Debiutowało
"Strange New Worlds". Obiecująco, tj.
mocno zakończonym odcinkiem w starym stylu, który - mimo pewnych nadpisań - raczej podobał się widowni. Oczywiście pojawiają się obawy, że seria zostanie zaraz popsuta, jak wszystkie inne aktorskie ery Kurtzmana (i trudno nazwać je bezzasadnymi), ale jak będzie - czas pokaże, póki co można oglądać tylko zapowiedź ciągu dalszego.
https://intl.startrek.com/videos/preview-this-season-on-star-trek-strange-new-worldsFan-twórcy też nie śpią

- trafił do Sieci dwudziesty odcinek serii
"Starship Antyllus" -
"The Pretender":
Oraz następna historyjka spod znaku
"Dreadnought Dominion" -
"MOM":
Wspomnę również - z opóźnieniem - o kolejnej z
"Tales from the Neutral Zone" zatytułowanej
"Doomsday", bo stanowi
prequel do najlepszego odcinka "TOS-u" i między fanatykami popularna

:
Ale tylko jako o ciekawostce, bo trudno brać ją serio przez koncepcyjny błąd twórców - skoro ujawnili naturę
planet killera wiadomej machiny, ewakuacja załogi Constellation na powierzchnię pewnego globu, choć
kanoniczna, okaże się naciągana
*. I wtedy nie pomoże ani dramatyzm, ani deckerowy heroizm, ani ładne widoczki komputerowych ekranów (wpisujące się w trend podrasowywania "TOS-u" do obecnych standardów), ani - nieco mętne - filozofowanie stanowiące puszczenie oka w kierunku "TMP".
* Pewnie dałoby się, mimo wszystko, tak poprowadzić fabułę, by okazała się desperackim wyborem (potencjalnie) mniejszego zła, ale do tego trzeba by znacznie więcej kunsztu, na miarę najlepszych scenarzystów "TNG"/"DS9".
No i odnotuję też, że - w ramach STO - wystartował wspominany
"Stormfall":
(I to przynosząc miłą niespodziankę, w postaci nawiązania do "TMP".)
Edit: A to pełniejszy zwiastun drugiego sezonu
"ORV":