Coś okropnego dzieje się ze stroną główną, forum oraz lemopedią - albo się wcale nie otwiera albo strasznie powoli.
Wyskoczył mi jakiś parsing error
To moja wina (inne strony chodzą) czy coś z serwerem?
Bo chciałam odpisać St...
Teraz działa - może u mnie? Doszłam do jakiś omni.ja;)
To jest treść zadania:
Z pięknie wydanej i fascynującej książki Krzysztofa Ciesielskiego oraz Zdzisława Pogody pod tytułem "Matematyczna bombonierka" przepisuję prawie co do kropki:
...Za krawat z ceną 70 zł klient zapłacił banknotem 200-złotowym. Sprzedawca nie miał reszty [co nie oznacza, że miał jakiekolwiek swoje pieniądze, a zwłaszcza 200zł - mógł mieć 66.5 albo całkiem nic], więc rozmienił tę dwustuzłotówkę [tę czyli fałszywą od klienta - nie jakąś drugą, swoją] u sąsiada na banknoty o nominale 100, 50, 20, 20 i 10 zł, po czym dał kupującemu krawat oraz 100, 20 i 10 zł. Kupujący podziękował i zniknął, ale wtedy pojawił się sąsiad z pretensją, że banknot 200-złotowy jest fałszywy, co, niestety, okazało się prawdą. Nasz sprzedawca z bólem zwrócił sąsiadowi swoje własne prawdziwe 200 zł [ok, tutaj pojawia się jakaś dwusetka, ale! jeśli dał całe 200zł to zostaje mu 70zł reszty z dwusetki prawdziwej od sąsiada, czy nie? oraz niesprecyzowana początkowa kwota]. Pytanie: ile stracił przez tego przeklętego oszusta?Zakładamy, że krawat faktycznie był wart 70 zł, i chodzi wyłącznie o straty materialne, nie o renomę czy inne takie imponderabilia.To St napisał później:
Miał na początku: 270 zł (swój prywatny prawdziwy banknot 200 zł oraz krawat wart 70 zł)
Gdzie w zadaniu jest podana kwota startowa 270zł?
Wiemy tylko, że sprzedawca ma krawat za 70zł i nie ma wydać 130zł do fałszywej 200zł..
Czyli na początku ma 70zł. Może właśnie otworzył swój kram i całość zainwestował w krawat.
Dostaje fałszywe 200zł - czyli nic, papier.
Dalej ma 70zł.
Od sąsiada pożyczył (de facto pożyczył, bo dał mu w zamian papierek) 200zł w drobniejszych.
Z tego dał 130zł + krawat za 70zł klientowi. Czyli w plecy 200zł. Zostało mu 70zł z kwoty 200zł pożyczonej od sąsiada.
Teraz ten chce zwrotu pożyczki w wysokości 200zł. Sprzedawca ma 70zł w gotówce, które należą do sąsiada. Brakuje mu kolejnych 130zł w gotówce.
Pożycza? Kombinuje? Podpala kram? Nie wiem, ale jest w plecy kolejne 130zł.
Po prostu uważam, że zadanie
jest prawie co do kropki precyzyjne:)