następnie ponownie zmieniony w materię (co zresztą cokolwiek gwałci drugą zasadę termodynamiki). Ma to być możliwe dzięki przyszłym odkryciom w (serialowej) fizyce (co w SF jest dopuszczalne - vide jauntowanie w powieści "Gwiazdy, moje przeznaczenie", czy łamiace znane nam prawa fizyki możliwosci Oceanu Solaris).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #28 dnia: Września 04, 2007, 08:56:00 am »
Jak napisał Q to ja też tak to zrozumiałem, że teleportacja elektronu czy protonu polega na tym, że obiekt identyczny (czyli w świecie kwantów taki sam=ten sam) gdzies sie pojawia, a oryginał niknie. Był jakiś czas temu duży artykuł w ŚN na ten temat, ale widze że sprawa poszła do przodu, skoro teleportuje się całe obłoki cząstek a nie pojedyncze protony czy elektrony. Tym niemniej z niejaką przykrością przyznaję Macro, że w stosunku do złozonego obiektu to chyba niemozliwe, ze względu na konieczność rozłożenia go na czynniki pierwsze przed teleportacją, czyli obiekt żywy w momencie teleportacji byłby juz tylko chmurką elektronów i protonów, która to chmurka pojawiłaby sie na drugim końcu kabelka. to ja już wolę tradycyjnie podróżować, stopem, czy pociągiem.

Z premierem i prezydentem to nie wiem. Moim zdaniem oni się składaja głównie z "ciemnej" materii o której obecnie nic nie wiadomo poza tym, że jest jej więcej o czynnik 10 od zwykłej... ;)
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Twoje najulubieńsze urządzenie/pomysł z książe
« Odpowiedź #29 dnia: Września 04, 2007, 10:59:56 am »
Macro, a czy ta "teleportacja" nie mogłaby służyć do natychmiastowego przekazywania informacji? Jeżeli by na przykład dany stan cząstki wynosił 1 a inny 0, to dane można by przenosić w czasie zerowym...  jeśli dobrze kombinuję  ;)