Autor Wątek: Co tępora, to mores...!  (Przeczytany 499706 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1080 dnia: Maja 28, 2020, 10:25:35 pm »
@maziek
Cytuj
Która jednakże nie istnieje, ponieważ od ponad półwiecza ludzie stale przebywają w środowisku wypełnionym falami centymetrowymi (łączność, radiolinie, radary itd.
A nie zmienia się natężenie tych pól?
 Nie są możliwe mikrozmiany, które dopiero będzie widać pokoleniowo?  :) Czyli nie będzie widać - bo jednooki w krainie jednookich, jednookim.  ;D
Na razie obserwuję głuchych w krainie głuchych - ależ się drą?! Stymże, to nie od fal.
E, tak tylko prowokuję, bo ja się tych zmian nie boje, się w ogóle mało czego boję.  8) Ale przynajmniej, niechcący się dowiedziałem ciekawych rzeczy, bo jak pisałem - w te D..G?, ni dudu.
Z mojej optyki te wszystkie x+1-G są zbędne gdyż mokja komórka nawet mmsa nie obsłuży.  I jest mi z tym dobrze, a jeśli widzę jakieś szkody tej manii łączenia wszystkiego ze wszystkim w czasie rzeczywistym, to owszem -widzę, ale nie ma to nic wspólnego z falami.
A napisałem "niechcący", bo startowo, nie chodziło mi o kwestię groźne/ niegroźne te Gie, a o mimowolne łączenie pojęć  - że organizacja pozarządowa, jest od raz niezależna.
I przez to obiektywna plus inne maszkiety, i wiarygodna niczym... brak egzemplifikatora  :)
   Gdy ktoś inwestuje dużą kasę to zaczyna od takich think-tanków, i innych "niezależności" najlepiej z jakimś freakiem z kitkiem na czele (znaczy, kitek na głowie..czoło też?..no, ten kitek - z tyłu głowy.. o,warkoczyk. I koniecznie okular w plastikowej czerwonej oprawce, najlepiej kanciastej - bo to znaczy mądry)
By w stosownym czasie podżyrowali co trzeba, lub rzucili kłodę konkurentom.
W sumie to 1505 ; kolejny wariant prawa zachowania energii (dobrze?  ???  ), które jeden Miton zaimplantowł w idee gospodarcze...tam, coś o darmowych obiadkach...a ja w informację.  ;) Banał nad banały.
Ale jak już tak się w bok rozwinęło, tom zerknął gdzieś, by na zupełnego ignora nie wyjść. I tam, już lekarze tacy pewni nie są - w każdym razie nie formułują tez kończąc "na pewno".
Inna sprawa, że pierwszy z brzegu jaki wpadł, wiec nie będę specjalnie bronił bo i przed czym - przed nieuchronnością?
Lekarz profesor
"Przy obecnym stanie wiedzy medycznej nie można wykazać, że działanie telefonii komórkowej jest szkodliwe, ale też nie ma podstaw, by stwierdzić jej nieszkodliwość ... Naukowcy badają możliwe efekty biologiczne oddziaływania pól elektromagnetycznych wysokich częstotliwości od ponad trzydziestu lat. Opublikowano wyniki i analizy dziesiątków tysięcy naukowych doświadczeń. W różnych krajach prowadzone są długoterminowe badania epidemiologiczne na dużych populacjach. I do tej pory nikomu nie udało się jednoznacznie wykazać, że PEM wywołuje negatywne skutki zdrowotne u człowieka. Wprawdzie mówi się o potencjalnym zagrożeniu nowotworowym tego promieniowania, ale takie samo ryzyko niesie ze sobą kontakt z ropą naftową i produktami ropopochodnymi. Wszystkie czynniki i substancje, których wpływ na ludzki organizm nie został dobrze przebadany, na wszelki wypadek uczeni określają terminem hazardu ryzyka. Jednak ciągle brak dowodów, które by jednoznacznie potwierdzały, że mamy do czynienia z negatywnym efektem działania pól elektromagnetycznych wysokiej częstotliwości na zdrowie."
http://swiatlekarza.pl/technologia-5g-co-powinnismy-o-niej-wiedziec/
Czyli jak dla mnie...wygląda dobrze, ale pewności nie ma. Hazard ryzyka - pięknie  8)
 Ale mógłby ktoś zapytać, czy chcę grać. Mniejsza, bo jak pisałem, mi-to-lotto.
Cytuj
Tylko że stacja radarowa, zwłaszcza za Układu Warszawskiego,
Zgadłeś - takaż i ona była UW w całej swej krasie.
@ Q
Cytuj
Kryzysu zaufania do instytucji, który w skrajnych przypadkach przekłada się na niewiarę nie tylko w rozmaite oficjalne - rządowe czy pozarządowe, to w sumie detal - komunikaty (te zresztą, w istocie, nie zawsze są wiarygodne), ale również w dostępną wiedzę naukową, zaś paradoksalnie owocuje pokładaniem wiary w rozmaite teorie spiskowe
To jest bodaj naturalny efekt demokracji i pluralizmu - tylko  my się  dziwimy bo...  8) plus może naturalna potrzeba religijności, i lub tylko zwykłego wierzenia w cokolwiek u sporej liczby lepniaków?
Wiedza wiedzą, ale jej nosiciele nie zawsze świeci. Zaś biznes to zawsze biznes.  :)
Kapłani egipscy też mieli wiedzę.
Jak to było u B.? Płynna ponowoczesność?
Plynność to przeciwieństwo jednoznaczności.
« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2020, 10:46:40 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1081 dnia: Maja 28, 2020, 10:46:39 pm »
To jest bodaj naturalny efekt demokracji i pluralizmu - my się tylko dziwimy bo...  8) plus może naturalna potrzeba religijności lub tylko zwykłego wierzenia w cokolwiek u sporej liczby lepniaków.
Wiedza wiedzą, a jej nosiciele nie zawsze świeci. Zaś biznes to zawsze biznes.  :)
Kapłani egipscy też mieli wiedzę.

Powiedz tedy jakie rozwiązanie widzisz? Bo z jednej strony demokracja demokracją, ale nie da się zrównać bełkotu szaleńca z równaniami Einsteina, ani ustalić w głosowaniu powszechnym stałej grawitacji. Z drugiej jednak - na ile Cię znam (a znam niby tylko stąd, ale lat ponad dychę) - nie widzę Cię jakoś w roli obrońcy modelu, w którym jakiś arcykapłan Ra czy inny król-Słońce batutą rytm podaje, a inni w takt dworskiej muzyki tańczą (choćby i despota był najoświeceńszy, a kapela pałacowa najpiękniej grała)...
« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2020, 10:49:08 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1082 dnia: Maja 28, 2020, 10:54:43 pm »
Cytuj
Powiedz tedy jakie rozwiązanie widzisz?
Oh, (t)ratowanie świata zostawiam mądrzejszym (..i młodszym, dodał w myśli po krótkim namyśle)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1083 dnia: Maja 29, 2020, 11:04:55 am »
Cofając się odrobinę... Z tą potrzebą religijności może i masz rację, skoro handel fałszywymi relikwiami odchodzi ;):
https://www.dobreprogramy.pl/Sprzedawali-pendrivey-anty5G-za-300-funtow.-Sami-zgadnijcie-czy-dzialaly,News,108117.html
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1084 dnia: Czerwca 06, 2020, 11:29:43 am »
Zastanawiałem się chwilę - gdzie dać? Do koronnych zawirowań? Też by pasował, ale tam dominują sprawy "techniczne" . Natomiast refleksja noblistki ma inny wymiar, mimo że fragmentami intymny, to jednak w kategoriach było-jest-będzie.
Zatem "pochwała zarazy", a raczej jej ubocznych a długofalowych skutków.  :)
Delikatna
https://culture.pl/pl/artykul/okno-olga-tokarczuk-o-pandemii
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2020, 11:32:05 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1085 dnia: Czerwca 06, 2020, 06:56:19 pm »
Czegoś te wynurzenia rozmaitych "mądrych" mnie wkurzają. Starzeję się? Samozaliczyłem się do jednego zbioru z min. Glińskim, bo nie dałem rady przeczytać dzieła pt. "Księgi Jakubowe". Szło mi przyznam niesporo, jak po grudzie, ciężko się to mełło i jakoś tak przy połowie "niechcący" zapomniałem, że to czytam... A potem przypadkowo porządkując księgozbiór wpadłem na "Szatana w Goraju" Singera, przeczytałem jednym tchem i ze zdumieniem odkryłem, że to jest dokładanie ta sama książka, tylko w "Księgach" dolano morze wody ("Szatan" jest raczej cienki, pasza treściwa w porównaniu).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1086 dnia: Czerwca 06, 2020, 07:31:25 pm »
A mnie się nawet podobało. I stylistycznie, i przesłaniowo. Choć nie rozumiem dlaczego, by Lepniaki uświadomiły sobie, że nie ma co na oślep gnać, i że nie są centrum Wszechświata, ani nawet Ziemia wokół nich się nie kręci, ma być potrzeba zaraz wirusa? Co bystrzejszy klejooki powinien dojść do tego wniosku sam z siebie.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1087 dnia: Czerwca 06, 2020, 08:07:46 pm »
Wzruszylem sie... Az mi glowa spadla na poduszke, dobrze ze szybko przelecialem wzrokiem, bo moglbym zasnac przed ukonczeniem ;D Mam podobnie do Mazka, nudza mnie i nuza madrosci celebryckie na temat wirusa i lockdownu. Cale szczescie, ze jej zal tych maluczkich, ktorzy potracili prace, coz by oni zrobili bez tego wspolczucia.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1088 dnia: Czerwca 06, 2020, 08:11:08 pm »
Cytuj
Czegoś te wynurzenia rozmaitych "mądrych" mnie wkurzają. Starzeję się?
Ależ skąd  8)
 Dlaczego zaraz mądrych? Ot, wypowiedź znanej publicznie osoby. Wypowiadają się hokeiści, szansoniści, i inni różnej maści -  to czemu nie pisarka?
Nie miałem wrażenia narzucania poglądu ex cathedra.
Cytuj
bo nie dałem rady przeczytać dzieła pt. "Księgi Jakubowe". Szło mi przyznam niesporo, jak po grudzie, ciężko się to mełło i jakoś tak przy połowie "niechcący" zapomniałem, że to czytam..
Od wielu osób podobnie slyszałem - grzęźli , w 1/3, w połowie...nie kończyli. Odstawiali, zapominali... Z tych wspominek wynika mi, że jestem jedną z nielicznych osób, które przeczytały całość.  ;) Owszem, trwało to kilka miesięcy, ale ja lubię sączyć. Cóż, przyjemność z, czasem fakt - nużącego, śledzenia licznych strumyków-wątków tej książki pojawia się dopiero circa sto stron przed metą.  Szatan, to jednak inna bajka, ale czytałem dawno. Tym niemniej nie odniosłem wrażenia, że obydwie książki są o tym samym. :-\
Cytuj
"Księgach" dolano morze wody
Te morze wody to historia, choć miałem pewne zastrzeżenia do jej interpretacji, zwłaszcza związane z metodą koniektury. Ale jasne , wszystko można streścić w kilku słowach; urodził się-umarł. Był dobry/zły.
 Zbyt duża kondensacja prowadzi zazwyczaj do banału.
Cytuj
, ma być potrzeba zaraz wirusa?
Zmusił do zatrzymania. Pędząc Jaguarem prze życie widzisz trochę z  przodu...albo nie  8)
 Jasne, mogło być inne coś.
Pani Tokarczuk jest po prostu introwertyczką.
Cytuj
A mnie się nawet podobało.
Podobało, nie podobało, coś chyba w tym dostrzegłem skoro zalinkowałem...hmm.
Inny punkt widzenia?
Cytuj
Cale szczescie, ze jej zal tych maluczkich, ktorzy potracili prace, coz by oni zrobili bez tego wspolczucia.
A to racja, też zwróciłem uwagę. Refleksje z pozycji zamożnej posiadaczki ustronnego domku bez konieczności etc.
Cytuj
i nuza madrosci celebryckie na temat wirusa i lockdownu.
A my to co?  ;D
Same Rimbody.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2020, 08:19:14 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1089 dnia: Czerwca 07, 2020, 07:21:44 pm »
A my to co?  ;D
Same Rimbody.

Znaczy: robiliśmy karierę przez łóżko Verlaine'a i handlujemy bronią i niewolnikami? ;)

(NMSP.)

ps. Co do "Ksiąg...", to mam wrażenie, że jest to anty-Sienkiewicz (taka dyskusja historyczna rodzimych Noblistów), który najbardziej może podejść miłośnikom Henia S.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 07, 2020, 07:50:02 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1090 dnia: Czerwca 07, 2020, 09:33:19 pm »
Cóż, przyjemność z, czasem fakt - nużącego, śledzenia licznych strumyków-wątków tej książki pojawia się dopiero circa sto stron przed metą.
To mozie się jednak zawezmę, po takim intro :) .


Cytuj
Tym niemniej nie odniosłem wrażenia, że obydwie książki są o tym samym. :-\
Ja dojmujące, ale może to kwestia, czy bardziej tło, czy akcja.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16088
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1091 dnia: Czerwca 08, 2020, 01:40:22 am »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1092 dnia: Czerwca 14, 2020, 10:38:57 am »
Konkursik na niedzielę?
Film z lat 70--tych na podstawia opowiadania z lat 50-tych. Wakacyjny, stąd się przypomniał, bo ostatnie dni upalne i w końcu jezioro zabieliło się żaglówkami.
Miniserial zaczyna się piosenką - autor słów  - bardzo znany.
Piosenka - wcale.
Na moje ucho da się jednak wychwycić twórcę po charakterystycznych zwrotach. Ktoś ma ochotę spróbować?
Kto jest autorem tekstu poniższej ballady?
 - i na plusa,  po czym da się to rozpoznać?
Słyszę co najmniej dwie frazy użyte w innych dużo bardziej znanych utworach naszego X-a.  8)
Z letnim pozdrowieniem!
można strzelać - nie można wstępować na działo
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1093 dnia: Czerwca 14, 2020, 12:37:03 pm »
Siódma dal?

Czy tam sina :P
« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2020, 12:39:32 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #1094 dnia: Czerwca 14, 2020, 09:44:22 pm »
Siódma dal?

Czy tam sina :P
Tak, to jeden z słusznych  tropów.  :)
brawo, i w okazałości;

Drugi z ma coś rzeką - życie;  nogat...nie;  odrate, niee..odarte, nieee...o, warte.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2020, 09:48:51 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana