Uważam, że ruiny i zgliszcza (cokolwiek to oznacza), które zostawili po sobie pan Tusk, pani Kopacz i pan Komorowski, są tak duże, tak trwałe i tak rozległe, że - po odejściu tych szkodników i zastąpieniu ich dobrą władzą - społeczeństwo może odczuć poprawę swego bytu dopiero za dwie-trzy kadencje, nie wcześniej.
Dlatego polscy patrioci powinni zachować umiar w oczekiwaniach i powściągliwość w bieżących ocenach. Powinni ufać wybranej przez siebie władzy. Potrzeba nam obywatelskiej cierpliwości, konsekwencji i wytrwałości. Naród-Suweren powinien być lojalny wobec tych, których półtora roku temu postawił na czele ojczystego państwa.
R.