Stanisław Lem - Forum

Polski => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2017, 10:15:29 am

Tytuł: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2017, 10:15:29 am
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69541#msg69541

Zgodnie z powyższą zapowiedzią, zakładam niniejszy wątek „Ja, Remuszko”. W dobrej tradycji i z dobrymi nadziejami, dobrych czytelników tego wątku pozdrawiam najserdeczniej i najrespektowniej!

Inicjującym zaś wpisem merytorycznym niech będą życzenia dla Tzoka, który dziś ma imieniny i którego uważam za umysł wybitny. Życzę Młodemu Człowiekowi przeróżnych miłych rzeczy, ale przede wszystkim tego, aby w tym roku udało Mu się skończyć doktorat :-)

Stanisław Remuszko

[11:10] Pora do grobu. Dziś Tzok NIE MA imienin. Owszem, ma imieniny 22 dnia miesiąca, ale nie czerwca tylko września. Owszem, dziś też jest Tomasza. Okazało się, że zapisałem sobie Tomasza dwa razy. Mam nadzieję, że Tzoka nie uraziłem..
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 23, 2017, 12:55:52 pm
Kupiłem wczoraj dwa egzemplarze (dla siebie i dla Lemologa) sygnalizowanego magazynu/kwartalnika "Książki" w nadziei na ciekawie zapowiadającą się lekturę sporego tekstu o Lemie pióra pana Wojciecha Orlińskiego, ale trochę zawiodłem się, bo tam są liczne zdania orzekające, przy których machinalnie/odruchowo dopisywałem na marginesach "źródło?", "? ? ?", "skąd pan to wie?" itp.

Innymi słowy, jeśli zapowiadana Orlińska bijografia Mistrza miałaby być w tym samym stylu, to chyba jej nie kupię, bo ponad pięć dych (z dostawą) za spekulacje to dla emeryta trochę dużo. Na tym tle podtrzymuję superlatywną wręcz opinię o dziele pani Agnieszki Gajewskiej. Pusząc się, przypomnę, że o tej przełomowej książce informowałem na Forum (jako pierwszy) prawie rok temu http://forum.lem.pl/index.php?topic=172.msg65356#msg65356, i bardzo cieszę się z niedawnej kontynuacyjnej zapowiedzi Autorki https://forum.lem.pl/index.php?topic=1522.msg68884#msg68884 !

Ci jednak, którzy za 9,99 zł zechcą kupić sygnalizowany magazyn w intencji wsparcia (widomie słabnącej biznesowo) "Gazety Wyborczej", będą zadowoleni z powodu wielu INNYCH tekstów, dla mnie bardzo ciekawych. Najbardziej zaintrygowany jestem okładkowym zdjęciem Mistrza, które jest również narysowane, i nie wiadomo, ile w nim graficznej twórczości a ile obiektywizmu (od "obiektyw"). Najchętniej zobaczyłbym okładkę i fotografię obok siebie.
R.

[14:55] Z ostatniej chwili - RZEŹ POLITYCZNA !!! http://warszawa.onet.pl/warszawski-sad-rejonowy-uznal-ze-wladze-trybunalu-konstytucyjnego-sa-wybrane/g04cyqy
Polecam  przynajmniej "Teleexpress" (17:00), Polsat (18:50), TVN (19:00) oraz "Wiadomości Reżimowe" (19:30)...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 24, 2017, 03:57:28 pm
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21998312,prof-michal-heller-teoria-wielkiego-wybuchu-jest-jak-czarny.html

wyatearp  przed chwilą
[fragment wczorajszej prywatnej korespondencji]
...To jest dla mnie taka sama tajemnicza zagadka, jak teoriowzględnościowiec Michał Heller, który swą twardą wiedzę fizyczną MUSI w swej głowie godzić z wiarą w Pana Boga - ale rozumianego nie jako Istota Słabo Rozpoznana, lecz opisanego precyzyjnie i z detalami w 2865 konkretnych artykułach Katechizmu Kościoła Katolickiego. Pojmuję od biedy, że znani Ci profesorowie astrofizycy Marek (...), Jędrek (...) czy Michał (...) mogą w szczegółach wierzyć dość różnie (nic mi do ich wiary), lecz taki KSIĄDZ profesor astrofizyk musi chyba wierzyć absolutnie we wszystko co jest w tym katechizmie napisane? Mniej więcej tak jak papież. Z tym, że papież nie jest astrofizykiem...


http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21998312,prof-michal-heller-teoria-wielkiego-wybuchu-jest-jak-czarny.html?v=1&pId=45247888&send-a=1#opinion45247888
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2017, 10:52:23 am
http://www.rp.pl/artykul/1192358-Stanislaw-Remuszko--Smolensk-jako-inna-zagadka.html

Linkowany felieton z „Rzepy” sprzed dwóch lat (zawierający, notabene, arcycelną ocenę Maźka, którą powtarzam gdzie mogę) opowiada nie tylko o Smoleńsku, lecz również o cechach ludzkiej osobowości. Zacytuję kluczowy fragment:
...Ci sami moi Rodacy nie dają się oszukać na wadze nawet o dekagram, obrachowywują resztę co do grosza, poprawnie odczytują liczniki, swobodnie obsługują pralkę, kompa oraz ajfona, potrafią bezkolizyjnie prowadzić auto, rozsądnie szacują swoje prywatne interesy (ekstrapolacje, estymacje, związki przyczynowo-skutkowe), nie mylą się przy przelewach etc., etc. - lecz gdy tylko zaczynają myśleć o Smoleńsku, wszystkie te ich umiejętności i sprawności nagle biorą w łeb. Wędrują na śmietnik. Ciemna rozumowa mogiła, stupor nieboszczyka, wiara starożytnych Słowian... Albo (znakomite porównanie!) jakby ci obywatele mieli dwa oddzielne przełączalne mózgi: jeden do postrzegania katastrofy, drugi do postrzegania reszty świata.
Specjaliści od lotnictwa już swoje dawno zrobili. Jeśli nawet przez ostatnie siedem lat odsetek „smoleńskich” Polaków zmalał z 33% do 20% (http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5156), to nadal są to spore miliony dorosłych ludzi, a więc ogromne zjawisko społeczne, które powinno być rzetelnie zbadane i wyjaśnione przez psychologów i socjologów. Mam wrażenie, że takich prac brak.
R.
pjes: wrócę do tematu, podając przykłady pasujące jak ulał do wątku o psychopatii https://forum.lem.pl/index.php?topic=1537.0
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Czerwca 26, 2017, 06:36:40 pm
Cytuj
jakby ci obywatele mieli dwa oddzielne przełączalne mózgi: jeden do postrzegania katastrofy, drugi do postrzegania reszty świata.
1505.
Każdy ma taki przełącznik. Tylko różne czynniki przełączają. Przykładowo postrzeganie kwestii "dzieci - moje dzieci".
Cytuj
Mam wrażenie, że takich prac brak.
Ale są domorośli przyczynkarze.
O, tu akurat ktoś z tej drugiej bajki. Pisze prawie to samo, a inaczej.
http://niezalezna.pl/101176-andrzej-zybertowicz-homo-bolcus-zagadka-ewolucji (http://niezalezna.pl/101176-andrzej-zybertowicz-homo-bolcus-zagadka-ewolucji)


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2017, 07:01:19 pm
Hej, odważny Livie,
1. W każdym razie ja nie mam dwóch mózgów. Chyba że te z "Pokoju na ziemi"...
2. Co znaczy liczba 1505?
3. Mam złe mniemanie o "Gazecie Polskiej" i jej naczelnym. Ale jeśli Hitler, Stalin albo inny mureszko twierdzą, że 2+2=4, to bym temu twierdzeniu nie zaprzeczał.
4. Do linkowanego tekstu ani do osoby pana profesora AZ (widzianej przez pryzmat tego tekstu) nie ma jak się przyczepić.
:-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Czerwca 26, 2017, 07:23:48 pm
Cytuj
1. W każdym razie ja nie mam dwóch mózgów.
Pomijając spory tuforumowe, gdzie on, podwójny (przecież każdy ma dwie półkule, o czym gadka?) jak na dłoni.  ;D
ich pisanie - moje pisanie.
Musisz przyjąć do wiadomości - cechą bowiem takiego przełącznika jest to, że jego posiadacz się go wypiera, twierdząc, że takiego nie ma. Ot, słabości introspekcji.
Cytuj
2. Co znaczy liczba 1505?
Konstytucja.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Czerwca 26, 2017, 07:32:36 pm
Cytuj
2. Co znaczy liczba 1505?
Konstytucja.

Potocznie zwana "Nihil novi" ;).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2017, 07:55:32 pm
@ Liv
Cytuj
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 18:20:18 wysłana przez liv »
1. Czy mógłbym dowiedzieć się, co zmieniłeś w moim wpisie # 5?
2. Jako urodzony tępak, nie rozumiem, o co chodzi z tymi dziećmi:
Cytuj
postrzeganie kwestii "dzieci - moje dzieci".
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Czerwca 26, 2017, 08:09:11 pm
@ Liv
Cytuj
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 18:20:18 wysłana przez liv »
1. Czy mógłbym dowiedzieć się, co zmieniłeś w moim wpisie # 5?
2. Jako urodzony tępak, nie rozumiem, o co chodzi z tymi dziećmi:
Cytuj
postrzeganie kwestii "dzieci - moje dzieci".
R.
Ad 1 - Nic.
Nie wiem skąd ten komunikat, może wszedłem przez przypadek w edycję? Czasem mi się to zdarza, zamiast kliknąć w "odpowiedz".
Ad 2 - Nic ważnego  :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 26, 2017, 10:52:18 pm
Ja mam poważne wątpliwości co do tekstu Zybertowicza. Po pierwsze jest demagogiczny, na początek bowiem mamy anegdotkę o Kuroniu - coś powiedział, a teraz buduje się na tym konstrukcję, tylko czy to była jedyna rzecz, którą Kuroń powiedział na ten temat? Czy raczej celowo i starannie wybrana przez twórcę filmu wypowiedź najbardziej pasująca do tezy? Kto więc kogo medykalizuje? Kuroń Macierewicza, czy Kurski Kuronia? Zwłaszcza, że Kuroń mówił na gorąco, a Kurski zastanawiał się co z niego wziąć na zimno, z rozmysłem i pod tezę?

Po drugie takie jakieś mam wrażenie, że pi razy drzwi z 1/3 osób z listy Macierewicza wycofała się z polityki i nie podjęła lustracji (można to różnie oczywiście interpretować, ale nie można twierdzić stanowczo, że były one TW), a sporo ludzi (nie mogę znaleźć listy, ale tak na pamiętane nazwiska to myślę że 1/4 a może i 1/3) oczyściło się w sądzie lustracyjnym. Obiektywnie więc powinien Zybertowicz zauważyć, skoro zaleca trzymanie się faktów, że istotnie lista Macierewicza zawierała ewidentne pomówienia - a to oznacza, że Kuroń miał pełne prawo powiedzieć to co powiedział, zwłaszcza jeśli mówił o przypadku konkretnym, sobie znanym. Chyba, że Zybertowiczowi włącza się właśnie ów drugi umysł w tym momencie i uważa, że wszystkie oczyszczające wyroki  wymienionych na liście są fałszywe.

Po trzecie nie dyskutując z tym, że Zybertowicz uważa sprawę Wałęsy za przesądzoną (a ja np. wcale nie, co nie oznacza jednakże wbrew temu, co niejako z automatu wciska autor, że uważam go za bezwarunkowo czystego), to większość osób, które określa "Homo Bolcus" nie twierdzi, że na pewno LW nie był TW, a tylko, że nie ma to dla nich większego znaczenia w świetle tego, kim ostatecznie Wałęsa dla Polski był. Tak więc tekst Zybertowicza jest tak naprawdę "obok" tych osób - ale brzmi dobrze. W zasadzie to Zybertowicz medykalizuje te osoby ;) .

P.S. Nawiasem mówiąc słowo "medykalizacja" nie było mi dotąd znane, ale po napisaniu tego postu sprawdziłem z ciekawości definicję tego terminu - i wynika mi, że jest ono nieznane także Zybertowiczowi.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2017, 11:32:42 pm
Panie, to luźna publicystyka/polemika polityczna, na dodatek ogłoszona w "Gazecie Polskiej", a nie encyklika z kopyrajtem "Osservatore Romano", ani nie ekskatedralny wykład księdza profesora Hellera o ciemnej mazi (nomen omen...)
Dobranoc :-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Czerwca 26, 2017, 11:45:01 pm
Z Hellerem też nihil novi:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=138.msg29067#msg29067
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 27, 2017, 11:17:58 am
@ Liv

Ja: "W każdym razie ja nie mam dwóch mózgów. Chyba że te z "Pokoju na ziemi"..."
Liv: "przecież każdy ma dwie półkule"

Livie, czy Ty czytałeś "Pokój na ziemi"?

@ Maziek

Wszystkie publicystyczne teksty (zwłaszcza polityczne) są stronne, pana profesora AZ, Twoje i moje też, taka jest natura rzeczy. To się nazywa "opinia", "punkt widzenia", "stanowisko", "ocena". Ty widzisz coś tak, ktoś inny siak, a trzeci jeszcze inaczej. W tym ujęciu, demagogią i manipulacją może być absolutnie wszystko. Naprawdę źle - według mnie - jest dopiero wówczas, gdy ktoś twardo głosi twardy fałsz informacyjny (= kłamie lub/i konfabuluje). Odsyłam Cię do mej "Erystyki porozumiewawczej": https://forum.lem.pl/index.php?topic=1563.0, punkt 3. i 6. Moim zdaniem, pod tym względem tekst profesora Andrzeja Zybertowicza jest nieskazitelny :-)

R.

Pjes 12:37.
Ponad dwie godziny temu umieściłem powyższy wpis i pojechałem na rower, a jak wróciłem, komputer działał w najlepsze otwarty na "Erystyce porozumiewawczej"...
Nie wolno bezkrytycznie wierzyć czasowym statystykom :-( 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 27, 2017, 05:36:12 pm
Czytelnik zechce wyobrazić sobie wokół uroczyste inkrustacje, intarsje, szlaczki, kwiatki, listki, wstążki i inne kolorowe ozdópki, w które oprawione są poniższe życzenia dla dzisiejszego Jubilata-Tzoka, cztery dni temu wysłane papierowo do Wielkiej Polski:


Siedemdziesięcioletni człowiek, który za dziesięć lat byłby DWA RAZY starszy od Ciebie, zastanawia się, jakież to światłe życiowe rady i nauki przekazać trzydziestolatkowi-jubilatowi na jego następne siedemdziesiąt lat. Ale od razu dziadek przypomina sobie z autopsji, że taki międzypokoleniowy przekaz jest niemożliwy, a tę impotencję trafnie oddaje porzekadło: ...żeby młodość wiedziała, żeby starość mogła..
Pamiętam doskonale własną „trzydziechę” i jak wtedy patrzyłem na półwiecznych sędziwych zgredów. Ale pamiętam też swoją ówczesną (!) krytyczną autorefleksję: hej, hej, Staszku, miarkuj się, piętnaście lat wcześniej byłeś święcie przekonany, że trzydziestoletni starzec niewiele już może... Dlatego ograniczę się raczej do życzeń, które na pewno są szczere i serdeczne, a przy tym nic nie kosztują! [Choć to nieprawda, bo porządne życzenia wymagają namysłu, porządny namysł wymaga czasu, a czas, to naprawdę najcenniejsza rzecz, jaka jeden człowiek może ofiarować drugiemu...]
Najpierwsze me życzenie jest takie, abyś wzmiankowaną stówę (przynajmniej!) osiągnął w dobrej formie, czyli w dobrym zdrowiu i sile. Robi się to bardzo prosto: trzeba STALE* zdrowo jeść, STALE* dużo się ruszać i NIGDY* nie nadużywać najstarszej używki świata :-)
Drugie życzenie jest moją życiową dewizą, którą wybrałem sobie dosłownie pół wieku temu i która coraz bardziej mi się podoba. Życzę Ci zatem, aby nigdy nie opuszczała Cię ciekawość, uczciwość i tolerancja, oraz abyś coraz więcej rozumiał i umiał oraz coraz bardziej kochał (wiadomo kogo, rzecz jasna).
Jako zaś okazjonalny prezent, chciałbym Ci polecić moje spisywane uwagi. Jedyna umiejętność i sprawność, którą jako tako opanowałem, to pisanie.
Pierwszą część („Czytadło podróżne” w dwóch tomikach) masz. Drugą dostaniesz jako zapiski blogowe, do których przyłożyłeś swą utalentowaną dłoń. Trzecią będzie szczupły wybór ważniejszych kawałków spośród tych ponad siedmiu tysięcy, które przez osiem lat umieściłem na forum pana Lema.
Owszem, po Mamie mam też pewne predyspozycje kulinarne, i na domowy rosół z domowym makaronem, bitki w grzybach z koperkowymi ziemniaczkami albo swojski bigosik Państwo zawsze są zaproszeni przy okazji wizyty na Mazowszu!
Serdeczności, Tomku Kochany :-)))



Staszek

*W sensie wyłącznie statystycznym, ma się rozumieć!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: tzok w Czerwca 28, 2017, 01:44:26 pm
Bardzo dziękuję za piękne życzenia  :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 28, 2017, 09:17:24 pm
Gdzieś tu był link do felietonu Mistrza, w którym uskarżał się on na somatyczną starość (potykaną na podłodze, rozlewaną na obrusie czy wypadaną z rąk; gdy znajdę, to przytoczę), ale ze mną dzieje się chyba coś gorszego. Od paru lat mianowicie czuję się mózgowo w środku dnia tak, jakbym w nocy nie zmrużył oka albo jakbym był na kacu. Takie samopoczucie zdarza mi się coraz częściej i trwa coraz dłużej.
Żeby człowiek chociaż przebalangował do świtu (przesadzając z trunkami), to widziałby przynajmniej, czemu cierpi (cierp ciało skoroś chciało). Rozumiem także ogólną zasadę SKS. Ale tego (czego właściwie?) się tak wcześnie nie spodziewałem. Owszem, dla mnie to jest za wcześnie.
Spytałem swoich neurologów i kardiologów, co mi jest, ale orzekli, że generalnie NIC. Remuszko-symulant?
Mądra i rozsądna firma TERMEDIA (tak, to jest uznanie i reklama!, https://www.termedia.pl/) zorganizowała ostatnio sympozjum otępieńcze, i poszedłem na nie z nadzieją. Lecz się zawiodłem – w tym sensie, że nic nie da się zrobić, tak być musi. Na poprzednim sympozjonie przed paru laty („Serce i mózg”) miedzynarodowe sławy mówiły mniej więcej to samo. Światowe i polskie postępy kardiologiczne w ostatnich latach są nadal ogromne, lecz neurologiczne – żadne. Tych cieniusieńkich mózgowych niteczek krwionośnych nie ma jak naprawić, ani inwazyjnie, ani pigułkowo. Wujek Alc, cukrzyca i miażdżyca robią swoje, a jeśli ktoś ciekaw szczegółów, niech przejrzy prezentację pani profesor Marii Barcikowskiej:
http://remuszko.pl/prof-maria-barcikowska-otepienie-naczyniopochodne.pdf
za którą (linkowaną prezentację, nie za panią profesor) dziękuję Wielkiemu Tzokowi.
I to by było na tyle : -(
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 01, 2017, 12:03:59 am
...Nazewnicze neologizmy podlegają trzem głównym sposobom tworzenia tej kategorii wyrazów, czyli derywacji, kontaminacji i upodobnieniom leksykalnym. W Dziennikach gwiazdowych są to najczęściej informacje budowane z elementów leksykalnych greki i łaciny, więc – dzięki różnym procesom słowotwórczym – wnoszą tyle cech innowacyjnych, że mogą być traktowane na równi z okcydentalizmami w języku polskim. Derywacja przeważnie obejmuje obce podstawy i formanty lub – tylko sporadycznie – polskie podstawy i sufiksy. (...) W niektórych neologizmach dostrzec należy takie procesy językowe, które wpływają na ekspresję nazw, jak perintegracja, absorpcja morfologiczna, modyfikacja granic słowotwórczych czy adideacja...

To nie jest recenzja nadająca się do wątku ”O Lemie napisano”, tylko zwykły kapiszon. Każdy Lemolub może tę niezwykłą książkę (Izabela Domaciuk, “Nazwy własne w prozie Stanisława Lema”, stron 234, UMC-S 2003) kupić za psi grosz (5 zł?) tam, gdzie wskazał bodaj Lemolog, lecz ja cytuję ten fragment ze str. 161 z dwóch powodów. Raz – by podkreślić jej filologiczną raczej hermetyczność, dwa – by upomnieć się o swój starożytny LEMONOMASTYKON (http://remuszko.pl/Lem/, rok 2000, p. 6). Jego wciąż nie ma i nie słyszałem, by ktoś poważnie zabierał się za jego zbudowanie. Przed skonem miło by mi było popatrzeć na zwykłą porządną alfabetyczną listę, która powstawałaby od pierwszej nazwy własnej w “Bajkach robotów” (“Kryonidzi”), szła przez setki i tysiące (?) innych nazw własnych w “Cyberiadzie” i “Dziennikach gwiazdowych” po “Fiasko” (ale nie będę się upierał, bo i przedśmiertnie Stanisław Lem sypał chyba jeszcze takimi swoimi wymyśleńcami w “Molochu” czy “Sekswarsach”).

Nie da się takiej prostej alfabetycznej listy skonstruować?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 01, 2017, 11:41:52 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69696#msg69696

A u mienia ruki swabodnyje :-)

R.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1584.msg69697#msg69697

Panie Smoku, pozdrawiam Pana serdecznie i z respektem :-)

Cytuj
U nas najgorszy przypadek wysadzenia budynku okazał się mieć związek z Bolkiem i jego teczką.

Obsesja jakaś?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 02, 2017, 02:44:54 pm
Wczoraj odbyła się mała mejlowa debata między mną a jednym z forumowiczów na temat Forum Pana Lema. Punktem wyjścia było pytanie o zasady obowiązujące na forum oraz  pytanie o powód, dla którego Remuszko powinien stosować się do życzeń/żądań innych forumowiczów dotyczących treści i formy jego forumowych wypowiedzi.

Rozmowa była ciekawa i pożyteczna, ale w obu sprawach główne różnice zdań pozostały.

Moje zdanie w pierwszej kwestii jest takie: żadnych specjalnych zasad obowiązujących na forum nie ma. One nie istnieją. Prócz, rzecz jasna, ogólnych zasad zwykłego sawuarwiwru oraz żartobliwego Regulaminu pana Terminusa.

Co zaś się tyczy kwestii drugiej, to w charakterze odpowiedzi pozwolę sobie zacytować własny mejl kończący tę wymianę poglądów:

Drogi Przyjacielu,
Właśnie tak jak mówisz: robię co suwerennie uważam, i tak nadal będę postępował. Jestem wolnym człowiekiem w wolnym kraju zabierającym wolny głos na wolnym forum.
Uważam, zapewne tak jak Ty, że nie powinienem nikogo zaczepiać, nie powinienem być agresywny, nie powinienem nikogo obrażać ani nikomu ubliżać, nie powinienem stawiać nikomu fałszywych zarzutów, nie powinienem insynuować, oszczerzać, inwektywować ani pomawiać, w polemice zaś powinienem powstrzymywać się od wycieczek osobistych. Uważam, że tak właśnie postępuję w miejscach publicznych (ukochaną żonę leję wprawdzie codziennie, ale po cichu i  kryjomu).
Owszem, mam swój kolor oczu, swoje buty, swoje ruchy, swoją figurę i swoją fryzurę, swój styl bycia i swój charakter pisma - podobnie jak Ty i jak każdy. Swoją indywidualność. Własną osobowość, której, podobnie jak Ty, nie zamierzam zmienić.
Nigdy do głowy by mi nie przyszło, by sugerować komukolwiek, jak ma się czesać lub ubierać, co i jak ma mówić i pisać (czego i jak nie mówić i nie pisać). Nigdy nie odnosiłem się do czyjegoś prywatnego życia; uważam, notabene, że to byłoby niegrzeczne (eufemizm).
Forum, to nie cela więzienna, gdzie kilkoro współgarowników musi ściśle do siebie się dostosowywać, lecz ogromny pałac/zamek z setkami wygodnych komnat i dziesiątkami niezależnych domowników, którzy, gdy mają ochotę, spotykają się i życzliwie rozmawiają, także o deMaryni, a jak chcą pospać, zjeść obiad, zagrać w brydża albo pojeździć konno po okolicy lub pójść na grzyby, to to po prostu robią.   
Dodam jeszcze, że jestem takim samym współwłaścicielem forum jak każdy forumowicz. Mogę na Forum robić co mi się żywnie podoba - pod warunkiem, że nie naruszam Regulaminu. Dopóki nie naruszam Regulaminu, nie wolno mnie tknąć. Napisałem to chyba w jednym z pierwszych postów, w odpowiedzi panu Terminusowi, gdy się zjawiłem osiem lat temu. Scripta manent. Powtórzę: przez osiem lat nigdy nie złamałem Regulaminu i nikt nigdy nigdzie nie podał choćby jednego konkretnego przykładu złamania przeze mnie Regulaminu.
Dobranoc :-)
Staszek


I jeszcze dodam punkt trzeci z mejla inicjującego wczorajszą rozmowę:
Cytuj
3. Jestem tu osiem lat, zamieściłem ponad siedem tysięcy wypowiedzi i twierdzę, że do dziś dzień NIGDY nie naruszyłem Regulaminu oraz NIKT NIGDY nie zarzucił mi łamania Regulaminu. Ale przecież, jak każdy, mogę się mylić. Pomóż mi wyjaśnić tę kwestię, bardzo proszę. [Najprościej byłoby wskazać choć jedno jedyne takie konkretne naruszenie (link) oraz jeden jedyny konkretny zarzut łamania (link)]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 02, 2017, 03:56:48 pm
Powtórzę: przez osiem lat nigdy nie złamałem Regulaminu i nikt nigdy nigdzie nie podał choćby jednego konkretnego przykładu złamania przeze mnie Regulaminu.

Mam wrażenie, że powtarzasz to tak często, bo sam desperacko usiłujesz w to uwierzyć.

jeden jedyny konkretny zarzut łamania (link)]

maziek stawiający - w. b. elegancko-oględnej formie - zarzut permanentnego łamania:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=1020.msg62670#msg62670
Tj. hurtowego płodzenia forumowych wypowiedzi mieszczących się w regulaminowej definicji:
Wszelkie posty, drastycznie zmieniające charakter danego wątku, w sposób utrudniający dyskusję osobom prawdziwie zainteresowanym tematem

O dziwo było nawet przyznanie się do winy potem (i prośba o litości brak ;)):
mam wrażenie, że teraz już nie odbiegam od tematu tak intensywnie, tab obszernie i tak często jak dawniej.
A gdybym jednak nazbyt odbiegł - nie miej litości!!!

A co do przykładów postów drastycznie zmieniających... Choćby ten - bo to nie było organizacyjne:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg58175#msg58175
Albo ten - bo nie zawierał pytań, tylko zdanie twierdzące:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=1107.msg57557#msg57557
To tak z brzegu...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 03, 2017, 06:05:25 pm
1.Szczególnie cieszy mnie odpowiedź pana Q, bo on - jako wyjątkowo mi nieżyczliwy (eufemizm) - na pewno przyłożył się do kwerendy, a skoro, jak widać, nie znalazł ani jednego wyrażonego przez kogokolwiek przez osiem lat zarzutu łamania przeze mnie Regulaminu - to już na pewno nikt nie znajdzie :-)
2. Potrzebuję NA GWAŁT porady inżyniera dyplomowanego, najlepiej chłodnictwa, ale budowlanka też ujdzie. No i jeszcze może być fizyk (byle nie ryzyk).
Mianowicie od kilku godzin mam w domu nowiusieńka lodówkę z zamrażalnikiem (***). Powinienem ją uruchomić, by zwolnić ratunkową lodówkową półkę sąsiadki Krysi. Pytanie inżyniersko-fizykalne: czy naprzód włączyć pustą lodówkę, poczekać aż sama się porządnie schłodzi, zamrozi i wyłączy, i wtedy włożyć żarcie - czy też włączyć od razu wypełnioną żarciem? Mógłby to być też kwiz dla bystrych z fizyki licealistów...
3. Pytanie do Pani Oli: po jakim czasie od wysłania wpisu zegar silnikowy odnotuje już doedytowywanie? Po 30 sekundach? Po minucie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 03, 2017, 06:21:20 pm
Dwakroć bzdura.
Pierwsza żem Ci nieżyczliwy. Za osobiście to bierzesz... Po prostu Twojego zaśmiecania Forum i obrażania Forumowiczów znieść nie mogłem (teraz, skoro nie śmiecisz i nie obrażasz, problemu z Tobą nie mam... ba, większość tego coś tu naprodukował mogłaby trafić do normalnych wątków i nigdzie bym tego nie przenosił, bo minimalne standardy akceptowalności spełnia), to Ty masz jakiś problem ze mną, boś się poczuł obrażonym majestatem czy coś w ten deseń.
Druga, że to co - od niechcenia - zlinkowałem to nie jest poważny - jak na naszą tu forumową mikroskalę - zarzut. Przestań stosować infantylną taktykę polegającą na tym, iż złapany za rękę twierdzisz, że to nie Twoja ręka, bo to jest głupie, po prostu. Tym bardziej, że maziek (skoro już Jego wypowiedziami się podpieram) - kiedyś Go o to mordował - wprost wskazywał Ci (w "Sprawach organizacyjnych") regulaminową podstawę, dla której Twoje posty poprzenosiłem (czyli - tym samym - powiedział, po raz kolejny, że Regulamin łamiesz).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2017, 10:57:21 am
Dzieńdoberek,

1. Dzięki za lodówkowe rady. Problem został rozwiązany :-)

2. Mam nadzieję, że z powodu jutrzejszej wizyty pana Trumpa zostanie wreszcie zlikwidowane "miasteczko namiotowe" pod pierzeją Sądu Najwyższego, ale i dodam jako obywatel-patriota, że podobne demonstracje powinny być prawnie dopuszczalne dopiero w pewnym minimalnym oddaleniu od najważniejszych gmachów publicznych. Żadne "miasteczka namiotowe" nie powinny móc powstać bezpośrednio pod Kancelarią Premiera (zachodnia strona Alej Ujazdowskich) czy Pałacem Prezydenckim (wschodnia strona Krakowskiego Przedmieścia).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 05, 2017, 11:07:07 am
1. Przywrócono normalność, ale dopiero po roku nienormalności. Dzięki, Panie Prezydencie Donaldzie Trumpie :-)

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22052448,donald-trump-w-warszawie-miasteczko-namiotowe-przed-sadem-najwyzszym.html

I trudno zrzucić bezczynność/bezradność na Putina czy Tuska...

2. Czy ktoś przed nami https://forum.lem.pl/index.php?topic=865.msg55995#msg55995 równie twardo wykazał fizykalną niemożność załogowych podróży międzygwiezdnych?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 05, 2017, 09:51:45 pm
Przyjaciele skrzyżowali bazy PESEL z bazami IPN, i zapewnili mnie, że według imienia, nazwiska i miejscowości zamieszkania to rocznik z drugiej połowy lat siedemdziesiątych, więc współpraca z SB biologicznie nie wchodzi w rachubę. Za to ABW i okolice – w sensie TW – mogą być jak najbardziej.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 06, 2017, 11:45:20 am
Może mi ktoś wyjaśnić OCB?  :o Bo mam wrażenie, że w poprzednim poście nasz orzełek wzbił się na takie wyżyny intelektualnej obstrukcji... znaczy... abstrakcji, że mojemu nędznemu rozumkowi umyka sens tej, jakże błyskotliwej, wypowiedzi...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 06, 2017, 03:39:54 pm
Prawdę powiedziawszy, zakończonym przed chwilą przemówieniem pana Trumpa jestem zaskoczony, zbulwersowany, a nawet zażenowany. Prezydent USA w stolicy Polski przez pół godziny wykładał tępym Polakom ich ojczystą historię oraz prawił narodowe komplementy. Kilka, a nawet kilkanaście serdecznych zdań - rozumiem, ale ponad pół godziny ple-ple o niczym? Żadnych konkretów, żadnych nowin, żadnych decyzji, żadnych istotnych deklaracji. To nie było przemówienie męża stanu :-(
Pan Lem nie raz mówił mi, że prezydent Bush to bałwan - w co nie bardzo wierzyłem (choć Mistrz miał wielką ruchomą antenę satelitarną), bo jakże przywódca wielkiego demokratycznego mocarstwa może być idiotą?
No ale z dzisiejszej lekcji stosunków polsko-amerykańskich wnoszę, widzę, że mogłem się mylić.
Lepiej  popatrzę sobie na odlot przez lunetę. 4 km 300 m od mojego balkonu. To jest widok!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 07, 2017, 06:29:25 pm
1. Nadal nigdzie nie ma tekstu wczorajszego przemówienia pana Trumpa.

2. Szczyty G-20 (i podobne) należy ALBO urządzać na wyspach z wielkimi pięknymi rezydencjami, jakich wiele wokół stałego europejskiego lądu, ALBO wyznaczać i ogłaszać strefy zamknięte dla zwykłych obywateli i natychmiast aresztować wszystkich, którzy tam próbowaliby się dostać. Pokojowi demonstranci wcale nie muszą wybijać szyb, rzucać brukiem, podpalać samochodów czy atakować policję koktajlami Mołotowa. Wystarczy, że przekroczą linię. Mówiąc figuralnie, władze miejskie powinny używać takiego spreju, jaki mają sędziowie futbolowi. Wleziesz za namalowaną linię – spędzisz 24 godziny w niemiłych i niewygodnych warunkach, a potem zostaniesz wywieziony do lasu, skąd wracać do domu będziesz musiał na piechotę. Dwa kolejne takie szczyty G-20 – i alterglobalisti (czytaj: terroristi-banditi) przechodzą do historii. Albo do wieczności...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 07, 2017, 07:26:29 pm
1. Nadal nigdzie nie ma tekstu wczorajszego przemówienia pana Trumpa.

Jest, tylko trzeba umieć szukać...
https://korwin-mikke.pl/blog/wpis/pelny_tekst_przemowienia_je_donalda_trumpa_na_plkrasinskich/2979
 ::)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 08, 2017, 02:00:07 pm
Bardzo znamienne były wczoraj główne wydania wieczornych serwisów informacyjnych Polsatu, TVN i TVP. Poświęciły one mikroskopijny czas wydarzeniu niezwykle znamiennemu właśnie. Wszystkie stacje podały wprawdzie (trudno było przemilczeć), że pierwsze spotkanie przywódców Rosji i USA trwało pięć razy dłużej niż zaplanowano, ale tego doniosłego faktu praktycznie nikt nie komentował i temat wyczerpał się w minutę.

Moim zdaniem, stało się tak wskutek dubeltowej rozbieżności między stałą naczelną polityczną linią czołowych zachodnich (w tym polskich) mediów, a fatalnymi zamierzeniami Putina i Trumpa.

Putin – wiadomo: zło wcielone i wszechstronne, a kto powie o nim jedno marne dobre słowo, ten agent i zdrajca. Trump z kolei jest dla poprawnego świata wciąż potrójnie podejrzany: jako polityczny nielegał (wygrać miała pani Clinton), jako nieoczekiwany twardy przeciwnik skisłego mleka od wszechwładnych dotychczas świętych krów (fejkniusy NYT+CNN+WP) oraz jako człowiek, który może chcieć rzeczywistego polepszenia stosunków z Rosją. Każdy z tych dwóch zdrowych sześćdziesięciolatków* ma na dodatek osobistą realną władzę (formalną i praktyczną) większą niż pozostali liderzy G-20 razem wzięci. Zawiadują przy tym dwiema najpotężniejszymi militarnie potęgami świata. No i co, gadają ze sobą bez nas (!) pięć razy dłużej niż mieli gadać, a my, strażnicy i heroldowie jedynie słusznych poglądów, mamy z tego się cieszyć, nagłaśniać, spekulować, komentować?
 
Spotkania głów państw (szefów rządów) angażują najważniejsze osobistości z innych krajów i są rozrysowane dosłownie co do minuty. Każda więksiejsza zmiana w harmonogramie grozi poważnymi konsekwencjami z powodu oficjalnych i prywatnych urazów.  Bite sto pięćdziesiąt minut tajnych rozmów Putina i Trumpa zamiast minut trzydziestu to dla mnie wydarzenie historyczne. I budzące dobrą nadzieję.

R.

*No nie, Trump ma 71...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 09, 2017, 03:21:22 pm
Dwaj nieznani mi Forumowicze (anonimowi, ale chyba mi życzliwi), niezależnie od siebie i w niewielkich odstępach czasu, zwrócili mą uwagę na mniej więcej to samo. Mianowicie w linkach podanych tu:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69706#msg69706
brak jakichkolwiek dowodów, iż ktokolwiek kiedykolwiek* zarzucił mi łamanie Regulaminu.
Aż mi się wierzyć nie chciało (w końcu przez osiem lat nawet święty by się parę razy potknął, upił lub narozrabiał, a krytyków-wytyków nigdy nie brakuje), więc z ciekawości sprawdziłem (każdy też może). I rzeczywiście. Tam nic takiego nie ma. Nic absolutnie! (wyższy stopień nicości) Owszem, tam są wzajemne żarty, ironie, jaja, konteksty, czołgania przez pełzanie, docinki i przekomarzania się (jak to z Maźkiem, Olą czy Livem przez lata bywało), lecz nie ma nawet kawałka wygłoszonej serio frazy typu „Staszku, łamiesz Regulamin”, „Remuszko, naruszasz zasady tego Forum”, czy „St. przekraczasz forumowe przepisy”. Zero czyli nul!!!
Tak mnie to zaintrygowało, że niniejszym jednostronnie ogłaszam najzupełniej poważny prywatny konkurs na znalezienie jednego jedynego cytatu tego typu (wytłuszczonego). Nagroda tradycyjna: Wielka Wedlowska z Całymi Orzechami (strasznie podrożała!). Pierwszemu potencjalnemu Wytropicielowi z góry serdecznie dziękuję za kwerendę i ewentualne oświecenie, bo może już od dawna jestem ślepy i głuchy, a starczej pamięci ufać nie wolno?
Tylko włączyć forumową wyszukiwarkę (słowa kluczowe!) i wedlowska leci!

R.

*Do lutego 2017
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 09, 2017, 05:33:30 pm
Tia... Zarzut łamania Regulaminu wyrażony oględnie i/lub w żartobliwej formie, a zwłaszcza bez łopatologicznego "łamiesz Regulamin!" (najlepiej z dodatkiem wyrażeń typu "łaydaku" itd.), nie jest zarzutem... Bo ktoś tu rozumuje skrajnie dychotomicznie (i póki cepem nie weźmie - póty nie pojmie)...

Znamy już te sztuczki:
Wówczas nagle stajesz "prostolinijny" jak wiązka laserowa w próżni i nagle zapominasz o tych swych zdolnościach. Rozumiesz wszystko jak pruski szeregowy na musztrze. Mówią "siad", to siad, mówią "posadź cztery litery" to mówią nie wiadomo co, ale na pewno nie "siad". Tekst przestaje istnieć jako komunikat, informacja - jest ciągiem znaków, których nie można zmienić choćby w jednym punkcie
::)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 10, 2017, 07:26:17 pm
Na podejrzanym (w opinii jednego z tutejszych forumowiczów) portalu „StefczykInfo” zamieściłem 4 lutego br. swój płatny blogowy wpis (http://www.stefczyk.info/blogi/na-moj-rozum/prawa-gangstera,19237441884) takiej oto treści:
   
Trzy lata po zakończeniu najstraszliwszej wojny w dziejach ludzkości, Zgromadzenie Ogólne ONZ, obradujące wówczas w Paryżu, uchwaliło 10 grudnia 1948 roku Powszechną Deklarację Praw Człowieka. Osiemnaście lat później, już w swojej obecnej nowojorskiej siedzibie, kolejne Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, na mocy której powstał traktat zwany Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych (MPPOP). Polska ratyfikowała ten traktat w roku 1977, czyli równe czterdzieści lat temu. W myśl MPPOP oraz artykułu 9. i innych kluczowych postanowień polskiej Konstytucji – nad Wisłą obowiązuje zakaz tortur i nieludzkiego traktowania oraz nakaz humanitarnego traktowania więźniów.

Można rzec, iż nad Wisłą obowiązuje również konstytucyjny i prawnokarny zakaz zabijania ludzi, a jednak morderstwa się zdarzają. Owszem, ale mordują mordercy, nie zaś strażnicy więzienni, których ustawowym i najpierwszym obowiązkiem jest czuwanie nad więźniami.

Gangster Ryszard Bogucki, skazany prawomocnym wyrokiem za morderstwo na innym gangsterze, był jednocześnie oskarżony o zabicie komendanta głównego policji generała Marka Papały. Od tego zarzutu został przez sąd prawomocnie uniewinniony, ale wcześniej z tego powodu przesiedział dziewięć lat w areszcie tymczasowym. Tymczasowe dziewięć lat brzmi jak wyjątkowa kpina, ale gangster poskarżył się sądowi nie na dziewięć lat, lecz na warunki, w jakich przebywał. Twierdził, że te warunki były torturą i nieludzkim traktowaniem. Czytelników, których interesują szczegóły, odsyłam do archaicznie rzetelnej depeszy PAP pióra pana redaktora Marcina Jabłońskiego (http://www.pap.pl/aktualnosci/news,792856,sad-bogucki-z-264-tys-zl-zadoscuczynienia-za-areszt-ws-papaly.html) oraz do dziesiątków sensacyjnych medialnych doniesień, łatwych do wyguglania. Tu chcę rzec tylko, że warszawski Sąd Okręgowy skargę gangstera uwzględnił i przyznał mu ponad ćwierć miliona złotych tytułem zadośćuczynienia.
 
Prokurator uważa, że w areszcie tymczasowym nie było żadnych tortur ani nieludzkiego traktowania, i od razu zapowiedział, że wyrok zaskarży. Kto ma rację, zdecyduje sąd drugiej instancji (w tym wypadku warszawski Sąd Apelacyjny).

Ja, który jestem za przywróceniem kary śmierci, pytam o coś innego: czy przestępca, a zwłaszcza zbrodniarz (w tym wypadku) powinien być traktowany przez państwo tak samo jak praworządny niewinny obywatel? Czy powinna mu przysługiwać ta sama ochrona prawna? Pytam nie bez kozery, bo wszędzie na anonimowych forach internetowych widzę mnóstwo głosów oburzenia z powodu przedwczorajszego wyroku.

Pewnie narażę się co zajadlejszym czytelnikom, lecz odpowiem jasno i twierdząco. Tak, gangster, a nawet zbrodniarz, dla demokratycznego państwa ani na chwilę nie przestaje być pełnoprawnym człowiekiem i obywatelem. Zarówno Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, jak i Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej stanowią, że wszyscy ludzie są absolutnie równi wobec prawa. Na dodatek nie można wyjąć z tych doniosłych aktów jednych norm, a inne normy odrzucić. Nie da rady.

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131


Policzmy: 264 000 zł : 3288 dni = około 80 zł za dobę. Zgodziliby się Państwo za 80 zł dziennie siedzieć przez marny tydzień w pokoiku 2x2x2 metry z kiblem w kącie, bez telewizji, bez internetu, bez widzeń, bez lektur i bez telefonu, za to z głośną muzyką i światłem 24h? Ja - nie, nawet za dwa razy więcej!!!
A jak sprawa się zakończyła?
Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie! Tę prawdę mądrej babci Pawlakowej wyraził dobitnie Zbigniew Ziobro. Wzburzony lutowym wyrokiem trójki lewackich sędziów*, Prokurator Generalny RP oraz Minister Prawa i Sprawiedliwości surowo rzekł do kamer i powtórzyły to zaraz wszystkie media: „Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel!”. To wystarczyło. Pojętna trójka sędziów** warszawskiego Sądu Apelacyjnego prawomocnym młotkiem wybiła z głowy trójce sędziów Sądu Okręgowego jakieś konwencje i konstytucje, orzekając przed kilkoma dniami, iż za każdą spośród 3300 dób spędzonych w celi należy się aresztantowi 9 (dziewięć) złotych – a przynajmniej tak twierdzi moja ukochana „Gazeta Wybiórcza”: http://wyborcza.pl/7,75398,22056301,ryszard-bogucki-dostanie-30-a-nie-264-tys-zl-zadoscuczynienia.html.

c.d.n.

R.

*Tomasz Grochowicz, Maria Turek, Igor Tuleya
**nazwisk jeszcze nie znam, ale się dowiem i podam

pjes: pierwszy wers nie jest ani sednem, ani jednym promilem sedna niniejszego wpisu...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 10, 2017, 08:05:58 pm
Na podejrzanym (w opinii jednego z tutejszych moderatorów) portalu „StefczykInfo”

Cetarian, o ile wiem, nie jest jednym z tutejszych moderatorów, a to On taką opinię wyraził...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 10, 2017, 08:24:44 pm
Pan moderator Q ma słusznego, pomyliłem się, to inny forumowicz brzydko wytykał mi StefczykInfo (zdaje się, że to ten od listów otwartych). Poprawiłem, przepraszam Forum za tę drobną pomyłkę :-)
R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 10, 2017, 09:12:32 pm
Doceniam, serio :).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 10, 2017, 09:23:51 pm
.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 10, 2017, 10:00:20 pm
Cytuj
Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie! Tę prawdę mądrej babci Pawlakowej wyraził dobitnie Zbigniew Ziobro. Wzburzony lutowym wyrokiem trójki lewackich sędziów*, Prokurator Generalny RP oraz Minister Prawa i Sprawiedliwości surowo rzekł do kamer i powtórzyły to zaraz wszystkie media: „Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel!”. To wystarczyło. Pojętna trójka sędziów** warszawskiego Sądu Apelacyjnego prawomocnym młotkiem wybiła z głowy trójce sędziów Sądu Okręgowego jakieś konwencje i konstytucje,
Insynuujesz Waść - nieładnie.
Co innego burmistrz Hamburga, wzorowy demokrata z ichniego SLD;
Powiedział, że była to "największa od czasów wojny operacja policji" i wezwał do wymierzenia uczestnikom zamieszek wyroków długiego pozbawienia wolności. (http://www.tvn24.pl)
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/policja-blisko-500-funkcjonariuszy-rannych-w-hamburgu-po-g20,755583.html (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/policja-blisko-500-funkcjonariuszy-rannych-w-hamburgu-po-g20,755583.html)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 10, 2017, 11:19:46 pm
@ Liv
Uważam, że tak właśnie było. Takie odnoszę wrażenie. Taka jest moja opinia.
[Każdą (bez wyjątku) opinię oceniający tę opinię może nazwać insynuacją, jeśli z nią się nie zgadza. I ta opinia, i ta ocena są nieweryfikowalne, napisane zaś (użyte określenie) świadczy i o opiniodawcy, i o ocenodawcy]
Może odniósłbyś się do meritum/sedna?
Sąd Apelacyjny zmniejszył DZIESIĘCIOKROTNIE zadośćuczynienie. To jest twardy fakt. Okoliczności przytoczyłem, źródła podałem. Popierasz dziewięć złotych na dobę za dziewięć lat w areszcie?
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 11:00:00 am
**Adam Wrzosek, Dorota Tyrała, Grzegorz Miśkiewicz

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 11, 2017, 12:39:11 pm
Cytuj
Może odniósłbyś się do meritum/sedna?
Nie mam zdania w temacie; czy powinien dostać pięć, pieć piećdziesiąt, czy może dwadzieścia pięć za dnioareszt.
Gila mnie to. Wyjściowo chciał 9 baniek więc i tak pozostanie niezadowolony. Jego zadowolenie też mnie gila.
Warto jednak dodać, że nie został wyrwany z "wolności", tylko w ramach 25 letniej odsiadki za zabójstwo przeniesiono go w gorsze miejsce niż normalna cela więzienna.
Zaś cytat Ziobry sprzed pół rok wyrywny z kontekstu; dotyczył on narzekań więźnia, że jest samotny w tej celi.
Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel. Stwierdzenia sądu, że przestępca czuł się osamotniony w celi i było mu w niej za duszno, pozostawię bez komentarza.
Ale oczywiście twój domysł względem usłużności niezawisłych sędziów jest prawdopodobny, co nie zmienia faktu, że pozostaje domysłem. Tych, czy tamtych.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 01:10:07 pm
Twardo wiesz, czy swobodnie przypuszczasz, że Ziobro tymi słowami odnosił się do gangsterskich skarg na samotność, nie do czegoś innego?
"Wybiórcza" cytuje Ziobrę tak:
Cytuj
- Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel. (...) Ustne uzasadnienie sądu może oburzać zwykłych Polaków. Słowa o tym, że w areszcie stosowane są metody "na pograniczu tortur", to absurd. Gdyby podzielić ten argument, to by oznaczało, że sądy w Polsce, stosując tymczasowe aresztowanie, regularnie torturują ludzi – mówił wówczas.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 11, 2017, 01:50:36 pm
Wiem tyle co przeczytam;
    Jako prokurator generalny dopilnuję, żeby prokuratura zaskarżyła wyrok warszawskiego sądu w sprawie Ryszarda Boguckiego. Ustne uzasadnienie sądu może oburzać zwykłych Polaków. Słowa o tym, że w areszcie stosowane są metody +na pograniczu tortur+, to absurd. Gdyby podzielić ten argument, to by oznaczało, że sądy w Polsce, stosując tymczasowe aresztowanie, regularnie torturują ludzi

— wskazał minister.

    Więzienie to nie sanatorium ani luksusowy hotel. Stwierdzenia sądu, że przestępca czuł się osamotniony w celi i było mu w niej za duszno, pozostawię bez komentarza

http://wpolityce.pl/polityka/325958-ziobro-interweniuje-w-sprawie-skandalicznego-wyroku-ws-boguckiego-dopilnuje-by-prokuratura-to-zaskarzyla (http://wpolityce.pl/polityka/325958-ziobro-interweniuje-w-sprawie-skandalicznego-wyroku-ws-boguckiego-dopilnuje-by-prokuratura-to-zaskarzyla)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 02:36:56 pm
Przykro rzec, ale doczekaliśmy czasów, gdy rozumny człowiek musi nieufnie wysilać się rozumowo, by dowiedzieć się, jak było naprawdę.
Jako dawny liźnięty astrofimatyk, jako emerytowany dziennikarz śledczy, jako urodzony sceptyk, jako pokorny i mizerny uczeń pana Lema, jednym słowem jako Remuszko, dawno już dotarłem do źródeł, a gdyby Ci się chciało, to porównaj sobie (linki podałem) oryginalną depeszę PAP, na którą powołuję się w swym lutowym felietonie, ze streszczeniem tej depeszy, na które powołujesz się Ty. Zabawne, że zrobiła to ta sama redakcja ("wPolityce"), bo to jej newsroom wieszał moje produkcje na portalu StefczyInfo, oraz - niezależnie - własne "omówienia" tych samych spraw na portalu "wPolityce".     

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 11, 2017, 02:51:59 pm
Jako dawny liźnięty astrofimatyk, jako emerytowany dziennikarz śledczy, jako urodzony sceptyk, jako pokorny i mizerny uczeń pana Lema, jednym słowem jako Remuszko, dawno już dotarłem do źródeł

Takiś bystry nagle, a zwykle o wyjaśnienie najprostszych spraw prosisz i z Gugli korzystać nie umiesz... ::)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 03:25:12 pm
.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 11, 2017, 03:41:13 pm
Jako moderator muszę spytać (co znaczy, że oczekuję na odpowiedź w kwestii technicznej), czemu służą te kropki? Bo pachną mi sztucznym podbijaniem wątku (ew. czymś na kształt zabawy w dziecinne "moje na wierzchu" czy coś w ten deseń)...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 05:34:33 pm
.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 11, 2017, 05:37:10 pm
Ponieważ kropki trudno nazwać postami, a ich usuwanie - cenzurą, od tej chwili będą usuwane, bo ich wstawianie odbieram jako absurdalny trolling.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 11, 2017, 05:41:45 pm
Cytuj
dawno już dotarłem do źródeł, a gdyby Ci się chciało, to porównaj sobie (linki podałem) oryginalną depeszę PAP, na którą powołuję się w swym lutowym felietonie, ze streszczeniem tej depeszy, na które powołujesz się Ty
Coś ci się mocno pomyliło.
W linku z twojego artykułu nie ma nic o wypowiedzi Ziobry. Jak już koniecznie chcesz źródła, co nic nie zmienia a tylko mąci, gadka Ziobry jest w depeszy z 3 lutego.
http://www.pap.pl/aktualnosci/kraj/news,793878,ziobro-dopilnuje-zeby-prokuratura-zaskarzyla-wyrok-ws-boguckiego.html (http://www.pap.pl/aktualnosci/kraj/news,793878,ziobro-dopilnuje-zeby-prokuratura-zaskarzyla-wyrok-ws-boguckiego.html)
Depesza jest z 3 lutego, artykuł z 2, zatem portal "w polityce" musiał korzystać z innego źródła, pewnie minister coś chlapał w TV lub radiu. Meritum nie zmienia to ni w ząb. Poza tym może, że przestałem wiedzieć o co ci chodzi - co powiedział Ziobro? Czy - kimtyniejesteś?
Ten drugi wątek interesuje mnie jeszcze mniej niż odszkodowanie dla Bogusia.
Zatem hwgh
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2017, 07:16:21 pm
1. Uważam, że nic mi się nie pomyliło. Jeśli jednak - to wskaż, proszę, na czym polega ta pomyłka. Ale konkretnie, nie domyślnie, bardzo proszę.
2. W moim tekście ze Stefczyka przywołuję O DZIEŃ WCZEŚNIEJSZĄ depeszę PAP. http://www.pap.pl/aktualnosci/news,792856,sad-bogucki-z-264-tys-zl-zadoscuczynienia-za-areszt-ws-papaly.html W obu depeszach jest z Ziobry mniej więcej to samo.
3. Meritum nie zmienia to ni w ząb - poza tym, że przestałem rozumieć, o co Ci chodzi.
4. Czy Ty się z tego wycofujesz:
Cytuj
Za arcytrafnym Livem zaś dodam: kto chce – czyta, kto chce – reaguje, komu wisi – pomija.
? ? ?
5. Skoro oba wątki (moje wybitne talenty mentalne oraz zadośćuczynienie dla gangstera) Cię nie obchodzą - to po co w ogóle zabierasz głos? Przypomnę, że Twa wypowiedź była reakcją na moją wypowiedź, nie na odwrót.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 12, 2017, 12:05:47 pm
Po ostatnim sierioznym dictum Liva na temat tego, kim jestem/niejestem, opadły mnie wątpliwości, więc na wszelki wypadek uprzejmie wyjaśniam P.T. Zainteresowanym, iż wszelkie enuncjacje o geniuszu Remuszki czy względach, którymi cieszy(ł) się u Możnych tego świata, są ironiczne, prześmiewcze, parodystyczne i dla jaj. [Mówiąc to, czuję się tak, jakbym przekonywał Słuchaczy, że 2+2=4.] Takie na przykład (odkryte przez Lemologa) umieszczenie mojego nazwiska między Rembrandtem a Renoirem, albo w towarzystwie Miłosza i Mrożka, nie ma absolutnie żadnej merytorycznej wartości, jest czysto przypadkowe (alfabet) i ta akcydentalność od początku wydawała mi się oczywista dla każdego. Dodatkowo, wspominając o swych wybitnych przewagach, starałem się puszyć i nadymać niczym pan Zagłoba, ale może za słabo?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 12, 2017, 09:59:07 pm
Lemolog rzekł, iż film, o którym donosi tu:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg69785#msg69785
będzie POTEM dostępny na stronie internetowej tego kanału.
Moje pytanie: czy my w Polsce mamy na bieżąco dostęp do tego kanału? Niechby za pieniądze?
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 13, 2017, 08:52:42 pm
Rzekomy zamach stanu, o którym czołówkowo donoszą wszystkie dzisiejsze serwisy informacyjne, nie jest żadnym łamaniem konstytucji. Łamanie konstytucji, to postępowanie SPRZECZNE z jej zapisami. Otóż art. 180 ustęp 5 naszej ustawy zasadniczej stanowi (skrót), że "w razie zmiany ustroju sądów wolno sędziego przenosić w stan spoczynku". Co tu jest sprzecznego z Konstytucją?
Demokratycznie wybrany PiS demokratycznie zmienia ustrój SN, i tyle.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 14, 2017, 02:11:34 pm
Moda ostatnich lat jest taka, żeby książki liczyły NIE MNIEJ niż 500 stron. To jednak sprawia – miedzy innymi – że nie zawsze ma się czas i ochotę na staranne czytanie od deski do deski. Zwłaszcza wtedy, gdy w grę wchodzi impresjonizm, witraż i kalejdoskop.
Tak też stało się z nagrodzoną 544-stronicową „Burzą” Macieja Parowskiego, która, czytana wyrywkowo, stoi u mnie na półce od paru lat, ale dopiero wczoraj dostrzegłem, że jest tam spory kawałek o Stanisławie Lemie, umieszczonym w bardzo rozmaitym towarzystwie (Orwell, Boy, Wajda, Camus, Nałkowska, Capek etc.). Gdyby więc ktoś był zainteresowany twórczą fantazją sławnego Parówkarza, polecam od razu podrozdzialik „Torpedy, roboty, jaszczury” obejmujący strony 185-193, w którym młody Mistrz przedstawiony zostaje przez generała Grota-Roweckiego jako „najlepszy licealista południowej Polski”.
Rekomenduję przy okazji dwie inne fascynujące 500+: „Na skraju Imperium” Mieczysława Jałowieckiego, „Czytelnik”, 776 stron (o tym, dlaczego musiało dojść do Rewolucji Październikowej), oraz „Polskę Ludową” Karola Modzelewskiego i Andrzeja Werblana, „Iskry”, 541 stron (o tym, dlaczego PRL musiał być taki, jaki był). Czysta historia!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 14, 2017, 05:02:59 pm
Cytuj
oraz „Polskę Ludową” Karola Modzelewskiego i Andrzeja Werblana, „Iskry”, 541 stron (o tym, dlaczego PRL musiał być taki, jaki był). Czysta historia!
:)
To musi być ciekawe - historia PRLu pisana przez mediewistę (https://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_Modzelewski) z komunistą (https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Werblan) musi być zajmująca. Zwłaszcza że obaj byli jej aktywnymi aktorami; do pewnego momentu jako udziałowcy, potem więcej poróżnieni.
No po prostu Adam Musiał, lewy obrońca  ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 14, 2017, 08:15:29 pm
Livie, nie tylko ciekawe, lecz BARDZO ciekawe!
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 15, 2017, 12:06:20 pm
Medialno-polityczna afera z Sądem Najwyższym jest w istocie pytaniem o istotę państwowej demokracji. Takim mianowicie: czy przedstawiciele Suwerena, wybrani lege artis w powszechnych wyborach, mogą robić z państwem – w ramach Regulaminu-Konstytucji – co im się żywnie podoba?
Na mój rozum – nie mogą. Nad państwem stoją bowiem odwieczne zasady niesformalizowane w urzędowych dokumentach, ale wszechobecne w codziennym życiu społeczeństwa, czyli logika oraz realizm (liczenie się z rzeczywistością). W sensie prawnym, są one zawarte w sentencjach i paremiach, które projektant gmachu Sądu Najwyższego pan profesor architekt Marek Budzyński umieścił na jego fasadzie. To jest nasza starożytna netykieta. Sawuarwiwr, czyli dobre wychowanie.
Jeśli wierzyć przeciwnikom PiS, Kaczor Starszy pospołu z Ziobrą i pozostałymi 232 posłami tego ugrupowania zamierza zmienić ustrój Sądu Najwyższego oraz jego osobowy skład. Literalnie, prawo do tego daje im art. 180 ust. 5 Konstytucji.
Jednak są jeszcze przynajmniej dwie ważne „okoliczności towarzyszące”.
Pierwsza, konstytucyjnej wprost natury, to trójpodział władz. Mówiąc konkretnie – uważam za Monteskiuszem, że władza sądownicza musi być strukturalnie i funkcjonalnie jak najbardziej niezależna od władzy ustawodawczej i od władzy wykonawczej. Tymczasem zanosi się na coś przeciwnego. Jako obywatel, bardzo źle to odbieram.
Druga „okoliczność”, to zapowiedziane na sierpień i wrzesień rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w sprawie prezydenckiej łaski okazanej przed zakończeniem procesu karnego obecnemu ministrowi-koordynatorowi służb specjalnych Mariuszowi Kamińskiemu, oraz w sprawie prawomocności powołania Julii Przyłębskiej na prezesa TK i Małgorzaty Gersdorf na I prezesa SN. Jeśliby minister sprawiedliwości wyznaczył w lipcu nowy skład Sądu Najwyższego, wzbudziłoby to bardzo poważne wątpliwości co do obiektywizmu wyroków tego ciała.
Pomijam zarzuty-drobiazgi dotyczące różnych konstytucyjnych gwarancji.
Sędziów wszystkich szczebli mamy w Polsce około dziesięciu tysięcy. Sąd Najwyższy liczy sędziów niespełna dziewięćdziesięcioro. W myśl art. 183 Konstytucji, SN w zakresie orzekania sprawuje nadzór nad działalnością wszystkich sądów powszechnych i wojskowych.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2017, 07:49:15 pm
Jako dowód mej przenikliwości politycznej i wybitnego politycznego realizmu, przytaczam fragment felietonu sprzed bodaj czterech lat:

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=2495

...Uważam bowiem, że w każdym normalnym społeczeństwie są ludzie niezadowoleni z jakiegoś fragmentu rzeczywistości do tego stopnia, że przeciwko temu czemuś protestują na ulicy – wnosząc okrzyki, maszerując, wiecując i wymachując transparentami. Moje kryterium uliczne mówi, że dopóki liczba „protestantów” nie przekracza jednego promila danej społeczności – państwo jest w miarę zdrowe. Jeśli „wskaźnik ulicznego sprzeciwu” zbliża się do jednego procenta – jest to dzwonek alarmowy (może dojść do aktów przemocy), a jeśli uliczną determinację wykazuje dziesięć procent obywateli – może upaść rząd lub wybuchnąć rewolucja...

Z relacji czołowych mediów oraz arytmetycznej rachyby wnoszę, że rewolucja ani upadek gabinetu na razie nam nie grozi.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 17, 2017, 10:18:34 pm
Gdzie i kiedy sika książę?
Mam zaszczyt znać od stu lat jednego księcia krwi, i wiem, że on, po godzinie czy dwóch pogaduszek, zwyczajnie wchodzi do toalety, wychodzi, i dalej balangujemy. Ale gdzie i kiedy sika oficjalny książę podczas oficjalnej wizyty? Zwłaszcza drugi w kolejce do tronu? Nie to, żeby od razu obraz na żywo, ale żeby na chwilę dyskretnie się ulotnił i wrócił do gości w tych Królewskich Łazienkach? Nie. Oglądałem transmisję w TVN i nic z tego...
Jak sugerował Mistrz („Pokój na ziemi”?), kosmonauci sa w tych kwestiach wytrenowani i wyregulowani. Potrzeby załatwiają co do sekundy dopiero na sygnał z Ziemi. Jasne. Ale dyplomacja? Może jest tak, że jak Furosemid wzmaga moczopędność, tak jakowyś Antysemid ją hamuje, i książę przed przyjęciem łyka tabletkę? Wtedy może chlać do oporu, a spokojnie wysika się dopiero w Belwederze, przed snem :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 18, 2017, 06:37:57 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69802#msg69802

Dziękuję panu profesorowi Markowi Safjanowi za powyższy wywód, którego sedno przytaczam ponizej in extenso, by Czytelnicy właściwie spojrzeli na art. 180 ust. 5 Konstytucji:

...Jest jeden argument, wykorzystany wprost w uzasadnieniu projektu, na który nieustannie powołują się rządzący: że odesłanie w stan spoczynku całego składu SN pozostaje w zgodzie z art. 180 ust. 5 konstytucji, który przewiduje, że w razie zmiany ustroju sądów można przenieść sędziego w stan spoczynku. Czy to jest poważny argument, czy jest to w jakimkolwiek stopniu podstawa do takiego rozwiązania, jakie przewiduje partia rządząca?
Zdecydowanie nie, i trzeba to nieustannie powtarzać! Jest to bowiem argument pozorny, wynikający z prymitywnej lektury tekstu konstytucji, izolowanej wykładni jednego zdania z pominięciem wszystkich innych fundamentalnych przepisów i zasad. Jest to klasyczny przykład deformowania treści konstytucji poprzez wadliwą wykładnię i do tego czynioną w złej wierze...


Z pokorą stwerdzam, przekonany siłą merytorycznych argumentów Pana Profesora, iż wziąłem pozór za prawdę, przeczytałem prymitywnie, wyizolowałem zdanie, pominąłem kontekst i zdeformowałem wykładnię. Fałszywą tezę o wystarczalności art. 180 ust. 5 pospiesznie odwołuję! [Ale do jednego się nie przyznaję: do złej wiary. Do tępactwa oraz ignorancji – tak, do podłych intencji – nie.]

P. T. Czytelników przepraszam i serdecznie zachęcam do lektury krótkiego i klarownego wywodu prof. Safjana : -)

R.

pjes: widząc, co w tej chwili dzieje się w mediach (wszystkich!), chcę z naciskiem powtórzyć moje obywatelskie sedno sedn: władza sądownicza musi być strukturalnie i funkcjonalnie jak najbardziej niezależna od władzy ustawodawczej i od władzy wykonawczej.

Oznacza to, w maksymalnym streszczeniu, że władza sądownicza powinna rządzić się SAMA. Czyli że - z wyjątkiem wyjątków określonych nawet nie w ustawie, tylko wprost w Konstytucji - władza parlamentarna i wykonawcza nie powinna mieć ŻADNEGO wpływu na sędziowskie orzekanie. Ani bezpośredniego, ani pośredniego. Tak uważam. Dixi!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 19, 2017, 10:45:36 am
Dobrze, że wczoraj poszedłem wcześniej spać, bo gdybym wczoraj późnym wieczorem/nocą zobaczył to, o czym trąbią teraz wszystkie portale i powtarzają co chwila antyreżimowe telewizje, to, jako Przejmuszko, chyba bym w ogóle nie zasnął. Rękoczyny i agresję na sali plenarnej widziałem dotąd tylko w parlamencie Ukrainy.
Obywateli-Forumowiczów o mocnych nerwach zachęcam do oglądania transmisji z Sejmu, która za chwilę ma się rozpocząć...

R.
 
[10:56] Wyczuwalny zawód w głosach sprawozdawców: spokój, ład, porządek... Brak MIĘSA!!! Więc setny raz pokazują apiat' wczorajsze.
Merytorycznie: co teraz będzie, skoro wiadoma ustawa trafiła do komisji, a parlament idzie na urlop do września? Odłożenie awantur do jesieni? Ale zaraz, czemu nie dziś wieczór, jutro, albo pojutrze? Posiedzenie Sejmu trwa przecież trzy dni!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2017, 02:55:19 pm
Dzielę się wpisem z „Gazetki”:

http://wyborcza.pl/7,75968,22115954,wscieklosc-i-wrzask-jaroslawa-kaczynskiego-bez-hamulcow.html?v=1&pId=45555540&send-a=1#opinion45555540

Nie podzielam tenoru komentarza pana Pawła Wrońskiego.
Nie poruszył mnie sam wybuch emocji, bo każdy ma własną wytrzymałość psychiczną. Poruszyła mnie natomiast solidna WIARA W MORDERSTWO, wyznawana dziś, SIEDEM LAT po tej tragicznej katastrofie lotniczej.
Przez te lata smoleńska katastrofa została wyjaśniona dziesięć razy dokładniej i precyzyjniej niż zabójstwo prezydenta Kennedy’ego. Pod światło, pod mikroskopem i pod każdym kątem. Ustalono ponad wszelką wątpliwość, że jedynymi jej przyczynami były kardynalne błędy pilotów i zbieg przypadków, z definicji nieintencjonalny przecież. Nie znaleziono cienia cienia dowodu, że było choć odrobinę inaczej.
Bystry i rozumny Jarosław Kaczyński, jakiego przed kilkunastu laty znałem, powinien po jakimś czasie pogodzić się z tą twardą konkluzją. Skoro jednak nadal wierzy w zamach, musi to oznaczać, że pod wpływem Smoleńska bardzo się zmienił mentalnie. Jeśli tak, to raczej nie powinien być kimś w rodzaju Naczelnika Państwa. Nie powinien posiadać realnej władzy w III RP.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2017, 06:47:58 pm
Przy goleniu:

Jaki największy promień może mieć jedna z identycznych kul, których największą liczbę da się zmieścić w kuli o promieniu jeden?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2017, 01:25:23 am
Zasypiając, uświadomiłem sobie, że to zadanie jest sformułowane ganc do bani.
To, o czym pomyślałem przy goleniu, powinno brzmieć:

Jaki największy promień może mieć jedna z CZTERECH (trzech, pięciu) identycznych kul, które da się zmieścić w kuli o promieniu jeden?

Przepraszam.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 22, 2017, 10:55:46 am
1. W Pierwszą Miesięcznicę (!!!) założenia tego wątku spojrzałem na licznik i wychodzi, że cieszy się on stałym zainteresowaniem około setki P.T. Forumowiczów, skoro tyle wyświetleń odnotowuje dziennie (3178:30=106). Dzięki serdeczne :-)
2. Pan Profesor Łamigłówkowy przysłał mi link do zadania z kulamy. Okazało się się, że ono jest podzbiorem całego pakietu zadań podobnych: https://en.wikipedia.org/wiki/Sphere_packing_in_a_sphere
[Notabene, to klasyczny przypadek przygoleniowego myślenia równoległego, jakie miliony razy musiało i musi zachodzić po kilku tysiącach lat różnych ludzkich rozważań. Nihil novi sub sole. Jak przez mgłę pamiętam, że Mistrz o tym pisał już w "Summie", kiedy nikomu nawet nie śnił się internet z jego wyszukiwarkami (szukanistyka i znalezistyka była chyba w innym dziele)]
Inna sprawa, że autorzy, którzy tam podali solucje dla 3-5 kul, nie przedstawili ani wzoru rekurrencyjnego (nie wiadomo, czy taki w ogóle istnieje), ani rozumowania, dla którego wychodzi im promień trójkowej (czwórkowej, piątkowej) kuli taki a nie inny. No, to są umysły z wyższego piętra, skoro rozwiązanie dla trzech kul nazywają przypadkiem trywialnym, a dopiero od czterech zaczyna się "proven".
3. Pan Profesor Astrofizyczny przypomniał wczoraj łamigłówkę z tuzinem kul https://forum.lem.pl/index.php?topic=823.msg51785#msg51785, ale nie potrafiłem mu odpowiedzieć, czy ktoś U NAS podał jednoznaczne rozwiązanie, skoro do końca kłóciliśmy się o treść tej zagadki.

R.       
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 22, 2017, 09:52:05 pm
Pytanie obyczajowe/moralne: czy samotny laureat naukowego Nobla powinien podzielić się Nagrodą z tymi KILKOMA  współpracownikami (palce jednej ręki), którzy się do tego Nobla istotnie przyczynili, i co do których roli nikt w świecie naukowym nie ma wątpliwości?
Nobel, pod względem finansowym, to nie jest dwuzłotówka. To jest w dzisiejszym świecie całkiem spora kasa dla każdego.
JA uważam, że taki Noblista winien rzec (na przykład): biorę z przekonaniem i bez krępacji X% Nagrody, a pozostałe procenty sami (Iksiński, Igrekowski i Zetowski) podzielcie między siebie, wedle waszego uznania.
Tak byłoby, według mnie, uczciwie.

R.

pjes: ktoś przed chwilą zwrócił mą uwagę na fakt, że nie ma pewności co do tej codziennej setki potencjalnych czytelników, skoro nie wiadomo, czy to nie ja sam nie wyświetlam sobie siebie kilkadziesiąt razy dziennie. Teoreticznie tak, ale prakticznie nie, bo z nieubłaganą pewnością dawno wytknąłby mi to na Forum sam Najżyczliwszy Moderator :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 23, 2017, 01:18:36 pm
1. Wracając jeszcze na chwilę do liczników: dla porównania warto by przyjrzeć się, ile wyświetleń dziennie miały przez miesiąc inne wątki. Gdy tylko znajdę czas.

2. Wiedzę o istnieniu piwa Pilsner Urquell posiadłem dzięki generałowi armii Wojciechowi Jaruzelskiemu, który na czas pierwszej wizyty Jana Pawła II po komuszemu zakazał sprzedaży alkoholu o mocy od 5%. Nie wiedziałem o tym, i w ursynowskim „Megasamie” próbowałem kupić flaszkę, ale regały z piwem były zasłonięte. Z wyjątkiem wspomnianego „PU”, który miał niemęskie 4,4% i równie niską cenę. Okazało się napojem wyjątkowo smacznym i od razu stało się moim ulubionym piwem. Nadal jest to chyba jedyne gorzkie piwo na polskim rynku, na dodatek pięknie słabe. Można wypić szklaneczkę „bez skutków”, w odróżnieniu od dzisiejszych „Tater” czy innych „Harnasi” (a widziałem i piwne wynalazki o mocy wina). Niestety, „PU” jest dziś nad Wisłą piwem również najdroższym. Kosztuje dwa razy więcej niż standardowy „Żywiec” czy „Lech”.
Uprzejmie informuję P.T. Piwoszy, że w tym stanie rzeczy pojawiło się w Warszawie piwo o niezachęcającej nazwie „Barowe”, ale o mocy 4% (!!!) i po złotypiędziesiąt za puszkę (!!!). Producentem jest jakowyś tajemniczy „Polfood Group SA” (zapewne koncern ruski, który angielską nazwą, alkoholową słabizną i dumpingową ceną mydli oczy polskiego narodu). Jednak ubogi emeryt pił już trzy razy i nie zaobserwował żadnych skutków ubocznych...

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Lipca 24, 2017, 01:14:40 am
A o tej dziczy co wyła w sejmie co można powiedzieć?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 24, 2017, 10:04:28 am
Kanalie i mordercy?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 24, 2017, 11:48:16 am
Gdy piszę te słowa, na Uniwersytecie Warszawskim, w historycznym gmachu Starej Biblioteki, rozpoczyna się ta kilkudniowa konferencja: http://www.uw.edu.pl/projekt-ogle-ma-25-lat/ .
Zainteresowanym sprawami Kosmosu radzę rzucić okiem, bo są tam krótko i zwięźle podane szczegóły przedsięwzięcia unikatowego w skali światowej i tak ważnego, że może kiedyś zostać uhonorowane Noblem (przynajmniej ja tak uważam).
Ideę wymyślił i ogłosił przed laty najmłodszy podówczas członek PAN prof. Bohdan Paczyński https://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Paczy%C5%84ski, twórczo rozwinął zaś i, by tak rzec, zrealizował, były dyrektor Obserwatorium Astronomicznego UW prof. Andrzej Udalski. Doskonale pamiętam, jak na jednym z seminariów wtorkowych w Sali Kopernikańskiej OA UW Bohdan Paczyński kilkanaście lat temu powiedział wieszczo i wyraziście*: głowa Andrzeja Udalskiego warta jest milion dolarów!
W czasach czynnego pismactwa kręciłem się towarzysko w okolicach astronomicznych, więc wiem, że do naszego chilijskiego obserwatorium w Las Campanas (tak, mamy takie!) wraz z Andrzejem Udalskim, stale latali, aby popychać projekt OGLE, naprzód Marcin Kubiak i Michał Szymański, potem  także Igor Soszyński i Grzegorz Pietrzyński, a potem  jeszcze kilku coraz młodszych (dla mnie) astronomów. Dziś w skład zespołu wchodzi tuzin osób, a przynajmniej tak twierdzi Jego Rektorska UW-Magnificencja, która jest oficjalnym gospodarzem otwieranej właśnie wielkiej międzynarodowej konferencji.

Na koniec dwa luzactwa.
Kiedyś, w prawie pustym mieszkaniu Marka Abramowicza, miałem zaszczyt siedzieć na podłodze na jednym materacu obok Bohdana Paczyńskiego, i pod wpływem ich kalifornijskich opowieści powstał wierszyk relacjonujący wyprawę spragnionego BP do kasyna na terenie amerykańskiej bazy lotniczej:

Bohdan Pe wywiadu asem
Ciągnął stówą lewym pasem
Po butelkach dwóch Łajt Hors
W bazie Juesej Erfors


[Markowi spodobało się zwłaszcza to, że ostatnie dwa wersy równie dobrze można czytać fonetycznie: Po butelce White Horse / W bazie USA Air Forse]

*Wziąwszy pod uwagę inflację, byłoby to dziś znacznie więcej. Dobrym prognostykiem niech będzie Dan David Prize (bodaj szósta w rankingu renomy światowych nagród naukowych), którą Andrzej Udalski otrzymał w maju 2017: https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Udalski

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2017, 04:43:01 pm
Prawdopodobnie jest to pierwszy na świecie w pełni publiczny pokaz projektu Pomnika Smoleńskiego pana profesora Marka Budzyńskiego (tego od m. in. Sądu Najwyższego, pokazywanego przez ostatni tydzień niemal non-stop w telewizorach wszystkich polskich i wielu międzynarodowych stacji), a w zasadzie panstwa profesorostwa Krystyny i Marka Budzyńskich (% twórczego udziału płci żeńskiej nie jest dla mnie jasny, lecz wiem, że wpływ Dam zawsze jest znaczny, cóż dopiero gdy idzie o Małżonkę-Architektkę..)
Mam nadzieję, że linki się otwierają. Przepraszam, lecz inaczej nie umiem. Więcej napiszę, gdy wrócę z zakupów.
R.   


https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4RGwwb1NpdFpULTg (https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4RGwwb1NpdFpULTg)


https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4YmJVVFZnS2JteFU (https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4YmJVVFZnS2JteFU)


https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4cjVtRG5MSWMwdEU (https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4cjVtRG5MSWMwdEU)


https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4QWNOWFZUTm94azQ (https://drive.google.com/open?id=0B5G6XVKQv2B4QWNOWFZUTm94azQ)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2017, 09:16:15 pm
Zakupy trwały dłużej, i muszę dopisać odrębnie.

Projekt osobiście uważam za genialny - zarówno co do formy, jak i konotacji. Zainteresowani zechcą zwrócić uwagę na fakt, iż jest on CAŁKOWICIE wyprany z treści wiadomych kilkuletnich sporów merytorycznych i politycznych na temat katastrofy. Przypomina o śmierci, lecz jest kontekstowo wkomponowany w życie. 96 tragicznie Zmarłych (szklane płyty) jest nienachalnie obecnych w pamięci Żywych (otoczenie i zwiedzający). Uważam projekt za wyjątkowo piękny.
.
Żiri ma oczywiste prawo do suwerennego zdania. Pozwolę sobie jednak poinformować, że decyzja o odrzuceniu tego arcydzieła (moim zdaniem) w "pierwszym czytaniu" pozostaje do dziś publicznie nieuzasadniona, a żaden z WSZYSTKICH konkursowych projektów do dziś nie został zaprezentowany.

Przykro.

R.

pjes: pragnę bardzo serdecznie podziękować młodej Paulinie, która wytrwale podpowiadała mi, jak produkować linki-urle za pomocą gugli :-)))

pjes II: może to rekordowa liczba wyrazów w jednym forumowym zdaniu? (Prawdopodobnie jest to pierwszy na świecie w pełni publiczny pokaz projektu Pomnika Smoleńskiego pana profesora Marka Budzyńskiego (tego od m. in. Sądu Najwyższego, pokazywanego przez ostatni tydzień niemal non-stop w telewizorach wszystkich polskich i wielu międzynarodowych stacji), a w zasadzie państwa profesorostwa Krystyny i Marka Budzyńskich (% twórczego udziału płci żeńskiej nie jest dla mnie jasny, lecz wiem, że wpływ Dam zawsze jest znaczny, cóż dopiero gdy idzie o Małżonkę-Architektkę..)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 25, 2017, 09:39:21 pm
Piszesz o tych przeźroczystych słupkach na trawie?
 Bo nic innego nie widzę.

pssss...
Dręczyło, że już, gdzieś, podobne i też wyprane z treści. Przypomniało się - to;
(https://st2.depositphotos.com/7196216/12294/i/450/depositphotos_122943218-stock-photo-memorial-to-the-murdered-jews.jpg)
Tu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Pomordowanych_%C5%BByd%C3%B3w_Europy (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Pomordowanych_%C5%BByd%C3%B3w_Europy)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2017, 10:24:56 pm
Taflach, płytach, niech Ci będzie, że słupkach, palach albo szybach :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2017, 11:10:20 am
@ Liv

1. Skoro określiłeś szklany projekt MB jako wyprany z treści, to pragnę rzec, iż uważam, że dla  każdego, kto słyszał o katastrofie, a zwłaszcza śledził dyskusję o niej, projekt jest pełen treści oczywistej, wymownej i jednoznacznej, zawartej przede wszystkim w 96 taflach oraz w ukształtowaniu terenu. Za wybitną zaletę - nie wadę - uważam jego nienachalność. Rzecz jasna, Twoje gusty estetyczno-patriotyczne są Twoją suwerenną sprawą, ale ze swej strony kategorycznie zaprzeczam merytorycznej beztreściowości.

2. Spośród 62 nadesłanych prac, jury do dalszych rozważań zakwalifikowało 9. Zwycięzca ma być ogłoszony w październiku. Szczegóły: http://www.komitetspolecznybudowypomnikow.pl/wyniki-i-etapu-konkurs%C3%B3w.html

3. Osobiście kompletnie nie pojmuję, czemu projekt MB nie przeszedł przynajmniej do drugiego konkursowego etapu. Na zdrowy rozum, dziewięć zakwalifikowanych prac musi być lepszych od tych 96 rozbitych szklanych tafli, pasażersko ustawionych na pagórku. Zobaczymy...
 
4. Daj Boże, żebym się mylił, ale obawiam się powtórki ze Świątyni Opatrzności Bożej z 2001 roku, kiedy to bezapelacyjnie wygrał absolutnie genialny projekt Marka Budzyńskiego pobłogosławiony do realizacji osobiście przez Księdza Prymusa, ale on, po roku nacisków, "zmienił zdanie", i w efekcie mamy wiadomą wyciskarkę do cytryn.

5. Po odrzucie, projekt może być urzeczywistniony w dowolnym miejscu w Polsce i na świecie. Gdyby ktoś, zwłaszcza spośród Polonusów, chciał coś robić w tej sprawie, to chętnie podam kontakt do Autora.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 26, 2017, 11:40:50 am
Cytuj
@ Liv
1. Skoro określiłeś szklany projekt MB jako wyprany z treści, to pragnę rzec, iż uważam, że dla  każdego, kto słyszał o katastrofie, a zwłaszcza śledził dyskusję o niej, projekt jest pełen treści oczywistej, wymownej i jednoznacznej,
Ja tylko powtarzam - tego pana;
Cytuj
Projekt osobiście uważam za genialny - zarówno co do formy, jak i konotacji. Zainteresowani zechcą zwrócić uwagę na fakt, iż jest on CAŁKOWICIE wyprany z treści wiadomych kilkuletnich sporów merytorycznych i politycznych na temat katastrofy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2017, 11:57:17 am
Jak Ty w swojej głowie potrafisz semantycznie utożsamić te dwa fragmenty:

Liv (twierdzenie ogólne, bez dodatkowych specyfikacji):
Cytuj
wyprane z treści

Ja (twierdzenie szczegółowe, sprecyzowane):
Cytuj
wyprany z treści wiadomych kilkuletnich sporów merytorycznych i politycznych na temat katastrofy

ni w ząb nie pojmuję.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2017, 09:20:16 pm
Serdecznie dziękuję Livowi i OlcePolce za odzyskanie awatara :-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 26, 2017, 09:40:30 pm
Te, Niewdzięcznik-Rozpychuszko, mnie też byś podziękował, bo Imgur z mojego polecenia i link do waybackowej kopii avatara też ode mnie :P.

Aha, jak już tu  (sam się sobie dziwię) zajrzałem...

1.
ktoś przed chwilą zwrócił mą uwagę na fakt, że nie ma pewności co do tej codziennej setki potencjalnych czytelników, skoro nie wiadomo, czy to nie ja sam nie wyświetlam sobie siebie kilkadziesiąt razy dziennie. Teoreticznie tak, ale prakticznie nie, bo z nieubłaganą pewnością dawno wytknąłby mi to na Forum sam Najżyczliwszy Moderator :-)

Jeśli myślisz, że nie mam lepszych zajęć niż hackować system Forum, i to jeszcze tylko po to by sprawdzać (i liczyć) kto do tego twojego kącika-śmietnika zagląda, to sobie cokolwiek ;) pochlebiasz.

(Nawiasem: jesteś chyba jedyną osobą dość próżną, by prowadzić takie statystyki.)

2.
absolutnie genialny projekt Marka Budzyńskiego

Fajny to on może i był, taka hobbicka norka pod żaglami:
http://www.bryla.pl/bryla/56,85301,17467426,swiatynia-opatrznosci-warszawa-proj-marek-budzynski,,3.html
Ale moja ulubiona z licznych ex- (w końcu 10 lat ze sobą wytrzymaliśmy), mgr inż. bud. i inż. arch. zarazem (do tego wieczna doktorantka z chemii budowlanej) zwykła mawiać, że architekci dzielą się na takich, którzy projektują rzeczy piękne od strony czysto estetycznej, ale stanowiące koszmar gdy przychodzi do kwestii konstrukcyjno-materiałowych, i takich, którzy wymyślają rzeczy nadające się do realizacji.
Jak patrzę na projekt p. prof. Budzyńskiego i myślę o tym dlaczego zeń zrezygnowano, to mi się to przypomina.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2017, 09:49:45 pm
Uprzejmie i z wdzięcznością informuję P. T. Zainteresowanych, że liczba wyświetleń https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69851#msg69851
mojego wątku niespodzianie wzrosła w ostatniej dobie z przeciętnych stu do ponad dwustu :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 26, 2017, 09:52:34 pm
Uprzejmie informuję, że ja musiałam naklikać ze 100 odsłon próbując z różnych stron wrzucić Twojego awatara:)

P.S.
Q Twoje wpisy w tym wątku są - szukam słowa - zbędne?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 26, 2017, 09:59:42 pm
Q Twoje wpisy w tym wątku są - szukam słowa - zbędne?

Odniosłem się merytorycznie, czyż nie? ;).

Ale jeśli sądzisz, że są zbędne, to zauważ, że ich ew. zbędność jest w najlepszym wypadku skromniutkim odbiciem zbędności 90% wpisów autora tegoż wątku, którymi latami nas uszczęśliwiał. A ich cierpki ton czy nie stanowi naturalnej reakcji na jego organiczną niezdolność do otwartego przyznania się do błędów i przeproszenia paru osób, oraz bufonadę, którą - jak widzę - tu uskutecznia?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 26, 2017, 10:08:28 pm
Czyż nie.
To jest wątek tego autora - założył go kompromisowo i tego się trzyma.
Nie widzę powodu byś go tutaj zaczepiał - zwłaszcza, że przeszedł z Tobą na "Pan " i nie jest Twoim bliskim znajomym wpisami typu:
Te, Niewdzięcznik-Rozpychuszko
Co prawda wystawiasz tym sobie świadectwo, ale uszanuj, że Remuszko Ci nie odpowiada w podobnym stylu.
Zaznaczam - to nie jest personalna obrona kogokolwiek - uważam tylko, że jątrzysz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 26, 2017, 10:13:57 pm
To jest wątek tego autora - założył go kompromisowo i tego się trzyma.

To - wbrew pozorom - doceniam i szanuję.

Nie widzę powodu byś go tutaj zaczepiał - zwłaszcza, że przeszedł z Tobą na "Pan " i nie jest Twoim bliskim znajomym wpisami typu:
Te, Niewdzięcznik-Rozpychuszko

Właśnie owo przejście na "Pan", tudzież pseudo-wyniosłe milczenie w odpowiedzi na moje posty uważam za najzabawniejszą część rzeczonej bufonady (czy też - liv to ładniej nazwał - puchaczowania). I przyznaję, że trudno mi się czasem z tego nie pośmiać.

Ale ok, jeśli odbierasz to jako jątrzące, mogę śmiać się z cicha ;).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 27, 2017, 10:00:00 am
@ Ol

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69886#msg69886

Pozwolę sobie podkreślić bardziejszą prawdę: nie "w podobnym stylu", tylko w ogóle.

R.

pjes: jak to jest z tymi awatarami? Żeby awatara umieścić, nie wystarczy wejść do profilu danego forumowicza? Trzeba wchodzić do wątków, w których forumowicz się produkuje?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 27, 2017, 10:40:48 am
Gdyby tu był żółty ruchomy pasek, to bym tę wieść na nim umieścił.
Moja ukochana "Gazeta Wyborcza" podała wczoraj wieczorem, że prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska oraz minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro - w skrócie mówiąc - pragną nie dopuścić do zapowiadanego na 9 sierpnia rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w głośnej sprawie Mariusza Kamińskiego:
http://wyborcza.pl/7,75398,22154953,oko-press-przylebska-chce-zablokowac-sprawe-mariusza-kaminskiego.html
Dosłownie przed chwilą rozmawiałem z panem Krzysztofem Michałowskim z biura prasowego SN, i potwierdził on prawdziwość tych doniesień "GW" (kto chce, niech czyta). Sam podnosiłem to z obawą w tutejszym wpisie nr 58, i teraz pragnę Zainteresowanych uspokoić: mimo sygnalizowanych starań, Sad Najwyższy niczego nie zawiesi i we wtorek 9 sierpnia sprawę rozpatrzy. Będzie się działo!
R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 28, 2017, 12:25:50 pm
Prawdziwości doniesień medialnych człowiek coraz bardziej nie może być pewny, zwłaszcza w sezonie ogórkowym, więc wspólnie z Tzokiem sprawdziliśmy to
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,137474,22151887,dziecko-zmarlo-nie-tylko-przez-baterie.html
pod względem fizykalnym i medycznym.
Wygląda na to, że autorka rzetelnie opisała straszną tragedię. Bardzo współczuję rodzicom. A jeśli ktoś z Forumowiczów ma małe dzieci - niech bardzo uważa z tymi bateriami. Najlepiej NIGDY nie zostawiać ich na wierzchu, a jeszcze lepiej trzymać pod zamknięciem. To powinien być odruch. Tak uważam.

R.

pjes: podaj dalej...

pjes II: wygląda na to, że z tą rzetelnością mogło być inaczej. Pojawiła się mianowicie taka opinia:

Szanowna Pani Redaktor.
Chcialabym uprzejmie poprosić o udokumentowanie Pani tezy, zgodnie z którą wspomniani w artykule pediatrzy wiedzieli, że w przełyku jest cieniujące cialo obce i czekali na jego samoistne wydalenie. Np. na zdjęcie RTG, dokumentację z wpisem, że dziecko połknęło cokolwiek. Jeśli Pani ma do takiej dostęp, to sugeruję zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia błędu medycznego skutkującego śmiercią dziecka. Zamiast wydawać wyroki na łamach prasy.
Z relacji "lekarzy uczestniczących w ratowaniu" prawdziwa wersja wydarzeń byla zgoła odmienna od przedstawionej tutaj. Co do osoby, na którą Pani się powołuje - chciałam przypomnieć jedynie, że śmierć pacjenta nie zwalnia z dochowania tajemnicy lekarskiej. A przeinaczanie historii, żeby pasowała do przyjętej tezy, jest obrzydliwe.
Chcialam jednocześnie Pani uzmysłowić, że zgodnie z wytycznymi przyjętymi przez chirurgów dziecięcych na świecie, nie ma wskazań do usuwania baterii z przewodu pokarmowego, jeżeli znajduje się poza przełykiem, należy czekać na jej samoistne wydalenie.
Gratuluję Pani, Szanowna Pani Redaktor. Nawet w historii bez winnych udało się Pani znaleźć winnego, oczywiście lekarza (taki etatowy chłopiec do bicia).
Bardzo współczuje zarówno rodzicom, jak i całemu personelowi, na rękach ktorego to dziecko przez wiele godzin umierało. Wbrew lansowaniej przez Panią tezie ten personel to też ludzie, którzy to głęboko przeżyli. Nie śmiem oskarżać ani ich, ani rodziców o niedopilnowanie dziecka czy wychowanie w takiej atmosferze, że mała nie przyznała się do połknięcia baterii.
Tragedie czasem się dzieją same. Nie zawsze ktoś musi być winny.
Z poważaniem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 28, 2017, 06:59:23 pm
@ Lemolog

Wiktorze Kochany, czy Wy na Białej Rusi obchodzicie imieniny? Przede wszystkim: czy Ty obchodzisz? Bo dziś mamy nad Wisłą imieniny Wiktora...
Tak czy inaczej wszystkiego dobrego, a nawet najlepszego :-)

Staszek

[20:05] Jutro wyjeżdżam na Mazury i przez dwa dni mogę nie mieć dostępu do internetu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 31, 2017, 12:07:23 pm
Teoretycznie mógłbym ograniczyć się do linku http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=4762, ale to jest tak ważna sprawa, że zacytuję całość sprzed roku:

Opublikowano 1 sierpnia 2016, autor: remuszko
Scripta mnanent. Napisane zostaje…

Cenzura była zawsze, a przecież napisane – jakoś zostawało. To napisane klinami, hieroglifami, krzaczkami i literami. Zawsze miało większe szanse przetrwania, niż wypowiedziane głosem. Starożytni nie znali rejestratorów dźwięku, więc mówili: verba volant, scripta manent.

Bogu dzięki, że napisane zostaje, bo na tej podstawie rozumny człowiek może porównać napisane kiedyś z napisanym teraz, i w ten sposób dostrzec ewolucję poglądów. Także własnych.

Dziś pierwszy sierpnia, więc co do kropki cytuję to, co o Powstaniu Warszawskim napisałem dwa lata temu w „Rzeczpospolitej” i rok temu powtórzyłem na portalu StefczykInfo:

*     *     *

Spór o Powstanie był, jest i będzie wieczny.Tylko z żołnierzami porozmawiać coraz trudniej, ponieważ coraz szybciej odchodzą. Kto w 1944 miał lat kilkanaście, ten dziś ma koło dziewięćdziesięciu, nieliczni zaś żyjący oficerowie Powstania są jeszcze starsi. W ciągu kilku, może kilkunastu lat umrą wszyscy. Taka jest nasza biologia. Ale zostaną wspomnienia dzieci, wnuków i prawnuków, zostaną niezliczone artykuły, kasety i płyty, książki, wystawy, zdjęcia i filmy, zostanie Muzeum. Zostanie długotrwała wielka narodowa pamięć.

Biorąc pod uwagę intensywność wydarzeń i skoncentrowaną liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, osobiście uważam Powstanie Warszawskie za tragedię chyba największą w naszych dziejach. W odróżnieniu od I czy II wojny światowej, na której wybuch i przebieg nie mieliśmy przemożnego wpływu, efektywną decyzję o Powstaniu podjęła grupa kilku-kilkunastu ludzi; to zaś jasno wskazuje, że inna grupa mogłaby tej decyzji nie podjąć. Po drugie, ofiar Powstania mogłoby być znacznie mniej (nie ośmielę się rzec, ile, ale zauważę, że połowa, to 100 000 ludzkich istnień), gdyby rozmowy o kapitulacji podjęto znacznie wcześniej. Nie uznaję śmierci za ojczyznę za wartość wyższą od życia dla niej. Zwłaszcza w odniesieniu do ludzi młodych.

Jan Paweł II oraz wielu przed nim i po nim sądziło, że adekwatność historycznych ocen zawsze zależy od historycznego kontekstu. W takim właśnie ujęciu, główne argumenty obu stron sporu są podane na przykład w wikipedii; zresztą fachowa literatura dostępna w internecie i bibliotekach papierowych od dawna już przekraczać możliwości poznawcze jednego człowieka.

O Powstaniu Warszawskim rozmawiałem z dosłownie dziesiątkami Powstańców. Zarejestrowałem i opisałem te rozmowy. W aspekcie czysto racjonalnym, podzielam opinię o bezsensowności i karygodności decyzji o jego rozpoczęciu (gen. Anders używał słowa „zbrodnia”). Wiem też jednak, iż w duszach i umysłach dziesiątków tysięcy warszawiaków rozum zderzył się z innymi, często ważniejszymi dla nich wartościami, by wspomnieć Boga, Honor, Ojczyznę i Tradycję. To był wybór aksjomatyczny, czyli taki, którego się nie uzasadnia. Kierowano się nim przed Powstaniem i na początku Powstania.

Rzecz jasna, ta dychotomia nie zmniejsza ogromnego podziwu i respektu dla bohaterstwa indywidualnych Powstańców. Lecz te uczucia są przynajmniej równoważone krytyczną oceną militarnych i politycznych powstańczych szans na zwycięstwo – moim zdaniem identycznych na miesiąc, na tydzień i na dzień przed wydaniem rozkazu o godzinie „W”. Uważam, że takich szans od początku nie było ani trochę. Jak trafnie zauważył walczący na moim Mokotowie (dostał za to VM) porucznik AK pseudonim „Jastrzębiec”, z którego wnukiem (Chełm) mam zaszczyt się przyjaźnić, nieliczni politycy-stratedzy oraz naczelni dowódcy mają psi obowiązek myśleć niemal wyłącznie o sukcesie politycznym i militarnym, a dopiero potem mogą brać do rachuby rozmaite patriotyczne wartości i świętości.

TVP nadała wczoraj na żywo poruszający rocznicowy program-debatę „Bez retuszu”. Pozwolę sobie z pamięci zacytować końcowy głos profesora Antoniego Dudka: …Niech Powstanie Warszawskie na zawsze pozostanie dla nas wielką narodową lekcją na przyszłość…


*     *     *

Felieton z „Rzepy” znalazł się w książce: http://remuszko.pl/czytadlo_podrozne/, link zaś do Stefczyka jest tutaj: http://www.stefczyk.info/blogi/na-moj-rozum/spor-wieczny,14476862396

Jeśli dziś zmieniłbym w tym tekście cokolwiek, to tylko frazę z przedostatniego akapitu. Dziś bym ją wyostrzył poprzez skreślenie słowa „niemal” oraz poprzez wersaliki i wytłuszczenie:

Nieliczni politycy-stratedzy mają psi obowiązek NAPRZÓD myśleć wyłącznie o sukcesie politycznym i militarnym (naczelni dowódcy wyłącznie o sukcesie militarnym), a DOPIERO POTEM mogą brać do rachuby rozmaite patriotyczne wartości i świętości”.

I dodałbym: „Jeśli nie ma szans na militarne zwycięstwo, a w walce musieliby zginąć liczni postronni cywile – walki nie wolno rozpoczynać. Rozpoczętą zaś – należy zakończyć jak najszybciej.

Scripta zostanie (czas przyszły łacinny) jako świadectwo ewolucji mych poglądów w ciągu ostatnich dwóch lat.

Stanisław Remuszko

[ewentualnych komentatorów uprzejmie zapraszam na priva: remuszko@gmail.com]

pjes [12:20]. To Niemcy okrutnie mordowali powstańców (20 000) i ludność cywilną (180 000). Niemcy, nie Rosjanie. Ale nienawiść (wrogość, niechęć) do Rosjan jest dziś, 73 lata później, o rząd wielkości większa niż nienawiść (wrogość, niechęć)do Niemców...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 01, 2017, 09:02:59 pm
We wszystkich dzisiejszych trzech (Polsat, TVN i TVP) głównych serwisach informacyjnych usłyszałem, że planowane Powstanie Warszawskie miało trwać kilka dni (2-3 dni, parę dni). To się w mojej pale nie mieści. Rozumiem, że Mistrz w wielu miejscach nie wyjaśniał, jak KONKRETNIE coś ma się odbyć (zadziałać, powieść, zrealizować), no ale On nie decydował o życiu krwistych ludzi, tylko przedstawiał swoje niewinne abstrakcyjne literackie wizje (pomysły). Jednak ci, którzy wydali twardy jednoznaczny rozkaz o PW, wcześniej powinni realia sierpnia 1944 FUNDAMENTALNIE brać pod uwagę, a gdy po kilku (2-3 dniach, paru dniach) okazało się CAŁKIEM INACZEJ niż kalkulowali, i zaczęła tysiącami strasznie ginąć ludność cywilna, powinni jak najszybciej wywiesić białą flagę i zatrzymać tę hekatombę. I tak też zrobili, ale dopiero po dwóch miesiącach...
Przykro rzec, ale rozkazodawcy i naczelni dowódcy Powstania jawią mi się dziś jako nie patrioci, tylko - de facto - ludobójcy.
"Bór", "Monter" ("Chruściel") itp., to dla mnie nie bohaterowie, lecz mordercy i zbrodniarze. Oczywiście z dzisiejszego punktu widzenia. Lecz to DZISIEJSZE media dość gremialnie sugerują, by czcić ich jako zasłużonych dla Polski narodowych bohaterów...

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2017, 01:01:46 pm
Kilkaset lat temu pan Jan Kochanowski (a może Mikołaj Rej? dzięki za podpowiedź...) orzekł, iż nad Wisłą najwięcej jest lekarzy, bo na chorobach i dolegliwościach zna się absolutnie każdy. Obserwując dzisiejsze (02.08.17) fora internetowe, można rzec, iż latoś obrodziło prawnikami. Ale to nie ironia.
Uważam, że jeśli przysłowiowe 99% kulturalnych internautów (trollizm pomijam) coś twardo krytykuje, trzeba nad taką krytyką starannie się pochylić. Owszem, to zapewne nie są opinie prawnicze tylko szaroobywatelskie, ale zwykli obywatele też nie gęsi i swój rozum mają. Ja bym tego zbiorowego rozumu nie lekceważył, zwłaszcza, że zaczynają się pojawiać również opinie prawniczych specjalistów (wczoraj Matczak, dziś Sadurski).
Czysto formalnie, u podstaw wniosku marszałka Sejmu do Trybunału Konstytucyjnego, leżała teza, iż trwa spór kompetencyjny. Wczoraj rano (01.08.17) pogląd ten podzielił Sąd Najwyższy i podjął decyzję o zawieszeniu wiadomego procesu. Decyzja SN wzbudziła tak jednolity merytoryczny opór internetowy (trollizm nadal pomijam), że trudno przejść nad tym zjawiskiem do porządku dziennego. Sedno sedn sprowadza się do odpowiedzi na trzy pytania: KTO, Z KIM i O CO toczy spór kompetencyjny? Zbiorowa obywatelska odpowiedź brzmi: sporu kompetencyjnego nie ma. Jak to nie ma, skoro o jego istnieniu orzekł wczoraj Sąd Najwyższy?
Sława Przybylska (prehistorycznas piosenkarka; wpisz w gugle) pytała kiedyś wieszczo: Czy Sąd nad Wisłą kiedyś błądził? Na mój rozum wczorajszy Sąd Najwyższy istotnie pobłądził, a przynajmniej jego głos diametralnie rozminął się z demonstrowanym głosem ludu, także prawniczego.
Tych merytorycznych fachowych głosów będzie więcej, a przede wszystkim będą sondaże. Może jeszcze dziś. Sam rozmawiałem z trzema autorytetami z najwyższej prawniczej półki, i wszyscy trzej panowie rzekli to samo: błąd SN.
Na razie ośmielę się zarekomendować P. T. Zainteresowanym dwa teksty:

http://wyborcza.pl/7,75398,22175066,sad-najwyzszy-zawiesil-rozpatrywanie-sprawy-kasacyjnej-mariusza.html

http://wyborcza.pl/7,75968,22179029,grzeczna-mgr-julia-i-nowy-groucho-marx-sn-dal-sie-nabrac.html

Sugeruję przeczytanie komentarzy pod nimi. Uprzejmie proszę o linki do wykładni przeciwnych. Szukałem, ale nie znalazłem.

R.

pjes żółtopaskowy [13:00]
 
Spokojnie. Jestem pełnomocnikiem oskarżycielek posiłkowych SL i VG. Otrzymałem z SN fax o zdjęciu z wokandy z 9 sierpnia br. sprawy kasacyjnej. Wystąpiłem o uzasadnienie na piśmie postanowienia SN o zawieszeniu tego postępowania. Jak go otrzymam, to złożę zażalenie. Zażalenie będzie musiało być rozpoznane przez inny skład SN. Taka jest procedura. A co będzie się działo dalej, tego jeszcze nikt nie jest w stanie przewidzieć.
SN w poniedziałek 31 lipca 2017 r. otrzymał ode mnie wniosek o pozostawienie bez rozpoznania wniosku Prokuratora Krajowego o zawieszenie postępowania, a także wniosek o rozpoznanie tego wniosku i mojej odpowiedzi nań, na jawnym posiedzeniu 9 sierpnia br. z moim udziałem. SN otrzymał także moją odpowiedź na wniosek, którego konkluzja jest taka, że organy władzy wykonawczej ( Prezydent RP, rząd, itp) i organ władzy ustawodawczej (Marszałek Sejmu RP, Sejm, Senat) w sposób obiektywny nie mogą pozostawać w sporze kompetencyjnym z uwagi na ich całkowicie odrębne zadania wynikające z tzw. trójpodziału władzy. Postanowienie o zawieszeniu tego postępowania zaskoczyło mnie o tyle, że pozbawiono mnie możliwości uczestniczenia w posiedzeniu SN w tej sprawie.
Tak się ma na chwilę obecną ta sprawa, o czym informuję zainteresowanych.
adw. dr Ryszard Lubas
ryszard.lubas@pro.onet.pl


http://wyborcza.pl/10,82983,22179778,jestesmy-atakowani-z-roznych-stron-komentarze-sa-okrutne.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2017, 11:46:09 pm
@ Liv
Dwie impresje futbolowego kibica:
1. Zdajesz sobie sprawę, że to nie materialny baner, lecz robota elektroniczna?
2. Zabrakło drugiego banera: ruskiego żołdaka z pistoletem gwałcącego ciężarną Matkę-Polkę.
Dobranoc :-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 03, 2017, 04:02:22 pm

Ogóry

Warszawa, 8 czerwca 2017
Miejskie Zakłady Autobusowe

Niniejszym składam trzy skargi na kierowcę autobusu linii 192 o numerze bocznym 1039, który rozkładowo odjeżdżał w kierunku Wilanowskiej z przystanku Herbsta o 13:10 w czwartek 8 czerwca 2017 roku.

Skarga pierwsza.
Uważam, że kierowca bezprawnie żądał, abym wysiadł z autobusu.
Kierowca twierdził, że Regulamin zabrania mu jechać, jeśli w autobusie znajduje się i wózek z dzieckiem, i rower. Ja twierdzę, że Regulamin tego nie zabrania. Twierdzę, że Regulamin przyznaje tylko pierwszeństwo wózkowi przed rowerem JEŚLI przewóz roweru uniemożliwiałby lub utrudniał przewóz wózka. Wtedy pasażer z rowerem musi oczywiście wysiąść.

Wyjaśniam, że autobus był praktycznie PUSTY. Można było dosłownie tańczyć. Doliczyłem się bodaj 11 pasażerów, przy czym wszyscy oni SIEDZIELI – prócz mnie i damy z wózkiem. Mój mały składak W NICZYM nie przeszkadzał przewożeniu wózka (ja z rowerem stałem ze dwa metry dalej). Dama z wózkiem nie zgłaszała żadnych pretensji. Nikt mojego wsięścia z rowerem w ogóle nie zauważył – prócz kierowcy, który nieoczekiwanie wyszedł ze swojej kabiny i zażądał, abym opuścił pojazd.

Skarga druga.
Uważam, że kierowca bezprawnie wyłączył silnik, bezprawnie oświadczył „nie pojadę, dopóki pan nie wysiądzie”, i bezprawnie stał na przystanku bodaj sześć minut, nie bacząc, że w ten sposób narusza interes spieszących się pasażerów. Uważam, że  od usuwania pasażerów łamiących prawo jest policja i inne służby (ich wezwanie trzykrotnie proponowałem).

Skarga trzecia.
Od słowa do słowa zaczęła się kłótnia. Uważam, że – bez względu na to, po czyjej stronie jest racja – pracujący kierowca ZTM nie ma prawa ubliżać pasażerowi ani mu grozić, zwłaszcza grozić użyciem siły fizycznej. Tymczasem kierowca kilkakrotnie głośno nazwał mnie „chamem”, potem „oszustem”, a potem przeszedł na „ty” i zagroził: „gdybym nie był na służbie, dałbym ci po ryju”.

Pomijam kwestię kultury osobistej oraz wiek (kierowca wyglądał na trzydziestolatka, ja mam siwe włosy i lat siedemdziesiąt).

Podkreślam, że niespecjalnie zależy mi na ukaraniu kierowcy. Zależy mi, aby podobna sytuacja więcej mi się nie przydarzyła. Zapłaciłem za bilet (roczny bilet seniora) i mam swoje prawa.
Stanisław Remuszko

*
         
Warszawa, 4 lipca 2017
MZA/NZZ/0844/1977/17

Pan
Stanisław Remuszko

Szanowny Panie
Uprzejmie informujemy, że kierowca zastosował się do obowiązujących go przepisów porządkowych. Ustawienie roweru w innym miejscu niż wnęka stanowi zagrożenie bezpieczeństwa innych pasażerów. W takim wypadku kierowca autobusu ma prawo polecić pasażerowi opuszczenie pojazdu oraz ma prawo przerwać obsługę linii komunikacyjnej, jeśli pasażer nie zastosuje się do jego polecenia.
Kierujący zaprzeczył, jakoby jego zachowanie względem Pana nosiło znamiona niewłaściwego.
Mając powyższe na uwadze, stoimy na stanowisku słuszności zachowania kierowcy.
Z wyrazami szacunku
Dyrektor Biura Zarządu i Strategii
Wojciech Ulikowski

*   *   *

W czerwcu spotkało mnie to, na co się odruchowo poskarżyłem (cytowany mejl), ale gdy miesiąc później dostałem cytowaną odpowiedź i zajrzałem do przepisów (Uchwała XXVI/658/2016 Rady Warszawy z 21 kwietnia 2016) – okazało się, że nie miałem racji. Te kretyńskie przepisy faktycznie mówią, że jeśli w całym wielkim absolutnie pustym autobusie jest tylko dwóch pasażerów (jeden z wózkiem, a drugi z rowerem) – ten z rowerem musi wysiąść. Sprawdźcie Państwo sami! Durne lex – sed lex...

Skoro zaś kierowca "zaprzeczył, jakoby jego zachowanie względem Pana nosiło znamiona niewłaściwego", a zwierzchnik kierowcy uwierzył mu na słowo – cieszę się, że nie zostałem opluty albo pobity, bo byłoby mi bardziej przykro :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 06, 2017, 09:31:21 pm
Jak można się nazywać OKAGBARE-IGHOTEGUONORK?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2017, 11:39:20 am
Dziś czwarty dzień fenomenalnego widowiska z udziałem różnokolorowych około dwóch tysięcy artystów z całego świata, z których jeden, a właściwie jedna, nazywa się jak wyżej. Wszystkie sportowe telewizje sumiennie transmitują dwie sesje (11-15 i 20-23). Rozumiem, że Okagbare to imię. Dzięki helikopterowi, który wczoraj przez dwie godziny latał nisko nad głowami setki (108) maratończyków męskich, człowiek poznał fascynujące detale londyńskiej architektury dachowej - od Wieżowego Brydża, przez Świętego Pawła po Bakingampalast. Najbardziej człowieka zaskoczyła ilość zieleni dachowej, a detalicznie uzupełniane tabele są tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_%C5%9Awiata_w_Lekkoatletyce_2017. To trzecia największa sportowa impreza na Ziemi - po olimpiadzie i futbolowym mundialu. Odbywa się co dwa lata, następna będzie w Katarze, a następniejsza w Oregonie. Mam nadzieję, że do tego czasu zostanie zrealizowany mój stary postulat deskowy.
Jak wiadomo, jeszcze zawodnik nie doleci do piachu, a już kamery telewizyjne dzięki zmyślnej aparaturze (m. in. dalmierze laserowe) pokazują z milimetrową dokładnością, jak daleko od plasteliny się odbił (albo ile spalił). Pora z tym skończyć. Skok ma być po prostu mierzony od czubka buta. Reszta bez zmian, najwyżej deskę można poszerzyć do na przykład 75 cm (bez plasteliny). Co się stanie? Praktycznie znikną skoki spalone, zapewne trochę poprawione zostaną rekordy. Celem skoczka jest skoczyć jak najdalej (citius, altius, fortius), a nie "trafiać w belkę". Amen!

R.


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 08, 2017, 04:56:55 pm
Inny worek i żuchwa

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,22206584,tytul.html

Sądząc po tempie ekshumacji, paliwa starczy do końca kadencji.

Racjonalne spokojne pytanie brzmi: co konkretnie należało zrobić w kwietniu 2010, aby nie doszło do takich sytuacji?

Ja uważam, że - prócz pochowania wszystkich ciał i szczątków w zbiorowej mogile - nie było na to żadnej rady. Katastrofa była jaka była, efekt był jaki był, i próby odseparowania jednych fragmentów od innych musiały dać obserwowany dziś skutek. MU-SIA-ŁY.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 09, 2017, 07:13:04 pm
Od dawna uważam, że praktycznie wszyscy ważniejsi publicyści i dziennikarze na całym świecie są (współ)pracownikami różnych tajnych służb, rodzimych lub obcych. Jak wszędzie, i tu muszą być wyjątki, ale reguła jest tych wyjątków odwrotnością.
Rzecz jasna, to jest tylko mój pogląd (chyba żadne twierdzenie nie może być bardziej nieweryfikowalne). Opieram się na intuicji, logice oraz Newtonie, Darwinie i Dawkinsie (natura nie znosi próżni; wszystkie ekonisze muszą być zajęte; memy-fejkniusy wypierają memy prawdy).
Żadna społeczna grupa, żadne środowisko nie mają takich możliwości propagowania fałszu jak media. Każdy się o nie stara: CIA, Mossad, ABW, FSB, itede. Agent tym cenniejszy, im większą moc (mierzoną nie liczbą watów, tylko liczbą odbiorców) ma jego głośnik/obraz.
Przypuszczam, że tak jest wszędzie: we Francji, w Indiach, w USA, w Polsce, w Rosji i w Chinach. W NYT, WP, Gazecie Polskiej i Gazecie Wyborczej, w CNN, Fakcie, Wproście, NBC, i Timesie, absolutnie wszędzie (statystycznie, ma się rozumieć). Rzecz jasna, w tych sferach są nadwiślańskie i międzynarodowe kliki, gangi i koterie "służbowo-polityczne", a rodzimą bieżącą ilustracją tej mojej głębokiej wiary niech będą wieczorne telewizyjne wiadomości reżimowe oraz absolutnie antyrosyjski antykremlowski korespondent-antyputin, który musiał, k'sażalenju, karnie opuścić Moskwę...

R.

W następnym odcinku: EREKCJA (od grupy Adamed) !!!
Boże, jak leje w tym Londonie (London w kasku...)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 10, 2017, 05:22:14 pm
Erekcja musi poczekać. Teraz będzie REKULTYWACJA, REANIMACJA i RESUSCYTACJA (chociaż nie reinkarnacja). Dzięki uprzejmości Ol i Maźka, udało się ODKOPAĆ i OŻYWIĆ martwe foty kiedyś umieszczone na fotobukiecie. Uprzejmie zapraszam - pokaz gratis :-)

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1117.msg56955#msg56955

R.

pjes: wie ktoś może, ile kosztowałoby włączenie fotobukietu? Bo te 11 zdjęć tam jest!
Pokazują się na kilka sekund i znikają jak sen złoty, a na ich miejscu pojawiają się obcojęzyczne instrukcje jakoweś...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 10, 2017, 07:22:17 pm
W tamtym wątku - w pierwszym poście da się tylko umieścić bezpośrednie linki do zdjęć.
Samych zdjęć nie widać (nie działa otagowanie img).
Cennik bukietu:
http://photobucket.com/pricing (http://photobucket.com/pricing)

Albo ja mam coś z kompem, bo nie mogę założyć konta na imgurze - wychodzi jakiś błąd 303, czy 304.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 10, 2017, 07:30:39 pm
@olka, liv, maziek

Nie czuję się stróżem Waszej moralności, ani Waszego dobrego smaku, niemniej wydaje mi się czymś wysoce - tak to nazwijmy - nieestetycznym (odbieram to jako jakiś Wasz niezrozumiały masochizm i pogubienie proporcji), że zdajecie się z autorem niniejszego wątku jak gdyby nigdy nic, udając, że to deszczyk pada. I chyba nie tylko mnie, sądząc po aktualnej "liście obecności" (a zwł. "liście czynnie wypowiadających się") na Forum, po leżącej odłogiem "Akademii..." i braku sensownych dialogów (ot, ktoś z Was jakiegoś niusa wrzuci, drugi/druga skomentuje jednopostowo i tyle).

Bo to nawet nie chodzi o to, że S.R. na Forum jest - niech sobie będzie, skoro tu się otorbił - a o to, że czynicie - być może fałszywe - wrażenie, że bliżej Wam do niego, niż do tych, którzy chcieliby rozmawiać z większym sensem. To najbardziej zniechęca.

Pewnie znów powiecie, że jątrzę ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 10, 2017, 08:53:14 pm
@ Ol
Czy ja dobrze rozumiem w obcym języku, że za 50 zdjęć umieszczonych na fotobukiecie trzeba - za rok tam tkwienia - zapłacić 60 GBP czyli ponad 250 zł?
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 10, 2017, 09:00:09 pm
@ Ol
Czy ja dobrze rozumiem w obcym języku, że za 50 zdjęć umieszczonych na fotobukiecie trzeba - za rok tam tkwienia - zapłacić 60 GBP czyli ponad 250 zł?
R.
Źle.
Za 50 giga tych zdjęć - 60 dolarów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 10, 2017, 09:25:26 pm
No tak, 60 nie GBP tylko GB (Gb). Dzięki :-)

R.

pjes: jeszcze się upewnię:
 
1. W tej nowej przechowalni JAK DŁUGO jest za darmo?
2. Na fotobukiecie można/niemożna kupić jednorazowej/tygodniowej aktywności?
3. Czy istnieją przechowalnie wieczne?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 10, 2017, 09:32:18 pm
pjes: jeszcze się upewnię. W tej nowej przechowalni JAK DŁUGO jest za darmo?
Nie wiem. Nie używam.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 10, 2017, 09:49:55 pm
olka, brak odpowiedzi jest w tym wypadku czytelną odpowiedzią. Winszuję kolegi.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 11, 2017, 03:43:26 pm
Człowiek nie czyta wszystkiego, a przynajmniej nie od razu, i dopiero przed chwilą zajrzałem do ostatnich „Spraw organizacyjnych”, a przede wszystkim do „O Lemie napisano”, gdzie OlkaPolka pije chyba do mojej „Lemoniady”. Spieszę wyjaśnić zainteresowanym, że najpewniej kolejny raz zaszło myślenie równoległe. Nazwę „Lemoniada” wymyśliła moja Kasia, serdecznie pobłogosławił jej (nazwie) pochlebnym słowem pisanym pan profesor Jan Miodek, i nawet życzliwie zaakceptował ją w końcu pan Skrzat, mimo że zrazu miał, zdaje się, jakieś wątpliwości. Co się Kasi tyczy, to o istnieniu Mistrza dowiedziała się poniekąd ode mnie, przed ośmiu laty, i mogę zaręczyć, że o panu Rottensteinerze, nie mówiąc o dwóch panach „O”, nic nie wie do dzisiaj, chociaż lemoniadę lubi bardziej od oranżady :-)

R.

pjes: Sama wieść, że pan Lem zignorował imprezę o nazwie „Lemoniada”, bez znajomości kontekstu o niczym nie świadczy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 12, 2017, 11:40:05 am
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69744#msg69744

Po upływie miesiąca, niniejszym zamykam linkowany konkurs z wielką wedlowską nagrodą, gdyż mimo wielkiego zainteresowania (mierzonego liczbą wyświetleń) nikt nie podał nawet jednego jedynego nawet najmarniejszego konkursowego cytata.
Tak wzmocniony masową solidarną opinią Forum o ośmiu latach mej nieskazitelnej tubylczej aktywności, przyjaciołom serdecznie polecam ponadczasowy apolityczny REFREN pewnej piosenki sprzed prawie czterdziestu lat:

http://www.polskieradio.pl/9/210/Artykul/1204113,Niepokorni-I-Przeglad-Piosenki-Prawdziwej-Hala-Olivia-Sierpien-1981

tracklista pierwszej CD, pozycja 8*

R.

* BTW: czy ktoś potrafi podać SAMĄ ścieżkę dźwiękową tej piosenki, czyli BEZ obrazków nachalnie towarzyszących jej w każdym internetowym miejscu? 

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 13, 2017, 05:28:02 pm
PostNoble
Nie wiem, co znaczy słówko „post” dodawane teraz modnie do wszystkiego, ale pamiętam, że ząbki/wcięcia na semantycznym wytrychu o kryptonimie ”postmodernizm” wskazał mi sam ksiądz arcybiskup metropolita lubelski (dziś świętej pamięci, http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=381), który w „Gazecie Wyborczej” z przekąsem ogłosił, że wzorcem/standardem postmodernizmu jest dla niego „Imię róży” Umberto Eco. Jak wiadomo, zbiór w sensie teoriomnogościowym można definiować dwojako: przez podanie cechy wspólnej jego elementów, bądź poprzez wyliczenie tych elementów (co bywa żmudne w przypadku zbiorów mocy alef zero i wyższych; czytelnik zauważył, mam nadzieję, mą matematyczną skromność). Rzecz jasna, podanie jednego przykładu nie jest reprezentatywne, no, ale jednak sporo mówi w przypadku grubej genialnej księgi, którą swego czasu znałem na pamięć. W każdym razie dzięki tej nauce księdza arcybiskupa z miejsca polubiłem postmodernizm (cokolwiek ten termin oznacza)!
Dygresja nie tylko nie jest z drogi, jak rzekłby Mistrz-Golem, lecz odwrotnie, stanowi introdukcję do tytułowego pomysłu-postulatu (kopyrajt baj Mureszko, żeby potem nie było).
Uważam mianowicie, że należy utworzyć mechanizm komputerowo-portalowy (zwany dla skojarzeniowej prostoty PostAkademią), która przyznawałaby literackie PostNoble  tym dziełom, które zwykłego Nobla dostać powinny, lecz nie zdążyły, bo autor tymczasem skonał.
Takie literackie PostNoble powinny być przyznawane nie przez państwa, nie przez organizacje pozarzadowe, nie przez media/służby, tylko przez arytmetykę.
Prawo do zgłaszania kandydatur (trzech, na rybkę) powinni mieć absolutnie wszyscy płacący składki członkowie zarejestrowanych związków pisarskich (ze względu na siebie dorzuciłbym stowarzyszenia pismacze).
PostNoble powinny być przyznawane co roku w październiku, nie później niż tydzień po przyznaniu Nobli zwykłych.
PostNoble  nie mogą być przyznane osobie żyjacej.
Wartość finansowa PostNobli powinna wynosić raczej nie więcej  niż wartość finansowa Nobli zwykłych (marne kilka baniek).
Moje pierwsze trzy kandydatury: Umberto Eco, Stanisław Lem, a nad trzecią się zastanowię.
 
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 14, 2017, 12:56:12 am
moim skromnym zdaniem są jeszcze żyjący lepsi pisarze którzy jeszcze nie dostali nobla i pomysł niezły,
ale jednak przyznałbym go Lemowi tylko w przypadku braku godnego przyjęcia żyjącej osobie,
a jak by trzeba było z całej historii zmarłych a nie z ostatniego roku (co jak się człowiek zastanowi jest NAJGORSZYM rozwiązaniem)
to w pierwszej kolejności przyznałbym jednak nobla z dziedziny literatury autorowi Gilgamesha :X
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 14, 2017, 11:34:04 am
Panie Smoku,
Literackie PostNoble mają być z definicji/założenia swoistym uzupełnieniem Nobli zwykłych. Literackie Noble zwykłe zostały ustanowione w roku 1901. W sensie logiczno-kategorycznym nic z tego terminu nie wynika, lecz zdrowy rozsądek podpowiada, że jednak jakaś w miarę współczesna cezura by się przydała. Widzę dwa rozwiązania: rok 1901 oraz jakiś stały okres od dziś wstecz, na przykład do ćwierć wieku albo do pół wieku.
Ze względu na zaległości oraz ze względu na dramatycznie rosnącą ostatnimi laty produkcję literacką (temat osobnych rozważań), co roku przyznawałbym nie jedną, lecz trzy PostNoble.
Sądzę, że dość szybko PostNoble stałyby się prestiżowym światowym wydarzeniem kulturalnym.

R.
     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 14, 2017, 07:43:56 pm
Ciekawy pomysł, będzie Pan musial zacząć od utworzenia fundacji swojego imienia na ten cel, potem pójdzie łatwo.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 14, 2017, 10:24:18 pm
Panie Terminusie Przezacny,
Mam gadane i dar przekonywania, więc gdybym złapał osobisty kontakt z takim panem Trumpem albo innym szczodrym panem Gejtsem - byłoby prościej, łatwiej i szybciej. Tak naprawdę chodzi o startup, ale nie byle jaki, tylko przemyślany i paroletni, za to z nadzieją na wielki światowy i wieczny (!) rozgłos dla Sponsora. BTW: czy Pana, jako zamożnego Wielkiego Brytana, to finansowo nie interesuje? A może prywatnie kumasz się Pan z jakowymś Arcybogatym Filantropem żądnym sławy? Owszem, równe 20 lat temu znałem pana Solorza i nawet (dał mi numer) dzwoniłem doń na komórkę do helikoptera, ale gdzie ja znajdę dziś tamten telefon?
R.  

pjes: szlag by to trafił. Kiedy człowiekowi wypadają zębowe plomby? W piątek po południu. Kiedy człowiekowi nagle odpada wylewka (Maziek wyjaśni) od zlewowej baterii? Przed chwilą. Stówa jak psu w ogon. A jutro Święto Baństwowe...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Sierpnia 15, 2017, 06:24:59 pm
Jak Pan założy startup to mogę chętnie "dać piątaka", ale póki co pozwolę sobie na odrobinkę sceptycyzmu.  Poza tym nigdy nie miałem nic wspólnego z Wielką Brytanią no może poza tym, że siostra babci miała kilka domów w Nottingham, ale Nothing z tego zostało...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 16, 2017, 07:47:15 pm
@ Terminus
Jest Pan pewien z Ciotką, że to był NTH, a nie TTH?
pjes I: sypię się:
https://www.google.pl/search?q=HSTNN-DBOW&rlz=1C1AOHY_plPL708PL708&oq=HSTNN-DBOW&aqs=chrome..69i57j0l5.30936j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8
Po czerwcowej utracie comiesięcznych zarobków, okularów i lodówki, przedwczoraj padła bateria (już wymieniona, dwie doby mycia w umywalce,150 PLN), a dziś druga bateria (laptop). Co by Pan radził: inwestować w tę pierwszą od lewej (takusieńką jak ta, co ją wyjąłem, by komp w ogóle działał), czy wszystko jedno? Zawszeć to o połowę taniej...
pjes II: uprzejmie melduję, zwłaszcza Pani Nadmoderatorce, że nagle i znienacka od wczoraj (13:54) do dziś (01:39) dostałem(ję) od Forum 21 mejli typu "Nowa Prywatna Wiadomość" lub "Odpowiedź na wątek", starożytnych, zamierzchłych, bo datowanych od listopada 2016 do teraz. Remont forumowego silnika?

R.     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 16, 2017, 10:53:11 pm
Uważam, że hierarchowie Kościoła Katolickiego, zwłaszcza polscy (ponad 150), powinni inauguracyjnie, wskazówkowo i symbolicznie przyjąć pod dach swych rezydencji przynajmniej po jednej rodzinie uchodźców, niechby tylko chrześcijan.
Uważam, że nic tak skutecznie nie działa na ludzkie sumienia, jak konkretny praktyczny przykład.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 18, 2017, 01:05:13 pm
Kto żyw:

https://www.facebook.com/LemCon-urodziny-Stanis%C5%82awa-Lema-822764767880048/

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 18, 2017, 09:51:46 pm
Nie mogę się powstrzymać, muszę zacytować fragment mojej ulubionej "Wizji lokalnej" (pamiętam, że Mistrz, gdym Go komplementował z jej powodu, rzekł: "Dziękuję panu, bo faktycznie bardzo się do niej przyłożyłem"):
...Wprawdzie widzisz na pierwszej stronie wojny, bomby, liczby ofiar, ale takie dalekie to, jakby za pomniejszającym szkłem, bo wokół ład i cisza... str. 11.
No więc tak jak w Barcelonie BYĆ MUSI dopóty, dopóki pospolitych zjadaczy chleba nie przerobi się mentalnie - nie to, że od razu w aniołów, lecz w antyterrorystów. Terroryzm, mówię, należy likwidować poprzez likwidację terrorystów, i wcale nie podobała mi się 13 lat temu decyzja Hiszpanii, która po kolejowych strasznych zamachach podkuliła ogon i wycofała wojska. Jako premier albo i król (inna rzecz, że nadwiślański...) postąpiłbym akurat odwrotnie.
Sądzę, że LUD ŚWIATOWY (przynajmniej europejski) stoi przed dyskretnym wyborem: albo oni nas, albo my ich. To jest wojna na śmierć i życie, a - żeby znów zacytować Mistrza, tym razem z pamięci - jeśli coś jest pewne, to nieboszczyk (że nie wstanie, bodaj "Pokój na Ziemi"). Żaden zabity terrorysta (prawdziwy alibo podejrzany) jeszcze nie wstał.
Uważam, że w tej walce nie ma przebacz. Unforgfiven.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2017, 05:50:54 pm
Prosto z „GW”, która prosto z Ohajo:

http://wyborcza.pl/7,75400,22250093,nowe-komorki-za-jednym-dotknieciem.html

oraz prosto od Tzoka, który autorytatywnie odpowiedział na moje pytanie, czy to może być prawda:

Wygląda to obiecująco (może tylko medialnie rozdmuchane są hasła o regeneracji całych organów).
Z tego co rozumiem, naukowcom z Ohio State University udało się obejść problem dostarczenia odpowiednich fragmentów DNA do komórek. Dotychczas wykorzystywano wirusy, które mają maszynerię molekularną do wszczepiania własnego kodu genetycznego. Ale to było skuteczne w sensie statystycznym i to nawet nie w "silnym" sensie jak np. jest z czasem połowicznego rozpadu. W tym przypadku jest to dużo skuteczniejsza i pewniejsza metoda.
W artykule w Nature podają, że udało im się przywrócić krążenie w nodze myszy, która wcześniej obumarła (tzn. miała tkanki z martwicą).


Skoro tak, to może dałoby się wreszcie uzyskać jakiś postęp w naszej luckiej neurologii? Na jego otępieńczy brak skarżyłem się tu: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69668#msg69668...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2017, 04:13:06 pm
Bezcenne wiosenne (rym!) dane porównawcze sprzed pół roku są tu i dalej (bardzo ciekawe):

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1558.msg68180#msg68180

dziś natomiast przedstawiam wyniki szufladowej obserwacji ostatniomiesiecznej. Mianowicie trzydzieści dni temu o godzinie 13:00 zanotowałem liczbę wskazań pierwszych dwudziestu wątków i kartkę włożyłem do szuflady, a przed chwilą wyjąłem ją i zapisałem świeży pomiar. Żeby nie nudzić wiernych Czytelników, podaję tylko pierwsze dychy w obu poprzednio sparametryzowanych kategoriach, umieszczając w nawiasie informację o marcowej pozycji:

Polskie Forum:

01. WSięd – 8271 wyświetleń (1)
02. Religijna rzeźba – 6044 (5)
03. Filmy SF – 6020 (2)
04. WPrzecz – 5428 (4)
05. WZob – 4963 (3)
06. Eksploracja kosmosu – 3732
07. O Lemie napisano – 3006
08. Sprawy różnorakie – 2308
09. Sprawy organizacyjne – 1966
10. Co wymyslił Lem - 1791 

Jak widać, wiosna-lato, robota-wakacje, a pierwsza piątka ani drgnie. Golem rzekłby (str. 282): piękna jest taka stałość zainteresowań na forum Pana Lema...

Hajtpark:

01. O muzyce – 7612 wyświetleń (1)
02. Ja, Remuszko – 3921
03-04. No nie mogie – 3902 (3)
03-04. Pytam – 3902 (6)
05. Fotokawiarnia – 3713 (2)
06. Fakty medialne – 3195 (4)
07. Polityczna Rzeźba – 2472
08. Upadek cesarstwa – 2181
09. Ogóry - 2150
10. Co tępora – 1794

Tu jedyną zmianą w czołówce widzi mi się mój wątek, ale to nie ja się wepchłem, tylko Czytelnicy mnie wepchli. Bardzo za to Im dziękuję, zwłaszcza że jest to wątek chemicznie wyrafinowany z całego Forum (nie ma Remuszki nigdzie indziej :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2017, 09:15:31 pm
Telewizja reżimowa właśnie podała, że dziś pani prezydentowa Maria Kaczyńska skończyłaby 75 lat. Pokazali piękne zdjęcia pani Marii [ośmielam się mówić tak poufale, bo miałem przyjemność sporo z Nią rozmawiać telefonicznie, i w zasadzie powinienem kiedyś opowiedzieć o tym, bo gdy sobie pójdę, to już nikt tego nie opowie: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=4783]
Tu chcę przypomnieć jedno: niezwykłość zdjęć pary prezydenckiej, które ukazały się we wszystkich przekaziorach zaraz po katastrofie. Niezwykłość polega na tym, że TAKICH zdjęć medialnie nie pokazywano wcześniej, a były to fotografie bardzo ciepłe, dobre, życzliwe i przyjazne dla osób fotografowanych. Moim zdaniem, świadczy to dobitnie o nieuczciwej kilkuletniej nieprzychylności dla ś.p. Kaczora Młodszego, który wizualnie/medialnie MIAŁ/MUSIAŁ źle wyglądać, szczerzyć kły i być niesympatyczny.
Ucałowania rączek, Szanowna Pani Mario  :-)
Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 22, 2017, 12:51:46 pm
- Janku Umiłowany, a czy Jego Świątobliwość nie przygarnął w Watykanie kilku rodzin z Syrii?
Chyba że to zbrodniczy Putin celowo rozsiewa takie fałszywe plotki...
Staszek

- Drogi Staszku,
W Polsce podobny gest uczyniła parafia protestancka. Włożyli w to sporo wysiłku, również materialnego. Bodaj po dwóch /?/ dniach beneficjenci rozpłynęli się bez śladu.
Kto im zabroni kochać np. panią Merkel ?. Miłosierdzie Boże nie ma granic.
Ze szczyptą prudencji
ks. Jan


- Wielebny Księże Infułacie, być może faktycznie jest tak, że bezkrytycznie uległem medialnemu mitowi.
Nie znam okoliczności papiesko-watykańskich, ale wydaje mi się wysoce prawdopodobne, że te kilka rodzin zostało, po pierwsze, bardzo starannie wyselekcjonowanych i przygotowanych; po drugie - że w Watykanie mają się nie gorzej niż w Norwegii, Niemczech czy Szwecji. Gdyby nawiali z Wiecznego Miasta - natychmiast podałyby to żądne sensacji media, a o niczym takim nie słyszałem.
Wychodziłoby zatem, że to jest bardzo skomplikowana operacja logistyczna, której nikt nie chce się podjąć - chyba że cudzymi rękami. Papież Franciszek decyzyjnie ma o niebo lepiej, bo jest monarchą absolutnym, a nad Wisłą nawet obecny Naczelnik Państwa musi dbać o względy wyborców. Ci zaś wyraziście i dobitnie (80%?) są przeciwni. Rzecz jasna, każdy może sobie prywatnie sprowadzić kogo tam chce. Ale wtedy musi też wziąć za niego odpowiedzialność, przynajmniej w okresie startowym. To jest duży wysiłek opiekuńczy - zapewnić dach nad głową, pracę, opiekę lekarską, naukę, tłumacza... Przypuszczam, że o początkowy polski byt pięcioosobowej syryjskiej rodziny musiałoby dość stale i dość długo (miesiące) troszczyć się drugie pięć osób. Skąd je wziąć i kto im zapłaci? Nie wiadomo. A to dopiero jedna uchodźcza rodzina. Owszem, przydałyby się tabuny Świętych Franciszków i rzesze Braci Albertów, ale w naszym realu ich brak...
Zupełnie pomijam przy tym kwestię terroryzmu oraz kwestię stabilności. Kto zainwestuje w dowolny poważny interes swój czas, serce, rozum i ogromny organizacyjny wysiłek bez gwarancji jakiej takiej stabilności tego interesu? Jeśli nawet uchodźcy przed sprowadzeniem zadeklarowaliby solennie dozgonną trwałość swej przesiedleńczej decyzji, to przecież są wolnymi ludźmi w wolnym kraju i po tygodniu czy miesiącu mogą zwyczajnie zmienić zdanie.
Widzę teraz, dzięki Twym myślowym inspiracjom, że sytuacja jest bardziej skomplikowana niż pochopnie sądziłem oraz że miłosierny gest papieża Franciszka - choć zapewne skłonił wielu dobrych ludzi do innych form pomocy - nie wywarł lustrzanego wpływu na sumienia statystycznych wiernych.
Niech dobry Pan Bóg ma Księdza Dobrodzieja w swej opiece :-)
Staszek
pjes: słowa „prudencja” nie ma u Doroszewskiego i nawet u Kopalińskiego, ale mój wybitny umysł wyekstrahował, że chodzi o „znajomość rzeczy”.

pies II [13:57]: Najnowsza wymiana myśli z druhem-profesorem, który spowodował wymianę myśli z druhem-księdzem:

- Argumentacja księdza nie podoba mi się, bo jest fałszywa. 

- Wasza Poglądowość, przyjmuję Twą kontrargumentacyjną opinię do wiadomości. Zauważam tylko, że to jest OPINIA (o sprawach moralnych humanitarnych, obywatelskich, patriotycznych, cywilizacyjnych, religijnych etc.), a nie twarda/ścisła WIEDZA. Taka wiedza (matematyczna, fizyczna, chemiczna, coraz częściej biologiczna) jest wspólna dla absolutnie wszystkich ludzi na świecie (w miarę rozumnych, ma się rozumieć), natomiast opinie w w. w. sprawach bywają różniste, i te różnice bywają przyczyną wojen. Wojna to takie działanie, że jedni ludzie masowo pozbawiają życia innych ludzi. Odebrane życie ma to do siebie, że nie wraca.
Mam nadzieję, że w pełni zgadzasz się z moją powyższą opinią.
Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 23, 2017, 08:54:03 pm
Mój patent na polityków i dziennikarzy, którzy przed kamerą przekrzykują się tak, ze czasami nic nie słychać albo trudno zrozumieć, jest prosty. Gdyby taka pani Olejnik zaprosiła mnie do studia, to bym przyniósł ze sobą niewinny mały gadżet: zegar szachowy. Eleganckie bezgłośne pudełko z dwoma przyciskami, o wymiarach 15x5x5 cm.
Z Kasią grywamy nieraz w scrabble i na niedawne XXXV urodziny kupiłem jej w internecie taki nowiutki elektroniczny czasomierz (stówa z dostawą). Postawiłbym to ustrojstwo na stole i miałbym komfort, bo wyszłoby przed widzami czarno na białym, kto dłużej był przy mikrofonie i o ile dłużej. Monologi pani redaktor czy równoprawna czasowo rozmowa z gościem.
Na posiedzeniach sejmowych komisji działają takie mikrofony z czerwoną lampką, która zapala się od kliknięcia, gdy mówca zaczyna gaworzyć, i gaśnie, gdy zabiera głos interlokutor. Co szkodzi podłączyć do tych mikrofonów zegar szachowy?
Kulturalny pan Rymanowski albo pan Piasecki nie zagłuszają dyskutantów ani nie dominują, tylko pozwalają ludziom się wypowiedzieć. Ale pani Olejnik jest inna, podobnie jak wielu polityków. Polecam moja ulubioną "Kropkę nad >i<" (pani Olejnik wkrótce wraca z zasłużonego urlopu na Hawajach).

R.

pjes: w ogóle uważam, że PTD, czyli Porządna Telewizja Dyskusyjna (gadające głowy), powinna w jakimś stałym górnym/dolnym lewym/prawym okienku wyświetlać dla widzów na bieżąco "czas przy głosie". Ale by się porobiło!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 24, 2017, 11:28:40 pm
Aleśmy wzięli w tylnią głowę!

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2017, 04:30:37 pm
http://wyborcza.pl/7,75400,22271104,wiedza-to-siec-podlacz-sie.html
Ciekawe spojrzenie, ale w istocie raczej mało nowe, przynajmniej na tle Mistrza ("Cyberiada", moje ulubione "Kobyszczę", str. 243, po *). Ciekawa byłaby natomiast prognoza, kiedy człak będzie mógł sobie wszczepić praczip do memoryjnego samozasilania, żeby mógł posilić się wiedzą jak Trurl...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 26, 2017, 11:37:14 pm
http://wyborcza.pl/7,75398,22282426,grzegorz-miecugow-nie-zyje-bohaterem-byl-dla-mnie-kazdy-polak.html
wyatearp 26.08.2017, 22:19
Żegnaj, Grzegorzu. Byłeś wielki, zwłaszcza NA TLE. Twoje odejście jest bardzo niesprawiedliwe i bardzo przykre (dla mnie osobiście). Pewnie też dlatego, że tak nagłe. Ze smutkiem przyjdę na pogrzeb, choć z reguły nie chodzę na pogrzeby..
Staszek Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 28, 2017, 03:41:17 pm
http://wyborcza.pl/7,75248,22288989,wiceminister-zemsty-narodowej-jak-patyk-jaki-chcial-przywrocic.html

wyatearp28.08.2017, 14:38
Jestem przeciw torturom, ale od lat zbieram podpisy za przywróceniem w Polsce kary śmierci (w zupełnie wyjątkowych wypadkach, rzecz jasna). Tu się można podpisać: http://remuszko.pl/ks/ Stanisław Remuszko, remuszko@gmail.com, 504-830-131

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 29, 2017, 11:55:40 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1589.0

Fenomenalne! Czekamy na relacje!!!

R.

pjes: no i jakby perły przed: https://forum.lem.pl/index.php?topic=148.msg70103#msg70103
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2017, 06:22:02 pm
Nie umiem tego reprodukować graficznie, więc tu jest link do nekrologu Grzegorza Miecugowa: http://nekrologi.wyborcza.pl/0,11,,400005,Grzegorz-Miecugow-nekrolog.html

Grzegorz, którego poznałem ze dwadzieścia lat temu przy okazji lustracji*, już wtedy był wybitnym dziennikarzem i publicystą oraz wyjątkowo kulturalnym rozmówcą. Już wtedy, bo na dzisiejszym pismaczym tle mógłby być wzorcem z Sevres. Kiedyś miałem przyjemność ugościć go domowym rosołem. Parę razy spotkaliśmy się w tej kawiarni przy Agrykoli. Sporo palił, jeśli dobrze pamiętam. Potem kontakty jakoś się urwały. A pojutrze, 1 września 2017 o godzinie 11:00, niewielka urna ze sproszkowanym Grzesiem zostanie pochowana w rodzinnym grobie Miecugowów na warszawskich Wojskowych Powązkach.

Przykro. Nagle. Za młodo. Żaden bliski druh, ale ta śmierć bardzo mnie poruszyła.

Stanisław Remuszko

------------
* „Gazeta Wyborcza. Początki i okolice”, wyd. III, s. 199-200, „Wariacje obywatelskie”, s. 186-187.

pjes [19:30] Obejrzałem przed chwilą główne wydanie "Faktów" TVN i dziwię się, że nie wspomnieli ani słowem o planowanym pogrzebie twórcy "Faktów". Może zrobią to jutro?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2017, 12:09:08 pm
Dziś ćwierćfinały, w których Rosja zmierzy się ze Słowenią (o godz. 17.30 w Krakowie), Serbia z Bułgarią (o 20.30 w Krakowie), w Katowicach zaś Niemcy zagrają z Czechami (o 17.30) i Belgia z Włochami (20.30). Półfinały są zaplanowane na sobotę, a spotkania o pierwsze i trzecie miejsce w niedzielę (wszystkie w krakowskiej Tauron Arenie).
Tym razem wzięliśmy wczoraj w tylnią głowę tak bardzo, że definitywnie odpadliśmy z turnieju.  Inna sprawa, ze nie tylko my, ale i broniąca tytułu Francja.
Kto zostanie Mistrzem Europy '2017? Na moje czucie szanse są bardzo wyrównane, ale ja dopółfinałowo (rozstrzygnięcie dziś) ze względu na legendarną solidarność obstawiam Braci Czechów i Braci Rusów oraz Włochów i Niemców. Za wskazanie zwycięzcy turnieju przed rozpoczęciem dzisiejszych meczów funduję luksusową wielką wedlowską z całymi orzechami, przed półfinałami - średnią, a przed finałem - małą :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 31, 2017, 05:44:34 pm
Nie umiem tego reprodukować graficznie,

Zasadniczo nie da się w tym wypadku dotrzeć do obrazka źródłowego, bo nekrolog składany jest z modułów, ale jak machnąć PrintScreen, skopiować do tzw. Schowka i obrobić w edytorze grafiki, to voila:

(http://i.imgur.com/xRrc9uc.jpg)

(Uprzedzając ew. pytania: wrzuciłem ten post bez złośliwości, raczej empatycznie, w ramach łączenia się w bólu ponad podziałami.)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2017, 08:13:55 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1589.msg70115#msg70115

Koszmarny brak elementarnej krakowskiej informacji :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 01, 2017, 02:56:16 pm
Nigdy więcej wojny!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 04, 2017, 12:31:52 am
Braty Rusy dołożyli Niemiaszkom 3:2. Brawo! Zostanie w słowiańskiej rodzinie :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 04, 2017, 10:38:25 am
Mądrej głowie dość dwie słowie:

Jedno słowie:
http://wyborcza.pl/7,75398,22320643,posel-nowoczesnej-zareklamowal-ksiazke-piatka-w-tvp-info.html

Drugie słowie:
wyatearp 04.09.2017, 09:22
To stary spór (i dość głośny, ze Strasburgiem włącznie, w odniesieniu do... "Gazety Wyborczej" i Towarzystwa Dziennikarskiego). Sednem nie jest żadna tam demokracja, lecz art. 36 ust. 2 i 4 Prawa Prasowego. Cytuję: "Wydawca i redaktor maja prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeśli ich treść lub forma jest sprzeczna z linią programową lub charakterem publikacji". Treść inkryminowanej książki o panu Macierence jest oczywiście sprzeczna z obecną linią programową TVP, która to linia wyklucza krytykę obecnych władz państwa polskiego. Jeśli dojdzie do procesu o tę reklamę, wydawca przegra jak amen w pacierzu. Więcej pod http://remuszko.pl/proces_o_GW/?p=oczym
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Września 05, 2017, 12:32:25 am
Kto to jest ten "Macierence"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 05, 2017, 12:01:07 pm
Uważam, że to jasno wynika z linkowanego artykułu. Ale, skoro Pan nie słyszał o Macierence ani z nikim Pan tego nazwiska-przezwiska nie kojarzy - uprzejmie wyjaśniam, że to jest przedrzeźnione nazwisko pana Antoniego Macierewicza. Na wszelki wypadek dodam, że mam tu na myśli obecnego ministra obrony narodowej w polskim rządzie.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 07, 2017, 10:11:00 am
Rewski poranny przegląd prasy:

http://wyborcza.pl/7,75968,22333996,kto-nastepny-po-owsiaku.html

wyatearp07.09.2017, 09:00
Szanowny Panie Redaktorze, uważam, że w akurat w tej sprawie nie ma Pan racji.
W naszej polskiej kulturze przeklinanie w miejscach publicznych jest nie tylko naganne, lecz i penalizowane (art. 141 KW). Kto chce przeklinać w gronie aprobujących takie zachowania kolegów, przyjaciół i znajomych - niech przeklina sobie do woli, jego sprawa i twarde świadectwo jego osobistej kultury. W ubogim pod tym względem języku polskim istnieje na szczęście tylko pięć słów powszechnie uznawanych za wulgarne (k, ch, j i dwa na p). Proszę spytać profesorów Miodka i Bralczyka (ja spytałem). Te pięć słów jest "wypiskiwane" we wszystkich radiach i telewizjach; nie wolno ich także używać w komentarzach "GW". Dlaczego nie wolno? Ograniczanie wolności słowa? Prześladowanie twórców? Cenzura "artystycznych wypowiedzi"?
Pan Owsiak od lat robi mnóstwo dobrego (chwała mu za to), a jednocześnie w tym jednym drobnym aspekcie od lat ma obyczaje czerstwe i chamskie.
Z dawnych rozmów z Panem nie przypominam sobie, by Pan rzucał rwami...
Pozdrawiam Pana serdecznie :-)
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

R.

pjes: Maziek podał tu kiedyś idealną definicję wulgarnego publicznego chamstwa. Przeklinanie takim chamstwem staje się wtedy, gdy przeklinający nie wie, czy wszyscy słuchacze/widzowie/odbiorcy godzą się na to.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 08, 2017, 01:18:16 pm
Serdecznie zapraszam wszystkich na finał VII Lemoniady, który rozpocznie  się w krakowskim Ogrodzie Doświadczeń im. Stanisława Lema dwa dni przed IVC urodzinami Mistrza, czyli POJUTRZE, czyli w niedzielę 10 września 2017 o godzinie 12:00. Potem, na Salwatorze, zapalimy znicz i zostawimy czekoladkę, chałwę albo inną słodycz  :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 12, 2017, 01:55:11 am
Przedruk z Onetu 11 września 2017


Katarzyna Janowska 22 września 2009

Rozmowa z Tomaszem Lemem

Katarzyna Janowska: – Często sięga pan po książki ojca Stanisława Lema?

Tomasz Lem: – Bardzo często i to nie tylko dlatego, że teraz wychodzi kolekcja książek ojca, której staram się być ostatnim korektorem, ale dlatego, że nie wyobrażam sobie, abym mógł do nich nie sięgać. Towarzyszyły mi od momentu, kiedy nauczyłem się czytać. Po jego odejściu bałem się do nich zajrzeć, bo nasze rozstanie było bardzo dramatyczne. Umieranie na raty w szpitalu wydaje mi się najokropniejszym sposobem rozstania się z tym światem. Już sposób, który wybrał Hemingway, wydaje mi się bardziej ludzki. Tacie nie był dany taki wybór. Kiedy już mogłem wrócić do jego książek, sięgałem po te z zacięciem filozoficznym.

Kochał pan ojca?

Nadal go kocham.

Wydaje pan właśnie poświęconą ojcu książkę „Awantury na tle powszechnego ciążenia”, w której zabrakło mi uczuć.

A mnie się wydaje, że to jest książka niemal wyłącznie o uczuciach. Gdyby ojciec nie był dla mnie tak ważną osobą, nie pisałbym o nim. W moim przekonaniu napisałem rzecz bardzo osobistą, przynajmniej jak na mnie – nie należę do osób, które chętnie upubliczniają swoje życie prywatne. Poza tym nie zamierzałem pisać scenariusza amerykańskiego filmu o życiu pisarza, gdzie słowa „kocham cię” padają w co drugiej scenie.

A mówił pan ojcu o swoich uczuciach do niego? Zdarzało się panu, jak w amerykańskim filmie, powiedzieć: kocham cię tato, pamiętaj o tym. I usłyszeć coś podobnego. W końcu studiował pan w Stanach.

W korespondencji nie szczędziliśmy sobie ciepłych słów, ale tak wprost, to odkąd przestałem być dzieckiem, chyba nie.

Uderzyło mnie, że zwracał się pan do ojca w trzeciej osobie.

Dziwne, prawda? Ale o tym, że to jest dziwne, przekonałem się bardzo późno, właściwie już jako dorosły człowiek. Zacząłem zwracać się tak do ojca we wczesnym dzieciństwie i tak już zostało. Taka forma na pewno jakoś określała relacje między nami. Między ojcem a mną była różnica dwóch pokoleń. Urodziłem się, kiedy ojciec miał 47 lat. Różnica wieku dała znać o sobie najmocniej, kiedy jako nastolatek próbowałem poszerzać granice swojej wolności. Ojciec miał na te sprawy poglądy jeszcze XIX-wieczne. Wielokrotnie był niezadowolony z moich wyborów, ale nigdy mi niczego nie zakazywał. Jego bezsilność w takich sytuacjach była absolutnie rozbrajająca.

Z książki wynika, że pańska mama była łącznikiem między panem a ojcem w trudnych sytuacjach. Tłumaczyła, wyjaśniała, pośredniczyła.

Nie dotyczyło to tylko mnie, ale całego świata. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania ojca bez pomocy mamy. Mama wyręczała go w wielu codziennych sprawach, szczególnie w PRL, gdzie niczego nie można było załatwić ot tak po prostu. Rodzina była ojcu bardzo potrzebna. Czuło się to na każdym kroku. Nie był typem samotnika. Lubił być sam, ale ze świadomością, że za ścianą są bliscy, którzy są dla niego wsparciem przede wszystkim duchowym.

Z pana książki wyłania się obraz Stanisława Lema – dużego, genialnego dziecka. Z jednej strony, wie wszystko na przeróżne tematy, z drugiej strony, jest w nim dziecięca ciekawość, przewrotność, prowokacja, chęć do zabawy.

To wszystko prawda. Ojciec był dużym dzieckiem i może nawet miał tego świadomość, chociaż chyba nigdy się nad sobą nie zastanawiał. Przez całe życie uważał, że najcenniejszą rzeczą, jaką mamy, jest czas, który trzeba maksymalnie efektywnie wykorzystać. Rozmyślanie nad sobą uznawał, jak podejrzewam, za stratę czasu.

Na długo przed pańskim urodzeniem kupował sobie dziecinne zabawki: kolejki szynowe, maszynę parową, składany samolot. Później jedna z waszych wspólnych zabaw polegała między innymi na kopaniu domowników prądem. Miał pan ojca czy kolegę?

W pewnym sensie miałem kilku ojców. Pierwsza faza, kumplowska, była najintensywniejsza we wczesnym dzieciństwie, kiedy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy, czym ojciec się zajmuje. Wydawało mi się, że każdy ma tatę, który całymi godzinami pisze na maszynie. Później dopiero doszło do mnie, że ojciec we wcieleniu pisarza ma zupełnie inne prawa niż ten, który tak świetnie potrafił się ze mną bawić. Wiedziałem, że jego czas jest cenny, że kiedy zamyka się w pokoju, nie należy mu przeszkadzać. Czasami zaglądałem do jego gabinetu przez dziurkę od klucza i widziałem ojca w kłębach dymu papierosowego, pochylonego nad maszyną do pisania.

Zdradza pan, że ojciec uwielbiał słodycze. W ponurych latach 80. ukrywał przed resztą domowników ulubione czekoladki, którymi niechętnie dzielił się nawet z panem.

Rzeczywiście, ukrywał je przed nami kiedyś, bo trudno je było zdobyć i wolał je mieć dla siebie, później dlatego, że chorował na cukrzycę i nie pozwalaliśmy mu bezkarnie objadać się słodkościami. Jako dziecko natknąłem się w garażu na pudełko ze skórkami pomarańczowymi w czekoladzie. Nigdy wcześniej nie jadłem czegoś takiego. Podejrzewam, że ojciec albo dostał je od kogoś, albo przywiózł z Berlina Zachodniego, gdzie od czasu do czasu spotykał się ze swoim agentem. Nie był zachwycony moim odkryciem. Niechętnie poczęstował mnie jedną czekoladką.

Cytuje pan w książce listy do Sławomira Mrożka, do Ryszarda Kapuścińskiego. To byli przyjaciele ojca?

Myślę, że najbliższym przyjacielem ojca przez całe życie był Jan Józef Szczepański, niemal członek rodziny. Osoba, do której ojciec miał bezgraniczne zaufanie.

Ojciec chyba nie był zbyt towarzyski? Biesiadowanie ze znajomymi nie było jego ulubionym sposobem spędzania czasu?

Ojciec był nastawiony na nadawanie, lubił wygłaszać swoje sądy, a nie każde towarzystwo udawało mu się zmonopolizować. Poza tym uważał, że osoby, które dochodziły do głosu, rzadko miały coś ciekawego do powiedzenia, dlatego kiedy już wygłosił swoje zdanie, wymykał się do biblioteki, gdzie zawsze miał coś ciekawego do przeczytania. Życie towarzyskie nie było jego mocną stroną także z tego względu, że chodził spać około dziewiątej wieczorem. Za to wstawał już o trzeciej, czwartej rano.

Świetnie charakteryzujący osobę Stanisława Lema był sposób, w jaki postanowił nauczyć pana języka niemieckiego. Kup słownik, zapamiętaj kilka podstawowych zasad, przeczytaj tekst, a przy następnym spotkaniu omówimy go po niemiecku – tak wyglądała pierwsza lekcja. Był geniuszem, który nie rozumiał, że ktoś może mieć z czymś problem?

Ojciec w ten sposób nauczył się angielskiego. Jego mentor zlecił mu przeczytanie kilku książek w języku angielskim. Ojciec kupił słownik, przeczytał książki, a przy okazji nauczył się angielskiego. Władał też niemieckim, francuskim, znał łacinę. Uważał, że nauczenie się obcego języka jest czymś prostym i oczywistym. Ja, niestety, potrzebowałem trochę więcej czasu i wskazówek.

Wspomina pan, że nigdy nie rozmawiał z ojcem o jego wojennych przeżyciach. O tym, że ukrywał się we Lwowie na fałszywych papierach, dowiedział się pan od matki. Podobnie jak o dramatycznych wydarzeniach, których był świadkiem i które musiały odcisnąć się głęboko na psychice młodego, wrażliwego chłopca. Wojna była tematem tabu?

Nie było żadnych zakazów, ale jakoś od dziecka wiedziałem, że na ten temat się z ojcem nie rozmawia. Nigdy nie przyszło mi do głowy, by go o to pytać. A jeśli nawet, to odsyłał do autobiograficznego „Wysokiego Zamku”, w którym opisał swoje dzieciństwo i młodość we Lwowie. Myślę, że echa jego wojennych przeżyć znalazły odbicie w książkach. Pierwsza powieść „Szpital przemienienia” dzieje się w czasie wojny. Sytuacja od strony fabularnej została przez ojca wymyślona, ale od strony przeżyć jest jak najbardziej prawdziwa.

Brakowało panu czegoś w relacjach z ojcem?

Zawsze miałem poczucie, że jest takim Małym Księciem, podesłanym do nas z innego świata. Może czasami brakowało mi zwykłego stereotypowego ojca, który nie pisze książek, tylko zajmuje się rzeczami bardziej przyziemnymi.

Był czuły?

Bardzo. Miał w sobie mnóstwo emocji i ciepłych uczuć w stosunku do najbliższych. Często siedziałem u niego na kolanach i przeszukiwałem szuflady biurka, które za panią stoi i przy którym powstały niemal wszystkie jego książki. Znaleźć tam można było muchę na sprężynie, piszczącego banana – a więc przedmioty niebędące standardowym wyposażeniem biurka uznanego pisarza. Równie zabawna jest lista rzeczy, które ojciec przywiózł kiedyś z Berlina Zachodniego: atrament, który plami, a po chwili plama znika, sznurek, który po przecięciu zrasta się, piszczące baloniki, samolocik-zabawkę...

Spis rzeczy niepotrzebnych. Ojciec był niepoważny?

To zależy, jak na to spojrzeć. Na pewno lubił rzeczy dziwaczne, niepotrzebne, niepraktyczne. Co jakiś czas jego dziecięca natura upominała się o swoje prawa.

Podczas studiów w Princeton w listach do matki żalił się pan, że ojciec w korespondencji nie pyta pana o nastroje, o emocje, o życie wewnętrzne, tylko pisze o galaktykach, czarnych dziurach, o zakrzywieniu przestrzeni. Matka odpisała, że życiem wewnętrznym pańskiego ojca są właśnie czarne dziury i galaktyki. Tak było?

W pewnym sensie. Myślę, że dobrze ilustruje to historia z tortem, który ojciec ofiarował matce zamiast pierścionka zaręczynowego. Tak to przynajmniej zostało odebrane. Założenie, że jeśli coś jest jemu najdroższe, będzie najdroższe dla najbliższej mu osoby, tkwiło w nim bardzo głęboko. I żadne perswazje nie były go w stanie z tego raczej mylnego sądu wyprowadzić.

Odbywał z panem męskie rozmowy na temat tego, jak budować relacje z kobietami, z innymi ludźmi?

Nie sądzę, żeby ojciec sam sobie zadał kiedykolwiek pytanie: jak budować z kimś relacje. To nie było istotne. Liczyła się wiedza, porządne wykształcenie, nietrwonienie czasu na rozrywki. Ale o tym też z ojcem nie rozmawiałem. To było oczywiste. Jeśli o czymś rozmawialiśmy, to o sprawach bardzo konkretnych, o gwiazdach, planetach... Nigdy z nim nie rozmawiałem o tym, jak dobrze przeżyć życie, ale gdyby taka rozmowa miała miejsce, to na pewno usłyszałbym, że życie warto spędzić w dobrze wyposażonej uniwersyteckiej bibliotece. Ojciec pchał mnie w kierunku biofizyki, ja wybrałem fizykę. Zresztą nie bardzo miałem wybór. Rodzice w latach 80. wywieźli mnie do Wiednia i bez znajomości języka angielskiego zapisali do szkoły amerykańskiej, gdzie miałem szansę konkurować z innymi dziećmi tylko w przedmiotach ścisłych.

Z pańskiej opowieści wynika, że ojciec bywał naiwny. Był w stanie uwierzyć w propagandowe brednie, np. w to, że Amerykanie rzucili stonkę na polskie ziemniaki. Mimo to, po początkowym krótkotrwałym zachwycie socjalizmem, nie dał się wciągnąć w partyjną orbitę.

Myślę, że nie wynikało to z niezłomnej postawy ojca, ale raczej z jego charakteru. On wiedział, co ma do powiedzenia, i uważał, że to jest słuszne, a to, do czego go namawiano, uważał za głupie i w związku z tym odmawiał. Wbrew pozorom, był zdroworozsądkowy w ocenie rzeczywistości. Myślę, że gdyby zakazano mu publikować, pisałby do szuflady. Na pewno nie zgodziłby się na żadne przeinaczenia czy pisanie pod dyktando.

Zaskoczyło mnie, że kiedy w latach 80. Pana ojciec zdecydował się wyemigrować z Polski i zamieszkać w Wiedniu, bardzo to przeżywał. Pisze Pan, że był w depresji, na swój sposób, czyli humorystycznie mówił o tym, że chciałby ze sobą skończyć.

Ojciec nie mógł się w Wiedniu odnaleźć. Nie był w stanie pisać. Zdarzało się, że przez kilka dni nie wychodził z domu, nie miał siły ani ochoty się ubierać. Kiedy z przyczyn zarobkowych musiał w końcu napisać książkę, na którą podpisał umowę i wziął zaliczkę, przeżywał katusze. Nie był w stanie rozpędzić się pisarsko, wspomagał się fragmentami zaczerpniętymi z własnego socrealistycznego tomiku „Sezam”. Była w tym determinacja człowieka, który starał się przetrwać. Dla nas wszystkich był to trudny czas. Byliśmy na wygnaniu.

Ale na własne życzenie.

Nie na moje, mówiąc dyplomatycznie. Byłem załamany, kiedy ojciec powtarzał, że już nigdy do Polski nie wrócimy. Ale teraz, z perspektywy czasu, jestem skłonny przyznać rację mamie, która uważa, że ojciec nie przeżyłby w Polsce stanu wojennego. Nie ma dla tej tezy racjonalnego wytłumaczenia, raczej psychologiczne. Być może w ojcu obudziły się dawne wojenne traumy i lęki, które skłoniły go do emigracji? Był bardzo pesymistycznie nastawiony do świata, a w stanie wojennym czarny ogląd rzeczywistości mu się wyostrzył, czemu zresztą trudno się dziwić. Wyglądało to wszystko fatalnie i raczej w kategoriach cudu należy oceniać to, co się w Polsce wydarzyło w 1989 r. i później.

Pesymizm ojca przekładał się na państwa życie domowe?

Zależy w jakim okresie. Ale jeśli tylko do ojca docierały informacje o kataklizmach, wojnach, tragediach (a docierały stale, bo mimo że twierdził, że telewizji nie ogląda, pilnie śledził dzienniki i informacje), niezależnie od tego, gdzie one się działy, przeżywał to bardzo osobiście, mimo pełnej świadomości, że jego przejmowanie się nie zmieni biegu wydarzeń. Rodzina też musiała w tym uczestniczyć.

Pesymizm sprawiał, że ojciec nie chciał mieć dzieci?

Był jak najgorszego zdania na temat tego, jak świat jest urządzony, i w związku z tym nie widział powodu, dla którego miał narażać na ten porządek rzeczy kolejne istoty ludzkie. Długo wzbraniał się przed posiadaniem dzieci, ale z kolei moja mama miała na tę sprawę odmienny pogląd.

Stanisław Lem miał w sobie dziś już może staroświecką kulturę wyraźnego oddzielania tego, co prywatne, od tego, co publiczne. Nigdy nie mówił o swojej prywatności.

Tym gorzej się czuję jako autor książki o nim. Nie wiem, czy byłby z niej zadowolony. Uważałem jednak, że jestem mu to winien. Moja książka nie jest klasyczną biografią, raczej portretem charakterologicznym. Miałem świadomość, że mam monopol na coś takiego. Nikt inny przecież nie siedział pod biurkiem, kiedy ojciec stukał w maszynę do pisania.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Września 13, 2017, 02:38:26 am
Newsweek pojechał po Piątku, za uprawianie fantastyki. Nienaukowej
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 14, 2017, 10:31:21 pm
Ja się wybieram, ale to jest Zaproszenie Otwarte, Dla Wszystkich :-)

ZAPROSZENIE

Konwersatorium im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego zaprasza na panel

Władza sądownicza. Organizacja – Zadania i kompetencje – Pozycja sędziego.

Paneliści:
adw. Edward Rzepka, adwokat, poseł OKP w Sejmie X i I kadencji, b.  dziekan Izby Kieleckiej

profesor UW Marcin Matczak, radca prawny

profesor UŚ Krystian Markiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach

adw. Maciej Gutowski, profesor UAM, dziekan Izby Wielkopolskiej

dr Robert Sobiech, socjolog, Collegium Civitas

Moderatorzy: prof. dr Jacek Kurczewski, UW oraz sędzia TK w st. spocz. Jerzy Stępień, b. Prezes Trybunału Konstytucyjnego

Panel odbędzie się 21 września 2017 (czwartek)
o godz. 17.00 w Collegium Civitas, Pałac Kultury i Nauki, sala A, XII piętro.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 15, 2017, 09:39:28 pm
TVP 1. Królowa !!!

NOW !!!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Września 16, 2017, 12:22:35 pm
 A ten Pałac Kultury i Nauki to gdzie jest? W Chobielinie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 16, 2017, 09:52:47 pm
Nie, nie, w Konstancinie. Obok tężni!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 17, 2017, 03:08:27 pm
Kwiz:

W stu kilogramach jagód woda stanowi 99% ich masy. Woda delikatnie paruje również przez jagodową skórkę, i po pewnym czasie stanowi już tylko 98% masy jagód. Ile kilogramów ważą wtedy tak podsuszone jagody?

Nagroda (obietnica publiczna w rozumieniu kodeksu cywilnego): banknot dwustuzłotowy w stanie menniczym, czyli wytwórniopapierowartościowym. Nagrodę otrzyma ten, kto pierwszy poda prawidłowy wynik BEZ zaglądania do gugli* :-)

R.   

*Warunek dodatkowy: inicjały pretendenta do nagrody (dowód osobisty, prawo jazdy, paszport) muszą składać się z liter, które dzieli więcej niż pięć miejsc w polskim alfabecie!!!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 17, 2017, 05:47:35 pm
Uprzejmie informuje P.T. Zainteresowanych, że przed chwila dostałem taki oto mejl od pana moderatora Q:

[Wycięte]


R.

Remuś, czy jak cię tam z odpowiednią ironią zwać, naruszanie tajemnicy korespondencji, czyli publiczne cytowanie prywatnych maili/listów/itp. bez zezwolenia drugiej strony, nie mieści się w elementarnych standardach kultury (nawet jeśli prawo czyni dysponentem korespondencji adresata), o czym nawet ty powinieneś wiedzieć, dlatego wyciąłem. Dodam, że nie ma tam nic, czego bym się wstydził, chodzi o zasadę. - Q

(Ponieważ jednak prawo mówi to, co mówi, zgłosiłem ten post wraz ze swoją edycją w nim dokonaną, pod osąd Współmoderatorów. Jeśli uznają, że źle zrobiłem, trudno, osobiście wycięty fragment przywrócę, nie zmieniając jednak zdania o niesmaczności tego, co wyrabiasz.)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 17, 2017, 07:09:01 pm
Uprzejmie informuje P.T. Zainteresowanych, że przed chwila dostałem taki oto mejl od pana moderatora Q:

[Wycięte]


R.

Remuś, czy jak cię tam z odpowiednią ironią zwać, naruszanie tajemnicy korespondencji, czyli publiczne cytowanie prywatnych maili/listów/itp. bez zezwolenia drugiej strony, nie mieści się w elementarnych standardach kultury (nawet jeśli prawo czyni dysponentem korespondencji adresata), o czym nawet ty powinieneś wiedzieć, dlatego wyciąłem. Dodam, że nie ma tam nic, czego bym się wstydził, chodzi o zasadę. - Q

(Ponieważ jednak prawo mówi to, co mówi, zgłosiłem ten post wraz ze swoją edycją w nim dokonaną, pod osąd Współmoderatorów. Jeśli uznają, że źle zrobiłem, trudno, osobiście wycięty fragment przywrócę, nie zmieniając jednak zdania o niesmaczności tego, co wyrabiasz.)

Uprzejmie informuję P.T. zainteresowanych, że przed chwilą dostałem sraczki.
Czy występuje związek między rzeczonymi dostawami ustali się w toku dalszego, drobiazgowego śledztwa. Jego wyniki zostaną niezwłocznie przekazane P.T zainteresowanym.
@ Q
Remusia bym darował.
@ Remuszko
Jeśli w liście była treść z prywatnej korespondencji nie przeznaczona do publikacji, to trudno się Q dziwić.
Może zachowuję się teraz mało empatycznie, ale jeśli Q wytnie ci...na przykład śledzionę - przejmę się znacznie bardziej -  obiecuję!
Poza tym mam wrażenie, że cały ten magiel robisz celowo, a to w celu dobiciu licznika twego ego do 10 tysięcy, w czym postanowiłem ci pomóc. Pisząc kolejny list dziękujący tym-którzy-tu-kliknęli pamiętaj o tej pomocy. Mam jeszcze kilka pomysłów rodem z Pudelka.
@ obaj
Moglibyście prać brudy bardziej dyskretnie, Lema szkoda.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 17, 2017, 07:48:05 pm
Moglibyście prać brudy bardziej dyskretnie, Lema szkoda.

Usiłowałem, dlatego wybrałem prywatny kanał korespondencji. Jak widać popełniłem błąd próbując jakiegokolwiek dialogu z S.R. Obiecuję, że to się nie powtórzy, wyleczył mnie z przekonania, że jest człowiekiem dobrej woli.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 17, 2017, 08:51:17 pm
Zdążyłam przeczytać tego maila. Na pewno nie była to próba podjęcia dialogu:
Jak widać popełniłem błąd próbując jakiegokolwiek dialogu z S.R.
Chyba, że "jakiegokolwiek".
Był to prostacki atak ad personam. Dodam, że nieuzasadniony, bo literki mogły dotyczyć np. mnie lub maźka.
Niemniej jest to Wasza prywatna sprawa i nie powinna być roztrząsana publicznie.
Dlatego: nie - wg mnie wklejanie na powrót maila uważam za niepotrzebne, ale za niezbędne uważam żebyś zastosował się do swojej obietnicy z wątku organizacyjnego:
Cytuj
Trzymając za słowo i życząc konsekwencji w trwaniu przy postanowieniu zawartym w słowach "zamierzam przez dłuższy czas „produkować się” tylko tam.", deklaruję jednocześnie, że - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzą - pozostawię ów wątek bez moderacji (i jest to moja prywatna gwarancja).
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69542#msg69542 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69542#msg69542)
Jeżeli za moderację można uznać edycje postów i wklejanie owych  "ironicznych" epitetów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 17, 2017, 09:08:41 pm
Na pewno nie była to próba podjęcia dialogu /.../ Był to prostacki atak ad personam.

Skoro tak to odebrałaś... Ja to uznałem za stężenie ironii adekwatne w postępowaniu z S.R., połączone z - owszem, brutalną - próbą odwołania się do rozsądku tegoż.

za niezbędne uważam żebyś zastosował się do swojej obietnicy z wątku organizacyjnego:
Cytuj
Trzymając za słowo i życząc konsekwencji w trwaniu przy postanowieniu zawartym w słowach "zamierzam przez dłuższy czas „produkować się” tylko tam.", deklaruję jednocześnie, że - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzą - pozostawię ów wątek bez moderacji (i jest to moja prywatna gwarancja).
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69542#msg69542 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg69542#msg69542)
Jeżeli za moderację można uznać edycje postów i wklejanie owych  "ironicznych" epitetów.

Jak zauważyłaś wywiązywałem się dotąd z tej obietnicy, i zamierzam nadal. To był - przyznasz, uzasadniony - wyjątek (na który sobie pozwoliłem nie bez sporych wątpliwości, czemu w komentarzu dałem wyraz). Proszę jednak na przyszłość byście wobec tego wycinali z livem tego typu nieeleganckie cytowanie z zamieszczanych tu postów. (Nie będą to cytaty z moich wypowiedzi, vide poprzedni post, ale któż wie z czyich jeszcze mogą być?)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 18, 2017, 12:13:39 pm
To jeszcze jeden kwiz (na warunkach wczorajszego - tylko z nagrodą o połowę niższą, wobec łatwiejszości zadania):

Suma dwóch liczb wynosi 2, a iloczyn 3. Podać sumę odwrotności tych liczb i przedstawić rozumowanie prowadzące do tego wyniku BEZ rozwiązywania równania kwadratowego!

R.

pjes: kto ciekaw, co też moderatorzy pospołu wczoraj mi wycięli, niech zajrzy pod [tutaj był link kierujący do prywatnej korespondencji - wycięłam go - Ola]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 18, 2017, 12:31:20 pm
Właściwie dzisiaj ten mail już mnie tylko śmieszy.

St już wiemy kto z kim się nie lubi itp. więc proszę żebyś przestał swoje sprawy prywatne (bo abstrahując od treści - taki był ten mail) załatwiać na forum i absorbować nimi postronnych czytelników.
Czy mail od Q może wisieć na Twoim blogu - to Wasza sprawa, ale tutaj nie musi - dlatego usunę tę linkę, bo kieruje do prywatnej korespondencji.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 18, 2017, 02:36:37 pm
@ Ol
To jest Twoje rozumienie wolności słowa?
Na moim blogu, dzięki guglom nie poddającym się cenzurze, wisi dzisiejszy wpis pod tytułem "Cenzura u pana Lema".
W mojej opinii, tymi swoimi nożyczkami przyłączasz się do międzynarodowej gildii cenzorów. Zawiodłem się na Tobie. Przykro mi.
Postępując konsekwentnie, powinnaś teraz usunąć mój niniejszy krytyczny wpis.

R.

pjes I: uprzejmie zauważam, że - wbrew Twym słowom - nie ma żadnych "naszych" spraw. Do "naszości" jak do tanga - trzeba przynajmniej dwojga.  To, co nazywasz "korespondencją", od czasu założenia wątku "Ja, Remuszko" jest samotnym działaniem jednej osoby, nie dwóch. Ale jeśli starannie i umiejętnie popracujesz nożyczkami, to ślady tego samotnego działania znikną bez śladu :-)

pjes II: czemu do kompletu nie wycięłaś wczorajszych tutejszych głosów Liva i Q, skoro uważasz, że "prywatne sprawy nie powinny być roztrząsane publicznie"?

pjes III: czy w przyszłości moglibyście swoje sprawy załatwiać gdzie indziej, np. w dziale organizacyjnym? Nie wchodzić na mój czysty i schludny kawałek podłogi? http://www.eskarock.pl/teledysk/moj_jest_ten_kawalek_podlogi-mr_zoob/2710/6044
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 18, 2017, 04:31:15 pm
Kościół katolicki + gildia cenzorów = inkwizycja? Hm.
Postępując konsekwentnie, powinnaś teraz usunąć mój niniejszy krytyczny wpis.
Konsekwentnie to wycięłabym Ci linkę - ponieważ to właśnie usunęłam. Żadnego Twojego słowa - tylko wygenerowaną automatycznie linkę.
Kto chce - trafi na Twój blog. Informacji gdzie wycięte jest - nie usunęłam. Jak sam zauważyłeś. Z blogiem - to sprawa Q - on naważył {a nawet nawarzył;))} piwa - niech je pije.

Dodam tylko, że to nie jest Twój kawałek podłogi. To dalej forum. Czyli cudzy (dla Ciebie i dla nas) serwer i uprzejmość właścicieli, że możemy tutaj cokolwiek umieszczać.
To przestrzeń publiczna do wymiany myśli, a nie tablica ogłoszeń.
Twoim kawałkiem w internecie może być np. blog. Gdzie za umieszczane treści odpowiadasz tylko Ty albo forum, które jest Twoja własnością (opłacasz serwer itd).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 18, 2017, 04:48:19 pm
Sorry Rem, moderatorzy są właśnie od tego - by pilnować na forum kultury (dodam, osobistej).
Rozróżnianie sfery prywatnej od publicznej to podstawowa cecha naszej cywilizacji. Od setek lat.
Prywatne listy to sfera prywatna i nie ważne co w nich jest. Upublicznianie ich bez zgody piszącego, to co najmniej brak wychowania.
Nierozróżnianie tego dyskwalifikuje, nie tylko jako rozmówcę - znacznie gorzej. Jeśli ktoś nie chce otrzymywać niechcianych listów, niech nie udostępnia każdemu swych namiarów. Tu, na forum, można nawet zablokować niechcianego rozmówcę, ale to akurat wiesz.
Resztę napisała Ola - podkreślę tylko, nie masz specjalnych praw, swojego kącika. Mają ci, co za ten serwer płacą. I to oni wyznaczyli moderatorów -> patrz początek.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 18, 2017, 06:31:00 pm
@ Ol i Liv

Na temat zróżnicowanej kultury osobistej moderatorów Forum Pana Lema mam wyrobione wyraziste zdanie, ale nie chcę go tutaj ujawniać.

Generalnie nie zgadzam z niemal wszystkim, co ostatnio napisaliście. Wyznaję odmienny albo przeciwny pogląd.

W szczególności uważam, że mam dokładnie takie same forumowe prawa i obowiązki jak wszyscy Forumowicze, z moderatorami włącznie, a nawet z moderatorami na czele. To chyba było sednem moich pierwszych historycznych (osiem lat temu) polemik z panem Terminusem.
 
Nie uważam, żeby pan Tomasz Lem i pan Wojciech Zemek świadczyli komukolwiek uprzejmość ani żeby chcieli to robić. W tym kontekście uważam, że najlepiej istotę i wartość Forum oddał .chmura: https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg67752#msg67752
 
Wbrew moderatorom-totalitorom sądzę, że wątek "Ja, Remuszko :-)" JEST moim autonomicznym kawałkiem podłogi - przynajmniej w takim sensie, w jakim go sobie wywalczyłem (okoliczności powstania) i w jakim suwerennie istnieje od 22 czerwca.

Czy dobrze pamiętam, że do wczoraj jakoś nikomu to nie przeszkadzało? Trzy miesiące Remuszkowego ABC (anarchia, bezhołowie, chamstwo)?

R. 

pjes: apeluję po raz wtóry, by zostawić mój wątek w świętym spokoju, tak jak było mniej więcej przez ostatnie trzy miesiące, a jeśli ktoś nie może wytrzymać, niech daje upust swym emocjom w innych miejscach.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 18, 2017, 07:12:19 pm
przynajmniej w takim sensie, w jakim go sobie wywalczyłem (okoliczności powstania)

Trudno nazwać wywalczonym coś, co zawdzięcza się cudzej - w tym wypadku większości forumowiczów (w tym mojej, vide przytaczana deklaracja), tolerancji. Tu nasuwa mi się takie oto literackie skojarzenie:

"Tu już zaczynały się desperackie wyzwiska.
- Oszustwo! Kłamcy! Łamiecie Przymierze!
Bezimienny wzdychał ciężko.
- A z kim je zawieraliście? Czy kiedykolwiek twierdziłem, iż mówię w imieniu wszystkich? Zawsze była nas zaledwie garstka - tych, którzy jeszcze w ogóle o was pamiętają, którzy zwracają uwagę na Zielony Kraj i - przez pamięć własnego pochodzenia, z bezinteresownej ciekawości lub dla jakichś innych sentymentów - pomagają wam, chronią was, zgadzają się na wasze ograniczenia, przekonują innych ciekawskich, by zaniechali jawnych ingerencji. Oto i całe Przymierze: nasza - moja i przyjaciół - dobra wola. Że od początku, gdy byliśmy zaledwie eksperymentem, ekscentryczną mniejszością, i nawet potem, gdy wolność w Inwolwerencji wybrała większość ludzi, zawsze respektowaliśmy wasze prawo do życia, tak jak chcecie. Ale mówię tu o naszej suwerennej decyzji, którą wszakże wy, z pokolenia na pokolenie, zrytualizowaliście wielkie Przymierze, tradycję jakiejś świętej umowy. A jej nigdy nie było - jedynie dobra wola po stronie silniejszych. Możecie w nią nie wierzyć, widzę, że nie wierzycie; ale powiedzcie w takim razie: co innego by nas powstrzymywało?"


Dukaj, "Extensa"

Właściwie dzisiaj ten mail już mnie tylko śmieszy.

Mnie też :).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 18, 2017, 07:18:07 pm
Nie uważam, żeby pan Tomasz Lem i pan Wojciech Zemek świadczyli komukolwiek uprzejmość ani żeby chcieli to robić.
A jednak:)
Także w kontekście forum - które jest niekoniecznym dodatkiem do oficjalnej strony.
Cytuj
apeluję po raz wtóry, by zostawić mój wątek w świętym spokoju, tak jak było mniej więcej przez ostatnie trzy miesiące, a jeśli ktoś nie może wytrzymać, niech daje upust swym emocjom w innych miejscach
I dał w innym miejscu - Ty opublikowałeś to na forum.

Q Ciebie naprawdę proszę żebyś omijał ten wątek - jeśli jeszcze nie zauważyłeś: przyjaźni nie będzie, a co do moderacji - zobowiązałeś się tutaj niczego nie ruszać (+ te złośliwe wpisy w cudzych postach)...so.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 18, 2017, 09:36:28 pm
@ Ol

1. Nic mi nie wiadomo o odnośnej merytorycznej forumowej aktywności pana Tomasza Lema i pana Wojciecha Zemka. Może masz racje, a może jej nie masz? Może głosisz prawdę, a może nieprawdę (mylisz się)? Nie mogę tego sprawdzić, skoro nie śledzę "innych miejsc". Bytuję na moim autonomicznym kawałku podłogi i odnoszę się tylko do tego kawałka.

2. Nie mając twardych dowodów, nie odwoływałbym się w żaden sposób do pana Tomasza Lema ani pana Wojciecha Zemka. Nie podbudowywałbym nimi Waszych sympatii/animozji.
 
3. Ze smutkiem odnotowuję brak merytorycznych odniesień do tego, co napisałem w poprzednim poście.

4. Dlatego proszę po raz trzeci, aby - skoro nie podejmujecie konkretnej argumentacyjnej debaty - zejść ze mnie.  Proszę: opuśćcie ten wątek. Kłóćcie się gdzie indziej.

R.

BTW: Zemka czy Zemeka? Na mój autonomiczny słuch - Zemka!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 19, 2017, 12:01:17 am
1. Nic mi nie wiadomo o odnośnej merytorycznej forumowej aktywności pana Tomasza Lema i pana Wojciecha Zemka.
St,
nie wiem do czego odnosi się Twój post, ale ja o "merytorycznej forumowej aktywnościi" nie napisałam ani słowa.
Napisałam:
Dodam tylko, że to nie jest Twój kawałek podłogi. To dalej forum. Czyli cudzy (dla Ciebie i dla nas) serwer i uprzejmość właścicieli, że możemy tutaj cokolwiek umieszczać.

Tłumaczę:
- forum nie wypączkowało samo z siebie w internecie - ktoś (wymienione przez Ciebie osoby) je założył, poświecił czas by je zbudować
- ktoś opłaca firmę hostingową
- ktoś udostępnia forum dla gości (dla nas)
więc to nie jest nasza własność (żaden kawałek). Korzystamy z cudzej własności dzięki (jak to nazwałam) uprzejmości tych osób. Osoby te mogłyby w dowolnej chwili paroma klikami zamknąć cały ten kawał podłogi. Ten wątek też. To nie jest święta ziemia.
Tylko tyle. Albo aż tyle.
Głoszę nieprawdę?
Ty wykupiłeś to miejsce i dbasz o jego istnienie w internecie?

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 19, 2017, 01:18:30 am
@ Ol

To JEST mój kawałek podłogi.

Nie jesteśmy żadnymi gośćmi. Jesteśmy współwłaścicielami i współgospodarzami Forum.

Kodeksowo rzecz biorąc, to jest cudzy serwer, lecz moralnie rzecz biorąc, jesteśmy jego współwłaścicielami. Tak jak dzieci są współwłaścicielami dorobku ojca.

Formalny właściciel serwera (pan Tomasz Lem) ani jego administrator (pan Wojciech Zemek) NIE wyświadczają (przynajmniej mi, bo Tobie, widzę, tak) żadnej uprzejmości, że "mogę tu cokolwiek zamieszczać".

Owszem, głosisz fałsz. Mylisz prawo prawnofinansowe z prawem moralnoideowym.

JA tutaj byłem i jestem (jeszcze) tylko z miłości, podziwu i szacunku dla Stanisława Lema i Jego Dzieła. Jestem absolutnie pewien, że pan Tomasz Lem i pan Wojciech Zemek zbudowali ten wspaniały forumowy Wysoki Zamek i nadal wykonują swą ogromna robotę z dokładnie tych samych powodów. Nie dla siebie i nie dla profitów, tylko z miłości, podziwu i szacunku dla Ojca (Mistrza, Pana), który od jedenastu lat jest w niebiesiech.

Rzecz jasna, cieszę się z pięknych możliwości, które obaj panowie stworzyli, i jestem im za to zwyczajnie po ludzku bardzo wdzięczny, lecz z tej wdzięczności nie wynika żaden dług. Mistrz objaśnił to precyzyjnie w "Non serviam".

Właśnie dlatego nigdy do głowy im nie przyjdzie - wbrew Twoim rozważaniom - aby zamknąć ten wątek (kawałek podłogi). To dla nich JEST święta ziemia, ponieważ doskonale znali osobowość i poglądy Stanisława Lema.
Tak uważam.
Dobranoc :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Września 19, 2017, 02:45:12 am
Nie jesteśmy żadnymi gośćmi. Jesteśmy współwłaścicielami i współgospodarzami Forum.
Tym gorzej dla nas.
Bo wbrew temu co napisał obok Hornet - jakkolwiek to wszystko jest groteskowe - ja nie mam ubawu - jest mi po prostu wstyd za to, co tutaj (na forum) się dzieje.
Cytuj
To JEST mój kawałek podłogi.
Więc dbaj o niego i nie zaśmiecaj go sam.
Powodzenia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 19, 2017, 06:08:56 pm
http://wyborcza.pl/7,75398,22395806,sedziowie-znalezli-sposob-by-obejsc-reforme-ziobry-nowa-prezes.html

Według "GW" (spekulatywnie cytującej inne źródła), jutro rozstrzygnie się los kluczowego kawałka budowy IV Rzeczpospolitej - czyli reformy sądów powszechnych konsekwentnie realizowanej przez PiS i totalnie krytykowanej przez totalną opozycję. Mianowicie pani sędzia Joanna Bitner - świeżo powołana przez pana ministra Zbigniewa Ziobrę na prezesa warszawskiego Sądu Okręgowego (największego sądu w Polsce) - podda się jutro formalnej ocenie wszystkich 120 sędziów tego sądu, a jeśli nie dostanie 2/3 głosów - natychmiast demąstracyjnie poda się do dymisji!!!
Osobiście uważam, że takie wotum zaufania powinno być w środowisku sędziowskim udzielane/nieudzielane ZAWSZE. Co następnie zrobi tak zaufany/niezaufany sędzia - to już jego sprawa. Ale presja/opinia środowiskowa bywa ważniejsza od aktów prawnych każdej rangi, Konstytucji nie wyłączając.

R.

pjes: mam parę swoich uszu w tym sądzie, i jeśli czegoś się dowiem - podpowiem:-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 20, 2017, 09:12:04 pm
Moje wspomniane uszy*, uczestniczące w dzisiejszym Zgromadzeniu Ogólnym sędziów warszawskiego SO, poinformowały mnie przed chwilą, że kilkugodzinna dyskusja była gorąca, a jej przebieg mniej więcej odzwierciedla depesza PAP: https://warszawa.onet.pl/sedziowie-so-w-warszawie-dezaprobata-ws-odwolania-wiceprezesow-sadu/7gh3sxc.
Wygląda na to, że SO, choć mocno podzielony, nie chce iść na ostre.

R.

pjes gwiazdkowy: te uszy są łatwo identyfikowalne i weryfikowalne wskutek zajrzenia do mych bilingów, ale przebieg debaty to w końcu żadna tajemnica...   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 21, 2017, 11:42:56 pm
Mamy obecnie dwa poważne i pilne (moim zdaniem) problemy klasy międzynarodowej.
Po pierwsze, czy cywilizacja Zachodu ma moralne prawo unicztożyć atomowo Północną Koreę TYLKO DLATEGO, ze zaczyna ona dysponować bronią, która teoreticznie może zagrozić dalszemu spokojnemu istnieniu USA (i innych krajów)?
Czy mamy moralne prawo profilaktycznie zamordować miliony ludzi TYLKO DLATEGO, że obawiamy się, że ich reżim mógłby zamordować miliony naszych obywateli?
Ja - jeszcze nie mam zdania.
Po drugie, czy Katalończycy mają niczym nieograniczone prawo do referendum?
Ja uważam, ze mają.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 22, 2017, 05:08:00 pm
Dziś jest dzień szczególny numerologicznie.
Po pierwsze, XXX imieniny obchodzi Tzok :-)))
Po drugie, dziś jest 22 dzień miesiąca, a o godzinie 22:02 Słońce wstąpi w Znak i mamy Równonoc.
Po trzecie, dziś mijają równo trzy miesiące od dnia, gdy w LXXVI rocznicę napaści Hitlera na Stalina ograniczyłem swą obecność na Forum pana Lema do niniejszego wątku. Przypominam, że na ogólne życzenie ludności podwyższono poziom wody o dwa (?) głębarki, a na zbiorowe życzenie Forumowiczów, wyraziście wyrażone w "Sprawach Organizacyjnych", Remuszko po ośmiu latach nareszcie przestał się panoszyć, rozpychać, obrażać, przeszkadzać i śmiecić.

Z tej okazji sprawdziłem, jakie statystyczne korzyści odniosło Forum po 22 czerwca 2017. Przede wszystkim odpowiedziałem na pytania twardo weryfikowalne:
1. Jak zmieniła się liczba Forumowiczów?
2. Jak zmieniła się liczba wątków?
3. Jak zmienił się rozkład Forumowiczów zabierających głos?
4. Jak zmienił się rozkład wątkowych odwiedzin?
Dane sprzed miesiąca oraz sprzed pół roku są tu: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg70056#msg70056, precyzyjne i niezmienne dane dzisiejsze są w mojej głowie (ale każdy może porachować sobie sam), a teraz odnotuję jeszcze oficjalne tubylcze statystyki. Licznik Forum wskazuje:
Odwiedzin - 10 050 (111 dziennie)
Odpowiedzi - 166 (w tym moich 120)

Na koniec jeszcze jeden kwiz (na warunkach tego z LXXVIII rocznicy IV rozbioru Polski, ale tylko za banknot 50-złotowy, gdyż nie jestem pewien, czy tego kwizu już nie było):

Mamy dwie flaszki wina: jedną białego, drugą czerwonego. Zaczerpujemy stołową (!)  łyżkę białego wina, wlewamy ją do flaszki z czerwonym winem, i starannie mieszamy. Potem zaczerpujemy (tą samą łyżką!) łyżkę mieszanki i wlewamy ją do flaszki z winem białym.
Czego teraz jest więcej: białego wina w czerwonym, czy czerwonego wina w białym?


R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 23, 2017, 08:55:36 pm
Oglądam wieczorne "Wiadomości" reżimowe (TVP1) i pokazali uliczne poparcie dla Kim-Ir-Wnuka, i przypomniało mi się, jak po filmie pana Fidyka "Defilada" zadzwonił do mnie Mistrz (wielka rzadkość, bo wolał, żebym to ja dzwonił do niego...), i pyta: widziałeś pan Państwochód?
Anegdota musi być niezrozumiała dla każdego, kto nie widział Fidyka i nie czytał "Wizji lokalnej", ale na to już nie poradzę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 25, 2017, 12:10:49 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg70192#msg70192

wysłane przed chwilą:

Pan Sędzia Bartłomiej Przymusiński
 
Wielce Szanowny Panie Sędzio,
W nawiązaniu do czwartkowego panelu ("Władza sądownicza. Organizacja – Zadania i kompetencje – Pozycja sędziego"), uprzejmie przypominam się z postulatem opublikowania wyciągu z kilkudziesięciu nowatorskich propozycji i pomysłów usprawnienia sądownictwa, przedstawionych w zarysie podczas tej fenomenalnej dwuipółgodzinnej debaty. Przypomnę, że do sporządzenia takiego bezcennego ekstraktu dwukrotnie zobowiązał się moderator, pan profesor Jerzy Stępień. Podkreślę jeszcze raz, że nie chodzi o tekst in extenso, lecz o wypunktowane streszczenie różnych arcyciekawych koncepcji, o których Państwo mówili. .
W mediach o tym ani mru-mru, ale za godzinę pismacy rzucą się na zapowiedziane wystąpienie prezydenta Dudy. Uważam, że to znakomita okazja, by nagłośnić najważniejsze pomysły z czwartkowej dyskusji.
Z respektem i dobrymi życzeniami :-)
Stanisław Remuszko
+22 641-7190, 504-830-131
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 25, 2017, 04:54:30 pm
O szczegółach tego, co prezydent zgłosił, "różnie mówią", a ja się nie znam. Jednak kwestii wieku najwyższych sędziów broniłbym jak niepodległości.
Uważam, że istnieją grupy społeczne (środowiska, kasty), których aktywność nie powinna podlegać granicom wieku ustalonym dla ogółu ludności (powszechne przepisy emerytalne). To są sędziowie i profesorowie akademiccy, do pewnego stopnia również lekarze, posłowie, senatorowie i radni, nie wspominając o twórcach czy kapłanach. Te grupy powinny rządzić się odrębnymi "prawami wieku", dyktowanymi przez życie. Tak jak żołnierze, policjanci, strażacy i sportowcy - tylko na odwrót.
Rozum i logika podpowiadają, że najcenniejszą wartością dla sędziego jest jego sędziowskie doświadczenie. Tego doświadczenia nie da się zastąpić niczym. A jego gromadzenie musi trwać. Kropka.
Uważam zatem, że granicy przymusowego przechodzenia najwyższych sędziów w stan spoczynku nie powinno być w ogóle lub powinna być wyższa. Nie lat sześćdziesiąt czy sześćdziesiąt pięć, lecz może siedemdziesiąt (statystyka i biologia). A w indywidualnych wypadkach prezydent mógłby zezwalać na więcej - za zgodą lekarzy, ma się rozumieć (analogia z prawem jazdy).

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 26, 2017, 10:53:02 pm
Jakże się cieszę z tych forumowych różnowątkowych tłumów i zażartych dyskusji:-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 27, 2017, 09:55:38 pm
Zdaje się, że dziś na Kwincie zaszły zmiany...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 28, 2017, 02:59:53 pm
W nadziei, że sprawa nie zakończy się Fiaskiem, uprzejmie informuje P.T. Zainteresowanych, że właśnie rodzi się, a w zasadzie dopiero poczyna (zygota...), pomysł postawienia w Ogrodzie Doświadczeń wielkiego (kilkumetrowego) pomnika, tylko nie wiadomo jeszcze, czyjego. Może Lema, może Golema, a może Robota Uogólnionego? Na mój gust, ten pokazany w google-doodle bardzo by się nadał jako stylistyka pana Mroza.

R.     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2017, 09:55:41 pm
Dzięki Kasi właśnie suszę fenomenalne grzyby (także borowiki ceglastopore, przez pospólstwo zwane niekiedy Szatanami), Kasia wróciła na Mazury, i dzięki temu (poniekąd również dzięki Kasi...) miałem przed chwilą okazję dorwać się do kompa i przeczytać arcyciekawą egzegezę Maźka o falach grawitacyjnych.
My question is: czy Mistrz - gdziekolwiek i kiedykolwiek - bąknął cóśkolwiek na temat tych fal?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 01, 2017, 11:30:54 pm
czy Mistrz - gdziekolwiek i kiedykolwiek - bąknął cóśkolwiek na temat tych fal?

U Niego nawet tymi falami strzelali:

"„Eurydykę” poprzedzał bowiem bezludny kolos, pocisk jednorazowego użytku, „Orfeusz”. Był on działem grawitacyjnym, stanowiąc gracer (gravitation amplification by collimated excitation of resonance). Na sygnał „Eurydyki” miał wprawić Czarną Dziurę w drganie, zgodne z własną częstotliwością jej amplitudy.
   Choć olbrzymi w skali ziemskich zjawisk, był „Orfeusz” źdźebełkiem wobec masy kollapsara, którego miał rozhuśtać, lecz mógł korzystać ze zjawiska grawitacyjnego rezonansu. Oddając rozdygotanego ducha Hadesowi, zmuszał go do jednego skurczu i rozkurczu, a czarne piekło rozwarłszy wtedy swoje czeluście, otwarłoby dostęp „Eurydyce”, żeby wpłynęła w wiry bradychronicznych prądów. Uprzednio należało się z pokładu przekonać, że odległa o pięć lat świetlnych Kwinta jest już w pełni technologicznej ery, i podług tej diagnozy ustalić, kiedy nastąpi właściwa pora jej odwiedzin. Po określeniu tej pory „Eurydyka” miała utworzyć sobie temporalną przystań w Hadesie, rozdygotanym gracerową emisją „Orfeusza”. Ponieważ było go stać tylko na jeden wystrzał spójnej grawitacji i unicestwiał siebie tym wystrzałem, operacja nie mogła zostać powtórzona."

"Fiasko"
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Października 02, 2017, 03:05:43 am
Korespondencja stanowi własność odbiorcy, z uwzględnieniem utworu.
2. Tajemnica dotyczy np. poczty.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2017, 04:49:58 pm
Panie Smoku,
1. Co do własności korespondencji - też tak uważam. Pan Lem stał na stanowisku korespondencyjnej współwłasności, i nawet chyba napisał to w jednym z adresowanych do mnie listów na kredowym papierze i w kredowej kopercie, które z nabożeństwem wyjmowałem ze skrzynki pocztowej. Ciekawe, notabene, czy z tych kopert dałoby się wyekstrahować PanaLemowe DNA (jeśli lizał te koperty), albo czy na tych kopertach lub listach zachowały się daktyloskopijne ślady Mistrza...
I uprzejmie spytam: a propos CZEGO poruszył Pan temat własności korespondencji? Czyżby a propos fal grawitacyjnych???
2. Wobec tego powtórzę tamto pytanie POWOLI: czy Mistrz - gdziekolwiek i kiedykolwiek - bąknął cóśkolwiek na temat fal grawitacyjnych? Wie Pan może coś konkretnego na ten temat?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2017, 09:44:08 pm
Jutro nagroda Nobla z fizyki. Obstawiam fale grawitacyjne!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 03, 2017, 01:40:03 pm
http://wyborcza.pl/7,75400,22459534,nagroda-nobla-z-fizyki-za.html

Dodam dwie ciekawostki:
1. Tegoroczną nagrodę Nobla z fizyki mógłby dostać pan profesor Andrzej Trautman, o czym ciekawie opowiedział pan profesor Marek Abramowicz: http://wyborcza.pl/1,145452,19663061,einstein-kontra-hawking-1-0-co-zmieni-odkrycie-fal-grawitacyjnych.html
2. Właśnie się dowiedziałem, że do dziś nikt nie dostał nagrody Nobla za odkrycie/stworzenie sto lat temu Ogólnej teorii Względności.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 04, 2017, 02:40:49 pm
Dla dwóch ważnych Forumowiczów (znanych mi osobiście z imienia, nazwiska, mejla i telefonu) oraz dla siebie, czyli do podziału na trzech, kupiłem przed chwilą los na loterii "Eurojackpot". Losowanie w piątek wieczorem w Helsinkach, cała Europa gra, bieżąca kumulacja wynosi cóś koło stu polskich baniek, a szczęśliwe numerki, to:
5 z 50:  29, 30, 39, 41, 47
2 z 10: 1, 10


R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 04, 2017, 08:25:45 pm
Kwiz.
Są dwa odrębne (niezależne) losowania. W pierwszym losujemy 5 liczb z 1-50, w drugim 2 liczby z 1-10. Czy prawdopodobieństwo trafienia "5" ORAZ "2" jest takie samo, jak prawdopodobieństwo trafienia "7" z 1-60?
Nagroda dla autora pierwszej poprawnej odpowiedzi (wedle reguły ogłoszonej tutaj: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg70205#msg70205
to (do wyboru) ALBO wielka wedlowska ALBO pięć nowiutkich banknotów pięćdziesięciozłotowych :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 05, 2017, 06:31:01 pm
Co się tyczy Ormian, to do 18:00 przyjmuję bukmacherskie zakłady NA PRIVA po 2 zł od wyniku. Cała pula jest dzielona pomiędzy trafnych/trefnych/trofiejnych, a jak nikt nie wceluje, to przechodzi na następny mecz :-)

R.

[20:22] Nikt nie trafił, cala pula (32 zł) przechodzi na następny mecz :-(
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 06, 2017, 10:16:55 am
Dzisiejszą Pokojową Nagrodę Nobla powinni dostać dwaj twórcy wyszukiwarki Google, Larry Page i Siergiej Brin: https://pl.wikipedia.org/wiki/Google. Mało które dzieło spełnia tak dokładnie życzenie testatora: „osoba, która zrobiła najwięcej dla braterstwa narodów".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 08, 2017, 09:02:55 pm
Polska gola, Polska gola, taka jest kibiców wola!
Do zobaczenia w Rosji :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 09, 2017, 08:30:26 pm
Matematyka jest bezlitosna.

Cytuj
Masz trzy urny.
W pierwszej są dwie liczby: 1 i 2.
W drugiej są dwie liczby: 3 i 4.
W trzeciej są cztery liczby: 1, 2, 3 i 4.
Losuje się ALBO po jednej liczbie z pierwszych dwóch urn (losowanie A) ALBO dwie liczby z trzeciej urny (losowanie B).
Za wylosowanie liczb 1 i 4 dostajesz tysiąc, milion, miliard czy ile tam chcesz złotych, euro, dolarow (czy czego tam chcesz).
Co byś wybrał: losowanie A czy losowanie B?

Stoją przed tobą dwa stoły.
Na pierwszym są dwie urny (losowanie A), na drugim jedna urna (losowanie B).
Wkładasz dwie ręce do każdej z urn na pierwszym stole, a potem (lub przedtem, wszystko jedno) dwie ręce do jednej urny na drugim stole.
Za każdym razem wyciągasz jedną ręką jedną liczbę.
Z jednego stołu wyciągasz dwie liczby i z drugiego stołu wyciągasz dwie liczby. Tak samo losowo.
Po każdym z losowań leżą przed tobą dwie liczby z przedziału 1-4.
Okazuje się (prosty rachunek), że BARDZIEJ opłaca się (prawdopodobieństwo nagrody) losować z drugiego stołu.
Matematyka jest bezlitosna...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 10, 2017, 03:55:55 pm
Jest:
Okazuje się (prosty rachunek), że BARDZIEJ opłaca się (prawdopodobieństwo nagrody)
losować z drugiego stołu.

Ma być:
Okazuje się (prosty rachunek), że BARDZIEJ opłaca się (prawdopodobieństwo nagrody)
losować z pierwszego stołu.

1/4 : 1/6. Przepraszam za nieuwagę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2017, 06:14:55 pm
http://wyborcza.pl/7,75398,22501553,prezydent-andrzej-duda-podpisze-ustawe-zakazujaca-aborcji.htm
 
Cytat:

Zakaz aborcji ciężko i nieodwracalnie uszkodzonego płodu uważam za zupełnie wyjątkowo nieludzki, gorzej niż bestialski. Zaprzeczający całej ludzkiej biologiczno-medycznej wiedzy. Stwarzający straszne ludzkie cierpienie tam, gdzie można go uniknąć. Jeśli PiS uchwali taką ustawę, a prezydent ją podpisze - mam nadzieję, że miliony moich Rodaków nigdy już na nich nie zagłosują.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131l
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 13, 2017, 12:46:38 pm
Jest:
http://wyborcza.pl/7,75398,22501553,prezydent-andrzej-duda-podpisze-ustawe-zakazujaca-aborcji.htm

Ma być:
http://wyborcza.pl/7,75398,22501553,prezydent-andrzej-duda-podpisze-ustawe-zakazujaca-aborcji.html

Przepraszam za nieuwagę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 14, 2017, 12:42:48 am
Kompletnie niepojęta jawi mi się nieobecność na rynku światowych uznanych arcydzieł malarskich i rzeźbiarskich wykonywanych techniką 3D. Praw autorskich do takiego da Vinci czy innego Matejki nie ma nikt, a przecież miliony chętnie powiesiłyby sobie w salonie nie to, że od razu Bitwę Pod Grunwaldem (rozmiar, choć przypominają się "Alternatywy 4"), ale małego Holbeina czy podwędzoną ponoć "Gęsiarkę".
Zamożniejsi mogliby se postawić w kącie na przykład miniaturę "Mojżesza" Michała Anioła albo "Myśliciela" pana Rodę.
Co jest?

R.   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 15, 2017, 09:22:35 pm
78% Rodaków uważa, że kotwica Polski Walczącej powinna być znakiem prawnie chronionym:

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cbos-polacy-podzieleni-w-kwestii-wlasciwego-uzywania-symboli-narodowych/neg20et

A co ze znakiem Polki Walczącej ?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 16, 2017, 12:34:56 pm
Właśnie wysłałem do Kapituły pisemny wniosek o uhonorowanie pana Jarosława Kaczyńskiego orderem Orła Białego za wybitne zasługi dla Ojczyzny.
Według Wikipedii, pan Jarosław Kaczyński do tej pory nie został uhonorowany ŻADNYM polskim odznaczeniem państwowym.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 19, 2017, 12:50:41 am
http://wyborcza.pl/7,75400,22529483,sztuczna-inteligencja-gromi-arcymistrzow.html

Jeśli to prawda, to cieszę się, że tego dożyłem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 31, 2017, 03:59:39 pm
Tyle razy w życiu zdarzyło mi się przypadkowo znajdować gdzieś obok, że już się nawet nie bardzo zdziwiłem, iż 19 października 2017 przed ósmą wieczór, gdy wychodziłem z PKiN (XII pietro, sala A, Konwersatorium im. Frycza-Modrzewskiego), akurat odjeżdżała spod Pałacu karetka pogotowia ratunkowego...

W poniedziałek 30 października 2017 „Gazeta Wyborcza” zamieściła tekst Wojciecha Maziarskiego [ http://wyborcza.pl/7,75968,22581684,piotr-s-nie-zyje-bylismy-wczoraj-na-placu-defilad-dlaczego.html ], pod którym pojawiło się kilkanaście komentarzy, między innymi mój. Taki:

Wziąłbym jednak po uwagę, że zwykli ludzie mogą tę tragiczną śmierć różnie odbierać. Spontanicznie przyszło kilkadziesiąt osób (taką odczuwali potrzebę), a Warszawa liczy ponad półtora miliona mieszkańców. Nie potępiałbym ich za nieobecność. A już koszmarem widziałoby mi się zbijanie na tym strasznym dramacie kapitału politycznego (rywalizacja z miesięcznicami smoleńskimi)... Stanisław Remuszko, remuszko@gmail.com, 504-830-131

Po czym spytałem mejlowo starego druha, wybitnego intelektualistę z profesorskim tytułem (specjalność pomijam), co o tym sądzi. I wywiązała się następująca korespondencja:

- Twojego komentarza nie rozumiem. Czy upamiętnianie tak tragicznej śmierci jest "zbijaniem kapitału politycznego"? Tzn. trzeba milczeć?

- Wyjaśniam jak chłop krowie (ksiądz Magdzie), że upamiętnienie przez Ciebie będzie Twoim prywatnym gestem. Natomiast IDENTYCZNE upamiętnienie przez pana Schetynę będzie zbijaniem. Że tak światły profesor tego nie widzi...

- Nadal nie rozumiem. A jak przyjdzie 10000 osób, ale bez Schetyny, to będzie zbijanie? Poza tym on właśnie chciał, żeby to było politycznie wykorzystane.

- Z cierpliwością logiczną, którą mam tylko do Ciebie: jak przyjdzie nawet milion osób, to nie będzie zbijanie, bo - żeby zbijać - trzeba być KIMŚ (człowiekiem, partią, środowiskiem). Zjawisko zbijać nie może : -)

- Rozumiem, że wśród tego miliona nie może być Schetyny. A jakieś pomniejsze figury z PO mogą? A z innych partii? Coś mi się zdaje, że z tą logiką daleko nie zajedziesz.

- Dobrze rozumiesz. Kapitał polityczny mogą zbijać TYLKO politycy. Członkowie partii nie znani publisi nie mogą zbijać tego kapitału, choćby przyszło ich 999 999 + 1. Uogólniając: żeby nie było zbijania, nie może być osób ZE ŚWIECZNIKA. O tym, kto jest ze świecznika i co zostanie pokazane lub/i nagłośnione, decydują MEDIA. Że też trzeba Ci to tłumaczyć... Nie tępiejesz na starość?

- Chyba tępieję. Bo rzeczywiście nie rozumiem, dlaczego sprawa par excellence polityczna ma nie być politycznie traktowana, w dodatku wbrew woli samego Piotra S. Wyjaśnisz mi to swoim świeżym umysłem?

- To sprawa parekselans psychiatryczna, niestety, i nie dziwi mnie demąstracyjna nieobecność poltyków-nieoszołomów, polityków nietotalnieopozycyjnych, innymi słowy ludzi w miarę rozsądnych,. Chyba że się mylę, i dziś o 18:00 na Placu Defilad stawią się co poniektórzy przywódcy PO, PSL, Razem, Korwin i SLD, żeby wykorzystać. Obserwować zaś - ze spróchniałej trybuny - będą Michnik z Maziarskim. A wszystko pokaże TVN24. Ty się puknij, Przyjacielu.. Znam tło i kontekst, ale to NAPRZÓD jest ludzka śmierć (tragedia, dramat, nieszczęście), a dopiero POTEM polityka. PiS trzeba zabić, to jasne, ale JA uważam, że w proteście nie należy, nie wolno i nie trzeba umierać, na dodatek w strasznych i długich męczarniach. Ten desperat W JAKIMŚ stopniu był psychiczny, i DLATEGO nie ma tam polityków empatyzujących ze statystycznym narodem. A ja mogę ręce szczerze załamać, a nawet zapłakać, ale nie tylko NIE POPIERAM i NIE PODZIELAM takich form protestu, lecz i jestem im przeciwny...

- Nie sądzę żeby PiS trzeba było zabić. On też nie sądził. Rozumiem, że mówisz w swoim imieniu. Natomiast hołd może oddać każdy, nawet polityk. Robiąc z niego wariata zachowujesz się podle.

- No, Stary Druhu, w odróżnieniu od Ciebie zachowuję TRZEŹWOŚĆ (sądów, ma się rozumieć). Nie postępuję podle. W odróżnieniu od Ciebie, nie posuwam się do inwektyw pod Twoim adresem dlatego, że masz inny pogląd niż ja. Inwektywy, insynuacje, ustawianie do bicia, wkładanie w usta - to nie są logiczne argumenty, to są rzeczy mocno sprzeczne z ludzką godnością i rozumem, zwłaszcza w wykonaniu człowieka wykształconego i kulturalnego (przyjaźń pomijam). Przez to tracisz mój szacunek.

Uważam, że ten nieszczęśnik nie był wariatem w potocznym rozumieniu tego słowa (choroba psychiczna, SJP PWN), lecz był w jakiejś mierze PSYCHOPATĄ w rozumieniu wikipedycznym (poprawnie: osobowość dyssocjalna, parę procent KAŻDEGO społeczeństwa). Dla mnie - reagujesz na tę tragedię nieadekwatnie, przesadnie, krzywolustrzanie. Przykładasz do niej niewłaściwą miarę i wagę.

JA - nie czuję wewnętrznej potrzeby składania hołdu temu panu. Owszem, widziałbym w tej roli Ciebie oraz niektórych wrażliwych artystów, tych o wiadomych i wyrazistych poglądach politycznych.

Wczoraj, w poniedziałek, nikt z polityków przed żadną kamerą ani mikrofonem nie zabrał głosu, a pod PKiN przyszło około stu osób, co w „Gazecie Wyborczej” [ http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22585939,warszawiacy-uczcili-pamiec-piotra-s-czy-beda-mandaty-za-wymalowanie.html ] skomentowałem tak: Sto osób na prawie dwumilionowe miasto ta raczej nie jest dużo. Ale to twardy wskaźnik, ilu obywateli ta śmierć mocniej poruszyła. Ten dramat, ta tragedia, to nieszczęście. Taki mamy suwerenny Naród. Stanisław Remuszko, remuszko@gmail.com, 504-830-131

Nie rozumiem, dlaczego media mówią „Piotr S.”. Czy ten Pan nie podpisał się imieniem i nazwiskiem pod swoim apelem? Jego nazwisko ma do końca świata pozostać anonimowe?

Dla porządku dodam na koniec, że 19 października to dla Polaków niebezpieczna data. 19 października urodził się generał Czesław Kiszczak i 19 października zamordowano księdza Jerzego Popiełuszkę.

Jutro 1 listopada, dzień Wszystkich Świętych, przez pieprzonych ateistów i agnostyków do dziś popeerelowsko nazywany Dniem Zmarłych.

Gdyby ktoś chciał coś rzec, to uprzejmie zapraszam pod podany wyżej mejlowy adres : -)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 01, 2017, 03:21:38 pm
Stary człowiek uprzytamnia sobie z opóźnieniem. Refleks szachisty.

Gdy wczoraj na swoim prywatnym blogu napisałem o samospaleniu, z rozpędu powiesiłem to również tutaj. Chwilę potem nagle dotarło do mnie, że to bez sensu. Bez sensu jest cała moja „obecna obecność” na Forum. Nie chodzi o perły i ochwaconą nierogaciznę, lecz o wymianę myśli, zwaną rozmową. Sensem każdego Forum jest rozmowa. Do każdej rozmowy trzeba dwóch stron. Nie da się klaskać jedną ręką. Tymczasem interlokutorów brak. Strata czasu. Przez osiem lat było ciekawie, lecz później już raczej nie. Z dawnego sentymentu pewnie zajrzę tu kiedyś, może nawet coś skrobnę w jakimś wątku, ale – generalnie rzecz biorąc – idę sobie. Zapowiedziałem to – zaraz sprawdzę – mam: 04 marca 2017, 13:15:09.

Przez liczbę lat związaną z Fellinim, zamieściłem tu siedem i ćwierć tysiąca postów. Dzięki uprzejmości Skrzata, przymierzam się do zrobienia z nich książeczki.

Rzecz jasna, nie odejdę bez pożegnania.

Po pierwsze, sytuacja zaczęła się psuć od postu pana Q datowanego 05 luty 2017, 00:01:18. Zainteresowanych odsyłam do „Spraw organizacyjnych”, gdzie cały konflikt od tego miejsca jest opisany klarownie, samowymownie i pluralistycznie. Polecam szczególnie tamtejsze marcowo-czerwcowe posty Liva (także Oli i Maźka), a ze swoich pragnę przypomnieć i co do kropki podtrzymać ten:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg68297#msg68297

Po drugie (żeby to mieć z głowy): uważam pana Q za złego człowieka. Zły człowiek robi różne brzydkie rzeczy (typu fejknjus, insynuacja, inwektywa), ale przede wszystkim czerpie przyjemność ze sprawiania przykrości innemu człowiekowi.
 
Po trzecie, kolejny raz w pełni podzielam zdanie .chmury wyrażone tu: https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg67752#msg67752, lecz obawiam się, że Forum przy tej liczbie żywych uczestników coraz bardziej staje się mumią. Może ktoś wyciągnie wnioski z założonego przeze mnie wątku „Statystyki”?

Po czwarte przypomniało mi się moje poruszające odkrycie z 4 czerwca 2017, 21:12:59. Nie chcę obcować z kompletnymi anonimami, którzy w poczuciu absolutnej nieidentyfikowalności mogą posługiwać się ćwierćprawdą zmieszaną z kłamstwem, oraz bezdowodowym fałszem z procentami oszczerstwa. To dla mnie kwestia godności.

Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to dopiszę. Gdyby ktoś chciał się ze mną skontaktować, niech śle pod remuszko@gmail.com lub telefonuje +22 641-7190, 504-830-131. A teraz żegnam się z Państwem moją starą sygnaturką: Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem :-)

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 03, 2017, 01:08:15 am
Drogi Panie Nowicjuszu, dobry wieczór,

Wszystko wie Wiktor, Lemolog. Radzę się zwrócić do niego :-)

Szanowny Panie Karolu, dobry wieczór,
Mam parę takich książek, lecz wszystkie one są z autografami dla mnie lub moich dzieci. Mogę Panu dać gratis kserokopię strony z dedykacją - ale czy to zadowoliłoby Pana Lepszą połowę?
Gdyby tak, to proszę o kontakt pod remuszko@gmail.com, albo telefon: +22 641-7190, 504-830-131 (o chrześcijańskiej porze, ma się rozumieć).

Ktoś tu obiecał się wynieść. No ale czego oczekiwać po notorycznym trollu Remuszce. Przecież nie słowności.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 05, 2017, 02:07:04 pm
Gdy kleciłem poprzedni pożegnalny post, przejrzałem pobieżnie tylko jeden kawałek tylko jednego wątku („Sprawy organizacyjne” od lutego do czerwca br.). Wczoraj jednakowoż odwiedziłem swój obecny  „kawałek podłogi”
(https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.0)
i od razu nasunęło mi się parę dodatkowych uwag.

Po pierwsze, znalazłem tam (post # 19) doniosłe, klarowne oraz aktualne co do przecinka teraz i w przyszłości streszczenie mojego stanowiska odnośnie do zasad obowiązujących na Forum i mojego na Forum zachowania.

Po drugie, pragnę sprostować straszny błąd, który popełniłem w radosnym skądinąd poście # 108. Chodzi o pozycję nie „8”, lecz „9” na przywoływanej trackliście!!!

Jednak najważniejsze i najpoważniejsze jest po trzecie (post #162). To jest moje credissimo. Gdyby ono było fałszywe, dawno by mnie tu nie było. Ale na szczęście jest prawdziwe i będę się nim kierował zawsze, gdy najdzie mnie ochota, by się tu pojawić.

Na koniec pragnę jeszcze raz najserdeczniej podziękować Panu Skrzatowi za linkę „ForumLemorum” na mojej prywatnej stronie (http://remuszko.pl/ksiazki.php), dzięki czemu z łatwością sporządzę wyciąg (esencję) z mojej tu kilkuletniej obecności i zrobię z niego zapowiadany pamiątkowy tomik. Dzięki piękne, Panie Skrzacie :-)

Stanisław Remuszko

pjes: w duchu przytaczanej już parę razy arcytrafnej konkluzji .chmury, życzę jak najlepiej Całemu Forum, a zwłaszcza jego nowym uczestnikom, których oby było tylu, ile jest porządnych planetarnych księżyców w Układzie Słonecznym : -)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 05, 2017, 03:30:20 pm
Oto, Drodzy Współforumowicze, jak wygląda słowność, honor, godność i takie tam w wydaniu "Staszka Remuszki, który nigdy nie kłamie" (o czym z dumą w wywiadach i felietonach trąbił, gdy go jeszcze gdziekolwiek zamieszczać chcieli*).

* Bo zdaje się, że nawet Stefczyki mu podziękowały.

Szkoda gadać... Właściwie nawet nie powinienem tego komentować, bo wszyscy widzimy z czym tu mamy do czynienia. No ale trudno czasem milczeć w obliczu zadowolonej z siebie bezczelności i głupoty. (Zresztą pewnie bym milczał, gdyby nie ten fragment z "Tako rzecze..." o tym, że pewnych osobników powinno się ostracyzować i piętnować, nawet jak dobre serce i kultura na to nie pozwala.)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 05, 2017, 03:34:08 pm
Właściwie nawet nie powinienem tego komentować, bo wszyscy widzimy z czym tu mamy do czynienia.
Nie życzę sobie byś pisał w moim imieniu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 05, 2017, 03:40:09 pm
Kiedy widzisz, ola, widzisz. Tylko - sam nie wiem co - może zbytnia dobroć serca, może hipokryzja, może źle ulokowana prywatna sympatia nie pozwala Ci tego przyznać.

Nawiasem: skoro już bezcenna remuszkowa pisanina ;) znalazła się na stronie wiadomego, stawiam formalny wniosek o wykasowanie wszystkich mało merytorycznych postów S.R. z Forum. Domyślam się, że to nie przejdzie, ale przynajmniej spróbuję.

Nawiasem: nie byłbym może tak ostry, gdyby wiadomy ;) przeprosił dawno kogo powinien, oczyścił swojego bloga z opluskwiających także i Ciebie (przypomnę: za cenzorkę w jego ocenie robisz) tekstów i zaczął w końcu - bo odchodzić, jak widać, nie zamierza, choć opowiada o tym raz za razem, co jest podręcznikowym zachowaniem internetowego trolla - pisać jak człowiek, zamiast udawać urażoną niewinność i wydurniać (oraz puszyć) się. No, ale trudno tego od wiadomego oczekiwać, z innego materiału go ewolucja ulepiła, niestety.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 05, 2017, 03:43:26 pm
Kiedy widzisz, ola, widzisz.
Nie napisałam niczego o moim wzroku. Masz nie wypowiadać się w moim imieniu. I tyle.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 05, 2017, 03:45:49 pm
Nie napisałam niczego o moim wzroku. Masz nie wypowiadać się w moim imieniu. I tyle.

Nie chcę być niemiły, ale takie Twoje reakcje straszliwą hipokryzją ociekają. Smutne w sumie, bo wiesz, że Cię lubię.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 05, 2017, 07:04:54 pm
Nie bądźcie ob. Remuszko głupi jak dziecko. Najpierw się obrażacie i zakładacie prywatny loch, w którym na własną prośbę tkwicie. Potem się obrażacie, że nikt (poza jednym wielkim miłośnikiem, co obiecał, że już nie będzie) - nie chce z Wami w tym lochu bytować. Na koniec urażeni postanawiacie odejść z godnością, z tym że nie do końca. Na odchodnym podkreślacie swoją pryncypialność i klarowność, z jaką żeście podobnież wyrazili to czy tamto w poście nr cośtam-cośtam. Koń by się uśmiał. Zamiast się krygować i zachowywać jak spłoniona panienka z dobrego domu na wystawie buhajów - może tak łaskawie wrócicie na łono?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 05, 2017, 07:20:15 pm
Jeśli ma wrócić na łono inne niż Abrahama (bo raczej nie o nim mowa była ;)), to może poucz go też z łaski swojej (a nuż Cię wysłucha), by zaczął w końcu rozmawiać jak człowiek, a nie - w sposób charakterystyczny dla siebie ględzić. Bo jeśli znów ma zalać Forum swoim bełkotem, a Ty zamierzasz - dawnym zwyczajem - wdawać się z nim w dyskusje i polemiki, przyczyniając się (nolens czy volens) do zamulania Forum, to doprawdy lepiej by stąd w dyrdy poleciał, ponaglany kopniakami (ew. tkwił dalej w tym swoim Zakątku Kłapouchego, skoro już przyczepił się do Lem.pl jako ten rzep, albo substancja z piosenki).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Listopada 05, 2017, 08:11:01 pm
Q dobra rada dla Ciebie. Przestań już pisać w tym wątku, o co Cię prosiła Ola. Ty i Remuszko to osobliwe perpetuum mobile, dwa trybiki tej samej maszyny, które się na nawzajem nakręcają i pocierają.
Twoje uwagi dotyczące zachowania SR są zgodne z prawdą, ale już je wyraziłeś i wystarczy. Spójrz na siebie, ochłoń, odpocznij. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 24, 2017, 05:35:28 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5339
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Listopada 25, 2017, 03:33:19 am
Sadzicie, obywatelu, farmazony
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Listopada 25, 2017, 03:52:05 am

Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to dopiszę. Gdyby ktoś chciał się ze mną skontaktować, niech śle pod remuszko@gmail.com lub telefonuje +22 641-7190, 504-830-131. A teraz żegnam się z Państwem moją starą sygnaturką: Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem :-)

Stanisław Remuszko
Narka
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 25, 2017, 01:00:31 pm
Na ogólne życzenie ludności (parę mejli i telefonów) podnoszę poziom wody o trzy głębarki, czyli zamieszczam treść linkowanych uwag zamiast samego linku:

Prywatne uwagi spisane po wysłuchaniu wczorajszej (23.11.2017) dyskusji zorganizowanej przez Konwersatorium im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego (szef Andrzej Kostarczyk):

1. Polacy-Rodacy okazali się INNI niż część z nas sądziła.

2. Ta inność istniała od dawna, tylko się przez lata nie ujawniała.

3. Nie ujawniała się dlatego, że nie było dostatecznie silnych i wyrazistych motywów/impulsów dla takiego ujawnienia się. Okoliczności nadzwyczajne (np. wojna) nie tylko niszczą, ale i budują ludzi, aktywują w nich to, czego istnienia sami wcześniej nie podejrzewali.

4. Początkiem-zaczynem-inspiracją-zapalnikiem „buntu dusz” stała się katastrofa smoleńska.

5. Katastrofa smoleńska była propagandowym skarbem dla Ameryki i polskich rusofobów (większość społeczeństwa, przypuszczam, jest bardziej rusofobiczna niż antysemicka) oraz natchnieniem dla obywateli  ze skłonnością do wiary w spiski. Gdyby nie katastrofa smoleńska, PiS nie zdobyłby bezwzględnej większości sejmowych mandatów (> 230), a być może także zwykłej arytmetycznej większości.

6. Rzecz jasna, potrzebny był również geniusz Jarosława Kaczyńskiego, który przez lata wytrwale, konsekwentnie i bezkompromisowo głosił, że białe jest czarne [wszystkiemu winien jest Tusk oraz banda PO-PSL, po której zostały tylko ruiny i zgliszcza]

7. Porażką polskiej inteligencji jest utrzymujący się do dziś (dwa lata po wyborach) brak w miarę zgodnej encyklopedycznej diagnozy przyczyn triumfu PiS i klęski rywali.

8. Jeśli opozycja statystycznie nie wygra przyszłorocznych wyborów samorządowych, to PiS wygra następne wybory parlamentarne.

9. Żeby opozycja wygrała przyszłoroczne wybory samorządowe, musi spełnić przynajmniej trzy warunki:

a) musi zamknąć oczy, zacisnąć zęby, pójść po obywatelski rozum do głowy, odłożyć na bok prywatno-środowiskowe ambicje, i gdzie się da wystawić wspólnych kandydatów wyłonionych w lokalnych prawyborach.

b) musi przestać atakować PiS totalnie. Musi przestać wieszać na PiS zdechłe Azory. Na odwrót: trzeba PiS chwalić za dobre i ganić za złe, obydwa rodzaje opinii wypowiadając w tonie UMIARKOWANYM. W miarę możności nie reagować na prowokacje i zaczepki.

c) musi stworzyć nową i nieformalną organizację (front) jako masowy obywatelski RUCH. Nie związany żadnym statutem ani zarządem. Nie „Kod”, nie „Akcja Demokracja”, nie „Obywatele”, nie partia polityczna, nie związek zawodowy, nie stowarzyszenie w rozumieniu prawa o stowarzyszeniach,  tylko coś NOWEGO. W zasadzie chodzi o krótki (najwyżej jedna, a może nawet tylko pół strony znormalizowanego maszynopisu), bardzo spokojny, lecz wyrazisty i stanowczy  Manifest Demokratyczny, który ideowo mogłaby poprzeć część istniejących partii, związków, stowarzyszeń, organizacji, mediów i środowisk. To bardzo trudne zadanie dla polityków-dyplomatów, a może po prostu dla umiejętnego dziennikarza: każde słowo musi być na starannym rachunku; nie może być zbyt ogólnie, ale i zbyt konkretnie; nie może być zbyt łagodnie, ale i zbyt ostro. Pół kartki!

d) Pod takim dokumentem można by zbierać podpisy i mówić o sobie: my, sygnatariusze Manifestu Demokratycznego.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Listopada 25, 2017, 01:42:33 pm
"Z niczego znakomitą chciał zostać osobą,
Konspirował z samym sobą"
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Listopada 27, 2017, 01:56:36 am

c) musi stworzyć nową i nieformalną organizację (front) jako masowy obywatelski RUCH.
Obywatele popierają Kaczora:
Obecna sytuacja polityczna jak widzę umyka recepcji szerokich kręgów społecznych. Dlatego objaśniam tu was abyście wiedzieli i mogli odnaleźć się w obecnej rzeczywistości: obecny wzrost sondażowy PiS to spóźniony efekt świeżości: po wyborach rządowi zawsze rośnie, bo powstał, jest nowy, nikt nie wie o co chodzi itp. Durnota opozycji sprawiła zaś, że en efekt objawił się tak późno. Teraz przez najbliższe dwa lata będzie efekt utrzymywania się notowań, typowy la pierwszej połowy kadencji. A proces degrengolady, właściwy dla drugiej połowy kadencji już po wyborach się zaznaczy? I czyja to wina? Piszę tu o reakcjach sondażowych, bo degrengolada właśnie się zaczyna.

W systemie demokratycznym - a i niedemokratycznym też - potrzebna jest opozycja. Reżim musi mieć świadomość, że jak zacznie odwalać manianę to ktoś to wykorzysta. U nas opozycja próbuje akurat wykorzystywać trafne posunięcia rządu, co daje pisiorom przewagę. Przyczepiają się do wszystkiego dlatego Kaczor se może robić co chce. Czy wprowadzi pięćsetplusa, czy podatek od benzyny reakcja jest taka sama, więc mu bez różnicy jest. Pisałem o tym mechanizmie przegrzania, więc nie będę się powtarzał. Co jakiś czas podaję przykłady tzw. przebłysków, np. ostatnio znany think tank RAZEMa  red. Wojciech Orliński popełnił tekst http://wo.blox.pl/2017/10/Zemsta-orla-morla.html gdzie piętnuje tego orzeła-możeła. Zachęcony chyba pochwałami red. Ziemkiewicza popełnił ów red. Orliński refleksję następującą http://wo.blox.pl/2017/10/Opozycjo-terrain-ahead.html . To tu już jest atak na sojusze. Widać wyraźnie że opozycja jest opóźniona co najmniej 2 lata, bo takie teksty powinny powstać zaraz po wyborach i rozpocząć proces odnowy. Tu Schetyna miał duże możliwości, powinien stwierdzić, że to wypaczenia tuskizmu-kopaczyzmu, że był na aucie, że ni mógł. Że to że sio. Partia ta sama ale nie taka sama. Kopacz won, HGW won. I miałby jakąś pozycję startową do odbudowy. A teraz to już za późno. Oni tam zaś mieli pomysł, żeby exPBKOmorowskiego zrobić szefem Platformy. Bo przegwizdał wybory nie do przegwizdania.

Program 500+ jest tu typowym przykładem: jest nie do ruszenia, bo inne kraje coś takiego mają i jakoś nie bankrutują szybciej niż Polska. Więc czemu nie ma u nas być kasy na to skoro gdzie indziej jest? Balcerowicz tego nie wytłumaczył, bo on o niczym nie ma pojęcia i nic nie kojarzy. Te różne wolty, że pińćsetplus niszczy budżet i dlatego dadzą każdemu nie świadczą o nich dobrze. Red. Orliński sformułował tu dość celnie, że opozycja basuje pisiorom: ci wywodzą, że kwiczą oderwani od koryta a PO z Nowoczesną potakują: tak jest, kwiczymy bo nas oderwali od koryta. Ciekawe, kiedy odkryje rolę zgłaszania przerw, ciamajdanów itp. No dajmy mu trochę czasu. Tamci w swej masie do wyborów nie przetrawią tego, nie mają szans. I to tyle o opozycji i jej refleksie.

II

Sytuacja w PiS jest ciekawsza, środowiska pisoskie entuzjastycznie wchodzą w okres degrengolady. W optymistycznym wariancie może się to skończyć drugą turą z prezydentem Dudą jako kandydatem opozycji i marszałkiem Terleckim jako kandydatem PiS. A w pesymistycznym... No cóż. Pamiętajcie, że słusznie wywodzi red. Ziemkiewicz, że mamy wybór jak w restauracji: możemy wybierać z tego, co jest w karcie. Niestety zaangażowanie w kukizm obniża wartość jego wywodów, np. jak tam nie może się doliczyć wymiany sędziów owego Trybunału Konstytucyjnego. Ja tam nie bardzo widzę perspektywy kukizowców, chociaż na tle Nowoczesnej prezentują się okazale. No nieważne.

A obecnie trwa mecz rządzący-opozycje, który wygra ten, kto strzeli sobie mniej samobójów. O strzelaniu na bramkę przeciwnika nikt nie myśli. Szczególnie widoczna jest kapitulacja intelektualna betonu pisoskiego, zwanego dalej pelikanami. Jakie to delikatne, jakie wrażliwe. O beton się obraża. A jaka afera była, że niby red. Łukasz Warzecha obraził kobietę. Kobietę obraził. O ja. Obraza. A sami jadą po Gasiuk-Pihowicz, po Scheuring-Wielgus jadą. Po tych całych rezydentkach. I to już nie jest obraza. Wracając jednak do tematu: żaden nie próbuje bronić tych pomysłów ziobrystycznych na reformę sądów.

Wiecie jaki tu jest kluczowy problem: kto przyjdzie po owej prezesce Gersdorf, jak ją wywalą? Może przyjdzie ktoś lepszy, a może przyjdzie ktoś gorszy? Zwracam uwagę, że Kaczyński otaczać się lubi różnymi indywiduami, jak Marcinkiewicz, Sikorski, Kaczmarek, Kapustka, etc etc. Red. Ziemkiewicz przytacza dłuższą listę, ale za rzadko. Bo są to osobniki nieideowe, zdolne do każdej wolty, ale i do zdrady, o czym uniwersum pisistyczne się nie raz przekonało. Z ideowcami to jest problem, jak z owym posłem Łukaszem Rzepeckim wyrzuconym za pisizm. Raz że był przeciw podatkowi od benzyny, który jest niezgodny z programem PiS. Dwa - głosował za uchyleniem immunitetu posłowi Tarczyńskiemu. PiS w kampanii nie obiecywał, że będzie sitwą kryjącą swoich, jak to wywodzi owa rzecznik Mazurek, że niby lojalność musi być. W kampanii nie obiecywali, że się będą kryć tylko reformę obiecywali, że nie będzie kolesiostwa. No to mają teraz.

    III

Zastrzeżenia co do prezydenta Dudy trzeba było wysuwać w 2015 roku, przy rozważaniu kandydatury. A nie teraz. Przypominam, że Kaczyński osobiście go wystawił i ponosi odpowiedzialność za tą decyzję. Ta Unia Wolności to mi się nie podobała owszem, bo dlaczego niby prezydentem musi być ktoś, kto był w UW? Czy po tej stronie, czy po tamtej, ale w UW musi być. Głęboka patologia krajowego życia politycznego tu jest. Ale co mnie tam - nie ja go wystawiłem. Podobnie w 2-15 roku była pora na ustalenia, że z WSI nie bierzemy nigdzie i nikogo, czy tam z tego GRU. Ale ponieważ Kaczyńskiemu takie ustalenia jakoś nie podchodzą, więc nie ustalili. I czyja to wina?

Czy Targalski wtedy zrobił profile psychologiczne? No nie zrobił, dlatego obecna sytuacja obciąża go w stopniu najwyższym. Dlatego zamiast pyskować na Niezależnej powinien popełnić harakiri. Ponieważ wystawienie Andrzeja Dudy to pomysł Kaczora więc tu szczególnie aktywni są zwolennicy Macierewicza. Taki Aleksander Ścios. Przypominam, że starą taktyką jeszcze carskiej Ochrany jest rozbijanie środowisk od strony radykalnej: wpuszczamy prowokatorów, którzy zarzucają kolaborację i umiarkowanie. Tyle na razie o tym, że PiS jest szczególnie podatny na inwigilację i prowokację.

IV

Obecnie wśród pelikanów nasilają się zachowania neomichnikowszczyzny. Kompletne wycofanie się z kwestii merytorycznych, zastąpione urąganiami i wyzwiskami. Mało kto odniósł się merytorycznie do moich rozważań o obronie koniecznej. Wywody kaczofobów biją na głowę tutaj wynurzenia prokuratora krajowego. A moje to już w ogóle niebo a ziemia. W główkach się zdecydowanie przewraca. Opowiadają, że z Komorowskim to by każdy wygrał, nawet deska. No to odpisałem, że trzeba  było Terleckiego wystawić i by zobaczyli jego zwycięstwo. To jeden taki dał mi bana. I tak to wygląda.

Wybory u nas często wygrywają szerokie ruchy. SLD wygrywała jako koalicja, AWS był koalicją... Wygląda to tak, jak małe strumyczki wpływające do wielkiej rzeki i ją zasilające. Po wyborach się to kończy, bo politykierom opłaca się centralizacja, kończąca się klęską wyborczą. PiS, który był koalicją tak naprawdę, który wystawił nowe twarze w kampanii obecnie jest na etapie kolapsu. Propaganda w reżimowej TV przekracza wszelakie wynaturzenia TVN. Łukasz Warzecha wyleciał z W Tyle Wizji. Hordy trolli bełkoczą coś tam na Tłiterze. Symbolicznym końcem PiS będzie wywalenie Ziemkiewicza z TV i zastąpienie go Targalskim. Oznaczać to będzie kompletne oderwanie od społeczeństwa i stoczenie się w otchłań redundantnych oszołomów. Najbliższe wybory jeszcze wygrają, a potem... Oni nie rozumieją czemu wygrali. Nie rozumieją znaczenia kaczofobicznej propagandy, która się zaczęła obracać na korzyść PiS. Teraz sami robią jeszcze gorszą, kaczystowską. No zobaczymy.

https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/815723,polmetek-kadencji-furia-kaczofobii,2
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 02, 2017, 09:09:44 pm
http://wyborcza.pl/7,75399,22728180,voyager-1-wlaczyl-zapasowe-silniki-po-37-latach-zadzialaly.html

Dla mnie bomba!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 02, 2017, 09:47:09 pm
Co za czasów człek dożył...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 04, 2017, 11:42:43 pm
Uprzejmie proszę właściwych moderatorów, aby wyłączyli mi możliwość otrzymywania na priva (remuszko@gmail.com) przysyłanych ostatnio MASOWO powiadomień typu (jak sprzed chwili):

liv napisał odpowiedź w wątku, który śledzisz.

Zobacz ją pod tym adresem: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1522.new;topicseen#new

Przestań śledzić ten wątek klikając tutaj: https://forum.lem.pl/index.php?action=notify;topic=1522.0

Więcej odpowiedzi może zostać wysłane, ale nie otrzymasz nowych powiadomień emailem, dopóki nie przeczytasz wątku.

Pozdrowienia,

Załoga Stanisław Lem - Forum.


Samodzielnie próbowałem wyłączyć wszelkie "śledzenia wątków", ale bezskutecznie. Najwyraźniej nie umiem. Proszę o pomoc.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 04, 2017, 11:53:40 pm
St - musisz to zrobić sam, ze swojego konta - klikając w linkę, którą dostałeś: Przestań śledzić ten wątek klikając tutaj.
Spróbowałam usunąć Ci tę dotyczącą wątku pani Gajewskiej, ale nie wiem czy skutecznie.
Generalnie pod każdym wątkiem masz opcję czy chcesz go śledzić czy nie. Widocznie masz zaznaczone, że tak.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 05, 2017, 01:20:46 am
Przypuszczam, że może to zrobić każdy moderator, a już na pewno Nadmoderator.
Od blisko dziewięciu lat śledzę ABSOLUTNIE WSZYSTKIE wątki i ani mi się śni pracowicie odhaczać te dziesiątki, jeśli nie setki. To jest rola moderatora (jednym kliknięciem)
Nie chcesz (lub nie potrafisz - jak ja) - nic nie rób.
Poproszę Skrzata. Przypuszczam, że on umie.
Dobranoc :-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 05, 2017, 01:54:25 am
Nie powinieneś dostawać żadnych maili z forum o odpowiedziach w jakimkolwiek temacie.
Tylko te dotyczące PM-ów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 05, 2017, 10:27:00 am
Cytuj
Nie powinieneś dostawać żadnych maili z forum o odpowiedziach w jakimkolwiek temacie.
No ale ostatnio dostaję, tak jak cytowaną wiadomość o livie. Przedtem tego nie było.
Jednak widzę, że przesadziłem. To nie są MASOWE komunikaty. Nic nie rób, proszę. Gdyby nadal się powtarzało, to dam sobie radę przy pomocy prostego użycia klawisza delete.
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 05, 2017, 11:12:32 am
Owszem, przesadziłeś z tą masowością.
Wg życzeń wszystkie powiadomienia Ci usunęłam.
Teraz odhaczam żeby Ci jednak przychodziły - wybór z których topiców - jest Twój.
Podobno kobiety są zmienne... :-\
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 05, 2017, 02:54:17 pm
My choice is: żeby ŻADNE nie przychodziły.
Cytuj
Wg życzeń, wszystkie powiadomienia Ci usunęłam.
To przywróć to usunięcie, proszę, kobieto zmienna.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 05, 2017, 05:04:02 pm
Jeszcze raz zmieniłam.
Od teraz ustawiaj sobie sam wg tego:
- klikasz na "Stanisław Remuszko"
- wybierasz modyfikuj profil i w nim: powiadomienia
- ustawiasz czy i co chcesz otrzymywać.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 05, 2017, 09:44:44 pm
Zdaje się, że tym razem - podług Twych wskazówek - udało mi się wyłączyć wszystkie powiadomienia.
Dzięki.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2017, 10:28:37 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5374

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 01, 2018, 01:07:35 pm
Wskutek powtarzających się napomnień forumowiczów, jeśli będę tu coś zamieszczał ze SWOICH wypocin, będę odtąd zamieszczał in extenso, dodając link do treści, a nie zastępując jej linkiem. Tak więc:

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5374

Petunia nie olej, mawiali starożytni, ale koniecznie trzeba dodać, że petunie (peccuniae) petuniom nierówne. Jeśli ktoś bierze co miesiąc na rękę 8 000 zł, wówczas zwiększenia/zmniejszenia tej kwoty o złotych 400 nawet nie zauważy. Jednak dla kogoś, kto zarabia miesięcznie złotych 800, podwyżka o TE SAME 400 zł oznacza gigantyczny wzrost dochodów o połowę, z rewolucyjnymi tego korzyściami. To poniekąd o mnie, bo moja emerenta wynosi 798 zł i 92 gr*.

Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że wczoraj (15.12.2017) stary druh dał mi do łapy gazetowy wycinek z ogłoszeniem następującej treści: Osoby udzielające się w antykomunistycznej opozycji mogą liczyć na finansową pomoc, jeśli otrzymają status działacza. Nadaje go – na wniosek osoby zainteresowanej – Urząd do Spraw Kombatantów, Wspólna 2, 00-926 Warszawa. Procedura jest prosta, decyzje zapadają bardzo szybko.

Kumpel jest znanym i uznanym dziennikarzem-historykiem, zajmującym się teraz niektórymi środowiskowymi aspektami stanu wojennego. Znając moje (ponoć udokumentowane w IPN) „świadectwo patriotyzmu” oraz „kombatanckie dokonania” – ówże Jędrek twierdzi, że spełniam wszystkie kryteria, dzięki czemu dożywotnio dostawałbym co miesiąc od mojego państwa wspomniane cztery stówy.

Jako się sentencjonalnie rzekło, pieniądze nie śmierdzą. Pokusa** jest wielka. Jednak nie mniejsze są elementarne wątpliwości.

Gdy siedemdziesięciolatek ogląda się wstecz, to widzi, że owszem, był na paru demonstracjach, w latach siedemdziesiątych kolportował bibułę, w osiemdziesiątych także trochę do niej pisywał***, a w wyborach powszechnych pierwszy raz w życiu wziął udział dopiero 4 czerwca 1989. Ale widzi też, że podobnie postępowały mnogie tysiące obywateli.

Owszem, człowiek ma dziś kłopoty myślące (mózg), zgryźliwe (braki uzębienia) i prostackie (łac.: prostata), za sobą zaś trzy zawały i dwa udary. Jeśli byłyby one skutkiem peerelowskich katorg, więzień, pobić i prześladowań, można by na sprawę spojrzeć inaczej. Lecz mój stan zdrowia nie wynika z komuszych represji, tylko z PESELU, genetyki i niezdrowego trybu życia.

Nie chcę nikogo do niczego namawiać, ani nawet sugerować. To są sprawy bardzo delikatne, bardzo indywidualne i bardzo zróżnicowane. Ale sumienie i rozum podpowiadają MI, że gdybym dziś odebrał jakąś rzeczową czy finansową rekompensatę za SWOJE obywatelskie życie, czułbym się źle. Robiłem niewiele, i robiłem to wyłącznie z wewnętrznego osobistego przekonania. Człowiek powinien robić to co robi NIE ze strachu przed karą i NIE w oczekiwaniu na nagrodę (np. piekło-niebo), lecz dlatego, że uważa to za słuszne. To są wybory aksjologiczno-aksjomatyczne. Aksjomatów się nie uzasadnia.

Ja, stary Stanisław Remuszko, nad inne prywatne wartości zawsze przekładałem własną absolutną suwerenność duchową. Dlatego nie złożę żadnego kombatanckiego wniosku.

Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem, a gdyby ktoś chciał coś napisać albo powiedzieć a propos, niech zanotuje: remuszko@gmail.com, 504-830-131.

—————-

* o mizerię tej kwoty mogę mieć żal TYLKO do siebie.

** ziemski namiestnik Chrystusa, papież Franciszek, uważa, iż pokusy podsuwa nam podły Szatan, nie zaś dobry Pan Bóg.

*** https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Remuszko

      http://remuszko.pl/zycie/
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 01, 2018, 02:00:26 pm
Wystąp o tę kasę i przekaż na biednych.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 02, 2018, 03:11:47 pm
Wpadłem na ten pomysł prawie od razu (w połowie grudnia), ale dziękuję Ci za dobre chęci.
Poproszony wtedy o radę Tzok orzekł, że dałoby się to tak ustawić, abym tych pieniędzy nie widział na oczy, bo byłyby natychmiast przelewane na wskazane przeze mnie konto(a). No, ale pokusa, żeby uszczknąć, pozostaje i nie ma jak jej zniknąć.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 02, 2018, 09:20:42 pm
Jak masz pokusę nie strzymuj się. Strzymywanie szkodzi. Bierz póki dają. Tylko w miarę możliwości niczego nie podpisuj.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 02, 2018, 10:00:43 pm
Podpisywanie w czasach PRL mi nie zaszkodziło. Podpisywałem tajnie jako TW, to czemu miałbym jawnie nie podpisywać teraz? Zwłaszcza (oficjalna nieweryfikowalna narracja) na szlachetne cele? I to za STAŁĄ legalną dożywotnią kasę, podczas gdy tamta kasa była sporadyczna i okazjonalna (zależała od widzimisię prowadzącego)?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 02, 2018, 10:01:46 pm
Radzę, ale nie przekonuję.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 03, 2018, 01:28:13 am
Znienacka pojawiły się dwa problemy.
Pierwszy jest taki, że w moim egzemplarzu niezwykle atrakcyjnej książki „Ciekawostki matematyczne” pana Posamentiera na stronie 184 jest sformułowany „Problem nr 25” (znaleźć liczbę najmniejszą, która ma dokładnie 28 dzielników), ale w odpowiedziach na stronie 229 po „rozwiązaniu problemu nr 24” figuruje „rozwiązanie problemu nr 26”, i choć przejrzałem rozwiązania wszystkich pozostałych 89 problemów – solucji nr 25 wśród nich nie było. Wprawdzie mój wybitny umysł znalazł zadziwiająco małą zaiste liczbę o 28 dzielnikach, to jednak nie mam pewności, czy nie istnieje jakaś jeszcze mniejsza (wręcz kuruplowata) liczba o tej cesze. Może wobec tego ktoś ma egzemplarz w. w. księgi z rozwiązaniem problemu nr 25?
A drugi problem jest taki, że chciałbym przed skonem spotkać się z kumplami z mojej nauczycielskiej uniwersyteckiej szkółki, z którymi nie widziałem się prawie pół wieku, i chętnie bym zadzwonił do nich z zaprosinami na starczą (składkową!) prywatkę, ale nie znam numerów ich telefonów, bo przez czterdzieści lat z okładem gdzieś mnię się zawięruszyły. Sedno sedn problemu nr 2 polega na tym, że nie wiem, czy mogę lege artis skorzystać z posiadanej książki telefonicznej sprzed ćwierć wieku, która podaje imiona, i nazwiska abonentów, ich adresy (nazwa ulicy, numer domu i numer mieszkania) oraz – ma się rozumieć – ich numer telefonu. Dziś na posiadanie takiej BAZY DANYCH potrzebne jest URZĘDOWE ZEZWOLENIE, a ja go nie mam. W każdym razie chodzi mi o Tomka Fedorkę, Iwonkę Przybylską, Elę Sochacką, Tereskę Filipek, Wiesia Kurpińskiego, Piotrka Komorowskiego i Władka Tupaja – choć nie wiem, czy żyją. Gdyby ktoś coś wiedział na temat poszukiwanych  (dead or alive) – uprzejmie proszę o cynk.
Wdzięczne kobranocki :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 05, 2018, 05:57:11 pm
Kiedyś zasugerowałem Mistrzowi (chyba już o tym wspominałem), że inteligenckie przejście między amebą a nim jest ciągłe, i on się jakby obruszył, a wczoraj napisałem na forum "Gazety Wyborczej", że przejście między poglądami Hitlera a poglądami JP2 też jest ciągłe i zebrałem oklaski: (http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,22858277,bylam-jestem-i-bede-rasistka-deklaruje-lekarka-z-rzeszowa.html, post z 18:47).
Czy to coś znaczy?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 06, 2018, 09:57:22 pm
Czy dobrze pamiętam, że JY, który wczoraj zmarł, miał kłopoty i wirował niebezpiecznie w "Gemini 10" połączonym liną z Ageną?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Stycznia 06, 2018, 10:30:54 pm
kto to JY?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 06, 2018, 11:27:43 pm
John Young, wiki
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Stycznia 07, 2018, 07:25:33 pm
 Na Xieżycu pomoc był
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 10, 2018, 11:08:11 pm
Co znaczy przedrostek "bega" [przy założeniu, że to przedrostek taki jak "tera", "mili" etc.] ?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 27, 2018, 11:45:09 am
K-2

Gdy nadwiślańscy dostojni biznesmeni czytają te słowa, kilka tysięcy kilometrów dalej i kilka kilometrów wyżej grupa Polaków wspina się na K-2 – ostatnią nie zdobytą dotąd zimą najwyższą górę świata.
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, JAK BARDZO himalaizm różni się od wszelkiej innej wyczynowej aktywności człowieka. Chodzi przede wszystkim o warunki fizyczne, w których himalaiści działają. Nigdzie indziej na Ziemi nie ma warunków tak skrajnych. Poniekąd nie ma ich nawet w kosmosie, bo choć tam mrozy, próżnie i ciemności są znacznie większe, to jednak astronautów cały czas szczelnie chroni przed nimi przytulna ziemska atmosfera kabiny. Natomiast na stokach ośmiotysięczników wspinacza od “zewnętrza” oddziela tylko grubość butów, kurtek i rękawic.
Sprawą prymarną jest brak tlenu. Już w himalajskiej bazie (około 5000 m) ciśnienie powietrza jest o połowę mniejsze niż na poziomie morza, na himalajskich zaś szczytach wynosi zaledwie jedną trzecią ciśnienia gdańskiego czy warszawskiego. Można przeciwdziałać temu przez wielodniową aklimatyzację, ale powyżej umownych 7500 m zaczyna się tzw. strefa śmierci, w której najlepiej nawet zaaklimatyzowany wspinacz nie powinien przebywać dłużej niż dobę. Człowiek przeniesiony do tej strasznej strefy wprost z nizin umarłby w ciągu kilku minut.
Drugą podstawową trudność stwarzają temperatura i wiatr. Całkiem znośną wspinaczkową normą jest minus 20-30 stopni, wicher zaś, który tam wieje stale, często osiąga prędkość ponad 100 km/h. Pan Andrzej Zawada – legenda polskiego himalaizmu i twórca światowego himalaizmu zimowego (ekstremum w ekstremum) – opowiadał mi kiedyś, że na własne oczy widział, jak huraganowy poryw oderwał od zbocza jednego z uczestników himalajskiej wyprawy i uniósł w powietrze. Gdyby nie był przypięty do liny poręczowej, odleciałby w czeluść jak piórko – mówił pan Zawada. – Obliczyliśmy potem, że kolega wraz z plecakiem ważył około 120 kilogramów, a więc wicher musiał dąć dobrze ponad 200 km/h...
W takich to okolicznościach przyrody trzeba jeszcze potwornie ciężko pracować. Żadną miarą nie lekceważę potu górników i hutników, lecz przy himalaistach mają oni dość lekkie ośmiogodzinne zajęcie, po którym mogą się umyć, przebrać, zjeść obiad i wyspać we własnym łóżku. Himalaiści harują jak woły tyle godzin na dobę, ile akurat trzeba, a do wanny i do łóżka wchodzą zazwyczaj dopiero po paru miesiącach. Przeciętny himalaista podczas przeciętnej wyprawy traci kilka kilogramów wagi.
Himalaiści zwykle mają stromo, ślisko i przepaściście, więc przez te miesiące niemal ciągle muszą uważać. Tym bardziej że – powiedzmy to jasno i wprost – podczas ataku szczytowego (wejście  i zejście!) na pomoc często nie ma szans. Nawet amerykański prezydent pospołu z arabskim szejkiem nie sprawią, że zaoferowany helikopter US Army doleci wyżej niż na 6000 m, albo że wynajęta za miliony saudyjskich riali ekipa najlepszych w świecie ratowników dotrze gdzie trzeba i na czas. Owszem, poszkodowanemu (osłabłemu) może pomóc wspinaczkowy partner – ale niestety nie zawsze, o czym dobrze wiedzą wszyscy uczestnicy himalajskiej wyprawy PRZED jej rozpoczęciem. To są zresztą sprawy dosłownie życia i śmierci, więc dylematy najtrudniejsze i najdelikatniejsze pod słońcem...
Himalaistów cechuje - prócz wyjątkowej kondycji fizycznej – jeszcze bardziej wyjątkowa kondycja psychiczna, zwłaszcza odporność, wytrzymałość i wytrwałość. Być może dlatego najlepsi himalaiści są z reguły o kilkanaście lat starsi od najlepszych lekkoatletów (największe sukcesy odnoszą w wieku trzydziestu paru - czterdziestu paru lat).
Słowa “przypadek” nie ma w żadnej Świętej Księdze żadnej z Wielkich Wiar. Tymczasem dramaty himalajskie zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzać głównie przez przypadek. Pech. Los. Traf. A najczęściej ich zbieg. Nie wiemy i nigdy nie dowiemy się, czy Artur Hajzer potknął się (pośliznął, źle chwycił, coś zawiodło itp.). Ale jesteśmy pewni, że chciał bezpiecznie wrócić do domu razem ze swym partnerem Marcinem Kaczkanem z mazurskiej Nidzicy. Tak jak chciał wrócić do domu Tadeusz Piotrowski ze swym partnerem Jerzym Kukuczką, lecz nagle pod K-2 wypiął mu się rak. Tak jak chciał wrócić do domu Jerzy Kukuczka ze swym partnerem Ryszardem Pawłowskim, lecz niespodzianie pękła mu lina tuż pod szczytową granią Lhotse. Tak jak chcieli i chcą wrócić do domu wszyscy najdziwniejsi, najtwardsi ludzie świata. Himalaiści.

Stanisław Remuszko

("Gazeta Internetowa" BCC, styczeń 2018, str. 4)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Lutego 01, 2018, 01:19:13 pm
Co znaczy przedrostek "bega" [przy założeniu, że to przedrostek taki jak "tera", "mili" etc.] ?

R.

To to samo co "mega", tylko z dodatkiem silnego kataru. Aby wrócić do "mega" wystarczy kawa, plimasina, schweppes i woda z lodem ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 01, 2018, 03:23:34 pm
Kwizy forumowe się nie umywają.

Artykułów i komentarzy są w polskim internecie setki, na świecie pewnie tysiące, ale dla mnie sprawa jest tak osobliwa i niepojęta, że  postanowiłem ją najzwięźlej odnotować.

Jako źródło, zacytuję nie „Gazetę Wyborczą”, i nawet nie druk sejmowy, tylko samą wyrocznię światową: NYT. Oto kamień obrazy:

kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie, podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do lat 3

Co jest złego w tym fragmencie ustawy? Nie mam bladego pojęcia. Jako Polak zgadzam się z każdym wyrazem i każdą kropką. Prezydent mojego państwa mówił wczoraj w telewizji, iż też nie wie, o co chodzi. Na wszelki wypadek zajrzałem do oryginalnego tekstu, przeczytałem go trzy razy, i nadal jestem ciemny jak tabaka w rogu.

Wprawdzie NYT głosi, że taki zapis godzi w wolność słowa i myślenia, ale ja żadnego logicznego związku między ustawą a wolnością nie widzę. ŻAD-NE-GO! Owszem, kodeks karny ogranicza naszą ludzką i obywatelską wolność, gdyż zabójców karze więzieniem. Zakazuje mordowania. To jest dokładnie taka sama korelacja. Ale żeby z tego powodu zrywać dyplomatyczne stosunki i militarne sojusze??? Oto zagadka, co się zowie!!!

Zainteresowanym podaję link do tez NYT:
http://wyborcza.pl/7,75398,22958796,new-york-times-polski-rzad-chce-uksztaltowac-historie-na.html

pjes: pan Xpil bardzo zgrabny :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 01, 2018, 03:40:05 pm
Kiedy toto w końcu odrobinę wstydu wykaże i wyniesie się stąd, jak tyle razy zapowiadało?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Lutego 01, 2018, 06:54:29 pm
Eee rację ma.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lutego 01, 2018, 07:00:12 pm
Kiedy toto w końcu odrobinę wstydu wykaże i wyniesie się stąd, jak tyle razy zapowiadało?
Q, ta żółć cię w końcu zaleje. Odpuść personalia, bo robisz się niesmaczny.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 01, 2018, 07:38:10 pm
liv, nie ma we mnie nadmiarów żółci (na dowód służę ew. linkami do forum startrekowego, gdzie dyskutuję miło i pogodnie, a jako moderator cechuję się wyrozumiałością ;), że tak się wzorem jednego takiego bezwstydnie pochwalę ;) ). Po prostu uważam, że wiadomy typas powinien albo:
1. przeprosić publicznie i naprawić co nawyczyniał (tak, zdejmując parę rzeczy ze swojego blogaska),
albo też:
2. wynieść się stąd raz a dobrze,
ew. jeśli niczego z powyższych nie uczyni:
3. zostać zbanowany lub ostracyzowany tak długo, aż doń dotrze.

I będę temu dawał wyraz (kiedy uznam za stosowne) póki któryś z wymienionych stanów nie zostanie osiągnięty. Preferowałbym wyjście nr 1., bo jestem nastawiony raczej dobrodusznie (i jeśli to uczyni jestem gotów jego obecność tu znosić, o ile nie będzie nas znów zalewał swoim bełkotem, do czego zdaje się znów przymierzać, tylko starał się dyskutować z sensem), ale...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Lutego 01, 2018, 09:15:56 pm
Proponuję głodówkę protestacyjną
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 02, 2018, 02:51:03 am
Stanowczo preferowałbym morzenie głodem trolla, jak obyczaj każe.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 06, 2018, 03:23:34 pm
Przed tygodniem obchodziłem LXX rok życia (dwa Martelle VSOP, jeden Otard XO, Pig’s Nose), a wczoraj ukończyłem obróbkę mniej więcej pierwszej połowy (lata 2009-2014, posty 0001-4000) spośród ponad 7250 swoich dotychczasowych wpisów, które Skrzat zechciał życzliwie wyextrahować do odrębnego pliku. Po selekcji zostało circa 485 000 znaków zawartych w 433 postach. Chcę je – jak kiedyś zapowiadałem na Forum – zachować dla potomnych w postaci druków zwartych zwanych książeczkami (scripta manent).
To niebywale ciekawa lektura, ale i straszna mordęga selekcyjno-redakcyjna, bo wszystko trzeba czytać jeszcze raz i ciągle klikać w  forumowe linki.  W efekcie, zostanie chyba niecałe 10% tej mojej „produkcji”, czyli zapowiadają się dwa mniej więcej dwustustronicowe tomiki A-5 pod roboczym tytułem „Moje ForumLemorum” (na razie link wisi tutaj: http://remuszko.pl/forum-lemorum/ ). Dla rozumnych i dobrych Forumowiczów będą zniżki!
Przy okazji niezwykle aktualizują się (proroctwa, pomyłki, śmiech, podziw, zawstydzenie) wpisy niektórych autorów sprzed lat, i wkrótce skorzystam z tej skarbnicy-pomnika, który wspólnie wystawiliśmy Mistrzowi (.chmura)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Lutego 06, 2018, 04:38:11 pm
Proponuję głodówkę protestacyjną

Koniecznie bezglutenową...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 07, 2018, 12:05:55 am
Brawo, łaciaty PAD!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 07, 2018, 07:05:42 pm
Skoro Remuch wciąż się tu bezczelnie a bezwstydnie rozpycha, to może pokażę na jakim poziomie operują przyjaciele (https://marucha.wordpress.com/2008/12/21/nie-wolno-krytykowac-altorytetow/) tego "obrońcy kultury":
https://marucha.wordpress.com/2015/06/01/mariusz-cysewski-banderowski-cwel/

I jakie pisma w owej kultury "obronie" wiadomy osobnik - jak wieść internetowa głosi - do posłanki Elżbiety "i coś tam coś tam..." Kruk smażył:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,645,58095928,58095928,Szara_eminencja_.html

Niech każdy, kto tu Remucha akceptuje, wie z kim się w jednym rzędzie ustawia, ku czemu ciąży.

ps. Nawet dla mnie jedno i drugie stanowi - mimo wszystko - pewną niespodziankę, ale - przyznam - nie tak wielką jednak.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 08, 2018, 12:02:05 am
Motto:
Cham chamem - rzekł, budząc się nagle, pan Zagłoba...

O miłości...

Jak wiadomo, o wszystkim powiedziano już wszystko, ale ja spytam: o czym powiedziano najwięcej razy od zarania dziejów?
Jako stary lowelas i pięknoduch, w sobotę  wybrałem się z Kasią do Wilanowa, aby, na kanwie wystawy „Amor Poloniae”, posłuchać debaty znawców o semantycznej ewolucji różnych miłosnych pojęć. Arcyciekawie mówili wszyscy: dr Grębecka z UW, ks. prof. Sochoń z  UKSW i red. Sosnowski z radiowej „Trójki” – czwarty zaś wykładowca, sam sławny pan profesor Jan Miodek*, zwracając uwagę słuchaczy na wyrazistą odmienność zakochania i miłości, wymienił trzy słowa jako wyróżniki tej ostatniej: pewność, stabilność i bezpieczeństwo (zanotowałem na gorąco). Pragnę od siebie dodać jeszcze trzy: dojrzałość, bliskość oraz czubiastość.
Z moich przebogatych doświadczeń kochliwego siedemdziesięciolatka wynika jasno, po pierwsze, że prawdziwa miłość jest procesem niesłychanie zależnym od czasu: rośnie, rozwija się, zmienia, przekształca, maceruje i właśnie DOJRZEWA przez całe swoje życie. Jako dawny fizyk, porównałbym jej „wykres główny” do fragmentu hiperboli równoosiowej (szybki wzrost od jakichś 10% w stadium zakochania, przez jakieś 50% w dniu małżeństwa, do jakichś 75% dziesięć lat później; potem, jeszcze wolniej, do asymptoty 90% na złote gody).
Po drugie, w trakcie tych procesów powstaje niezwykła duchowa BLISKOŚĆ. Pismo mówi, że mąż i żona opuszczają swych rodziców i z wolna stają się „jednym ciałem” (Mk 10, 11-12), a ja bym porównał dojrzałą miłość dwojga ludzi do korzeni dwóch drzew rosnących latami na wyciągnięcie gałęzi: tak są już wzajemnie przerośnięte i tak ze sobą splątane, że trudno orzec, które kłącza i włośniczki do kogo należą. [Dlatego starych drzew nie rozdziela się i nie przesadza. Stare drzewa schną i umierają]
Najdziwniejszym zjawiskiem w takiej miłości jest jej CZUBIASTOŚĆ (kto się lubi, ten się czubi). Mam na myśli zwykłe spory, czasem kłótnie, niekiedy nawet nawałnice z piorunami i kilkudniową późniejszą ciszą… Wydawałoby się, że tak burzliwe emocje burzą, jak sama nazwa wskazuje, miłosny związek, a tymczasem jest wręcz odwrotnie: mają one (oczywiście w wydaniu umiarkowanym!!!) moc uzdrawiającą i krzepicielską. Powiem więcej: źle wróżę nazbyt zgodnym stadłom…
Wszystkim zakochanym ludziom – młodym, średnim, starszym i starym – z serca życzę prawdziwej miłości :-)

Stanisław Remuszko

________________

*7 czerwca 2018 Jan Franciszek Miodek obchodzi LXXII urodziny – wszystkiego najlepszego, Panie Profesorze!
Na zdjęciu Wilanów, 29.05.10, 17:29. Pan Profesor z Kasią. Fot. S.R. http://remuszko.pl/omilosci/
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 08, 2018, 05:00:11 pm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Banda_czworga

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 09, 2018, 05:45:57 pm
[cytat]

Drogi Przyjacielu,
Właśnie tak jak mówisz: robię co suwerennie uważam, i tak nadal będę postępował. Jestem wolnym człowiekiem w wolnym kraju zabierającym wolny głos na wolnym forum.
Uważam, zapewne tak jak Ty, że nie powinienem nikogo zaczepiać, nie powinienem być agresywny, nie powinienem nikogo obrażać ani nikomu ubliżać, nie powinienem stawiać nikomu fałszywych zarzutów, nie powinienem insynuować, oszczerzać, inwektywować ani pomawiać, w polemice zaś powinienem powstrzymywać się od wycieczek osobistych. Uważam, że tak właśnie postępuję w miejscach publicznych (ukochaną żonę leję wprawdzie codziennie, ale po cichu i  kryjomu).
Owszem, mam swój kolor oczu, swoje buty, swoje ruchy, swoją figurę i swoją fryzurę, swój styl bycia i swój charakter pisma - podobnie jak Ty i jak każdy. Swoją indywidualność. Własną osobowość, której, podobnie jak Ty, nie zamierzam zmienić.
Nigdy do głowy by mi nie przyszło, by sugerować komukolwiek, jak ma się czesać lub ubierać, co i jak ma mówić i pisać (czego i jak nie mówić i nie pisać). Nigdy nie odnosiłem się do czyjegoś prywatnego życia; uważam, notabene, że to byłoby niegrzeczne (eufemizm).
Forum, to nie cela więzienna, gdzie kilkoro współgarowników musi ściśle do siebie się dostosowywać, lecz ogromny pałac/zamek z setkami wygodnych komnat i dziesiątkami niezależnych domowników, którzy, gdy mają ochotę, spotykają się i życzliwie rozmawiają, także o deMaryni, a jak chcą pospać, zjeść obiad, zagrać w brydża albo pojeździć konno po okolicy lub pójść na grzyby, to to po prostu robią.

Za arcytrafnym Livem dodam: kto chce - czyta, kto chce - reaguje, komu wisi - pomija...   
Dodam jeszcze, że jestem takim samym współwłaścicielem forum jak każdy forumowicz. Mogę na Forum robić co mi się żywnie podoba - pod warunkiem, że nie naruszam Regulaminu. Dopóki nie naruszam Regulaminu, nie wolno mnie tknąć. Napisałem to chyba w jednym z pierwszych postów, w odpowiedzi panu Terminusowi, gdy się zjawiłem prawie dziewięć lat temu. Scripta manent.

Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 10, 2018, 12:36:10 pm
We wtorek 27 marca przypada XII rocznica śmierci Mistrza. Dzięki uprzejmości .chmury, będę miał możność zapalić tego dnia znicz na jego grobie, a gdyby ktoś chciał okołogrobowo pogadać, to parę dni wcześniej podam, o której godzinie będziemy na Salwatorze. .chmura ma w swoim samochodzie jeszcze dwa miejsca i życzliwie oferuje je potencjalnym chętnym z trasy Warszawa-Kraków i z powrotem :-)

R.

pjes: teoretycznie wizyta może odbyć się także dzień wcześniej czy później, ale o tym też powiadomię ze stosownym wyprzedzeniem.   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Lutego 10, 2018, 03:49:01 pm
muszę sobie zapamiętać ten piękny pojazd pana Zagłoby na przyszłość
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Lutego 12, 2018, 09:37:19 am
We wtorek 27 marca przypada XII rocznica śmierci Mistrza. Dzięki uprzejmości .chmury, będę miał możność zapalić tego dnia znicz na jego grobie, a gdyby ktoś chciał okołogrobowo pogadać, to parę dni wcześniej podam, o której godzinie będziemy na Salwatorze. .chmura ma w swoim samochodzie jeszcze dwa miejsca i życzliwie oferuje je potencjalnym chętnym z trasy Warszawa-Kraków i z powrotem :-)

R.

pjes: teoretycznie wizyta może odbyć się także dzień wcześniej czy później, ale o tym też powiadomię ze stosownym wyprzedzeniem.
to przed swietami zaraz jakoś?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 12, 2018, 10:59:21 am
Nie zaraz. Trzy miesiące po.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 12, 2018, 10:30:47 pm
Okazuje się, że nie ma twardych i niepodważalnych (niekwestionowanych przez nikogo) źródeł, które by wskazywały, kiedy (data) odbył się historyczny strajk na Uniwersytecie Warszawskim wkrótce po 8 marca 1968 roku. Dostałem dziś odpowiedzi od sławnych panów profesorów Andrzeja Kajetana Wróblewskiego (fizyk) oraz Andrzeja Paczkowskiego (historyk), spędziłem także - czytając i fotografując - dwie godziny w głównym archiwum UW, przejrzałem gugle. Różne źródła podają różnie i bez podstaw weryfikacyjnych. To się w pale nie mieści...

R.   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 14, 2018, 03:28:18 pm
Była godzina 18:00 w środę 13 marca 1968 roku. Przy Hożej 69 w Warszawie rozpoczynało się nadzwyczajne zebranie Rady Wydziału Matematyki i Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Na jego rezultat czekali studenci tłumnie wypełniający Salę Dużą Doświadczalną.
8 marca „aktyw robotniczy” pospołu z „ORMO” (wpisz w google) na tradycyjnie eksterytorialnym terenie uniwersytetu udzielił pałkarskiej lekcji studentom, którzy pokojowo i solidarnie demonstrowali w obronie relegowanych z uczelni kolegów. Następnego dnia pałkarska lekcja powtórzyła się na Politechnice. W poniedziałek 11 marca studenci po wyjściu z ogólnowydziałowego zebrania w Auditorium Maximum odebrali na Krakowskim i Nowym Świecie pałkarską lekcję numer trzy. W powietrzu wisiał strajk. Atmosfera była napięta, zresztą nie tylko w Warszawie.
Późnym środowym wieczorem (22:40?) do zebranych w SDD młodych ludzi jęli wychodzić członkowie Rady Wydziału. Odczytano protokół (skrót): Dziekan zapoznał zebranych z przebiegiem wydarzeń na Uniwersytecie w dniach 8-13 marca. Rada Wydziału podjęła jednomyślnie uchwałę i postanowiła podać ją do wiadomości studentów. Lista obecności w załączeniu.

Uchwała

W głębokiej trosce o losy powierzonej nam młodzieży i w obliczu rozwijających się wydarzeń, Rada Wydziału potępia nieuzasadnioną akcje i brutalność władz porządkowych, zwłaszcza na dziedzińcu Uniwersytetu w dniu 8 marca 1968.

Rada Wydziału uważa za godne pożałowania stanowisko zajęte przez prasę, radio i telewizję, które początkowo nie dawały żadnych wiadomości o tych wydarzeniach, a następnie przyczyniły się do wzrastającej dezinformacji w tej sprawie.

Potępiamy pojawiające się w prasie w związku z obecnymi wypadkami artykuły ze sformułowaniami o charakterze wybitnie antysemickim.

Rada Wydziału jest głęboko zaniepokojona próbami wprowadzenia rozdźwięku pomiędzy klasę robotniczą a społeczność akademicką – rozdźwięku, do którego nie ma żadnych podstaw.

Na podstawie szeregu przeprowadzonych narad i spotkań ze studentami stwierdzamy z przekonaniem, że istnieje poważny kapitał wzajemnego zaufania miedzy młodzieżą a gronem nauczającym. Uważamy, że w oparciu o ten kapitał moglibyśmy przyczynić się w istotny sposób do rozładowania istniejących obecnie napięć. Przyczyniłoby się to do rozwoju naszej uczelni i ułatwiło wychowanie młodzieży w duchu socjalistycznym. Cel ten będzie można jednak osiągnąć pod warunkiem zapewnienia całemu środowisku uniwersyteckiemu należnych mu swobód akademickich.

Rada Wydziału zwraca się z gorącym apelem do studentów naszego Wydziału o wielką rozwagę w postępowaniu w tak niezwykle trudnej chwili. Jednocześnie Rada Wydziału dołoży wszelkich starań, aby zapewnić młodzieży pomoc i opiekę.


Na liście obecności podpisanych jest 43 członków Rady Wydziału (profesorowie i docenci). Oto ich nazwiska w kolejności alfabetycznej: Andrzej Białynicki-Birula, Iwo Białynicki-Birula, Czesław Bessaga, Bogdan Bojerski, Julian Bonder, Bronisław Buras, Marian Danysz, Janusz Dąbrowski, Andrzej Grzegorczyk, Teodor Kopcewicz, Wojciech Królikowski, Michał Łunc, Krzysztof Maurin, Stanisław Mazur, Andrzej Mostowski (prof.), Andrzej Włodzimierz Mostowski (doc.), Witold Nowacki, Tadeusz Olczak, Zdzisław Pawlak, Stefan Piotrowski, Adam Piskorek, Jerzy Plebański, Jerzy Pniewski, Konrad Rudnicki, Helena Rasiowa, Roman Sikorski, Tadeusz Skaliński, Ewa Skrzypczak, Leonard Sosnowski, Adam Suliński, Maciej Suffczyński, Wanda Szmielew, Hanna Szmuszkowicz, Zdzisław Szymański, Andrzej Trautman, Włodzimierz Tulczyjew, Józef Werle, Kazimierz Wierzchowski, Zdzisław Wilhelmi, Aniela Wolska, Andrzej Wróblewski, Janusz Zakrzewski, Roman Żelazny.

*     *     *

Muszę użyć wersalików i grotesku. Grzebałem w różnych źródłach z 1968 roku, ale NIGDZIE nie znalazłem stanowiska żadnej rady żadnego wydziału żadnej polskiej uczelni CHOĆ TROCHĘ podobnego do wyżej cytowanej uchwały. Uchwałę tę podjęto – powtórzmy – JEDNOGŁOŚNIE. Uchwała ta została natychmiast przedstawiona studentom, a to w tamtych czasach oznaczało de facto przekazanie jej do wiadomości publicznej. Do wiadomości Narodu.

To, że wydarzenia Marca ’68 przejdą do historii, okazało się później, a nawet znacznie później. Tym cenniejsze jest świadectwo dane w chwili, gdy się o tym nie wiedziało. Świadectwo dane własnemu sumieniu, własnym poglądom i własnym wartościom. Dla mnie ta uchwała jest pięknym dowodem cywilnej odwagi i odpowiedzialnego patriotyzmu jej Sygnatariuszy. Jestem dumny, że niektórzy z nich pół wieku temu byli przez chwilę moimi nauczycielami.

Stanisław Remuszko

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5489
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 15, 2018, 10:09:31 pm
Właśnie naszedł mnie pomysł, aby z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości utworzyć i wydać Listę-Album Polskich Nieboszczyków - odnotowywanych rokrocznie na pierwszych stronach lub/i w tradycyjnych żałobnych prasowych podsumowaniach roku. JEDYNE kryterium: trzeba się na tych stronach pojawić. Oto Obiektywny Panteon Dam i Mężów Stanu. Bezwzględny, Kategoryczny i Przegladowy - jak Śmierć. Potwory i Zbawcy, Zdrajcy i Bohatery -  jedna patryjotyczna mogiła CHRONOLOGICZNA. Genialne!
Materiał jest fantastyczny, ponieważ BYWSZY, nie do cofnięcia, nie do podrobienia, nie do zafałszowania. SAMA PRZESZŁOSĆ. Wszyscy po tyle samo miejsca ((jedna strona A-5, maksimum 1000 znaków + zdjęcie). PAP + CAF. Marszałek równy Sekretarzowi, Brezydent Nadartyście, a Ksiądz Prymus Pani Violetce (Villas). GE-NIAL-NE. A jaka kasa...
Rezerwuję wszelkie kopyrajty i jak w dym idę z tym do Prószyńskiego!.
[/b]

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 16, 2018, 09:11:46 am
Mediów niemieckich nie chcesz brać pod uwagę? Bo jak tak, to panteon będzie zgermanizowany...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 16, 2018, 10:22:40 am
Poważnym DZISIEJSZYM źródłem widzi mi się tylko Wybiórcza i Rzepa. Za PRL - chyba jeszcze Życie Warszawy zamieszczało takie zestawienia. Może Politura i Tygodnik. A przed wojną? Ja - nie wiem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 16, 2018, 10:24:46 am
Czyli jednak media niemieckie. To się nie przyjmie. Bauman, Kuroń...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 19, 2018, 08:45:33 pm
Onliner. Teraz chyba szykuje się do wyjścia:

http://adambielecki.pl/spot

To się w pale (elektronicznej) nie mieści!

Kto ciekaw, niech zobaczy ILE metrów wspiął się w JAKIM czasie...

R.

pjes @ Maziek: Kuraś niemiecki? On był z naszych!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 20, 2018, 09:58:26 am
Zastanawiam się zawsze, czy to celowa ironia jakiegoś dowcipnisia, który to wymyślił dla żartu, czy też niedostrzeganie ironii sytuacyjnej - Polski Himalaizm Zimowy narodowym sportem polskim. Mrożek by tego zaiste nie wykoncypował, a za PRL nie puściła cenzura.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 12:07:17 pm
http://polskihimalaizmzimowy.com/o-programie/#historia

Wbrew Twej opinii, Polski Himalaizm Zimowy na pewno NIE JEST narodowym sportem polskim.

To wyjątkowo elitarna działalność niesłychanie szczupłej - w porównaniu z wszystkimi dyscyplinami sportowymi - grupy zapaleńców/wariatów. Ja bym tego żadną miarą w ogóle nie zaliczał do sportu.
W odróżnieniu od Ciebie, nie widzę w tej nazwie niczego niezwykłego. Ona odzwierciedla zimowe dokonania polskich wspinaczy, poczynając od zdobycia najwyższej góry świata w lutym 1980 roku.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg70999#msg70999

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 20, 2018, 12:49:51 pm
Według mnie PHZ zdecydowanie nie jest sportem narodowym. Ale tak to widzą i chcą kształtować sami organizatorzy, dodając "polski" w nazwie, a obecnie trwające przedsięwzięcie nazywając "narodową wyprawą" - i tak przedstawiają to wiodące media, wystarczy wpisać w gugla "himalaizm narodowy". Ty zaś uważasz, że sport "narodowy", to tyle samo co "powszechny" a tu chodzi raczej o skłonienie ludzi do identyfikowania się z tym, że 1 czy 2 zawodników, rzekomo będąc przedłużeniem narodu, wypluwając płuca gdzieś wlezie (i w zasadzie mniejsza, czy zlezie). Uszczegóławiając - chodzi o bicie piany, żeby były pieniądze na organizację tego typu eskapad.

A nazwa jest niezwykle śmieszna dla mnie ponieważ przecież naród polski jest przez Boga predestynowany do rzeczy wielkich i głupich zarazem a przy tym szkodliwych, w które to naród nasz pcha się od czasu do czasu nawet masowo, a potem jego demagodzy tłumaczą to jako wielki sukces, okupiony trupami w imię (czegoś tam). Tak po prostu jest, a czymś takim jest zdobywanie K2, skąd o ile nie kłamią statystyki, na 4 którzy stanęli na czubku, wróciło 3, nie zawsze ze wszystkimi kończynami.

Jest to taki sam sport (czy niesport), jak gra w ruską ruletkę, z tym że ruska ruletka daje większą szansę przeżycia, bo 5/6 a nie 3/4. Śmiać mi się chce więc z bufonady i nazywania tego "polskim" czy "narodowym". Powiedziałbym, że propagowanie jako sportu narodowego gry w ruską ruletkę byłoby pożyteczniejsze dla narodu - a przede wszystkim dawałoby szansę na umasowienie tego sportu i uczynienie go nie tylko "narodowym" - ale i "powszechnym". Rewolwery są tanie, nabój kosztuje ze 2 zeta a idiotów u nas nie brakuje - ale tylko promil promila z nich ma na tyle wytrzymałe płuca, żeby wleźć gdzie Pan Bóg sobie nie życzy i wbić flagę. Za spust zaś pociągnie nawet dziecko.

Tych wariatów (wspinaczy) oczywiście podziwiam w kategoriach czysto ludzkich i nic do nich nie mam, co nie zmienia postaci rzeczy, że są durnowaci, nawet jeśli pierońsko wytrzymali i być może niezwykle inteligentni, a nawet mądrzy, póki im szajba nie odbije. Ich sprawa gdzie lezą, niejeden pisze językiem, bo potrzebował adrenaliny, a wielu przez to wącha kwiatki od spodu. Ale robić z tego polską czy narodową specjalność...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 01:35:08 pm
Cytuj
Ja bym tego żadną miarą w ogóle nie zaliczał do sportu.

Po drugie, wspinacze znad Wisły zdobyli - jako pierwsi zimą - niemal wszystkie ośmiotysięczniki. Czy się to komuś podoba, czy nie.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 20, 2018, 01:43:29 pm
Mnie się podoba. Ile było trupów?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 02:03:05 pm
1. Takie światowe pierwszeństwo postrzegam jako asumpt do użycia słowa "polski".
2. Chyba ani jednego trupa. A może jeden?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 20, 2018, 03:43:36 pm
Cytuj
Chyba ani jednego trupa. A może jeden?

Policzmy...
https://www.przegladsportowy.pl/inne-dyscypliny/polacy-ktorzy-zgineli-w-himalajach/exdbenh
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 20, 2018, 04:05:49 pm
1. Takie światowe pierwszeństwo postrzegam jako asumpt do użycia słowa "polski".
OK, rozumiem. Choć moim zdaniem nie o to chodzi stwórcom tej fanfaronady. Taki dziedzic pruski a dziedzic Pruski.
Cytuj
2. Chyba ani jednego trupa. A może jeden?
No nie żartuj. Chyba za pomocą kreatywnej księgowości. Ja się nie interesuję i mam krótką pamięć do bieżączki, ale z ostatnich lat, ściśle tylko w ramach tego programu, nawet nie około niego: Berbeka, Kowalski, Hajzer...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 06:01:17 pm
Cytuj
Po drugie, wspinacze znad Wisły zdobyli - jako pierwsi zimą - niemal wszystkie ośmiotysięczniki.

Uprzejmie wyjaśniam, że moja hipoteza trupia odnosiła się tylko i wyłącznie do powyższego. Do pierwszych wejść zimowych na szczyty powyżej 8000 m.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 08:55:23 pm
Właśnie się dowiedziałem o prawomocnym wyroku SN, który uniewinnił sędziego z zarzutu kradzieży/zaboru/jakgozwał banknotu (tu: 50-złotowego).
Bardzo się cieszę, bo w życiu nie widziałem filmu, który tak przekonująco pokazywałby zwykłą ludzką pomyłkę/roztargnienie.
Pomijam absurd logiczny: sędzia, który zarabia kilka tysięcy złotych miesięcznie, miałby połaszczyć się na dropsy.
Problemem dla mnie (małym, lecz jednak) jest wyrok SA o usunięciu pechowego sędziego z zawodu...
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 20, 2018, 09:06:21 pm
Czyli kreatywna księgowość.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: wiesiol w Lutego 20, 2018, 09:46:30 pm
Właśnie się dowiedziałem o prawomocnym wyroku SN, który uniewinnił sędziego z zarzutu kradzieży/zaboru/jakgozwał banknotu (tu: 50-złotowego).
Bardzo się cieszę, bo w życiu nie widziałem filmu, który tak przekonująco pokazywałby zwykłą ludzką pomyłkę/roztargnienie.
Pomijam absurd logiczny: sędzia, który zarabia kilka tysięcy złotych miesięcznie, miałby połaszczyć się na dropsy.
Problemem dla mnie (małym, lecz jednak) jest wyrok SA o usunięciu pechowego sędziego z zawodu...
R.
Znam mecenasa, który zarabia na pewno o wiele więcej niż ten sędzia (no chyba że łapówki bierze) Gramy w szachy na małe stawki (monetowe) tzw. blitze. Całe towarzystwo przyłapalo go ukradkiem jak po zabawie wolno i grzecznie przysuwa krzesła po grze i bacznie obserwuje podłogę, no cóż parę razy cóś znalazł. Analogia może nie do końca trafna, ale osąd najlepszy uważam wysnują jego najbliżsi. Mając na uwadze tzw. środowisko prawnicze wszystko wymiesza się w swoim tyglu, jak i wspomniany wyrok. Temat można rozszerzyć na obecne tzw. elity wywodzące się z PRL-u i ich powiedzmy moralność. Uważam, że cechy szlachetne jednak wymagają nawarstwienia pokoleń.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2018, 11:55:18 pm
Odpowiedz
wyatearp18.02.2018, 16:32
Uważam pana sędziego za bardzo wybitnego człowieka i obywatela. Podziwiam jego odporność psychiczną. Wszystkiego dobrego!
Wyrazy szacunku także dla pani redaktor Donaty Subotko. Znakomita rozmowa :-)
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
25
0
Odpowiedz
wyatearp20.02.2018, 22:48
@wyatearp
Dwa dni później dodam, że od dłuższego czasu obserwuję zachowania różnych sędziów warszawskiego Sądu Okręgowego, i na tym tle postępowanie pana sędzi Tulei wydaje mi się wzorem, a nawet wzorcem sędziowskiego postępowania. Jako zwykły polski obywatel jestem dumny, że mój warszawski Sąd Okręgowy ma w swych szeregach takiego niezawisłego, niezależnego, obiektywnego , odważnego i mądrego sędziego. To wciąż młody człowiek!
Dixi!
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail;.com, 504-830-232
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 21, 2018, 12:37:19 pm
Cytuj
Problemem dla mnie (małym, lecz jednak) jest wyrok Sądu Administracyjnego o usunięciu pechowego sędziego z zawodu...
Czysto rozumowo: jak są możliwe tak krańcowo różne wyroki w tej samej sprawie przy tym samym materiale dowodowym?. Po drugie: jak - w kontekście wyroku SN - oceniać surowość wyroku WSA (praktyczną karę śmierci)? Ja - nie wiem...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 21, 2018, 12:43:12 pm
Cytuj
praktyczną karę śmierci

Gruba przesada. Po pierwsze nawet utraciwszy prawo do wykonywania zawodu można przeżyć (opcji dużo - od robienia jakichś interesów, po ustawienie się w kolejce do opieki społecznej). Po drugie - o tym, że w Polsce nie ma czegoś takiego jak śmierć cywilna S.R. wie najlepiej na własnym przykładzie ;).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 21, 2018, 10:59:22 pm
Chwila refleksji:

http://wyborcza.pl/alehistoria/7,162090,23049538,21-lutego-zginal-jozef-kuras-ogien-zolnierz-wyklety.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 22, 2018, 02:26:18 pm
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23056209,zieloni-przerobili-znak-polski-walczacej-sad-prawomocnie-to.html
 
wyatearp22.02.2018, 13:18
W miejscach publicznych od jakichś dwóch lat noszę na kurtce znak "POLKI Walczącej", ten z warkoczem i biustem, znakomitą i piękną trawestację Kotwicy. Gdyby ktoś chciał mnie sfotografować lub/i podać do sądu, to uprzejmie zapraszam:
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 22, 2018, 03:53:55 pm
http://polskihimalaizmzimowy.com/

Okazuje się, że wczoraj pan Bielecki dotarł na wysokość 7411 m, czyli 1200 m od wierzchołka. Dziś wszyscy są w bazie i szykują się do szturmu. Jak rozumiem, poręczówki rozpięte, trzy namioty rozstawione. Oby tylko pogoda przez 48 godzin dopisała (czytaj: nie wiało bardziej niż 20 m/s, nie było zimniej niż minus 20 stopni)... 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 24, 2018, 06:29:16 pm
Ruski zwycięstwo podbiera!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 08, 2018, 07:53:02 pm
Zauważyłem mimochodem, że moje zegary elektroniczne rozmijają się z czasem rzeczywistym (niezawodny bateryjny Casio) o minutę czy dwie, aż tu TVN podał solucję: to zależy od częstotliwości prądu w europejskiej (?) sieci, z której te urządzenia są zasilane!
Już nawet martwym elektronom wierzyć nie można...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 08, 2018, 08:01:14 pm
Pod warunkiem, że masz model pozbawiony oscylatora kwarcowego - który jako na wzorcu bazuje na częstotliwości sieci właśnie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 08, 2018, 10:14:39 pm
Model to Ty jesteś (plugawa obelga). Ja nie mam żadnego modelu.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 12, 2018, 09:28:18 pm
Nie przypuszczałem, że Forum posunie się do wycierania gumką. Wstyd. W każdym razie ja bym się wstydził.
Uważam, że odpowiedzialność - zwłaszcza przyszłą, w sensie profilaktyki - ponosi właściciel Forum, zarządca Forum, oraz te osoby, którym właściciel/zarządca dał narzędzie (gumkę).
Spróbuję odtworzyć z pamięci ten mój ocenzurowany wpis, ale od teraz wszystko będę archiwizował.

Skoro roczne ignorowanie nie wystarcza, przypomnę, że uważam pana Q za złego człowieka (post # 194 z 1 listopada 2017). Skoro roczne ignorowanie nie wystarcza, powiem wprost: pan Q - jako jedyny forumowicz - jest niemile widziany na moim kawałku podłogi. Jest nieproszonym gościem, natrętnym, nachalnym, namolnym i natarczywym, zwłaszcza gdy spojrzeć na jego wiadomą aktywność po 22 czerwca 2017. Mam nadzieję, że więcej się tu nie pojawi.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 12, 2018, 11:30:30 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1613.msg71603#msg71603 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1613.msg71603#msg71603)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 13, 2018, 09:07:08 pm
Tu są wyobrażalne kolorowe frezje z wstążeczkami i asparagusem

Tu są jubileuszowe życzenia:

WSzPanu Tomaszowi Lemowi następnych pięćdziesięciu lat w sile i zdrowiu : -)
życzy serdecznie
Stanisław Remuszko


A tu jest okolicznościowa flaszka: https://sklep-domwhisky.pl/product-pol-12642-Pigs-Nose-Blended-Scotch-Whisky-40-Vol-0-7-l.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 14, 2018, 10:11:48 pm
Zaglądam przed chwilą na na Forum i co widzę? Zrzut:

Ostatnia wiadomość wysłana przez Q
w Odp: Odp: Śmierć
dnia Dzisiaj o 16:07:17


Z ciekawości zaglądam pod "Śmierć" (mój wątek, pasjonujący dla mnie) - i co widzę? Zero. Ostatni wpis sprzed ponad miesiąca (11 lutego)...

Co się dzieje?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 14, 2018, 11:50:20 pm
Nie wiem, czy ogół fizyków się zgadza (tak jak wszyscy fizycy uznają za słuszne ustalenia Newtona i Einsteina) co do promieniowania Hawkinga-Bekenbauera (czarne dziury), ale mam wrażenie, że aspekt pozamerytoryczny (celebrytowatość/spektakularność postaci Hawkinga - cokolwiek by przez to rozumieć) dominuje w powszechnym odbiorze nad jego osiągnieciami naukowymi.
A na dobranoc - zagadka za małą wedlowską.
Smok i Eustachy płyną kajakiem w wolno płynącym strumieniu i w pewnym momencie wyrzucają z kajaka korek. Potem wiosłują pięć minut pod prąd, po czym zawracają i doganiają korek, który w tym czasie (od wyrzucenia do dogonienia) przepłynął 2 km. Ile km/h wynosi prędkość strumienia?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 15, 2018, 01:20:42 am

Smok i Eustachy płyną kajakiem w wolno płynącym strumieniu i w pewnym momencie wyrzucają z kajaka korek. Potem wiosłują pięć minut pod prąd, po czym zawracają i doganiają korek, który w tym czasie (od wyrzucenia do dogonienia) przepłynął 2 km. Ile km/h wynosi prędkość strumienia?


Mi wychodzi, że 12 km/h, plus minus poprawka na zawrócenie kajaka, no i zakładając, że chłopaki wiosłują jednolicie, a strumień nie ma zakoli, zawirowań, wodospadów, rekinów, znienackich łach piachu, spadomisiów, kolorowych jarmarków ani blaszanych zegarków.

Co wygrałem?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 15, 2018, 01:36:06 am

Smok i Eustachy płyną kajakiem w wolno płynącym strumieniu i w pewnym momencie wyrzucają z kajaka korek. Potem wiosłują pięć minut pod prąd, po czym zawracają i doganiają korek, który w tym czasie (od wyrzucenia do dogonienia) przepłynął 2 km. Ile km/h wynosi prędkość strumienia?


Mi wychodzi, że 12 km/h, plus minus poprawka na zawrócenie kajaka, no i zakładając, że chłopaki wiosłują jednolicie, a strumień nie ma zakoli, zawirowań, wodospadów, rekinów, znienackich łach piachu, spadomisiów, kolorowych jarmarków ani blaszanych zegarków.

Co wygrałem?
:)))))
Mnie też wychodzi, że 12km/h - ale z prądem płynęli na hamulcu albo na motorku pod prąd;)

Generalnie mają kłopoty z prądem - może im odcięli? Ale wtedy korek miałby problemy;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 15, 2018, 09:52:28 am
[...]Ale wtedy korek miałby problemy;)

Przez chwilę dopuszczałem odpowiedź, że ponieważ wyjęli korek, szalupa napełni się wodą i pójdzie na dno, ale potem się zorientowałem, że musieliby płynąć wanną, a autor zagadki pisze wyraźnie, że to kajak jest. Także tego, ten.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 15, 2018, 12:03:34 pm
[...]Ale wtedy korek miałby problemy;)

Przez chwilę dopuszczałem odpowiedź, że ponieważ wyjęli korek, szalupa napełni się wodą i pójdzie na dno, ale potem się zorientowałem, że musieliby płynąć wanną, a autor zagadki pisze wyraźnie, że to kajak jest. Także tego, ten.
Wanna odpada - zagadka nie dotyczy szympansa...a kto inny używałby wannolotu? :-\
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 15, 2018, 12:44:33 pm
@ xpil
Uznanie.

Czy ktoś zechce podać równania algebraiczne prowadzące do tego wyniku (v=12)?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 15, 2018, 04:13:56 pm
@ xpil
Uznanie.

Czy ktoś zechce podać równania algebraiczne prowadzące do tego wyniku (v=12)?

R.

Równania tu zbędne:
1. Korek (po wyrzuceniu z kajaku) nie porusza się względem wody.
2. Jeżeli tak, to na chwilę zapominamy o fakcie, że woda się przemieszcza względem Ziemi.
3. Skoro odpłynięcie od korka zajęło chłopakom pięć minut, to powrót do korka - takoż, ponieważ łódka porusza się względem wody ze stałą prędkością liniową (plus minus zawrotka, zakola, zawirowania, wodospady, rekiny, znienackie łachy piachu, spadomisie, kolorowe jarmarki tudzież blaszane zegarki, pierzaste koguciki i baloniki na druciku)
4. Łącznie więc odpłynięcie i powrót do korka zajęły łódce (i jej pasażerom) 10 minut, plus minus wiadomo.
5. Przypominamy sobie teraz, że woda w ruczaju jednak się przemieszcza względem planety macierzystej. Przez tych ~10 minut przemieściła się o dwa kilometry.
6. Skoro przepłynięcie dwóch kilometrów zajęło wodzie 10 minut, to trzeba teraz policzyć ile woda przepłynie w godzinę.
7. 10 minut to jedna szósta godziny.
8. Mnożymy dwa kilometry przez sześć, czyli:
9. Wchodzimy na Wolfram Alpha: https://www.wolframalpha.com/input/?i=2*6
10. Wolfram mówi nam, że 2*6=12
11. Ponieważ nie dowierzamy pojedynczemu źródłu informacji, sprawdzamy w źródle alternatywnym: https://www.google.ie/search?&q=2*6
12. Google niby potwierdza, że 2*6=12, ale ponieważ wielkim korporacjom nie można ufać, na wszelki wypadek sprawdzamy jeszcze na smartfonie:
13. Włączamy kalkulator, wklepujemy: 2*6, wciskamy =
14. Pokazało się 12
15. Przypominamy sobie, że smartfon jest napędzany systemem operacyjnym od Google. Ponieważ nie wierzymy korporacjom, liczymy na palcach
16. Po upływie dziesięciu palców konstatujemy, że skończyły nam się palce u rąk. Zdejmujemy skarpetę.
17. Myjemy nogę.
18. Odliczamy jeszcze raz sześć dwójek.
19. Liczymy uważnie palce. Wychodzi 12.
20. Lub czasopisma.

Mogę już ubrać skarpetę, czy mam jeszcze coś policzyć?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 15, 2018, 06:27:52 pm
Z zawodem odnotowuję na boku, że równań nikt nie podał.
Z sympatii dla Pana xpila spytam, w co Pan chce "ubrać skarpetę"?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 15, 2018, 08:12:29 pm
Z sympatii dla Pana xpila spytam, w co Pan chce "ubrać skarpetę"?

Sensu stricto macie, Remuszko, rację z tym czepianiem się "ubierania skarpety", może się troche kojarzyć z ubieraniem choinki na ŚBN ;) Z drugiej strony, należałoby się w takim razie również czepiać poznańskiego "wychodzenia na pole" czy bydgoskiego chodzenia "na majtkach". Regionalizmy mają swój urok!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 15, 2018, 08:59:36 pm
Kto tu chce równań? Oto, proszę:

L/Vs=T+((T(Vk–Vs)+L)/Vk+Vs), skąd
LVk/Vs=2VkT, odpowiednio
Vs=L/2T

Tu L=2 km, T=5 min= 1/12 godziny, Vs – prędkość strumienia, Vk – prędkość kajaku

Vs=2/(2(1/12))=12 km/h

Prędkość kajaku Vk  na odpowiedź nie wpływa - po lewej i prawej stronie równania Vk kasują się nawzajem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 15, 2018, 09:11:03 pm
Szanowny Panie, wbrew Pana sugestiom nie "czepiam się", tylko wskazuję na Pana polszczyźniany czysty żywy twardy błąd. "Ubierać skarpetki" nie jest regionalizmem. To, powtórzę, czysty żywy polszczyźniany twardy błąd. Doroszewski, Kurkowa, Szymczak, Miodek, Bralczyk. Internet, jeśli Panu bardziej podchodzi...
W tej sprawie Pan nie ma racji ani trochę, a ja ją mam stuprocentową. Lecz jeśli Pan nie życzy sobie, abym na takie lapsusy zwracał Pana uwagę, to się oczywiście powściągnę.
pjes: ile Pan ma lat?

R.

@ LA. Właśnie o tego typu równania mi chodziło. Ten "ktoś" to ja. Dzięki
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 15, 2018, 09:43:45 pm
Szanowny Panie, wbrew Pana sugestiom nie "czepiam się", tylko wskazuję na Pana polszczyźniany czysty żywy twardy błąd. "Ubierać skarpetki" nie jest regionalizmem. To, powtórzę, czysty żywy polszczyźniany twardy błąd. Doroszewski, Kurkowa, Szymczak, Miodek, Bralczyk. Internet, jeśli Panu bardziej podchodzi...
W tej sprawie Pan nie ma racji ani trochę, a ja ją mam stuprocentową. Lecz jeśli Pan nie życzy sobie, abym na takie lapsusy zwracał Pana uwagę, to się oczywiście powściągnę.
pjes: ile Pan ma lat?

OK, towarzyszu Remuszko, alboście troll przebrzydły, albo mnie bierzecie pod włos. Niejaki Bańko, który jest dla mnie autorytetem w kwestii polszczyzny, mówi, cytuję: "[...]ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć [...]".

Tak więc o ile faktycznie użyłem formy niepoprawnej (do czego się zresztą już przyznałem w poprzedniej wypowiedzi), o tyle Wasze zaprzeczanie w kwestii regionalizmu wygląda mi wyłącznie na próbę udowodnienia, czyja racja jest najczyjsza.

No ale mniejsza. Skarpetka i tak okazała się dziurawa, więc poleciała do kosza, zarówno niezałożona jak też nieubrana ;)

Na lapsusy językowe proszę mi zwracać uwagę bez wahania i w dowolnych ilościach; ja nie z tych, co się obrażają, wręcz przeciwnie, obrazić mnie jest trudno, za to łatwo i szybko się odbrażam. A ponieważ próbuję udawać blogera, co wychodzi mi lepiej lub gorzej, staram się szlifować tę moją nieszczęsną polszczyznę przy każdej nadarzającej się sposobności.

Lat mam teraz tyle, ile wynosi liczba pierwsza bliźniacza (starszy bliźniak). Następny mój wiek będący liczbą pierwszą bliźniaczą (młodszym bliźniakiem, konkretnie) będzie dopiero za 16 lat. O ile dożyję, ma się rozumieć.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 15, 2018, 10:09:22 pm
@ LA. Właśnie o tego typu równania mi chodziło. Ten "ktoś" to ja. Dzięki
Wielce szanowny Panie Stanisławie, może trochę żartobliwie i bez należnego uszanowania zwróciłem się do Pana. Nieumyślnie, zapewniam Pana. Uprzejmie przepraszam.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 15, 2018, 11:03:50 pm
@ LA
Ale co też Pan opowiada! Sądząc po Pana forumowych wypowiedziach, Pan to ma kindersztubę jak, nie przymierzając, moja XIX-wieczna prababcia z Kruszyńskich Modrowska...
Pozdrawiam serdecznie :-)

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 16, 2018, 12:04:01 am
Cytuj
w co Pan chce "ubrać skarpetę"?
Skarpetkę najczęściej ubiera się w buta.
Mogą być też kapcie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 16, 2018, 09:58:03 am
To oczywiście duperela, ale z wrodzonej uczciwości ogłaszam, że pan Xpil osłabił wczoraj mą wiarę, że skarpetkowa fraza nie jest regionalizmem oraz wycofuję się z fałszywej tezy, że w tej kwestii mam rację stuprocentową, on zaś nie ma jej ani trochę.
Ty zaś Livie ubierz korzóh, bo mróz do Ciebie idzie!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Marca 16, 2018, 11:00:04 am
[...]oraz wycofuję się z fałszywej tezy, że w tej kwestii mam rację stuprocentową[...]
R.

Ach, cywilizowany człowiek! Zacnie! A już plonkownicę rychtować miałem.

;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 17, 2018, 11:05:00 pm
Anegdota. Co prawda, stary kawał, z czasów mojej studenckiej młodości.

Uczelnia. Wykład z fizyki.
Profesor:
- A teraz przypomniemy sobie szkolne podstawy fizyki, rozwiążemy zadanie: Na nieważkiej nici o długości 1 m wisi klocek o masie 1 kg. Klocek zostaje przebity przez lecący poziomo pocisk o masie 10 g. Prędkość pocisku przed oddziaływaniem z klockiem wynosi 300 m/s. Pocisk przebija klocek na wylot, a prędkość pocisku po zderzeniu maleje do połowy jego prędkości początkowej.
Obliczyć, o jaki kąt odchyli się nitka...
Studentka z pierwszego rzędu:
- Ale, panie profesorze, to przecież wręcz nieciekawe i nudne zadanie. Jakiś klocek... Czy nie mógłby pan profesor podać jakieś inne, naprzykład o wiewiórce i orzeszkach...
Profesor:
- Ależ oczywiście! A więc, na nieważkiej nici o długości 1 m wisi wiewiórka. Poziomo lecący orzeszek o masie 10 g...


Otóż mam pytanie do Państwa – cytuję Pana S.R. - na dobranoc: o jaki właśnie kąt odchyli się sznurek z wiewiórką? Rozwiązanie w cztery posunięcia, a więc 4-chodówka :).

P.S. Do Pana Stanisława osobiście. Czy nie ma Pan nic przeciwko temu, iż umieściłem zagadkę w Pańskim wątku? To przecież kontynuacja tradycji rozpoczętej przez Pana ;).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 23, 2018, 07:35:23 pm
Przeczytałem w wątku "Ja, Q" i zacząłem szukać. Czy jest tu ukryty jakiś podtekst? Ogólnie zadanie jest proste, jeśli orzeszek przebił wiewiórkę i to zredukowało jego prędkość o 150 m/s przy masie 10g, to wiewiórka wykonała na nim pracę równą jego utraconej energii kinetycznej, którą ona sama z kolei uzyskała* - E=mV2/2 w danym wypadku 0,01 kg*(150 m/s)^2/2 czyli 112,5 J. Przy masie wiewiórki M=1 kg taka nadwyżka energii kinetycznej przełoży się na równoważną potencjalną wg wzoru Ep=Mhg co pozwoli podnieść wiewiórkę o h=Ep/Mg, co w danym wypadku daje 0,1125 m, jeśli zaokrąglić g do 10 m/s^2. Poszukujemy punktu na okręgu r=1 m, w którego środku zawieszono nić takiego, że cięciwa wyprowadzona z tego punktu prostopadle do nieruchomej nici przetnie ją w odległości (1 m - 0,11 m) = 0,89 m od punktu zawieszenia (środka okręgu). Pół tej cięciwy stworzy z odcinkiem nici ponad nią i promieniem okręgu wychodzącego z końca cięciwy trójkąt prostokątny. Jeśli oznaczymy 0,89 m za d, a kąt pomiędzy pionową nicią a promieniem r wychodzącym z końca cięciwy za alfa, to mamy d/r=cos alfa, czyli d=cos alfa, czyli cos alfa =0,89, co po odczytaniu z tablic daje alfa równe 27 stopni z ogonkiem, który pomijam, gdyż wcześniej i tak zaokrąglałem. W tym punkcie na okręgu uzyskana przez wiewiórkę energia kinetyczna zamieni się w całości na potencjalną, po czy wiewiórko-wahadło pocznie wracać do punktu równowagi.

*zakładając, że zdarzenie miało przebieg idealny, orzeszek się nie rozpadł ani nie ogrzał i bez oporu powietrza itd.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 12:56:11 pm
@ LA
Nie mam nic naprzeciw, choć - moim zdaniem - bardziej pasowałby starożytny klasyczny wątek "Kwiz" :-)

R.

pjes: z wrodzonej ciekawości sprawdziłem i okazało się, że nie ma twardych jednoznacznych powszechnie uznawanych kryteriów, że coś jest albo nie jest "regionalizmem językowym". Eksperci-lingwiści uważają daną frazę za regionalizm lub za błąd nie na podstawie twardych badań statystycznych, lecz wyłącznie własnego widzimisię (wyczucia, intuicji). Może zresztą tak powinno być? Jedyne, co zewnętrzny obserwator może zmierzyć w słownikach/poradnikach, to rozkład takich opinii (większość-mniejszość).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 01:24:05 pm
Dobro i zło są zazwyczaj pojęciami względnymi. To, co dla jednych jest dobrem, dla innych może być złem, i na odwrót.
Nie ma uniwersalnych (powszechnie uznawanych) narzędzi, które potrafiłyby te fundamentalne wartości zmierzyć i porównać. Takie narzędzia (kryteria) nie istnieją.
Ludzkie biologiczne życie zaczyna się z chwilą (kilka-kilkanaście sekund?) połączenia plemnika z jajem w jedną komórkę, zwaną zygotą.
Wskutek złożonych procesów biologicznych, trwających minuty, godziny i dni, zygota dzieli się na coraz więcej komórek.
Z czasem następuje różnicowanie kolejnych komórkowych pokoleń.
W wyniku tych mnożeń, dzieleń, różnicowań i przekształceń, z pierwotnej pojedynczej ludzkiej zygoty w ciągu mniej więcej miesiąca powstaje dość złożony twór, umownie zwany zarodkiem lub embrionem.
Wskutek dalszych przeobrażeń, po mniej więcej 11 tygodniach liczonych od poczęcia zygoty, zarodek przemienia się w jeszcze bardziej skomplikowany organizm, umownie zwany odtąd płodem.
Tak określone terminy („miesiąc”, „11 tygodni”) oraz pojęcia („zarodek”, „płód”) mają charakter nieostry, umowny i orientacyjny.
Mniej więcej po 9 miesiącach ciąży płód opuszcza matczyne łono (poród) i – jako ludzkie dziecko – rozpoczyna odrębne biologiczne życie.
Aborcją potocznie nazywa się przerwanie biologicznego ludzkiego życia w fazie zarodkowej.
Sedno ludzkich sporów na temat aborcji sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy usuwany zarodek – co do swej istoty – jest człowiekiem. 
Aborcja – jako świadome przerwanie życia bezbronnego człowieka – jest klasycznym morderstwem z premedytacją, które zasługuje na najwyższy wymiar kary.
Aborcja – jako świadome przerwanie życia nieczłowieka – jest moralnie i kryminalnie obojętna, tak jak wyrwanie zęba czy wycięcie tkanki.
Różni ludzie, różne środowiska, różne państwa świata i różne religie zajmują różne postawy wobec aborcji. W Polsce aborcja jest dziś prawnie dopuszczalna w trzech wypadkach: gdy ciąża zagraża życiu matki, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa, gdy zarodek/płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony. 
Na temat aborcji każdy musi własne zdanie wyrobić sobie sam, we własnym rozumie, sercu i sumieniu. Ja osobiście jestem za utrzymaniem obecnego stanu prawnego bez zmian.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 02:44:19 pm
Dzięki silnikowej życzliwości pana Skrzata oraz informatycznemu geniuszowi Tomka Żoka mogła powstać i wczoraj została złamana zapowiadana - rewelacyjna i sentymentalna (dla mnie) - książczyna pod roboczym tytułem "Moje ForumLemorum", która ukaże się w dwóch zeszytach formatu A-4 liczących po ok. 120 stronic każdy, w sumie koło 600 000 znaków. Część I - lata 2009-2014, część II - lata 2015-2018. Muszę jeszcze napisać wstęp i wystarać się o okładkę (grafika + foto). W związku z tym pytanie do Maźka, Oli i Lemologa: może wiecie, gdzie na forum jest to zdjęcie Mistrza jak pozuje mi z proszkiem do prania w ręku?

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 24, 2018, 03:11:03 pm
Ja prawdopodobnie to zdjęcie mam gdzieś, tylko muszę poszukać. Jak znajdę to wyślę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 04:12:08 pm
@Maziek
:-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 24, 2018, 08:53:07 pm
Pewnie te;
(https://i.imgur.com/vcDzhj2.jpg)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 24, 2018, 09:58:53 pm
Przeczytałem w wątku "Ja, Q" i zacząłem szukać. Czy jest tu ukryty jakiś podtekst? Ogólnie zadanie jest proste, jeśli orzeszek przebił wiewiórkę i to zredukowało jego prędkość o 150 m/s przy masie 10g, to wiewiórka wykonała na nim pracę równą jego utraconej energii kinetycznej, którą ona sama z kolei uzyskała* - E=mV2/2 w danym wypadku 0,01 kg*(150 m/s)^2/2 czyli 112,5 J. Przy masie wiewiórki M=1 kg taka nadwyżka energii kinetycznej przełoży się na równoważną potencjalną wg wzoru Ep=Mhg co pozwoli podnieść wiewiórkę o h=Ep/Mg, co w danym wypadku daje 0,1125 m, jeśli zaokrąglić g do 10 m/s^2. Poszukujemy punktu na okręgu r=1 m, w którego środku zawieszono nić takiego, że cięciwa wyprowadzona z tego punktu prostopadle do nieruchomej nici przetnie ją w odległości (1 m - 0,11 m) = 0,89 m od punktu zawieszenia (środka okręgu). Pół tej cięciwy stworzy z odcinkiem nici ponad nią i promieniem okręgu wychodzącego z końca cięciwy trójkąt prostokątny. Jeśli oznaczymy 0,89 m za d, a kąt pomiędzy pionową nicią a promieniem r wychodzącym z końca cięciwy za alfa, to mamy d/r=cos alfa, czyli d=cos alfa, czyli cos alfa =0,89, co po odczytaniu z tablic daje alfa równe 27 stopni z ogonkiem, który pomijam, gdyż wcześniej i tak zaokrąglałem. W tym punkcie na okręgu uzyskana przez wiewiórkę energia kinetyczna zamieni się w całości na potencjalną, po czy wiewiórko-wahadło pocznie wracać do punktu równowagi.

*zakładając, że zdarzenie miało przebieg idealny, orzeszek się nie rozpadł ani nie ogrzał i bez oporu powietrza itd.
Zadanie naprawdę jest bardzo proste, nie ma żadnego ukrytego podtekstu. Wynik też zbiega się z moim – z grubsza 27 stopni.
Tylko ja rozwjązywał trochę inaczej. Przez zasadę zachowania pędu – pamiętam Twoją nauczkę ;) :).

Niech m=0,01 kg – masa kuli, czyli orzeszka, M=1 kg – masa wiewiórki, Vp=300 m/s – prędkość początkowa kuli, Vk=150 m/s – prędkość końcowa, Vw – prękość nabyta wiewiórką wskutek zdarzenia.
Zgodnie z zasadą z. p.
mVp=mVk+MVw, skąd
Vw=(mVp/2)/M=((0,01*300)/2)/1=1,5 m/s
Energia kinetyczna uzyskana przez wiewiórkę wynosi
Ek=(MVw^2)/2=1*1,5^2/2=1,12 J (tu tkwi mały szczególik, różnią się naszy wyniki o dwa rzędy)
Dalej wszystko jak u Ciebie, energia potencjalna
Ep=Mgh=Ek=1,12 J
h=1,12/1*10=0,112 m, w zaokrągleniu 0,11
Cos alfa=1-0,11=0,89
alfa=27 stopni

Dziękuję Tobie, maźku, za dokładną odpowiedź :).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 10:08:54 pm
Dzięki, Livie.
Czy wiesz, jaka wagę (kB, MB) ma to zdjęcie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 24, 2018, 10:25:23 pm
Dzięki, Livie.
Czy wiesz, jaka wagę (kB, MB) ma to zdjęcie?

R.
Niecałe 400 kB, o ile imgur nie skompresował, ale raczej nie.
Chyba jednak tak, po pobraniu ma 146.
Ale powiększyć nie problem, tylko po co?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 11:08:37 pm
Ja się nie znam, ale ci, co się znają, mówią, że na okładkę lepsze byłyby megabajty.
Na mój kulawy rozum, z kilobajtów nie da się zrobić megabajtów. Odwrotnie - owszem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2018, 11:46:57 pm
[19.03.18] Jak wiadomo, druga wojna światowa wybuchła dlatego, że Polska napadła na Niemcy. W każdym razie tak twierdziły wszystkie niemieckie rozgłośnie w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939. Do niedawna sądziłem, że podobna państwowa propaganda nie byłaby dziś możliwa ze względu na wolność słowa, niezależne pluralistyczne media, ludzki zdrowy rozum oraz internet – ale się myliłem.

Oto w marcu 2018 roku premier Teresa May oskarżyła Rosję o napaść na Wielką Brytanię za pomocą broni chemicznej, a jej święte oburzenie podzielili – między innymi – prezydenci Trump i Duda, przewodniczący Tusk sekretarz generalny NATO Stoltenberg oraz kanclerz Merkel. Z Londynu natychmiast wydalono kilkudziesięciu rosyjskich szpiegów, odwołano umówione międzypaństwowe spotkania i zapowiedziano, że przedstawiciele brytyjskich władz z królową na czele (!) zbojkotują rozpoczynające się niebawem w Rosji piłkarskie mistrzostwa świata. Szef brytyjskiego MSZ przed kamerami oskarżył Putina o osobiste wydanie rozkazu trucia, co sam widziałem w telewizji TVN24.

Jako raptus uważam, że na tę zbrodniczą agresję Kremla zimnokrwiści wyspiarze zareagowali zbyt powściągliwie. Ja bym przynajmniej internował wszystkich Rosjan przebywających na terytorium Zjednoczonego Królestwa oraz skonfiskował majątki rosyjskim oligarchom, którzy nagrabione po rozpadzie ZSRR pieniądze od lat inwestują w City. Liczyłbym także na światową, a zwłaszcza europejską solidarność, i z uznaniem odnotowuję za portalem www.wp.pl, że Polska na znak protestu nie pojedzie do Rosji na mundial. C.d.n.

[20.02.18] Jak donosi nieoceniona „Gazeta Wyborcza”

http://wyborcza.pl/7,75399,23162207,miedzynarodowi-eksperci-przybyli-do-wielkiej-brytanii-by-zbadac.html

wkrótce dowiemy się wreszcie CZEGOKOLWIEK o sprawie. Bo do tej pory nie wiemy nic. Właśnie skończyłem LXX rok życia, dziennikarstwem zajmuję się ponad 40 lat, ale to jest nowa jakość. Owszem, brukowce wysysają z brudnego palca dowolnie zmyślone historie, specjalne komanda zawodowych pismaczych gangsterów zatrudnianych przez New York Times, Gazetę Wyborczą, Gazetę Polską, TVP1, „Sieci”, CNN, Wall Street Journal czy Waszyngton Post robią to w prawnych białych rękawiczkach (żeby trudno było podać ich do sądu za oszczerstwa), lecz tego, by w żywe oczy oficjalnie łgały władze starego demokratycznego i praworządnego zachodniego państwa - jeszcze nie widziałem.

Niezależny rozumny Czytelnik zechce zwrócić uwagę, że codziennych medialnych doniesień, obecnych w czołówkach absolutnie wszystkich serwisów, nie sposób zweryfikować. Od początku nie wiadomo co, gdzie, kiedy, jak. NIC nie wiadomo. Nie są znane ŻADNE szczegóły. Brak JAKICHKOLWIEK dowodów. Relatorom trzeba wierzyć wyłącznie na słowo. Brak filmów, zdjęć, opinii lekarzy, relacji nieanonimowych świadków, wyników badań, czegokolwiek. Brak logiki. Brak sensu. Brak powodów. Brak teoretycznych możliwości. Brak wszelkich rzeczowych konkretnych danych Nie wiadomo, czy ten rzekomo otruty szpieg w ogóle istnieje, nie wiadomo czy żyje. [Jeśli istnieje i żyje, to ja, na miejscu eMaJfajFf czy Siks, profilaktycznie zadusiłbym go szpitalną poduszką i podał do wstrząśniętej publicznej wiadomości, że trwa pościg Scotland Yardu za mordercami wysłanymi przez zbrodniczego Hitlera-Putina, którzy niestety przedarli się do spokojnego średniowiecznego Salisbury w hrabstwie Wiltshire]

Fikcja od A do Z, czyli światowy superfejk, przy którym słynne fejki antyTrumpowe wydają się bajeczką dla grzecznych dzieci…

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5554

C.d.n.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 25, 2018, 12:04:08 am
Ja się nie znam, ale ci, co się znają, mówią, że na okładkę lepsze byłyby megabajty.
Na mój kulawy rozum, z kilobajtów nie da się zrobić megabajtów. Odwrotnie - owszem.

R.
Nie widzę większego sensu przy tej jakości zdjęcia, ale co tam - nie jestem znawca.
Jeśli nie zmieniłeś adresu skrzynki gmailowej, to właśnie powinieneś dostać grubasa na prawie 2, 5 mega.
Dziwne, że nie masz, przecie sam dawałeś te zdjęcia...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 12:18:25 am
Dzięki KWADRATOWE dla Iławy :-)))

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 11:03:30 am
@Remuszko, a w istnienie żywej Teresy May wierzysz?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Marca 25, 2018, 11:49:14 am
Cytuj
http://wyborcza.pl/7,75399,23162207,miedzynarodowi-eksperci-przybyli-do-wielkiej-brytanii-by-zbadac.html
A to cieniale z tych Angoli. My w dużo gorszych (liczniejszych) okolicznościach radziliśmy sobie sami, na czorta eksperci, w dodatku z zagranicy? Pchali się, ale pogonilim.
Swoje komisje najlepsze, zresztą na co zaraz komisje - odraz było wiadomo kto pobłądził...ten też, po licho lazł do knajpy sie pytam?...I wszystko z galanta kulturą, wodze nawet misia zrobiły, dla większej czułości wraz z żółwikiem - nie to co te barbarzyńce na A.  8)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 01:10:28 pm
@Maziasty
Im dłużej żyję, tym mniej wierzę mediom. Pisałem o tym na Forum wiele razy. Praktycznie nie wierzę w słowo pisane. Wierzę, choć też nie do końca, w przekrój teoriomnogościowy różnoźródłowych medialnych doniesień optycznych. Taki przekrój uwiarygadnia istnienie Teresy Maj. Wierzę, że ona istnieje i głosi to, co głosi. Może głosi prawdę? Może ma rację? To możliwe, ale na razie uważam, że TRUJE. W konsekwencji - trują także ci, którzy za nią powtarzają te wysysy z brudnego sufitowego wskazującego palucha.     
Na razie cała afera to dla mnie fejk stulecia. Ale stulecie dopiero się zaczyna :-)

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 01:18:44 pm
OK, zatem w TM wierzysz. Zatem skoro ona istnieje, i mówi to co mówi, jakich dowodów oczekiwałbyś, aby uwierzyć w otrucie Skripala?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 02:41:55 pm
@ Maziek

Cytuj
jakich dowodów oczekiwałbyś, aby uwierzyć w otrucie Skripala?

Wymieniłem je szczegółowo i wytłuściłem we wczorajszym wpisie forumowym 24 Marzec 2018, 22:46:57.

@ Omnes

Przypominam się z ewentualnością pojutrzejszego wtorkowego spotkania nad grobem Mistrza wczesnym popołudniem. Dokładną godzinę będę poznawał w miarę zbliżania się z Ursynowa na Salwator. Dzisiejsza .chmura podtrzymuje swą gotowość przewozu jeszcze dwóch osób na trasie Warszawa-Kraków i z powrotem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 03:12:38 pm
Nie wymieniłeś nic szczegółowo albo mówimy innymi językami, bowiem jak podała TM a za nią brytyjskie media, zidentyfikowano 240 świadków zajścia oraz zebrano ponad 200 próbek dowodowych oraz materiał video z kamer w okolicy, plus oczywiście sporo materiału video z działania służb na miejscu. Zakładam, że wiesz o tym - pytam więc, jakich dowodów oczekujesz? Że Cię TM zaprosi, wejdziesz na szkockie podwórko i zobaczysz na miejscu? Przesłuchasz osobiście świadków? Że potwierdzi to Rossijska Gazieta cytując Putina?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 04:07:18 pm
Teraz Ty: po czym poznać, że to, co podają brytyjskie media pospołu z panią May - to prawda?
Gdybym był panią May i brytyjskimi mediami, to bym się nie obcyndalał: 480 świadków, 600 próbek, 200 kamer i zdjęcia ruskiego chemicznego przestępcy stereo i w kolorze (profil, amfas, trłacar), solenne nieanonimowe wypowiedzi do kamery znanych z nazwiska ekspertów leczących (wobec rangi sprawy - wyłącznie prof. dr. hab. med., ma się rozumieć), filmy z widokiem na otrutego, foty jego małej bezbronnej córeczki..., cytaty z pogwałconego porozumienia o zakazie broni chemicznej, wyniki analiz krwi, moczu i płynu rdzeniowo-mózgowego z pieczęcią ichniego NFZ, bezczelne żądanie dostępu do zgromadzonych dowodów wygłoszone przez kremlowskiego Johnsona, itp., itd.
Rzecz jasna, wszystko umieściłbym na fejsie i na stronie rządowej w ramach informacji publicznej, żeby na temat tych twardych dowodów każdy internauta mógł się swobodnie wypowiedzieć, jak o katastrofie smoleńskiej!
Maźku, bardziej prawdopodobne od tego, że dajesz sobie wciskać tak oczywisty kit, wydaje mi się to, że robisz sobie ze mnie wielkanocne jaja. Chętnie bym się z Ciebie jeszcze ponabijał, ale niestety muszę iść na rowerowe kółko.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 06:09:31 pm
Chętnie odpowiem na Twoje pytanie a potem się ponabijamy ze mnie, ale Ty odpowiedz najpierw KONKRETNIE na moje. Zwracam uwagę, że sytuacja jest asymetryczna: Ty opublikowałeś tezę i powinieneś umieć bronić jej oparcia w rzeczywistości a ja mam prawo pytać. Ty zaś powinieneś odpowiadać, chyba, że teza była rodzajem manifestu rzuconego jak kamień w wodę i nie oczekujesz próby jej weryfikacji. Co jednak osobiście miałbym za wątłą przesłankę jej prawdziwości.

Jakie więc konkretnie dowody przekonałyby Cię, że Rosja próbowała otruć swego bywszego oficera-kreta wywiadu wojskowego?

P.S. @LA - odnośnie do wiewiórki i orzeszka - coś jest nie tak, ale jeszcze nie wiem co. W moim rozumowaniu jest czeski błąd, ale przypuszczam, że jest ono w ogóle złe. Tylko że chwilowo niestety muszę się zająć nadchodzącym w formie burzy ogniowej z gradobiciem poniedziałkiem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 07:50:51 pm
Wróciłem z kółka, więc odpowiem Ci jak ksiądz krowie (chłop Magdzie, albo na odwrót).
Otóż w moim świecie mentalnym istnieją tzw. fakty notoryjne. To wprawdzie jest starożytny termin prawniczy [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Notoryjno%C5%9B%C4%87 ], lecz w języku i myśleniu potocznym oznacza oczywistość (kawę na ławie, czarno na białym itp.)
Za taki fakt w sprawie TRUCIA  uznaję BRAK DOWODÓW. Jakichkolwiek - poza, oczywiście, zapewnieniami pani Mej i jej międzynarodowych rusofobicznych konsortesów.
Zwracam też Twą życzliwą (jak zawsze...) uwagę na to, iż nie zaprzeczam prawdziwości oskarżeń pod adresem podłego Putina. Wskazuję jedynie na BRAK DOWODÓW. Brytowie na razie chcą, by im wierzyć na słowo. Ja im nie wierzę. Przypuszczam, że żaden sąd mieżdunarodnyj, (a może nawet Ostateczny?), też nie uwierzy na słowo. Wszystko.

R. 

pjes: jeszcze dodam to, co robi moja ukochana "Gazeta Wyborcza", gdy ktoś w komentarzach zadaje tzw. trudne pytania [ http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23182703,fala-zgonow-w-londongradzie-wypadki-choroby-samobojstwa-ale.html ] Po prostu usuwa je :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 08:24:44 pm
Chłop krowie na miedzy mówi konkretnie i prosto, taki jest sens tego powiedzenia. Ty tego unikasz.

Czyli nie jesteś w stanie podać konkretnie kryteriów, wg którego uznałbyś rzecz za prawdopodobną, poza nad wyraz ogólnikowymi stwierdzeniami o kawie na ławę, wyrażonymi za pomocą łacińskiego wyrażenia dla dodania mu powagi? Masz "swój świat mentalny" i za probierz bierzesz podsuwane przezeń wrażenie?

Wbrew temu co piszesz, że nie zaprzeczasz prawdziwości oskarżeń - robisz to wprost i bez wątpliwości.  Chyba, że ustęp zakończony sformułowaniem "lecz tego, by w żywe oczy oficjalnie łgały władze starego demokratycznego i praworządnego zachodniego państwa - jeszcze nie widziałem" dotyczy prognozy pogody na wakacje a nie meritum. Mijasz się zresztą w tym wpisie wielokrotnie z prawdą, na przykład pisząc, że "od początku nie wiadomo co, gdzie, kiedy, jak." Szybko było wiadomo "co, gdzie, kiedy", a przypuszczalnie "jak" trochę później. Tzn. tak pisały gazety, tak osobiście mówiła premier May. Jednak twierdzisz, że dowodów brak oraz nie potrafisz powiedzieć, co to dla Ciebie dowód. Niezależny, rozumny czytelnik widzi jak na dłoni.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 08:48:47 pm
Panie, przecież mówię: BRAK DOWODÓW. Fakt notoryjny.
Jeśli są jakieś dowody - poza zapewnieniami pani Mej i jej medialnymi usługodawcami - wskaż je, proszę!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 09:32:53 pm
Odpowiadasz na jakieś inne pytanie, nie to, które ja zadałem. Nie pytałem Cię przecież ani razu o okazanie dowodów, ani nie dyskutowałem tego, że uważasz, że ich nie ma - prosiłem tylko o podanie kryteriów, co jest dla Ciebie dowodem. Czy rozumiesz o co pytam - na wszelki wypadek jak chłop krowie na miedzy: co byłoby dla Ciebie dowodem w sprawie Skripala?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 25, 2018, 09:34:16 pm
Przepraszam, że wtrącam się między wódką a zakąską :).

O ile wiem, w sprawie otrucia Skripala wszczęto śledztwo przez brytyjską policję. Nie bardzo znam się na sądownictwie. Ale tak, na chłopski rozum: wynikiem działalności śledztwa musi być zidentyfikowanie osoby (czy osób) przestępcy(ów). Dalej musi odbyć się sąd. Sąd zaś, biorąc pod uwagę wszystkie poszlaki, protokoły przesłuchań świadków, wyniki analizów itp., musi wydać orzeczenie oraz wyrok w sprawie, może zaoczny. A również ustalić ewentualny związek przestępców ze służbami specjalnymi innych krajów.
Tylko orzeczenie sądowe może być uważane za dowód winy Rosji czyli jej władz w popełnionej zbrodni.

Moim zdaniem, nie może być  najmniejszych wątpliwości co do udziału Rosji w otruciu Skripala. To jej „charakter pisma”. Ale my wiemy to, można powiedzieć, „dla siebie”. Na poziomie emocyjnym. Niestety, Pan Stanisław na razie ma rację – dopóki nie odbył się sąd, żadnych dowodów w sprawie być nie może. Cóż, zobaczymy. Mam nadzieję, że władzom brytyjskim i brytyjskiemu sądownictwu wystarczy tchu, żeby nie puścić całą sprawę płazem.

@ maziek, liv
Chcę wziąć mały time-out, odpowiem w sprawie Suworowa oraz wiewiórki trochę później - wprost padam z nóg, zmęczylem się, miałem ostatnio dużo pracy :).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 25, 2018, 10:47:37 pm
Cytuj
Niestety, Pan Stanisław na razie ma rację – dopóki nie odbył się sąd, żadnych dowodów w sprawie być nie może.

Ja bym dodał podwójne "niestety", ponieważ wolałbym nie mieć racji.

R.

pjes: ale czego się nie robi dla Maźka... Odpowiem na Twoje pytanie tak: moim kryterium, co jest dowodem, jest wygranie sprawy przed niezawisłym brytyjskim sądem, którego uczciwości i bezstronności chyba nie kwestionujesz?
BTW: co orzekł niezawisły brytyjski sąd w sprawie zbrodniczego otrucia pana Liwinienki DWANASCIE lat temu?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2018, 11:41:58 pm
Czyli wszystkie wydarzenia jakie zanotowała historia, o ile nie są udokumentowane wyrokiem sądu państw, które uważasz za "porządne" państwo - dla Ciebie nie istnieją? Kopernik był?

Apropos Litwinienki, to o ile wiem, sąd nakazał rządowi UK pokazanie Rosji tajnego raportu sporządzonego przez ichni kontrwywiad w sprawie otrucia, który potwierdził swoim majestatem, ponieważ uznał, że chęć zachowania poprawnych stosunków z Rosją nie jest wystarczającym powodem dla jego utajnienia. Nie wiem, czy raport ten jest publiczny, czy też to "pokazanie" było tylko dla wtajemniczonych. Stało się to zdaje mi się z 10 lat z okładem po zabójstwie. Ty jednak już dzisiaj piszesz, że UK łże w sprawie Skripala - choć nie dobiegł końca miesiąc, w którym próbowano go otruć. Otóż uważam, że celowo wskazałeś wyrok sądu jako oczywiście bardzo odległy a nawet możliwe, że nieziszczalny, żeby się nie przyznać do zbyt pochopnego języka a zwłaszcza do tego, że napisałeś felieton pod demagogiczną tezę, której sam nie jesteś w stanie uprawdopodobnić. Domaganie się pokazania przez państwo dowodów z prowadzonego śledztwa jest śmieszne w ogóle, a domaganie się pokazania dowodów w sprawie afery szpiegowskiej, zwłaszcza niecałe 3 tygodnie od jej zaistnienia, jest jeszcze śmieszniejsze.

Oczywiście May mogła pewnie to i owo sfabrykować, może nawet i wszystko, choć to nie Rosja. Można wyrazić takie przypuszczenie. Tym niemniej należy też przypuszczać, że jak się jest poważnym państwem to nie robi się afery międzynarodowej dopóki nie ma się pewnych dowodów, z jakiego powodu się ją robi. W nawiązaniu do tego co napisał LA - dowody nie pojawiają się po wyroku sądu. One są, albo ich nie ma. Sądy nie fabrykują dowodów, a przynajmniej nie powinny tego robić.

A teraz odpowiem Ci, zgodnie z przyrzeczeniem, po czym poznać, że TM mówi prawdę. Nie da się. Ani teraz, ani po wyroku sądu. Tylko, że to nie jest dowód na to, że sprawy nie było, ani że kłamie (łże). Nie jest to też w żadnym razie argumentem za tezą, którą stawiasz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 12:05:57 am
A mi nie wiadomo, by niezawisły brytyjski sąd wydał JAKIKOLWIEK wyrok w sprawie zabójstwa Liwinienki. J
Ja wiem, mediom i encyklopediom wierzyć nie można. Ale tak czy inaczej jest to niepojęte, skoro była zbrodnia, chyba tuzin lat temu, której nie zaprzeczasz? Chyba że to było "zabójstwo medialne", tak jak "fakt medialny", czyli MIT.. Mamy taki wątek...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2018, 12:36:49 am
Czy będziesz teraz się upierać, że postanowienie sądu czy oświadczenie sądu to nie to samo co wyrok? Nie wiem, jaką formę maja akty prawne w UK, poza tym, że na pewno biegunowo inną niż w Polsce. Sprawa Litwinienki z całą pewnością trafi do encyklopedii (o ile one jeszcze będą - na razie jest w wikipedii, ale to domyślam się nie jest encyklopedia ;) ) a za 50 czy 75 lat odtajnią zapewne kwity, mam nadzieję, że obaj będziemy w zdrowiu i będziesz musiał zjeść swój krawat. Nie jest to dla mnie niepojęte, że nie ma wyroku, choćby zaocznego na zabójców. Nie ma też wyroku na zabójców Markowa. Nota bene, o ile pamiętam, bo nie chce mi się grzebać, UK wystąpiło o ekstradycję domniemanych zabójców Litwinienki, z przewidywalnym skutkiem.

Zwracam jednak uwagę, jak chłop krowie na miedzy, że pomiędzy stwierdzeniem, że coś jest dziwne (które, jako takie, przyjmuję bez zastrzeżeń) - a pisaniem, że z tego wynika, że ktoś łże, jest olbrzymia różnica. Taka, która - jestem o tym przekonany - zapaliłaby Ci na ogół wszystkie czerwone lampki. Jednak, jak z niejaką satysfakcją zauważam, pomijasz cichutko ten wątek od wielu postów...


@LA - jestem cymbałem. Już się zacząłem martwić o podstawy mechaniki, ale okazało się na szczęście, że to tylko ja jestem cymbałem ;) . Wszedłem w koleinę umysłową, z której wydobyłem się dziś budząc ze snu - zderzenie orzeszka z wiewiórką OCZYWIŚCIE NIE JEST sprężyste (jak bezmyślnie przyjąłem). W związku z powyższym NIE JEST zachowana energia kinetyczna układu i jedynym poprawnym podejściem jest Twoje, tzn. od strony pędu. Otrzymałem niby to dobry wynik (poza przestawieniem przecinka) - ale tylko z powodu przyjętych w zadaniu wartości liczbowych (masy 0,01 i 1 itd.) - niechcący wyszło prawie dobrze :) . Kłaniam się nisko i idę zadać sobie pokutę :) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 11:07:12 am
Sądzę, że z Litwinienką było tak samo jak ze Smoleńskiem w wersji podkomisji Macierenki. Spiskowa historia opowiedziana raz a dobrze zaczyna żyć własnym życiem, zamienia się w mit, a zaistniały i utrwalony mit zawsze będzie miał swoich zwolenników. Jest raport Millera, niemal zbieżny z nim raport Anodiny oraz całkowicie sprzeczna z tymi raportami hipoteza zamachu. Forsowany przez osiem lat mit zamachu utrwalił się tak gruntownie, że jeśli nawet Macierenko pospołu z Kaczorem i Biniendą oświadczą uroczyście przed kamerami, iż się mylili - mit się uchowa. Zadanie ze spostrzegawczości dla bystrego niełatwowiernego i nienaiwnego Maźka: wskaż różnice między mitem smoleńskim a mitem Litwinienki (albo rodzącym się mitem Skripałowa).
[Notabene, nawet plotkarska Wiki nie podaje Twojej opowieści o rzekomym orzeczeniu niezawisłego brytyjskiego sądu w sprawie Litwinienki. W Encyklopedii PWN nie ma o Litwinience najmniejszej wzmianki. Wychodzi na to, że to fakt medialny. Ale jaki atrakcyjny, zwłaszcza dla rusofobów...]

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 26, 2018, 11:41:28 am
To, że nie umiesz szukać informacji, to jeszcze nie powód, żeby pisać takie kocopoły.

Report into the death of Alexander Litvinenko (https://assets.documentcloud.org/documents/2695911/Litvinenko-Inquiry-Report.pdf)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2018, 12:07:15 pm
Co do różnic z mitem smoleńskim wskażę jedną zasadniczą różnicę - jak dotąd nie opublikowano i moim zdaniem nigdy nie zostanie opublikowany żaden dokument państwowy stwierdzający, że był zamach, do którego byłby załączony całościowy raport wykazujący zaistnienie takowego. Jak dotąd żaden "ekspert" niczego konkretnego nie opublikował z Biniendą na czele i tak zostanie po wsze czasy, ponieważ nie sposób ze znanych faktów upleść teorii o zamachu inaczej, niż postulując oprócz innych cudów przejęcie kontroli nad wolą 3 członków załogi i gen. Błasika łącznie i w tym samym czasie. Nawet Binienda wie, że o ile może się swobodnie błaźnić w Polsce, o tyle takie błazeństwo podkopie jego pozycję zawodową. Nieprawdą też jest, że jest to mit powszechny. Obejmuje kilkanaście procent dorosłej populacji i słabnie - głównie z powodu wyżej wymienionego - braku jakiejkolwiek składnej hipotezy jak miałby być przeprowadzony.

Mam nadzieję, że w ramach pokuty przeczytasz raport, który zalinkował miazo - od deski do deski ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 12:08:44 pm
Szanowny Anonimowy Panie Miazo, skoro Pan odwiedził mój kawałek podłogi, niech Pan łaskawie zachowuje się jak na gościa przystało: grzecznie, kulturalnie i z respektem dla gospodarza.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 12:16:04 pm
@ Maziek
Nie chodzi mi o różnicę w sensie publikacji (czegokolwiek), tylko o różnicę w sensie dowodowym (merytorycznym). Do tej kwestii się odnieś, proszę, nie do innej. Najlepiej wskaż po prostu jakieś dowody zamachu. Choć jeden dowód. No, niech będzie dowodzik :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 12:34:52 pm
@ Maziek
Uwaga: to nie jest o Litwinience. To jest tylko o Smoleńsku:

Cytuj
Nieprawdą też jest, że jest to mit powszechny. Obejmuje kilkanaście procent dorosłej populacji i słabnie

Mam wrażenie, że się mylisz, ale może to ja się mylę? Wskaż, proszę, źrodła swej cytowanej dynamicznej wiedzy. Ja mam tylko wiadomości archaiczne (sprzed dwóch lat): http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2016/K_052_16.PDF

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2018, 12:37:43 pm
Dlaczego prosisz mnie o wskazanie dowodów na zamach w Smoleńsku, skoro ich nie ma? Nie istnieją ani w formie raportu odpowiedniej instytucji, ani w formie dokumentu państwowego. Czego więc oczekujesz? Po co? Czy to coś zmieni w kwestii, że kompletnie mijałeś się z faktami jeśli chodzi o Litwinienkę (sąd) i całkowicie nieuprawnienie formułujesz tezę, że Skripal to mit a May łże? Tupanie nóżką na miazo z braku argumentów nie dodaje Ci wiarygodności. Trzeba było raczej grzecznie podziękować, że mu się chciało pogrzebać i podstawić Ci pod nos (mi się nie chciało).

P.S. A wygugluj sobie łaskawie "ile osób wierzy w zamach w Smoleńsku" - a co do przesłanego materiału - w nim słowo zamach nie pada. Nie zadano takiego pytania.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 12:55:52 pm
1. Prośba o wskazanie dowodów w sprawie zamachu w Smoleńsku była ironiczno-sarkastyczna. Ich, jak słusznie widzisz, nie ma. Brak tych dowodów jest faktem notoryjnym (co to znaczy - wyjaśniłem). Tak samo jak faktem notoryjnym jest wypowiedź Naczelnika Państwa o smoleńskim zamachu oraz wypowiedź brytyjskiej premier o truciu. W jednej i w drugiej wypowiedzi brak dowodów. Ale dlaczego słowa Kaczora mają być mniej wartościowe od słów pani Mej?
2. Prosiłem Cię o wskazanie źródeł Twej dynamicznej wiedzy, ale byłeś łaskaw tę prośbę pominąć milczeniem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2018, 01:10:58 pm
Jasne. Masz rację.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 02:02:44 pm
C.d.n. (następuje):
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/abw-zatrzymala-podejrzanego-o-szpiegostwo-na-rzecz-rosji/4th5jhw

Lanca do boju, szabla w dłoń
Kremloszpiega goń, goń, goń!


R.

[13:12] cdn.astępuje coraz bardziej:
http://wyborcza.pl/7,75399,23191144,haker-guccifer-2-0-to-pracownicy-rosyjskiego-gru-sa-na-to-dowody.html

[15:30] cdn przyspiesza: http://wyborcza.pl/7,75398,23193132,polska-wydali-czterech-rosyjskich-dyplomatow.html
Ciekawe z tymi 14 krajami... To, zdaje się, połowa Unii?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 04:07:04 pm
Od bardzo kulturalnego starszego pana z Marsylii dostałem przed chwilą coś bardzo poruszającego z Marsylii. Notabene, dość twardy dowód (nie trucia, tylko wędrówki ludów):



Na końcu są słoneczniki oraz identyczny tata w wodzie!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Marca 26, 2018, 06:05:13 pm
Pan Stanisław jest sceptyczny, co do wiadomości (celowo nie używam słowa „fakty”) z którymi się nie zgadza (na chłopski rozum). Oczywiście, należy wątpić w prawdomówność polityków, zwłaszcza gdy padają tak poważne oskarżenia, ale domniemywam, że w kwestii prób zabójstwa szpiegów obcego mocarstwa na terenie danego państwa, dowody, szczegółowe dane itp. są tajne przez poufne - co najmniej przez czas trwania śledztwa.
O ile pamiętam, Pan Remuszko twierdził, że Zachód prowadzi politykę, która ma za cel - szkodzenie Rosji (Pan użył cięższej artylerii na określenie tego hipotetycznego procederu). Można się spierać/wierzyć, bądź nie, ale jeśli tak jest, to jestem pewien, że Rosja nie pozostaje bierna i prowadzi własne operacje wywrotowe na Zachodzie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 08:22:20 pm
Szanowny Panie Hornecie, przypuszczam, że każdy kraj świata prowadzi politykę zgodną z jego subiektywnymi interesami, lecz - jako starzec - o sabotażu/dywersji raczej pierwsze słyszę od kilkudziesięciu lat.
Co zaś tyczy się tajności, to słusznie domagalibyśmy się od Rosji ujawnienia wszystkich sekretów (top secret) związanych ze smoleńskim zamachem, lecz zwracam Pana uwagę na fakt, że ich ujawnienia nie domagał się (dotąd) nawet IPN.
Powtórzę na koniec: może cóś było w Salisbury, może nie było. W gębę jako dowód - nie wierzę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 26, 2018, 09:44:05 pm
Wszedłem w koleinę umysłową, z której wydobyłem się dziś budząc ze snu - zderzenie orzeszka z wiewiórką OCZYWIŚCIE NIE JEST sprężyste (jak bezmyślnie przyjąłem). W związku z powyższym NIE JEST zachowana energia kinetyczna układu i jedynym poprawnym podejściem jest Twoje, tzn. od strony pędu. Otrzymałem niby to dobry wynik (poza przestawieniem przecinka) - ale tylko z powodu przyjętych w zadaniu wartości liczbowych (masy 0,01 i 1 itd.) - niechcący wyszło prawie dobrze :) . Kłaniam się nisko i idę zadać sobie pokutę :) .
Sprawa o wiewiórce została załatwiona i przeniesiona do archiwum ;).
Zasługujesz na największy szacunek, maźku. Wprost brak mi słów. Naprawdę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2018, 10:13:52 pm
Archiwum jak archiwum, ale kwestię wiewiórki i orzeszka przeniósłbym do

https://forum.lem.pl/index.php?topic=135.0

Wiewiórka trafiona tak prędkim orzeszkiem musi skonać. Na żywo.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 27, 2018, 11:17:13 am
Wielce szanowny Panie Stanisławie, niestety ja tu nie decyduję. Byłoby inaczej, chętnie bym przeniósł wpis, na Pańskie polecenie, gdziekolwiek, nawet do kosza :). A zatem pozostawimy to uznaniu Szanownych Moderatorów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 27, 2018, 11:05:56 pm
Szanowny Panie LA,
Przed sekunda wróciłem znad grobu Mistrza i padam na nos (12 godzin bez mała), więc tylko odpiszę, że w kwestii wiewiórki żartowałem, a już o "poleceniach" żadnej mowy być nie może!
Na mogile było ze sto zniczy. Będą zdjęcia, ale już nie dzisiaj.
Dobranoc :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 28, 2018, 04:06:47 pm
https://imgur.com/GasDwtk

https://i.imgur.com/3zBltCc.jpg

https://imgur.com/IZc5xJ0

https://imgur.com/MTO0ilE

https://imgur.com/zNL6rpn

Tyle udało mi się samodzielnie. W kolejności, jeśli pamiętam: widok ogólny, chmura, ja, czerwony znicz i róża od chmury plus zielony znicz ode mnie, roboczy wydruk dwóch tomów "Mojego ForumLemorum". Teraz sprawdzę, czy to się otwiera...
Jest O'K !!!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 28, 2018, 09:40:27 pm
Uboczne skutki trucia.
http://wyborcza.pl/7,155287,23204140,londyn-bierze-pod-lupe-majatki-i-specjalne-wizy-rosjan.html
"brytyjskie sądy mogą się zwracać do cudzoziemców, którzy mają tam nieruchomości lub udziały w spółkach o wartości ponad 50 tys. funtów, albo takiej samej wartości pieniądze na kontach bankowych. Jeśli cudzoziemiec nie będzie potrafił przekonująco wyjaśnić, skąd wziął pieniądze na zakup takiego majątku, brytyjskie sądy będą mogły orzekać ich zajęcie."

Koszmar. Co robić? Zainwestowałem w City 78 000 funtów, nie potrafię przekonująco wyjaśnić ich pochodzenia, i co? Gdy inwestowałem, to prawo nie obowiazywało!  Jednostronna zmiana reguł gry w trakcie gry? Gra w komissara? Jakim prawem? De iure caduco? Zabieram swoje zabawki (drogie...) i idę do domu. Noga moja na Wyspach nie postanie!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 29, 2018, 12:02:56 pm
Jak donosi krynica wiedzy prawdziwej [ http://wyborcza.pl/7,75399,23205285,otrucie-skripala-i-jego-corki-policja-trucizna-znajdowala.html ]
po ponad trzech tygodniach od zdarzenia, "250 antyterrorystom ze Scotland Yardu, którzy analizują m.in. 5 tys. godzin nagrań z kamer przemysłowych oraz 1350 zabezpieczonych przedmiotów" - udało się zdjąć odciski otrutych palców z domowej klamki...
28:2=14. Takie działanie arytmetyczne. To twardy dowód, które kraje są w UE ruską agenturą :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 31, 2018, 10:19:14 pm
Przypuszczam (w wieku starczym), że jeszcze nic nigdy nie poruszyło mnie tak jak program "Superwizjer" nadany dziś przez TVN około godziny 20:00 o tragedii pana Tomasza Komendy. Jak znajdę link, to podam.
Wrócę do tego strasznego tematu bez emocji, mam nadzieję.

R.

pjes: http://superwizjer.tvn.pl/odcinki-online/25-lat-za-niewinnosc-sprawa-tomasza-komedy,100711,o.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 12:08:23 pm
Dostrzegam TRZY wstrząsające aspekty tego dramatu.
Pierwszy i najważniejszy, to oczywiście całe młode życie jego bohatera spędzone za kratami w warunkach i z poczuciem krzywdy niedostępnych dla mojej wyobraźni, a przypuszczam, że mam bardzo bogatą.
Drugi, to kara śmierci, której potrzebę przywrócenia głoszę od lat. Gdyby teraz okazało się, że pana Komendę na 18 lat osadziła w więzieniu NAUKA (ówczesny stan badań DNA), a więc czynnik poniekąd bezosobowy, wówczas musiałbym swój postulat gruntownie zrewidować.
Trzeci aspekt, to wynik śledztwa, które zapewne przeprowadzi ex post Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego pospołu z dzisiejszą prokuraturą w celu rozstrzygnięcia, kto konkretny i w jakim zakresie odpowiada za tę bezprecedensową koszmarną pomyłkę/błąd/niedopatrzenie/zaniedbanie w ówczesnym śledztwie i w późniejszych sądowych wyrokach/decyzjach.
Czwarty aspekt - po oderwaniu od pierwszych trzech - jest pogodny. W życiu nie widziałem tak znakomitego materiału dziennikarskiego, jak ten zalinkowany. Uważam, że jego twórca powinien dostać polskiego telewizyjnego Pulitzera.

R.    
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 03, 2018, 12:16:49 pm
Nauka nie osadziła. Nauka powiedziała od razu, że taki profil tego fragmentu pasuje do bardzo wielu osób. Tak przeczytałem w prasie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 03, 2018, 07:43:13 pm
Drugi, to kara śmierci, której potrzebę przywrócenia głoszę od lat. Gdyby teraz okazało się, że pana Komendę na 18 lat osadziła w więzieniu NAUKA (ówczesny stan badań DNA), a więc czynnik poniekąd bezosobowy, wówczas musiałbym swój postulat gruntownie zrewidować.

A mógłby Pan wyjaśnić, jaki ma związek jedno z drugim? Czy Pan wcześniej wierzył, że nauka czy jakiekolwiek czynniki bezosobowe są nieomylne i niezawodne? No i dlaczego w takim razie myśleć tylko o karze śmierci. A czy jakby pan Komenda nie wytrzymał i popełnił rok temu samobójstwo w więzieniu, to by to był argument za skasowaniem kary 25 lat więzienia? Jak lekka musi być kara, żeby zastosowana niesprawiedliwie nie doprowadzić do śmierci ukaranego? Niektórym wystarczy samo fałszywe oskarżenie i mogą odebrać sobie życie. A takie doprowadzenie człowieka do samobójstwa to przecież okropniejsza rzecz niż wykonanie wyroku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 09:13:49 pm
Tak, proszę Pani. Wierzyłem, że jeśli NAUKA mówi, że DNA jest bezbłędnie identyfikowalne, to jest (podobnie jak twierdzenie, iż cząstka wody to H2O, a grawitacja jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu promienia). Teraz, zdaje się, niezawisły sąd musi orzec, kto tak twierdził 18 lat temu: nauka czy dziennikarze (media). Ja - nie wiem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 03, 2018, 10:03:47 pm
Tak, proszę Pani. Wierzyłem, że jeśli NAUKA mówi, że DNA jest bezbłędnie identyfikowalne, to jest (podobnie jak twierdzenie, iż cząstka wody to H2O, a grawitacja jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu promienia).

Tak jest tylko teoretycznie, przy zachowaniu warunków laboratoryjnych i to wyidealizowanych. Ale w praktyce ktoś to DNA musi pobrać, zabezpieczyć, oznaczyć, przechować, zanalizować. Tak samo jak zrobić analizę płynu (czy to woda czy nie woda) albo zmierzyć masę tego, co podlegało grawitacji. Tam gdzie jest człowiek, tam zawsze jest okazja do błędu i oszustwa. A człowiek jest zawsze, bo za każdym narzędziem, aparatem, programem komputerowym też kryje się ludzka działalność, nawet jeśli to potem działa automatycznie i "bezosobowo".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 10:10:35 pm
Ale zgadza się Pani, że niezawisły bezstronny rozumny sąd ocenia, co jest prawdą, a co nie jest? Nieteoretycznie, tylko praktycznie? W postaci wyroku?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 03, 2018, 10:27:09 pm
Nauka nigdy nie mówiła, że fragment DNA jest bezbłędnie identyfikowalny z człowiekiem. Musiałeś to sobie wyobrazić, albo naoglądałeś się CSI Miami za dużo. Przypuszczalnie nie chodzi też w tym wypadku o jakiś błąd czy oszustwo, czy w ogóle o niedoskonałość metody sekwencjonowania DNA jako takiej lub niedoskonałości wprowadzone przez człowieka.

Chodzi o to, że porównano krótki fragment, który w związku z tym mógł pasować do bardzo wielu osób. Bardzo możliwe, choć tego oczywiście nie wiem, że dopasowanie tego fragmentu ponowione dziś dałoby dokładnie ten sam rezultat. Cytat (http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/75952/Pierwszy-Obronca-Komendy-Tomasz-zostal-rzucony-na-pastwe-wymiaru-sprawiedliwosci-POSLUCHAJ-WIDEO): DNA to łańcuch białek. Przy tamtej metodzie badano tylko wycinek. Sami biegli przyznawali, że gdybyśmy przebadali populację Dolnego Śląska, to znaleźlibyśmy kilka tysięcy  osób ze zbieżnymi fragmentem DNA, który został zabezpieczony w tych włosach. Czasami mnie państwo pytacie, czy te włosy było podłożone. Uważam, że nie musiały. Po prostu badania były nieprecyzyjne, wystarczało je rzetelnie ocenić.

Niestety Komenda nie mógł zatrudnić odkrywcy metody PCR (który zdążył za nią dostać już Nobla) jako swego eksperta w sądzie wypowiadającego się przeciw metodzie PCR - jak zrobił to O.J. Simpson.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 10:39:18 pm
Teraz koniecznie muszę napisać (dumny i blady), co dostałem także dziś z IPN jako oficjalny dokument-załącznik do decyzji administracyjnej prezesa IPN nr 2433/OP/18 z pieczęcią i orłem, (że nie byłem "funkcjonariuszem UB/SB, także TW, ani komuszym żołnierzem zwalczającym Wyklętych"). Cytat: list intelektualistów do Marszałka Sejmu PRL z 1988 roku podpisany własnoręcznie przez: Leszek Balcerowicz, Jan Białostocki, Ryszard Bugaj, Andrzej Drawicz, Wacław Gajewski, Maciej Iłowiecki, Włodzimierz Kołos, Stefan Kieniewicz, Maria Janion, Władysław Kunicki-Goldfinger, Zdzisław Libera, Tadeusz Łepkowski, Jerzy Łoś, Artur Międzyrzecki, Aleksander Paszyński, Stanisław Remuszko, Henryk Samsonowicz, Andrzej Schintzel, Barbara Skarga, Józef Smak, Magdalena Sokołowska, Jerzy Stembrowicz, Jan Józef Szczepański, Wacław Szubert, Andrzej Kajetan Wróblewski, Andrzej Zahorski, Janusz Ziółkowski oraz Juliusz Żuławski
Kto z nich - prócz mnie - żyje? Czy Forumowicze w ogóle słyszeli te nazwiska? Tytuły profesorskie pominąłem...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 10:43:38 pm
A propos postu Maźka, który przed sekundą przeczytałem: co na to Kuzynka Pirxowa?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 03, 2018, 11:08:27 pm
Goldfinger to obiło mi się o uszy. To z Bondem?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 03, 2018, 11:14:59 pm
Nieteoretycznie, tylko praktycznie?

No właśnie - praktycznie. Więc prócz naukowców, biegłych itp. itd, jeszcze sam sąd ma mnóstwo okazji do pomyłek, niedointerpretacji czy nadinterpretacji (jak chyba było w tym wypadku, o czym świadczy cytat w poście Maźka)

Tylko co to wszystko ma do kary śmierci?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 03, 2018, 11:18:35 pm
co na to Kuzynka Pirxowa?


Co na co? Że sądy bywają niekumate albo wierzą w jakieś nieomylne naukowości jak wierzył Pan Stanisław Remuszko i jak usłyszą "zbadano DNA" to im umysł paraliżuje? No tak bywa.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2018, 11:36:58 pm
Nie, nie. Istnieje - na całym świecie - ogromna machina państwowa, zwana potocznie wymiarem sprawiedliwości (wpisz w gugle). Tam są policjanci, prokuratorzy i sędziowie. Jest pierwsza instancja, druga instancja, potem kasacja, a od kilkunastu lat również Strasburg. Są organizacje pozarządowe (Panoptykon, Fundacja Helsińska, Amnesty, etc.). Są niezależne media. Nie uważałbym tych dziesiątków dorosłych ludzi za nierozumnych.
Dobranoc :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 04, 2018, 12:04:50 am
Nie uważałbym tych dziesiątków dorosłych ludzi za nierozumnych.

Nie muszą być zaraz nierozumni. Czy Pan był nierozumny wierząc w doskonałość nauki i magię DNA?

Ogromne machiny państwowe też są zawodne. Jedno kółko w machinie ogląda się na drugie, drugie zapomniało skontrolować trzecie, trzecie myślało, że czwarte, a czwarte było na urlopie. A lokalna Amnesty akurat się nie interesowała, bo w kraju był rząd, który jej się podobał.

Dlatego te machiny wydają, wydawały i będą wydawać również wyroki wątpliwe, a nawet takie, których błędność zostaje potem wykazana, choć też z różnym stopniem pewności.

Istnieje - na całym świecie - ogromna machina państwowa, zwana potocznie wymiarem sprawiedliwości (wpisz w gugle).

Wtrącenie "wpisz w gugle" po słowach "zwana potocznie wymiarem sprawiedliwości" uważam za obrazę z premedytacją i nie wiem, czym aż tak Panu podpadłam, że Pan to robi.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 04:56:55 am
Jeśli rację ma Maziek, to oznacza, że sąd popełnił błędy, których popełnić nie miał prawa. Skoro DNA nie jest jednostkowe, to na jego podstawie sądowi nie wolno było orzekać. Jeśli orzekł, to teraz powinien beknąć. Na przykład pójść do więzienia na 18 lat.
Byłem nierozumny, ponieważ musiałem albo niedoczytać, albo czytać pobieżnie, połebkarsko, niedokładnie, nierozumnie właśnie. Byłem nierozumny jak cholera, wierząc mediom w ich zapewnienia o absolutnej identyfikalności DNA - jeśli tak zapewniały. A takie odniosłem wrażenie.
Jednak tak nierozumny mogę być ja, czytelnik, widz, obserwator, bo ja nie feruję wyroków, ale tak nierozumny nie miał prawa być sędzia. Sędzia wprawdzie zna się na prawie, ale nie zna się na biologii. Dlatego jako sędzia odebrałbym od biegłych biologów pisemne stwierdzenie, że badany odcinek DNA mógł pochodzić tylko od jednego jedynego człowieka na świecie. Gdyby biegli odmówili, nigdy nie wydałbym wyroku skazującego na tak niepewnej podstawie. Zasada in dubio pro reo. Innymi słowy, jeśli Maziek ma rację, dramatyczne błędy, za które powinni być usunieci z zawodu, popełnili sędziowie, cała masa sędziów różnych instancji, biorąc rzeczy niepewne za pewne, dowody fałszywe za prawdziwe.To już nie mój kłopot, choć mam nadzieję, że tym razem media nie odpuszczą i sobie i wymiarowi sprawiedliwości. Mam nadzieję, że o wynikach śledztwa s sprawie niesłusznego wyroku na pana Komendę opinia publiczna zostanie wyczerpująco poinformowana.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 05:25:19 am
@ Kuzynka Pirxowa
Pyta Pani: co na co? Wyjaśniam: co powie Pani na wypowiedź Maźka z 3 kwietnia, 21:27:09.
Wymiar sprawiedliwości jest tak skonstruowany, że - jako całość - nie może zawieść. Przypomnę, że towarzyszą mu rzesze adwokatów i dziennikarzy, patrząc na ręce prokuratorom i sędziom. To adwokaci i dziennikarze wrobili pana Komendę? Zawiódł Rzecznik Praw Obywatelskich? Wyłączyła się od sprawy Human Rights Watch? Zlekceważyła Panoptykon? Odpuściła Amnesty? Wypiął się Komitet Helsiński?
Powiedzenia "wpisz w gugle" nijak nie uważam za obrazę, tym bardziej z premedytacją, ale skoro Pani te słowa sprawiły przykrość - bardzo przepraszam :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 04, 2018, 02:58:53 pm
Wymiar sprawiedliwości jest tak skonstruowany, że - jako całość - nie może zawieść.

To znaczy, że dalej jest Pan "nierozumny jak cholera". Tylko że kiedyś Pan wierzył w bezbłędne identyfikowanie DNA, a teraz Pan wierzy w niezawodność wymiaru sprawiedliwości.

Co mnie bardzo dziwi, bo jest Pan ode mnie chyba prawie trzy razy starszy, a ja już wiem, że tak nie ma na tym świecie. Co ta komuna z Pana pokoleniem zrobiła...!!!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2018, 03:02:51 pm
Jeśli rację ma Maziek, to oznacza, że sąd popełnił błędy, których popełnić nie miał prawa. Skoro DNA nie jest jednostkowe, to na jego podstawie sądowi nie wolno było orzekać.
Czyżby? Czyli jeśli świadek widział, że przestępca jest mężczyzną, to sąd ma nie brać pod uwagę płci oskarżonego, bo ta pasuje do 3,5 miliarda ludzi z okładem?

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 04:13:48 pm
@ Kuzynka
Nie, proszę Pani. Nie jestem "nierozumny jak cholera", tylko byłem. Z natury ufny, ciągle uczę się nieufności wobec doniesień medialnych. Nowe prawdy/odkrycia/informacje trzeba sprawdzać znacznie bardziej niż za PRL. Weryfikować. Zaglądać pod kołdrę. Grzebać w śmietniku. Czerpać wiedzę z "Wiedzy i życie", a nie z portali typu "Onet" czy inne "Sieci". Co i Pani serdecznie polecam :-)
Co ten PiS z Pani pokoleniem zrobił przez niespełna trzy lata...

@ Maziasty
Wciskanie dziecka w brzuch to brzydka metoda polemiczna.

R.    
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2018, 04:59:38 pm
Metoda sokratyczna jest brzydka? Mogę pisać wprost, że pleciesz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 04, 2018, 05:07:26 pm
Nie, proszę Pani. Nie jestem "nierozumny jak cholera", tylko byłem.

Kiedy Pan wierzył w niezawodność DNA też pewnie się Panu zdawało, że nie jest Pan nierozumny, tylko bardzo naukowy. Teraz też się Panu tylko wydaje, bo dalej wygłasza Pan nierozumne zdania.

Zdanie, że wymiar sprawiedliwości nie może zawieść, jest wyjątkowo nierozumne. Empiria mu przeczy jak cholera. Nawet na najniższym poziomie. Wyroki za batoniki, wsadzanie ludzi upośledzonych umysłowo, wrabianie ludzi w pedofilię albo w przemoc domową (takie kobiece opcje rozwodowe), wymuszanie zeznań przez policję, polityczna dyspozycyjność. Czy Pan naprawdę wierzy, że to, co czasem wychodzi na wierzch, to absolutnie wszystko, pełne samooczyszczenie, a nie ten przysłowiowy czubek góry lodowej?

Najwolniejsze media tu nic nie pomogą ani jakieś Amnesty, bo jak dobrze Pan wcześniej napisał to jest machina, która przerabia rocznie dziesiątki czy setki tysięcy spraw. Na ogół nudnych, banalnych, zagrożonych niewielkimi karami, z których najlepszy dziennikarz nic ciekawego nie wyciśnie, ale ktoś tam za niewinność może pójść na rok siedzieć.

Akurat sprawa Komendy została nagłośniona, bo duży wyrok, ale wydany dawno temu, więc się przedawniło i nikomu konkretnemu nic nie zrobią, płacić będzie skarb państwa. No i można było palcem pokazać tą bezsensowną interpretację "dowodu z DNA". Akurat gdyby tego DNA nie było, tylko same zeznania i inne mętne poszlaki, to by Komenda odsiedział do końca i nie dostał ani złotówki.

A PiS przez trzy lata nauczył mnie realizmu. To nie jest zła nauka. Chyba lepsza niż wiara w zmieniające się ideologiczne fantazje. Na przykład w fantazję, że w demokracji wymiar sprawiedliwości nie może zawieść.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 06:32:41 pm
@ Kuzynka.
Czy mogę tu powiedzieć, co myślę o Pani rozumie?

@ Maziek
Nie udawaj greka. To nie jest żadna metoda sokratyczna (wpisz w gugle; mam nadzieję, że się nie obrazisz za tę sugestię, tak jak pani Kuzynka), tylko kit. To  nie jest polemika merytoryczno-logiczna, tylko "robienie wrażenia", czyli fejk. 

Cytuj
Czyli jeśli świadek widział, że przestępca jest mężczyzną, to sąd ma nie brać pod uwagę płci oskarżonego, bo ta pasuje do 3,5 miliarda ludzi z okładem?


"Czyli" jest fałszywe.
Sąd ma brać pod uwagę płeć (i wszystkie fakty notoryjne, poczynając od 2+2=4).
Znakomita większość znaczeń wynika z kontekstu. W moim wydaniu kontekst brzmi: sąd miał psi obowiązek wiedzieć (sam z siebie lub od biegłych), że DNA nie jest twardym dowodem, w dodatkowym kontekście starożytnej zasady o nakorzyści wątpliwej. Skoro tak, to nie miał rzeczowego ani formalnego prawa orzec winy na podstawie DNA.
Sokrates w grobie sięga po rezerwowy bidon z cykutą...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2018, 07:12:56 pm
Cieszę się, że zmieniłeś zdanie co do twierdzenia, że "skoro DNA nie jest jednostkowe, to na jego podstawie sądowi nie wolno było orzekać".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Kwietnia 04, 2018, 07:20:18 pm
@ Kuzynka.
Czy mogę tu powiedzieć, co myślę o Pani rozumie?

Wolałabym, żeby powiedział Pan coś na temat i przedstawił argumenty. Ale jeśli już tylko na to Pana stać, to proszę uprzejmie dać upust tym swoim myślom o moim rozumie. To w podręcznikach erystyki taki sztandarowy chwyt numer jeden. Pan się będzie wstydził, nie ja.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 07:47:42 pm
@ Maziek
Nadal Cię kocham, ale nic nie zmieniłem:

Cytuj
Skoro tak, to nie miał rzeczowego ani formalnego prawa orzec winy na podstawie DNA.

Wcześniej pisałem coś innego???

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2018, 08:08:09 pm
A przepraszam, przeczytałem tylko to co wołami. Istotnie, nadal nie masz racji i dalej piszesz to samo, zwracam honor.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 08:13:19 pm
@ Maziek
Nie pożyczałem :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 04, 2018, 08:21:01 pm
To idiom.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 09:31:13 pm
Znowu mi ubliżasz?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 04, 2018, 09:39:11 pm
W TVN24 właśnie rozpoczyna się duży reportaż o szczegółach śledztwa.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 05, 2018, 07:17:10 pm
Cytuj
@ Kuzynka.
Czy mogę tu powiedzieć, co myślę o Pani rozumie?

To była pułapka. Udana, niestety.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 06, 2018, 12:27:09 pm
No cóż, po starannym (dwukrotnym) obejrzeniu linkowanego materiału w TVN oraz drugiego, tego przedwczorajszego, a także po przeczytaniu dzisiejszego tekstu śledczego w "Wyborczej" - muszę zmienić zdanie. Napisałem:
Cytuj
Wymiar sprawiedliwości jest tak skonstruowany, że - jako całość - nie może zawieść.
i dziś widzę, że to nieprawda. Może zawieść, czego dobitne dowody zostały właśnie przedstawione. W tym sensie Kuzynka Pirxowa miała rację, a ja jej nie miałem. Mogłem napisać co najwyżej
Cytuj
Wymiar sprawiedliwości jest tak skonstruowany, że - jako całość - NIE POWINIEN zawieść.
No ale zawiódł, co twardo obala tezę o niezawodności. Bardzo ciekaw jestem uzasadnienia wyroku SN, bo tam wszystko będzie opisane nie publicystycznie, tylko inwestygacyjnie. Będą - mam nadzieję - palcem wskazani konkretni winni (instytucje i osoby) tego 18-letniego horroru.
Przypuszczam, notabene, że z ogólnymi założeniami wymiaru sprawiedliwości jest tak jak z ogólnymi założeniami demokracji: nie istnieje bardziej akceptowalne od niej rozwiązanie ustrojowe: https://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja

R.

pjes: nie zmienia to mojego poparcia dla kary śmierci w przypadkach nie budzących wątpliwości.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 06, 2018, 12:43:10 pm
Ale dalej twierdzisz, że sąd nie miał prawa orzekać na podstawie prawidłowo wykonanego badania śladu i profilu DNA?

P.S. więcej info:
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23231142,jak-pominieto-badania-wykluczajace-tomasza-komende-jako-zabojce.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 06, 2018, 05:17:21 pm
No już naprawdę nie wiem, o co Ci chodzi. Napisałem wyjaśniająco:

Cytuj
Znakomita większość znaczeń wynika z kontekstu. W moim wydaniu kontekst brzmi: sąd miał psi obowiązek wiedzieć (sam z siebie lub od biegłych), że DNA nie jest twardym dowodem, w dodatkowym kontekście starożytnej zasady o nakorzyści wątpliwej. Skoro tak, to nie miał rzeczowego ani formalnego prawa orzec winy na podstawie DNA.

Starożytne in dubio pro reo znaczy, Panie Inżynierze, że wątpliwości należy tłumaczyć na korzyść oskarżonego. Wczoraj i dzisiaj słyszę i czytam, że w posiadaniu sądu była opinia biegłego, który wskazywał, że takie fragmenty DNA występują u jednego na 71 ludzi. Teraz jest zdanie warunkowe: "jeśli - to". No więc jeśli sąd miał taką opinię, to nie miał prawa uznać dowodu z DNA za wystarczającą podstawę do uznania winy. Tak mówi moja logika. Nie wiem, jak mógłbym to jaśniej i bardziej pokojowo wytłumaczyć...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 06, 2018, 08:28:53 pm
To też jest nieprawda. Gdyby to DNA pasowało do miliona ludzi ale NIE do Komedy, sąd powinien taki dowód uznać (jako wykluczający). Podobnie, jeśli było zgodne z Komedą i co 71 człowiekiem - też nie widzę przeszkód, aby sąd wziął pod rozwagę taki dowód. Dokładnie tak samo, jak można kogoś wykluczyć na podstawie płci, bądź fakt, że ma właściwą płeć wziąć pod uwagę wydając wyrok. Gdyby Twoje twierdzenie pierwsze (skoro DNA nie jest jednostkowe, to na jego podstawie sądowi nie wolno było orzekać) było prawdziwe - nikogo by nie skazano od początku świata, bo tylko Bóg, być może, ma stuprocentowe dowody. Gdyby prawdziwe było twierdzenie słabsze o psim obowiązku (nie miał rzeczowego ani formalnego prawa orzec winy na podstawie DNA - czytaj dowodu niespecyficznego) - nie byłby możliwy żaden proces poszlakowy. Sąd musi zbudować całościowy obraz i wykluczyć alternatywy aby wydać wyrok i w procesach na ogól są dziesiątki, setki czy tysiące dowodów i rzadko kiedy z góry wiadomo, który będzie potem przez prasę nazwany "rozstrzygającym".

Stwierdzenie, że prawidłowo przeprowadzony dowód, nie będący jednak całkowicie specyficznym, nie może być brany pod uwagę przez sąd (a więc użyty w orzekaniu) jest zwyczajnie błędne. W moim pytaniu o płeć nie było niczego poza zastosowaniem Twej myśli w innym sztafażu. Skoro uważasz, że to absurdalne - tak, o to mi chodziło.

Tamten sąd zapewne popełnił wiele błędów - tylko że teraz tak jak 18 lat temu, kiedy podkręcano atmosferę, aby ująć zboczeńca - tak się teraz podkręca opinie na temat tamtego sądu. Nie wiem więc, czy będzie obiektywnie. Sąd przede wszystkim odrzucił niezależne zeznania 12 bodaj świadków, którzy dali alibi. Sąd nie zainteresował się nieśmiałym stwierdzeniom, że oskarżony był bity i coś mu obiecano. Sad nie zainteresował się faktem, że sprawca nie był sam. Sąd, o ile GW pisze prawdę, powinien był odrzucić całkowicie dowód z DNA - ale nie dlatego, że był niespecyficzny, tylko dlatego, że jak napisano w artykule, było inne badanie wykluczające.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 06, 2018, 10:11:28 pm
Mamy zapewne różne logiki, a może i mózgi? Twój jest normalny, a mój wyjątkowy, ale nie w sensie 1:71, tylko o kilka rzędów wielkości bardziej :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 06, 2018, 10:28:44 pm
Musi tak.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 09, 2018, 02:57:35 pm
Jeśli Fidesz istotnie zdobył 133 mandaty w 199-osobowym parlamencie, to większość konstytucyjną ma, ale jeśli 132 mandaty, to nie ma.
Czy na Węgrzech jest możliwa zmiana przynależności klubowej w trakcie kadencji?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 10, 2018, 07:17:10 am
Zapiski blogowe, kwiecień 2010: http://www.remuszko.pl/blog.php/:

Trudno pisać

Sobota, 10 kwietnia 2010 roku, godzina 22.
Właśnie wróciłem z trzygodzinnego smutnego spaceru z Kasią – od stacji metra przy Arsenale, przez Długą, Miodową i Krakowskie do Placu Piłsudskiego, i pragnę zanotować tylko dwie refleksje.
Po pierwsze, rozmiar i ranga tragedii oraz jej zupełnie niesłychane konsekwencje docierają do mej świadomości powoli. Dwanaście godzin temu wieść o katastrofie wzbudziła we mnie wrażenie/uczucie znacznie słabsze, mniejsze, bardziej rozmyte. Zadzwoniłem do Zurichu, gdzie moja córka właśnie urodziła córkę; zadzwoniłem do paru bliskich druhów. A potem zjedliśmy sobotnie śniadanie.
Co zrozumiem jutro?
Po drugie, patriotycznym światełkiem w mroku jest to, co widziałem. A widziałem nieprawdopodobne tłumy ludzi w każdym wieku, mężczyzn i kobiety, dziewczyny i chłopaków, zwykłych przechodniów, także żołnierzy i policjantów na służbie - wszystkich strasznie przejętych. Widziałem niesłychaną spontaniczność i autentyzm. Może część przyszła z ciekawości, ale widziałem niesamowicie dużo młodzieży aż nienaturalnie poważnej. Zwracał uwagę niemal zupełny brak kolorowych strojów. Na całej trasie widziałem też setki dorosłych dzieci – nastolatków w harcerskich mundurach – którzy wzięli się nagle i nie wiadomo skąd, stając do apelu…
Może jutro uda mi się napisać coś więcej. Przepraszam.
S.R.

Ziemskie przyczyny

[12.04.10, 11:00] 
Człowiekowi łatwiej pogodzić się z nieszczęściem wtedy, gdy pozna jego powody i zrozumie jego mechanizm. Gdy człowiek nie wie nic i niczego nie może być pewien – cierpi bardziej. Taką mamy naturę.
Przypuszczam, że jeszcze żaden lotniczy wypadek na świecie nie był zbadany tak wszechstronnie i dokładnie, tak prześwietlony w każdym detalu i wszystkich aspektach – jak będzie przeanalizowana katastrofa rządowego Tu-154.
Przypuszczam, że wszystko odbędzie się z maksymalną jawnością i pod kontrolą mediów, z bacznym wysłuchaniem rad i ocen najlepszych na świecie ekspertów.
Przypuszczam, że gdy poznamy końcowy, ostateczny raport o przyczynach tragedii, ulży nam na duszy. Nawet wtedy, gdy okaże się, że pomylili się ludzie lub/i zawinił przypadek.
Stanisław Remuszko

Amicus Plato…

[14 kwietnia 2010, 10:10]
…Hołd dla głowy państwa, człowieka, który zginął, pełniąc dla nas służbę, jest słuszny, sprawiedliwy i niezbędny. Jednak decyzja o pochówku na Wawelu – ciężko to powiedzieć – jest pochopna i emocjonalna. Miejscem stosowniejszym niż Wawel byłaby katedra św. Jana w Warszawie – u boku prezydenta Gabriela Narutowicza, który również zginął tragicznie. Albo Powązki – pośród grobów powstańców warszawskich, którzy byli Lechowi Kaczyńskiemu tak bliscy i dla upamiętnienia których tak wiele uczynił (…) Tragiczna śmierć prezydenta w drodze do Katynia jest symbolem przejmującym, ale symbole powinny ważyć na takich decyzjach po to, by naród jednoczyć, a nie dzielić. Ta decyzja z pewnością Polaków podzieli…
Jestem dokładnie tego samego zdania – mimo że jest to również zdanie „Gazety Wyborczej”.
Stanisław Remuszko

Błędy pilotów

[15 kwietnia 2010, 2:04]
Uprzejmie dzielę się swymi przypuszczeniami (graniczącymi z pewnością), do których doszedłem po uważnej, dosłownie parogodzinnej lekturze wskazanych tekstów i dyskusji. Linki:

http://wyborcza.pl/1,75248,7768969,W_czarnych_skrzynkach_jest_wyjasnienie.html

http://wyborcza.pl/1,105770,7768707,Nikt_nie_ma_prawa_wejsc_do_kokpitu.html

http://wyborcza.pl/1,76842,7764702,Piloci__Potrafimy_odmawiac.html

http://wyborcza.pl/1,105770,7768910,Z_jakiej_pomocy_korzystala_zaloga_rzadowego_Tu_154.html

Główną przyczyną katastrofy były błędy pilotów.
Były też inne błędy ludzkie oraz niesprzyjające okoliczności przyrodnicze (pogoda, ukształtowanie terenu), ale nie one zadecydowały o tragedii (w sensie: inni piloci w takich samych okolicznościach, a nawet ci sami za innym razem, mogliby wyjść z tego cało).
Stanisław Remuszko

Problem

 [16 kwietnia 2010, 19:17]
- Halo, Houston, mamy tu mały problem…
- Halo, Polsko, mamy tu duży problem…
Jeśli nawet – z powodu Islandii – zbliża się lokalny koniec świata
http://www.rp.pl/artykul/451190_Islandzki_punkt_zapalny__.html
to mój prywatny obywatelski problem jest wyraziście inny.
Od paru dni, aby pokłonić się prezydenckim trumnom, trzeba stać w ulicznej kolejce kilka, a nawet kilkanaście godzin – także nocą, samotnie, na własnych nogach, bez wygód. Dla fanatyków i innych narwańców to pewnie nic trudnego, ale co to znaczy, że chcą to robić dosłownie tysiące, a może i dziesiątki tysięcy ludzi? I to głównie ludzi ze wszystkich stron Kraju, ludzi oddalonych od swych domostw o setki kilometrów? Ludzi całkowicie anonimowych? Jak to wytłumaczyć rozumem?
Niemal słyszę emocjonalną odpowiedź, którą podpowiada mi moje sześćdziesięciotrzyletnie zbajpasowane serce – ale przecież to nie może być prawda…
Stanisław Remuszko


Brzytwa Ockhama

[Wtorek 27 kwietnia 2010]
Przed zapowiadaną na jutro rządową konferencją prasową chcę z jeszcze większym przekonaniem wyrazić opinię (wstępnie wypowiedzianą na tym blogu 15 kwietnia), iż smoleńska katastrofa była skutkiem złożenia się wielu nieintencjonalnych przyczyn -  przede wszystkim zaś błędów pilotów samolotu, z których za największy uważam samą decyzję o próbie lądowania (zamiast odejścia na inne lotnisko).
Uważam, po drugie, iż smoleńska katastrofa była – w sumie – rezultatem CZYSTEGO PRZYPADKU. Słowa „przypadek” nie zawiera ponoć żadna Święta Księga żadnej z Wielkich Wiar, ale ja sądzę, iż rządzi on naszymi losami w znacznie większym stopniu, niż to się na ogół przyjmuje.
Zdaję sobie sprawę, iż wielu moich Rodaków chciałoby widzieć w tej tragedii rękę Boską lub chociaż Szatańską. Lecz tu podkreśliłbym raczej wielkość Stwórcy, który dał człowiekowi rozum i wolną wolę, w niczym jej (co do istoty) nie ograniczając. Sądzę, że w tej naszej wolności jesteśmy dokładnie równi Bogu. Jednak nie ma wolności bez odpowiedzialności.
Za naszą narodową tragedię odpowiadają przede wszystkim ludzie. Ci, którzy źle zorganizowali całą tę tragiczną podróż, oraz ci, którzy ją źle zrealizowali. Niech będzie, że to sam Dyabeł w ostatniej chwili sprowadził mgłę. Ale człowiek dawno już  wymyślił skuteczną obronę przed takimi czartowskimi sztuczkami: zwielokrotnione przyrządy nawigacyjne oraz żelazne procedury…
Tak patrząc, z przerażeniem obserwuję zabiegi niektórych mediów/internautów, by winą obciążyć geologię (wąwóz), impuls elektromagnetyczny (KGB-FSB), bombę, Mosad albo spisek międzynarodowy lub/i wewnętrzny…
Nie tak, proszę Państwa. Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem, i tego się trzymam. Od sześćdziesięciu dwóch lat.
Dobranoc :-)
Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 12, 2018, 07:49:49 pm
Heroldowie, trąby, głos stentorowy:

Tzok jest doktorem !!!

Ze specjalnym wyróżnieniem, czyli cum maxima laude...

Teraz przebrał się w dres i się odpręża. Więcej - wkrótce.

Bardzo poruszony :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 12, 2018, 08:14:03 pm
Gratulacje - ale czego?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 12, 2018, 08:49:19 pm
Tego, że tzok obronił doktorat, i to z wyróżnieniem...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Kwietnia 13, 2018, 12:15:04 pm
Ja jestem doktorem od 2011 i skoro jest Pan w tak dobrych stosunkach ze tzokiem, proszę mu przekazać że teraz to dopiero początek...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 13, 2018, 12:40:16 pm
Bardzo dziękuję, zaraz mu prześlę link do Pana miłego głosu (sympatycznej przestrogi doświadczonego starszego kolegi-doktora).
BTW: czy naturalną koleją rzeczy jest potem rehabilitacja i profesura, czy też można poprzestać na doktoracie, a mimo to dostać Nobla, jak Pan sądzi?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 13, 2018, 01:36:57 pm
Czego doktorem, z czego się zdoktoryzował?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 13, 2018, 02:53:09 pm
Doktor wszechnauk biologiczno-informatycznych, na moją orientacyjną pamięć, lecz jak to się nazywa w oficjalnym protokole - nie wiem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 13, 2018, 03:47:45 pm
To dobrze, będzie mógł leczyć i ludzi, i roboty.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Kwietnia 13, 2018, 04:00:44 pm
Co za świat
Algorytmiczne aspekty analizy podobieństwa struktur RNA
http://www.elka.pw.edu.pl/Wydzial/Postepowania-w-sprawach-stopni-naukowych-i-tytulu-naukowego/Obrony-doktorskie-spoza-Wydzialu (http://www.elka.pw.edu.pl/Wydzial/Postepowania-w-sprawach-stopni-naukowych-i-tytulu-naukowego/Obrony-doktorskie-spoza-Wydzialu)
Nic nie rozumiem
tym bardziej - gratki  :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Kwietnia 13, 2018, 05:21:18 pm
To dobrze, będzie mógł leczyć i ludzi, i roboty.
A w razie "wu" otworzy praktykę weterynaryjną.

Właśnie miałam napisać, że może tzok sam nam powie w jakim temacie...

Tak-siak: gratki dla obu panów T.

Co do hab - znajomy prawie znikł przed obroną - ale to może dlatego, że pisał pracę w tematach okołopolitycznych;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 13, 2018, 05:30:04 pm
Przyłączam się do gratulacji i życzę szanownemu koledze, doktorowi, samych sukcesów na nowej drodze życia - wszak taki tytuł to większej miary atrybut niż ślub z ukochaną wybranką. Humorystycznie, ale z podziwem i szacunkiem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: tzok w Kwietnia 13, 2018, 07:00:37 pm
Dziękuję wszystkim za miłe słowa! ;D

Tak jak znalazł liv, moja rozprawa (z dziedziny: informatyka, specjalność: bioinformatyka) dotyczyła algorytmicznych aspektów analizy podobieństwa struktur RNA. W dużym skrócie można powiedzieć, że cząsteczki RNA okazują się być dużo ważniejsze niż sądzono jeszcze kilkanaście lat temu. Są bardzo różnorodne (od kilkunastu, do kilkuset nukleotydów) i elastyczne w stopniu dużo większym niż DNA. Cały czas odkrywane są nowe rodzaje RNA i coraz poważniej uważa się, że życie mogło się rozpocząć od tej cząsteczki -- potrafi pełnić rolę zarówno DNA (pamięci genetycznej) jak i białka (potrafi "działać" tzn. wzmacniać reakcje, ciąć inne fragmenty na mniejsze, działać jak włącznik ON/OFF, itd.). Ja zajmowałem się tym jak opisać kształt RNA i jak porównywać takie opisy by znajdować podobieństwa i różnice.

Przyznaję też, że zainteresowanie bioinformatyką zawdzięczam Summie Technologiae. Lem opisywał możliwość wywodzenia praw natury nie poprzez żmudne eksperymenty, ale w wyniku pracy czysto informacyjnej (choć potwierdzonej ostatecznie empirycznie). Czasami mam wrażenie, że powoli tak się dzieje tam gdzie niezliczone symulacje in silico poprzedzają decyzje o dalszych badaniach. Innym razem myślę, że Lem w Summie opisał coś znacznie większego, do czego jeszcze dopiero kiedyś dojdziemy.

Sama obrona miała pewien lemowy element. W krótkiej prezentacji sylwetki doktoranta, moja promotor wiedząc, że jestem lemofilem, odczytała cytat: "Wcale nie chcemy zdobywać kosmosu, chcemy tylko rozszerzyć Ziemię do jego granic" w kontekście mojego referatu, który miał trochę przybliżyć "kosmos" prowadzonych badań ;). Taki miły akcent :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 13, 2018, 07:17:44 pm
Brawo tzok, chylę czoła :) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 03:21:40 pm
Śpieg z córką w Salisbury - absolutnie bezdowodowo. Asad w Syrii - absolutnie bezdowodowo. Gdyby to było trucie brukowców - trudno, takie mamy brukowce. Ale szefowie rządów i głowy państw? To jest polityczna nowość: trucie na najwyższym światowym szczeblu!
Oto jakie dowody na Asada przedstawiła dziś brytyjska pani premier Mej (cytuję wiarygodną "Gazetą Wyborczą"):
Cytuj
Premier Wielkiej Brytanii powiedziała jasno, jakie dowody koalicja ma na to, że Asad stoi za atakiem chemicznym: - Użyta została bomba beczkowa. Różne źródła wskazują, że zrzucono ją z helikoptera.  http://wyborcza.pl/7,75399,23268914,usa-wielka-brytania-i-francja-przeprowadzily-atak-na-syrie.html
Po czym poznać, że wytłuszczone jest prawdą? To są "dowody"? Słowo premiera? Może jeszcze słowo honoru? Czy to wystarczy za dowód sędziom Międzynarodowego Trybunału w Hadze?
Kwestię absurdu logicznego takiej militarnej operacji - litościwie pomijam...

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 04:15:24 pm
Brzytwa wyborcza

Facet, który wynalazł Brzytwę, żył w średniowieczu, nazywał się Ockham i był angielskim mnichem.

Brzytwa zrobiła ogólnoświatową karierę, stając się w końcu podstawowym narzędziem współczesnej metody naukowej. Brzytwa jako zasada myślenia głosi, że nie należy mnożyć bytów ponad konieczność. Co się zwięźle wykłada: rozwiązania najprostsze są najlepsze.

Część Polaków od początku sądziła, że główną przyczyną katastrofy smoleńskiej były oczywiste błędy pilotów. Jednakowoż inna część uważała, że tą przyczyną był skomplikowany spisek i zamach. Za pierwszą hipotezą przemawiają państwowe raporty wsparte setkami twardych dowodów. Na potwierdzenie drugiej hipotezy dowodów dramatycznie brak (przez osiem lat nie znaleziono ani jednego!), ale stoi za nią siła wiary.

Przekonanie o prawdziwości jednej lub drugiej hipotezy ma swoje oczywiste skutki polityczne. Przypuszczam, że gdyby nie katastrofa smoleńska, PiS nie zdobyłby bezwzględnej większości sejmowych mandatów (> 230), a być może nawet zwykłej większości arytmetycznej.

Jako zwolennik ockhamowskiej Brzytwy, uważam smoleńskie podziały intelektualne za niezgłębiony sekret. Moi rozsądni Rodacy logicznie rozwiązują krzyżówki. Nie dają się oszukać na wadze nawet o dekagram, obrachowują resztę co do grosza i poprawnie odczytują liczniki. Swobodnie obsługują skomputeryzowaną pralkę, laptopa oraz ajfona, potrafią bezkolizyjnie prowadzić auto, rozsądnie szacują swoje prywatne interesy (ekstrapolacje, estymacje, związki przyczynowo-skutkowe), nie mylą się w przelewach. Lecz gdy tylko zaczynają myśleć o Smoleńsku, u części z nich te umiejętności i sprawności nagle biorą w łeb. Wędrują na śmietnik. Ciemna rozumowa mogiła, stupor nieboszczyka, wierzenia starożytnych Słowian.

Po drugie, bolesne są dla mnie odniesienia patriotyczne. Na wielu znajomych z politycznego i medialnego świecznika zawiodłem się osobiście. Czasami odnoszę wrażenie, że dotknęła ich jakaś zaraza, jakiś wirus, który wyłącza logiczne myślenie o weryfikowalnych faktach, i zarazem uczynnia jakieś hormony zła, które każą im kwestionować prawomocność smoleńskich ustaleń wszystkich instytucji państwa, a ludzi odmiennych zapatrywań uważać za zdrajców, kanalie lub debili.

Przesadzam tylko dla uwypuklenia istoty problemu. Nieprawy (nielegalny, niekompetentny, nieuczciwy) ma być – według tych polityków i tych mediów – ten prezydent, ten premier, ten parlament, ten samorząd, ta prokuratura, te sądy, ta armia i ta policja. Dla mnie to jest wprost tragedia, bo to moi Rodacy i moja Polska. Nie mam, i ze względu na wiek nigdy już nie będę miał innego swojego społeczeństwa i innego swojego państwa.

Czy smoleńska Brzytwa da o sobie znać przy tegorocznych wyborach samorządowych?

https://www.bcc.org.pl/brzytwa-wyborcza/, 13.04.18
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 14, 2018, 04:27:03 pm
Według mnie w Syrii została stworzona przestrzeń, plac zabaw, lub boju, w której dochodzi do strasznych rzeczy przez duże S, a nawet R - (skrót od straszne rzeczy, przypominam).
Czy ja mam dowody na dziejące się tam zbrodnie wojenne, jak bombardowania szpitali i bloków mieszkalnych?. I nie piszę teraz o użyciu chemii, tylko tradycyjnej broni konwencjonalnej. Nie, nie mam. Swoją wiedzę opieram li tylko na doniesieniach medialnych, którym raczej wierzę.
Zbrodnie są popełniane przez wszystkie strony. Amerykanom też się zdarza omyłkowo, lub celowo zbombardować szpital. Taka jest wojna, jak mniemam.
Co do użycia broni chemicznej, ktoś po tę pionierską ideę Fritza Habera konsekwentnie w Syrii sięga. Zachód twierdzi, że Asad (Assad), siły rządowe i wspierający ich Rosjanie, że Zachód - ostatnio, że Brytyjczycy. Komu wierzyć?. Przyznam szczerze, nie wiem. Aczkolwiek bronić prezydenta Syrii nie mam zamiaru, ani ochoty - niech tym zajmuje się Putin.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: wiesiol w Kwietnia 14, 2018, 06:52:03 pm
Czasami odnoszę wrażenie, że dotknęła ich jakaś zaraza, jakiś wirus, który wyłącza logiczne myślenie o weryfikowalnych faktach, i zarazem uczynnia jakieś hormony zła, które każą im kwestionować prawomocność smoleńskich ustaleń wszystkich instytucji państwa, a ludzi odmiennych zapatrywań uważać za zdrajców, kanalie lub debili.

Interesujące, ja odnoszę wrażenie, żę jest dokładnie odwrotnie. Móglby pan przy okazji wypunktować, co takiego złego uczyniła obecna formacja rządząca dla Polski , pomijając Smoleńsk oczywiście, bo ta opinię już znamy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 07:04:46 pm
Ja tam nic specjalnego nie widzę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 09:30:47 pm
@ Hornet
Panie Szerszeniu, przez całe moje życie wszędzie i zawsze pytano o dowody. Żądano dowodów. Zwłaszcza tych weryfikowalnych. Tym razem nie przedstawiono żadnych dowodów. Ale to absolutnie żadnych. Trzeba wierzyć na słowo. Ja nie wierzę i chyba już na starość się nie zmienię. Czy Panu ten brak dowodów nie przeszkadza?
Boję się, że zmierzamy do wojny. Tylko wtedy nie są potrzebne dowody. Wojna, to najgorsza rzecz/sprawa, którą potrafię sobie wyobrazić. Rację miał ten, kto wojnę wygrał, a zwycięzców nikt nie sądzi. Nigdzie się nie spieszę, ale bardzo chciałbym nie dożyć wojny. Potem już nie będę się lękał :-)

R.

pjes: pamiętam, że Liv (w wątku "Wojna"?) pytał: kogo z kim? Dziś odpowiedziałbym: Ameryki (uogólnionej) z Rosją.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 09:56:15 pm
wyatearp14.04.2018, 20:51
Pan Władimir Władimirowicz Putin to wielki rosyjski mąż stanu. Na miarę Piotra I. Podziwiam go za jego spokój/umiarkowanie i dobrze mu życzę :-)
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
http://wyborcza.pl/7,75399,23270990,po-ataku-zachodnich-koalicjantow-na-syrie-putin-w-ogniu-krytyki.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 14, 2018, 10:06:05 pm
Swoją drogą to ciekawe, jak jedne "fakty", podane przez gazety, zaliczasz do faktów, a inne, też podane przez gazety, do niefaktów. Problem z Twoją argumentacją jest taki, że podstawiając pod nią cokolwiek też będzie dobra. Niefalsyfikowalna, więc wiadomo. Jaki jest klucz?

No ale jednak masz (wg mnie oczywiście problem) - jak pisałeś, Putin dobra ludź i Trump dobra ludź. To czego nastają na siebia? Czy jedna dobra ludź może być zgorsza niż druga dobra ludź?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Kwietnia 14, 2018, 10:09:14 pm
Cytuj
Pan Władimir Władimirowicz Putin to wielki rosyjski mąż stanu. Na miarę Piotra I.
Piotr, to ten co podporządkował m.in. Polskę. I podbił szereg innych krajów, co mniej istotne, bo akurat mieszkamy w Polsce.
I też miał swoich tutejszych wielbicieli. Cóż.
Na szczęście zawsze możesz wybrać "wolność".
Gorzej będzie z powrotem, już jeden aktor z dużym stażem spróbował. Także - dalszą drogę masz przetartą - kolejna przesiadka, jeszcze większy wzorzec wolności - Algieria?
http://natemat.pl/230671,gdzie-wyprowadza-sie-gerard-depardieu-aktor-przenosi-sie-z-rosji-do-algierii (http://natemat.pl/230671,gdzie-wyprowadza-sie-gerard-depardieu-aktor-przenosi-sie-z-rosji-do-algierii)

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 14, 2018, 10:13:20 pm
Również podzielam pańskie obawy, iż zmierzamy do wojny. Odnoszę podobne wrażenie. Tak, znam to powiedzenie, że pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
Co do dowodów, jak wcześniej wspomniałem - nie posiadam takowych, poza doniesieniami z mediów - które podają informacje za swoimi źródłami z MSZ, MON (departamentów) takich państw jak USA, UK czy Francja. Oczywiście, ponadto wszystkie większe światowe stacje informacyjne mają swoich reporterów na miejscu, którzy informowali ustnie przy pomocy zdjęć i filmów o użyciu broni chemicznej na ludności cywilnej. Pana to nie przekonuje, a ja nie mam zamiaru tego zmieniać, bo nie mam na to ochoty. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2018, 11:01:07 pm
Nie neguję zbrodni z bronią chemiczną, tylko zwracam uwagę na kompletny brak weryfikowalnych dowodów, że to sprawka Asada/Putina.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Kwietnia 14, 2018, 11:41:36 pm
Cytuj
Pan Władimir Władimirowicz Putin to wielki rosyjski mąż stanu. Na miarę Piotra I. Podziwiam go za jego spokój/umiarkowanie i dobrze mu życzę :-)
Stanisław Remuszko
To co, nie odpowiesz?
Spróbuj, może dowiesz się też czegoś o sobie.
Jak to jest, że Polak mający się za inteligenta, patriotę, wolnościowca, demokratę, miłośnika praworządności etc. - podziwia rosyjskiego despotę?
Dla którego wzorcem jest inny tyran i despota Piotr I.
Marginesem dodam, że jeszcze jeden współczesny władca tego kraju miał go za wzór do naśladowania i poniekąd wylansował w latach 30-tych, choć był to wszak przeżytek feudalizmu. Nie muszę podawać jego nazwiska... pseudonimu raczej, co?
Jest powszechnie znany.
Także - jesteś w doborowym towarzystwie.
A ja się dziwię - możesz mi wytłumaczyć? Jak godzisz to wszystko w sobie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 15, 2018, 12:33:38 am
Nie neguję zbrodni z bronią chemiczną, tylko zwracam uwagę na kompletny brak weryfikowalnych dowodów, że to sprawka Asada/Putina.

R.

To dobrze, gdyż strona syryjska/rosyjska twierdzi, iż ostatni atak chemiczny, to od początku do końca fejknius, który nie miał miejsca - inscenizowany oczywiście przez Brytyjczyków (według nich).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 15, 2018, 11:27:46 am
W chronologicznej kolejności:

@ maziek (małą literą!)
1. Gdybyś podał konkretne przykłady moich "wzajemnie sprzecznych" wypowiedzi, to łatwiej byłoby się odnieść. Domyślnie zaś: zapewne chodzi Ci o fakty i fejki (oba na "f").
2. Ze względu na pokój i dobrobyt, dobrze życzyłem P. i T., lecz z czasem, pod wpływem wydarzeń, moja życzliwość dla T. słabnie. Po mojemu zachodzi asymetria: P. nie nastaje na T, ale T. nastaje na P.

@ liv
W XVII wieku wszyscy mordowali się nawzajem, a kto wygrał, ten stawał się Wielki, więc chętnie:
1.wycofuję ahistoryczne porównanie pana Putina do cara Piotra I.
2. "Potop" oraz "Ogniem i mieczem" nie budzą moich patriotycznych dzisiejszych uczuć.
3. za dzisiejsze kryterium "wielkiego męża stanu" uznaję jego troskę o dobro i potęgę własnej ojczyzny oraz nieagresywność militarną.

@ Hornet
Że od początku do końca mógłby to być fejknius - do głowy mi nie przyszło. Jest Pan pewien, że Putin i Asad twierdzą, że tego ataku chemicznego w ogóle nie było? Może to kolejny fejk?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 15, 2018, 11:48:57 am
Od smoleńskiej katastrofy minęło lat dopiero osiem. Założonego przeze mnie wątku "Przyczyny katastrofy", który doczekał się ponad 1100 wypowiedzi (!) nikt oczywiście zamykał nie będzie, skoro forumowicze nadal mają ochotę zabierać tam głos, lecz ja uważam, że w tej sprawie już nic nowego/istotnego nie da się rzec, bo absolutnie wszystko ważne zostało powiedziane. Teraz czekamy już tylko na prawomocny wyrok sądu, który, być może, zapadnie w latach dwudziestych, a może dopiero trzydziestych XXI wieku. Przypomnę, że prawomocny wyrok sądu w sprawie odpowiedzialności karnej za stan wojenny zapadł po trzydziestu czterech latach, a wniosku o jego kasację nie zdążył rozpatrzeć Sąd Najwyższy, bo oskarżony skonał.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 15, 2018, 12:59:47 pm
@ maziek (małą literą!)
Mała rzecz, a cieszy :) .
Cytuj
1. Gdybyś podał konkretne przykłady moich "wzajemnie sprzecznych" wypowiedzi, to łatwiej byłoby się odnieść.
Gdybyś wskazał, skąd zacytowałeś mnie z tego wątku jak mówię o Twoich "wzajemnie sprzecznych" wypowiedziach - to łatwiej byłoby się odnieść.



PS. - co do katastrofy smoleńskiej to uważam, że w części masz rację i w zasadzie "raport" techniczny należałoby dyskutować w "polityce smoleńskiej" - jednak:

1. umieszczenie dyskusji tam można by uznać za ocenę przed dyskusją lub dezawuowanie,
2. chciałbym, aby dyskutowane były aspekty ściśle techniczne - co tam nie pasuje.

Z tym, że są to moje pobożne życzenia, bo póki co nijaka dyskusja się nie kroi.
 

A dlatego masz rację w części, a nie w pełni, że prawdopodobnie raport KBWL nie podał najistotniejszej przyczyny ani nawet o nie napomknął, że takową rozpatrywano - chodzi o podejście do lądowania na komputerze nawigacyjnym. Oni byli po prostu 100% pewni, że pojawią się magicznie na odpowiedniej wysokości nad pasem, dlatego m.in. bezrefleksyjnie ogłupili, a potem wyłączyli TAWS. I pewnie stało by się tak, jak myśleli - gdyby nie błędne wprowadzenie współrzędnych pasa. Z oczywistych przyczyn obecny "raport", wybielający "polskich lotników" też o tym się nie zająknął. Tak więc, moim zdaniem, najistotniejsza w sensie bezpośredniego sprawstwa przyczyna nie jest obecnie znana.

Natomiast kwestia czy będzie nad tym wyrok czy nie - nie jest dla mnie probierzem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: wiesiol w Kwietnia 15, 2018, 01:26:21 pm
A dlatego masz rację w części, a nie w pełni, że prawdopodobnie raport KBWL nie podał najistotniejszej przyczyny ani nawet o nie napomknął, że takową rozpatrywano - chodzi o podejście do lądowania na komputerze nawigacyjnym. Oni byli po prostu 100% pewni, że pojawią się magicznie na odpowiedniej wysokości nad pasem, dlatego m.in. bezrefleksyjnie ogłupili, a potem wyłączyli TAWS. I pewnie stało by się tak, jak myśleli - gdyby nie błędne wprowadzenie współrzędnych pasa. Z oczywistych przyczyn obecny "raport", wybielający "polskich lotników" też o tym się nie zająknął. Tak więc, moim zdaniem, najistotniejsza w sensie bezpośredniego sprawstwa przyczyna nie jest obecnie znana.
 
A tu się przeniosłeś  8) Rozumiem, że twierdzisz iż TU-154 nie można podnieść,  powiedzmy z 20 m. podchodząc do lądowania, przy założeniu, że wszystko jest sprawne ?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: wiesiol w Kwietnia 15, 2018, 01:35:08 pm
  Teraz czekamy już tylko na prawomocny wyrok sądu, który, być może, zapadnie w latach dwudziestych, a może dopiero trzydziestych XXI wieku. Przypomnę, że prawomocny wyrok sądu w sprawie odpowiedzialności karnej za stan wojenny zapadł po trzydziestu czterech latach, a wniosku o jego kasację nie zdążył rozpatrzeć Sąd Najwyższy, bo oskarżony skonał.


Tak to prawda, licząc na wyroki można się doczekać http://wyborcza.pl/1,76842,14819258,Zbrodnia_katynska_nierozliczona__Ostateczny_wyrok.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 15, 2018, 01:44:08 pm
Abstrahując od wszystkiego, co zostało powyżej napisane. Dodam od siebie i na marginesie, iż mnie wielce zastanawia - dlaczego Rosja notorycznie blokuje na forum ONZ wszystkie rezolucje, które miałaby się przysłużyć do wyjaśnienia, kto za użyciem broni chemicznej stoi. Jeżeli Asad (Assad) ma czyste ręce, a trują się na własną rękę rebelianci i ludność cywilna, bo widocznie taki mają sposób na spędzanie wolnego czasu (ostatniego w życiu) to powinno jej zależeć na udowodnieniu swojej racji przy pomocy międzynarodowego zespołu wysłanego przez ONZ. Gdyby za atakami chemicznymi stał zachód, to tym bardziej ambasador rosyjski przy ONZ powinien głosować za rezolucją, a nie przeciw. Widocznie Rosja posługuje się innego rodzaju logiką, której nie rozumiem i chyba nie chcę zrozumieć.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 15, 2018, 02:57:41 pm
Rozumiem, że twierdzisz iż TU-154 nie można podnieść,  powiedzmy z 20 m. podchodząc do lądowania, przy założeniu, że wszystko jest sprawne ?
Gdybyś podał źródło tego twierdzenia, to łatwiej byłoby mi zrozumieć, co masz na myśli mówiąc "rozumiem". Abstrahując, dlaczego "rozumiesz", że tak twierdzę - ścisła odpowiedź na Twoje pytanie zależy od tego, co masz na myśli pisząc "wszystko jest sprawne". Akronim CFIT, a tak należy zakwalifikować katastrofę smoleńską, opisuje właśnie sytuację, kiedy sprawny i sterowny samolot uderza w ziemię. Zaś rozwijając nieco dalej - na przykład jeśli samolot ma za dużą prędkość opadania - to może się "nie podnieść" z 20 m, mimo, że "wszystko ma sprawne", bo praw fizyki nie sposób przeskoczyć. Albo na przykład, jeśli piloci lądują z autopilotem sterującym mocą silników, to w kluczowym momencie samolot może się "nie podnieść", bo obroty były za bardzo i na zbyt długo zdławione, a wyrobienie ciągu trwa kilkanaście sekund.

Z tym, że rozumiem, że pytasz teoretycznie, bo w katastrofie smoleńskiej, w chwili kiedy sprawny samolot uderzył w brzozę był on już w fazie wznoszenia - i gdyby nie owa brzoza, lub gdyby tylko znajdował się na osi pasa - to by "się podniósł", co stoi w raporcie KBWL. Mimo, że nieco wcześniej znajdował się metr poniżej progu pasa.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 15, 2018, 11:46:48 pm
@ liv
Zachęcam Cię do refleksji nad bredniami gen. Różańskiego: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/miroslaw-rozanski-swiat-na-krawedzi-konfliktu/1wn94vv

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 16, 2018, 12:38:32 pm
Po kolei:
@ maziek

Zarzut maźka (uwaga: nigdzie nie jest napisane: "zarzut"):
Cytuj
Swoją drogą to ciekawe, jak jedne "fakty", podane przez gazety, zaliczasz do faktów, a inne, też podane przez gazety, do niefaktów. Problem z Twoją argumentacją jest taki, że podstawiając pod nią cokolwiek też będzie dobra. Niefalsyfikowalna, więc wiadomo. Jaki jest klucz?

Ja w odpowiedzi:
Cytuj
1. Gdybyś podał konkretne przykłady moich "wzajemnie sprzecznych" wypowiedzi, to łatwiej byłoby się odnieść. Domyślnie zaś: zapewne chodzi Ci o fakty i fejki (oba na "f").

Rzeczowy kontrargument maźka:
Cytuj
Gdybyś wskazał, skąd zacytowałeś mnie z tego wątku jak mówię o Twoich "wzajemnie sprzecznych" wypowiedziach - to łatwiej byłoby się odnieść

Chętnie wycofuję oba fałszywe cudzysłowy (sprawiające wrażenie cytatu) i przepraszam Cię serdecznie za taki niegrzeczny brak precyzji. Jednak sedno komunikatu pozostawiam nietknięte. Teraz łatwo będzie Ci się odnieść, o co uprzejmie proszę...

@ Hornet #429

Gdyby było tak, jak Pan to przedstawia, byłoby to działanie Rosji JASKRAWO sprzeczne z jej deklarowanymi intencjami. Dlatego przypuszczam, że Rosja - na przykład - blokuje rezolucję, która oskarża Rosję o próbę zamordowania Skripala oraz chemiczny atak w Syrii, a w dalszej części powołuje ów "międzynarodowy zespół". Jak to zweryfikować - nie wiem.

@ liv

To co, nie odpowiesz?
Spróbuj, może dowiesz się też czegoś o sobie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 16, 2018, 01:56:31 pm
Dziękuję serdecznie za wycofanie. Ale - w moim przekazie nie było nic o sprzecznościach. Wręcz przeciwnie, chodziło o to, że przy tym sposobie argumentacji wszystko się zgadza, jakakolwiek nie byłaby teza, skoro probierzem jesteś Ty osobiście. Mucha nie siada.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Kwietnia 16, 2018, 03:13:26 pm
Owszem, Rosja blokuje wszelkie rezolucje, które miałyby w jakikolwiek sposób uderzyć w syryjski reżim Asada i przy okazji nieść pomoc syryjskiej ludności.
Zablokowanych rezolucji na forum RB ONZ od 2011 było kilka, jeśli nie kilkanaście (każdy może sobie sprawdzić w google czego owe rezolucje dotyczyły) - większość została zablokowana przez Rosję i jej sojuszników. Czasem jest to tandem rosyjsko-chiński, innym razem egzotyczny sojusz państw Rosja-Angola-itp. Tak, bo uważają to za zagrożenie dla swoich interesów i sojuszników - to akurat rozumiem, co nie znaczy, że muszę się z takim postępowaniem zgadzać.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 16, 2018, 05:10:52 pm
@ Hornet
Rozumiem, że zna Pan treść, kontekst i przebieg dyskusji w RB nad tymi rezolucjami. Wierzę Panu na słowo, ale Pana zbiorczej oceny sytuacji nie podzielam, ponieważ nie mam tej wiedzy, którą Pan ma. Pana ocenie również nie zaprzeczam.

@ maziek
Uważam, że Twój zarzut (uwaga: nigdzie nie napisałeś, że to zarzut !!!) był jednym wielkim wskazaniem sprzeczności między normalnym powszechnym widzeniem spraw (Ty i reszta świata - fakty), a jego postrzeganiem zdegenerowanym i kalekim (samotny ja - fejki).
Nie mam ochoty spierać się, kto ma rację, ponieważ - jak widać - dotychczas nie przybliżyliśmy się do kompromisu nawet o milimetr. [Odnotowuję jednak na boku, że co innego jest opinia, a co innego informacja. Informacja powinna być w miarę weryfikowalna (dowody), opinia zaś ma znacznie więcej z gustu (de biustibus)]
Chętnie bym wreszcie poznał jakieś przykłady "niefaktów", o których życzliwie pisałeś w #418...

@ liv
Jak tam Twoja wojenna opinia? Dzisiejsze a propos: http://www.rp.pl/Wojna-w-Syrii/180419485-Libanski-kardynal-Dalsze-istnienie-ONZ-nie-ma-sensu.html

@ wiesioł
Panie wiesiole, nie daj się Pan!
pjes: jednak czegoś się dopatrzyłem: # 415. Nazwy ulic!!! Świeży przykład:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,23274242,kim-na-boga-byl-ten-proga-skad-rada-warszawy-bierze-takie.html

R.
     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 16, 2018, 06:30:28 pm
Absolutnie nie ja+reszta_świata. Wypraszam sobie. Zważ, że ja nie podważam Twego mniemania, co jest, a co nie jest faktem. Każdy człowiek ma jakiś swój miernik i podług niego mierzy. Rzecz w tym, że (stojący z boku) ja Twego miernika w ogóle nie rozumiem, zwłaszcza "na Twoim tle". Dziwi mnie, dlaczego uważasz Putina, za tak wyjątkowego męża stanu - skoro szereg doniesień wskazuje, że jest okrutnym satrapą, począwszy od likwidacji opozycji, opornych dziennikarzy (fizycznie), po aneksję Krymu czy ogólnie wojnę z Ukrainą. Która nijak Putina nie zaatakowała. Tylko nie pisz proszę, że jest ileś tam huntingtonowskich cywilizacji i Rosjanie siedzą w przegródce "satrapizm" a my się mamy nie wpieprzać. Skoro tam była licząca się opozycja mająca poparcie społeczne, zwłaszcza widoczne przy puczu Janajewa ale nie tylko, to są tam ludzie, co nie chcą siedzieć w tej przegródce. Zgoda co do tego, jako satrapa Putin jest bardzo dobry.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 16, 2018, 09:57:21 pm
Co z tymi bredniami gen. Różańskiego?

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/miroslaw-rozanski-swiat-na-krawedzi-konfliktu/1wn94vv

Były naczelny polski dowódca rodzajów sił zbrojnych na twitterze pieprzy jak potłuczony i dlatego NIKT tego w żadnym poważnym portalu nie komentuje?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Kwietnia 17, 2018, 11:57:50 am
Pan Remuszko swój podziw dla Putina ukształtował - świadomie lub nie, z naciskiem na opcję drugą - będąc klientem SputnikNews i innych temu podobnych narzędzi sterowanych z Krelmla. Technika siania wątpliwości w działania i sens polityki Zachodu jest stosowana przez Rosjan od grubo ponad wieku, i jak widać, ciągle działa. Gdy w 1921 wojska Tuchaczewskiego planowały herbatkę na Krakowskim Przedmieściu,  podobni p. Remuszce cieszyli się, że oto Lenin, mąż stanu, zaprowadzi wreszcie porządek w tym chaotycznym, polskim quasi-kraju.

Nic nowego, zajrzałem tu gdy Rosja przejmowała Krym, i już wtedy R. ich bronił, pełna stagnacja. Włazicie tu i karmicie trolla.

Może przejrzę inne tematy jeszcze [zieew].

Zakończę gratulując znowu tzokowi, mam duży szacunek dla informatyków, "nawet" stosowanych (właściwie to chyba najbardziej do stosowanych, hehe). A propo pytań o habilitację nie, pracuję poza Polską, tu akurat nie ma takich zwyczajów. Nawet zresztą być może w Polsce zniosą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 17, 2018, 12:28:01 pm
Prawda czy fałsz?
http://wyborcza.pl/7,75399,23280132,rosja-wpusci-do-syryjskiej-dumy-pod-damaszkiem-inspektorow.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 17, 2018, 12:39:33 pm
Nie byłem i nie jestem "klientem SputnikNews i innych temu podobnych narzędzi sterowanych z Kremla".
Nie jestem Rosjaninem, tylko Polakiem.
Nie stosuję żadnej "techniki siania". Głoszę swoje własne suwerenne poglądy.
Nie jestem podobny do tych, którzy "cieszyli się, że oto Lenin, mąż stanu, zaprowadzi wreszcie porządek w tym chaotycznym, polskim quasi-kraju". Odwrotnie: jestem polskim patriotą, który cieszy się z naszego zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej.
Nie jestem trollem.
Jestem zaskoczony tymi obraźliwymi insynuacjami i inwektywami.
Spodziewam się wycofania tych fałszywych oskarżeń. Spodziewam się przeprosin.

Stanisław Remuszko

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 17, 2018, 12:49:27 pm
@ maziek

Nie mam pojęcia. Skąd na przykład mógłbym wiedzieć, czy te miny były naprawdę, czy na niby? Ale bardzo ciekawe.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 17, 2018, 01:01:08 pm
Istotną kwestią w tym doniesieniu jest nie to, czy były, czy nie (to właśnie mogliby ustalić eksperci), tylko ze Rosja dotąd nie pozwoliła im wejść a teraz może już za późno. Troszkę słabo to podpiera tezę, że Rosja i Asad nie mają nic na sumieniu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 17, 2018, 01:50:07 pm
Cytuj
Amerykański wysłannik do OPCW otwarcie stwierdził w poniedziałek, że podejrzewa Moskwę o rozmyślne opóźnianie wjazdu ekspertów i zacieranie śladów chemikaliów, na co szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow odpowiedział, że „gwarantuje”, iż to nieprawda.

Po czym poznać, że Amerykanin głosi prawdę, Ławrow zaś łże? Ja uważam, że po narodowości.

A między nami-fizykami: jak się "zaciera ślady" gazów? Klamkę w Salisbury - rozumiem: można wytrzeć, wypłukać, umyć etc. Ale umyć WSZYSTKO, cały fragment miasta?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 17, 2018, 02:06:04 pm
A ja uważam, że skoro ekspertów tam jeszcze nie było, choć od początku NATO chce ich wysłać - to że prawda jest znana i nie ma potrzeby jej "poznawania".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 17, 2018, 02:54:43 pm
I poprzestańmy na tej różnicy zdań, proponuję.

Ale jeszcze coś mi się przypomniało. Smoleńsk. Napisałeś:

Cytuj
Tak więc, moim zdaniem, najistotniejsza w sensie bezpośredniego sprawstwa przyczyna nie jest obecnie znana.

MNIE jest znana. Przypuszczam, że Tobie też. Dlatego uważam, że - dla nas - dalsza dyskusja o tym nie może wnieść niczego nowego.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 27, 2018, 10:06:01 pm
Uważam, że internetowych psychopatów (o, przepraszam, ludzi z zaburzeniami osobowości) najlepiej życzliwie ignorować.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 03, 2018, 01:24:24 pm
Moje państwo

W kwestii szczęścia mój duchowy mistrz, pan Stanisław Lem, był minimalistą. Uważał, że absolutnie wystarczające szczęście to brak nieszczęścia. Prawdę mówiąc, dopiero długi sejmowy protest osób niepełnosprawnych uświadomił mi, jak bardzo jestem szczęśliwy jako stary ojciec tylko dlatego, że  mam dwójkę dorosłych najzwyklejszych dzieci, takich jak miliony innych, czyli bez somatycznych wad. 
Nieodwracalne neurologiczne skazy są dziełem genetycznego przypadku, zdarzają się niesłychanie rzadko, a medycyna nie potrafi ich wyleczyć. Musimy się pogodzić, że umysłowi niepełnosprawni pozostaną nimi do końca życia. Jednak jako cywilizacja umówiliśmy się, że ludźmi pokrzywdzonymi przez biologiczny los będziemy się opiekować. Taka opieka trwa 24 godziny na dobę, opiekunami zaś są osoby w pełni sprawne fizycznie i duchowo, zazwyczaj rodzice, a jeszcze bardziej zazwyczaj – samotne matki swych dzieci. Tylko one wiedzą, jak można im (matkom) pomóc oraz czego potrzebują ich podopieczni. Nikt ich w tej diagnozie nie zastąpi.
Czy niepełnosprawni są szczęśliwi? To najdelikatniejsze i najintymniejsze pytanie pod słońcem, a odpowiedzieć na nie mogą – tylko częściowo i tylko intuicyjnie – tylko opiekunowie. Czy opiekunowie niepełnosprawnych są szczęśliwi? Tu wiemy więcej z ust samych matek; na podstawie wszechobecnych medialnych relacji każdy słuchacz czy widz może wyrobić sobie własne zdanie. Nie sposób jednak zaprzeczyć – na tle ogólnej znajomości świata i ludzi – że całe dotychczasowe życie rodziców zmienia się diametralnie i trwale z chwilą przyjścia na świat niepełnosprawnego dziecka. Ich życie staje się napełnionym miłością dożywotnim więzieniem. Niektórzy nie wytrzymują psychicznie i oddają ułomne dziecko do przytułka.
Dlatego uważam – całkiem odwrotnie niż przy innych strajkach, akcjach i protestach – że moje państwo powinno spełnić wszystkie żądania sejmowych matek. Tak mówi mi moja prywatna empatia, mój prywatny rozum i moje prywatne poczucie solidarności, a także mój prywatny patriotyzm. Jak to zrobić, skąd wziąć pieniądze, kogo opodatkować itp. – od tego mamy rząd i parlament. Czego chcą potrzebujący – wiemy od nich samych. Uważam, że w tej nadzwyczajnej sytuacji potrzebne są nadzwyczajne i szybkie rozwiązania.   

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 03, 2018, 07:32:14 pm
Na chybcika (z internetu):

Znakomity pomysł: referendum-sondaż, w którym wypowie się Suweren, czyli miliony obywateli (w zwykłym sondażu bierze udział tysiąc respondentów).Termin też znakomity. I to dwudniowy (sobota niedziela). Moje obywatelskie brawa, Panie Prezydencie!
Teraz pora na pytania.
Moim zdaniem, najważniejsze będą dwa: o ordynację wyborczą i o prawo narodu do samodzielnego stanowienia referendów (bez zgody prezydenta, rządu i parlamentu).


R.

pjes: kiedyś, zdaje się, rozmawialiśmy o tym. Odnajdę i skomentuję, ale raczej nie teraz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 03, 2018, 08:35:59 pm
Znalazłem. Ja (zacząłem), Maziek, Nex, Liv, Q (inni?): https://forum.lem.pl/index.php?topic=1462.0

Super!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 03, 2018, 09:47:56 pm
Gratulujesz? W świetle faktu, że Duda osobiście, wielokrotnie, złamał bądź nagiął konstytucję przypomina to gratulacje rzezimieszkowi, który ładnie opowiada o bezpieczeństwie publicznym, po tym jak na sędziów grodzkich wsadził swoich kompanów. Najpierw trzeba przestrzegać prawa, zwłaszcza osobiście, i zwłaszcza tak ważnego jak konstytucja i zwłaszcza na tak ważnym stanowisku, aby wiarygodnie postulować nowe. W przeciwnym wypadku mam nieodparte wrażenie, że zmiany mają służyć nie obywatelowi lecz władzy, i są takim samym chwytem jak Gesetz über Maßnahmen der Staatsnotwehr. Choć, oczywiście, mam nadzieję, podobieństwo nie będzie aż tak realistyczne i nie sięgnie oryginału.

Na takie referendum pójdę oczywiście, bo "to ważna gra" - i o ile będzie tam opcja "zostawić jak jest", to na nią zagłosuję. A jak nie będzie takowej, to zagłosuję na implikującą jak najmniej zmian w sprawach takich jak trójpodział władzy, mianowanie na ważne stanowiska itd.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 03, 2018, 09:57:14 pm
Panie, to jest sondaż. Wskazówka: czego - kierunkowo - chce Naród. Nie mamy innego Suwerena-Wskazówkowicza.
A co do pana Dudy, to on jest oczywiście łaciaty. Jedne jego decyzje mi się nie podobają (jestem im przeciwny), na temat innych przeważnie nie mam zdania, ale w sprawie referendum-sondażu jestem zdecydowanie ZA.

R.

pjes: w 2020 roku - jeśli dożyję - będę zdecydowanie głosował na pana Tuska.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 03, 2018, 10:11:59 pm
A ja jestem PRZECIW, ponieważ wg mnie jego jedynym celem będzie socjotechniczna podkładka pod maszynkę do głosowania.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 03, 2018, 11:24:45 pm
Będą lokale wyborcze oraz kwestionariusze z konkretnymi pytaniami. Wolni ludzie w wolnym kraju przez dwa dni będą stawiali krzyżyki tam, gdzie chcą. Potem wyniki tej ankiety (na próbie milionów obywateli) zostaną opublikowane. Nie widzę w tym nic złego ani nawet podejrzanego.
Jeśli taka opinia Narodu stanie się podkładką dla polityków, to pod społeczną kontrolą. O taką podkładkę właśnie chodzi. Gdybym był prezydentem, to też bym chciał mieć taka podkładkę.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 08:02:49 am
Będą [...] kwestionariusze z konkretnymi pytaniami.
Właśnie sformułowania tych "konkretnych pytań" się obawiam, biorąc pod uwagę, kto będzie je formułował. Jako człowiek robiący w sondażach wiesz, że na tym właśnie szczeblu odbywa się manipulacja.

Czy nie sądzisz, że to dość dziwne, że o ile władza nadaje na wszystkich kanałach, że konstytucja wymaga zmiany - o tyle jakoś nie obiło mi się o uszy, aby szczególnie eksponowała CO chce zmienić? Przewiduję, że w pytaniach w najlepszym razie będzie jakieś mało istotne w praktyce ble-ble obleczone w górnolotne sformułowania - a tak naprawdę diabeł będzie tkwił w szczegółach, które zostaną dopracowane w zaciszu gabinetów. A nawet gabinetu. A o tym "suweren" przekona się po czasie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 11:03:33 am
Cytuj
Przewiduję, że w pytaniach w najlepszym razie będzie jakieś mało istotne w praktyce ble-ble obleczone w górnolotne sformułowania


Przewiduję dokładnie na odwrót. Też nie wiem, co tam konkretnie będzie, ale sens ma tylko referendum-ankieta z pytaniami istotnymi. W przeciwnym razie Prezydent i Naczelnik (bez którego zgody referendum się nie odbędzie) zostaliby publicznie ośmieszeni, utracili zaufanie nawet swojego elektoratu i straciliby władzę w państwie.
Jestem też absolutnie pewien, że propozycje konkretnych pytań zostaną znacznie wcześniej ogłoszone i będzie się można nad nimi pastwić do woli. Dzięki wolnym mediom, które nie zostawią suchej nitki, Suweren nie przekona się "po czasie".
Przypomnę również, że tuż przed tym narodowym sondażem (pod koniec października lub na początku listopada) odbędą się wybory samorządowe. Czy, według Ciebie, będą one miały wpływ na rezultaty referendum?

R.

pjes: owszem, promilowo możliwy jest brak zgody Senatu, a więc totalna klapa tego prestiżowego/sztandarowego projektu prezydenta. Na mój rozum, to by oznaczało polityczną wojnę domową w naszej dramatycznie podzielonej Ojczyźnie.

[10.37] Coś znalazłem: http://www.rp.pl/Komentarze/180509880-Bartkiewicz-Prezydent-Duda-zafundowal-PiS-owi-problem.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 02:38:30 pm
Jeszcze coś  bardzo a propos (edytować poprzedniego wpisu już nie można): http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/170519514-Sondaz-Komu-nie-podoba-sie-obecna-Konstytucja-RP.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 03:49:03 pm
Poczekamy, zobaczymy pytania. Nie sądzę, aby poziom cyrku jaki nastąpi z powodu zmiany konstytucji był niższy niż, przykładowo, pierwsze z brzegu, objawienie Jakiego w kwestii tabliczek parkingowych, histerycznie obwołane "dzieleniem Polaków". Słowa już nic nie znaczą. Myślę, że na tym właśnie poziomie histerii, głupoty i bufonady będzie się to rozgrywało, pod znakiem narodu, krzyża i hasełek nie-do-odmowy typu prawdziwy Polak, prawdziwy katolik, ochrona życia, ochrona rzyci, precz z komuną. Przewiduję poziom dyskusji merytorycznej w masmediach bliski zeru a cała walka rozegra się w jednozdaniowych wrzutkach na bilbordach. Głosować zaś będą obywatele, którzy w swej znakomitej większości NIGDY nie przeczytali konstytucji, czy choćby tytułów jej rozdziałów i nie mają zielonego pojęcia, co zamierzają bądź nie zmienić. A wybory samorządowe - oczywiście, będą temu wielkiemu cyrkowi wybitnie sprzyjać, nie trzeba będzie dwa razy rozstawiać namiotu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 05:45:16 pm
Może odniósłbyś się wreszcie do kwestii podstawowej?
Mianowicie: 10/11 listopada nie uchwalimy nowej ustawy zasadniczej ani nie znowelizujemy starej, tylko odbędzie się ogólnopolski obywatelski SONDAŻ, zostanie wypełniona ANKIETA!!!
O wynikach tego badania społeczeństwo natychmiast zostanie poinformowane przez media niezależne i media reżimowe.
Od tego momentu do ewentualnej nowelizacji Konstytucji lub uchwalenia nowej upłynie zapewne wiele lat, w trakcie których politycznie zmienić może się wszystko: parlament, prezydent, że o rządowych gabinetach nie wspomnę. Prace nad konstytucją po Okrągłym Stole trwały OSIEM roków, panie!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 06:33:40 pm
Dzięki że mi wyjaśniłeś, byłem na 100% przekonany, że będziemy głosować nad przyjęciem konstytucji.

Dla mnie rzeczą podstawową jest wszystko to co napisałem: to ma być jedynie podkładka pod maszynkę do głosowania w celu usunięcia przeszkód, na jakie natrafiła władza ze strony konstytucji, natrafia mimo tego, że nagina ją do granic rozciągliwości. Zastanów się tylko, czego nigdy nie widziałeś w zachowaniu urzędników i organów państwa przed 2015, a co jest nagminne teraz. Jeśli z tą wiedzą, dobrze uświadomioną, nadal uważasz, że to wspaniały pomysł - no cóż, w moich oczach jesteś naiwny.

Gdybym miał rzetelne plany co do jej zmiany jako polityk, to najpierw wskazałbym te jej części, które moim zdaniem są złe i wytłumaczył dlaczego tak sądzę. Tymczasem tego nie wiadomo. Po co ją więc zmieniać? Po drugie jak można zmieniać konstytucję, doprowadziwszy najpierw społeczeństwo do sztucznej polaryzacji przeze mnie przynajmniej wcześniej nie znanej z natury? Czy nie należy tego robić wówczas, kiedy panuje konsensus a nie wzajemne obrzucanie się g.wnem jako sport narodowy? Jako człowiekowi z sondażowni znane Ci jest pojęcie odchylenia standardowego. Wiesz, że nie takie same są w kwestii nauki dwie klasy, z których w jednej klasówkę wszyscy napisali po równo na 3 i na 4, a w drugiej był pełny przekrój stopni - mimo, że średnia może być taka sama 3,5. Otóż konstytucje należy uchwalać wówczas, kiedy jest szansa na ten pierwszy przypadek. A nie wówczas, kiedy cała dyskusja sprowadzi się do głosowania "na naszych" i pogłębiania i tak niebotycznych już podziałów.
Dla mnie to bzdura, że stoją za tym jakiekolwiek wyższe cele poza partyjniactwem
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 07:48:22 pm
Najwyraźniej zasadniczo różnimy się co do priorytetów (podstaw).
Gdybym był Prezydentem lub Naczelnikiem mojego państwa, NAPRZÓD spytałbym swoich Rodaków, co myślą, jak uważają, co im pochodzi a co nie pasuje - w generaliach.
Dopiero POTEM wykładałbym swoje racje w ogólnonarodowej debacie (forsowałbym jedne, a przeciwstawiał się innym).
Może i jestem naiwny, ale na starość tych pryncypiów (hierarchii, kolejności działań) raczej już nie zmienię. Uważam, że to kwestia osobowości. Podobnie jak nie zmienię sobie państwa ani społeczeństwa. Mam tylko to jedno i innego na pewno mieć nie będę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 08:38:50 pm
Uważam, nie owijając w bawełnę, że chrzanisz. Prawo zmienia się wówczas, kiedy zaczyna szwankować, z konkretnego powodu. W takich wypadkach zawsze NAJPIERW pojawiają się tego oznaki: konkrety, kiedy stare prawo nie daje sobie rady. Na przykład kiedy zaczęła się przestępczość elektroniczna, to NAJPIERW wystąpiły dobrze określone problemy, a później w celu rozwiązania tych problemów uchwalono prawo. Nie odwrotnie. Nikt nie pytał obywateli w 1980 roku, czy chcą, żeby chronić ich życie w internecie, bo pytanie to nie miało sensu. Jaka więc jest motywacja? Które to są problemy, które wymagają zmiany konstytucji? Nie ma takowych, poza żądzą władzy.

Owszem, jest kilka drobiazgów, ale to są sprawy techniczne, dla których robienie referendum ma taki sens, jak referendum na temat stałej grawitacji. Nie zmienisz kolejności działań? Zagipsuj sobie nogę do biodra, bo może jutro złamiesz ;) (tfu-tfu).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 08:51:27 pm
Cytuj
Najwyraźniej zasadniczo różnimy się co do priorytetów (podstaw).
Gdybym był Prezydentem lub Naczelnikiem mojego państwa, NAPRZÓD spytałbym swoich Rodaków, co myślą, jak uważają, co im pochodzi a co nie pasuje - w generaliach.
Dopiero POTEM wykładałbym swoje racje w ogólnonarodowej debacie (forsowałbym jedne, a przeciwstawiał się innym).

Uważam, że nie chrzanię.
Po drugie, przedmiotem naszego sporu jest to, co cytuję. Nie co innego. Przynajmniej dla mnie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 08:54:36 pm
Każdy, kto chrzani, uważa, że nie chrzani. Pożyjemy - uwidzimy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 08:58:48 pm
Każdy, kto czyta nasze przekomarzanki, ma prawo do własnej opinii, kto ma w nich więksiejszą rację. BTW: jakieś stada obserwatorów! Spójrz na licznik wizyt!!!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 04, 2018, 09:00:30 pm
Już nas mają. A w zasadzie mnie. Żeby tylko cela była sucha i partnerowi nogi nie śmierdziały.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2018, 09:22:20 pm
Dam Ci pojedynkę. Sam się myj :-)

R.

pjes: a na poważnie. Uważam, że pierwszym pytaniem (kluczowym poniekąd) powinno być pytanie o potrzebę zmiany konstytucji. Zdecydowanie tak, raczej tak, raczej nie, zdecydowanie nie, nie mam zdania.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 07, 2018, 10:46:39 pm
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/nowe-auto-wladimira-putina-limuzyna-robi-wrazenie/k8d5ehf#slajd-6

Co za bryka! Rojs i Bentlej wysiadają...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 10, 2018, 10:12:47 pm
Mnie tu od dawna praktycznie nie ma, ale niekiedy zaglądam i czytam.
Nawiązując do dzisiejszego postu pana Horneta - ogłaszam konkurs na wskazanie linku do postu, w którym kiedykolwiek kogokolwiek obraziłem. Dziewięć lat, 7,5 tysiąca postów (nie w kij dmuchał), wszystko na widelcu. Nagroda tradycyjna: wielka wedlowska z całymi orzechami :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 11, 2018, 09:57:26 pm
A u mienia ruki swabodnyje...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 12, 2018, 12:41:36 am
ogłaszam konkurs na wskazanie linku do postu, w którym kiedykolwiek kogokolwiek obraziłem.
Mnie tym: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1107.msg67691#msg67691 . Wcześniej jeszcze 2x ale nie chce mi się szukać.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 12, 2018, 12:12:28 pm
Ten wskazany post jest z "04 Luty 2017, 11:45:47".
Jako sędzia we własnej sprawie, nie widzę w tym poście absolutnie nic obraźliwego.
Nima wedlowskiej, ani nawet batonika "Danusia" :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 12, 2018, 01:19:30 pm
No wiem. Ale ja też jestem tu sędzią we własnej sprawie i mówię, że mnie obraziłeś, a o to pytałeś - czy kogoś obraziłeś. I na tym zakończmy, bo i tak do niczego nie dojdziemy prócz fifty-fifty co jako statystyk wiesz, że nijak nie da się w tym wypadku sprowadzić do 0,5.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 12, 2018, 02:20:40 pm
Niestety masz pełną rację. Moje pytanie od początku było poronione. Nienawiść-wrogość-niechęć-obojętność-sympatia-przyjaźń-miłość są fenotypowo absolutnie indywidualne, podobnie jak osobista wrażliwość (gruboskórność/uraźliwość). Tak jak gust estetyczny czy kulinarny. W tej dziedzinie nie istnieją powszechnie uznawane kryteria/standardy (prócz skrajności, ma się rozumieć).
Niemniej - mimo lokalnych wojen i potyczek - ludzkość się gremialnie nie wyrzyna, czyli pokojowo współistnieje. Wyciągam z tego wnioski Światowe, Europejskie, Polskie i PanaLemowe :-)

R.

pjes: wiesz może, czy Mistrz był kiedykolwiek na innym kontynencie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 12, 2018, 03:48:00 pm
Otwieram swoją debatę konstytucyjną. Wszystkie pytania mogą mieć poniższe dwie wersje odpowiedzi. Ja preferuję pierwszą.
[Dwie wersje odpowiedzi:
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania
A. Zdecydowanie tak      B. Raczej tak      C. Raczej nie      D. Zdecydowanie nie      E. Nie mam zdania]

Gdybym był prezydentem Andrzejem Dudą, zaproponowałbym takie pytania do referendalnej ankiety w dniach 10-11 listopada 2018:


1. Czy należy zmieniać obecną Konstytucję?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

2. Jak powinien być wybierany Sejm?
A. Tak jak dotychczas (ordynacja proporcjonalna)
B. W okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa)
C. Połowa według ordynacji proporcjonalnej i połowa według ordynacji większościowej (ordynacja mieszana)

3. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do samodzielnego (bez zgody parlamentu, rządu i prezydenta) stanowienia ogólnokrajowego referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

4. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do jednorazowego skrócenia kadencji parlamentu w drodze referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

5. Czy należy zlikwidować Senat?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

6. Czy parlamentarne partie polityczne powinny być finansowane z budżetu państwa?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

7. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji parlamentarzystów do dwóch kadencji?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

8. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

9. Czy posłowie/senatorowie powinni móc być ministrami/wiceministrami?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

10. Czy radni powinni móc być wójtami, burmistrzami lub prezydentami?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

11. Czy chce Pan(i), aby Polska była członkiem Unii Europejskiej?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

12. Co powinno mieć wyższą rangę (pierwszeństwo w razie sporu)?
A. Konstytucja RP          B. Prawo UE          C. Nie mam zdania

13. Czy chce Pan(i), aby Polska należała do NATO?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 19, 2018, 07:19:02 pm
https://imgur.com/a/ivVnhMN

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Maja 20, 2018, 01:42:18 am
POnie Remuszko podstawowym pytaniem powinno być, czy mamy mieć ustrój prezydencki czy też premierowski.


1. Czy należy zmieniać obecną Konstytucję?
A. Tak     

Ale na lepsze.

2. Jak powinien być wybierany Sejm?
B. W okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa)


3. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do samodzielnego (bez zgody parlamentu, rządu i prezydenta) stanowienia ogólnokrajowego referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak

4. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do jednorazowego skrócenia kadencji parlamentu w drodze referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak 

5. Czy należy zlikwidować Senat?
B. Nie

6. Czy parlamentarne partie polityczne powinny być finansowane z budżetu państwa?
B. Nie

7. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji parlamentarzystów do dwóch kadencji?
      B. Nie

8. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji?
A. Tak

9. Czy posłowie/senatorowie powinni móc być ministrami/wiceministrami?
 B. Nie

10. Czy radni powinni móc być wójtami, burmistrzami lub prezydentami?
    B. Nie   

11. Czy chce Pan(i), aby Polska była członkiem Unii Europejskiej?
      B. Nie

Pytanie niekonstytucyjne.


12. Co powinno mieć wyższą rangę (pierwszeństwo w razie sporu)?
A. Konstytucja RP   

13. Czy chce Pan(i), aby Polska należała do NATO?
A. Tak 


Część pytań jest słaba na referendum i nie ma o sędziach.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 20, 2018, 12:40:59 pm
Podziękowania

Bez życzliwości każdej z wymienionych tu czterech osób książka nie ujrzałaby światła dziennego.
Naprzód dziękuję niezwykłej przyjaciółce i ursynowskiej sąsiadce  Marylce Kowalskiej, która – ku memu osłupieniu – w 2017 roku sama z siebie, ot, przy rosole, zaproponowała swój sponsoring dla jakiejś dowolnej mojej książki... Wówczas pomysł „MFL” chyba jeszcze mi się nie śnił, ale wobec takich nieoczekiwanych rumieńców szybko się pojawił. Marylko Kochana, domowy rosół z domowym makaronem oraz cielęcinę duszoną w czosnku masz u mnie dożywotnio!
Następnie – w naturalnej chronologicznej i logicznej kolejności – chcę podziękować panu Wojciechowi Zemkowi, sekretarzowi Mistrza i administratorowi Forum, który wysłuchał mojej prośby i zechciał łaskawie dać abecadło, czyli surowiec. Potem mogłem teoretycznie pracować samemu, ale bez surowca nie byłoby nad czym... Nie wiem, ile swego prywatnego czasu Pan poświęcił na te prace wydobywczo-ekstrakcyjne, Szanowny Panie Wojciechu, ale dziękuję z serca i z radością przekażę pierwsze egzemplarze, które opuszczą drukarnię.
Trzecie pokłony – poniekąd najważniejsze – biję przed moim młodym druhem Tomkiem Żokiem ze Swarzędza, czyli forumowym tzokiem. Ten niezwykle uzdolniony doktor wszechnauk informatyczno-biologicznych (doktorat na Politechnice Poznańskiej świeżo obroniony cum maxima laude, i to w XLVII rocznicę lotu Gagarina!) sprawił, że żmudna jak cholera robota selekcyjno-redakcyjna nie trwała kilku lat, tylko kilka miesięcy. Jak to zrobił (sięgając lewą softłerową ręką do prawego softłerowego ucha) niech pozostanie tajemnicą, bo może Tomek opatentuje te swoje genialne edycyjne wynalazki i coś na nich zarobi? Dziadek Remuszko przytula ich oboje (Tomek jest z przemiłą Pauliną!), dziękując najserdeczniej również za bezcenne wsparcie duchowe, którego cały czas mi udzielali.
Całkiem odrębne, końcowe wyrazy wdzięczności i podziwu ślę wybitnemu artyście, ilustratorowi i grafikowi, panu Józefowi Michalskiemu z dalekiej Prowansji, który mą czarno-białą książczynę gratisowo zamknął w przepięknie wymyślonej kolorowej okładce. Doprawdy, non plus ultra!

Bądźcie Wszyscy Państwo zdrowi i niech Wam się wiedzie :-)))

Stanisław Remuszko 

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 21, 2018, 11:53:41 am
Wstęp

Jak lemolubom wiadomo, sztuka pisania wstępów od dawna domagała się indygenatu. W pouczającym kontekście Mistrzowskiej „Wielkości Urojonej” niniejszy wstęp będzie jednak ubogi i mizerny, ograniczy się bowiem do zwięzłego wyłuszczenia, czym te zapiski są, a czym nie są, oraz jak je czytać.
Przódy trzeba rzec, że istnieje (istniało, będzie istniało) czarodziejskie wirtualne miejsce zwane Forum Pana Stanisława Lema. Formalnie rzecz biorąc, jego właścicielem jest pan Tomasz Lem, zarządcą zaś pan Wojciech Zemek, lecz to wydaje mi się znacznie mniej ważne wobec dwóch definicyjnych określeń: pierwszego, autorstwa sławnego forumowicza o nicku ".chmura", oraz drugiego, napisanego przeze mnie. Zacytuję je w całości:

.chmura: To Forum jest pomnikiem, który wystawiliśmy Mistrzowi. Nic już nie zmieni tego, że to jest ogromna, chaotyczna, unikalna skarbnica myśli, wzruszeń, obrazów, pomysłów, wspomnień, inspiracji, informacji, odkryć, materiałów źródłowych. Niezależnie od drażniących wad naszych charakterów ona powstała i trwa dzięki uporczywej, ciężkiej pracy i wiedzy osób, które wszyscy znamy. Jeśli się da, okażmy sobie wdzięczność, wspaniałomyślność i pokorę, wyciągnijmy wnioski.

Remuszko: Forum, to nie cela więzienna, gdzie kilkoro współgarowników musi ściśle do siebie się dostosowywać, lecz ogromny pałac/zamek z setkami wygodnych komnat i dziesiątkami niezależnych domowników, którzy, gdy mają ochotę, spotykają się i życzliwie rozmawiają, także o deMaryni, a jak chcą pospać, zjeść obiad, zagrać w brydża albo pojeździć konno po okolicy lub pójść na grzyby, to po prostu to robią.

Gdy ktoś chce poznać inne parametry tego czarodziejskiego miejsca, musi zajrzeć do statystyk. Są statystyki „fabryczne” oraz statystki prywatne. Nareszcie mam ten komfort, że nie muszę podawać linków. Kto chce – niech szuka. Forumowa szukanistyka i znalezistyka są proste i efektywne.
Jako samotny starszy pan, internetowo trafiłem na Forum w 2009 roku i przez prawie dziewięć lat zamieściłem tu nieprawdopodobną liczbę ponad siedmiu tysięcy postów! Gdym zbliżał się do ósmego krzyżyka, przyszło mi do głowy, by coś z tego zachować drukiem dla rodziny i przyjaciół, jako że verba volant (zwłaszcza wirtualne), scripta manent (zwłaszcza egzemplarze obowiązkowe w Bibliotece Narodowej i Jagiellońskiej). W prezencie od forumowego Zawiadowcy (odrębne podziękowania), dostałem chronologicznie ponumerowany komplet swych wypowiedzi, a w darze od genialnego Tzoka (osobne dziękczynienie) – możność ich wyboru i edycji. Tak powstała niniejsza książczyna.
„Moje ForumLemorum” liczy prawie 700 000 znaków, co przekłada się na dwa zeszyty formatu A-4 liczące około 120 stronic każdy. W tej formie zatem zachowuję dla Historii i Potomnych niestety tylko ułamek mych forumowych skarbów mądrości, no, ale objętościowa selekcja musiała być ostra ze względu na emeryckie finanse...
Powstało coś na kształt bloga. O czym są te wpisy? O tym, co MNIE interesowało i interesuje. O tych sprawach, które MNIE obchodziły i obchodzą. O tym, jak JA coś widzę. To jest o MNIE. Lema literackiego tam tyle co na lekarstwo, ale Lema – pełnokrwistego człowieka – całkiem sporo w sensie wychowawczym, w sensie zarówno sceptycyzmu czy racjonalności, jak i pasji, zachcianek albo różnic zdań. Uważam, notabene, że bez sporu nie ma rzetelnego myślenia, i wiem, że Mistrz też tak uważał.
Podczas wizyty w Krakowie pod koniec lat osiemdziesiątych, życzliwy mi (z niewiadomych względów) Jan Józef Szczepański niespodzianie zaproponował, żebyśmy do Lema... ot, podjechali. Zatkało mnie, bo to było marzenie mego życia, i pamiętam, że po przybyciu na Kliny bałem się głębiej odetchnąć, byłem sztywny jak kij i chyba mówiłem jakieś bzdury, lecz Mistrz zdawał się tego nie zauważać. Przy pożegnaniu ośmieliłem się, i wyznałem impulsywnie: „Jest Pan moim ojcem duchowym!”, na co gospodarz trochę się zacukał i rzekł: „Cóż, nie pierwszy raz to słyszę, ale nigdy nie wiem, jak wtedy się zachować”...
Moja obecność na Forum jest merytoryczną pochodną dobrych kilkudziesięciu godzin, które później miałem zaszczyt z Mistrzem przegadać (przede wszystkim przez telefon).  Nie rozmawialiśmy wówczas ani trochę o twórczości pisarskiej, tylko zawzięcie plotkowaliśmy o bieżących wydarzeniach polskich i światowych, głównie politycznych zresztą. Pewnie dlatego na Forum odwiedzam dziś głównie Hyde Park, a nie wątki zawierające w tytule słowo „Lem”. Uszami wyobraźni słyszę, jakich zapalczywych tyrad i filipik wysłuchiwałbym z Jego ust w roku 2018: w pierwszym, drugim i trzecim rzędzie byłyby to niewątpliwie sobaczenia na PiSlam, potem krytyka Mumii z Anielą i Makaronem, także o RasPutinie i Trampku (Mistrz lubował się w takim przedrzeźnianiu), z pewnością rozważany byłby „Upadek Imperium Rzymskiego”, eksploatowana „Religijna rzeźba”, „Stan wojenny”, „Przyczyny katastrofy”, konflikt Zachodu z Rosją, dramat Ukrainy, aborcja, dekomunizacja, dezubekizacja, degradacja... Mistrzu i Panie, czemu odszedłeś?   
Rzecz jasna, pragnę najserdeczniej podziękować zacnym forumowym towarzyszom pancernym, „rozumnym i dobrym ludziom”, których każdorazowo pozdrawiam w swojej sygnaturce, i którzy przez tyle lat mieli ochotę ze mną gadać. Życzliwa złośliwość, poważne żarty, serdeczne uszczypliwości – tych oksymoronów było pełno w naszych gawędach, wykłócankach, dąsach, ironiach, wzajemnym nabijaniu się, zdziwieniach, irytacjach, fajkach pokoju, sporach, wykładach i śmichach-chichach. Wielu forumowiczów „wymieniam z nazwiska”, a Czytelnik szybko zorientuje się, z którymi – nie przypadkiem przecież – miałem frajdę i zaszczyt rozmawiać najczęściej.
Skoro o czytaniu mowa – pora na końcową Instrukcję: jak to czytać. Przede wszystkim ze zrozumieniem (ma się rozumieć...), ale chodzi o technikalia.
Jest real i wirtual. Real, to papierowa książka. Są w niej podkreślone wszystkie linki czynne w wirtualu. Jeśli ktoś chce obejrzeć kontekst, czyli forumowe załączniki albo okolice wpisu, powinien otworzyć kompa i kliknąć w pełny zapis mojej dziewięcioletniej forumowej produkcji: http://remuszko.pl/forum-lemorum/. Tam przy każdym wpisie jest okienko, za pomocą którego można przejść do dowolnego spośród prawie siedmiu i pół tysiąca postów, wpisując po prostu jego numer.
                                                                                                           autor
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 25, 2018, 01:13:14 pm
https://imgur.com/a/ivVnhMN

Właśnie z krakowskiej drukarni przywieziono cały nakład (20 egzemplarzy), część od razu rozesłałem do znajomych forumowiczów, a gdyby jakiś forumowicz nieznajomy był zainteresowany, to rezerwuję na ten cel bezprofitowo pięć egzemplarzy i proszę o kontakt :-)

R.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 26, 2018, 09:04:50 pm
Długo nie zabierałem głosu w tej dramatycznej sprawie, ale dziś - gdy, z przyczyn technicznych, nie mogę skorzystać z własnego bloga - skorzystam z mojego podwórka na Forum Pana Lema.
Po pierwsze, pokażę, co napisałem bodaj miesiąc temu na portalu potężnej starej społecznej instytucji biznesowej:
Cytuj
W kwestii szczęścia mój duchowy
mistrz, Stanisław Lem, był minimalistą.
Uważał, że absolutnie wystarczające
szczęście to brak nieszczęścia. Prawdę
mówiąc, dopiero długi sejmowy protest
osób niepełnosprawnych uświadomił
mi, jak bardzo jestem szczęśliwy jako
stary ojciec tylko dlatego, że mam dwójkę
dorosłych najzwyklejszych dzieci, takich
jak miliony innych.
Nieodwracalne neurologiczne problemy
są dziełem genetycznego przypadku,
zdarzają się niesłychanie rzadko, a medycyna
nie potrafi ich wyleczyć. Musimy
się pogodzić, że umysłowi niepełnosprawni
pozostaną nimi do końca życia.
Jednak jako cywilizacja umówiliśmy się,
że ludźmi pokrzywdzonymi przez biologiczny
los będziemy się opiekować. Taka
opieka trwa 24 godziny na dobę, opiekunami
zaś są osoby w pełni sprawne
fizycznie i duchowo, zazwyczaj rodzice,
a jeszcze bardziej zazwyczaj – samotne
matki. Tylko one wiedzą, jak można im
(matkom) pomóc oraz czego potrzebują
ich podopieczni. Nikt ich w tej diagnozie
nie zastąpi.
Czy niepełnosprawni są szczęśliwi?
To najdelikatniejsze i najintymniejsze
pytanie pod słońcem, a odpowiedzieć na
nie mogą – częściowo i intuicyjnie – tylko
opiekunowie. Czy opiekunowie niepełnosprawnych
są szczęśliwi? Tu wiemy
więcej z ust samych matek; na podstawie
wszechobecnych medialnych relacji
każdy słuchacz czy widz może wyrobić
sobie własne zdanie. Nie sposób jednak
zaprzeczyć – na tle ogólnej znajomości
świata i ludzi – że całe dotychczasowe
życie rodziców zmienia się diametralnie
i trwale z chwilą przyjścia na świat niepełnosprawnego
dziecka. Ich życie staje
się napełnionym miłością dożywotnim
więzieniem. Niektórzy nie wytrzymują
psychicznie.
Dlatego uważam – całkiem odwrotnie
niż przy innych strajkach, akcjach i protestach
– że moje państwo powinno spełnić WSZYSTKIE żądania sejmowych matek.

Tak mówi mi moja prywatna empatia,
mój prywatny rozum i moje prywatne
poczucie solidarności, a także mój prywatny
patriotyzm. Jak to zrobić, skąd
wziąć pieniądze, kogo opodatkować itp.
– od tego mamy rząd i parlament. Czego
chcą potrzebujący – wiemy od nich
samych. Uważam, że w tej nadzwyczajnej
sytuacji potrzebne są nadzwyczajne
i szybkie rozwiązania.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com

https://www.bcc.org.pl/wp-content/uploads/33_-maj.pdf

Uważam, że moje 38-milionowe duże i relatywnie bogate państwo powinno NATYCHMIAST zobowiązać się na piśmie, że da te 500 zł grupie opiekunów kalekich dzieci, młodych i dorosłych, bez różnicy.
Jeśli w tym celu trzeba zrobić systemową rewolucję budżetową - bezwzględnie jestem ZA. Łącznie z koniecznym - być może - zmniejszeniem mojej 811-złotowej emerytury. Trzeba zmienić dotychczasowe fundamentalne zasady postępowania mojego państwa. Pryncypia. To, że w dzisiejszej Polsce jest inaczej, uważam za wyjątkowy skandal ideowo-moralny. Mówię to z najgłębszym przekonaniem, rozważywszy w swoim sumieniu pro i contra. To jest dla mnie ludzkie kryterium cywilizacyjne, takie z najwyższej półki.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: wiesiol w Maja 27, 2018, 06:09:05 pm
Wsiem na zdarowie ! Protest zakończony. Wszystkim hipokrytom mówimy zdecydowane  NIE
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 27, 2018, 06:41:39 pm
Panie Wiesiole, a kogo Pan ma na myśli, gdy mówi Pan o hipokrytach?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2018, 05:23:14 pm
http://wyborcza.pl/7,75400,23469927,dzis-nad-polska-jeden-z-najjasniejszych-i-najdluzszych-przelotow.html

Alert! Prawie zenit!!
Czy to się da sfotografować cyfrówką?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Maja 29, 2018, 05:46:59 pm
W tym samym czasie, na pokładzie ISS:
- Panowie, będziemy dziś przelatywać nad Polską, ma ktoś dobrą cyfrówkę??
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 29, 2018, 06:42:03 pm
Cyfrówka z offu - a mnie to już nikt o zdanie nie pyta?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 29, 2018, 08:06:09 pm
Da się, będziesz miał jasny punkt na tle nieba. Coś trochę mniej jasne od Wenus przy maks. elongacji. Ogólnie sztuczny news. Lata to regularnie i często, co łatwo z wyprzedzeniem sprawdzić np. na www.heavens-above.com . Ani lornetką ani aparatem nie uzyskasz nic ponad coś, co wygląda na punkt, jasną gwiazdę, tyle, że szybko się poruszającą. Dopiero przy ogniskowej rzędu pół metra i dużym otworze względnym widać, że nie jest to obiekt punktowy rozmyty przez wady obrazowania, ale ma jakiś wymiar i nieregularny kształt.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2018, 08:20:27 pm
@ xpil
Pod Pana komentarzem dopisałem: "dobre, hi, hi :-)", ale najwyraźniej w tym upale nie wysłałem. Przepraszam.
@ maziek
dzięki!
Masz lunetę na statywie z f=0,5 lub więcej? Ile trzeba światła minimum: 1:1? 1:1,8? 1: 2,8?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 29, 2018, 08:30:38 pm
Mam, ale lunetą okiem i tak guzik zobaczysz, bo to jest za jasne, za duży kontrast, widać jasno-oślepiający punkt. Poza tym to za szybko leci, już na powiększeniu 20x ciężko to prowadzić z ręki a montaże nie wiem, czy byłyby w stanie nadążyć, jakby nawet dało się wprowadzić. Przynajmniej te z niższej półki. Ale robiłem zdjęcia przy ogniskowej 400 i przysłonie 5,6 z łapy i tam już coś widać. Znaczy widać, że to jest coś a nie świecący punkt. Na tej ogniskowej z łapy widać już pierścienie Saturna i fazy Wenus. Otwarta przysłona jest potrzebna nie ze względu na małą jasność obiektu, tylko kiedy jest mała dziurka to matka dyfrakcja rozmywa temat i nic nie widać.

P.S. o, przypomniałem sobie, gdzie to mam. Oba zrobione lustrzanką z ręki. Pierwsze zdjęcie jest z roku 2008, za pomocą obiektywu o ogniskowej 300 mm, a drugie 2009 za pomocą obiektywu 400 mm, jakościowo z wyższej półki. Oba są sztucznie powiększone do wyświetlenia na ekranie tzn. jeden piksel z matrycy aparatu odpowiada wielu pikselom na zdjęciu. Ilu - nie pamiętam. Myślę, że koło 10 w drugim przypadku a w pierwszym jeszcze więcej. W rzeczywistości na matrycy oba obrazy mają kilka czy kilkanaście pikseli max. Skala między obrazami nie jest zachowana.

(https://i.imgur.com/cYo2Heb.jpg)

(https://i.imgur.com/Ka43Q8a.jpg)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2018, 09:28:37 pm
No, fenomenalne! Wprost fenomenalne!!!
Za pół godziny wyłażę na balkon i patrzę na zachód. Zobaczymy, co złapie moja cyfrówka: Nikon Colpix S 600.
Dzięki :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 29, 2018, 09:51:01 pm
Sprawdzaj, czy nie przepala, najlepiej na manualu jechać myślę (jak masz), że spróbuj iso 800 czas troszkę krótszy niż odwrotność ekwiwalentu ogniskowej (czyli jak ekwiwalent 100 mm to 1/100 s lub krócej), przysłona otwarta. Zrób 2-3 zdjęcia i oceń na zbliżeniu na LCD. Jeśli przepalone, to zjedź czasem i/lub iso. Jeśli masz takie ustawienie zrób manual focus na jakiejś gwieździe albo może masz program "infinity" do zdjęć krajobrazowych. Nawet jak wszystko super ogarniesz to wyjdzie co 10 czy co 20 zdjęcie, więc zrób ich dużo.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2018, 10:45:37 pm
Na razie na zachodzie widzę Wenus (elongacja jakieś 30 stopni) i trzy samoloty schodzące do lądowania na tym krótszym pasie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2018, 10:51:44 pm
Przeleciała dosłownie nad głową (zenit). tak jasna jak Wenus (mniej więcej).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 03, 2018, 07:30:39 pm
http://www.rp.pl/Felietony/301159704-Stanislaw-Remuszko-Ciekawostka-przyrodnicza-medyczna.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 06, 2018, 01:10:35 am
Futbolowe Mistrzostwa Świata rozpoczynają się mniej więcej za tydzień. Startują w nich 32 zespoły, które rozegrają 64 mecze, a cały plan rozgrywek pokazany jest tutaj:
 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_%C5%9Awiata_w_Pi%C5%82ce_No%C5%BCnej_2018

Wśród gości mile widzianych na moim forumowym kawałku podłogi (wątek „Ja, Remuszko"), którzy przed rozpoczęciem rozgrywek ogłoszą tam swoje typy czterech zwycięzców Mundialu (miejsca I-IV) i te typy okażą się trafne - rozlosuję 100 zł, oraz swoją fantastycznie ciekawą dwutomową księgę „Moje Lemorum”. Każdy trafny typer dostanie ode mnie również ćwierćkilową wielką wedlowską z całymi orzechami.
Powodzenia!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 12, 2018, 11:12:12 pm
Równiutki miesiąc temu namalowałem na swoim tutejszym kawałku podłogi swoje pytania kąstytucyjne:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg72851#msg72851

Dziś prezydent RP ogłosił swoje pytania:

http://www.prezydent.pl/kancelaria/referendumkonsultacyjne/aktualnosci/art,62,propozycje-pytan-w-referendum-konsultacyjnym.html

a ja, dumny i blady, widzę, że zerżnął ze mnie dobrą połowę. Przypominam i przy okazji wytłuszczam na czerwono swoje prawdopodobne responsy:

1. Czy należy zmieniać obecną Konstytucję?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

2. Jak powinien być wybierany Sejm?
A. Tak jak dotychczas (ordynacja proporcjonalna)
B. W okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa)
C. Połowa według ordynacji proporcjonalnej i połowa według ordynacji większościowej (ordynacja mieszana)

3. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do samodzielnego (bez zgody parlamentu, rządu i prezydenta) stanowienia ogólnokrajowego referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

4. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do jednorazowego skrócenia kadencji parlamentu w drodze referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

5. Czy należy zlikwidować Senat?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

6. Czy parlamentarne partie polityczne powinny być finansowane z budżetu państwa?
A. Tak      B. Nie     C. Nie mam zdania

7. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji parlamentarzystów do dwóch kadencji?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

8. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

9. Czy posłowie/senatorowie powinni móc być członkami rządu?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

10. Czy radni powinni móc być wójtami, burmistrzami lub prezydentami?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

11. Czy chce Pan(i), aby Polska była członkiem Unii Europejskiej?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

12. Co powinno mieć wyższą rangę (pierwszeństwo w razie sporu)?
A. Konstytucja RP          B. Prawo UE          C. Nie mam zdania

13. Czy chce Pan(i), aby Polska należała do NATO?
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania

Oto powód do obywatelskiej satysfakcji :-)))
Złośliwie poradzę zainteresowanym, aby przypomnieli sobie bezcenne opinie maźka o tym referendum, poczynając od:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg72678#msg72678

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 11:49:04 am
a ja, dumny i blady, widzę, że zerżnął ze mnie dobrą połowę.
Konkretnie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 12:55:49 pm
1. Czy mógłbyś pytanie numer 6 zmienić z czerwonego na czarne? Z góry dziękuję!
2. Wycofuję fałszywe/przesadzone/nieścisłe twierdzenie o dobrej połowie. Ale kilka by się znalazło.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 12:57:59 pm
zmienie jak bede przy kompie - ponawiam: konkretnie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 01:38:30 pm
Jeśli pamiętam, to chyba 1, 3, 11, 12, 13.
To nie jesteś przy kompie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 03:06:13 pm
Panie, ja nie lekarz, nie badam pamięci. Mnie chodzi o publiczne stwierdzenie: ja niżej podpisany SR uważam, że ten, ten i ten punkt mojej propozycji zerżnął AD.

P.S. Uwielbiam inteligentne pytania (czy jestem przy kompie, kiedy piszę, "jak będę").
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 03:16:14 pm
Jak możesz odpisywać na Forum nie będąc przy kąpie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 03:21:46 pm
Z czystej miłości do Ciebie zajrzałem na zalinkowana stronę prezydencką, i sugeruję, abyś przeczytał sobie panaDudowe pytania 1, 3, 7, 8 i 9.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 03:26:36 pm
Ja wszystko mogę. Czy mam rozumieć, że powyższe tchórzliwe "sugeruję, abyś przeczytał pytania ... numery" stanowi inteligencki odpowiednik rzeczowej odpowiedzi "uważam że te pytania ... numery"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 03:44:43 pm
Panie! Starego wróbla thużliwą insynuacją nie sprowokujesz. Podaj mi na widelcu, a jeszcze lepiej zjedz za mnie, połknij, przetraw, a potem pupkę wytrzyj, co? Nie ma mowy. Rusz swój leniwy mózgowy tyłek. Kliknij. Popatrz. Sam sprawdź. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 04:07:44 pm
Odnotowuję: w przedmiotowej sprawie twierdzenie Stanisława Remuszki, cytuję: "zerżnął ze mnie dobrą połowę", nawet osłabione zdaniem: "wycofuję fałszywe/przesadzone/nieścisłe twierdzenie o dobrej połowie. Ale kilka by się znalazło" - JEST BEZPODSTAWNE.

Dowód: Stanisław Remuszko nie jest w stanie jednoznacznie i konkretnie wskazać, które punkty JEGO ZDANIEM zostały zerżnięte.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 04:30:13 pm
No przecież NIC nie zerżnął, bo tych moich 13 pytań na oczy nie widział (choć to akurat nie jest pewne, może jest anonimowym lemolubem?). Z zerżnięciem rozumianym dosłownie była więc oczywista ironia, cudzysłów, co powinno być zrozumiałe nawet dla politycznych troglodytów. Rozumowo natomiast jestem dumny i blady, że przynajmniej pięć pytań  z moich trzynastu i jego piętnastu jest - co do istoty - wspólnych !!!
Ale ja - jako komplet - jestem zdecydowanie rozsądniejszy i bardziej patryjotyczny. Tak uważam :-) 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 04:50:34 pm
Nie rżnij (udawaj) proszę... wiadomo kogo. Nie uważam, że prezydent rżnął (kradł), tylko posłużyłem się Twoją przenośnią. Pytam od początku, które konkretnie, Twoim zdaniem, są - jak to określiłeś - co do istoty wspólne.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 06:27:48 pm
maźku, po pierwsze, śmiertelnie obraziłeś mnie tą insynuacją:

Cytuj
Nie rżnij (udawaj) proszę... wiadomo kogo

po drugie, przecież P.T. Forumowicze świadkami, że oba zestawy numerków (mój i pana Dudy) podałem Ci na forumowej tacy. Ale sprawdzić za Ciebie nie umiem...

R.

pjes: To jest przyrzeczenie publiczne w rozumieniu kodeksu cywilnego:
Przed chwilą kupiłem (NAM, nie Tobie!) taki zestaw numerków w grze liczbowej eurojackpot: 5, 8, 18, 21, 46 (spośród pięćdziesięciu) oraz 5 i 6 (spośród dziesięciu). Losowanie w całej Europie pojutrze koło 20:00. Wskutek kumulacji, do wygrania jest 385 000 000 (chyba wszystko jedno czego). Tylko ustalmy: dielimsia pa bratsku czy pa pałam?   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 07:15:05 pm
Na wszelki wypadek przeproszę, choć mam nadzieję, że żartujesz.

Nie, nie udzieliłeś, nadal zresztą, jasnej odpowiedzi, które pytania prezydenta uważasz za "co do istoty wspólne z Twoimi". Czy podanie "mi na tacy" jak to określiłeś, to napisanie "sugeruję, abyś przeczytał sobie panaDudowe pytania 1, 3, 7, 8 i 9"?

Czy to zdanie jest równoważne zdaniu "uważam, że identyczne są numery 1, 3, 7, 8 i 9"? Dla mnie nie. Pytam, bo zapytany wprost o to, czy jest równoważne, czy mam rozumieć, że stanowi jego odpowiednik - odpowiadasz: "nie ma mowy. Rusz swój leniwy mózgowy tyłek. Kliknij. Popatrz. Sam sprawdź".

Oczywiście, ruszę, sprawdzę, a nawet ruszyłem, sprawdziłem i mam swoje zdanie - ale chodzi mi o to, żebyś TY jasno się określił, które TY uważasz za identyczne. Tzn. w tej chwili już tylko za "co do istoty wspólne", co jest słabsze od identyczności - ale jak zwał tak zwał. Które numery? Ty sam uważasz, nie ja. Te: 1, 3, 7, 8 i 9? Tak, czy nie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 08:23:16 pm
Tak :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 09:37:38 pm
Super. Zrobiliśmy wielki krok. To są numery prezydenta. A Twoim zdaniem, z którymi Twoimi są te numery "co do istoty wspólne"? Połącz proszę w pary, z lewej prezydenta, z prawej Twoje, o tak:

prezydenta - Twoje
1 - ...
3 - ...
7 - ...
8 - ...
9 - ...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 10:08:45 pm
Nie chce Ci się? Mnie też nie. Idę po piwo, a jak wrócę, to może sparuję.
Ty, a jaki będzie wynik jutrzejszego inauguracyjnego meczu w Mundialu? Albo prościej (biorąc pod uwagę Twą eksperiencję futbolową i bieżącą formę umysłową): kto wygra? Ruskie czy Araby?

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 10:40:05 pm
Przepraszam - ale co mi się nie chce? Ja nie jestem Tobą i nie wiem, co uważasz za parę z czym.

A co, znów jakieś zawody są, że pytasz? To zjawisko mnie absolutnie zadziwia. Ruskie teraz trzymają z Arabami, to wygrają, wespół, z resztą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 10:49:01 pm
Właśnie o tym wspomniałem (umiejętność skojarzeń).
Zaglądam:
1 - 1
3 - 3
7 - 11
9 -13
8 -12

Panie, są trzy największe światowe wydarzenia sportowe, w tej kolejności (chłop - krowie): Olimpiada, Mistrzostwa Świata w nogie (zwane Mundialem), Mistrzostwa Świata w lekkiej atletyce. Pierwsze dwa są raz na cztery lata. Jak tego nie wiesz, to mi spada.
Jutro zaczyna się ten Mundial. W Rosji. O 17:00. W Moskwie. Powtórzę: kto wygra, Ruskie czy Araby? :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 13, 2018, 11:39:37 pm
Dziękuję. Zgadzam się, poza 1, bo to oczywiste (nie przyznaję punktu). To pytanie musiało paść, natomiast jak sądzisz (wg Ciebie) - co ma się zdarzyć z ankietą osoby, która odpowie "nie" na to pytanie?

Pytanie nr 12 Twoje i 8 prezydenta jest chyba co do zasady nieadekwatne (złe) w świetle pytań odpowiednio 11 i 7. Żeby być w Unii to trzeba niektóre przepisy "pod nią" dostosować. Niedostosowanie się do tych przepisów teoretycznie skutkuje usunięciem. Jeśli się zapisuje w konstytucji, że będzie się w unii, to nie można równocześnie zapisać, że konstytucja ważniejsza. Tak mi się zdaje, że to bez sensu.

A teraz idę w kimę. Nie odpowiem, czy Ruskie czy Araby bo nie wiem a powiewa mi to nacią od pietruszki. Słyszałem o tych imprezach, o których piszesz, a nawet nie będę się wypierał, że onegdaj oglądałem. Ostatni mundial, który w miarę możliwości obejrzałem od deski do deski to był "uliczkę znam w Barcelonie, z uliczki wyskoczy Boniek". Miałem chyba z 15 lat a później coraz jaśniej widziałem, że albo ja jestem psychiczny, albo znakomita większość świata, ale tak czy siak postanowiłem się nie dostosowywać :) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 13, 2018, 11:57:25 pm
"W uliczkę", panie! Nie "z uliczki". Pamięć mam jak kryształ!
W 1982 roku miałeś 15 lat? Wierzyć się nie chce...
Ale chyba pamiętasz, że Łazuka nie bojkotował wtedy komuny jak pozostali aktorzy? Mam nadzieję, że IPN go wykopie z grobu, podobnie jak świeżego nieboszczka Maliniaka :-(

R.

pjes: pytania prezydenta są marne, zarówno merytorycznie, jak i formalnie. Ale to odrębny temat.
Dobranoc.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 14, 2018, 09:44:09 am
Może i w uliczkę. Dymsza też nie bojkotował. Ogólnie rzecz biorąc cały ten bojkot był bardzo śmieszny a spowodowany był głównie wysokim mniemaniem o sobie, misji i Bóg wie czym środowiska aktorów. Rok wcześniej z ręki jedli... znam to ze swojego (środowiska, te mniemania). Niektórzy aktorzy najwyraźniej uwierzyli, że są postaciami, które grali. Pytanie, czy taki aktor, to dobry aktor ;) ? Łazuka sceną z korbą i torowiskiem przeszedł do wieczności.

Pytania prezydenta są przede wszystkim kijkiem i marchewką, z tym że póki co widać marchewkę i to właśnie miałem na myśli na samym początku i skądś wiedziałem, że się nie pomyle. W roli marchewki niezbywalność 500+ i pewnie senior+ oraz wiek przejścia na remeryturę np. Czyli same szkodliwe rzeczy. Powinno od razu być napisane "czy chcesz, żeby stało w konstytucji, że będziesz młody i bogaty?". Nie rozumiem, jak można uważać, że to referendum, w chwili obecnej, to dobry pomysł.

Odpowiesz "jak sądzisz (wg Ciebie) - co ma się zdarzyć z ankietą osoby, która odpowie "nie" na to pytanie (nr 1)"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2018, 12:50:29 pm
Sądzę, że "ma się zdarzyć" to samo, co z innymi ankietami.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 14, 2018, 12:58:09 pm
Czy byłbyś łaskaw udzielać odpowiedzi konstruktywnej i dotyczącej sedna - lub żadnej? Pytii naokoło mam ci dostatek.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2018, 01:17:49 pm
Panie, ja nie mam bladego pojęcia, jaki będzie tryb postępowania z wypełnionymi kwestionariuszami ankiet.
Przez ponad 10 lat prowadziłem własne biuro badania opinii, znam środowisko i zwyczaje w nim panujące, i wiem, co robi się z ankietami zebranymi przez ankieterów. Jak będzie w przypadku ankiety referendalnej - nie wiem. Mogę tylko przypuszczać, że jakoś podobnie do kartek wyborczych podczas wyborów powszechnych.
Czy o to Ci chodzi?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2018, 02:20:05 pm
Dla ułatwienia:

Prezydent (12 czerwca 2018)


1. Czy jest Pani/Pan za uchwaleniem

a) nowej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej?

b) zmian w obowiązującej Konstytucji RP?

2. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego, zatwierdzającego zmiany Konstytucji?

3. Czy jest Pani/Pan za wprowadzeniem do Konstytucji RP obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego w sprawach o istotnym znaczeniu dla Państwa i Narodu, jeśli z takim żądaniem wystąpi co najmniej 1.000.000 obywateli?

4. Czy jest Pani/Pan za odwołaniem się w preambule Konstytucji RP do ponadtysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa Polski i Europy jako ważnego źródła naszej tradycji, kultury i narodowej tożsamości?

5. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnego wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenia „500+”)?

6. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony prawa do emerytury dla kobiet od 60 roku życia, a dla mężczyzn od 65 roku życia?

7. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej?

8. Czy jest Pani/Pan za zapisaniem w Konstytucji RP gwarancji suwerenności Polski w Unii Europejskiej oraz zasady wyższości Konstytucji nad prawem międzynarodowym i europejskim?

9. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w NATO (Sojuszu Północnoatlantyckim)?

10. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP szczególnej ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?

11. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem w Konstytucji RP pozycji rodziny, z uwzględnieniem ochrony obok macierzyństwa także ojcostwa?

12. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjną ochroną pracy, jako fundamentu społecznej gospodarki rynkowej?

13. Czy jest Pani/Pan za wzmocnieniem kompetencji wybieranego przez Naród Prezydenta w sferze polityki zagranicznej i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej Polskiej?

14. Czy jest Pani/Pan za przyznaniem w Konstytucji RP gwarancji szczególnej opieki zdrowotnej kobietom ciężarnym, dzieciom, osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku?

15. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji RP podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa?

*   *   *

Remuszko (12 maja 2018)


[Dwie wersje odpowiedzi:
A. Tak      B. Nie      C. Nie mam zdania
Inne (konkretne szczegółowe)]

1. Czy należy zmieniać obecną Konstytucję? (t, n, nmz)

2. Jak powinien być wybierany Sejm? [Tak jak dotychczas (ordynacja proporcjonalna)  -  W okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa) - Połowa według ordynacji proporcjonalnej i połowa według ordynacji większościowej (ordynacja mieszana)]

3. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do samodzielnego (bez zgody parlamentu, rządu i prezydenta) stanowienia ogólnokrajowego referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie? (t, n, nmz)

4. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do jednorazowego skrócenia kadencji parlamentu w drodze referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie? (t, n, nmz)

5. Czy należy zlikwidować Senat? (t, n, nmz)

6. Czy parlamentarne partie polityczne powinny być finansowane z budżetu państwa? (t, n, nmz)

7. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji parlamentarzystów do dwóch kadencji? (t, n, nmz)

8. Czy należy konstytucyjnie ograniczyć liczbę kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch kadencji? (t, n, nmz)

9. Czy posłowie/senatorowie powinni móc być członkami rządu? (t, n, nmz)

10. Czy radni powinni móc być wójtami, burmistrzami lub prezydentami miast? (t, n, nmz)

11. Czy chce Pan(i), aby Polska była członkiem Unii Europejskiej? (t, n, nmz)

12. Co powinno mieć wyższą rangę (pierwszeństwo w razie sporu)? Konstytucja RP - Prawo UE - Nie mam zdania

13. Czy chce Pan(i), aby Polska należała do NATO? (t, n, nmz)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 14, 2018, 02:49:16 pm
Nie, pytam o co innego - "co ma się zdarzyć z ankietą osoby, która odpowie "nie" na to pytanie? (nr 1) ". Konstruowałeś ankiety - i dlatego pytam. Pierwsze pytanie na "nie", to znaczy osoba NIE CHCE ZMIAN W KONSTYTUCJI. Czy wobec tego w takiej ankiecie powinno być zaznaczone, że pierwsze "nie" powoduje, że reszta pytań nie jest brana pod uwagę, czy też traktuje się to poniekąd jako dwie ankiety w jednej, jedna "chcesz, czy nie?", a druga "chcesz nie chcesz, ale co ci się nie podoba".

Pytam, bo pierwsze pytanie ma wagę zasadniczą i jest nadrzędne (po pierwsze nie mamy armat - a to dziękuję), ale wyniki ankiety można przedstawić pokrętnie, jeśli się wynik pierwszego pominie milczeniem to można manipulować resztą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2018, 03:13:42 pm
Cytuj
pytania prezydenta są marne, zarówno merytorycznie, jak i formalnie.

W tej mej ocenie nic się nie zmieniło.
Ankietę prezydencką wartałoby poprawić pod oboma względami. Także skrócić. Do najwyżej dziesięciu. Tych najważniejszych z punktu widzenia państwa i jego obywateli. Sam też bym się skurtyzował.
Masz rozumną rację z konsekwencjami tego "nie".
Pewnie się jeszcze poznęcam nad socjopolitologiem Dudą Andrzejem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2018, 04:07:06 pm
REWELA: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-ibris-dla-onetu-polacy-przeciw-referendum-i-nowej-konstytucji/evcwbft

Brawo, Onet!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 04:35:32 pm
„Referendum konsultacyjne”

Jeśli Prezydentowi RP uda się przekonać Senat RP do „referendum konsultacyjnego”, wówczas jesienią 2018 roku wezmą w nim udział miliony rodaków*.
Nie wiadomo, ile ostatecznie referendalnych pytań będzie, i nie wiadomo, jaka będzie ich ostateczna treść (znane są tylko propozycje). Wiadomo natomiast, że 10/11 listopada (data proponowana) nie uchwalimy nowej ustawy zasadniczej ani nie znowelizujemy starej, tylko odbędzie się ogólnopolski obywatelski SONDAŻ, zostanie wypełniona ANKIETA!!!
Oznacza to, po pierwsze, że wyniki tego sondażu nie będą dla nikogo formalnie wiążące. Oraz – po drugie – że frekwencja nie ma żadnego formalnego znaczenia. Natomiast polityczna ranga wyników ankiety będzie przeogromna, dla mnie wręcz historyczna. Po raz pierwszy bowiem Polacy zostaną spytani, jak chcieliby konkretnie urządzać swoje państwo. Ich wyrazistych odpowiedzi żadną miarą nie będzie można zlekceważyć.
Większość spośród piętnastu wstępnie ogłoszonych przez Andrzeja Dudę pytań uważam za nieporozumienie. Wrócę do tego tematu. Jednak przynajmniej pięć innych kwestii mam za fundamentalne. Oto one (w mojej socjometrycznej wersji):
1. Czy należy zmieniać obecną Konstytucję? (tak – nie – nie mam zdania)
2. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do samodzielnego (bez zgody parlamentu, rządu i prezydenta) stanowienia ogólnokrajowego referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie? (t, n, nmz)
3 Co powinno mieć wyższą rangę (pierwszeństwo w razie sporu)? Konstytucja RP - Prawo UE  - Nie mam zdania
4. Czy chce Pan(i), aby Polska była członkiem Unii Europejskiej? (t, n, nmz)
5. Czy chce Pan(i), aby Polska należała do NATO? (t, n, nmz)
Od siebie-obywatela dodałbym dwa pytania bardzo niewygodne dla obywateli-polityków:
6. Jak powinien być wybierany Sejm? [Tak jak dotychczas (ordynacja proporcjonalna)  -  W okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa) - Połowa według ordynacji proporcjonalnej i połowa według ordynacji większościowej (ordynacja mieszana)]
7. Czy obywatele powinni mieć konstytucyjne prawo do jednorazowego skrócenia kadencji parlamentu w drodze referendum, jeśli pod jego projektem zbiorą ustawowo określoną liczbę podpisów w ustawowym trybie? (t, n, nmz)

Stanisław Remuszko

*
Według czerwcowego sondażu IBRiS dla Onetu, udział w „referendum konsultacyjnym” zadeklarowalo 44% respondentów, co w skali kraju przełożyłoby się na ponad 13 milionów obywateli...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 16, 2018, 05:18:10 pm
A ja z uporem odpowiem, że najpierw należałoby palcem pokazać, gdzie są wady obecnej konstytucji i komu one w czym przeszkadzają. A nie pytać ludzi, czy chcą być zdrowi i bogaci.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 06:13:22 pm

Te siedem pytań - z pierwszym naczelnym - to są pytania nie dla tępych głupków, tylko dla rozumnych patryjotów. Dla dumnego mądrego Narodu :-)
@ maziek Wbrew Tobie, to NIE SĄ pytania typu, czy chcesz być zdrowy i bogaty. O obywatelskie referendum? O pierwszeństwo w prawnym sporze? O członkostwo w UE? O członkostwo w NATO? O ordynację wyborczą? To są pytania o zdrowie i bogactwo?
Nie. Nie są.
Na dodatek to jest felieton za pieniądze (na lekarstwa dla ubogiego schorowanego starca-emeryta).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 16, 2018, 08:39:47 pm
Twoje nie są, a prezydenta są. Ale jak za pieniądze to jesteś usprawiedliwiony.

A Ty tak ochoczo dla samego faktu, że "coś będzie się działo: - czy też masz coś do konstytucji i ważąc możliwość, że wyjdzie gorzej niż jest albo i otworzy się puszka z Pandorą - chciałbyś coś zmienić?

Nie rozumiem po diabła wpisywać w konstytucję NATO i UE - rola przewodnia i braterstwo z wiadomo kim już było wpisane i trzeba było wykreślać. Co za upiorny pomysł, żeby stale coś zmieniać?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 09:10:32 pm
Bronię SWOICH pytań, nie innych, choćby pochodziły od samego Pana Boga.
Wciskasz mi dziecko w brzuch. JA (JA!!!) nie chcę wpisywać UE i NATO do Konstytucji.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 16, 2018, 09:21:07 pm
Ja nie mówię, że chcesz wpisać - wyraziłem swoje zdanie o tym - ale z drugiej strony jak byś nie chciał, to po co byś proponował takie pytanie? Uderz w stół... To chcesz coś zmienić i dlaczego - czy nie? Masz jakiś powód, czy tylko tak harcujesz?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 10:16:59 pm
Co do UE i NATO - chciałbym dowiedzieć się z tego ogólnopolskiego sondażu, CO moi rodacy DZIŚ myślą o tym. O członkostwie w NATO - po 19 latach, UE - po 15 latach.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 16, 2018, 10:25:44 pm
To chyba źle zadajesz pytanie - ja np. jestem za 1 i 2 ale do konstytucji bym nie wpisywał... To wg Ciebie, jakbyś znał tylko moje "nie" na wpis do konstytucji - to co ja myślę o NATO i UE po 15 i 19 latach?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 11:25:29 pm
Dobrze zadaję pytanie, tylko na nie Ty źle odpowiadasz.
Z wrodzonej życzliwości, pobłażliwości i wyrozumiałości: odpowiedz na moje pytanie WPROST. Tak, nie, nie mam zdania :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 16, 2018, 11:26:42 pm
Nie mogie bo ankieta nie będzie anonimowa.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2018, 11:56:04 pm
Jak to jest, że - przeważnie pod koniec futbolowego meczu - sędzia-zmiennik pokazuje, że wchodzi na boisko zawodnik o nazwisku Hublot? Rezerwowy internacjonał jakowyś?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 20, 2018, 11:11:20 pm
Coś dla maźka:
27.07.2018 roku czeka nas całkowite zaćmienie Księżyca, czyli jedno z najciekawszych, jeżeli nie najciekawsze zjawisko astronomiczne w 2018 roku! Będzie to jednocześnie pierwsza od 3 lat okazja do obserwacji całkowitego zaćmienia Księżyca w Polsce. To jednak nie wszystko, bowiem tego samego dnia dojdzie do pierwszej od 15 lat Wielkiej Opozycji Marsa! To niewyobrażalne, że będzie mieć ona miejsce dokładnie tego samego dnia, co wyżej wspomniane całkowite zaćmienie Księżyca!
Symulancja: https://www.astronomia24.com/viewpage.php?page_id=42

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 03, 2018, 06:08:31 pm
Woreczek Online

Zainteresowanym uprzejmie polecam wikipedyczne hasło https://pl.wikipedia.org/wiki/Scrabble, a jeszcze bardziej niezwykle ciekawą pracę http://www.pfs.org.pl/rozne/mgr_andrzejczuk.pdf
Sam chcę stworzyć grę scrabble-online dla dwóch osób, z których jedna siedzi np. na Ursynowie, druga zaś bawi na Mazurach, w Paryżu lub Kalafiorni (w takim miejscu, z którym łączność telefoniczna jest za darmo).
Każdy z graczy dysponuje najwypasieńszym pudełkowym polskim skrablem i układa swoje oraz rywala płytki w realu, na oryginalnej planszy.
Gracze porozumiewają się za pomocą telefonu głośnomówiącego.
Jedyny wspólny czynnik, z którego korzystają obaj gracze, to internetowa aplikacja imitująca woreczek z płytkami-literami. [Rozważyłbym jeszcze wirtualny specjalny zegar, lecz nie szachowy!]
Innymi słowy, mój pomysł sprowadza się do skonstruowania aplikacji tego woreczka.
Procenty gwarantowane :-)

St. Woreczko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Lipca 04, 2018, 02:15:43 am
Scrabble, zdaje się, jest obwarowane srogimi patentami. Zamiast tego polecam wziąć się za Literaki (są "otwarte" w kwestiach licencji, a plansza i punktowanie tylko trochę inne)

Co do aplikacji "wirtualnego worka na literki" to słabo to widzę. Jest już całkiem sporo darmowych programów na wszystkie możliwe platformy, umożliwiających granie on-line z resztą świata. Jedyne novum to prawdziwa plansza / płytki, ale nie bardzo widzę przejście z wirtualnego worka na realne płytki, za dużo kombinowania.

Niemniej jednak proszę mnie nie słuchać tylko robić swoje. Od słuchania innych ponoć robi się gorzej.

;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Lipca 04, 2018, 02:55:31 am
A ja z uporem odpowiem, że najpierw należałoby palcem pokazać, gdzie są wady obecnej konstytucji i komu one w czym przeszkadzają. A nie pytać ludzi, czy chcą być zdrowi i bogaci.
Poważnie? https://logikczytakonstytucjerp.wordpress.com/
2. Obecna sprawa sądów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2018, 11:21:56 am
@ xpil

Cytuj
nie bardzo widzę przejście z wirtualnego worka na realne płytki, za dużo kombinowania.

Uprzejmie informuję, że - wbrew Pana przypuszczeniu - kombinowania nie ma żadnego. Gracz wskazuje woreczkowi ile płytek ma wylosować (jedno kliknięcie), i koniec "kombinowania" :-)
Uprzejmie informuję również, że prawo autorskie/patentowe do takiej postulowanej maszynki losującej NIE MA NIC.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Lipca 04, 2018, 03:34:25 pm
Scrabble, zdaje się, jest obwarowane srogimi patentami.

zdaje się, że tylko nazwa. co w sumie wystarczy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2018, 04:06:06 pm
@ Hokus

Cytuj
w sumie wystarczy

Na co (do czego) wystarczy?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Lipca 04, 2018, 05:54:41 pm
@ Hokus

Cytuj
w sumie wystarczy

Na co (do czego) wystarczy?

R.

na procenty

Innymi słowy, mój pomysł sprowadza się do skonstruowania aplikacji tego woreczka.
Procenty gwarantowane :-)
St. Woreczko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2018, 08:20:17 pm
A co do tego mają "srogie patenty"?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Lipca 04, 2018, 09:26:57 pm
z patentów są procenty
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2018, 09:59:09 pm
Chce Pan mieć ostatnie forumowe słowo w duchowej kąwersacji pod tytułem "ple-ple" albo "pieprzu-pieprzu"?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Lipca 04, 2018, 10:02:58 pm
a Panu trzeba wszystko wytłumaczyć jak małemu dziecku?

skoro mówił Pan o procentach, to chyba w grę wchodził zarobek. a jeśli tak, to sprzedając produkt musi Pan użyć nazwy gry, a tego bez zakupu praw zrobić nie można. chyba że będzie pan sprzedawał program do gry w pieprzu-pierzu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2018, 11:21:51 pm
Panie Hokusie, nie chcę niczego sprzedawać, miałem na myśli wyłącznie procenty C2H5OH dla kogoś, kto by mi pomógł zrobić prywatne woreczko losujące .

St.Woreczko.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 11, 2018, 11:25:26 am
Koniec Świata?

Wprawdzie nie o ósmej, lecz w dwa tysiące osiemnastym roku; zawszeć jakieś odwołanie do ósemki, a przez nią do do Mistrza...
Niby mamy ogóry (w telewizji pokazywali żywego potwora z Loch Ness w Warszawie nad Wisłą!), ale trwający od wiosny coraz intensywniejszy globalno-lokalny koniec świata jest najprawdziwszy.
Od z górą pół wieku oba koreańskie państwa pozostają ze sobą w stanie wojny, ale wszyscy widzieliśmy, jak 27 kwietnia północnokoreański prezydent Kim (do tej pory krwawy tyran) oraz południowokoreanski preezydent Moon (do tej pory marionetka i sługus) przekroczyli w obie strony symboliczną granicę między swoimi państwami, uściskali się serdecznie i złożyli pokojowe deklaracje.
12 czerwca w Singapurze prezydenci Trump i Kim przez bitą godzinę rozmawiali ze sobą w cztery oczy, umawiając się na pełną denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego, a przywódca USA dodał, że rozważy wycofanie wojsk amerykańskich, stacjonujących w regionie od 65 lat.
W Polsce 3 lipca Kornel Morawiecki – legendarny założyciel Solidarności Walczącej, ojciec obecnego premiera oraz poseł na Sejm – udzielił obszernego wywiadu rosyjskiej agencji „Nowosti”, w którym zaapelował do prezydenta Putina i do swojego syna o podjęcie wysiłków na rzecz pojednania i współpracy miedzy Polską a Rosją.
Dzień później, 4 lipca, rozgorzał spór, kto jest I Prezesem Sądu Najwyższego. Wygląda to na pierwszy w powojennej historii naszej Ojczyzny klasyczny kryzys konstytucyjny, skoro stronami konfliktu są najwyższe konstytucyjne władze Rzeczpospolitej.
W samej Rosji, z rozgrywek XXI piłkarskiego mundialu (druga, po olimpiadzie, największa i najważniejsza impreza sportowa świata), odpadli niemal wszyscy niezawodni dotychczas faworyci: Anglia*, Argentyna, Brazylia, Hiszpania, Portugalia, Niemcy (że o Polsce nie wspomnę...). Taki pogrom w historii mundialu nie zdarzył się nigdy.
Gdy piszę te słowa (11 lipca), po bezprecedensowej wielodniowej akcji jaskiniowej, którą śledził cały świat, zbiorowym międzynarodowym wysiłkiem uratowano od śmierci 13 tajlandzkich chłopców. Jak „Apollo-13”...
A tuż-tuż przed nami spotkanie Putin-Trump w Helsinkach 16 lipca. Obaj biegle mówią po angielsku, więc nawet tłumacze nie są niezbędni. Oj, będzie się działo!
                                                                                  Stanisław Remuszko
                                                                                 remuszko@gmail.com

*Zaryzykuję, choć to będzie wiadome dopiero przed północą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 12, 2018, 12:36:22 pm
172 wyświetlenia w ciągu 24 godzin.
Dzięki za zainteresowanie :-)

R.
 
pjes: wszystkim dobrze życzę, ale od dziś poprzyglądam się innym wyświetleniom. Stan mojego licznika o 11:35 - 45 459.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 14, 2018, 11:35:24 am
Cytuj
Obowiązkiem uczciwego polityka jest działanie przede wszystkim na korzyść swego państwa i swego narodu, ta zasada jest stara jak świat.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Lipca 15, 2018, 04:17:00 pm
Cytuj
Obowiązkiem uczciwego polityka jest działanie przede wszystkim na korzyść swego państwa i swego narodu, ta zasada jest stara jak świat.

Doczytałem do "uczciwego polityka", zakwalifikowałem tekst do science fiction, odpuściłem ciąg dalszy ;)

Przy okazji, stary ale zawsze aktualny cytat z "Ostatniego kontynentu" Pratchetta:

– Ja­kiś wódz poszedł na­wet do więzienia zo­baczyć się z pre­mierem. [...]
– Dlacze­go mu­siał iść do więzienia?
– Wszys­tkich naszych po­lityków wsadza­my do więzienia, jak tyl­ko zos­taną wyb­ra­ni. Wy nie?
– Czemu?
– Żeby zao­szczędzić so­bie cza­su.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2018, 05:00:39 pm
Coś dla tutejszych historyków najnowszych:

http://www.rp.pl/Komentarze/180719670-Chrabota-Jerozolima--mord-zalozycielski.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 17, 2018, 02:43:30 pm
http://wyborcza.pl/7,75398,23682543,trybunal-konstytucyjny-o-sprawie-mariusza-kaminskiego-prezydent.html

wyatearp17.07.2018, 11:57
Z lat komuny i pierwszego dziesięciolecia III RP znam osobiście wszystkich głównych bohaterów tej sztuki.
Nie chcę się wypowiadać, który sąd miał racje w sprawie MK, ani też czy pierwszoinstancyjny wyrok więzienny dla MK był słuszny.
Jednak w sprawie zasadniczej - czy prezydent ma prawo ułaskawiać przed prawomocnym zakończeniem procesu - uważam, że prezydent takiego prawa nie ma i mieć nie powinien. Na mój obywatelski rozum, dzisiejszy TK powinien za niekonstytucyjne uznać JEDNO wiadome postanowienie prezydenta, a nie zmieniać TRZY ustawy (kodeksy).
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
 
wyatearp17.07.2018, 12:23
Encyklopedia PWN:
"Ułaskawienie = darowanie prawomocnie orzeczonej kary w całości lub w części albo złagodzenie prawnych skutków skazania przez organ uprawniony do stosowania prawa łaski".
Na mój obywatelski rozum, żeby MOGŁO być ułaskawienie, MUSI być prawomocność.
Tak jak TK uznał niekonstytucyjność trzech ustaw, tak jakieś ciało językoznawcze powinno móc zmienić treść słowników i encyklopedii.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
 
wyatearp17.07.2018, 12:38
Warto sprawdzać.
Status Trybunału Stanu określa Konstytucja RP w art. 198, którego ustęp trzeci w sprawie ewentualnych kar odsyła do ustawy o TS: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19820110084/U/D19820084Lj.pdf
Spis kar, które może nałożyć TS, jest wymieniony w art. 25 tej ustawy.
Ale tam praktycznie nic nie ma. Sami Państwo sprawdźcie. Na mój obywatelski rozum, TS jest fikcją, która co najwyżej może pogrozić paluszkiem.
Kto uchwalił takie brzmienie ustawy o TS?
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
 
http://wyborcza.pl/7,75398,23683227,trybunal-konstytucyjny-zagwarantowal-pis-bezkarnosc.html
 
wyatearp17.07.2018, 13:04
Ze względu na stare osobiste znajomości przykro mi w tej sprawie zgodzić się z panem redaktorem Wojciechem Czuchnowskim, lecz niestety muszę zgodzić się w pełni, gdyż nad sentymenty i wspomnienia przedkładam twardą arystotelesowską maksymę o Platonie, przyjaźni i prawdzie...

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

P.S. koszmarem jest to, co odkryłem przed chwilą. Trybunał Stanu (art. 198) oraz ustawa o nim http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19820110084/U/D19820084Lj.pdf
okazują się konstytucyjną fikcją.
Kto uchwalił tę ustawę?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 18, 2018, 02:11:10 pm
Minione 24 wakacyjno-urlopowo-lipcowe godziny - 125 wyświetleń. Dziękuję :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 18, 2018, 06:24:24 pm
Wiesz co St? Przestań już się wygłupiać.
Miarodajne to mogą być odsłony na Twoim blogu - bo tam przychodzą ludzie tylko i wyłącznie chcący przeczytać to, co Ty personalnie napisałeś.
Statystyki forum radziłabym czytać jednak inaczej.
Odwiedzający forum klikają zazwyczaj najnowsze tematy/ostatnio wysłane wiadomości  - jak w Guglu.
Dlatego strony się pozycjonuje - dla poprawienia ilości odwiedzin - by wyskakiwały w pierwszych wynikach.
Więc jeśli pozycjonujesz swój topic tak, iż jest on ciągle na pierwszej stronie działu - masz odsłony.
O jakości tych odsłon - w żadnym topicu - nie ma co dyskutować. Więc i dziękować.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 18, 2018, 06:38:51 pm
Uważam, że napisałem czysta żywą arytmetyczną prawdę.
Uważam, że wolni ludzie w wolnym kraju na wolnym forum odwiedzają to, co chcą odwiedzać (klikają w to, w co chcą kliknąć). To się chyba nazywa "wyświetlanie". 
Nawet nie wiem, co to jest "pozycjonowanie", ani "jakość odsłon".
Uważam, że urzędowe statystyki forum po prostu odzwierciedlają rzeczywistość.
Pozwól, proszę, że będę dziękował komu i za co zechcę, zwłaszcza na swoim kawałku podłogi :-)

R.

pjes: zanotuj teraz "stan licznika" i zobacz jutro, co się wolnym ludziom wyklikało :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 18, 2018, 06:56:30 pm
wolni ludzie w wolnym kraju na wolnym forum
Od takiej ilości wolności już tylko krok do zniewolenia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 19, 2018, 02:23:10 pm
Minione 24 wakacyjno-urlopowo-lipcowe godziny - 335 wyświetleń. Dziękuję za zainteresowanie :-)

R.

pjes: stan licznika z teraz - 46 338.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2018, 01:48:08 pm
Dumny i blady konstatuję, że:

1. Prezydent Duda ogłosił dziś trzy (a częściowo może i sześć?) spośród moich kardynalnych siedmiu pytań w „referendum konsultacyjnym” przedstawionych na Forum ponad miesiąc temu:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg73487#msg73487

2. Biblioteka Narodowa i Jagiellońska zamieściły w katalogach „Moje Lemorum” (http://katalogi.bn.org.pl/iii/encore/search/C__SStanis%C5%82aw%20Remuszko%20Moje%20Lemorum__Orightresult__U?lang=pol&suite=cobalt)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2018, 11:34:06 am
W ciągu ostatnich 24 godzin wątek "Właśnie zobaczyłem" był odwiedzony 430 razy, a z moim "J,R" muszę poczekać do 13:00, bo wtedy zanotowałem stan licznika :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2018, 02:51:12 pm
A więc nareszcie rozpoczyna się narodowa debata nad kształtem/organizacją naszej (umęczonej; kwitnącej; niepotrzebne skreślić) Ojczyzny. Sądząc po opiniach P.T. Rodaków, inicjator referendum jest wybitnie łaciaty, skoro jedni wieszają na nim zdechłe azory, drudzy zaś wynoszą go pod niebiosa, ale tego tematu nie rozwijam, bo innego prezydenta nie mamy i zapewne do roku 2020 mieć nie będziemy. Kropka.
Podobnie z zapowiedzianym referendum. Na mój nos, jest raczej pewne, że się odbędzie, a jeśli tak, to zostaną w nim zadane pytania poniższe, nie inne. Sam proponowałem inne (lepiej sformułowane, celniejsze i ważniejsze, ma się rozumieć), no ale pan prezydent wybrał swoje dziesięć. Druga kropka.
Zainteresowanych szczegółami odsyłam na prezydencką stronę, gdzie właśnie opublikowano złożony wczoraj w Senacie bardzo ciekawy projekt referendalnego postanowienia:
http://www.prezydent.pl/gfx/prezydent/userfiles3/files/2018_referendum/projekt_postanowienia.pdf
Sam wezmę udział w tym wielkim społecznym sondażu, i z wiarą wieszczę fiasko jego już proponowanego bojkotu. Oto jak odpowiem:

1. Czy jest pani/pan za uchwaleniem nowej konstytucji, czy za uchwaleniem zmian w obowiązującej konstytucji z 2 kwietnia 1997 r., czy też za pozostawieniem konstytucji bez zmian?
Jestem za całkiem nową.

2. Czy jest pani/pan za unormowaniem w konstytucji obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego na wniosek co najmniej miliona obywateli oraz za tym, by wynik takiego referendum był wiążący, gdy weźmie w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania?
Trzy razy tak. To jest mój oryginalny prywatny własny pomysł (nikt przede mną go nie ogłosił), publikowany i pielęgnowany od kilkunastu lat, a twarda faktograficzno-polityczna opowieść o losach tego pomysłu (z Kaczorem Starszym, cenzurą, sądem i odszkodowaniem w tle) brzmi wprost sensacyjnie; może kiedyś ją przedstawię na Forum.

3. Czy jest pani/pan za systemem prezydenckim, tzn. wzmocnieniem konstytucyjnej pozycji i kompetencji wybieranego przez naród prezydenta; czy za systemem gabinetowym, tj. wzmocnieniem konstytucyjnej pozycji i kompetencji Rady Ministrów i jej Prezesa oraz wyborem prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe; trzeci wariant: czy jest pani/pan za utrzymaniem obecnego modelu władzy wykonawczej?
Nie mam pojęcia. Zamierzam nie odpowiadać na to pytanie

4. Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem wyborów posłów na Sejm RP w jednomandatowych okręgach wyborczych, wielomandatowych okręgach wyborczych, czy przy połączeniu obu tych metod?
Żebym miał tyle tysięcy złotych, ile wydrukowanych słów za JOW-ami napisałem w swoim życiu, byłbym multimilionerem.

5. Czy jest Pan/Pani za podkreśleniem w Konstytucji RP znaczenia chrześcijańskich źródeł państwowości polskiej oraz kultury i tożsamości Narodu Polskiego?
Jestem przeciw.

6. Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO z poszanowaniem zasad suwerenności państwa oraz nadrzędności Konstytucji RP jako nadrzędnego aktu prawnego?
Jestem za - ale pod przymusem, bo nie mogę wybrać. To jest źle skonstruowane pytanie, bo to są socjometrycznie TRZY ODRĘBNE pytania. Trzy w jednym...
Ale chętnie poznałbym dzisiejszą odpowiedź Rodaków w reprezentatywnej wiarygodnej ankiecie (sondażownie boją się spytać), czy chcemy, aby Polska należała do Unii (skoro od akcesji minęło 14 lat), oraz do NATO (skoro od akcesji minęło lat 19). Notabene, mam wrażenie, że już po NATO (początek końca).

7. Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w Konstytucji ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?
Jestem przeciw wpisywaniu tego do Konstytucji.

8. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem ochrony rodziny, macierzyństwa i ojcostwa, nienaruszalności praw nabytych rodziny (takich jak świadczenia z programu 500+) oraz uprawnień do szczególnej opieki zdrowotnej kobiet ciężarnych, dzieci, osób niepełnosprawnych i w podeszłym wieku?
Skoro nie mogę wybrać z tak obszernej listy, to jestem przeciw. Ale byłbym za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnej opieki dla osób niepełnosprawnych i zniedołężniałych.

9. Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnej ochrony: pracy jako fundamentu gospodarki rynkowej oraz prawa do emerytury, nabywanego w ustawowo określonym wieku (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn)?
Nie, nie i jeszcze raz nie. Jestem przeciw.

10. Czy jest Pani/Pan za uregulowaniem w Konstytucji RP podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa?
Tak.

Serdecznie zapraszam do dyskusji :-) Ze swej strony – c.d.n....

R.

pjes: w ciągu ostatnich 24 godzin na moje podwórko zajrzało 161 internautów. Stan na 21.07.18, 13:50 - 46 636
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 22, 2018, 09:03:14 pm
Bardzo ciekawe:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87_dyssocjalna

oraz

https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia

oraz

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pseudologia

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 24, 2018, 12:13:21 pm
Wolno Remuszcze śmiecic gdzie chce. Wolno i mnie - tu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 24, 2018, 12:23:20 pm
Użytkownik Q: następny wybryk polegający na złośliwym śmieceniu zostanie co najmniej zaraportowany.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Lipca 24, 2018, 12:33:14 pm
Kiedy"administrator" maziek sam przestanie złośliwie zaśmiecać Forum w duecie ze swoim kumplem Remuszką (a zwł. pozwalać na to temu ostatniemu) będzie miał moralne prawo pouczać innych. No chyba, że mamy tu być świadkami pełnoobjawowej hipokryzji w/w.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 24, 2018, 12:57:02 pm
Muszę przypomnieć swój post sprzed ponad czterech miesięcy

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg71609#msg71609

Skoro roczne ignorowanie nie wystarcza, przypomnę, że uważam pana Q za złego człowieka (post # 194 z 1 listopada 2017). Skoro roczne ignorowanie nie wystarcza, powiem wprost: pan Q - jako jedyny forumowicz - jest niemile widziany na moim kawałku podłogi. Jest nieproszonym gościem, natrętnym, nachalnym, namolnym i natarczywym, zwłaszcza gdy spojrzeć na jego wiadomą aktywność po 22 czerwca 2017. Mam nadzieję, że więcej się tu nie pojawi.

A także post założycielski Ol:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1613.msg71599#msg71599

Tutaj będą lądowały wszystkie odpowiedzi Q umieszczane w wątku: Ja, Remuszko.
Wielokrotnie byłeś proszony by nie zabierać tam głosu. Wielokrotnie obiecywałeś, że temat porzucasz i szczególnie w tym jednym wątku nie będziesz niczego komentować...


Zdaje się, że niewiele więcej mogę zrobić.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2018, 10:00:48 am
Od koleżanki Eli dostałem taki cudny filmik z orangutanicą i tygrysem: https://www.facebook.com/elzbieta.persona/posts/1861114783944574
ale nie umiem go stamtąd wydobyć, niech więc ucieszy oczy chociaż tych, którzy mają dostęp.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2018, 07:26:13 pm
Przed chwilą Senat odrzucił - głosami PiS - wniosek prezydenta o przeprowadzenie wiadomego "referendum konsultacyjnego".
Moim obywatelskim zdaniem źle się stało. LEPIEJ byłoby - uważam - ten sondaż przeprowadzić niż go zaniechać.
Wśród dziesięciu pytań spora część była kulawa, ale trzy miały doniosły charakter ustrojowy: pytanie pierwsze, pytanie drugie i pytanie czwarte (szczegóły tutaj: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg73758#msg73758)
To jest pierwszy powód.
Po drugie, odrzucenie prezydenckiego pomysłu oznacza - przypuszczam - nową "wojnę na górze", która jeszcze bardziej pogłębi społeczne podziały.
c. d. n..

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 25, 2018, 07:48:12 pm
Bardzo dobrze się stało. Decyzja podjęta z innych przesłanek niż moje ale efekt końcowy wysoce przeze mnie pożądany.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2018, 09:28:57 pm
To się różnimy w odczuciach, i niech tak zostanie
Ale ad (nomen omen) rem?

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 25, 2018, 10:50:38 pm
Co do adremu to wypowiedziałem się kilkoma postami powyżej. Władzy, obecnie ustawodawczo-wykonawczo-sądowniczej w jednym nie jest zresztą potrzebna zmiana konstytucji, tyle że nosa prezydentowi się utarło. Po co zmiana konstytucji, skoro i tak jej nie przestrzegają a TK, który ewentualnie miał o tym orzekać został obsadzony przez nich samych ? To papier bez większego znaczenia obecnie, podobnie jak prezydent i inne konstytucyjne organy zresztą też.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 25, 2018, 10:55:57 pm
Moje adremy, to są trzy ustrojowe pytania.

R.

pjes: a na Sławkowskiej w Krakowie dają NIEZWYKŁE mięsa. Ta ekskluzywna restauracja nazywa się EDrem, czy ADrem, a może DRon?
Już wiem: EDRED: http://www.edred.pl/pl/ Panie, pycha!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 26, 2018, 08:37:29 am
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zmiany konstytucji w tej chwili a może i kiedykolwiek za mego życia. Doceniam znaczenie niezmiennego prawa nawet jeśli nie jest doskonałe, na przeciw wiecznie zmieniającego się, nawet jeśli teoretycznie jest przez to doskonalsze. W związku z tym dalsze pytania są dla mnie bezprzedmiotowe. Dopuściłbym niewielkie korekty - to co wylazło z obecnego bezprawia - np. doprecyzował, że prezydent ma obowiązek powołać wybranych sędziów TK. Ale nie teraz. Co do jowów nie mam zdania, mam wrażenie, że korzyści są mityczne a diabeł tkwi w szczegółach, które politycy odpowiednio sobie ułożą. Byłbym na nie. Co do referendum to nie mam zdania, uważam raczej, że po to wybiera się posłów, aby oni takie sprawy załatwiali i nie należy tworzyć protezy i drugiego obiegu. Byłbym na nie.

Jednakże nawet drobne korekty musiałyby być wprowadzone w trybie uchwalenia nowej konstytucji - jestem na NIE.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2018, 11:23:39 am
No to się różnimy w poglądach obywatelskich, by tak rzec, aksjologicznie.
Pytania numer 1, 3 i 4. One są ustrojowe. Reszta, na mój ogląd, była raczej kulawa i przynajmniej drugorzędna. Pan Duda ma złych doradców-socjometrów. Powinien mnie poprosić.
Ale jest problem z wyższej półki. Jak dać WAŻNIE wypowiedzieć się ustrojowo (odpowiedzieć na przykład  na te trzy pytania) 30 milionom dorosłych Polaków, którzy nie są Tobą ani mną? Jak to zrobić? W jaki sposób dowiedzieć się?

R. 


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 26, 2018, 11:38:10 am
Czy to nie jest miraż, że zapytane 30 mln Polaków w kwestii czego chcą da sensowną odpowiedź w sprawach tak wysublimowanych jak system wyborczy? Skoro mniemam, że większość z nich nie miałaby zielonego pojęcia o co pytają i do czego wiedzie odpowiedź TAK, a do czego NIE? Pytać można o rzeczy zrozumiałe dla pytanego, inaczej jest na to paragraf w KK - doprowadzenie osoby do niepożądanej czynności czy jakoś tak. Niedawno ktoś dla żartu zapytał, czy Polacy są za wprowadzeniem cyfr arabskich do szkół - i większość próbki była oburzona i na nie. Poza tym jowy są w wyborach do senatu - i co z tego wynika w porównując z sejmem? Jest jakiś plus w polskich realiach? Ja nie widzę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2018, 12:27:11 pm
Cytuj
Czy to nie jest miraż, że zapytane 30 mln Polaków w kwestii czego chcą da sensowną odpowiedź w sprawach tak wysublimowanych jak system wyborczy? Skoro mniemam, że większość z nich nie miałaby zielonego pojęcia o co pytają i do czego wiedzie odpowiedź TAK, a do czego NIE? Pytać można o rzeczy zrozumiałe dla pytanego, inaczej jest na to paragraf w KK - doprowadzenie osoby do niepożądanej czynności czy jakoś tak. Niedawno ktoś dla żartu zapytał, czy Polacy są za wprowadzeniem cyfr arabskich do szkół - i większość próbki była oburzona i na nie. Poza tym jowy są w wyborach do senatu - i co z tego wynika w porównując z sejmem? Jest jakiś plus w polskich realiach? Ja nie widzę.

Czy 30 milionów Polaków podziela Twój cytowany zespół poglądów? Jak myślisz?

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 26, 2018, 01:05:06 pm
Pytaj 30 mln.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2018, 01:57:28 pm
Naprzód od czci i wiary odsądzasz trzy ustrojowe pytania - ze względu na głupotę Narodu, który by ich nie zrozumiał.
Teraz radzisz mi Naród spytać.
Panie, nie ma tu sprzeczności?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 26, 2018, 11:19:06 pm
Odnotowuję dla historycznego porządku, że kwadrans temu przeleciała mi idealnie nad balkonową ursynowską głową ISS, dokładnie z zachodu na wschód. Zza dachu powoli wyłania się Łysy, który jutro o tej porze ma być ciemnokrwistoczerwony (ponoć najdłuższe zaćmienie XXI wieku widoczne z Polski). Także przypadnie Wielka Opozycja Marsa (koło drugiej w nocy jest dość wysoko na południu), jeśli wierzyć "GW". Na zachodzie wisi Wenus (mała elongacja). Może ktoś (maziek?) zrobi ciekawe zdjęcie Księżyca i pośle na konkurs Lemoniady. Dobranoc :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 27, 2018, 09:36:56 pm
Czas się zbierać:

http://wyborcza.pl/7,75400,23720433,calkowite-zacmienie-ksiezyca-jak-ogladac-i-na-co-zwrocic-uwage.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 31, 2018, 12:18:09 pm
Powstanie Warszawskie

Wpis na Forum Pana Lema, 31 lipca 2017
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69907#msg69907

Teoretycznie mógłbym ograniczyć się do tego linku, ale to jest dla mnie tak ważna sprawa, że zacytuję całość sprzed roku (1 sierpnia 2016).

Cenzura była zawsze, a przecież napisane – jakoś zostawało. To napisane klinami, hieroglifami, krzaczkami i literami. Zawsze miało większe szanse przetrwania, niż wypowiedziane głosem. Starożytni nie znali rejestratorów dźwięku, więc mówili: verba volant, scripta manent.

Bogu dzięki, że napisane zostaje, bo na tej podstawie rozumny człowiek może porównać napisane kiedyś z napisanym teraz, i w ten sposób dostrzec ewolucję poglądów. Także własnych.

Dziś pierwszy sierpnia, więc co do kropki cytuję to, co o Powstaniu Warszawskim napisałem dwa lata temu w „Rzeczpospolitej” (2014) i rok temu powtórzyłem na portalu StefczykInfo (2015):

* * *

Spór o Powstanie był, jest i będzie wieczny.Tylko z żołnierzami porozmawiać coraz trudniej, ponieważ coraz szybciej odchodzą. Kto w 1944 miał lat kilkanaście, ten dziś ma koło dziewięćdziesięciu, nieliczni zaś żyjący oficerowie Powstania są jeszcze starsi. W ciągu kilku, może kilkunastu lat umrą wszyscy. Taka jest nasza biologia. Ale zostaną wspomnienia dzieci, wnuków i prawnuków, zostaną niezliczone artykuły, kasety i płyty, książki, wystawy, zdjęcia i filmy, zostanie Muzeum. Zostanie długotrwała wielka narodowa pamięć.

Biorąc pod uwagę intensywność wydarzeń i skoncentrowaną liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, osobiście uważam Powstanie Warszawskie za największą tragedię w naszych ostatnich stuletnich dziejach. W odróżnieniu od I czy II wojny światowej, na której wybuch i przebieg nie mieliśmy przemożnego wpływu, efektywną decyzję o Powstaniu podjęła grupa kilku-kilkunastu ludzi; to zaś jasno wskazuje, że inna grupa mogłaby tej decyzji nie podjąć. Po drugie, ofiar Powstania mogłoby być znacznie mniej (nie ośmielę się rzec, ile, ale zauważę, że połowa, to 100 000 ludzkich istnień), gdyby rozmowy o kapitulacji podjęto znacznie wcześniej. Nie uznaję śmierci za ojczyznę za wartość wyższą od życia dla niej. Zwłaszcza w odniesieniu do ludzi młodych.

Jan Paweł II oraz wielu przed nim i po nim sądziło, że adekwatność historycznych ocen zawsze zależy od historycznego kontekstu. W takim właśnie ujęciu, główne argumenty obu stron sporu są podane na przykład w wikipedii; zresztą fachowa literatura dostępna w internecie i bibliotekach papierowych od dawna już przekraczać możliwości poznawcze jednego człowieka.

O Powstaniu Warszawskim rozmawiałem z dosłownie dziesiątkami Powstańców. Zarejestrowałem i opisałem te rozmowy. W aspekcie czysto racjonalnym, podzielam opinię o bezsensowności i karygodności decyzji o jego rozpoczęciu (gen. Anders używał słowa „zbrodnia”). Wiem też jednak, iż w duszach i umysłach dziesiątków tysięcy warszawiaków rozum zderzył się z innymi, często ważniejszymi dla nich wartościami, by wspomnieć Boga, Honor, Ojczyznę i Tradycję. To był wybór aksjomatyczny, czyli taki, którego się nie uzasadnia. Kierowano się nim przed Powstaniem i na początku Powstania.

Rzecz jasna, ta dychotomia nie zmniejsza ogromnego podziwu i respektu dla bohaterstwa indywidualnych Powstańców. Lecz te uczucia są przynajmniej równoważone krytyczną oceną militarnych i politycznych powstańczych szans na zwycięstwo – moim zdaniem identycznych na miesiąc, na tydzień i na dzień przed wydaniem rozkazu o godzinie „W”. Uważam, że takich szans od początku nie było ani trochę. Jak trafnie zauważył walczący na moim Mokotowie (dostał za to VM) porucznik AK pseudonim „Jastrzębiec”, z którego wnukiem (Chełm) mam zaszczyt się przyjaźnić, nieliczni politycy-stratedzy oraz naczelni dowódcy mają psi obowiązek myśleć niemal wyłącznie o sukcesie politycznym i militarnym, a dopiero potem mogą brać do rachuby rozmaite patriotyczne ideały i wartości.

TVP nadała wczoraj na żywo poruszający rocznicowy program-debatę „Bez retuszu”. Pozwolę sobie z pamięci zacytować końcowy głos mądrego profesora Antoniego Dudka: …Niech Powstanie Warszawskie na zawsze pozostanie dla nas wielką narodową lekcją na przyszłość…

* * *

Jeśli dziś zmieniłbym w tym tekście cokolwiek, to tylko frazę z przedostatniego akapitu. Dziś bym ją wyostrzył poprzez skreślenie słowa „niemal” oraz poprzez wersaliki i wytłuszczenie:

„Nieliczni politycy-stratedzy mają psi obowiązek NAPRZÓD myśleć wyłącznie o sukcesie politycznym i militarnym (naczelni dowódcy wyłącznie o sukcesie militarnym), a DOPIERO POTEM mogą brać do rachuby rozmaite patriotyczne ideały i wartości”.

I dodałbym: „Jeśli nie ma szans na militarne zwycięstwo, a w walce musieliby zginąć liczni postronni cywile – walki nie wolno rozpoczynać. Rozpoczętą zaś – należy zakończyć jak najszybciej.”

Scripta zostanie (czas przyszły łacinny) jako świadectwo ewolucji mych poglądów w ciągu ostatnich dwóch lat.

Stanisław Remuszko

[ewentualnych komentatorów uprzejmie zapraszam na priva: remuszko@gmail.com]


*****

We wszystkich dzisiejszych trzech (Polsat, TVN i TVP) głównych serwisach informacyjnych usłyszałem, że planowane Powstanie Warszawskie miało trwać kilka dni (2-3 dni, parę dni). To się w mojej pale nie mieści. Rozumiem, że Mistrz w wielu miejscach nie wyjaśniał, jak KONKRETNIE coś ma się odbyć (zadziałać, powieść, zrealizować), no ale On nie decydował o życiu krwistych ludzi, tylko przedstawiał swoje niewinne abstrakcyjne literackie wizje (pomysły). Jednak ci, którzy wydali twardy jednoznaczny rozkaz o PW, wcześniej powinni realia sierpnia 1944 FUNDAMENTALNIE brać pod uwagę, a gdy po kilku (2-3 dniach, paru dniach) okazało się CAŁKIEM INACZEJ niż kalkulowali, i zaczęła tysiącami strasznie ginąć ludność cywilna, powinni jak najszybciej wywiesić białą flagę i zatrzymać tę hekatombę. I tak też zrobili, ale dopiero po dwóch miesiącach…
Przykro rzec, ale rozkazodawcy i naczelni dowódcy Powstania jawią mi się dziś jako nie patrioci, tylko – de facto – ludobójcy. „Bór”, „Monter” („Chruściel”) itp., to dla mnie nie bohaterowie, lecz mordercy i zbrodniarze. Oczywiście z dzisiejszego punktu widzenia. Lecz to DZISIEJSZE media dość gremialnie sugerują, by czcić ich jako zasłużonych dla Polski narodowych świętych…

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 01, 2018, 10:04:32 am
Wszystko mądrze ale co z tego? Kurs jest 180 stopni od tego punktu. Bodaj w zeszłym roku minister Błaszczak doniósł o przełomowym ustaleniu, że to Powstaniu Francja zawdzięcza wolność - jak dotąd nie pojawiło się co prawda stosowne opracowanie naukowe z rozwinięciem tej śmiałej tezy, ale przypuszczam, że trzeba czasu ze względu na złożoność i głębię zagadnienia. Przedwczoraj specjalnie stałem 15 minut pod sklepem w samochodzie bo mówił przez lokalne radio senator Zając, tutejszy (moim zdaniem, serio) człek godny natychmiastowego stawiania pomników wdzięczności od miasta, zasiadający w ławach PiS. Mądrze mówił, rekapitulując Powstanie było wielkim błędem i realizacją planów Hitlera i/lub Stalina poprzez użytecznych idiotów (mowa o tych, co je wywołali) - jednak głos ten, choć wyszedł z ośrodka trzymającego władzę, nie przystaje nijak do oficjalnego kursu gloryfikującego ten akt strzelisty wsparty na 200 czy 300 tyś. gnijących w gruzach, po piwnicach, po kanałach trupów. I z mocą przerobową Oświęcimia kilku tyś. ludzi na każdy dalszy dzień trwania wojny i jego istnienia. Nie wspominając już o sprawach materialnych jak unicestwienie miasta i niematerialnych, jak dziedzictwo narodowe w postaci zabytków i dzieł sztuki.

Zresztą refleksji takiej oficjalnie nie ma z żadnej strony, żadna opozycja ani żadna inna znacząca siła społeczna czy polityczna, ani kościół, ani tym bardziej środowiska kombatanckie, zwłaszcza w osobach kadry dowódczej, nie mówią otwarcie, że była to skrajna głupota i nieodpowiedzialność owocująca zbrodnią na setkach tysięcy ludzi, a pamięć o Powstaniu nie powinna być realizowana jako wzorzec do naśladowania tylko wieczna przestroga przed zwycięstwem naiwnej idei nad zdrowym rozsądkiem. Idzie licytacje kto jest bardziejszy w dostrzeganiu niezwykłych i wiekopomnych zalet tego zrywu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 01, 2018, 11:36:18 am
Mądry to jest tylko maziek, senator oraz gospodarz tego kawałka podłogi. No, jeszcze osiemdziesięcioparoletni pan ilustrateur Joseph Michalski z okolic Marsylii, z którym rozmawiałem przed chwilą. Nikogo innego te sprawy merytorycznie nie obchodzą, o czym wymownie świadczy także Forum pana Lema. Pytasz: co z tego? Odpowiadam nic z tego.
Dlaczego władza utrwala MIT, a opozycja jej w tym nie przeszkadza - nie wiem. W każdym razie narracja jest jedna i jednolita, a to ZAWSZE źle wróży.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 01, 2018, 02:27:08 pm
Wiesz może, czy Stanisław Lem opublikował cokolwiek o Powstaniu Warszawskim?

R.

[14:20] Monsieur Illustrateur postawił tezę, nad którą dotąd w ogóle się nie zastanawiałem, Mianowicie, w aspekcie klasowym, Armia Krajowa była formacją wybitnie, jeśli nie wyłącznie inteligencką...

[16:10] Bardzo ciekawe: http://wyborcza.pl/alehistoria/1,121681,18475313,dochodzenie-do-godziny-w.html#nowyMTmagazyn
Gdybym był redaktorem, umieściłbym obok "głos drugiej strony". Jak to widzi inny historyk (inni historycy). Bez sporu nie ma porządnego myślenia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 01, 2018, 09:14:56 pm
Na pytanie pierwsze - nie wiem, nie natknąłem się.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 01, 2018, 09:37:50 pm
Dzięki.
Napisałem do pani Agnieszki Gajewskiej, może ona coś wie?
W końcu podczas powstania Mistrz był, zdaje si,we Lwowi?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 11:30:42 am
W dniu 1 sierpnia 2018 16:26 użytkownik Stanisław Remuszko <remuszko@gmail.com> napisał:

WSzPani Profesor (już chyba?), dzień dobry,
Czy Stanisław Lem wypowiedział się choć raz na temat Powstania Warszawskiego?
Ze względu na temperaturę (u nas w tej chwili +37 w głębokim cieniu) pozdrawiam Panią chłodno, a nawet ozięble :-)
Stanisław Remuszko

Szanowny Panie,
Bardzo dziękuję za takie pozdrowienia!
Lem napisał felieton Spór o Powstanie - na pewno można go znaleźć w zbiorze "Planeta Lem".
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Gajewska

Może ktoś ma ten felieton?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2018, 11:44:44 am
No, ja mam, chyba,  bo mam (chyba?) ten zbiór ;) . A nawet go (chyba???) czytałem. Czyli jednak demencja, nie ma co się pocieszać.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Sierpnia 02, 2018, 11:50:32 am
https://www.tygodnikpowszechny.pl/spor-o-powstanie-125250?language=pl (https://www.tygodnikpowszechny.pl/spor-o-powstanie-125250?language=pl)
Tylko trzeba się zalogować (bezpłatnie na 6 art/mies)
Jest też w "Rasie drapieżców".
Kluczowe zdanie;
Nie zgadzam się z Ciechanowskim, ze ta decyzja była zbrodnią i że ci którzy ją podjęli, powinni byli stanąć przed (nie wiem jakim) sądem.; takie sprawy nie nadają się do rozpatrywania w kategoriach wymiaru sprawiedliwości.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 02, 2018, 12:01:23 pm
To bardzo krótki felieton  z 2004 roku - odnoszący się do książki Normana Daviesa Powstanie '44 - a właściwie artykułów ją komentujących, bo ND - Lem nie czytał.
Lem porównuje powstanie do zmagań Amerykanów w Iraku.
Wydaje mi się, że tutaj jest podsumowanie:
Dowództwo, które podjęło decyzję o rozpoczęciu Powstania, wystawiając naszą najlepszą młodzież na zagładę i zgubę, wzięło na swoje barki straszną odpowiedzialność. Nie zgadzam się z Ciechanowskim, że ta decyzja była zbrodnią i że ci, którzy ją podjęli, powinni byli stanąć przed (nie wiem jakim) sądem; takie sprawy nie nadają się do rozpatrywania w kategoriach wymiaru sprawiedliwości. Na pewno jednak Powstanie było przegrane od pierwszego dnia. Powinniśmy mieć świadomość daremności tego aktu tragicznego, który doprowadził do zniszczenia stolicy i po którym do dzisiaj nie możemy odzyskać w pełni sił, ponieważ straciliśmy najlepszych.
Powraca często, niby zmartwychwstający nieboszczyk, argument, że gdyby nawet pierwszego sierpnia nie doszło do wydania rozkazu o Powstaniu, młodzież warszawska i tak ruszyłaby do walki. Teza ta opiera się na domniemaniach, które nie mają za sobą dowodliwego materiału; historii nie odtwarza się na zasadzie podobnych spekulacji. Powstanie było nieprzemyślane z punktu widzenia wojskowego i nieprzemyślane z punktu widzenia politycznego. Niemcy mogli zniszczyć Warszawę i zrobili to, a niemrawość reakcji Zachodu była z punktu widzenia czysto wojskowego niestety zrozumiała.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 12:19:30 pm
Dzięki, livie. Znalazłem przed chwilą w archiwum "TP". Tekst sprzed czternastu lat. Zgadzam się z Mistrzem niemal we wszystkim - z wyjątkiem jego ocen Putina.

R.

*     *     *

W 144. numerze paryskich Zeszytów Historycznych, który właśnie do mnie przyszedł, znalazłem trójgłos polemiczny wobec książki Normana Daviesa o Powstaniu Warszawskim.
N
Najważniejszy jest artykuł historyka Jana Ciechanowskiego, głos zabierają też Juliusz Łukasiewicz i Emanuel Halicz. Od razu przyznam: książki Daviesa nie czytałem.

Z rozmaitych omówień wydobyłem jednak zasadniczą jej tezę: alianci zachodni nas zdradzili, gdyby Roosevelt i Churchill nacisnęli towarzysza Stalina, dałby się może przekonać i wspomógłby Powstanie, które miało szanse powodzenia. Wiem też, że tylko w części książki zajął się Davies przebiegiem Powstania, dwie trzecie poświęcił stosunkom Polski z Sowietami i z aliantami zachodnimi; nie pisał przecież dla Polaków, tylko dla ludzi, którym Powstanie Warszawskie miesza się z Powstaniem w Getcie i nie bardzo rozumieją, kto z kim tam walczył i o co.

Stronność Daviesa jest dla nas pochlebna, ale wydaje się niezgodna z rzeczywistym obrazem faktów. Jeśli spojrzeć na Powstanie chłodnym okiem, ma ono trojaki aspekt. Po pierwsze, głębszy widnokrąg tworzy ówczesne tło polityczne. Po drugie, zastanowić się trzeba nad taktyką powstańców, po trzecie zaś - nad ich sprawnością wojskową i uzbrojeniem. Jakkolwiek wyda się to dziwaczne, nasunęło mi się porównanie z Irakiem i zmaganiami, jakie toczą Amerykanie w Faludży. Amerykanie mają helikoptery, rakiety, broń pancerną i w ogóle wszystko, co w dziedzinie militarnej można dzisiaj mieć, a mimo to nie są w stanie w krótkim czasie pokonać bojowników islamskich.

Główna różnica, jeśli chodzi o taktykę, jest taka, że bojownicy w Iraku uderzają w zgrupowania wojsk amerykańskich i rządowych, natomiast nie zależy im na zdobywaniu terytorium. W Powstaniu Warszawskim chodziło o terytorium, ale ataki skierowane na jego zdobycie zawiodły; nie udało się opanować ani mostów na Wiśle, ani przyczółków mostowych, ani lotniska na Okęciu, a więc nie było szans na lądowanie większych jednostek powietrznych z ewentualną pomocą.

Dalej: ludzie Al Zarkawiego uzbrojeni są nadzwyczaj silnie, natomiast nasi powstańcy nie mieli nawet granatników. Zmagania armii amerykańskiej z sunnitami pokazują, że jeżeli ma się silne zaplecze zbrojeniowe, można się długo i skutecznie opierać przeważającej sile. Oczywiście nowoczesna zasada prowadzenia walki jest inna niż przed półwieczem, polega na uderzeniach izolowanych w miejscach wybranych. Amerykanie starają się skoncentrowanym ogniem haubic 155 milimetrów kalibru odpowiadać na pierwsze strzały rakietowe. Jest to zresztą zawodne, bo przeciwnik nie czeka z granatnikami czy wyrzutniami rakietowymi na udar amerykański, tylko po oddaniu strzału natychmiast ucieka.

W 1944 roku najważniejsza była jednak sytuacja polityczna. Stalin trzymał wszystkie atuty w ręku, a Zachód nie miał właściwie nic. Na froncie wschodnim znajdowało się ponad 160 dobrze uzbrojonych dywizji sowieckich, a w Europie Zachodniej, licząc zarówno wojska inwazyjne na południu, jak i we Francji, alianci dysponowali jedną trzecią tej siły. Pomysł, ku któremu zdaje się skłaniać Davies, by Zachód wywierał naciski na Stalina, wydawał mi się zawsze utopijny. Polska była pionkiem na wielkiej szachownicy wojennych walk, los Warszawy nie poruszał serc aliantów zachodnich, Stalin zaś otrzymał niebylejaką szansę zlikwidowania rękami niemieckimi jednego z najpotężniejszych gniazd oporu polskiego, nie tylko antyhitlerowskiego, ale też antysowieckiego, i przy okazji - choć na tym mu zapewne specjalnie nie zależało - zniszczenia polskiej stolicy.

Patrząc oczami ówczesnych polityków i wojskowych Zachodu, nie było żadnego powodu, by postawić sprawę sojuszu ze Stalinem na równi z ocaleniem Warszawy. Naprawdę trudno sobie wyobrazić, by ktoś na Zachodzie był wówczas gotów nadstawić karku za naszą stolicę. To nie jest kwestia uczuć, ale obiektywizmu. Stalin natomiast nie miał żadnej racji po temu, by ustąpić pod ewentualnymi naciskami. Przeciwnie, chciał, żeby Niemcy wykonali za niego brudną robotę. I taka jest prawda historyczna, która nie zależy od tego, co się komu podoba. Że w dodatku byliśmy słabo uzbrojeni i że strategiczne cele powstańczego uderzenia nie zostały dobrze określone, to już dalsza kwestia.

Dowództwo, które podjęło decyzję o rozpoczęciu Powstania, wystawiając naszą najlepszą młodzież na zagładę i zgubę, wzięło na swoje barki straszną odpowiedzialność. Nie zgadzam się z Ciechanowskim, że ta decyzja była zbrodnią i że ci, którzy ją podjęli, powinni byli stanąć przed (nie wiem jakim) sądem; takie sprawy nie nadają się do rozpatrywania w kategoriach wymiaru sprawiedliwości. Na pewno jednak Powstanie było przegrane od pierwszego dnia. Powinniśmy mieć świadomość daremności tego aktu tragicznego, który doprowadził do zniszczenia stolicy i po którym do dzisiaj nie możemy odzyskać w pełni sił, ponieważ straciliśmy najlepszych.

Powraca często, niby zmartwychwstający nieboszczyk, argument, że gdyby nawet 1 sierpnia nie doszło do wydania rozkazu o Powstaniu, młodzież warszawska i tak ruszyłaby do walki. Teza ta opiera się na domniemaniach, które nie mają za sobą dowodliwego materiału; historii nie odtwarza się na zasadzie podobnych spekulacji. Powstanie było nieprzemyślane z punktu widzenia wojskowego i nieprzemyślane z punktu widzenia politycznego. Niemcy mogli zniszczyć Warszawę i zrobili to, a niemrawość reakcji Zachodu była z punktu widzenia czysto wojskowego niestety zrozumiała. Trudno było liczyć, że z nieba spadnie armia spadochroniarzy angloamerykańskich albo i polskich. Rzeczywisty stosunek sił powinien być rozpatrywany w oderwaniu od tego, po której stronie spoczywają sympatie historyka. Tymczasem Norman Davies tak się zakochał w Polakach i tak zwanym Bożym igrzysku, że stał się stronny; jego miłość do nas napawa mnie, przyznam, zadziwieniem.

Mieszkając we Lwowie, znajdowałem się już wtedy po sowieckiej stronie frontu i poprzez Londyn dochodziły nas tylko głuche i niewyraźne odgłosy kampanii toczonej w Warszawie. Miałem 23 lata i wiedziałem, co się mniej więcej dzieje, ale nie przypuszczałem, że rachuby zarówno polityczne, jak i militarne naszych władz podziemnych były do tego stopnia niedostatecznie umotywowane logiką niewzruszonych faktów. Dziś cała ta historia jest zupełnie skamieniała i spopielona, nikt nie będzie się o nią targować. Dlaczego jednak Stalin, który pochłonął już połowę Polski, miałby nagle wycofać się ze swoich dalekosiężnych zamierzeń? Przecież nie dlatego zabrał nam ziemie wschodnie i przesunął Polskę na zachód, aby zrobić nam przykrość; chodziło o to, by stworzyć platformę wypadową do uderzenia na wielkie kraje Zachodu. Tak zwane Ziemie Odzyskane, które nam ofiarowano, to był właśnie plac ćwiczeń, place d’armes, z którego miał nastąpić atak.

Że historia podstawiła projektom Stalina nogę, to sprawa osobna. Dzisiaj Putin usiłuje restaurować imperium sowieckie, ale już metodą nacisków ekonomicznych. W kraju naszym panuje rozmyślna chyba nieświadomość premedytacji jego działań, tylko z rzadka można usłyszeć ostrzegawcze głosy jednostek, które widzą nadciągające zagrożenie. Militarnie Rosja nie zamierza nas na powrót zakuć w dyby, starczy jednak, że zacznie stopniowo zamykać kurki ropy i gazu. Nie wierzyłbym w to, że NATO albo Unia Europejska nas uratuje; jeżeli sami się nie uratujemy, nikt tego za nas nie zrobi.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2018, 12:59:46 pm
Dziś cała ta historia jest zupełnie skamieniała i spopielona, nikt nie będzie się o nią targować. Czyżby?... Tu nie miał racji. Właśnie się ją mebluje od nowa.

A co do Putina to Lem miał rację. Twoja miłość do Putina napawa mnie, przyznam, zadziwieniem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 02:49:50 pm
Na mój rozum, tragiczna decyzja polityczno-wojskowa o PW była gigantycznym prezentem dla Stalina. Załatwił niepokornych Polaków niemieckimi rękami. Ni w ząb nie rozumiem tylko, jak ówcześni polscy przywódcy mogli tego nie rozumieć.

R.

pjes: a to już jest czysta żywa insynuacja:

Cytuj
Twoja miłość do Putina napawa mnie, przyznam, zadziwieniem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2018, 03:29:00 pm
A słowa Lema o Daviesie były insynuacją?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 05:57:25 pm
A co Mistrz mówił o Daviesie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2018, 06:05:52 pm
Nie czytasz, co wklejasz?
Tymczasem Norman Davies tak się zakochał w Polakach i tak zwanym Bożym igrzysku, że stał się stronny; jego miłość do nas napawa mnie, przyznam, zadziwieniem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 06:30:26 pm
Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę między pobieżnym przejrzeniem a starannym przestudiowaniem...

Cytat odbieram jako typową felietonową opinię Mistrza (możliwy przesadyzm, nadkoloryzacja itp.), ale nie dostrzegam w tym cytacie nawet cienia insynuacji. Insynuacja bowiem, to słownikowo:

Cytuj
niezgodne z prawdą przypisywanie lub wmawianie komuś pewnych postępków, myśli bądź intencji»

Są jeszcze podłe insynuacje, a także inwektywy i oszczerstwa, nie wspominając o obelgach bezpośrednich, zniewagach wprost, oraz - w dalszej kolejności - o morderczych rękoczynach. Dużo przed Tobą :-)

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 02, 2018, 09:26:35 pm
Cechą inteligenta jest jednak przede wszystkim niezdolność do prostej odpowiedzi na zadane mu proste pytanie, przy czym niezdolność ta ma niekiedy bogatą choreografię ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2018, 09:46:35 pm
Jest taki gościu, profesjonalny kumpel maźka (prawie 80-letni architekt Marek Budzyński* - wpisz w gugle), i ja myślę, że on powinien przeczołgać się (przez pełzanie) na kolanach z Ursynowa na Ciemnogrodzką z podziękowaniami dla Rezydenta tej ulicy.
Mam sto lat i nigdy w życiu nie widziałem, żeby jakiś budynek pokazywano od roku albo dłużej we wszystkich programach TV codziennie i na okrągło tak często, jak jedno z dzieł tego gościa. Czyli Sąd Najwyższy. 
Maziasty, Ty zaprojektuj i zrealizuj cóś podobnego. Przy Twych talentach i pracowitości - jak splunąć :-)

R.

pjes: *przypominam, że - za moją sugestią - pan profesor MB zaprosił Cię PISEMNIE do swej pracowni na rozmowę i lunch już parę lat temu. Ale wzgardziłeś...

   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 06, 2018, 11:38:06 am
Dziś przypada rocznica zrzucenia bomby na Hiroszimę, co tak opisuje wiki:

Cytuj
Bomba wybuchła z 248 dB hukiem o godzinie 8:16:02 na wysokości 580 m z siłą około 15 kiloton trotylu, zabijając natychmiast 78 100 mieszkańców i ciężko raniąc 37 424. Za zaginione uznano 13 983 osoby.

Rozumiem, że zaginione osoby dosłownie wyparowały.

1. Czy tę bombę (dwa dni potem Nagasaki) należało zrzucać?

Prof. W Sadurski pisze dziś, że w Polsce obowiązuje "zasada prymatu prawa europejskiego":

Cytuj
Wtedy wypowiedziana zostanie przez rząd polski zasada prymatu prawa europejskiego, czyli podważona zostanie jedna z reguł naszego członkostwa w UE. Polska stanie się państwem mającym status unijnego złoczyńcy, a polexit stanie się scenariuszem całkowicie realnym.

2. Czy w Polsce obowiązuje zasada prymatu prawa europejskiego?

Słyszałem w szkole, że prąd zmienny przerabia się na stały za pomocą prostownika.

3. Czy można prąd stały przerobić na prąd zmienny?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 06, 2018, 12:25:01 pm
Rozumiem, że zaginione osoby dosłownie wyparowały.
Raczej nie. Za zaginione uznano wszystkie ofiary, których nie udało się zidentyfikować, a tych z racji drewnianej zabudowy, którą rozniosła fala uderzeniowa a następnie spopieliła wtórna burza ogniowa było bardzo dużo.

PS w ogóle to wyparowywanie ludzi uważa się za mit. Fotografie pokazujące cienie nie są dowodem, że dana osoba wyparowała. Jeśli wyparowałaby osoba na tle tynku czy kamienia to i tynk lub kamień byłby co najmniej nadtopiony. Taka osoba prawdopodobnie upadła z miejsca, w którym stała czy siedziała, mogła później ewentualnie spłonąć w "konwencjonalnym" pożarze, jaki wybuchł, ale nie wyparowała. Wybuch jądrowy powoduje powstanie wielkiego komina wstępującego i pożar na powierzchni ziemi przybiera postać burzy ogniowej, pali się wszystko na raz - tak jak po konwencjonalnych bombardowaniach Hamburga itp. Niemcy donosili o ludziach całkowicie spopielonych, którzy po dotknięciu rozsypywali się w proch.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2018, 10:35:31 am
Każdy, kto miłuje Mistrza, powinien starannie choć raz przeczytać fenomenalnie ciekawy tekst pana profesora Tadeusza Piotrowskiego, do którego link podał nasz Wielki i Bezcenny Lemolog:

http://quart.uni.wroc.pl/archiwum/2015/37/pelne/quart3738_Lem_17_Piotrowski.pdf

Ja przeczytałem już dwa razy, i będę do tej lektury wracał.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Sierpnia 07, 2018, 11:23:38 am
Każdy, kto miłuje Mistrza, powinien starannie choć raz przeczytać fenomenalnie ciekawy tekst pana profesora Tadeusza Piotrowskiego, do którego link podał nasz Wielki i Bezcenny Lemolog:

http://quart.uni.wroc.pl/archiwum/2015/37/pelne/quart3738_Lem_17_Piotrowski.pdf

Ja przeczytałem już dwa razy, i będę do tej lektury wracał.

R.

Doskonałe!

Przy okazji, czy tylko ja uważam, że Kandlowi ("Kandelowi"?) należy się pomnik wielkości Czomolungmy za przetłumaczenie "Cyberiady" na angielski? Podsuwałem niedawno fragmenty angielskojęzycznym znajomym z pracy i byli szczerze zdumieni.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2018, 01:05:24 pm
Trzeba być bardzobiegłym w obu językach, aby to ocenić. Ale na pewno Kandlowi, nie Kandelowi.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2018, 03:55:23 pm
Bardzo ciekawy i potrzebny artykuł: http://wyborcza.pl/7,75399,23759029,globalna-walka-z-falszywymi-fake-newsami-czyli-trump-daje-alibi.html

wyatearp07.08.2018, 10:02
Boże, jaki to mądry prezydent! Od razu złapał byka za rogi: publicznie ogłosił, co jest obecnie największym zagrożeniem mentalnym naszej cywilizacji...
Biorąc pod uwagę intensywność, medialne fejki zrewolucjonizowały świat. Bez poważnych wieloźródłowych analiz nie wiadomo, co jest fejkiem a co realem.
Niniejszy artykuł też jest pełen fejków-opinii - tylko opinii "właściwych", "poprawnych", urabiających "słuszne" oceny. Prawda, półprawda, ćwierćprawda i nieprawda. Aluzja, insynuacja, niedomówienie. Właśnie na tym polega fejk :-)
Dobrze życzę panu Trumpowi, ale obawiam się, że nie wygra tej bitwy :-(


Ze szczególnym przekonaniem polecam też wpis internauty alakyr107.08.2018, 08:04

Na szczęście dla ludzkości, obaj historyczni mężowie stanu, pan Putin i pan Trump - wielcy patrioci swych ojczyzn - doszli do życzliwego porozumienia. Przypuszczam, że wiele osób musi cierpieć z tego powodu. Mistrz ustami mecenasa Finkelsteina mówił o tym na stronie 154 "Wizji lokalnej": Uniemożliwić zadawanie zła to też jest zło dla wielu ludzi, którzy są bardzo nieszczęśliwi bez nieszczęścia innych   

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 11, 2018, 09:04:39 pm
Uwaga, rój!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 12, 2018, 04:10:56 pm
Fascynujący znak czasów:

http://wyborcza.pl/7,75399,23774143,nie-slyszeliscie-jeszcze-o-ruchu-q-to-nowa-krolowa-amerykanskich.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 12, 2018, 04:24:30 pm
Lepiej przeczytaj dzisiejszy tekst Snydera. Też o Twoim oblubieńcu. Nawet o dwóch.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 12, 2018, 07:21:14 pm
Czemu niby "lepiej"?

Czytam pluralistycznie, przepuszczając jednak przez filtr mego wybitnego umysłu...

To ten, co knuł z Oppenheimerem? Albo jego syn/wnuk?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 14, 2018, 04:49:22 pm
Jako znany w środowisku ursynowskim lemofil, przed chwilą dostałem pocztą pantoflową ofertę sprzedaży w Warszawie trzech oryginalnych regałów z gabinetu Mistrza (znanych z wielu zdjęć), z załącznikiem-fotoMistrzem na tle,  o czym natychmiast informuję P.T. Zainteresowanych. Procenty pobiorę tylko płynne, w małej jednoflaszkowej objętości.
Maziasty - jako Nadguru - ma pierwszeństwo. OlkaPolka w drugim rzucie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 14, 2018, 07:25:30 pm
Zrzekam się, ale dziękuję.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 14, 2018, 08:15:50 pm
To dostałem:

Cytuj
From: izabela
Sent: Tuesday, August 14, 2018 12:29 PM
To: Joanna
Subject: Meble z gabinetu Lema.

Asiu.

Meble te mam od p. Ewy, która je odkupiła od żony S. Lema - p. Barbary. Chciałabym sprzedać dwie sztuki po 1000 zł każda. Są nierozbieralne, po 20-tym sierpnia mogę zapewnić transport na terenie Warszawy. Wymiary: 101 szerokość, 35 głębokość, 196 wysokość. Przesyłam zdjęcia trzech regałów, jest wybór :) No i zdjęcie p. Lema- widać, że są dokładnie w jego stylu i guście :) Daj znać,

Miłego dnia

Iza
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 14, 2018, 09:43:44 pm
Jeśli z książkami - to biorę w ciemno - nawet nierozbieralne;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 14, 2018, 11:09:04 pm
Co do rozbierania - to biez wodki nikak nie razbieriosz
Co do ciemności - to rozjaśnij sobie kwestię transportu z Warszawy na Śląsk.
Co do książek - popytam.

R.

pjes: mnię by podchodził znany globus i spytam pana Tomasza, czy by go się chętnie nie pozbył...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 17, 2018, 03:28:20 pm
Czy maziek albo olkapolka mogą bezwysiłkowo dowiedzieć się, ilu różnych internautów zabrało głos na Forum w danym okresie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 17, 2018, 11:15:05 pm
Apładismienty.
Burnyje apładismienty.
Burnyje apładismienty prachadziaszyje w awacju.
Awacja.
Burnaja awacja.
Wsie wstajot i pajot intiernacjonał.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 18, 2018, 10:19:58 pm
Jeden(na) z adresatów(ek)* wyjawił(a) rzecz następującą:

Cytuj
Mam możliwość generowania różnych raportów, ale one są sztywno ustawione, nie mogę sobie wybierać, co chcę. Takiego, o który Ci chodzi, nie ma. Możesz jedynie metodą benedyktyńską poprzez profil danej osoby wejść w jej statystyki - wyświetlić jej wszystkie wiadomości - i spisać sobie na boku, ile, którego dnia. W gruncie rzeczy w ciągu ostatniego miesiąca nie było więcej niż może 10 użytkowników aktywnych. Albo wejść, nad linkiem do statystyk na stronie głównej, w "ostatnio wysłane wiadomości", i tak samo - to nikogo nie pominiesz, z tym że te sięgają tylko 6 dni wstecz.

Rozumiem, że "użytkownik aktywny" (dziś mówi się "aktywista"; za PRL mówiło się "działacz"), to taki, co zabrał głos na Forum.

*To jest do dupy, ta poprawność płeciowa. Polszczyzna jest MĘSKOOSOBOWA, i trzeba stuleci, by to się ewętualnie zmemłało na abarot albo równorzędnie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 18, 2018, 10:37:33 pm
Skoro jestem przy wenie, to zanotuję.

Pół wieku temu wybrałem sobie za Życiową Dewizę sześć słów: "ciekawość, uczciwość, tolerancja - rozumieć, umieć, kochać". W ostatnich dniach dotarło do mnie, że za najważniejsze mam trzy wartości: logikę, godność i przyjaźń.
I uświadomiłem sobie, że każda z nich - zależnie od okoliczności/kontekstu - może ustępować (no, trochę...) pozostałym dwóm.
Tako rzecze starzec.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Sierpnia 18, 2018, 10:38:35 pm
Cytuj
W gruncie rzeczy w ciągu ostatniego miesiąca nie było więcej niż może 10 użytkowników aktywnych
Czyli 11  - w ostatnich 6 dniach.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 18, 2018, 11:07:28 pm
Trzeba by jeszcze mieć pewność, że to są RÓŻNE osoby...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 11:08:16 am
Statystyki podają, że tych wiadomości było 91, ale dalej trzeba liczyć na palcach, by choćby częściowo sprawdzić trafność ocen cytowanego(ej) forumowicza(czki):

Cytuj
w ciągu ostatniego miesiąca nie było więcej niż może 10 użytkowników aktywnych.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Sierpnia 19, 2018, 11:17:51 am
Cytuj
w ciągu ostatniego miesiąca nie było więcej niż może 10 użytkowników aktywnych.
Trzeba by jeszcze mieć pewność, że to są RÓŻNE osoby...
R.
1. Remuszko
2. Q
3. Olkapolka
4. liv
5. Hornet
6. LA
7. Jamne Baym
8. Serg 6020
9. xpil
10. Alqua
11.MarcinF
Do której masz wątpliwości?

W sierpniu aktywni też byli Cetarian i draco. Może jeszcze ktoś - nie bylem zbyt drobiazgowy w liczeniu.
Zatem, na ile potrafię dodawać, wychodzi mi 13.
Pss
No i rzecz jasna maziek, czemuś mi uciekł jako oczywistość chyba, to już 14 i kamień z serca bo ta 13-stka fuj, koniom lżej.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 11:26:11 am
http://www.wysokieobcasy.pl/akcje-specjalne/7,164295,23781617,mamo-co-to-coming-out.html#nowyMTmagazyn

Dziecku można wcisnąć każdy kit.
Komu w dzieciństwie nie została wpojona/wszczepiona religia (lub równorzędność LGBT), ten, dorósłszy, nigdy nie stanie się religijny (nie uzna równorzędności LGBT).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 11:31:33 am
@ liv

Twoje pytanie:

Cytuj
Do której masz wątpliwości?

zakłada, że mam wątpliwości. To jest błędne założenie. Nie mam wątpliwości. Wierzę Ci na słowo.
Przpuszczam jednak, że musiałeś policzyć to na palcach.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 03:05:45 pm
A propos https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74209#msg74209 przypomniała mi się czwarta "wartość sama w sobie": pluralizm.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2018, 03:21:40 pm
Komu w dzieciństwie nie została wpojona/wszczepiona religia (lub równorzędność LGBT), ten, dorósłszy, nigdy nie stanie się religijny (nie uzna równorzędności LGBT).
Jedno i drugie nieprawda. Chyba, że mówisz tylko o sobie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 06:06:47 pm
Opinie z definicji bardzo różnią się od prawdy matematycznej.
Wykańczam właśnie teraz odnaleziona po dziesięcioletniej szafie swoją unikatową (do dziś jedyną na rynku!) książczynę o niepowstałej Świątyni Opatrzności Bożej [  http://remuszko.pl/sob/ ], więc tylko z doskoku:

Przedstawiony pogląd/opinia o wychowaniu jest prawdziwy/a tylko w sensie statystycznym (ale wyrazistym: bardzo przeważająca większość - bardzo nikła mniejszość).

Czerwone też jest moją opinią :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2018, 07:06:53 pm
Domyślam się, że jak spytam o źródło informacji o tej "przeważającej większości" to się dowiem, że taką masz opinię... opartą na tym co latami czytałeś. Ja sądzę, że w kwestiach religijnych może i masz rację statystycznie, ale nie postawiłbym na to centa, zwłaszcza jeśli religię potraktować szerzej (weźmy antyszczepionkowców itd.). A co do drugiej opinii, to przypuszczam, że jest dokładnie odwrotnie. Kto nie wychował się w środowisku negatywnie nastawionym do LGBT, ten prawdopodobnie łatwiej to zaakceptuje, uzna za nieistotne. Czyli nie pozytywna formacja, tylko brak negatywnej.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 07:15:33 pm
No tak. Mamy takie (różne) opinie. Uważam (opinia!) że na tej różnorodności polega cała nasza* uroda.

R.

*Nie Twoja ani tym bardziej moja, ale Luckości. Miliardowego potomstwa Wielkiego Lucka :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 08:38:46 pm
@ maziek

Czy znasz może jakieś badania opinii na temat dynamiki społecznej akceptacji LGBT? Jeśli tak, to podaj link, proszę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2018, 08:39:25 pm
Nie mam.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2018, 09:38:53 pm
@ maziek

Świat się zmienia dość gwałtownie. Pan Lem by go nie poznał. Mnóstwo kolorowych ludzi nad Wisłą, w Europie i wszędzie - tak zapewne zostanie. Czy upadają paradygmaty? Czy upadają religie? Czy upada dotychczasowa płciowość?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 20, 2018, 09:32:34 am
Poczucie, że akurat w naszych czasach coś upada, zwłaszcza po raz pierwszy lub ostatecznie, jest fałszywe. Religie na ogół po jakimś czasie upadają - religijność nie. Płciowość człowieka powoduje, że rozmnażają się na ogół tylko prawomyślni - a jednak wg różnych badań LGBT jest w każdej próbce 6-10%.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 20, 2018, 11:41:59 am
Cytuj
Poczucie, że akurat w naszych czasach coś upada, zwłaszcza po raz pierwszy lub ostatecznie, jest fałszywe.


To się dopiero okaże. Nie za naszego życia.

Cytuj
Religie na ogół po jakimś czasie upadają - religijność nie.

Przykład upadłej religii?
Z religijnością natomiast pewne jest tylko jedno: że słabnie.

Cytuj
Płciowość człowieka powoduje, że rozmnażają się na ogół tylko prawomyślni - a jednak wg różnych badań LGBT jest w każdej próbce 6-10%.

Czy to nie znamienne, że Encyklopedia PWN nie podaje żadnych liczb?
Jako władający Światowym Językiem, sprawdź, proszę, co o tej liczbie (tych liczbach) mówi encyklopedia brytyjska - jeśli mówi coś konkretnego. Z góry dziękuję :-)

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 20, 2018, 12:22:25 pm
Mowa o upadku kategorii a nie konkretu. Np. telefony na korbkę mogą upaść, bo korbka niepotrzebna, ale kategoria porozumiewania się na odległość nie upadnie.

Przykład upadłej religii - pytasz poważnie? Nie znasz żadnej, po której zostały tylko zabytki albo i wyłącznie przekazy ustne? Z zabytków największe pozostawiła religia faraonów.

Nie mam czasu grzebać - czytałem wielokrotnie art. na ten temat, głównie z Świecie Nauki ale nie tylko. Ilość osób homoseksualnych (w różnym natężeniu), transseksualnych itd. w badaniach w których osoby czuły się bezpiecznie wynosi kilka procent niezależnie od społeczeństwa, z którego się wywodzą, natomiast liczba takich osób jawnie czy półjawnie funkcjonujących w danym społeczeństwie jest wprost proporcjonalna do tamtejszego ich traktowania. W krajach, gdzie karze się to na szyi procent LGBT wynosi zero do 2-3 miejsca po przecinku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 20, 2018, 01:27:04 pm
Ja o jednym, Ty o drugim (jak to masz we zwyczaju). Koci ogon domaga się wytchnienia!

Mojego wyrażonego przed chwilą zdziwienia nie budzi kilka procent (pewnie to prawda), lecz CO INNEGO.
To mianowicie, że EPWN nie podaje ŻADNEJ liczby.
Pytam: co mówi EB?
Nie wykręcaj się brakiem czasu. Trzeba w google wpisać po angielsku "Homoseksualizm Encyklopedia Brittanica" i rzucić okiem, czy podają jakąś liczbę, czy nie podają. Bo może to jest tajne również encyklopedycznie? A co mówi Russkaja albo Białorusskaja? Chyba spytam Wielikawo Lemologa... 

R.

pjes: sam próbowałem, ale google pokazało przy tłumaczeniu "error 404"...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 20, 2018, 01:33:23 pm
Ano Duchem Świętym nie jestem, choć nie tylko Ty uważasz, że powinienem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2018, 11:44:48 am
@ maziek

Cytuj
Przykład upadłej religii - pytasz poważnie? Nie znasz żadnej, po której zostały tylko zabytki albo i wyłącznie przekazy ustne? Z zabytków największe pozostawiła religia faraonów.

Pytam poważnie, choć tylko z ciekawości. Religia faraonów upadła wraz z państwem faraonów, którego była immanentną częścią. Chyba podobnie było z państwem Inków czy państwem Azteków. Ja pytam o upadek bezpaństwowej religii nowożytnej. Jeden jedyny przykład takiego upadku.

Cytuj
Nie wykręcaj się brakiem czasu. Trzeba w google wpisać po angielsku "Homoseksualizm Encyklopedia Brittanica" i rzucić okiem, czy podają jakąś liczbę, czy nie podają.


To zajmuje sekundy. Zrób to dla mnie, proszę :-)

@ liv

Czternaście różnych forumowych głosów to całkiem niezły wynik, zwłaszcza jeśli wziąć po uwagę temperatury i okres urlopowy.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 21, 2018, 02:42:21 pm
Miała być "upadła religia" - teraz się okazuje, że jeszcze "bezpaństwowa" i "nowożytna" - a jak coś odpowiem to zaczniemy dzielić zapałkę co to znaczy bezpaństwowa lub nowożytna albo jak bardzo musi upaść, żeby była upadła i czym to mierzyć. Nie ze mną te numery.

Jak wpiszę za Ciebie, to nic nie zapamiętasz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2018, 04:13:10 pm
Religijnie leżysz i kwiczysz.

A ja przypadkowo znalazłem:
 
http://www.pewforum.org/2018/06/13/the-age-gap-in-religion-around-the-world/

Skoro po angielsku, to na pewno szczera prawda.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2018, 09:09:00 pm
Właśnie dostałem drgawki dobranockowe senne dla maźka i innych kociolubów:
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2231678823730948&id=100006665566931

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 29, 2018, 11:38:51 am
----- Original Message -----
From: Marek Penszko
To: Stanisław Remuszko
Sent: Wednesday, August 29, 2018 7:59 AM

Staszku,
dzięki wielkie za fotki - są świetne pod każdym względem!
Okazuje się, że "Cyberiadę" mam. Znalazłem na półce w bibliotece syna, która została w moim domu, kilkanaście tomów dzieł Lema z Biblioteki Gazety Wyborczej.
Czy "Cyberiada" jest Twoim zdaniem najlepsza na początek - aby przekonać się do pisarstwa Mistrza? Bo może zaproponowałbyś coś innego. Jest tego sporo.
Pozdravy
Marek

*

Marku,
Na moje czucie, nie ma ŻADNEJ książki pana Lema "na początek", gdyż każda jego książka jest jakościowo bardzo inna.
Mogę jedynie rzecz, co JA cenię najbardziej: "Cyberiadę" i "Bajki robotów" (dwie książki, ale w zasadzie jedna), "Wizję lokalną", "Głos Pana", "Golema XIV", "Katar" i "Dzienniki gwiazdowe", może jeszcze "Kongres futurologiczny", "Pokój na Ziemi" oraz "Fiasko". To jest 9 spośród 33 tomów wydanych w kanonicznym zestawie przez "Gazetę Wyborczą". Rozumiesz doskonale, że ten wybór skażony jest moją osobowością, bo inni wskazaliby zapewne zestaw nieco/bardzo inny.
Jako matematyk-humanista wiesz dobrze, że bezwzględne twarde kryterium "dobroci"/"lepszości" utworu nie istnieje, mogą być tylko statystyczne przesłanki.
W tym kontekście: jako pendant do bijograficznej (wybitnej i unikatowej) książki pana Orlińskiego, którą wczoraj Ci pokazałem, "Gazeta Wyborcza" mogłaby zamieścić wielką ankietę z cennymi nagrodami i jednym pytaniem: "Która książka Stanisława Lema podoba się Panu(i) najbardziej? Można wymienić nie więcej niż pięć tytułów". Obok - spis 33 pozycji. Zdaje się, że w Polsce ani w Rosji nikt do tej pory tego nie zrobił. Rosję wymieniam nie bez kozery, gdyż tam żyje może nawet większe procentowo niż nad Wisłą grono Lemolubów.
Wszystkich zaś na świecie lemoznawców-krytyków można chyba policzyć na palcach obu rąk, więc istotnych statystyk nie dadzą.
Może listownie zaapelować w tej sprawie do Michnika i do Putina?
Dodatkowo spośród tych dziewięciu polecę Ci trzy najbardziej różniące się między sobą: "Cyberiadę", "Golema XIV" oraz "Wizję lokalną". Jak Ci to nie podejdzie, to Lem nie jest dla Ciebie. Dixi!
Staszek 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 12, 2018, 09:30:12 pm
Czy my MUSIMY należeć do UE?
Sens/sedno pytania: czy poza UE mogą być już tylko zgliszcza i ruiny? Czy - łagodniej - poza UE musi nam być wyraziście/dotkliwie gorzej?

R.

pjes: Wola Narodu-Suwerena może się zmieniać. Szczerze przystąpiliśmy do UE, ale - po tylu latach - możemy chcieć z niej wystąpić. Wolni ludzie w wolnym świecie.
Czyż to nie charakterystyczne, że absolutnie żadne sondażownie OD DAWNA nie ośmielają się zadać pytania: "Czy chce Pan(i), żeby Polska należała do UE"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 12, 2018, 09:53:22 pm
Co konkretnie oznacza "OD DAWNA"? Jaki przedział czasu?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Września 12, 2018, 10:33:30 pm
Cytuj
Czyż to nie charakterystyczne, że absolutnie żadne sondażownie OD DAWNA nie ośmielają się zadać pytania: "Czy chce Pan(i), żeby Polska należała do UE"?

Czyż to nie charakterystyczne, że nie chciało Ci się sprawdzić? Wydaje mi się, że takie badania robi się dość często, jest też badanie cykliczne realizowane w krajach Unii zwane Eurobarometrem (https://pl.wikipedia.org/wiki/Eurobarometr). Jednym ze standardowych pytań jest pytanie o to, czy lepiej w czy poza i w ostatniej edycji (Standard Eurobarometer 89: Spring 2018 (https://ec.europa.eu/commfrontoffice/publicopinion/index.cfm/ResultDoc/download/DocumentKy/83546)) w PL wyszło tak (strona 80.):

Poland could better face the future outside the EU:
Total 'Agree': 36%
Total 'Disagree': 54%
Don't know: 10%

Dla porównania w edycji sprzed trzech lat (Standard Eurobarometer 83: Spring 2015 (https://ec.europa.eu/commfrontoffice/publicopinion/archives/eb/eb83/eb83_publ_en.pdf)) było (strona 99.):
Total 'Agree': 38%
Total 'Disagree': 47%
Don't know: 15%
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 12, 2018, 11:28:14 pm
@ Maziek
Nie notowałem, tak mi się wydaje. Przypuszczam, że dobre kilka lat. Ale to kwestia uboczna, postskryptowa, do odrębnego (chętnego) rozważenia. Natomiast sens/sedno pytania jest inny(e). Sformułowałem go(je) precyzyjnie.

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 13, 2018, 10:18:00 am
Zostałem wyprowadzony z mylnego przekonania o nieobecności sondaży. Okazuje się, że miarodajny CBOS zadał w czerwcu zeszłego roku pytanie: "Czy osobiście popiera Pan(i) członkostwo Polski w Unii Europejskiej, czy też jest Pan(i) temu przeciwny(a)?" ZA było aż 88% respondentów. Szczegóły pod: https://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2017/K_103_17.PDF
Skoro tak, to pan Aleksander Kwaśniewski ma świętą rację, głosząc, iż "Nie ma politycznej i społecznej zgody na antyeuropejski kurs".  http://wyborcza.pl/7,95891,23913078,aleksander-kwasniewski-pisze-do-andrzeja-dudy-nie-ma-politycznej.html
Vox populi - vox Dei, i tu trzeba postawić kropkę. Taka jest wola Suwerena.
Przy takiej przewadze społecznych opinii moje pytanie o praktyczne skutki polskiej bezunijności jest raczej bezwartościowe :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 13, 2018, 10:26:43 am
Cud. Jestem swiadkiem cudu. Chyba sie nawroce.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 13, 2018, 10:35:38 am
To jest mój umysłowy standard, panie! Przyznanie się do błędu mnie nie zachwyca, ale i nie  boli.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 13, 2018, 12:06:18 pm
Na marginesie:

W dokumentalnej książce pod tytułem "Wariacje obywatelskie" na stronach 65-101 jest rozdział "Eurokonstytucja". Opisuję w nim elementarną nieuczciwość propagandową, której - w kampanii przedreferendalnej 2003 - dopuścili się możni zwolennicy przystąpienia Polski do UE, praktycznie uniemożliwiając zabranie medialnego/publicznego głosu przeciwnikom tego rozwiązania.
W ten sposób powstała sytuacja społecznego lejka, jak ją nazwał Mistrz chyba w "Rozprawie" (wejść łatwo, wyjście praktycznie niemożliwe).
Na domowych drzwiach przylepiłem sobie odnalezioną niedawno sinawą kartę do głosowania formatu A-4, którą wręczono mi w moim ursynowskim lokalu wyborczym podczas referendum akcesyjnego w czerwcu 2003. 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Września 13, 2018, 12:45:10 pm
To jest mój umysłowy standard...
Twój umysłowy standard to iść w zaparte, pokąd się da.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 13, 2018, 01:17:57 pm
Pokąd się da? No pewnie, że tak! Tak być powinno. Bronić swoich racji do upadłego, lecz gdy się upadnie - pod ciężarem kontrargumentów, dowodów i logiki - to wypada natychmiast odszczekać. Przez szacunek dla Interlokutorstwa.
Tako - prawie do rymu - rzecze Zaratustra :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 21, 2018, 09:41:08 pm
Dumny i blady:

https://www.facebook.com/stanislawlem/

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 28, 2018, 11:51:06 am
https://imgur.com/a/aioJmzI

https://imgur.com/a/U9P0XCp

Dzięki, maźku!

Autorem tych zdjęć jest sympatyk Mistrza, obecnie pracujacy w dalekiej Gruzji pan dżeneral manager inżynier Włodzimierz Lepczyński, który na archaiczny "Przekrój" trafił najzupełniejszym przypadkiem, ale - jako mój stary i najlepszy życiowy druh - od razu sfotografował znalezisko i mi je przysłał. Dzięki, Włodku :-)
Sprawcą zamieszczenia zaś jest tutejszy maziek, który ZMUSIŁ mnie do przypomnienia sobie (drogą prób i błędów) jak działa imgur.
Gdy ktoś kliknie, to sprawdzi. Ciekaw jestem opinii Lemologa - czy ma to w swoich przepastnych zbiorach?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 28, 2018, 12:12:47 pm
BTW przypomniało mi się, że prywatnie zbieram środki na pewne moje prywatne przedsięwzięcie wydawnicze związane z Mistrzem, i do tej pory deklaratywnie zebrałem złotych 100 + 200 + 300 + 500 + 1000 (ten 1000 to raczej bezterminowa pożyczka). Ale jeśli kupi pomysł pewne potężne wydawnictwo, to wszelkie wsparcie finansowe stanie się zbędne :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 28, 2018, 03:07:51 pm
Ponieważ bodaj wszystkie numery Przekroju zostały zarchiwizowane (https://przekroj.pl/archiwum), jest prostsza ścieżka dostępu, a i jakość lepsza niż zdjęcie.
https://przekroj.pl/archiwum/numery/984/4 (https://przekroj.pl/archiwum/numery/984/4)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 28, 2018, 08:15:34 pm
Gdybym by livem, to ALBO odwołałbym inwektywę:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg73946#msg73946

ALBO nie wchodziłbym na Remuszkowy kawałek podłogi.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 28, 2018, 10:26:51 pm
Cytuj
nie wchodziłbym na Remuszkowy kawałek podłogi.
;D
Możesz okazać dowód własności?
Cytuj
odwołałbym inwektywę:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg73946#msg73946
W zalinkowanym opisie sytuacji wspomniałem o dwóch użytkownikach, ale bez nicków. Interesujące, że z taką pewnością twierdzisz, że chodzi o Ciebie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 29, 2018, 12:20:07 am
Inwektywa internauty liva brzmi: "Mamy tu sporą zadymę. Dwóch forumowiczów pożarło się i tak zdemolowało forum, że skrzat zasugerował możliwość jego zamknięcia.". Ta inwektywa nosi datę 3 sierpnia 2018. Dla wszystkich Forumowiczów jest jednoznacznie jasne, że liv miał ma myśli Q i Remuszkę. Tak się jednak składa, że Remuszko fizycznie i logicznie nie mógł demolować Forum, skoro w czerwcu 2017 zamknął się w swoich lochu "Ja, Remuszko" (ujęcie maźka).
Dodam, na boku, że zaraz po linkowanym przykrym poście liva wysłałem do niego koncyliacyjny list na priva, ale nie był łaskaw odpowiedzieć.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Września 29, 2018, 06:38:33 pm
Cytuj
Inwektywa internauty liva brzmi: "Mamy tu sporą zadymę. Dwóch forumowiczów pożarło się i tak zdemolowało forum, że skrzat zasugerował możliwość jego zamknięcia.".
Uprę się, że jest to opis sytuacji, nie żadna inwektywa.
Cytuj
Dla wszystkich Forumowiczów jest jednoznacznie jasne, że liv miał ma myśli Q i Remuszkę.
Co liv miał wtedy na myśli to nawet on sam nie pamięta - ale warto przypomnieć, że w sporze aktywnie uczestniczył też Cetarian - więc może oni dwaj? A gdyby popatrzeć szerzej i zerknąć na post założycielski mojego ulubionego wątku, to grupa ta jest znacznie liczniejsza.
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1627.0 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1627.0)
Więc mogłem mieć na myśli też siebie.
O, kółeczko za kółeczkiem (wzajemnej adoracji). Jednak jeśli domagasz się palmy (pierwszeństwa lub męczeństwa) nie będę protestował, bo również masz niebagatelny udział.
Cytuj
Tak się jednak składa, że Remuszko fizycznie i logicznie nie mógł demolować Forum, skoro w czerwcu 2017 zamknął się w swoich lochu "Ja, Remuszko" (ujęcie maźka).
Sprawy warto widzieć w ich rozciągłości, nie wybiórczo. Piszesz o finalnych wybuchach i fajerwerkach - tu rzeczywiście główną rolę odegrał Q. Jednak te miny i petardy ktoś podkładał latami. To jest mój główny zarzut - zasypywanie wszystkich wątków na forum sobą...przepraszam SOBĄ. W szczycie sypałeś postami co dwie minuty na każdy temat - zasypałeś indeksy do kilku stron w głąb. Wiadomościami typu, -masz rację, -zaraz wracam. -idę pojeździć rowerem, - masz słusznego etc.
Wysłałem ci skan takiego indeksu wypełnionego twoim nazwiskiem z góry na dół, wzruszyłeś tylko ramionami i odpowiedziałeś coś w rodzaju - przecież wiem. Skanem służę i teraz gdybyś zapomniał.
W tym wpisywaniu czegokolwiek i na oślep sam się w końcu pogubiłeś, że zacytuję;
Ludzie, to co tu jest? Bordello totale? W którym wątku ja teraz piszę? Jak nabałaganić może nieadmin/niemoderator?
Pokreślenie moje.
Ta sytuacja trwała kilka lat, zanim wybuchła rzeczona awanturą. Finalnie wprawdzie, jesteś w niej osobą pokrzywdzoną, ale nie możesz wyprzeć się swego istotnego udziału. Ironią losu tylko jest, że twój główny adwersarz pozbywszy się konkurencji (poniekąd) przejął jej styl i sam teraz zasypuje co się tylko da do tego stopnia, że jak czasem zajrzę tu wieczorem mam wrażenie monokultury, i aż odechciewa się wtedy pisać. Stąd muszę przyznać... ba, nawet trochę za tobą tęsknię ::)
Cytuj
Dodam, na boku, że zaraz po linkowanym przykrym poście liva wysłałem do niego koncyliacyjny list na priva, ale nie był łaskaw odpowiedzieć.
Pocieszę, nie jesteś jedyny.


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 29, 2018, 09:23:41 pm
Odnotowuję 211 odwiedzin w ciągu 24 godzin.

@ liv
Przechodząc z Panem z powrotem na Pan, prosiłbym, by Pan nie wchodził więcej na moje podwórko.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 30, 2018, 12:10:42 pm
Bardzo interesujący komentarz księdza profesora:

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23980803,ks-alfred-marek-wierzbicki-moze-zniesienie-celibatu-ksiezy.html#nowyMTmagazyn
 
Dodałem swój głos:

wyatearp30.09.2018, 10:47
Uważam, że celibat jest najważniejszym powodem, dla którego księża z wolna stają się psychicznie ludźmi innymi niż przeciętni ludzie. Akurat tę odmienność kapłanów uważam za zło. Uważam, że katolicy powinni nieustannie starać się o zniesienie celibatu. Plasterki salami, krople drążące skałę.
Opór jest nie wśród wiernych, tylko wśród duchowieństwa. Im starsze i godniejsze, tym statystycznie opór silniejszy. To psychologicznie zrozumiałe (zazdrość, zawiść). Ciekawe byłyby badania socjologiczne, wielkie sondaże, wśród wiernych i wśród duchowieństwa różnych szczebli. To mógłby być pierwszy krok. Pewnie nikt się nie odważy zapytać księży (albo spotka się z odmową), ale taki rzetelny CBOS czy inne wiarygodne ośrodki na pewno przyjęłyby od "Gazety Wyborczej" płatne zlecenie zrobienia ankiety na reprezentatywnej losowej próbie dorosłych Polaków.
Przypuszczam, że wyniki byłyby więcej niż rewelacyjne.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

Pytania:

1. Jakie skutki ma celibat a) dla księży b) dla laikatu:

A. Same dobre
B. Więcej dobra niż zła
C. I dobre i złe, po równo
D. Więcej zła niż dobra
E. Same złe
F. Nie mam zdania

2. Czy należy znieść celibat?

A. Zdecydowanie tak/nie
B. Raczej tak/nie
C. Nie mam zdania
Dobre, B. Złe, C. Nie mam zdania
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 30, 2018, 03:48:35 pm
Dla porządku i do wiadomości ewentualnie zainteresowanych odnotuję, że gruntownie (zasadniczo) nie zgadzam się z opisami/opiniami/twierdzeniami pana Liva zamieszczonymi tutaj:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74691#msg74691
Z mojej strony kończy to kontakty z panem Livem.

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Września 30, 2018, 09:01:52 pm
Cytuj
[...] miarodajny CBOS [...]

Cytuj
[...] rzetelny CBOS [...]

Miarodajny? Rzetelny? Jak takie przymioty może mieć instytucja kontrolowana przez władzę?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 30, 2018, 09:44:08 pm
Znam ją na wylot i tak uważam.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2018, 11:45:15 am
Uważam, że drużyna siatkarzy powinna zostać odznaczona jakimś stosownym państwowym orderem. Za rozsławienie imienia Polski w świecie. Na przykład Złotym Krzyżem Zasługi. A genialny Bartosz Kurek dodatkową premią.

R.

[13:42] Z przyjemnością odnotowuję liczbę 207 wejść w ciągu ostatnich 24 godzin :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 01, 2018, 06:25:13 pm
Cytuj
Znam ją na wylot i tak uważam.

To akurat żaden argument w dyskusji.

Oprócz wspomnianej przeze mnie w poprzednim poście zależności jest jeszcze inna kwestia, zresztą dużo bardziej poważna, bo dotycząca stosowanej metody badawczej - CBOS przeprowadza ankiety face-to-face, które z natury rzeczy generują wyniki skrzywione, w szczególności zaś sprzyjające bieżącej władzy (więcej np. tutaj (https://oko.press/co-z-tymi-sondazami-polak-w-domu-mowi-ze-woli-pis-az-46-proc-wg-cbos-a-przez-telefon-wybiera-opozycje/), albo tutaj (http://wyborcza.pl/1,76842,17162557,Sa_tez_dobre_sondaze.html)).

Zadałem sobie trud zestawienia kilku różnych wydarzeń i wyników sondaży z ostatnich lat, gdzie w większości widać jak na dłoni ten problem (daty sondaży w przybliżeniu).

Wybuch afery podsłuchowej, czewiec 2014 (u władzy PO)
Millward Brown SA (~18. czerwca 2014): PiS: 32%, PO: 25%
TNS Polska (~23. czerwca 2014): PiS: 31%, PO: 24%
CBOS (~10. lipca 2014): PiS: 24%, PO: 29%

Wybory parlamentarne, październik 2015 (PiS: 38%, PO: 24%)
TNS Polska (~14. października 2015): PiS: 39%, PO: 30%
IPSOS (~15. października 2015): PiS: 36%, PO: 22%
CBOS (~15. października 2015): PiS 34%, PO: 27%
IBRIS (~23. października 2015): PiS: 35%, PO: 24%

Czarny Poniedziałek / Ogólnopolski Strajk Kobiet, październik 2016 (u władzy PiS)
Polska Press Group (~16. października 2016): PiS: 34%, PO: 21%
CBOS (~20. października 2016): PiS: 38%, PO: 15%
IBRIS (~25. października 2016): PiS: 30%, PO: 20%

Akcja "Konwój wstydu", kwiecień 2018 (u władzy PiS)
CBOS (~12. kwietnia 2018): PiS: 46%, PO: 16%
Millward Brown SA (~27. kwietnia 2018): PiS: 33%, PO: 25%
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2018, 07:32:09 pm
Pana wypowiedź jest akurat a propos tego, co chciałem napisać a propos czegoś zupełnie innego. O tym zaraz, ale przedtem odniosę się do Pana słów.
Jako niedoszły fizyk uważam, że NIE MA JAK twardo zweryfikować opinii społecznych inaczej niż poprzez fizyczne doświadczenie.
Jedynym, powtarzam, JEDYNYM znanym mi doświadczeniem w tym zakresie są wybory. Wyniki tzw. exit polls, ogłaszane po zamknięciu lokali wyborczych, porównane z tym, co wcześniej twierdziły rozmaite sondażownie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Exit_poll
Wyniki sondaży moga być różne, ale wyniki wyborów są jedne.
Poza tym porównawczym kryterium pozostaje spokojna rzeczowa dyskusja metodologiczna, w której nie istnieją rozstrzygnięcia kategorycznie absolutne (typu: 2+2=4).
W aspekcie Pana głosu: znam rozmaite metodologie (przez kilkanaście lat prowadziłem własne biuro badania opinii), i w kwestii wiarygodności/miarodajności mam do CBOS zaufanie.
A teraz to, co chciałem napisać wcześniej (cytat z autentycznej korespondencji):

Szanowny Panie,
A propos wspomnianego dowodu, chciałem Panu zasugerować (podać link) lekturę hasła encyklopedycznego, które aksjomatycznie stwierdzałoby, że w naszym powszednim świecie/wszechświecie późniejsze nie może być przyczyną wcześniejszego - ale mimo guglowych poszukiwań w Wiki oraz Encyklopedii PWN nigdzie takiej supozycji nie znalazłem. Wychodzi na to, że związek przyczynowo-skutkowy w aspekcie CZASU jest dla rozumowania nieważny, nieistotny. Nie ma go ani w haśle "logika", ani "przyczynowość", ani "rozumowanie".
Stanisław Remuszko


Jeśli jestem ślepawy (co być może), będę wdzięczny za wskazanie linku.

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 01, 2018, 09:36:03 pm
Po pierwsze: metoda, metodyka, metodologia (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/metoda-metodyka-metodologia;7632.html). Nie ma "rozmaitych metodologii" w tym kontekście, jest jedna metodologia badań, czyli nauka o metodach / metodykach; znać można rozmaite metody prowadzenia badań opinii społecznej.

Po drugie: ja do CBOS zaufania nie mam, zwłaszcza do pytań natury politycznej i tutaj akurat rozstrzygnięcie (quasi-)kategoryczne jest jak najbardziej możliwe: jeżeli od lat stosują oni metodę zbierania danych, która jest w potwierdzony wielokrotnie sposób gorsza od innej znanej metody (w tym wypadku: wywiadów telefonicznych), to nie ma na określenie takiej sytuacji lepszego słowa niż właśnie: nierzetelność. I jeżeli CBOS nie posiada stosownej infrastruktury do tego rodzaju badań (CATI (https://pl.wikipedia.org/wiki/CATI)), to powinien zaprzestać ich przeprowadzania zamiast wprowadzać w błąd odbiorcę, tym bardziej, że finansowany jest pośrednio z naszych podatków.

Po trzecie: znowu - fakt prowadzenia własnego biura badania opinii nie jest żadnym argumentem w kwestii wiarogodności CBOSu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2018, 09:54:32 pm
Metoda, metodyka, metodologia. Niech Pan sobie weźmie to, co Panu bardziej pasuje. Ja się nie upieram.
Pan nie ma zaufania do CBOS, który ja znam na wylot, a ja to zaufanie mam. I może przy tym zostańmy.
Wolałbym, by Pan odniósł się do wymienionego przeze mnie jedynego weryfikowalnego kryterium: zgodności wyników sondaży z wynikami wyborów.
Prowadzenie przez kilkanaście lat w ostrej kąkuręcji własnego biura oczywiście NIE JEST żadnym twardym argumentem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 01, 2018, 11:07:31 pm
Tu się nie ma do czego odnosić, bo kwestia faktycznego wyniku wyborów to jest inne zagadnienie. Można oczywiście post factum porównać go z tym, co każda sondażowania głosiła i wyrobić sobie na tej podstawie zdanie (co zresztą sam robiłeś - i co? jak ten CBOS tam wypadał na tle innych?), albo wręcz stwierdzić, że po co robić sondaże, skoro i tak będą wybory.

Tutaj jednak idzie o co innego - co możemy powiedzieć o danym sposobie badania opinii społecznej, gdy nie mamy przeprowadzonego eksperymentu lub wręcz eksperyment nie zostanie przeprowadzony (bo nie jest możliwy, bo się ze względów ekonomicznych nie opłaca, bo ze względów moralnych nie należy o to pytać w drodze ankiety, etc.). Chciałeś wcześniej pytać o celibat - jaki tu niby eksperyment miałby mieć miejsce? Sprowadzając rzecz do absurdu: mogę z kapelusza losować kartki z liczbami i twierdzić, że to są moje prognozy co do wyników wyborów - ale nie trzeba rzecz jasna szczególnej wiedzy, by od razu stwierdzić, że ta akurat metoda jest do bani (chociaż istnieje nawet jakieś prawdopodobieństwo, że trafię liczby lepiej niż inni). Rzecz z CBOSem jest oczywiście bardziej subtelna, nie zmienia to jednak faktu, że podejście do badania zarówno tej jak i innych sondażowni możemy oceniać i wskazywać ich ułomności. Twierdzenia o "znaniu na wylot" i osobistym doświadczeniu nic tu nie wnoszą, dopóki nie podasz więcej informacji i dzięki nim nie wykażesz, że metoda, którą CBOS uzyskuje np. kosmiczne wyniki PiSu w okolicach 45% jest lepsza niż inne.

Poza tym to trochę jakby nie to forum, żebyśmy twierdzenia przyjmowali na wiarę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2018, 11:39:56 pm
Cytuj
Poza tym to trochę jakby nie to forum, żebyśmy twierdzenia przyjmowali na wiarę.
Niech Pan nie przyjmuje tych moich twierdzeń ani na wiarę ani na nic innego. Niech Pan mi nie ufa, jeśli te moje opinie wydają się Panu fałszywe, albo jeśli nie ma Pan na to ochoty. Przecież to proste.
A teraz muszę wyjść na mały spacerek przedsenny. Nie będzie mnie przy kompie prze pół godziny :-)
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2018, 11:43:45 am
A tu mam dla Pana miazo coś, co go z pewnością zainteresuje:

https://www.remuszko.pl/wybory07/wersja_nowa.php

http://grm-rpwebvarnish.newscyclecloud.com/artykul/1200393-IBRiS-przed-TNS-i-Estymatorem.html

I podtrzymuję co do kropki wszystkie wyrażone tam poglądy.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2018, 12:07:00 pm
Mówisz i masz:

Bartosz Kurek, który został wybrany na najlepszego siatkarza mistrzostw świata, otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski dostali: Dawid Konarski, Michał Kubiak, Paweł Zatorski, Mariusz Szyszko, Jan Sokal. Złote Krzyże Zasługi otrzymali z kolei: Artur Szalpuk, Bartosz Kwolek, Damian Szulc, Aleksander Śliwka, Damian Wojtaszek oraz członkowie sztabu szkoleniowego: Michał Mieszko Gogol, Robert Kazimierczak, Sebastian Pawlik, Tomasz Pieczko, Hubert Tomaszewski.

Belgijski trener tyż dostanie, ale - jako poddany - dopiero po zgodzie swojego króla.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2018, 09:41:47 pm
Miły kąstans: 235 odwiedzin w ciągu ostatnich 24 godzin. Dzięki za zainteresowanie :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 07, 2018, 08:43:39 pm
From: Stanisław Remuszko
To: Rafal Sworst
Sent: Saturday, October 06, 2018 5:15 PM
Subject: od Remuszki
Szanowny Panie Rafale,
Do końca października przekażę Panu 60 pytań wraz z odpowiedziami (numery stron) i bardzo bym Prosił, aby Pan zechciał w listopadzie to zweryfikować (także zgłosić swoje ewentualne uwagi, pogadajmy). Potem jest grudzień, a w grudniu nikt na nic nie ma czasu. Prócz emeryta, ma się rozumieć, który te zweryfikowane przez Pana 60 pytań podzieli i uporządkuje oraz prześle Panu 6 miesięcznych Porcji Ostatecznych w dwóch wersjach (jawnej i tajnej).
Jeśli Pan Kierownik nie uważa inaczej, to Ogród Doświadczeń powinien opublikować aktualizację Regulaminu oraz pierwsze 10 pytań Lemoniady 2019 jak poprzednio, czyli w wigilię Bożego Narodzenia.
Jestem po pierwszych przymiarkach, mam nawet pierwszą serię pytań, i muszę Panu rzec, że "Fiasko" to jest najtrudniejsza ze wszystkich ośmiu omawianych dotąd konkursowych książek Mistrza. Arcyciekawa, ale w żadnej z dotychczasowych nie ma nawet połowy tu podanych mnogich skomplikowanych faktów, wydarzeń i związków przyczynowo-skutkowych. Na dodatek jest to również napisane trochę profesorskim językiem, łącznie z nie do końca rozumianą terminologią, przez którą trzeba się przedzierać przy pomocy słowników i encyklopedii. Może zresztą ja po prostu jestem już za stary na takie zabawy.
Pozdrawiam Pana najserdeczniej :-)
Stanisław Remuszko
pjes: za finałowe 20 pytań wezmę się wiosną. Przypuszczam, że po zakończeniu prac tegorocznych będę musiał przez parę miesięcy porządnie odpocząć umysłowo od "Fiaska".
Oby wszystko nie zakończyło się fiaskiem...

*     *     *
Pracując lemoniadowo na „Fiaskiem”, natykam się na kolejne rzeczowe błędy Mistrza.
O ludzkich podróżach międzygwiezdnych już dyskutowaliśmy na Forum (z moją konkluzją, że to absolutnie niemożliwe z przyczyn czysto fizykalnych i astronomicznych). Takżesamo o „wodorowym napędzie strumieniowo-przepływowym” (str. 63). Dziś natomiast intuicyjnie widzę, że ganc niemożliwe jest również takie zamrożenie luckiego mózgu, jak je Mistrz opisuje na stronie 65.  „Fiaska”. Choćby nie wiem jak łamać astronaucie zęby i inne kości czaszki oraz tryskać płynnym azotem (str. 71), ścięcie mózgu w ułamku sekundy z przeskoczeniem fazy krystalizacji (cokolwiek to znaczy) jest niemożliwe ze względu na efekt jajka. Jajko wyjęte z wrzątku i wrzucone do zimnej wody zmniejsza temperaturę stopniowo, od zewnętrza do centrum. To nie może być ułamek sekundy. To musi trwać. Mózg oblany nawet zerem absolutnym będzie chłódł w czasie, chyba że dopuszczamy jego pełne miażdżenie.


R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 08, 2018, 09:53:09 pm
W ciągu ostatnich 24 godzin - 135 wyświetleń. Zainteresowanie spada na pysk :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 09, 2018, 04:41:06 pm
http://wyborcza.pl/7,75968,24019313,maziarski-w-iii-rp-nie-utracilismy-empatii-lecz-ja-odzyskalismy.html

wyatearp09.10.2018, 15:32
Coraz bardziej jestem przekonany, że obecne bezdyskusyjne wyraziste podziały tkwiły zalążkowo w naszym społeczeństwie ZAWSZE (przynajmniej po DWŚ), tylko się nie ujawniały. Taka była natura moich rodaków ćwierć wieku temu, pół wieku temu i ¾ wieku temu. Taka BYŁA I JEST. Temu dzisiejszemu ujawnieniu oraz wzmocnieniu poglądów i postaw sprzyja demokracja oraz anonimowość internetu i mediów społecznościowych. Z tych obiektywnych warunków (zjawisk i procesów) jedni politycy skorzystali lepiej, a drudzy gorzej – w sensie własnych korzyści propagandowo-wyborczych.
Na dłuższą demokratyczną metę władza w państwie jest taka, jakiej chce większość Narodu. A większość Narodu od zawsze duchowo chciała i chce PiS (mniejsza o nazwę). Kropka.
Pokażą to wybory samorządowe i parlamentarne. Może ktoś założyłby się o wielką wedlowską z całymi orzechami, że tak sie stanie?
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-13
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2018, 11:27:22 am
W ramach przymiarek do pewnego przedsięwzięcia związanego z Mistrzem usłyszałem od dwóch znających rynki zaprzyjaźnionych pisarzy-krytyków, że Lem jest obecnie najpopularniejszym polskim pisarzem w skali światowej (czy coś w tym rodzaju).
Nie zaprzeczam ani nie potwierdzam: lecz spytam, po czym to poznać? Jakie są kryteria? Skąd wiadomo, że jest tak albo siak?
Dawny druh Kuba Tatarkiewicz (od lat w USA) napisał mi wczoraj, że takim oczywistym kryterium jest liczba sprzedanych egzemplarzy, i podał link do rankingu bestsellerów Amazona: https://www.amazon.com/Best-Sellers-Books-Science-Fiction-Fantasy/zgbs/books/25/ref=zg_bs_pg_1?_encoding=UTF8&pg=1, w którym Mistrza nie ma wcale,
oraz linki do rankingu Rankera:
https://www.ranker.com/list/famous-writers-from-poland/reference?ref=fact_based&l=2461699
wedla których - w kategorii "writers" - Lem jest trzeci po Chopinie i Conradzie, a w kategorii "authors"
https://www.ranker.com/list/famous-authors-from-poland/reference?ref=fact_based&l=2461699
- ósmy (w dość osobliwym towarzystwie).
W Polsce, gdy chodzi o gazety, od dawna istnieje Związek Kontroli Dystrybucji Prasy, z którego regularnych raportów jasno i twardo wynika to co wynika (kto chce, niech zajrzy pod https://www.zkdp.pl/ (teleskop).
Moje dwa pytania brzmią: czy, prócz linkowanych międzynarodowych rankingów, są może jeszcze jakieś inne? Oraz pytanie drugie: czy istnieje w Polsce coś w rodzaju wiarygodnego Związku Kontroli Sprzedaży Książek?

R.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 11, 2018, 02:32:48 pm
Np.

Spośród pisarzy współczesnych największym zainteresowaniem cieszą się wciąż utwory Stanisława Lema (1 081 przekładów całych książek + 82 przekłady utworów w antologiach), Ryszarda Kapuścińskiego (439), Witolda Gombrowicza (396 + 44), Czesława Miłosza (371 + 143), Andrzeja Sapkowskiego (380), Sławomira Mrożka (250 + 68), Wisławy Szymborskiej (235 + 177), Janusza Korczaka (181 + 24), Zbigniewa Herberta (159 + 118), Tadeusza Różewicza (158 + 174), Jarosława Iwaszkiewicza (132 + 155), Brunona Schulza (134 + 34), Olgi Tokarczuk (128 + 20), Jerzego Andrzejewskiego (111 + 38), Andrzeja Stasiuka (118 + 32), Andrzeja Szczypiorskiego (102), Tadeusza Konwickiego (85) i Hanny Krall (81).

[...]

Jeśli jednak za kryterium popularności pisarza przyjąć liczbę języków, na które przełożono jego utwory, to najczęściej tłumaczonymi pisarzami okazują się: Czesław Miłosz (52 języki), Tadeusz Różewicz (51), Janusz Korczak (50), Wisława Szymborska (50), polski papież Karol Wojtyła (50), Stanisław Lem (47), Jarosław Iwaszkiewicz (47), Sławomir Mrożek (44), Witold Gombrowicz (44), Zbigniew Herbert (43), Jerzy Andrzejewski (40), Ryszard Kapuściński (42), Bruno Schulz (37), Olga Tokarczuk (34), Adam Zagajewski (32), Andrzej Stasiuk (31), Tadeusz Konwicki (29), Andrzej Szczypiorski (27), Paweł Huelle (21) i Antoni Libera (21).


Źródło: Polski rynek książki 2015 (https://instytutksiazki.pl/download.php?path=sections/files&file=325adfb1d3af5e03f59953b58e2b4cf81512988960.pdf&name=rynek_ksiazki_2015.pdf)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2018, 03:24:45 pm
Bardzo Panu dziękuję :-)

R.

pjes: a kiedy można spodziewać się danych w tych samych kategoriach, tylko nowszych?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 18, 2018, 09:25:10 pm
Jestem w dość komfortowej sytuacji, bo nic nie muszę. Ani jako uogólniony obywatel-patryjota (za jakiego się uważam), ani jako szczegółowy sprawca.  Na wynik wyborów samorządowych w mojej Warszawie realny wpływ mam żaden, bo jest nas tu jeszcze cóś koło półtora miliona, a kużden jeden wyborca ma własne zdanie. Jeśli coś jest absolutnie prawdziwe, twarde i bezdyskusyjne, to statystyka, czyli – moim zdaniem – wyniki sondaży. One mówią nieustępliwie, że wygra jeden z dwóch, którzy mi akurat niespecjalnie podchodzą (Jakitaki oraz Trzask). Co zaś się tyczy pozostałych szczebli, to jest podobnie. Mnię to wisi równo, serwisy telewizyjne przerzucają się insynuacjami i obelgami, więc w niedzielę rano wsiadam do pociągu (nie bylejakiego, tylko Mazurskiego) i w Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej pobędę sobie do wieczora. A gdy wrócę – z prawdziwą ciekawością i przy drinku obejrzę rezultaty tego Narodowego Głosowania. Po czym pójdę spać starczym Snem Sprawiedliwego. Czego i Państwu już dziś serdecznie życzę :-)

R.

Pjes: sędziowie, zdaje się, nie mogą startować, ale gdyby mogli, to bym został w stolicy i zagłosował na mądrego i odważnego pana sędziego Igora Tuleyę
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 19, 2018, 09:07:08 pm
To bardzo miłe, ale jeszcze bardziej niepojęte. W ciągu ostatnich 24 godzin odwiedzono moje podwórko 340 razy. Dlaczego?
Tak czy inaczej - serdecznie dziękuję :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 19, 2018, 10:09:34 pm
To mam jeszcze taka przedwyborczą autentyczną ciekawostkę:

Andrzeju Drogi, czołem i cześć,
Poniżej jest cytat. Natknąłem się nań zupełnym przypadkiem.
Co byś zrobił na moim miejscu?
Staszek
 
http://www.binek.pl/r06.html
 
W ogóle Remuszko był uczulony na sprawy lustracji ludzi opozycji w PRL, współpra­cujących z SB, gdyż sam przez rok, w okresie dojścia Gomułki do władzy, był na usługach SB, informując o nastrojach w środowisku studenckim. Otrzymał za to kilka razy, na zachę­tę, po kilkaset złotych. Póź­niej zaangażował się w działalności NSZZ „Solidarność” w 1981 r., a zwłaszcza w 1989 r. Gdy jednak zaczęto już w latach III RP coraz bardziej domagać się lu­stracji osób publicznych, zrozumiał, ze nie ma szans na karierę polityczną i wycofał się z wszelkich funkcji politycznych. Przyjął te samoograni­czenia z pokorą i zrozumieniem,.choć dziwił się dlaczego miałby odpowiadać za swój niewielki błąd mło­dzieńczy, popełniony 35 lat wcześniej, z którego zresztą nie zdawał sobie ongiś sprawy. Gdyby po­pełnił wtedy na przy­kład morderstwo, objęty byłby już amnestią.


Kumpel (Andrzej) odpowiedział, ale jakiej rady udzieliliby mi Państwo internauci lemofilscy trzystuczterdziestokrotni ostatniodobowo?

TW "R"
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 20, 2018, 03:46:39 am
Mam taki specjalny alarm podłączony do Forum, który piszczy i błyska, gdy dzieje się coś niezwykłego. Otóż poprzedni mój wpis, ten z 21:09:34, został uczyniony przy stanie licznika 59 863. Teraz alarm mnie obudził, wstaję, włączam kompa, a tutaj 62 955. Oznacza to 3092 wizyty w ciągu niespełna sześciu godzin. Na moje dziesięcioletnie doświadczenie forumowe, to jest Rekord Wszechczasów!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 20, 2018, 12:33:07 pm
Te liczby nie mają żadnego znaczenia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 20, 2018, 04:45:13 pm
Dla Pana nie mają. Dla mnie mają.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 20, 2018, 11:27:59 pm
Ciekawym jakie.

Czy liczba, która jest o rząd wielkości większa od dotychczas notowanych dobowych liczb odwiedzin nie budzi Twoich podejrzeń? Wystarczy spojrzeć na to, co zgłaszałeś przez kilka ostatnich podstron:

2018-07-12   172
2018-07-18   125
2018-07-19   335
2018-07-21   161
2018-09-29   211
2018-10-01   207
2018-10-02   235
2018-10-08   135
2018-10-19   340
2018-10-20   3092

Średnia policzona z powyższej próby (wykluczając ostatnią, problematyczną datę) to raptem 213 wizyt, przy czym jest to wielkość zawyżona, bo raczej zgłaszasz wzrosty niż spadki. Odchylenie standardowe wynosi 79. Prawdopodobieństwo, że będzie tutaj w ciągu dnia kilka tysięcy wizyt jest praktycznie równe zero (zakładając, że nie zmieniły się inne warunki zewnętrzne).

Zresztą dla 2018-07-12 zgłosiłeś też stan licznika: 45459. Dla 2018-10-19 wynosił on 59863, a liczba dni pomiędzy tymi datami to równe 100 - więc rzeczywista średnia dobowa wychodzi jedynie 144 wizyt.

Wreszcie - nie "wizyt", nawet nie "wyświetleń" strony, ale wysłanych do serwera żadań o adres "http://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.0". To nie oznacza, że każdorazowo jest tam ktoś, kto to czyta. Liczy się to, ile jest odpowiedzi innych użytkowników - to jest właściwsza miara jakości, bo jest powiązana z faktycznym mniejszym lub większym (ale jednak jakimś) zaangażowaniem piszącego.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 21, 2018, 12:22:51 am
Szanowny Panie, ta liczba budzi moje podejrzenia w tym sensie, że jest raczej niemożliwa. Albo zatarł się silnik forum, albo ktoś z uprawionych mechaników (z nieznanych dla mnie przyczyn) pomnożył ją stukrotnie. Dlatego mój budzik zadzwonił w nocy :-)

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 21, 2018, 02:12:44 pm
Pańska teza:
Cytuj
Wreszcie - nie "wizyt", nawet nie "wyświetleń" strony, ale wysłanych do serwera żadań o adres "http://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.0". To nie oznacza, że każdorazowo jest tam ktoś, kto to czyta.
wydaje mi się absurdalnie fałszywa, jako sprzeczna z elementarną logiką/praktyką.
Po co ktoś miałby klikać w jakiś link jeśli nie po to, by rzucić okiem, co tam jest napisane?
Jeśli robią to boty, to absolutnie wszystkie wątki na Forum są podejrzane, co już zakrawałoby na wirtualny solipsyzm :-)

R.

[14:40] P.S. Wyborcze:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74773#msg74773
Koło dziewiątej wieczór pojawią się pierwsze eksitpole i ja bym w porze obiadowej chętnie spróbował coś tu wyprorokować, ale nie mam dosłownie bladego pojęcia, czuja ani intuicji. Jedyne, co mi się wydaje, to to, że w skali kraju zostanie mniej więcej zachowany obecny status quo. Że nie nastąpi żadne wyraziste przesunięcie. W wielkich miastach utrzyma się przewaga Antypisu nad Pisem, w sejmikach wojewódzkich na odwrót, w pozostałych kategoriach zaś będzie różniście czyli lokalnie/indywidualnie, co opisałem ponad cztery lata temu: https://www.remuszko.pl/blog.php/?p=2813.   
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 21, 2018, 10:55:51 pm
Cytuj
Po co ktoś miałby klikać w jakiś link jeśli nie po to, by rzucić okiem, co tam jest napisane?
Jeśli robią to boty, to absolutnie wszystkie wątki na Forum są podejrzane, co już zakrawałoby na wirtualny solipsyzm :-)

Ależ dokładnie tak jest - "goła" liczba odsłon to co najwyżej kwestia interesująca z punktu widzenia technicznego dla admina, który może chcieć taką metrykę monitorować by np. oszacować, czy ma wystarczająco mocy, aby taki ruch obsłużyć. Niezdrowa ekscytacja i wysnuwanie wniosków dalej idących jest nieuzasadnione, bo często tę liczbę można łatwo podbić w sposób automatyczny przy pomocy banalnego skryptu, np.:

    import urllib.request
    for i in range(0, 3092):
        urllib.request.urlopen("http://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.0")

A po co to robić? Wydaje mi się, że powodów może być cała masa. Dla zabawy. Dla żartu. Dla eksperymentu. Z nudów. A teraz już wiemy, że można to zrobić także po to, aby kogoś wyrwać z łóżka o drugiej nad ranem...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 21, 2018, 11:26:52 pm
Aleśmy im dowalili!

R.

Pjes powyborczy @ Miazo:
Skoro Pan jest taki obryty w silniku forum, i wie, jak przy nim majstrować, to niech Pan jeszcze łaskawie powie, proszę, czy statystyki obecności/wypowiedzi poszczególnych forumowiczow w poszczególnych wątkach COKOLWIEK znaczą (mówią, o czymś świadczą), czy też nic nie znaczą, niczego nie mówią, o niczym nie świadczą.
Z góry dziękuję :-)

pjes dodatkowy dla skrypterów, hakerów i botów z godziny 22:30, 18-X-2018: 63 539
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 23, 2018, 12:33:35 am
Teraz jest po 24 godzinach 63 539 - 63831 (albo odwrotnie) = 322.
A tam jak u innych?

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 30, 2018, 03:00:36 pm
W ramach przymiarek do pewnego przedsięwzięcia związanego z Mistrzem, o którym to przedsięwzięciu wspomniałem we wrześniu oraz parę tygodni temu
[ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74788#msg74788
oraz https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74671#msg74671 ]
odnalazłem dziś swój list sprzed ćwierć wieku. Reprodukuję poniżej:

[17. 2 stycznia 1993, 6 876]

Pomysł nr 2/93

Aż przykro patrzeć, co dzieje się ze Stanisławem Lemem. Ten jeden z najwybitniejszych umysłów XX wieku, a może i całego mijającego Tysiąclecia, w głowach milionów ludzi w kraju, a podejrzewam, że i za granicą, istnieje nadal jako tzw. pisarz ścięce-fikszyn, jako autor „Astronautów”, „Powrotu z gwiazd” czy „Niezwyciężonego”. Tymczasem Lem jest – w swych ważnych dziełach – przede wszystkim PANROZUMEM, czyli jakby Pierwszym Ogniwem Pośrednim (POP!) między homo sapiens a Golemem XIV. Dla tych, co Lema znają słabo lub nie czytali go w ogóle, trzeba powiedzieć inaczej: chodzi u umysł mniej więcej taki jak przeciętnie zdolnego człowieka ze średnim wykształceniem, tyle że spotęgowany (np. podniesiony do kwadratu czy sześcianu). Właśnie TA cecha jest dla Lema najbardziej charakterystyczna, właśnie ONA wyróżnia go spośród innych wybitnych ludzi najbardziej. Niestety, nawet miłośnicy Lema en masse NIE TO w Nim akurat cenią, nielicznej zaś garstce intelektualnych pretorianów brakuje siły przebicia, by pokazać Geniusz urbi et orbi w dostatecznie frapujący sposób oraz na tyle często i gęsto, że zostałby wreszcie doceniony przez epokę, w której przyszło Mu żyć.
Lem napisał ponad trzydzieści książek przetłumaczonych na ponad trzydzieści języków i wydanych w łącznym nakładzie ponad trzydziestu milionów egzemplarzy, ale tylko kilka z nich – nie mających nic wspólnego ze science-fiction! – przejdzie do wieczności, czyli za TYSIĄC lat będzie tak samo dobre jak dziś Ezop albo Platon. Są to: „Suma technologiczna”, „Bajki robotów” i „Cyberiada”, „Próżnia doskonała”, niektóre „Dzienniki gwiazdowe”, „Golem XIV”, wreszcie  „Wizja lokalna”. Nobla w dziedzinie rozumu (myślenia, mądrości etc.) nie przyznają, więc powinien Lem dawno dostać go z literatury, ale nie dadzą mu dopóty, dopóki „Summa” i „Arcywizja” nie zostaną przełożone na angielski i szwedzki. Poza tym mówią w Sztokholmie – z półoficjalną bezczelnością – że w tym stuleciu przydział Nobli na Polskę został już wyczerpany. Lem ma prawie 72 lata i oby żył w dobrej formie lat ponad 100. Jednak Nobel post mortem – gdyby dawali – to dla uhonorowanego jakby nie to samo...
    Powyższy akapit nie całkiem jest z drogi, jako że Nobel dobrze by Lemowi zrobił. Nie jako krągły milion zielonych (do roku 1989 Lem dość powszechnie uchodził za jednego z bogatszych ludzi pióra w Polsce), lecz jako skuteczny globalny hałas wokół jego Dzieła, dzięki czemu – być może – zaowocowałoby ono Dalszym Ciągiem. Czarodziej z Klinów bowiem, przekonawszy się o DAREMNOŚCI swego wysiłku intelektualnego de publicis, czyli o braku reakcji na jego argumenta i postulata – zamilkł był niemal na amen. Ponieważ zaś ósmy krzyżyk – w Jego przypadku – ma działanie zaciekłotwórcze, więc należy się spodziewać raczej dalszego rozrzedzenia i tak unikatowych dziś Lemowych wystąpień niż zwiększenia ich częstości. W rezultacie jednakowoż cierpi ludzkość, ponieważ tego, czego Lem nie wypowie dziś, może nie wypowiedzieć już nigdy. Mówi zaś – gdy chce – rzeczy niezwykłe, otchłanne i poruszające.
Dla poważnej, politycznie bezstronnej i dziennikarsko rzetelnej gazety – a pod tym względem niewątpliwie najlepsza jest „Rzeczpospolita” – regularne goszczenie SL na łamach lub na antenie powinno być Atrakcją Najwyższej Rangi, Hitem Absolutnym. Czy i na jakich warunkach byłoby to możliwe?
Nie mam żadnych uprawnień do negocjacji, więc tylko spekuluję, że krakowskiemu Arcymajstrowi nie chodzi o to, by Fikus osobiście bił mu pokłony na Klinach, albo żeby kamerę Chojeckiego podtrzymywały trzy hebanowe Kenijki stojące na jednej nodze (trójnóg). Nie przypuszczam też – choć tu jestem mniej pewny – aby DECYDUJĄCYM argumentem dla SL miały być pieniądze. Myślę, że trudność polega raczej na przebiciu się Zainteresowanych Redaktorów przez ochronna skorupę dystansu i nieufności, którą Lem się otoczył wskutek gorzkich doświadczeń z różnymi massmediami.
Nie wykluczam i takiej możliwości, że SL jest nieobecny na łamach i w eterze po części DLATEGO, że po prostu nikt go o to specjalnie nie prosił. A to, ponieważ albo Decydenci nie wierzą w pozytywna odpowiedź, albo Decydentom specjalnie na Lemie nie zależy, gdyż w ogóle nie wyczuwają, jego wielkości, formatu i mocy.
Widzę rzecz następująco: trzeba SL poprosić o audiencję i przedstawić propozycje nie do odrzucenia. Mógłbym to zrobić.
Propozycja I. Cotygodniowy suwerenny felieton w „Rzepie” oraz cotygodniowy kwadrans suwerennego monologu u Chojeckiego.
Propozycja II. Publikacje/programy powinny mieć formę dobrze przygotowanych sesji, podczas których słyszymy kwestie wcześniej zgłoszone przez czytelników/telewidzów, SL zaś komentuje i odpowiada. Oczywiście sesję prowadzi jeden człowiek, a na jej ogólny kształt (dobór pytań i problemów) ma wpływ Wielki Respondent.
Wersja pierwsza (kaznodziejska). Programy (wywiad prasowy) na zasadzie: jedno krótkie pytanie-problem, jedna obszerna odpowiedź-wypowiedź, i da capo al. fine. Nie przerywa się Mędrcowi i nie zadaje dodatkowych pytań.
Wersja druga (erystyczna). Jak wyżej, ale z kulturalnym przerywaniem, z naturalnymi wtrętami, z pytaniami uzupełniającymi.
O ile w wersji pierwszej podział czasu na ekranie (miejsca na kolumnie) dla Mistrza i dla indagującego kształtowałby się w orientacyjnej proporcji np. 10:1, o tyle w wersji drugiej byłoby to już 5:1 albo i mniej. Wersja druga wydaje się trudniejsza, ale i ciekawsza (bez sporu nie ma porządnego myślenia).
UWAGI KOŃCOWE.
1. Nieskromnie przypuszczam, że w Polsce jestem jednym z lepszych facetów do rozmów z SL. Mógłbym to robić za darmo, ale za zwrotem kosztów. Mógłbym poświęcić na ten cel 52 doby w roku (w grę wchodzi z mojej strony – sobota, niedziela, poniedziałek i wtorek). Przed południem wyjeżdżałbym z Warszawy pociągiem, po południu odbywałaby się DWUCZĘŚCIOWA sesja: naprzód półgodzinne (efektywnie) nagranie dla NTW, potem zaś luźna, tylko na magnetofonie rejestrowana rozmowa dla potrzeb „Rzepy” (uprzejmie wspomnę, że od trzech lat jestem warszawskim korespondentem redakcji polskiej szwedzkiego radia i mam ichniego profesjonalnego Marantza). Potem nocowałbym w hotelu i wracał przedpołudniowym pociągiem następnego dnia.
2. Niniejsze pokażę kilku potencjalnym Sponsorom-Mocodawcom. Jeśli oferta wywoła zainteresowanie, powinniśmy spotkać się i ustalić listę merytoryczno-techniczno-formalnych pytań do SL, z którą pojechałbym do Krakowa na spokojne wstępne rozeznanie.
3. Ufam, że Możni Adresaci-Czytelnicy niniejszego pomysłu docenią jego historyczną wagę. Jeśli czysto poznawcze względy – więc zwykła ludzka ciekawość – oraz żywa przyjemność sprawczego obcowania z Człowiekiem Przyszłości nie przemówi do WszPanów, to niech pobudzi ich wyobraźnię wizja SŁAWY i SPLENDORU, które niechybnie spadną na „Rzeczpospolitą” i NTW po tym, jak Szwedzi w październiku tego lub następnego roku pójdą jednak po rozum do głowy.
Stanisław Remuszko

*     *     *

Efektem były pisemne plenipotencje dla mnie od „Rzepy” i moja z nimi wizyta na Klinach, co dało potem różne kolejne efekty. Ale o tym – inną razą.

R.

pjes: stan licznika z 14:05 - 66073
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 22, 2018, 11:38:46 pm
Z powodu Intensywnych Prac Lemotfurczych przeglądam swój kawałek podłogi i natknąłem się na niezwykle ciekawe pytanie:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg74188#msg74188
Powiedzmy, w listopadzie 2018. Liczba naturalna, dla jasności :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 25, 2018, 03:55:15 pm
Wychodzi na to, że Mistrz miał szczęście jeszcze przed urodzeniem:

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24206235,grzegorz-gauden-zrozumialem-co-sie-stalo-22-listopada-1918.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 13, 2018, 06:04:33 pm
https://www.rp.pl/artykul/1165071-Stanislaw-Remuszko--3-2-dla-stanu-wojennego.html
Zaktualizowany i skrócony felieton okazjonalny sprzed czterech lat:

Dwieście lat temu narodowy wieszcz pan Adam Mickiewicz pytał: „Wiele lat czekać trzeba, aż się przedmiot świeży jak figa ucukruje, jak tytuń uleży”? Uważam, że dzisiaj to pytanie jest jak najbardziej aktualne.  Również nasze dzieje najnowsze potrzebują czasu, by się ucukrowały i uleżały. W encyklopediach, w monografiach, w podręcznikach. Dlatego do każdej „polityki historycznej” (cokolwiek by ten termin oznaczał) mam duży dystans.
Popatrzmy.
Przez ostatnie ponad ćwierć wieku w polityce i w mediach nie gloryfikowano stanu wojennego. Było dokładnie na odwrót. Sejm i Senat uchwaliły potępiające rezolucje, a prasa, radio i telewizja nie zostawiły suchej nitki. W tym kontekście wysoce znamienne są wyniki wszystkich, ale to absolutnie wszystkich ogólnopolskich ankiet z bieżącej dekady, w których pytano zwykłych ludzi o stosunek do decyzji generałów z 13 grudnia 1981. Podkreślę z naciskiem, że nie chodzi o opinie elit politycznych ani wybranych środowisk, tylko przeciętnego polskiego obywatela (tzw. próba reprezentatywna). Przez wiele lat zajmowałem się socjometrią zawodowo i wiem co mówię.
Otóż jeśli do rachuby weźmiemy tylko tych rodaków, którzy w wtedy mieli przynajmniej 15 lat, oraz jeśli pominiemy niezdecydowanych („trudno powiedzieć”) – okaże się, że w grudniu 2018 wynik patriotycznego meczu na historyczną pamięć wynosi prawie 3 : 2 dla stanu wojennego! Tak uważali i tak uważają naoczni ówcześni świadkowie naszych dziejów najnowszych, dzisiejsi statystyczni 50-70-latkowie.
Na mój rozum, jest to rezultat raczej ostateczny. Poprzez edukację (nie mylić z propagandą i agitacją!) można bowiem wpływać na poglądy milionów dzieci i młodzieży, lecz raczej trudno spodziewać się, by swój autopsyjny punkt widzenia zmieniły miliony dorosłych ludzi, zwłaszcza starszych. Notabene, byłbym wdzięczny czytelnikom za podpowiedź, co jest przyczyną tego zastygłego 3 : 2?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 13, 2018, 09:29:01 pm
Pendant: http://remuszko.pl/De_mortuis/

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2018, 12:22:52 pm
W najkrótszym dniu roku serdeczne życzenia Bożonarodzeniowe i Noworoczne składa ludziom rozumnym i dobrym :-)

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 27, 2018, 03:36:13 am
Ale numer!

https://fakty.interia.pl/polska/news-walesa-uwazam-putina-za-madrego-czlowieka,nId,2750913

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 07, 2019, 08:03:37 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5692

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 09, 2019, 02:05:47 pm
http://wiez.com.pl/2018/04/24/dluga-droga-do-konkordatu/#comment-14617

Formalnoprawna, polityczna i jaka tam jeszcze niemożność wypowiedzenia konkordatu, o której pisze pan Piotr Ciompa, jest dla mnie – jako obywatela – absolutnie nie do przyjęcia. Powiem z oczywistą przesadą, ale za to wprost (by uwypuklić sedno): zawarcie umowy, której nie można rozwiązać, postrzegam jako rodzaj narzuconego, więc przymusowego niewolnictwa. Na dodatek nikt mnie o konkordat nie pytał. W ogólnokrajowym referendum trzeba było zatwierdzić Konstytucję mojego państwa, jego przystąpienie do UE i akces do NATO – ale nie konkordat! Małżeństwo w Kościele też ma charakter umowy, z zasady dożywotniej i „niewypowiadalnej”, lecz jest instytucją religijną (sakramentalną), nie świecką! Konkordat natomiast jest umową międzynarodową (traktatem) zawieraną między państwem niewątpliwie świeckim (Polską) a państwem niewątpliwie religijnym (Watykan). Bez względu na moją wiarę/niewiarę, nierozwiązywalność konkordatu uwłacza mojej ludzkiej i obywatelskiej godności.
Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 14, 2019, 07:38:38 pm
Jakość tragedii przekracza moją wyobraźnię.
Obawiam się, że nie ma dla nas ratunku. Mistrz, z przykrością to stwierdzam, miał świętą rację, gdy uważał, że zabijanie ludzi przez ludzi jest immanentną, niezmienną cechą naszego gatunku. Uogólniam: prawie 80 lat bez wojny źle rokuje: będzie gorzej, nie lepiej.

R.

pjes 18:45: proszę popatrzeć na tenor komentarzy internautów na różnych portalach...
pjes: 21:07: jeszcze bardziejsza nienawiść, agresja, wrogość i podziały...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 19, 2019, 02:21:49 pm
Wbrew Gębie dorabianej mordercy przez niektóre media, uważam po pięciu dniach, że podłożem zbrodni nie były okoliczności polityczne ani socjologiczne. Uważam, że morderca po prostu jest psychopatą czy osobą chorą psychicznie. Na nieagresywnych psychopatów nigdzie na świecie nie ma rady.

R.

pjes: polecam opowieść o tajnych służbach, dziś o 21:00 na nejszynaldźiografik: http://wyborcza.pl/7,90535,24369338,program-tv-secret-service-w-dokumencie-oraz-gra-tajemnic-19.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 19, 2019, 06:37:00 pm
No, ale z adoracją trumny z ciałem to już redakcja "GW" przesadziła...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 11:52:24 am
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam na Wielkanoc specjalnie serdecznie i z jeszcze większym respektem :-)

W dniu swych LXXI Urorurodzin (Sowa Pszemondrzała) patrzę do książki, ale nie do TEJ, tylko do nadawczej, i widzę, że od czasu wizyty drukarnianego kuriera do dziś wysłałem w poczcie, tfu, w pocie czoła 82 egzemplarze – każdy z indywidualną imienną odręczną dedykacją. Bezpłatnie, ma się rozumieć.
Na stronie redakcyjnej tomiku widnieje nakład planowany (50), ale forsy starczyło na 83 i jeszcze trochę zostało („na waciki”). Osiemdziesiąty trzeci egzemplarz bezczelnie zatrzymałem dla siebie (rozmyślam nad autodedykacją)…
Dodam, że książczyna wygląda tak: http://remuszko.pl/lem-remuszko
waży około 35 dag, liczy 210 stronic formatu zbliżonego do B-5 (165×240), składa się zaś ze Wstępu, z wordowskiej chronologicznej Korespondencji, z Faksymiliów epistolarnych Mistrza oraz z Dziękczynień i Posłowia. Ilustruje ową rzecz kilkanaście nigdzie nie publikowanych drukiem fot oraz genialny rysunek utalentowanego nastolatka Iwo Tulei (syna Igora).
Kto to dostał (priorytetowymi listami poleconymi w bąblastych kopertach na adresy domowe i służbowe)?
Naprzód ustawowe biblioteki (Narodowa, Jagiellońska i 13 uniwersyteckich) oraz dziesięciu P. T. Darczyńców*, dzięki którym całe przedsięwzięcie w ogóle mogło ruszyć. Następnie wybitny grafik, Monsieur Illustrateur Józef Michalski z dalekiej Prowansji, rozmaite Czcigodne Lemoluby oraz Krewni i Znajomi Królika (w tym miły i autentyczny pan Zając!). Oczywiście pan Tomasz Lem i pan Wojciech Zemek. Wśród odbiorców był również sam białoruski Lemolog (Wiktor Jaźniewicz z Mińska), słynny dr Franz Rottensteiner z Widnia, a także wielcy profesorowie-specjaliści: Agnieszka Gajewska z Poznania oraz Stanisław Bereś i Jacek Rzeszotnik z Wrocławia. [Później jeszcze Tomasz Fiałkowski i kilkanaście redakcji]. Wszystko po to, by książczyna sławiła imię Mistrza na internetowych morzach i oceanach.
Teraz muszę trochę odsapnąć, a potem obliczę się i przymierzę do II wydania. Ale posiadaczy tej lektury uprzejmie proszę, aby – prócz bezcennego wskazania literówek** – już teraz zajrzeli na stronę 205 i pochylili się nad zadanymi tam pytaniami lub coś doradzili. Każda Państwa uwaga zostanie rozważona z najwyższą uwagą! Przypominam najwygodniejszy dla mnie sposób komunikacji: remuszko@gmail.com. Głosem można się odezwać dzwoniąc pod numer +22 641-7190. Z góry serdecznie dziękuję :- )


1. Powyższą kursywę powiesiłem na swoim blogu w styczniu: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5702. Na Forum bywam rzadko, ale w kwietniu życzliwa Ol powiadomiła mnie o następującym wpisie liva:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg75730#msg75730
2. Wtedy zorientowałem się, że żaden z pięciu ważnych Forumowiczów obdarowanych w styczniu książką nie bąknął na jej temat ani słówka - ani na Forum, ani prywatnie. .
3. Książka jest jedyną okazją do poobcowania z Mistrzem z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, gdyśmy się przełamywali ustrojowo.
4. Jako czytelnik twierdzę nadto, że nie ukazało się nigdy nic podobnego w wielkich rozmowach Lema z wybitnymi ludźmi (Mrożek, Lipska, jednostronny Kandel, Bereś, Fiałkowski). Czarna dziura polityczno-kalendarzowa.
5. Wychodzi na to, że tak atrakcyjne i nieznane poglądy pana Stanisława Lema najwyraźniej nikogo na Forum nie obchodzą.
Mocno zdziwiony
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Kwietnia 21, 2019, 02:47:54 pm
Prawdę powiedziawszy dopiero zauważyłem, że jest w ogóle taka książka. Wstyd mi i hańba.

Prosić o darmową kopię nie śmiem - co więcej, chętnie rzucę dukata na tacę jeśli jest taka potrzeba.

Czy można gdzieś wychachmęcić wersję elektroniczną?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 03:49:29 pm
@xpil

Szanowny Panie, mogę Panu bezpłatnie wysłać zachowany styczniowy egzemplarz z wpisaną pomyłkową dedykacją, gdyby to Pana urządzało.
Proponuję jednak wymianę barterową: w zamian Pan wyjawi na Forum swoje wrażenia z tej lektury.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Kwietnia 21, 2019, 03:55:51 pm
Mogę łyknąć. Recenzję napiszę tak czy siak, czy ktoś ją potem będie chciał czytać czy nie ;) Jeżeli nie tu, to na blogu (a tu potem wrzucę linka).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 04:24:47 pm
@ xpil
Uprzejmie precyzuję, że chodzi mi o Pana opinię zamieszczoną na Forum, nie gdzie indziej.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Kwietnia 21, 2019, 04:30:17 pm
Nie widzę problemu, żeby recenzję z blogu wkleić w całości tutaj.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 04:54:05 pm
@ xpil

Nie proszę Pana o nic, tylko proponuję taki barter. To od Pana zależy, czy Pan tę propozycję przyjmie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Kwietnia 21, 2019, 05:26:44 pm
No toż przeca mówię, tj. piszę, że przyjmuję. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żebym książki przeczytanej nie zrecenzował, a czy recenzję zamieszczę tu czy na blogu (czy też i tu i tam) to mi już wielkiej różnicy nie robi.

Czyli w sensie że tak: dostaję książkę (nie musi być nawet w wersji papierowej), czytam książkę, nabieram opinii, natężam się aż mi się trzeci, awaryjny neuron załącza (to ten najważniejszy, od szukania ekspresu do kawy) i potem dzielę się ta opinią tu, na forum.

Coś pominąłem?

:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 05:41:13 pm
@xpil

Teraz brak mi jeszcze Pana danych: personalia i adres z kodem (rzecz jasna, tylko do mojej wiadomości).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xpil w Kwietnia 21, 2019, 05:49:17 pm
@xpil

Teraz brak mi jeszcze Pana danych: personalia i adres z kodem (rzecz jasna, tylko do mojej wiadomości).

R.

Próbuję przesłać prywatną wiadomością, ale musiałem chyba kiedyś podpaść, bo mi pokazuje na czerwono, żem zablokowany...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2019, 06:00:26 pm
@ xpil

Sugeruję zwykły mail.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 15, 2019, 01:35:56 pm

Mój życiowy Mistrz, pan Stanisław Lem, napisał gdzieś kiedyś, że w naszym ludzkim rozumie i sumieniu nie sposób rozsądzić, co jest większym złem: skrzywdzić dziecko, dręczyć starca czy pobić kapłana świętą relikwią.
Jako starzec, ośmielę się mieć wyraziste zdanie: z tych trzech przykładów większym złem jest krzywda dziecka.
Dlatego uważam, że pedofilia winna być potępiana bardziej niż inne zło. A już szczególnie pedofilia uprawiana przez osoby, wobec których dziecko jest ufne bardziej niż wobec innych. Dziecko zaś wobec rodziców i nauczycieli jest ufne znacznie bardziej niż wobec obcych.
W rodzinach ludzi wierzących/religijnych nauczycielem jest także – a może bardziej – kapłan-nauczyciel, ponieważ uzasadnia religijnie, co jest złem, a co dobrem.
Dodam, że ten sam zły postępek, zwany przez chrześcijan grzechem, obciąża bardziej chrześcijanina niż niechrześcijanina. Wydaje mi się bowiem, że wszystkich ludzi, niezależnie od ich stosunku do religii, obowiązuje ta sama logika, więc i zasada konsekwencji. To do niej odnoszą się popularne różnicujące frazy o moralności Kalego czy nobblesse oblige.
Pod tym względem kapłan, przynajmniej w oczach zewnętrznych obserwatorów, ma trudniej niż niekapłan, a im kto wyżej stoi w hierarchii kapłaństwa, ten bardziej jest na widelcu moralnym i wizerunkowym. Biskupowi „nie wypada” bardziej niż szeregowemu księdzu, a papieżowi bardziej niż biskupowi. Rzekłbym, iż zgorszenie wśród wiernych rośnie wykładniczo wraz ze środowiskową godnością grzesznika.
Amen.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 24, 2019, 06:31:41 pm
Zainteresowanych uprzejmie powiadamiam, że fejk wszechczasów, na którego temat niektórzy forumowicze spierali się od tego miejsca:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg71768#msg71768

został przez nieznanych ludzi nazwany najlepszym materiałem śledczym 2018 roku:

http://wyborcza.pl/7,75399,24819547,truciciele-z-salisbury-najlepsze-dziennikarstwo-sledcze-2018.html

Uważam, że to bardzo ciekawe świadectwo naszych czasów :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 27, 2019, 02:53:41 pm
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/wybory-2019/news-pole-position-pis-przed-wyborami-do-sejmu-i-senatu,nId,3011337

Gdyby nie dawna znajomość, za takie łamanie prawa (cisza wyborcza!) zdałbym Kaczora na NKWD :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 27, 2019, 10:10:58 pm
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/wybory-2019/news-kaczynski-naruszyl-cisze-wyborcza-pkw-odpowiada,nId,3013056

Nie zgadzam się z opinią PKW :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 01, 2019, 11:01:09 am
Ile razy w tym roku zabierałem głos na forum?
Ze smutkiem odnotowuję skutki mojego wczorajszego niewinnego spokojnego sześciowyrazowego wpisu:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=386.msg76227#msg76227,
które teraz odnalazłem tu:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg76230#msg76230
To chyba pierwszy przypadek klasycznej żyletkowej cenzury, odkąd tu jestem. Oczywiście cenzury w imię wolności słowa.
Dla sprawców - wstyd i upokorzenie :-(

R
.
(zrzut)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 02, 2019, 02:13:03 pm
Straszliwa tak zniewaga,
- harakiri się domaga.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 03, 2019, 04:03:58 pm
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,24857771,funky-koval-i-geralt-w-zalobie-zmarl-maciej-parowski-ojciec.html#S.MT_wawa-K.C-B.5-L.1.maly

Żegnam go z zaskoczeniem i wielkim żalem. Był zawsze ciepły, życzliwy i serdeczny. Bardzo go podziwiałem i czułem się zaszczycony tą znajomością. A "Burza", do której się wraca, wciąż leży na mojej podręcznej półce...
Że też człowiek nie ma pojęcia, kiedy kogo widzi ostatni raz. Mam wrażenie, że było to 10 stycznia na urodzinach Lecha Jęczmyka, i że Maciek wyglądał znakomicie. Ale może pamięć mnie zwodzi?
Ech, losie :-( https://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Parowski

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 04, 2019, 12:21:41 pm
Mój Czerwiec 1989

[03.06.2019]
Im dłużej żyję, tym bardziej zmieniam pogląd na to, co działo się i stało się w Polsce, w Europie i na świecie w roku 1989.
Powiem to dziś, bo dziś zmarł Maciek Parowski, i w smutku boję się, że nie zdążę rzec tego, do czego na starość doszedłem.
Otóż uważam – pomijając inne sprawy i inne osoby – że naszymi patriotycznymi narodowymi bohaterami w latach osiemdziesiątych byli także Wojciech Jaruzelski i Czesław Kiszczak. Jako Polacy, mieliśmy wielkie szczęście, że to oni – nie kto inny – decydowali  w tym historycznym czasie, czy przystąpić do rozmów z narodem, czy wynegocjować układ Okrągłego Stołu, czy podpisać umowę i czy później jej dotrzymać.
„Socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości” – zadeklarował wcześniej czterogwiazdkowy generał armii Wojciech Jaruzelski, ale on też z czasem też zmienił zdanie. Ja, który 13 grudnia 1981 szczerze i głęboko nienawidziłem Jaruzelskiego – w dzisiejszą XXX rocznicę 4 czerwca 1989 z przekonaniem stwierdzam, że jak niepodległości będę bronił Okrągłego Stołu i jego następstw. Pierwszy raz w dziejach moja Ojczyzna zmieniła ustrój bez przelania jednej kropli krwi.
Głównym architektem i realizatorem tych przemian był inny generał, trzygwiazdkowy Czesław Kiszczak. W latach dziewięćdziesiątych miałem okazję go poznać (aniński szpital), potem prywatnie odwiedzać i rozmawiać. Kwintesencja znajduje się na stronach 313-324 trzeciej edycji „Gazeta Wyborcza. Początki i okolice” (jedynego do dziś w katalogu Biblioteki Narodowej książkowego omówienia narodzin imperium Agory).
Podam link do tekstu z mojej internetowej strony:
http://remuszko.pl/De_mortuis/
I zacytuję fragment:
...Po trzecie, w drugiej połowie lat osiemdziesiątych z inicjatywy i pod przewodnictwem generała Kiszczaka podjęto rozmaite działania (m. in. zwolnienie wszystkich więźniów politycznych we wrześniu 1986), które naprzód doprowadziły do nieformalnych rozmów z przedstawicielami opozycji i Kościoła (1987 i 1988), a później do historycznego Okrągłego Stołu. Dzięki tym rozmowom i temu porozumieniu, 4 czerwca 1989 nastąpiło pierwsze w obozie komunistycznym częściowe przekazanie władzy narodowi. Skutki tego kroku nie dały długo na siebie czekać: wkrótce w Polsce powstał bezpartyjny rząd, kilka miesięcy potem runął mur berliński, Orłu Białemu przywrócono koronę, zmieniono nazwę państwa i wybraliśmy sobie Wałęsę na prezydenta, a w następnym roku stało się absolutnie niemożliwe: rozpadł się Związek Radziecki...

Stanisław Remuszko

[CBOS na 4 czerwca 2019, 12:25]
Ponad cztery piąte Polaków (81%) uważa, że w 1989 roku warto było zmieniać ustrój, przy czym przeważają zdecydowanie o tym przekonani.
Oceny społecznych skutków transformacji są lepsze niż kiedykolwiek wcześniej. Obecnie 68% badanych twierdzi, że zmiany, jakie zaszły w Polsce od roku 1989, przyniosły ludziom więcej korzyści niż strat, a jedynie 5% uważa, iż transformacja przyniosła ludziom w Polsce więcej strat niż korzyści.
Więcej w komunikacie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 04, 2019, 05:04:49 pm
Trafiłem na piękne wspomnienie pana Wojciecha Orlińskiego: http://wyborcza.pl/7,75410,24857780,maciej-parowski-nie-zyje-byl-ojcem-polskiej-kultury-popularnej.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 05, 2019, 10:58:10 am
Odnośnie do kwestii stanu wojennego i Jaruzelskiego, to również uważam, że powinno mu się stawiać pomniki, czego wyraz dałem w odpowiednim wątku. Niestety nie sądzę, aby tak się stało, ponieważ jest używany do walki politycznej na czarno-białej zasadzie, że komuch zawsze zły, a w Polsce nie ma odkupienia win i się nie wybacza. To że w pewnym momencie okazał się mężem opatrznościowym nie ma znaczenia, zresztą i to próbuje mu się odebrać, ze jakoby nie było żadnego Okrągłego Stołu tylko zebranie udziałowców w celu podziału prognozowanych zysków. Jedna opcja umiejętnie to wykorzystuje, a druga nie potrafi z tym czarno-białym obrazem w żaden sposób zawalczyć i ustawia się w narożniku do bicia jako ci, którzy podali rękę komunie, względnie próbuje przeszarżować w antykomunizmie stronę przeciwną, co byłoby dowcipne, gdyby nie żałosne. Z tegoż zresztą powodu, tylko odwrotnie, gloryfikuje się bezrefleksyjnie Powstanie Warszawskie i inne rzeczy, które powinny być omawiane na lekcjach historii w dziale "błędy i wypaczenia".

Na temat Kiszczaka się nie wypowiadam - choć zawsze mi się zdawało że to jednak Jaruzelski grał pierwsze skrzypce, a Kiszczak był jednak wykonawcą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 05, 2019, 12:33:59 pm
@maziek
Dzięki za Twą opinię. O generale armii Wojciechu Jaruzelskim myślę tak samo jak Ty - choć bez żadnego uzasadnienia.
Co do generała broni Czesława Kiszczaka - nadal wydaje mi się, że był on, by tak rzec, głównym architektem, projektantem i realizatorem Okrągłego Stołu, przy generalnej aprobacie swojego zwierzchnika dla tej idei. Mam wrażenie, notabene, że Kiszczak jako żołnierz przykładał wielkie znaczenie do subordynacji i lojalności wobec swoich przełożonych. W tym przypadku obaj grali na tej samej nucie.
Zainteresowanym uprzejmie polecam epokowe dzieło Jana Osieckiego, który za aprobatą Mieczysława Prószyńskiego skonstruował stukilowy tom pod tytułem "Generał". Przemilczany, ma się rozumieć.
Dzieckiem Okrągłego Stołu były historyczne czwartoczerwcowe wybory, których XXX rocznicę obchodziliśmy wczoraj, o czym zgrabnie, celnie i zwięźle napisał dziś komentator "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński: http://wyborcza.pl/7,75398,24864201,dzien-w-ktorym-wladza-sie-wila.html

R.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 05, 2019, 02:07:53 pm
Pogrzeb Maćka:

Cmentarz Bródnowski w Warszawie, wtorek 11 czerwca, godzina 12:30, kościół murowany.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 11, 2019, 03:47:40 pm
Na pogrzeb przyszedł, mimo upału, tłum, czyli dobrze ponad sto osób. Gdy rozpoczęła się msza, wyszedłem z kościoła, więc nie wiem, co potem działo się nad grobem, ale przed mszą uroczyście odczytano specjalny dziękczynny list od prezydenta Dudy, który także pośmiertnie odznaczył Maćka Kawalerską Polonią Restitutą, oraz podobny list od ministra kultury Piotra Glińskiego. Przypomnę hasło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Parowski.
Maciek był moim rówieśnikiem. Przyjrzałem się twarzom. Połowa żałobników wyglądała na 60+. Byłoby dziwnie, gdyby było inaczej.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 20, 2019, 07:25:51 pm
Czy Mistrz wyraził jakieś swoje zdanie na temat LGBT, albo i LGBT+ ?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 20, 2019, 10:07:07 pm
Pan Tolkien (https://pl.wikipedia.org/wiki/J.R.R._Tolkien) napisał wiadomą sagę, którą z fascynacją przeczytałem jako kilkunastolatek (pierwsze polskie wydanie – „Czytelnik”, 1961, tłumaczenie pani Marii Skibniewskiej). Trylogia stała się moją ulubioną życiową lekturą, do której wracałem kilka, a może i kilkanaście razy.
Człowiek rósł duchowo, ale ostatnio zachwycałem się książką dawno, bodaj jeszcze za komuny. Teraz (2019) przeczytałem od A do Z od początku, odkrywając wiele nowych rzeczy, skojarzeń, wskazówek i oczywistości.
Mógłbym o tym pisać wiele, ale życzliwych Czytelników proszę, by imaginacyjnie wstawili sobie Rosję jako Mordor, Putina jako Saurona, kierunek geograficzny Wschód jako odwrotność Zachodu, orków zaś jako agentów KGB/FSB. Ślepy byłem!
Zwróćcie Państwo uwagę, że ABSOLUTNIE WSZYSTKO na wschodzie jest w „Trylogii” złe. Brzydkie, spopielone, zwiędłe, podstępne, krwiożercze i podłe. Z tymi ruskimi kanaliami walczy kryształowy amrykańsko-brytyjski Gondor z Aragornem-Trumpem, a leżąca na uboczu spokojna Polska, niczym Shire i Ukraina, drżą przed nadciągającą agresją zaborczej Moskwy. Czy Rohan (USA) zdąży z odsieczą?
Spadły mi łuski z oczu. Konflikt Zachodu ze Wschodem jest stary przynajmniej jak pan Tolkien. Nihil novi sub sole! A myślałem najbłędniej, że to zaczęło się dopiero po II wojnie światowej...
Tylko kim będzie, w naszych czasach, bohaterski Frodo?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 20, 2019, 11:41:01 pm
Wygląda na to, że ma Pan rację. Z drugiej strony, nie jestem pewien, iż autor zgodziłby się z taką interpretacją. Przecież sam Tolkien zaprzeczał jakiejkolwiek „alegoryczności” swoich dzieł, ukrytych aluzji na temat prawdziwych wydarzeń, ludów i krajów. W przedmowie do drugiego wydania Władcy Pierścieni pisał:

I should like to say something here with reference to the many opinions or guesses that I have received or have read concerning the motives and meaning of the tale. The prime motive was the desire of a tale-teller to try his hand at a really long story that would hold the attention of readers, amuse them, delight them, and at times maybe excite them or deeply move them/…/
As for any inner meaning or 'message', it has in the intention of the author: none. It is neither allegorical nor topical.
Other arrangements could be devised according to the tastes or views of those who like allegory or topical reference. But I cordially dislike allegory in all its manifestations, and always have done so since I grew old and wary enough to detect its presence. I much prefer history, true or feigned, with its varied applicability to the thought and experience of readers.


[pogrubienie moje - LA]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 21, 2019, 11:35:10 am
Szanowny Panie LA, nie znam angielskiego, lecz wierzę Panu na słowo. Jednak żadne późniejsze deklaracje autora nie mogą zmienić tego co wcześniej napisał. W swym wiekopomnym dziele Tolkien zademonstrował totalną niechęć/wrogość/nienawiść do Wschodu, i jedni nawet nie dostrzegą tej inklinacji geograficznej, uznając ją za przypadkową lub nieistotną, inni zaś znacząco skojarzą Wschód kulturowo i politycznie. Otwiera się pole dla domysłów i frojdowskich gdybań (jak fantasy to fantasy)
Rzecz jasna, autor nie mógł znać współczesnych realiów, gdyż tworzył Władcę Pierścieni podczas DWŚ, a sam zmarł prawie pół wieku temu. No ale jak wyszło, tak wyszło. Najwyraźniej można być wieszczem nieświadomym. Dla mnie współczesne korelacje są więcej niż oczywiste.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 21, 2019, 10:14:11 pm
Ciekawe... wieszcz nieświadomy... cóż, bardzo możebne, że jak każdy dobry pisarz i poeta, Tolkien był w pewnym stopniu wieszczem, a „współczesne korelacje” w jego arcydziele to jedynie skutek olśnień poetyckich.
A może był „wieszczem świadomym”? Nie wyklucza się bowiem też innego wariantu: oxfordzki profesor i wyjątkowo inteligentny człowiek, Tolkien znał historię i doskonale zdawał sobie sprawę z zagrożenia, które komunistyczny Wschód niesie dla cywilizacji zachodniej. Więc mógł po prostu wydedukować najbardziej prawdopodobny scenariusz przyszłości? Podobnie jak wydedukował tę przyszłość inny „wieszcz”, George Orwell.

Jak mawiał bułhakowski profesor Woland, „temu, kto dobrze zna przeszłość, poznanie przyszłości nie sprawia szczególnej trudności.” („Czarny mag”, rozdział „Szósty dowód”).
Chyba miał rację?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 21, 2019, 11:39:55 pm
Szanowny Panie Wolnościowy Augustynie, dobry wieczór
Kto "nie wyklucza innego wariantu"? Bezosobowe "się"? I jak pogodzić to niewykluczanie albo "świadome wieszczenie" z Pana angielskim cytatem opinii samego Tolkiena, który - jak Pan pisze - zapewne nie zgodziłby się z taką interpretacją. Przecież sam Tolkien zaprzeczał jakiejkolwiek „alegoryczności” swoich dzieł, ukrytych aluzji na temat prawdziwych wydarzeń, ludów i krajów.
Pozdrawiam serdecznie, ale oczy mi się kleją. Przepraszam. Jutro chętnie odpowiem :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2019, 10:47:06 am
Cytuj
„temu, kto dobrze zna przeszłość, poznanie przyszłości nie sprawia szczególnej trudności.”
To brzmi zgrabnie, lecz nie jest prawdą, moim zdaniem. Przyszłość jest nazbyt wieloczynnikowa, a te czynniki są nazbyt nieprzewidywalne.
Byłbym też wdzięczny za wyjaśnienie mojej wczorajszej wątpliwości co do cytatu.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 22, 2019, 02:07:25 pm
Cytuj
Kto "nie wyklucza innego wariantu"? Bezosobowe "się"?
Edit: nie wykluczam innego wariantu :)

Cytuj
I jak pogodzić to niewykluczanie albo "świadome wieszczenie" z Pana angielskim cytatem opinii samego Tolkiena, który - jak Pan pisze - zapewne nie zgodziłby się z taką interpretacją. Przecież sam Tolkien zaprzeczał jakiejkolwiek „alegoryczności” swoich dzieł, ukrytych aluzji na temat prawdziwych wydarzeń, ludów i krajów.
Jak pogodzić?
Przecież sam Pan podał swoją opinię na temat angielskiego cytatu: żadne późniejsze deklaracje autora nie mogą zmienić tego co wcześniej napisał.

Poza tym, podobno nie miał Pan nic przeciwko spekulacjom wokół tematu: Otwiera się pole dla domysłów i frojdowskich gdybań (jak fantasy to fantasy) ;)

No i tertio, tolkienowskie sprostowanie jakiejkolwiek alegoryczności Władcy... to, by tak rzec, broń obosieczna. Jeżeli założymy, że „współczesne korelacje” są w utworze, możemy dyskutować o ich pochodzeniu, świadomym lub nieświadomym, nie biorąc na serio zapewnień autora o ich braku. Skoro zaś, Pańskim zdaniem, muszę cofnąć „świadome wieszczenie” (czy poprawnie zrozumiałem Pańską myśl?), to i Pan, moim zdaniem, musi wyrzec się „nieświadomego wieszcza” oraz słów dla mnie współczesne korelacje są więcej niż oczywiste.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2019, 11:08:50 pm
Dostojny Panie,
Cytuj
Jak pogodzić?
Przecież sam Pan podał swoją opinię na temat angielskiego cytatu: żadne późniejsze deklaracje autora nie mogą zmienić tego co wcześniej napisał.
Nadal tak uważam. Oraz uważam przytoczoną przez Pana po angielsku deklarację Tolkiena za czysto logicznie sprzeczną z Pana opinią, że jednak mógł on "świadomie wieszczyć".
Nadal nie mam nic przeciw spekulacjom, domysłom i gdybaniom. Uważam jednak, że one powinny być niesprzeczne z tym, co twarde i weryfikowalne. Taka twarda i weryfikowalna jest treść przytoczonej przez Pana deklaracji Tolkiena oraz treść książki Tolkiena.
Niczego nie "musi" Pan cofać. Źle Pan zrozumiał moją myśl. Do głowy mi nie przyszło, by domagać się ("przymus") jakiegoś wycofu. Ja też nie muszę niczego wycofywać ("nieświadome wieszczenie" to zwykła dyskursywana licentia poetica). Proponuję pokojowo, aby każdy z nas pozostał przy swoim zdaniu :-)

R.  
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 23, 2019, 09:17:12 pm
Cytuj
Proponuję pokojowo, aby każdy z nas pozostał przy swoim zdaniu :-)
Chętnie przyjmuję Pańską propozycję :)
I dziękuję Panu za krótką, lecz przyjemną i pożyteczną dyskusję.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 23, 2019, 11:39:04 pm
Panie Augustynie, cieszę się.
I, idąc spać, chcę - po dziesięciu latach bytności na Forum - wyrazić solenną opinię, iż jest Pan intelektualnie najcenniejszym w tym czasie forumowym przybytkiem/dobytkiem/nabytkiem :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 24, 2019, 08:27:44 pm
...ubytkiem/zabytkiem/... ;)
Jest Pan zbyt łaskawy dla mnie. Z pewnością Pańska ocena nie odpowiada rzeczywistości. Ale w każdym razie dziękuję :)

Notabene, słowo „dobytek” to chyba wątpliwy komplement. Poradnia PWN podaje jako synonimy tego wyrazu „bydło” oraz „inwentarz”:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/dobytek.html
Jednak jestem pewien, że Pan nic takiego nie miał na myśli :D

Co do mnie, staram się zawsze z ostrożnością podchodzić do ocen i rankingowania ludzi według ich zdolności intelektualnych. Zbyt łatwo jest, moim zdaniem, popełnić błąd i wziąć za inteligencję np. erudycję, oczytanie, elokwencję etc.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 25, 2019, 11:46:54 am
Panie Augustynie, nie jestem językoznawcą, ale wydaje mi się, że pierwszym znaczeniem słownikowym jest "majątek, mienie", a wiadomy "inwentarz gospodarski" występuje dopiero w drugiej kolejności.
Jeśli Pana uraziło wyrażenie na forum tej opinii o Panu, to poproszę kogo trzeba, żeby ten wpis usunął. Niemniej nie przestanę tak o Panu myśleć.
Co zaś tyczy się dobytków/przybytków/nabytków w sensie forumowych przychodów/zysków, to mam wrażenie, że wręcz jest Pan JEDYNYM takim trwałym majątkiem. Jeśli się mylę - chętnie odszczekam.
A w ramach ćwiczeń z polskiego mam dla Pana pytanie-zadanie: ile różnych przedrostków można dołożyć do czasownika "pieprzyć", uzyskując nowe znaczenie tego słowa?

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 25, 2019, 06:11:59 pm
Panie Augustynie, nie jestem językoznawcą, ale wydaje mi się, że pierwszym znaczeniem słownikowym jest "majątek, mienie", a wiadomy "inwentarz gospodarski" występuje dopiero w drugiej kolejności.
Mnie też tak się wydaje. A napisałem o tym drugim znaczeniu jedynie przez wrodzone zjadliwość i uszczypliwość :)

Cytuj
Jeśli Pana uraziło wyrażenie na forum tej opinii o Panu, to poproszę kogo trzeba, żeby ten wpis usunął.
Uraziło? Skąd że? Bynajmniej. Przecież Pan nie napisał nic złego. Wręcz przeciwnie, czuję się pochlebiony, choć nadal uważam, że Pan przesadza.

Cytuj
A w ramach ćwiczeń z polskiego mam dla Pana pytanie-zadanie: ile różnych przedrostków można dołożyć do czasownika "pieprzyć", uzyskując nowe znaczenie tego słowa?
Z góry przyznaję się, że znajomość polskich wulgaryzmów nie jest moją mocną stroną :)
Dlatego zwróciłem się o pomoc do wuja Gugla i natychmiast uzyskałem ją.
A więc, uwzględniając formę zwrotną czasownika, a także aspekt dokonany i niedokonany, naliczyłem 11 możliwych prefiksów. A mianowicie:
roz-, pod-, na-, s-, w-, za-, od-, wy-, po-, do-, przy-
Przy czym "nowych znaczeń" tego słowa jest znacznie więcej. Naliczyłem co najmniej 32, po czym straciłem rachubę :o

Biorąc pod uwagę niezwykłe leksyczne bogactwo i potęgę słowotwórczą języka polskiego, zwłaszcza w zakresie przekleństw i wulgaryzmów, myślę, że moja lista jest daleko niepełna.
Uzupełnienia są mile widziane :))
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 25, 2019, 11:58:05 pm
Drogi Sympatyczny i Bystry Panie Odessowy,
Na mój polszczyźniany wzrok i słuch, "pieprzyć" nie jest wulgaryzmem.
Notabene, sto lat temu zadałem to pytanie sławnemu Andrzejowi Wróblewskiemu (dziś ś. p.), i on do moich/Pańskch jedenastu dodał "naw". Nawpieprzać się czegoś. Sensu: po dziurki w nosie.
Pozdrawiam serdecznie :-)

R.

pjes: uważam, że język polski jest bardzo ubogi, gdy idzie o wulgaryzmy. Moim zdaniem jest ich tylko pięć: rwa, wuj, zda, dolić i bać.
Bogu dzięki :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2019, 01:55:09 pm
Które z państw ze stolicą w Europie mają flagi mniej więcej identyczne co do kształtu i barwy trzech pasków?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Czerwca 26, 2019, 03:51:32 pm
Hmm... Trudne pytanie. Może Panathinaikos Ateny?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2019, 07:04:42 pm
Pytanie jest łatwe, ale odpowiedź może być trudna, zwłaszcza przy + 40 stopniach.
Podpowiedź ogórkowa klimatyczna: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa_Europy

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 26, 2019, 09:21:57 pm
Na mój polszczyźniany wzrok i słuch, "pieprzyć" nie jest wulgaryzmem.
No tak, chyba ma Pan rację, Panie Stanisławie. Po namyśle, słowo „pieprzyć” i jego liczne pochodne to raczej mowa potoczna. Z wyjątkiem pierwotnego znaczenia – „dosypywać pieprz do potrawy” oraz niewątpliwie wulgarnego „mieć stosunek płciowy”. Zgadza się?

Cytuj
Notabene, sto lat temu zadałem to pytanie sławnemu Andrzejowi Wróblewskiemu (dziś ś. p.), i on do moich/Pańskch jedenastu dodał "naw". Nawpieprzać się czegoś. Sensu: po dziurki w nosie.
Hm... zdaje się, z czysto formalnego punktu widzenia „nawpieprzać się” to czasownik z dwoma osobnymi przedrostkami na- i w-. Proszę porównać: „z-do-być”, „w-z-nosić”, po-prze-rabiać” itp.
Zresztą, rozumie się samo przez się, to ani trochę nie zmniejsza językoznawczej zasługi pana Wróblewskiego :)

Cytuj
pjes: uważam, że język polski jest bardzo ubogi, gdy idzie o wulgaryzmy. Moim zdaniem jest ich tylko pięć: rwa, wuj, zda, dolić i bać.
:))
Cóż, w języku rosyjskim dokładnie tyleż samo, a chyba nikt nie nazywa go ubogim w sensie wulgaryzmów. Wręcz odwrotnie, dzierży wątpliwą palmę pierwszeństwa w tym zakresie. Najprawdopodobniej cała sprawa polega na kombinatoryce ;)

Nawiasem, nie bardzo rozumiem dlaczego słowo „rwa” powszechnie uważa się za wulgaryzm. Etymologia wyrazu wywodzi się  prawdopodobnie od łacińskiego curvus – krzywy. Istnieje przyrząd do mierzenia odległości na mapie – kurwimetr, czyli krzywomierz:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywomierz (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywomierz)
Zatem „rwa” to kobieta, która chodzi krzywą drogą. Całkiem delikatne, moim zdaniem, określenie prostytutki. Nie widzę nic szczególnie niecenzuralnego ::)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2019, 10:13:31 pm
Co do plenia, cieszę się, że zgadzamy się, że ono jest wulgarne.
Co do "naw" = nie będę się upierał. Może istotnie są to dwa prefiksy połączone? Podpytam znajomych językoznawców.
Co do dwunastego przedrostka, przychodzi mi na myśl jeszcze "prze".
Co do rwy, Pan uważa, że rwa jest delikatna, ja zaś, że wyjątkowo chamska/wulgarna. Pozostańmy każdy przy swoim zdaniu.
Dodam a propos - i chętnie przeczytałbym Pana komentarz - że wszystkie radiowotelewizyjne media zagłuszają tę rwę wyrazistym "piiiiiiiiiiiiii". Tak mi się przynajmniej wydaje na podstawie (przypadkowej, więc niemiarodajnej, ma się rozumieć) obserwacji mediów anglojęzycznych i polskich. Taki obyczaj. A jak jest z mediami rosyjskimi i ukraińskimi?

R.

pjes: mam wrażenie, po dziesięcioletniej bytności na forum pana Lema, że również tutaj rwa cały czas "nie idzie". Jest niedopuszczalna. Ale może się mylę? Może już jest inaczej w ramach nieskrępowanej wolności słowa?
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 27, 2019, 09:50:38 pm
Czy pedofilia
 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia

jest cechą genetyczną?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 27, 2019, 11:05:33 pm
Co do dwunastego przedrostka, przychodzi mi na myśl jeszcze "prze".
W sensie „dodać do potrawy za dużo pieprzu”? Świetnie, kupuję to :)

Cytuj
Dodam a propos - i chętnie przeczytałbym Pana komentarz - że wszystkie radiowotelewizyjne media zagłuszają tę rwę wyrazistym "piiiiiiiiiiiiii". Tak mi się przynajmniej wydaje na podstawie (przypadkowej, więc niemiarodajnej, ma się rozumieć) obserwacji mediów anglojęzycznych i polskich. Taki obyczaj. A jak jest z mediami rosyjskimi i ukraińskimi?
Dokładnie tak samo jak w Polsce – wylgaryzmy i przekleństwa zostają zapikane.
Słowo rwa chociaż i istnieje w języku rosyjskim, jednak nie należy do rozpowszechnionych. Przeważnie używa się odpowiednik „бл.дь”, często w formie cenzuralnego zamiennika – „блин”. Zresztą chyba tak samo jak w Polsce – o ile słyszałem mowę uliczną, zamiast rwy często występuje „kurde”, „kurczę” itp.

Cytuj
Tak mi się przynajmniej wydaje na podstawie (przypadkowej, więc niemiarodajnej, ma się rozumieć) obserwacji mediów anglojęzycznych i polskich.
Nawiasem, a jak będzie rwa po angielsku? ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 27, 2019, 11:38:38 pm
Jak się, rwa, masz? How, the fake, are you?

R.

pjes: kurde i kurcze nie są wulgaryzmami. Podobnie jak antygłowa, fiut, cipa, kurdeflak, kurdemol i kurdebala(n)s :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 28, 2019, 08:51:07 am
Nie słuchaj LA. Jeśli wymienione wyrazy nie są wulgaryzmami, to nic prócz raka i udaru mózgu nie jest chorobą. Piszę w trosce, abyś odwiedzając ewentualnie Polskę nie powiedział do kogoś po naukach Remuszki, że jest dajmy na to c.pą, k.tasem, bądź p.zdą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 28, 2019, 01:18:24 pm
Ty w ogóle czytaj może, co piszę, skoro się do tego odnosisz. Nie mieszaj jednego z drugim. Bierz wzór z pana LA, który czyta i rozumie niepołebkarsko, tylko skrupulatnie. Możemy się nie zgadzać ze sobą, możemy  w jakiejś sprawie różnić się zasadniczo - ale przynajmniej wiemy, co który z nas rzekł. Ty zaś wciskasz mi dziecko w brzuch.
 
To jest specjalna pomoc naukowa dla Ciebie: https://www.rp.pl/artykul/1149210-Chamstwo-telewizyjne.html

R
                       
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 28, 2019, 08:32:39 pm
Popieram pana Rzecznika Praw Dziecka. Ostrzegawczy/edukacyjny klaps jest w pewnym wieku niezastąpiony. Należy go stosować, zwłaszcza w nagłej potrzebie, dla dobra samych dzieci. Nauka życia!

Nikogo nie wolno bić, a już zwłaszcza dzieci, a już zwłaszcza małych. Bicie bezbronnych słabych dzieci jest okrutnym zwyrodnialstwem - w odróżnieniu od klapsa uczącego//ostrzegającego. Takie klapsy (umiarkowane, sporadyczne, po wyczerpaniu możliwości perswazyjnych*) mają głęboki sens wychowawczy. Ale tylko w odniesieniu do małych dzieci (w zasadzie tylko przedszkole). Duże dzieci rozumieją, co do nich się mówi. A już klapsy wymierzane nastolatkom dowodzą wyrazistej pedagogicznej porażki opiekunów.

Jeszcze mi się przypomniało, że taki rzadki umiarkowany klaps nigdy nie jest zabronioną przez konstytucję "karą cielesną" (art. 40). Bywa natomiast niezastąpioną pomocą naukową przy wychowywaniu małych ludzików.

Dawałem klapsy swoim dzieciom, a teraz daję swoim wnukom – za pełną aprobatą ich rodziców :-)

R.

*Pomijając, ma się rozumieć, perswazję VI stopnia...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Czerwca 28, 2019, 08:39:05 pm
Nie słuchaj LA. Jeśli wymienione wyrazy nie są wulgaryzmami, to nic prócz raka i udaru mózgu nie jest chorobą. Piszę w trosce, abyś odwiedzając ewentualnie Polskę nie powiedział do kogoś po naukach Remuszki, że jest dajmy na to c.pą, k.tasem, bądź p.zdą.
:))
Aj, aj, aj! Jaka szkoda! Moje ulubione słowa :)
Właśnie tak witam zazwyczaj kontrolę paszportową i celną na granicy Rzeczypospolitej, a także pracowników urzędów i gliniarzy na ulicy. „Hej ty...”, a dalej w zależności od płci rozmówcy.
Ale, skoro uważasz, że tych słów używać nie wolno, znaczy więcej nie będę 8)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 28, 2019, 08:43:42 pm
Udar muzgu jest tako samo chorobo jak złamanie kości.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 30, 2019, 01:39:03 pm
Wczoraj przez bite dwie godziny nie mogłem się oderwać od lektury tej fascynującej i jakże aktualnej dyskusji sprzed lat:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1020.msg60126#msg60126

Chyba zrobię z tego broszurkę i rozdam bystrym druhom :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 02, 2019, 04:01:02 pm
Z przerażeniem konstatuję, że na swoim kawałku podłogi do tej pory nie skwitowałem dotąd ani słowem arcysłusznej krytycznej recenzji maźka z epistolograficznej wymiany poglądów między Mistrzem a mną w latach 1988-93, którą to opinię autor umieścił tu:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=138.msg76025#msg76025

Maźkowi za taką serdeczną życzliwość dziękuję skolan (trzycyfrowy przelew poszedł...), odnotowując na boku, że - mimo publicznych deklaracji i zapowiedzi niektórych gratisowych odbiorców tej książczyny - nikt na jej temat nadal nie pisnął słowa. Choć taka powściągliwość wydaje mi się dziwna (jeśli wziąć pod uwagę powszechnie demonstrowaną na forum gorącą miłość do pana Stanisława Lema i skrupulatne wieloaspektowe rozdziobywanie najmniejszych zostawionych przezeń okruszków) - nic więcej o tym milczeniu na razie rzec nie umię.
 
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg75830#msg75830

R.



Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 10, 2019, 09:34:32 pm
Drogi Przyjacielu,
Według encyklopedii/słowników, no i na zdrowy rozum, PAŃSTWO powinno mieć przynajmniej:
1. stałą ludność, 2. suwerenną władzę, 3. określone terytorium oddzielone od innych granicą
Pytam: czemu Rosja - największe terytorialnie państwo świata - nie toczy z nikim wojny o terytorium? Dlaczego nie zagrabia i nie podbija innych państw lub ich kawałków? Armia, flota, lotnictwo. Czołgi, działa, piechota, helikoptery, krążowniki, niszczyciele, rakiety, komandosy, satelity. Nacisnąć guzik i już. Jak splunąć!
Podobnie Chiny, które mają cóś koło półtora miliarda ludności i już paru kosmonautów (jedyni obok USA i Rosji).
Podobnie USA.
Dlaczego te mocarstwa nie łupią TERYTORIALNIE innych krajów? Jak przypuszczasz?
Najserdeczniej :-)
Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 19, 2019, 09:29:58 pm
Jutro będzie o tym tak głośno i gęsto, że nastawiam się tylko na konsumpcję.
Wszyscy ludzie lubią Okrągłe Rocznice, a jutro minie 50 lat od lądowania Homo (ledwo/ledwie) Sapiens na naszym naturalnym Satelicie. Odnotuję z kronikarskiej powinności o sobie: veni, vidi, Homo vicit. Przybyłem (do telewizora), zobaczyłem, i do dziś się zachwycam jako Absolutną Niemożliwością, gdy spojrzę ciemna nocą na wyrżniętego Łysego w pełni.
Do Księżyca ponad sekunda lotu światła. Masa Saturna-V i inne parametry – we wszystkich encyklopediach. Komputery słabsze od dzisiejszych smartfonów. To nadal niepojęte, do czego człowiek jest zdolny... 
Jako niepoprawny optymista-dwudziestolatek założyłem się z podkochiwaną krakowską Baśką Baczyńską o flaszkę brendy, że przed 1970 rokiem TO nastąpi. 20 lipca 1969 w salonie wuja Zygmunta Przetakiewicza przy Krasickiego 5 na warszawskim Mokotowie usiadłem pod wieczór przed czarno-białym telewizorem i tkwiłem tam bezczelnie, nie bacząc na zasypiających gospodarzy. TVP1 (wówczas innej nie było) transmitowała co trzeba – chyba jako jedyna z telewizji państw Układu Warszawskiego. Naprzód podali, że igel dżast lended, a nad ranem (świtało, więc zaciągnąłem zasłony) pokazali, jak Armstrong schodzi po drabince. Widziałem to na własne oczy i do końca świata nikt mi tego nie odbierze!!!
Baśka przerżnęła i sumiennie się wypłaciła, wychlałem jakoś bez niej, ale po latach, jako bogacz, zrewanżowałem się taką samą butelką.
Neil Armstrong odszedł siedem lat temu. Buzz Aldrin i Michael Collins są w formie (ale gdy człek wpisze „Collins” w gugle, jako pierwszy długo pokazuje się jakowyś muzyk). Następca Johna Kennedy’ego (Donald Trump) przymierza się do powrotu na Srebrny Glob i do wyprawy na Marsa. Ja nie doczekam, ale com się wzruszył, to moje.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam z niezmienną serdecznością i z przekonaniem zachęcam do obejrzenia przepięknego gugla-dudla w pigułce: https://www.google.com/?mlLightbox=1

R.    
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 19, 2019, 10:25:01 pm
Powiedzenie, że komputer pokładowy Apollo jest słabszy od współczesnych smartfonów  generalnie świadczy o tym, że mówiący sobie nie zdaje sprawy o czym mówi, albo uważa, że mówi do idiotów (wiem, Collins tak powiedział). To od czego komputer Apollo mógłby być słabszy w sposób porównywalny dawno nie jest produkowane, występuje tylko w muzeum, względnie jest np. termometrem zewnętrznym z diodkami za 15 zł z Lidla.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 19, 2019, 10:39:22 pm
http://wyborcza.pl/7,75400,25007603,nauka-z-misji-apollo-nie-wierz-slepo-technice.html

Wierzgasz przeciwko Ościeniowi, tzn. panu Orlińskiemu?

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 20, 2019, 08:19:13 pm
W pierwszych słowach swego art. Orliński pisze dokładnie to, co ja. Nie Amerykanie "woleli zrobić to inaczej" (w kwestii, że załoga była tylko dodatkiem do automatycznego pojazdu) - tylko przyszli astronauci się zdecydowanie postawili. Na moje oko nie było zasadniczych różnic w tym względzie z Rosjanami, przynajmniej do kiedy można porównywać - tzn. póki USA nie poleciało na Księżyc. ZSRR nie poleciało, więc nie wiadomo, jakby to było, gdyby poleciało. Ostatnie pomysły ZSRR aby uzyskać prymat w tym względzie a la Jebanow owszem takie były - wysłać małpę w puszce dookoła Księżyca i powiedzieć "my tu bylim" - ale to pod presją wielkiej polityki i czasu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2019, 09:17:11 pm
Ty, to są Twoje spekulacje=gdybania. Może byłoby tak, a może inaczej? Ja nie mam zdania.
Natomiast odniosę się TWARDO do dzisiejszej opinii Collinsa: nasz komputer miał mniejszą moc obliczeniową niż dzisiejsze smartfony. Źródło: dudle. Poguć się stym, albo rzeknij jasno, iż Collins i gugle bredzą.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 20, 2019, 10:20:04 pm
Miał mniejszą, a Ty jesteś mniejszy niż 1 AU.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2019, 10:43:49 pm
FOX HD
"Wodny świat"
Najniezwyklejszy film, jaki w życiu widziałem. Przed kilkunastu laty obejrzałem go - nagle i przypadkiem zobaczywszy początek - przez parę godzin przed telewizorem na stojąco jak wryty non stop.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2019, 04:33:38 am
Czy z okazji wczorajszego pobytu Naczelnika Państwa w Chełmie, co pokazywali we wszystkich telewizjach, był może wydany uroczysty lancz dla notabli i Ty na nim byłeś? Opowiedz, proszę, takie to ciekawe...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 21, 2019, 07:58:34 am
Nie interesuję się.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2019, 12:08:24 pm
To może choć zaproszenie byś odsprzedał jako rarytas epoki?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 21, 2019, 08:47:48 pm
Jakie zaproszenia? Przecież to była niezapowiedziana wizyta, ot przejeżdżał mimo, to wpadł po gospodarsku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 22, 2019, 11:52:02 am
Dzięki za wyjaśnienie. Najwyraźniej prasa kłamie jak za Peerelu, tyle że teraz łże pluralistycznie. Przepraszam.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 31, 2019, 12:11:51 pm
Cenzura była zawsze, a przecież napisane – jakoś zostawało. To napisane klinami, hieroglifami, krzaczkami i literami. Zawsze miało większe szanse przetrwania, niż wypowiedziane głosem. Starożytni nie znali rejestratorów dźwięku, więc mówili: verba volant, scripta manent.
*     *     *

Spór o Powstanie był, jest i będzie wieczny. Tylko z żołnierzami porozmawiać coraz trudniej, ponieważ coraz szybciej odchodzą. Kto w 1944 miał lat dwadzieścia,  ten dziś ma dziewięćdziesiąt pięć, nieliczni zaś żyjący oficerowie Powstania dobijają setki. W ciągu kilku, może kilkunastu lat umrą wszyscy. Taka jest nasza biologia. Ale zostaną wspomnienia dzieci, wnuków i prawnuków, zostaną niezliczone artykuły, kasety i płyty, książki, wystawy, zdjęcia i filmy, zostanie Muzeum. Zostanie długotrwała wielka narodowa pamięć.

Biorąc pod uwagę intensywność wydarzeń i skoncentrowaną liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, osobiście uważam Powstanie Warszawskie za tragedię największą w naszych dziejach. W odróżnieniu od I czy II wojny światowej, na której wybuch i przebieg nie mieliśmy przemożnego wpływu, efektywną decyzję o Powstaniu podjęła grupa kilku-kilkunastu ludzi; to zaś jasno wskazuje, że inna grupa mogłaby tej decyzji nie podjąć. Po drugie, ofiar Powstania mogłoby być znacznie mniej (nie ośmielę się rzec, ile, ale zauważę, że połowa, to 100 000 ludzkich istnień), gdyby rozmowy o kapitulacji podjęto znacznie wcześniej. Nie uznaję śmierci za ojczyznę za wartość wyższą od życia dla niej. Zwłaszcza w odniesieniu do ludzi młodych.

Jan Paweł II oraz wielu przed nim i po nim sądziło, że adekwatność historycznych ocen zawsze zależy od historycznego kontekstu. W takim właśnie ujęciu, główne argumenty obu stron sporu są podane na przykład w wikipedii; zresztą fachowa literatura dostępna w internecie i bibliotekach papierowych od dawna już przekracza całożyciowe możliwości poznawcze jednego człowieka.

O Powstaniu Warszawskim rozmawiałem z dosłownie dziesiątkami Powstańców. Zarejestrowałem i opisałem te rozmowy. W aspekcie czysto racjonalnym, podzielam opinię o bezsensowności i karygodności decyzji o jego rozpoczęciu (gen. Anders używał słowa „zbrodnia”). Wiem też jednak, iż w duszach i umysłach wielu warszawiaków rozum zderzył się z innymi, często ważniejszymi dla nich wartościami, by wspomnieć Boga, Honor, Ojczyznę i Tradycję. To był wybór aksjomatyczny, czyli taki, którego się nie uzasadnia. Kierowano się nim przed Powstaniem i na początku Powstania.

Rzecz jasna, ta dychotomia nie zmniejsza ogromnego podziwu i respektu dla bohaterstwa indywidualnych Powstańców. Lecz te uczucia są przynajmniej równoważone krytyczną oceną militarnych i politycznych powstańczych szans na zwycięstwo – moim zdaniem identycznych na miesiąc, na tydzień i na dzień przed wydaniem rozkazu o godzinie „W”. Uważam, że takich szans od początku nie było ani trochę. Jak trafnie zauważył walczący na moim Mokotowie (dostał za to VM) porucznik AK pseudonim „Jastrzębiec”, z którego wnukiem mam zaszczyt się przyjaźnić, nieliczni politycy-stratedzy oraz naczelni dowódcy mają psi obowiązek myśleć naprzód wyłącznie o sukcesie politycznym i militarnym, a dopiero potem mogą brać do rachuby rozmaite patriotyczne wartości i świętości.
Od siebie dodałbym z perspektywy 1 sierpnia 2019: „Jeśli nie ma szans na militarne zwycięstwo, a w walce musieliby zginąć liczni postronni cywile – walki nie wolno rozpoczynać. Rozpoczętą zaś – należy zakończyć jak najszybciej.”

*     *     *

To Niemcy okrutnie mordowali powstańców (20 000) i ludność cywilną (180 000). Niemcy, nie Rosjanie. Ale nienawiść (wrogość, niechęć) do Rosjan jest dziś, 75 lat później, o przynajmniej rząd wielkości większa niż dawna nienawiść (wrogość, niechęć) do Niemców…
*     *     *


We wszystkich trzech (Polsat, TVN i TVP) głównych serwisach informacyjnych usłyszałem, że planowane Powstanie Warszawskie miało trwać kilka dni (2-3 dni, parę dni). To się w mojej pale nie mieści. Rozumiem, że Mistrz w wielu miejscach nie wyjaśniał, jak KONKRETNIE coś ma się odbyć (zadziałać, powieść, zrealizować), no, ale On nie decydował o życiu krwistych ludzi, tylko przedstawiał swoje niewinne abstrakcyjne literackie wizje (pomysły). Jednak ci, którzy wydali twardy jednoznaczny rozkaz o PW, wcześniej powinni realia sierpnia 1944 FUNDAMENTALNIE brać pod uwagę, a gdy po kilku (2-3 dniach, paru dniach) okazało się CAŁKIEM INACZEJ niż kalkulowali, i zaczęła tysiącami strasznie ginąć ludność cywilna, powinni jak najszybciej wywiesić białą flagę i zatrzymać tę hekatombę.
I tak też zrobili, ale dopiero po dwóch miesiącach…

Przykro rzec, ale rozkazodawcy i naczelni dowódcy Powstania jawią mi się dziś jako nie patrioci, tylko – de facto – ludobójcy.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 06, 2019, 06:42:32 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5986

To przykre, ale na żadnym portalu nie przeczytałem dziś słowa o Hiroszimie. A przecież dziś 6 sierpnia...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2019, 08:20:29 pm
Ruski portal podał dziś, że SCOTLANDZI nie znaleźli żadnego dowodu. Czy łże brytyjska policja, czy ruski portal?

https://pl.sputniknews.com/swiat/2019080710870759-Scotland-yard-nie-ma-dowodow-na-udzial-Kremla-w-otruciu-skripalow-nowiczok/

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2019, 10:39:22 pm
Też bym nie wierzył podłemu ruskiemu sputnikowi. Czy można wierzyć w to:
https://www.theguardian.com/uk-news/2019/aug/07/salisbury-attack-metropolitan-police-examine-role-vladimir-putin-russia

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2019, 03:03:16 pm
15 sierpnia 2019 roku pod Moskwą wydarzył się cud. Ogromny pasażerski odrzutowiec Airbus 321 z bakami pełnymi paliwa wkrótce po starcie musiał lądować w polu kukurydzy, ponieważ zderzył się ze stadem mew, co spowodowało wyłączenie się obu silników. Na pokładzie było 226 pasażerów i siedmioro członków załogi. Nie licząc drobnych obrażeń – nikt nie ucierpiał. Maszynie nic się nie stało. Wyczynu dokonali dwaj młodzi piloci: Damir Jusupow (41) i Gieorgij Murzin (39). Prezydent Władimir Putin nadał obu lotnikom najwyższe cywilne odznaczenie: tytuł Bohatera Rosji.

Dziesięć lat wcześniej podobnego cudu dokonał kapitan Chesley Sullenberger (58), wodując swoim Airbusem A320 w środku Nowego Jorku na rzece Hudson:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chesley_Sullenberger
w niemal identycznych „ptasich” okolicznościach. Jeśli dobrze słyszałem, nie dostał on żadnego państwowego odznaczenia.

Trudno mi – laikowi – ocenić, który cud był większy. Na oko wydaje mi się, że rosyjski, bo pole kukurydzy jest bardziej zaczepialskie i nierówne niż gładka powierzchnia wody, mimo że obie maszyny siadały bez podwozia.

Ale jedna różnica jest bezdyskusyjna: niezwykły sukces amerykańskiego kapitana przez pierwsze kilka dni fetowały i analizowały – najsłuszniej – wszystkie media świata. Powstał film Sully z Tomym Hanksem w roli głównej. Nazwisko Sullenbergera zna encyklopedycznie każdy pilot i każdy kadet. 

A co z cudem rosyjskim? Dziś mija czwarta doba... Ja akurat dzięki moskiewskim znajomym wiem swoje:
https://ria.ru/20190816/1557574427.html,
ale miłych czytelników odsyłam do portali „Gazety Wyborczej” i „Rzepy”, do Onetu, Interii i Wirtualnej Polski...

Absolutna cisza. Cudu pod Moskwą nie było, nie ma i nie będzie. Ruskiego kulawego lotnictwa promować nie będziemy!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2019, 03:17:14 pm
Wyborcza poinformowała niezwłocznie. Po drugie z tej informacji wynikało, że Uralskie Linie Lotnicze poinformowały, że samolot został znacznie uszkodzony i nie będzie latał ponownie, a ranne zostały 74 osoby w tym 19 dzieci. Po trzecie wtedy mówili, że wodowanie airbusa bez katastrofy, w przeciwieństwie do awaryjnego lądowania na brzuchu, to rzecz niemal niemożliwa.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2019, 04:34:02 pm
Nie widzę sposobu weryfikacji tych opinii.

Ale z Moskwy dostałem wieść, że ten II pilot ma 23 lata. Przypuszczałem, że to może być czeski błąd (23/32), i weryfikuję ten wiek źródlanie, ale mój druh, 86-letni kapitan Marian Nowotnik, powiedział mi przed chwilą, że to TERAZ jest możliwe. Trudno mi się z nim spierać. Czy Agencja Novosti może w takiej sprawie kręcić?
https://express-novosti.ru/interesting/facts/2147500394-damir-yusupov-i-georgij-murzin-pilotyi-blagodarya-kotoryim-233-cheloveka-ostalis-zhivyi.html

Owszem, "GW" cztery dni temu odnotowała:
http://wyborcza.pl/7,75399,25089900,awaryjne-ladowanie-samolotu-w-rosji-mewy-wlecialy-do-silnikow.html
wybijając w tytule siniaki i zadrapania. No i biedne niewinne dzieci... Zajrzyj do komentarzy pod tekstem. Mam nadzieję, że poszkodowani pasażerowie wystąpią o sutą rekompensatę.

A jak to się ma do wielodniowej medialnej światowej fety po wodowaniu na Hudson?

A gdzie jest Wielki Okrzyk "Hurrraaa" światowych mediów z okazji kukurydzianego cudu?

Cytuj
Cudu pod Moskwą nie było, nie ma i nie będzie. Ruskiego kulawego lotnictwa promować nie będziemy!

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 19, 2019, 06:26:13 pm
Być może masz rację, ja nie śledzę massmediów w ogóle poza czytaniem newsów, nie oglądam telewizji itd.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2019, 06:48:07 pm
Dlatego (zapewne m. in.) jesteś człekiem szczęśliwym.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2019, 07:17:25 pm
Nowosti donosi, że ten drugi pilot po lądowaniu w kukurydzy został hospitalizowany, ponieważ paucził uszyb grudi. Tłumacz gugla przełożył to na "nabawił się siniaków". Koszmar!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 20, 2019, 07:22:59 pm
Życzliwy (mam nadzieję) internauta zwrócił mi uwagę, że zamiast ograniczać się do linku

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5986

powinienem podać stosowny fragment in extenso. Może internauta ma rację, więc na wszelki wypadek przepraszam zainteresowanych i się cytuję:

Choć Forum pana Lema odwiedzam rzadko, to przecież po dziesięciu latach intensywnej bytności tkwię tam po uszy, a nawet jak amen w pacierzu. Odnoszę przy tym wrażenie, że nieliczni pozostali przy życiu P.T. Forumowicze chętnie skasowaliby ów przykry widok Remuszki jako rzucającego się w oczy wieloletniego Założyciela Poczytnych Wątków, i jeśli komuś zależy, to nie mam nic naprzeciw, by te moje personalia zastąpić dowolnym innym nazwiskiem stałym lub różnymi nazwiskami za każdym razem dobieranymi losowo przez martwą forumową machinę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2019, 01:57:09 pm
To w zasadzie lepiej pasowałoby do wątku "Pytam" albo "Zagadki".

Twórca pierwszej polskiej encyklopedii ksiądz Benedykt Chmielowski w XVIII wieku postawił sprawę jasno: Koń jaki jest, każdy widzi. Ciekawe, co napisałby dziś w haśle „Żyd”.

Jeśli rzucić okiem na współczesne encyklopedyczne hasło „antysemityzm”, to gołym okiem widać, że niechęć do Żydów jest bardzo starożytna, bardzo uniwersalna, i nie ma drugiej podobnie „niechętnej” nacji w całej historii wszystkich narodów świata.
 
Wydawałoby się, że przyczyny tak wyjątkowego społecznego zjawiska w dziejach ludzkości dawno zostały naukowo zbadane, przeanalizowane i klarownie wyłożone. Niestety, lektura popularnej podręcznej wikipedii dowodzi czegoś odwrotnego:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Antysemityzm

W początkach XXI wieku szykujemy się do wyprawy na Marsa, znamy dokładnie wiek Wszechświata, lecz racjonalne źródła antysemityzmu pozostają totalną tajemnicą. Mistrz rzekłby: tłumaczy go sto teorii, a każda inaczej.
 
Jak taki stan wiedzy/niewiedzy jest możliwy?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 23, 2019, 05:04:02 pm
Zaraźliwość elektronowego promieniowania, zwłaszcza w wydaniu miarodajnej BBC, bije na głowę poprzednią zagadkę:

https://fakty.interia.pl/swiat/news-rosja-lekarze-napromieniowani-po-kontakcie-z-poszkodowanymi,nId,3164155

Dla Brytyjczyków za to odkrycie kroi się podwójna nagroda Nobla, z medycyny i fizyki.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2019, 01:19:14 pm
 https://forum.lem.pl/index.php?topic=537.msg60516#msg60516

Nie byłem pewien, czy mi się to śniło, czy upalnie konfabuluję, czy też już o tym pisałem, ale okazało się – dzięki forumowej wyszukiwarce – że to trzecie. Ponieważ zaś przed chwilą przeczytałem wypowiedź pana LA o mrówkach [ https://forum.lem.pl/index.php?topic=447.msg77287#msg77287 ]
przypomnę to, co o mrówkach wymyśliłem pioniersko cztery lata temu (a może i wcześniej):

Cytuj
Nie uważalibyśmy za normalnego człowieka, który oczekiwałby czegokolwiek (w szczególności hołdów i czci) od mrówek - ze względu na zasadniczą różnicę (eufemizm...) dzielącą "umysł człowieka" od "umysłu mrówki" (cokolwiek to znaczy). Tymczasem "umysł Pana Boga" (cokolwiek to znaczy) od naszego umysłu dzieli z założenia odległość nieskończenie większa. Wynika stąd, moim zdaniem, że Panu Bogu "do głowy nie przyszło" oczekiwać od nas jakichkolwiek przejawów posłuszeństwa, oddania i miłości. Innymi słowy, nasze hołdy Panu Bogu wiszą znacznie bardziej, niż nam wisiałyby hołdy mrówek. Stąd moja agnostyczna teza: jaki jest Pan (jeśli jest) - nie wiem, ale nie wierzę, by od człowieka oczekiwał czci.

I teraz tak: gdyby astrofizycy Michał Heller i Józef Życiński byli cywilami, ich stosunek do religii nie miałby dla intelektualnych obserwatorów specjalnego znaczenia. Mogli by teistami  równie dobrze jak ateistami, agnostykami czy indyferentykami. Jednakże są bardzo konkretnymi (kapłaństwo) katolikami, a więc MUSZĄ wierzyć w to, co zawiera Katechizm
[ https://pl.wikipedia.org/wiki/Katechizm_Ko%C5%9Bcio%C5%82a_Katolickiego ] 

Jak pogodzić tę wiarę uczonych księży profesorów z argumentem mrówczanym?

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2019, 03:02:09 pm
Miłość ogólna da się podzielić jeszcze na czynną i bierną. Serdecznie dziękuję wszystkim kochającym mnie biernie, to jest czytelniczo! Takich miłośniczych odwiedzin licznik forum odnotował w ciągu minionej doby równe 158 :-)))

R.
     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2019, 10:47:49 pm
Jeśli przyjąć wikipedyczną definicję ludobójstwa, powiązać ją z wikipedyczną definicją rasizmu i zaadaptować obie definicje do bajkowej literatury – Tolkien był w swej głównej powieści klasycznym rasistą-ludobójcą, na dodatek kompletnie bezrefleksyjnym.
 
Dlaczego? Dlatego, że dla innej rasy (orkowie) postulował de facto jedyne ostateczne rozwiązanie: zabić wszystkich. Porozumienie (pojednanie, rozejm, kapitulacja, układ, poddaństwo, niewolnictwo etc.) nie wchodziło w grę. Orków trzeba było wybić co do nogi. Uśmiercić co do jednego.

Z opisów wynika, że orkowie (gobliny) były żywymi istotami, się mnożyły i władały mową, miały oczy, płuca, serca, głowy, kończyny, krew i tak dalej. Ponieważ jednak nie były ani elfami, ani ludźmi, ani krasnoludami, ani hobbitami (onodrimów i inne istoty pomijam) – nie zasługują nawet na taki szacunek, jaki we współczesnej ludzkiej kulturze przynależy zwierzętom. Szczury się tępi.
 
Przy kolejnej (po latach) lekturze straciłem sporo sympatii dla pana Tolkiena.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 01, 2019, 07:42:26 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=689.msg77298#msg77298

Dziś zreflektowałem się, że cierpiętnictwo martyrologiczne (świętowanie narodowych klęsk) niesłusznie i nielogicznie połączyłem w tym wpisie z narodową pamięcią. To są dwa rozłączne tematy.
Nadto, zbyt dużo żyje jeszcze osób, których DWŚ wciąż bardzo osobiście obchodzi. Zainteresowanych/dotkniętych - przepraszam.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 16, 2019, 08:35:26 pm
13 października 2019

Z domowej skrzynki pocztowej właśnie wyjąłem edukacyjna ulotkę Państwowej Komisji Wyborczej, z której wynika, że tego dnia między godziną 7 rano (gdy chrześcijanin śpi snem sprawiedliwego) a godziną 9 wieczorem (exit poll) będę mógł postawić dwa krzyżyki, a rok później jeszcze jeden. Starzec nie jest pewien dnia ani godziny, więc na wszelki wypadek już dziś wyjawiam swe parlamentarne oraz prezydenckie wyborcze zamiary.
Z sondaży, na których znam się jak mało kto, jasno wynika, że zwycięży Prawo i Sprawiedliwość, i tylko nie wiadomo, jak bardzo dołoży innym ugrupowaniom. W ostatnich miesiącach wiele razy na rozmaitych portalach proponowałem zakład, czy przeklęty/zbawienny PiS zdobędzie 50% sejmowych foteli, ale jakoś nikt się nie kwapił założyć. Uważam, że pod wodzą podłego/genialnego Kaczora Starszego PiS osiągnie właśnie taki sukces i dlatego rzucam tę rękawicę na forum Mistrza. ON bez wątpienia by ją podjął. Wielka Wedlowska z Całymi Orzechami, a nawet – do wyboru przez Drugą Stronę – zielonkawa stówa z Jagiełłą. Uprzejmie proszę traktować to jako przyrzeczenie publiczne w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Z oczywistych względów (marna satysfakcja obstawiać pewność) nie zagłosuję na PiS ani na Placformę. Postawię swój krzyżyk przy Konfederacji. Dowód: zdjęcie z karty wyborczej, na której od lat zawsze podpisuję się imieniem i nazwiskiem. W zasadzie zrobię to przez wzgląd na Morfina-Pikkego (Lem), który to JK-M doda bezsprzecznego unikatowego kolorytu nowemu sejmowemu składowi.
Głos senacki oddam na panią Monikę Jaruzelską. Dama wydaje mi się bardzo rozsądna i umiarkowana. Dzieci nie odpowiadają za rodziców, ale na odwrót – jak najbardziej tak.
No i na prezydenta Polski w latach 2020-24 dam swoją kreskę panu Donaldowi Tuskowi. Pomijając inne argumenty, jestem za politycznym pluralizmem, przeciw dominacji i hegemonii.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 17, 2019, 09:38:47 pm
Gdyby ktoś chciał obejrzeć sobie dzisiejszych (17 września 2019) zdrajców i zaprzańców, to uprzejmie polecam:

https://pl.sputniknews.com/opinie/2019091711062609-medal-dla-jaruzelskiego-na-75-lecie-wyzwolenia-pragi-wideo-sputnik/

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 17, 2019, 10:29:44 pm
O, cholera! Przeczytane równe 10 000 razy!
Dziękuję :-)))

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 23, 2019, 07:38:06 pm
DEeska jako DEzyderat

Od strony czysto językowej, to wyjątkowo wdzięczny temat na felieton. Może być zwykła deska stolarska, może być De S-ka (arystokratyczna spółka polsko-francuska), może być samochodowa deska rozdzielcza, deska grobowa, deska kreślarska, deska trałowa (wpisz w gugle: trał), ostatnia deska ratunku, a nawet prozaiczny przedmiot codziennego użytku, czyli sedeska. Samych desek sportowych jest kolejne multum: deska surfingowa, deska snowbordowa, deska jako rakietka do ping-ponga, deskorolka, wreszcie moja ulubiona deska lekkoatletyczna. Dziś będzie właśnie o niej!

Żeby skok był ważny, skoczek musi odbić się nie ze sprężystej bieżni, po której się rozpędzał, lecz z twardej deski. Taka deska ma zaledwie 34 centymetry szerokości. Odległość skoku mierzy się od plastelinowej krawędzi deski do pierwszego śladu zostawionego przez zawodnika na piachu. Jeśli plastelina zostanie dotknięta – skok jest spalony, czerwona chorągiewka sędziego wędruje do góry, i odległości się nie mierzy, nawet gdyby na oko padł rekord świata.

Co w tym stanie rzeczy jest pierwszorzędnym celem skoczka? Pofrunąć jak najdalej? Nie! Pierwszym celem jest dobrze trafić rozpędzoną stopą w deskę!!!

Uważam, że to są przepisy archaiczne, wręcz starożytne. Każdy amator transmisji lekkoatletycznych wie, że zawodnik jeszcze nie doleci do piachu, a już kamery dzięki zmyślnym programom i laserowej aparaturze pokazują z dowolną dokładnością, jak daleko od plasteliny skoczek się odbił (albo ile spalił). Dlatego najwyższa pora skończyć z takim sposobem mierzenia, tak jak kiedyś zrezygnowano z pomiaru odwijaną taśmą. Mój autorski dezyderat pod adresem IAAF (wpisz w gugle) brzmi: mierzmy zgodnie z rzeczywistością, czyli OD CZUBKA BUTA!  Reszta bez zmian, najwyżej deskę można poszerzyć do na przykład 75 cm (bez plasteliny).

Co się stanie? Praktycznie znikną skoki spalone, poprawione zostaną rekordy, zasadniczo wzrośnie atrakcyjność dyscypliny. Ze starożytności zostanie tylko dewiza:  citius (adhuc), altius, fortius.
Amen!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 26, 2019, 02:38:29 pm
Jako zjawisko kompletnie niepojęte, postrzegam rozbieżność między sondażami, a demonstrowaną wiarą internautów w przegraną PiS. Wszystkie, ale to kompletnie wszystkie tegoroczne badania opinii publicznej wskazują, że 13 października 2019 partia Kaczora Starszego zdobędzie samodzielną większość parlamentarną. Jednocześnie większość autorów oraz (zwłaszcza) anonimowych komentatorów światłej „Gazety Wyborczej” wciąż ocenia, że PiS przerżnie.

Rzecz jasna, tak jaskrawe pomijanie sondażowych faktów świadczy o zjawisku, dla którego mistrz Wańkowicz wymyślił termin „chciejstwo”. Rozumiem, że można wiadomego ugrupowania nie cierpieć, ale żeby w ogóle nie liczyć się z twardymi społecznymi realiami? Nie sądziłem, że nienawiść może zaślepiać do tego stopnia...

Czy sondażownie mogą fałszować wyniki lub mylić się? Nie mogą aż tak bardzo, gdyż wtedy szybko poszłyby z torbami. Prestiż prestiżem, a co z kasą? Owszem, dopuszczalna jest pomyłka o dwa procent, ale nie o CZYNNIK dwa. Głęboka wiara Adama Michnika w nieuchronność zwycięstwa Bronisława Komorowskiego („zakonnica w ciąży przejechana na pasach”) była jak najbardziej okej, skoro Duda nieoczekiwanie pobił rywala różnicą tylko dwóch procent. Ale jeśli jednemu komitetowi wyborczemu wszyscy ankietowani od miesięcy stale dają dwa RAZY więcej głosów niż komitetowi drugiemu – to przychodzi na myśl tylko schizofrenia [wiki: nieadekwatne postrzeganie, przeżywanie, odbiór i ocena rzeczywistości].

Uprzejmie powtarzam propozycję zakładu przedstawioną przed kilkoma dniami:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg77409#msg77409   

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Września 26, 2019, 10:00:34 pm
Nie czytam Wyborczej, nie wchodzę na gazeta.pl, być może dlatego nie dostrzegam żadnego dysonansu i rozbieżności stanu faktycznego i tzw chciejstwa ogółu. Natomiast przesiaduję na Twitterze i tam wśród sympatyków opozycji (do których się zaliczam) jest bicie na alarm i zagrzewanie do pełnej mobilizacji, żeby nikt nie odpuścił wyborów. Nie spotkałem się jeszcze z komentarzami, że opozycja może wygrać 13 października, bój toczy się tylko o to, czy PiS będzie miał tę większość, czy nie będzie jej miał.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 26, 2019, 11:09:00 pm
Cytuj
Nie spotkałem się jeszcze z komentarzami, że opozycja może wygrać 13 października,

Ja czytam to bezustannie. Ale fakty bedą twarde. Albo PiS osiągnie większość, albo nie osiągnie. Czy Pan zechce się o to założyć?

Teoretycznie może też być tak, że wybory zostaną sfałszowane. Czy Pan też uważa to fałszerstwo za prawdopodobne?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 27, 2019, 11:06:10 pm
1. Z arytmetyki wychodzi, że mam jakiś swój fanklub wyświetlaczy, skoro w ciągu 10 dni zajrzało tu około 1100 osób. Nie mam teraz czasu, ale wartałoby sprawdzić, czy ktoś ma większą średnią.

2. Dowiedziałem się wczoraj, że istnieje coś w rodzaju AntyTolkiena, czyli książka o niby tym samym, ale napisana z punktu widzenia drugiej strony. Jakby historia Ardy, tyle że widziana oczami Saurona-Putina (skoro autorem jest Rosjanin). Dla mnie - rewelacja. Próbowałem kupić przez allegro, lecz bez powodzenia.
 
3. I wtedy mi się przypomniało, że gdzieś kiedyś przeczytałem, iż Mistrz nisko ocenił główną powieść Tolkiena. Wpisuję do gugli "Tolkien-Lem" i trafiam, najnieoczekiwaniej, na stronę pana Czesława Białczyńskiego: https://bialczynski.pl/2018/03/27/stanislaw-lem-gwiazda-przewodnia-mojego-dziecinstwa-mistrz-i-mentor-w-koncu-kolega-z-spp/
Niestety, nie ma tam nic o hipotetycznej awersji Mistrza do Tolkiena. Więc wpisuję odwrotnie ("Lem-Tolkien"), i wtedy trafiam na http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=70209&from=publication. Ale znów nie ma tam nic o stosunku Mistrza do JRRT, albo źle szukam.
 
4. Mówiąc wprost: co Stanisław Lem sądził o "Bractwie Pierścienia" - ulubionej książce mej dorosłej młodości?

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 30, 2019, 02:09:53 pm
BYZNES

Zaprzyjaźniona redakcja zasugerowała, abym przynajmniej od czasu do czasu pisał kawałki mniej związane z Marynią, a bardziej z biznesem. Nazwa „Gazeta Biznesowa” w końcu do czegoś zobowiązuje.
Proszę bardzo. Oto autentyk – mój pierwszy w życiu biznesowy projekt, rozesłany w sierpniu i wrześniu 2019 do najszlachetniejszych adresatów: 
Szanowni Państwo,
Przed paroma miesiącami zarejestrowałem w Urzędzie Patentowym RP znak towarowy piwa o nazwie Jaśnie Pełne. Jako właściciel znaku (ale i branżowy ignorant!) przypuszczam, że tę nazwę można wykorzystać na dwa sposoby: poprzez uruchomienie produkcji piwa jasnego pełnego o nazwie Jaśnie Pełne albo poprzez ustanowienie prestiżowej odznaki/nagrody o nazwie Jaśnie Pełne, przyznawanej okresowo przez Kapitułę wyróżnionym piwom jasnym pełnym.
Jak widać, chodzi o nieprzetłumaczalną, lecz niesłychanie wyrazistą dla każdego piwosza grę słów: Jasne Pełne to najpopularniejszy na świecie rodzaj piwa (full light), a Jaśnie Pan, to zwrot, którym prosty lud tytułował szlachciców i arystokratów. Ośmielę się tylko podpowiedzieć dość oczywiste rozwiązanie, by litera „Ś” była wyróżniona graficznie (czcionka, kolor).
Uprzejmie proponuję Państwu kupno ode mnie tej marki i zrobienie nią furory na polskim rynku.
Jako emeryt, zadowoliłbym się marnym wynagrodzeniem, na przykład jednym promilem (1 ‰) od Państwa dochodów/przychodów ze sprzedaży piwa Jaśnie Pełne, albo jakąś symboliczną złotówką. Zresztą jestem otwarty na propozycje, najlepiej byłoby porozmawiać, niechby przez telefon.
Pozdrawiam serdecznie i z respektem...

Gdy patrzę do książki nadawczej, to widzę, że tej treści listów poleconych było dwadzieścia sześć. Każdy na kredowym papierze, druk czarną elegancką czcionką, w lewym górnym rogu prywatny nagłówek z namiarami, inwokacja i podpis odręczny (pożyczone wieczne pióro Pelikan, atrament błękitny jak krew).
Dwadzieścia sześć browarów w całej Polsce. Na odpowiedzi czekałem dobrze ponad miesiąc. Jednak nikt nie odpisał, nie zamjelował, ani nie zadzwonił. Reakcji było zero, czyli nul.
Remuszko, ty już lepiej pisz o swoich Maryniach, lepiej ci wychodzi...

[101376, 13:10]


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 01, 2019, 03:33:45 pm
Hipoteza seksistowska: kobity rzucają gorzej :-(
Będzie można ją zweryfikować (doświadczenie fizyczne) w najbliższy weekend, kiedy to rozegrany zostanie konkurs rzutu oszczepem mężczyzn. Trzeba po prostu notować kąty i obliczyć ich średnią arytmetyczną.
No, chyba że w międzyczasie zmieni się sinus 90 stopni...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2019, 07:30:06 pm
Śmierć i życie

Wszystkie okoliczności samej tragedii są absolutnie pewne i jednoznaczne – jako nagrane na scenie przez obiektywne kamery, wielokrotnie oglądane przez miliony telewidzów-świadków i utrwalone w internecie. Wątpliwa natomiast pozostaje kwestia: czy zraniony nożem w serce prezydent Gdańska Paweł Adamowicz musiał umrzeć, czy też można było go uratować?

O tym oczywiście zdecyduje niezawisły sąd. Sąd oprze się na materiale dowodowym, w tym na opinii eksperta sporządzonej na zamówienie gdańskiej prokuratury prowadzącej śledztwo. Wedle tej opinii – cytuję miarodajną i wiarygodną „Gazetę Wyborczą” (16.09.2019) – biegły z zakresu medycyny ratownictwa nie dopatrzył się błędów i ocenił, że akcja reanimacyjna prowadzona była w sposób prawidłowy, zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji.

Sęk w tym, że dziewięć miesięcy wcześniej (20.01.2019) do tejże gdańskiej prokuratury wpłynęło obszerne pismo innego biegłego sądowego lekarza, dra Leonarda Grossa, który uważa, że czterdziestominutowej reanimacji na scenie nie należało przeprowadzać W OGÓLE, tylko natychmiast wieźć pacjenta do odległego o kilkaset metrów szpitala, aby naprzód załatać serce, a dopiero potem przetaczać krew. Mam w ręku to pismo i ono też jest dokumentem procesowym.
 
Na mój rozum, rozbieżności między styczniową opinią dra Grossa a cytowaną wrześniową opinią eksperta prokuratury (dr Jerzy Ładny) są nie do pogodzenia. Sąd jest niezawisły, ale nie jest niezawisły od rozumu.

Do obliczenia sumy 2+2 nie potrzeba kwalifikacji profesora matematyki; wystarczy umiejętność rachowania na palcach. W tym duchu, jako rowerzysta-amator, uważam, że nie należy pompować dziurawej dętki, tylko trzeba naprzód ją załatać. Załatać serce można tylko w szpitalu. Masaż serca za każdym naciśnięciem usuwał z niego krew niezbędną do funkcjonowania organizmu in toto - ale przede wszystkim konieczną do pracy mózgu. Według encyklopedii zaś, o śmierci człowieka decyduje brak aktywności mózgu.
 
Jeśli się nie mylę, dotychczas nie powstała opinia biegłych o przyczynie zgonu prezydenta (wyniki sekcji).

Współczuję sądowi, bo sprawa wydaje się bezprecedensowa.

Stanisław Remuszko

Onet, 2-X-2019:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/smierc-pawla-adamowicza-ratownicy-niewinni/t3gf17v
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Października 06, 2019, 05:49:46 pm
Cytuj
Nie spotkałem się jeszcze z komentarzami, że opozycja może wygrać 13 października,

Ja czytam to bezustannie. Ale fakty bedą twarde. Albo PiS osiągnie większość, albo nie osiągnie. Czy Pan zechce się o to założyć?

Teoretycznie może też być tak, że wybory zostaną sfałszowane. Czy Pan też uważa to fałszerstwo za prawdopodobne?

R.
No obalenie Kaczora rozgrzesza skręcenie wybora.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 06, 2019, 10:27:05 pm
https://sjp.pl/greps

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 07, 2019, 04:45:48 pm
Uprzejmie dziękuje panu Q za pomoc przy allegryjnym zakupie książki "Ostatni władca pierścienia", którą mi właśnie przyniesiono.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Października 08, 2019, 12:23:09 pm
Koniec świata!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Października 08, 2019, 03:32:43 pm
Ow Ostatni to kiszka
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 10, 2019, 10:31:40 pm
Pani Tokarczuk ma małego medialnego pecha. On nazywa się moment/chwila. Nobel versus decydujące godziny przed polskimi wyborami parlamentarnymi.
Czy ktoś z Forumowiczów czytał jakiekolwiek dzieło Laureatki? Bo ja żadnego, i wiem też z niezachwianą pewnością, że nie ja jeden jestem taka dętka (literacki abnegat) w tym dostojnym gronie.

R.

pjes: na tle sztokholmskich decyzji, niepojęty dla mnie jest brak Nobla dla Mistrza. Przypominam propozycję stworzenia Postnobli.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2019, 12:10:07 pm
Przypominałem niedawno, czym się różni wróbelek (tym, że ma jedną nóżkę bardziej). A czym różni się dzierżawca (arendarz) niniejszego forumowego poletka? Tym, że pomija wypowiedzi, do których odniesienie się uważałby za uwłaczające jego godności, moralności i/lub rozumowi.

Prócz tego widzę dziś o świeżym słońcu, że nie powinienem zabierać głosu w tym wątku: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1752.msg77604#msg77604 - ani wczoraj ani w ogóle. Uważam, notabene, że ten wątek nie jest wycelowany w Mistrza. Przypuszczam, że dałem się sprowokować.

Skoro jednak już napisałem co w tym wątku napisałem, to - jako urodzony przeciwnik cenzury i zwolennik pluralizmu - podtrzymuję merytorycznie napisane w całej rozciągłości.
Z ostatniej chwili: http://wyborcza.pl/7,75399,25292923,zachodni-wywiad-odkryl-supertajna-jednostke-kremla-tam-sluza.html

R.

pjes: a propos pani Tokarczuk i pana Lema, powtarzam precyzyjniej swą propozycję:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg70003#msg70003
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2019, 07:18:34 pm
W mijającym tygodniu przedwyborczym zanotowałem wyniki pięciu sondaży (CBOS, Kantar i trzy Ibrisy) wieszanych na portalach. Oto ich orientacyjne zaokrąglone średnie arytmetyczne w procentach:

PiS – 43, PO – 22, SLD – 12, PSL – 7, Konfederacja – 5.

Wyniki są orientacyjne, gdyż normalizowałem je na własny rachunek, dodając odrobinę do Konfederacji jako oczywiście niedoszacowanej*.

Na razie nie znam ichnich socjometrycznych kuchni (dopełniacz liczby mnogiej od rzeczownika „kuchnia”), a też i nie dowierzam przeliczeniowej pismaczej akuratności medialnej.

W każdym razie tak mi wyszło w piątek 11 października 2019 około godziny 18:00.

*Wracając z zakupów, kupiłem za ostatnią stówę w bukmacherowni „Fortuna” przy ursynowskim Leklerku ZAKŁAD, obstawiając, że PiS nie osiągnie 46,5%. Tylko o to można było się założyć w miarę zyskownie (bukmacherzy też przewidują, że Konfederacja jest niedoszacowana). Jeśli trafię, to dostanę 184 zł. Dla emeryta – wielki zarobek. Jednakowoż, sądząc po dotychczasowym doświadczeniu w licznych politycznych zakładach (wszystkie przerżnąłem), uczciwie odradzam sympatykom Remuszki iść w jego ślady...

pjes: przed chwilą ujrzałem wyniki szóstego sondażu: https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/sondaze/news-pis-na-czele-cztery-partie-w-sejmie-sondaz-dla-dorzeczy-pl,nId,3272901
W pierwszej wolnej chwili uzupełnię :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2019, 11:16:24 pm
A prze sekundą kumpel z radia doniósł telefonicznie (ale nie znalazłem przy pomocy gugli), że "Wiadomości" TVP 1 podały jeszcze wyniki firmy INDICATOR: PiS - 45, PO - 26, SLD - 13, PSL - 7, a Kąfederancja przepadła pod progiem.
Jutro na spokojnie dodam na swoim blogu.

R.

pjes [22:45]: https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/sondaze/news-ogromna-przewaga-pis-i-sukces-konfederacji-prognoza-kantar,nId,3272977
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2019, 10:56:14 pm
Gdybym miał zwięźle zrecenzować książkę Rosjanina Yeskova, której lekturę właśnie zakończyłem, to rzekłbym, iż opowiadana historia jest nazbyt skomplikowana. Czytelnik (ja) po pewnym czasie przestaje się orientować, kto jest kto, w jakim celu pod kogo się podszywa i co/kogo udaje. A już nazwiska/nazwy przyprawiają pamięć o więcej niż zamęt. Narracyjny oryginał Tolkiena na tym tle jawi sie jak elementarz pana Falskiego. Prócz tego książka zawiera fragmenty grafomańskie, na przykład str. 359 pierwszego wydania, pierwszy odrębny akapit. Brakuje także normalnych dialogów, takich zdanie w zdanie, a nie dwie kartki jednego mówcy, po czym zabiera głos (podobnie rozwlekły) jego interlokutor. Podziw natomiast dla tłumaczy, którzy musieli to wszystko rozumowo ogarnąć: Ewa i Eugeniusz Dębscy :-)
Ale bardzo ciekawe i pasjonujące, nawet przy ograniczonym pojmowaniu!

R.

pjes: tyle, że teraz pan Kurski puszcza mojego ulubionego "Bonda" na TVP1. Sorry...

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 16, 2019, 09:57:17 pm
Po trzeciej lekturze Tolkiena i drugiej Yeskova widzę jasno (z górnej filozoficznej półki), że wybór między chrześcijańskim Panem Bogiem a chrześcijańskim Szatanem jest wyłącznie swobodnym wolnościowym wyborem prawdy w sensie wikipedycznym: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawda

Nie wiadomo dlaczego Sauron miałby być Złem a jego przeciwnicy Dobrem (albo na odwrót).

Nima letko.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 17, 2019, 01:04:54 pm
Totolotek

Po wystandaryzowaniu (do 100%), porachowałem średnie arytmetyczne z wszystkich sześciu dostępnych sondaży (jeden CBOS, jeden Kantar, trzy Ibrisy i jeden Estymator) przeprowadzonych w tygodniu przedwyborczym. Po zaokrągleniu do pełnych procentów, te średnie wyszły mi takie:

PiS – 48, KO – 25, SLD – 14, PSL – 8, Konfederacja – 6.

A co ogłosiła Państwowa Komisja Wyborcza?

PiS – 44, KO – 27, SLD – 13, PSL – 9, Konfederacja – 7

Jak widać, istotne różnice dotyczą tylko dwóch głównych sił politycznych (PiS i KO). Dla pozostałych trzech ugrupowań różnica nie przekracza jednego procenta.

Jeszcze lepiej wypadł tradycyjny exit poll, który tym razem przeprowadziła firma IPSOS. Tu różnice nigdzie nie przekroczyły jednego procenta. Brawo, IPSOS!

Politycznie nowy Sejm wygląda niemal tak samo jak stary. Nadal PiS ma bezwzględną większość, nadal drugim pod względem liczebności ugrupowaniem jest Placforma, a różnice dla mnie istotne polegają jedynie na ubarwieniu poselskiego składu. Jestem urodzonym pluralistą, przeciwnikiem zbyt wyrazistej hegemonii i dominacji.

Tym większą mam nadzieję, że nowym prezydentem Polski zostanie pan Donald Tusk: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6069
   
Na mój rozum, PiS wcale nie utracił Senatu. Pomijam podchody, doraźne korupcje polityczne i stałe zmiany barw, ale praktyka uczy, że PiS jest karny, jednolity i zdyscyplinowany (obecność na obradach), natomiast opozycja raczej nie.

Odnotuję na koniec z satysfakcją, że pierwszy raz w życiu wygrałem polityczny zakład. Zdjęcie kuponu widnieje na linkowanym przedwyborczym blogu,  a Totolotek uczciwie wypłacił mi 85 zł netto!

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 19, 2019, 04:56:40 pm
Z przyjemnością donoszę, że "Gazeta BCC"  (https://pl.wikipedia.org/wiki/Business_Centre_Club)
w październikowym numerze zamieściła na prestiżowym miejscu (ostatnia strona, lewy górny róg) mój felieton treści następującej:

Google

W potocznej polszczyźnie mówimy: „gugle”. Jeśli chcemy sprawdzić coś w internecie, próbujemy to coś „wyguglać”. Istnieją oczywiście inne wyszukiwarki, ale gigantowi z kalifornijskiej Doliny Krzemowej one nie podskoczą: według różnych szacunków, ten mocarz ma od 75% do 95% światowego rynku. Reszta to płotki.

W XXI wieku nie sposób obyć się bez internetu. Stare porzekadło głosi, że jeśli czegoś nie ma w sieci, to znaczy, że nie istnieje. O tym zaś, czy coś jest w sieci, można przekonać się tylko za pomocą wyszukiwarki. Prekursorem był tu, notabene, nasz genialny rodak Stanisław Lem, który już sto lat temu, narzekając na powódź wiadomości, rozważał różnice między „szukanistyką” a „znalezistyką”.
 
Google jako przedsiębiorstwo zatrudnia dziś ponad sto tysięcy informatyków, a jego roczne zyski idą w dziesiątki miliardów dolarów. Oferuje setki rozmaitych usług, a samo przeczytanie zwięzłego wikipedycznego hasła o firmie musi zająć – bez klikania w odnośniki – dobry kwadrans. Ale flagowym okrętem pozostaje wyszukiwarka. Słowo-synonim.

Deklarowanym dziejowym celem Google jest – cytuję – „skatalogowanie światowych zasobów informacji i uczynienie ich powszechnie dostępnymi”. No, brzmi to niemal jak zamiar stworzenia świata, ale ja dobrze życzę tej korporacji. Niech im się uda!

Firmę założyli w 1998 roku dwaj młodzi (podówczas) doktoranci Uniwersytetu Stanforda: Amerykanin Larry Page i Rosjanin Siergiej Brin. Już sama przyjaźń Amerykanina z Rosjaninem wygląda jak symbol pokoju.  Najpoważniej zaś w świecie uważam, że za stworzenie unikatowej internetowej globalnej wyszukiwarki obaj zasłużyli na Pokojową Nagrodę Nobla. Wedle testamentu wynalazcy dynamitu – ma ją dostać ten, kto „wykonał największą lub najlepszą pracę na rzecz braterstwa między narodami”.
 
Taką mrówczą pracę dzień i noc wykonuje internet. Ale ta historyczna światowa sieć łącząca narody powstała wskutek długotrwałych wieloletnich wysiłków tysięcy ludzi. Wynalazcy Larry Page i Siergiej Brin są jedni jedyni, choć jest ich dwóch :-) 

Stanisław Remuszko

pjes: na dodatek dostanę sute honorarium. Koniec świata! Podkreślę z dumą, że pierwszym miejscem, na którym niegdyś ogłosiłem ten noblowski pomysł, było Forum na stronie pana Lema...
   

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 23, 2019, 04:56:24 pm
Uważam najpoważniej, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego

[ https://www.gov.pl/web/nauka/ ]

powinno rozważyć propozycję wprowadzenia - na wydziałach polonistyki oraz filozofii szkół uniwersyteckich w całym kraju - nowego kierunku studiów, o nazwie "lemologia", "lemistyka", "filemizm" czy coś w tym rodzaju.

R.

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 30, 2019, 07:21:36 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1107.msg77985#msg77985

Przyjmując siebie za takiego forumowicza, nieskromnie przypuszczam, że tak.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 30, 2019, 10:45:53 pm
Gdyby każdy w jednym wątku zadawał pytanie - w drugim na nie odpowiadał, to żaden Golem by tego nie ogarnął.
Stąd: proszę nie rób tak więcej, bo będę łączyła i przenosiła takie posty.
Co do meritum: uważam, że to pytanie nie ma sensu ze względu na niewymierność inteligencji. Zwłaszcza bytów wymyślonych.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 31, 2019, 11:33:53 am
@Ol
1. Łącz i przenoś, jak Ci pasuje.
2. Co do sensu, gruntownie się z Tobą nie zgadzam.
Prócz calówki i wagi, człowiek dysponuje intuicją, językiem potocznym, myśleniem na oko oraz wyobraźnią. Dobrym tu przykładem widzi mi się Mistrz.

R. 

pjes: odnośnie do [1], to Twoja argumentacja typu "co by było, gdyby wszyscy tak robili" jest raczej bezwartościowa (jako czysto spekulatywna/teoretyczna), gdyż w praktyce nikt tak nie robi. Po drugie, pytanie zadane w wątku "Pytam" dotyczyło wszystkich forumowiczów, podczas gdy moja odpowiedź na to pytanie dotyczyła tylko samotnego mnie, i stąd znalazła się na moim podwórku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 01, 2019, 09:38:12 pm
Odnotuję: poruszający i wzruszający, przed chwilą przypadkowo obejrzany, wspomnieniowy program na TVN 24, o wybitnie wybitnym Grzegorzu Miecugowie. Jako starszy pan, widzę coraz mniej fachowców/artystów podobnej klasy.

R.

[105018]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 05, 2019, 01:09:22 pm
@ Kagan

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1776.msg78083#msg78083

Wbrew Pana twierdzeniu, NIE SUGEROWAŁEM, by dać Panu bana. Spytałem z czystej ciekawości.

1. Uprzejmie wyjaśniam, że byłem ciekaw opinii na ten temat zawiadowców Forum, gdyż oto pojawił się na nim Pana wpis stawiający Mistrza w świetle tak nieżyczliwym, że podobnego wpisu nie spotkałem w trakcie ponad dziesięciu lat pobytu na forum.
 
2. O poziomie Pana osobistej erystyki dobitnie świadczy staranne pominięcie mojej odpowiedzi na zadane pytanie: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1776.msg78041#msg78041

3. Plusy i minusy PRL nie są ani odrobinę niezgodne z tematyką tego Forum w dziale HP (z definicji).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Listopada 05, 2019, 11:42:34 pm
 ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 05, 2019, 11:53:56 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=172.msg78141#msg78141

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 08, 2019, 06:14:58 pm
Szanowna Pani Kuzynko, przeczytałem starannie Pani powyższą polemikę, i chcę rzec (całkowicie pomijając, kto z kim polemizuje), że zgadzam się z Panią w 100% oraz że dawno nie czytałem polemiki tak znakomicie uargumentowanej z czysto erystycznego punktu widzenia :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Listopada 08, 2019, 06:52:07 pm
Szanowna Pani Kuzynko, przeczytałem starannie Pani powyższą polemikę, i chcę rzec (całkowicie pomijając, kto z kim polemizuje), że zgadzam się z Panią w 100% oraz że dawno nie czytałem polemiki tak znakomicie uargumentowanej z czysto erystycznego punktu widzenia :-)

R.

Bardzo mi przyjemnie Szanowny Panie Stanisławie, ale nie widzę po swojej stronie żadnej znakomitej argumentacji, tylko zdroworozsądkową reakcję na dość banalne "odwracanie kota ogonem".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 08, 2019, 07:27:40 pm
Cytuj
nie widzę po swojej stronie żadnej znakomitej argumentacji, tylko zdroworozsądkową reakcję na dość banalne "odwracanie kota ogonem".

To właśnie uważam za znakomitą argumentację :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 08, 2019, 08:54:07 pm
A ja dodałbym żeby St. nie robił tego, o co był już proszony kilkakrotnie: nie wpisywał pustych postów z ocenami dyskutantów - w trakcie dyskusji i bez żadnych argumentów dotyczących sedna.
Uważam, że te posty też powinny stąd polecieć: 631,632 (tylko jako odpowiedź - nie drażnienie), 636 - tylko rozdrażniły a niczego nie wniosły.
I powiem szczerze, że bym je wywaliła - tylko brak mi już pomysłu gdzie.


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 08, 2019, 10:03:19 pm
Wywal do ja Remuszko. Chyba się nie wyprze?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 08, 2019, 10:15:57 pm
@ olkapolka

Uważam (i to już powiedziałem), że moje oceny nikomu nie przeszkadzają i niczego nie zakłócają. Uważam odwrotnie: takie kulturalne spokojne oceny tylko autentyzują dyskusję między normalnymi ludźmi.

Dla mnie takie ewentualne przenosiny, które sugeruje maziek, byłyby klasyczną komuszą cenzurą. Zresztą cenzura jako taka - egipska, chińska, kościelna - jest stara jak świat. Nie musi być komusza. Może być "moderatorska" :-)

R.

@ maziek

Cytuj
Wywal do ja Remuszko. Chyba się nie wyprze?

Wstydziłbym się coś takiego napisać.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 08, 2019, 10:35:17 pm
@ olkapolka & maziek

Chińskiej, egipskiej i kościelnej cenzury nie doświadczyłem, ale komuszą - tak. To jest właśnie taka cenzura. Zatkać gębę. Zakneblować. Uniemożliwić wypowiedź. Niepojęte dla mnie jest to, że Wy się tego nie wstydzicie. Cenzorzy starożytni byli skuteczni, ponieważ nikt o ich działaniach nie mógł się dowiedzieć. A tu Wasze postępki są na widelcu.

R.

pjes: gdybym był moderatorem, to - żeby się utwierdzić w słuszności własnych moderatorskich decyzji - spytałbym innych dyskutantów (zwłaszcza panią Kuzynkę), co sądzą o Waszym postępowaniu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 08, 2019, 10:39:06 pm
Lemosfera jest do dyskusji o Lemie - nie do wyrażania swoich opinii o innych użytkownikach. Możesz to robić tutaj - jak wyżej.
Może założyć wątek w wyszalni - nie tylko negatywny, ale też pozytywny.
Żadne Twoje słowo nie zostało zmienione, usunięte - tylko posty zmieniły miejsce na forum.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 08, 2019, 10:53:05 pm
Nieprawda.

W Lemosferze mnóstwo jest opinii jednych użytkowników o innych użytkownikach. Nikomu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza (z wyjątkiem, jak widać, olkipolki i maźka). Ostatni przykład: polemika pani Kuzynki z panem Kaganem.

R.[/b]
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Listopada 09, 2019, 01:10:38 am
Cytuj
Nieprawda.
Prawda.
Mi też przeszkadza.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Listopada 09, 2019, 05:19:23 am
W pełni popieram wszelkie działania administracyjne (moderatorskie), jakie są wykonywane na tym forum przez olkapolka jak i maźka. Uważam, że mają jedynie na celu pilnowania porządku i pełnienia ról arbitrów, nie cenzorów, czy forumowych dyktatorów.
Wszak mnie też korekta z ich strony spotkała, gdy mój własny list do m został przeniesiony do wyszalni, to jest forumowej kozy, za co nie mam do nich żalu ani pretensji. Przypuszczam, że nie miałbym również zażaleń, gdybym w każdym wątku pisał zdawkowe posty z treścią czy Pan Remuszko powinien dostać bana?. Zakładam, że w takiej sytuacji moje posty zostałyby przeniesione do tematu ja, Hornet - który zostałby założony nie przeze mnie, ale przez któregoś z adminów - czy jakiegokolwiek innego wątku, gdyż do kasowania postów szarych użytkowników dochodzi sporadycznie rzadko.
Wystarczy odrobina dobrej woli, chwili wyciszenia na przemyślenie własnych kroków, żeby zrozumieć czynności administratorów i moderatorów, do czego serdecznie zachęcam każdego użytkownika.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 09, 2019, 12:03:02 pm
Odwołuję niesprawiedliwy zarzut komuszej cenzury i przepraszam zań. Komuszy cenzorzy realizowali wolę władcy, czyli PZPR, natomiast olkapolka oraz maziek postępują jak cenzorzy, ale nie komuszy, tylko najzupełniej prywatni. O tym,  co wolno, a czego nie wolno pisać na Forum, decydują wedle własnych swobodnych upodobań. Są to ich osobiste poglądy typu gust. Ten zaś non disputandum est.

Komuszość szczerze odwołałem i przeprosiłem. Ale cenzuralność podtrzymuję i dodaję do niej jeszcze przemoc. Przemoc i cenzura są - dla mnie - moralnie brzydkie, wręcz odrażające, niezależnie od epoki.

Jestem przekonany, że olkapolka i maziek realizują własną cenzorską wizję - w tym sensie, że władcy Forum - pan Tomasz Lem i pan Wojciech Zemek - nie dali im żadnych cenzorskich wytycznych.

Teraz muszę przestać, bo przyjeżdża gość, ale - jak już zapowiadałem - napiszę więcej o tym specyficznym moderatorskim zarządzaniu cudzymi poglądami.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 12, 2019, 10:15:40 pm
@ Kuzynka Pirxa

W takiej sytuacji używam mej ulubionej frazy: klarować jak chłop krowie albo jak ksiądz Magdzie.

Ze swoją chłodną rzeczową twardą młodzieńczą logiką nie ma Pani szans w tym sporze.

Życzliwie doradzam - jako starzec - koncyliacyjne machnięcie ręką. Pozaintelektualność.  No, ale w Pani wnuczkowym wieku wydaje mi się to raczej niemożliwe. Tak uważam, bo pamiętam, że sam też kiedyś taki nieustępliwy byłem.

Dobrze życząc, pozdrawiam Panią serdecznie i z respektem :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kuzynka Pirxa w Listopada 12, 2019, 10:29:59 pm
@ Kuzynka Pirxa
Życzliwie doradzam - jako starzec - koncyliacyjne machnięcie ręką.

Słuszna rada.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 13, 2019, 05:40:14 pm
Stanisław Remuszko: „Lem-Remuszko. Korespondencja 1988-93”
Oficyna „Rękodzieło“, Warszawa 2019

To jest recenzja prof. dr hab. Jacka Rzeszotnika z książki pod w. w. tytułem, napisana po niemiecku dla TEGO dra Fritza Rottensteinera i opublikowana w najnowszym numerze jego sławnego „Quarber Merkur”, przetłumaczona zaś przez genialną panią Magdę Borysławską. Tekst otrzymałem wczoraj (12.11.2019).

Didaskalia są pod http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5702

Akapity wprowadziłem z intencją klarowności. Mam parę komentarzy/sprostowań, ale zamieszczę je później. Chętnie odpowiem na nieanonimowe pytania pod adresem remuszko@gmail.com lub telefonicznie: +22 641-7190, 504-830-131

Pierwszym recenzentem był maziek:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=138.msg76025#msg76025

Ciekawej lektury!

*     *     *

Zdaniem słynnego amerykańskiego wydawcy, Malcolma Stevensona Forbesa, kartka i długopis roznieciły w historii więcej pożarów, aniżeli wszystkie zapałki razem wzięte. Stwierdzenie to wydaje się całkowicie adekwatne w odniesieniu do „duchowej wymiany epistolarnej” partnerów korespondencyjnych, Lema i Remuszki. Dwóch panów, obu o imieniu Stanisław, połączyła wewnętrzna harmonia duchowa, jednak w zupełnie niedługim czasie, za sprawą coraz wyraźniej manifestujących się różnic zdań, ich jednomyślność wygasła, a drogi się rozeszły.

Niniejsza książka dokumentuje postępującą erozję fascynacji Remuszki „wielkim fantastą”, Lemem, nakreślając ją z perspektywy osobistej. Pierwsze „papierowe zapałki”, absolutnie nie zapowiadające późniejszego pożaru, zostają rozpalone już przy pierwszym spotkaniu krakowskiego gawędziarza, uchodzącego wówczas za międzynarodową sławę w dziedzinie literatury, z młodym, dobrze zapowiadającym się warszawskim dziennikarzem. Ten drugi na stronie internetowej poświęconej Lemowi, sięgając do swojej książki, wspomina przeszłość w następujących słowach: „Podczas wizyty w Krakowie pod koniec lat osiemdziesiątych, życzliwy mi (z niewiadomych względów) Jan Józef Szczepański niespodzianie zaproponował, żebyśmy do Lema... ot, podjechali. Zatkało mnie, bo to było marzenie mego życia, i pamiętam, że po przybyciu na Kliny bałem się głębiej odetchnąć, byłem sztywny jak kij i chyba mówiłem jakieś bzdury, lecz Mistrz zdawał się tego nie zauważać. Przy pożegnaniu ośmieliłem się, i wyznałem impulsywnie: „Jest Pan moim ojcem duchowym!”, na co gospodarz trochę się zacukał i rzekł: „Cóż, nie pierwszy raz to słyszę, ale nigdy nie wiem, jak wtedy się zachować”... (s. 193).

Z tegoż spotkania rozwija się następnie, kontynuowana przez około pięć lat, głównie telefonicznie, choć częściowo także listownie, znajomość stanowiąca przedmiot recenzowanej książki. Gromadzi ona doświadczenia pewnej wymiany myśli, na którą składa się łącznie pięć części dokumentujących stopniowy rozpad początkowej bliskości mentalnej, istniejącej, przynajmniej w odczuciu Remuszki, między oboma panami. Ze wstępu, który nosi zmyślny tytuł „Narodziny”, choć w spisie treści widnieje pod strukturalną nazwą rodzajową „Wprowadzenie”, dowiadujemy się więcej o kontekście podjętej współpracy i o problemach wydawniczych towarzyszących powstawaniu tomu korespondencyjnego: „Stanisław Lem jest wyraziście najpopularniejszym polskim pisarzem w skali światowej. Świadczy o tym liczba przekładów jego dzieł. (…) Innymi słowy, Lem jest naszym wyjątkowo wyjątkowym Dobrem Narodowym. Dlatego uważam, że każda jego wypowiedź powinna być przynajmniej zarejestrowana. Stąd pomysł wydania tej korespondencji. Mieliśmy ją wydać wspólnie – ja jako właściciel praw publikatorskich i materialny właściciel listów oraz mój bystry druh Józek, który zna się na wielu sprawach explicite, a forsy ma jak lodu. Prawie trzydzieści listów moich do Stanisława Lema i prawie trzydzieści listów Stanisława Lema do mnie z lat 1988 - 1993 przeleżało równe ćwierć wieku w nietkniętej teczce” (s. 7).

Treść korespondencji oddaje przebieg znajomości wraz ze wszystkimi jej wzlotami i upadkami. Odzwierciedlenie w rozmowie znajdują nie tylko poglądy, ale również zmienne niekiedy nastroje. To właśnie ten aspekt sprawia, że dialog z Lemem jest przez Remuszkę wielce pożądany, lecz jednocześnie także kłopotliwy.

Z perspektywy wielkiego pisarza science-fiction podejście do zebranych tematów dyskusji kształtowało się w sposób burzliwy. Dlatego Remuszko przez lata konsekwentnie przeciwstawia się wszelkim namowom, by upublicznić zachowane dokumenty. Sytuacja zmienia się dopiero w roku 2018, kiedy międzynarodowe standardy praw autorskich zostają poddane nowelizacji i publikacja korespondencji w sensie publicznego rozpowszechniania przestaje być penalizowana. Pomimo tego ustawowego ułatwienia w kwestii materiału epistolograficznego, Remuszko napotyka na nową, choć dającą się przewidzieć na podstawie wcześniejszych doświadczeń przeszkodę: jego wydawca wycofuje się ze współpracy, w dodatku posługując się pokrętną wymówką, że czytelnicy są zainteresowani wyłącznie wywodami Lema, dlatego publikacja zbiorczego tomu korespondencyjnego nie wchodzi już w grę. Dla Remuszki jest to cios poniżej pasa, bo od początku widział wymianę listów jako „pisemną dysputę”. [Nie dlatego. Tylko i wyłącznie dlatego, że listy Lema solo musiałyby być kompletnie niezrozumiałe – przyp. SR]

Wystawiony do wiatru, siłą rzeczy musi rozpocząć poszukiwanie innych możliwości publikacji. Antyszambruje w różnych prestiżowych wydawnictwach, na przykład w „Prószyńskim”, niestety bezskutecznie. Inne znane w Polsce domy wydawnicze, takie jak „Wydawnictwo Literackie”, „Czytelnik” czy „Iskry”, zwłaszcza ten wspomniany w pierwszej kolejności, przesiąknięte są obecnym na każdym kroku nepotyzmem, podtrzymywanym przez mniej lub bardziej jawne kliki, „wojny okopowe” i kumoterstwo w wyborze tekstów do publikacji.

W centrum sieci prywatnych i publicznych układów znajdują się Tomasz Lem (syn pisarza) i Wojciech Zemek (sekretarz), którzy kontrolują charakter przepływu informacji o zmarłym w 2006 roku autorze. Wspólnie podejmują wszystkie istotne decyzje o tym, co w kwestii Lema w Polsce należałoby zrobić, a czego zaniechać, ani myśląc o wypuszczeniu swojej władzy z rąk. W ten sposób właściwie prywatyzują twórczość Lema oraz wszelkie jego wcześniejsze interakcje z ludźmi wraz ze wszystkimi rodzącymi się z nich owocami. Jednym słowem przenoszą Lema, konsekwentnie tabuizowany polski skarb narodowy, do sfery własności prywatnej.

Ze względu na to, że w planowanym tomie na pierwszy plan wysuwa się nie tylko geniusz krakowskiego fantasty, ale także oblicze ekspresyjnej, emocjonalnie reagującej osoby, wydaje się to wspomnianemu duetowi nieszczególnie pasujące do jego koncepcji. O tym, że ów duet bacznie obserwuje wszelkie związane z Lemem wydarzenia na rynku księgarskim, świadczy błyskawiczna reakcja na wydanie niniejszego tomu. Zaraz po jego ukazaniu się Remuszko otrzymuje bowiem pismo z groźbą nałożenia kary sądowej za rozpowszechnienie zebranych materiałów bez zgody tandemu Lem-Zemek. Burzliwa wymiana opinii, która się po tym rozpętuje, i w której obie strony, a zwłaszcza wspomniany już feralny duet, zawzięcie przerzucają się różnorodnymi uzasadnieniami prawnymi, nie zagłębiając się w zakres argumentów, lecz pozostając przy prawnym aspekcie ataków werbalnych, nie przynosi pozytywnego skutku.

W obliczu wielu prób udaremnienia publikacji Remuszko coraz bardziej dystansuje się od pomysłu, by jego korespondencja z Lemem trafiła do renomowanego ogólnopolskiego wydawnictwa. Nie pozostaje mu nic innego, jak opublikować swoje „Rozmowy z Lemem” na własną rękę, wikłając się w sferę samizdatu. Ponieważ przedsięwzięcie to funkcjonuje de facto na zasadzie crowdfundingu, to ze względów finansowych cały publikacja zostaje wydrukowana w bardzo małym nakładzie około 50 egzemplarzy. Ekstremalnie niski nakład wydania prywatnego zapewnia dziennikarzowi ochronę przed sankcjami, którymi to grożą mu spadkobiercy czy raczej zarządzający spadkiem po zmarłym krakowskim pisarzu. Rozniecają oni spór powodowany obawą, że upublicznienie korespondencji Lema z uwagi na jego epizodyczne wybuchy gniewu i niekontrolowane negatywne reakcje na nieprzychylne stanowiska dyskutantów postawi go w niekorzystnym świetle.

Główna część inkryminowanego tomu korespondencyjnego między Lemem i Remuszką z lat 1988-1993 o znamiennym tytule „Korespondencja” stanowi odzwierciedlenie komunikacji pisemnej, obejmującej 58 ponumerowanych listów dwóch interlokutorów, które spina porządkująca klamra czasowa od 22 stycznia 1988 roku do 5 lipca 1993 roku (s. 13-141). Ich uważna lektura prowadzi do wniosku, że zderzają się tam dwie silne osobowości, z których jedna (Remuszko) stara się rozmawiać w ugodowym tonie, podczas gdy druga (Lem) zaciekle demonstruje swoją nieustępliwość.

Kto żywi nadzieję, że „korespondencyjne dyskusje” oscylują wokół kwestii tworzenia literatury, ten musi się rozczarować. Punktem ciężkości dialogu jest polityka, czego przykładem jest chociażby diagnoza postawiona przez Remuszkę na temat antydemokratycznego zwrotu pierwszego wybranego w wolnych wyborach prezydenta RP Lecha Wałęsy, który nie wzbudza szczególnego entuzjazmu Lema. Ten, odnosząc się do newralgicznej kwestii Nagrody Nobla (swego czasu była ona jego najskrytszym marzeniem), początkowo waha się, by w końcu udzielić odpowiedzi, w której mieszanka ostentacyjnej, ale fałszywej skromności i wyniosłej pyszałkowatości nie ma sobie równych:

„Tu od razu mój stosunek do Nobla. Kochany Panie, POCO? Mam ponad 20 000 000 światowego nakładu. Wydano mnie dotąd w 34 albo może w 35 językach. Pieniędzy dokładnie jakem Panu pisał nie potrzebuję, do trumny wysłanej grubo dukatami kłaść się nie zamierzam, dla Ojczyzny te 800 000 czy ileś tam dolców to jest NIC, a za to ile kłopotów: frak, który chyba na mnie by szyć przyszło, lecieć, gadać coś, być dręczonym przez TV kamery, dziennikarzy, odpowiadać na Kretyńskie pytania (innych nie stawia na ogół brać zwaną żurnalią, a jeżeli który stawia, to przyjdzie do mnie i BEZ Nobla). Ja już teraz Panu piszę, okolony nieodpowiedzialnymi kupami Pilnej korespondencji, po części paraliżuje mnie Poczta Polska, bo męczyć się pisząc, a oni do sracza, do sracza wszystko – nie warto” (s. 44).

Nawet słabsze literacko teksty z początkowych etapów twórczości - jak choćby zabarwiony ideologicznie zbiór opowiadań „Sezam i inne opowiadania”, powieść fantastyczna „Obłok Magellana” czy realistyczna proza „Szpital przemienienia” - Lem próbuje wpleść w swoją kokieteryjnie prowadzoną obronę, tłumacząc ich imaginatywną ociężałość jako kamuflaż dla trudnych do zrozumienia decyzji: „Jak to, czemu napisałem SEZAM? Napisałem „Szpital Przemienienia”, przez Niewydanie wylali mnie z ZLP, napisałem więc „Astronautów”, a gdym wyczytał w Pana liście, że Introdukcja tam Straszna, zaraz sięgnąłem po egzemplarz, ale tam po prostu Sielska Utopia: świat pokojowy, scalony, wyższa faza bezpaństwowego bezpolicyjnego i bezpartyjnego Komunizmu: to jest takie straszne? NIKT o tym dotąd Tak nie napisał. „Obłok Magellana’’ gorszy, bo tam napadłem na Amerykanów, a co do „Sezamu”, to w mowie przy okazji Nagrody Jurzykowskich powiedziałem po prostu, że ja w stonkę uwierzyłem, ujrzawszy Fotografie w krajowym piśmie jak stonka z kanistrów wyłazi, na spadochronach zrzucanych. Byłem Niesłychanie Naiwny, to fakt, i po trosze zostałem w tym sensie, że jak mi pokazują coś takiego, to myśl „Fałszerstwo” nie jest moją pierwszą myślą. Ja niczego nie bronię, tylko wyjaśniam. ESID napisałem podczas Maccarthyzmu potem, jak Chaplina zmusili do ucieczki ze Stanów. Zresztą nie mogę ani się tym chwalić ani bronić tego: dań na rzecz Komuchów złożyłem, choć znaj proporcją mocium panie: była skromna” (s. 45-46).

Znajomość dwóch osób, pierwotnie inspirowana zagadnieniami literacko-artystycznymi, później zaś motywowana co do zasady politycznie, w lutym 1991 roku doznaje pierwszych uszczerbków, co widać przykładowo w wymianie zdań w sprawie wypłat honorariów za przeprowadzone, ale nieopublikowane wywiady. [? ? ? – przyp. SR] Jak można dostrzec w listach, Lem zajmuje w tym zakresie nieprzejednane stanowisko, które można by nazwać wręcz monopolistycznym. Przeprowadzona „wymiana ognia” sprowadza się do obiekcji Lema, które Remuszko pośpiesznie rozwiewa uspokajając sytuację. Ponieważ jednak dziennikarz nadal ani myśli całkowicie podporządkowywać się wielkiemu autorowi science-fiction i usiłuje rzeczowo przedstawiać swój punkt widzenia, Lem staje się coraz bardziej nieugięty względem swojego rozmówcy. Poglądy dyskutantów zaczynają ze sobą coraz bardziej kontrastować (s. 95-98), co prowadzi do kolejnych konfrontacji. Lem nakłada na Remuszkę różnorakie zakazy i restrykcje. Stanowczość Remuszki, bez choćby krzty pokory w stosunku do niego, jawi się Krakowianinowi jako irytująca i lekceważąca.

Konflikt osiąga swój punkt kulminacyjny w sformułowanym w sposób grubiański liście Lema z maja 1993 roku (s. 141), w którym ogłasza on zerwanie kontaktów. Ta reakcja jest dla Remuszki tak zaskakująca, że podejmuje on jeszcze jedną próbę skłonienia pisarza, by dał się przekonać i poszedł na ugodę. Ostatecznie jednak na początku lipca źródło ich wymiany wysycha: „Pod tą datą znajduję jeszcze moje dodatkowe krótkie odwarknięcie, ale lepiej spuśćmy już zasłonę milczenia na ten niespodziany finał „duchowej wymiany epistolarnej”, jak ją pan Lem sarkastycznie nazwał w liście nr 33. Nigdy potem nie rozmawiałem z Mistrzem, ani oko w oko, ani telefonicznie, ani listownie (s. 143)”. Papierowe zapałki zaprószają w końcu ogień...

Bezpośrednio po tej wymianie listów zamieszczone są w tomie kopie rękopisów. Merytorycznie odpowiadają one co prawda w skali jeden do jednego brzmieniu opublikowanych już materiałów, jednak ich wartość dodana wynika z czysto wizualnej strony, która w sposób unikalny dokumentuje proces konstruowania odpowiedzi przez Lema. Liczne odręczne przekreślenia, poprawki i modyfikacje pozwalają ukazać proces nadawania myślom ostatecznej formy w każdym tekście do wysłania. Dzięki tej decyzji Remuszki zainteresowany czytelnik może obcować nie tylko z zapisaną w listach treścią, ale także z formą nadaną tekstowi (s. 145-186).

Tom zamykają „Dodatki” (s. 191-207), do których wliczają się podziękowania, skrótowa prezentacja forum internetowego na temat Lema, wywiad mówiący o postępowaniach cywilnych wszczętych przeciwko Remuszce przez tak zwane czasopisma opiniotwórcze [? ? ? niczego takiego tam nie ma... – przyp. SR], i w ostatniej kolejności posłowie, w którym przedrukowywany jest list pióra, również zajmującego się Lemem, Stanisława Beresia.

Podsumowując można stwierdzić, że niniejszy tom korespondencyjny stanowi w sensie psychologicznym cenne, a nawet imponujące udokumentowanie znajomości, która z biegiem czasu urywa się za sprawą wybuchowości, drażliwości i impulsywności jednego z rozmówców. Zacytowane na wstępie powiedzenie Forbesa po raz kolejny okazuje się prawdziwe.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Listopada 13, 2019, 07:00:30 pm
Dodalemby, ze z twojej ksiazki doznajemy sie o niektorych dotad nieznanych szczegolach biografii Stanislawa Lema, przy tym dla niego pozytywnych...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 13, 2019, 09:01:48 pm
Kochany Wiktorze, dzięki za życzliwość.

Uważam jednak, że Twoja opinia o "Korespondencji" jest na wyrost - w tym sensie, że nadal to nikogo nie obchodzi.

Pozdrawiam serdecznie :-)

staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 13, 2019, 10:24:52 pm
Ja mam techniczne pytanie do St. - ponieważ nie jest potrzebna kolejna awantura - zasadniczo wszystkie posty Kagana mają swoje miejsce w Kaganajamie - więc zapytuję czy życzysz sobie z nim kontynuować rozmowę w tym wątku czy mogę je przenieść? Bo akurat tutaj mi jedno.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2019, 11:48:49 am
@ olkapolka

Nie chcę obecności pana kagana na swoim podwórku. Chcę jego tu nieobecności.

R.

pjes: uprzejmie proszę także moderatorstwo o usunięcie z mojego podwórka rozmów forumowiczów z panem kaganem
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Listopada 14, 2019, 01:51:08 pm
Te dwa posty dotyczące Kagana tutaj zostawiam - żeby nie było wątpliwości dlaczego, jak itp.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Listopada 14, 2019, 02:06:06 pm
Cytuj
Nie chcę obecności pana kagana na swoim podwórku. Chcę jego tu nieobecności.

[...]

pjes: uprzejmie proszę także moderatorstwo o usunięcie z mojego podwórka rozmów forumowiczów z panem kaganem

Ojej, a czy nie byłaby to aby cenzura?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2019, 03:27:38 pm
Nie, panie miazo.

To jest mój kawałek podłogi, niczyj inny. JA tu jestem gospodarzem. To jest oaza wysokiej kultury.

Jest Pan mile widziany na moim podwórku dopóty, dopóki Pan zachowuje się przyzwoicie wobec gospodarza i innych gości. Tu niedopuszczalne są kłamstwa, insynuacje, oszczerstwa, obelgi, plucie innym na buty, nie mówiąc już o pospolitych przekleństwach czy rzyganiu na podłogę.

Wtedy, owszem, wkracza Straszny Cenzor z nożyczkami i sprzątaczka z mopem. Zechce Pan zwrócić uwagę na fakt, że przez prawie trzy lata istnienia tego wątku oraz przy  setkach/tysiącach  wpisów - nożyczki i mop były tu użyte tylko dwa razy.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Listopada 14, 2019, 04:32:44 pm
Czyli jednak tzw. moralność Kalego - jeżeli mnie cenzurują (czy raczej: "cenzurują", chodzi wszakże o porządki i szczerze współczuję moderatorom biorąc pod uwagę ile ostatnio mają pracy i co muszą mimo wszystko czytać), to źle; jeżeli ja cenzuruję - to dobrze. Rzuca to trochę światła na deklarowane rzekome wysokie standardy moralne.

I gwoli ścisłości: to nie jest żaden Twój kawałek podłogi. To tylko Ty samozwańczo tak sobie ten jeden wątek nazwałeś, który historycznie został Ci przydzielony, żebyś nie śmiecił w innych. Był to zresztą swego rodzaju szantaż na moderatorach. Nie zmienia to faktu, że prowadzenie parabloga w ramach silnika forum uważam za kuriozum, które nigdy nie powinno tutaj powstać. I z tych samych powodów pisać może tu każdy - bo to forum dyskusyjne, a nie Twój prywatny blogasek.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2019, 05:14:32 pm
Nie, proszę Pana.

Nie zgadzam się z każdym Pana zdaniem oznajmującym.

Jeśli Pan zamierza się kłócić, demonstrować wrogość do gospodarza, stawiać personalne zarzuty itp., to niech Pan raczej tutaj się nie pojawia. Tu mile widziani są ludzie kulturalni, spokojni, nieagresywni, życzliwi innym, a już najmilej - ludzie dobrzy.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2019, 10:40:06 pm
@ LA

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1786.msg78528#msg78528

Czy Pan  chce się spierać o rezultat wyniku mnożenia 2x2?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Hornet w Listopada 15, 2019, 02:53:21 am
Wtedy, owszem, wkracza Straszny Cenzor z nożyczkami i sprzątaczka z mopem.
R.

Nie wiem, kogo Pan w swojej analogii nazywa Strasznym Cenzorem i sprzątaczką z mopem, ale biorąc pod uwagę, iż nie ma Pan w tym miejscu mocy sprawczej, to jest możliwości edytowania ani kasowania postów innych użytkowników, mowa jest tutaj o administratorach, maźku i olcepolce.
Jeżeli tak w istocie jest, to proszę, z łaski swojej, zwracać się do nich z szacunkiem i powagą, albowiem to jest forum dyskusyjne a nie publiczny szalet, olkapolka nie pełni na nim roli babci klozetowej, tylko administratora forum z obowiązkami moderatora (porządkowymi).
Owszem, może się Panu wydawać, iż są oni na każde pańskie zawołanie, ale to wynika tylko z tego, że ich celem nadrzędnym jest ład i porządek na całym forum, nie tylko w pańskim wątku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 15, 2019, 05:27:22 am
Szanowny Panie Szerszeniu,
Nie widzę nic obraźliwego w żartobliwym nazwaniu forumowych porządkowych "strasznym cenzorem i sprzątaczką z mopem". Uważam, że odwrotnie: te słowa dobrze oddają rodzaj, jakość i trud ich ciężkiej pracy sanacyjnej (od sanitas - zdrowie). Mam nadzieję, że nie gardzi Pan widniejącymi w stopce Hydeparkowej moderatorami, których Pan, nie wiedzieć  czemu, ironicznie porównuje do babć klozetowych. Dzięki ich zabiegom, bytujemy w czystym uporządkowanym forum, ostatnio wyremontowanym, wolnym od nienawiści, słownego brudu i pijaków-troglodytów z szemranego półświatka. Zechce też Pan wziąć pod uwagę, że w trakcie prawie trzech lat istnienia mojego schludnego obejścia te służby porządkowe interweniowały w nim zaledwie dwa razy. Dwa razy na trzy lata - mówi to Panu coś?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Listopada 15, 2019, 05:38:41 pm
@ LA

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1786.msg78528#msg78528

Czy Pan  chce się spierać o rezultat wyniku mnożenia 2x2?
Bynajmniej, Panie Stanisławie.

Powszechnie utarło się przekonanie, iż 2x2=4.
Cóż, muszę przyznać, że ta hipoteza wygląda na dość prawdopodobną. Jest równie solidna jak błyskotliwa, jak to mawiał niejaki pan Woland :)
Niemniej, moim zdaniem, nawet ekstrawagancka i rewelacyjna hipoteza, iż 2x2=3,999...=3,(9) też ma prawo do istnienia. Pod warunkiem, że autor hipotezy nie ograniczy się do przypuszczeń i gołosłownych twierdzeń, a poda scisłe dowody, potwierdzające jej prawdziwość.

https://pl.wikipedia.org/wiki/0,(9) (https://pl.wikipedia.org/wiki/0,(9))
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 15, 2019, 06:29:44 pm
Szanowny Panie LA, dobry wieczór,

Uprzejmie wyjaśniam, że cytowane przez Pana moje pytanie nie było dosłowne, lecz było ironiczne, jako tionkaja aliuzja do tezy, że nie da się porozumieć z kimś, kto uważa, iż 2x2 nie równa się cztery.

Najwyraźniej przesadziłem z tą aluzyjną ironią. Przepraszam.

Z respektem i dobrymi życzeniami :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Listopada 15, 2019, 07:52:31 pm
Szanowny Panie Stanisławie,

Uprzejmie wyjaśniam, że doskonale zrozumiałem Pańską aluzję :)
Kontynuując podany przez Pana matematyczny przykład, chciałem – równie ironicznie – powiedzieć, że każda, nawet kontrowersyjna hipoteza ma prawo do istnienia. Nawet ta, podana przez pana Kagana, hipoteza o kolektywnym autorstwie dzieł Lema, może zostać odrzucona nie inaczej jak z powodu braku potwierdzających faktów i argumentów. Bez względu na osobistą sympatię bądź antypatię wobec jej autora. IMHO, tego wymaga, hm, podejście naukowe 8)

Vale!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 15, 2019, 08:26:55 pm
Jednak normalny (uśredniony z bodaj już 8 miliardów Ziemian) człowiek ocenia innego człowieka na podstawie CAŁOKSZTAŁTU własnych wyobrażeń o tym innym, ten zaś całokształt kształtuje się - głównie i przede wszystkim - na podstawie konkretnych wypowiedzi tego drugiego, zwłaszcza mierzonych rzymską zasadą scripta manent.

W charakterze merytorycznego komentarza: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1828.msg78513#msg78513

Vale, et me ama :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Listopada 15, 2019, 10:42:00 pm
Czy dokonana na podstawie własnych wyobrażeń, nawet jak najbardziej słuszna ocena człowiekiem innego człowieka może zastąpić ocenę, analizę i sprawdzenie wysnutej przez tego ostatniego konkretnej idei, tezy lub hipotezy?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 16, 2019, 10:12:22 pm
@ LA

Nie istnieje jedyna kategoryczna (tak-nie) odpowiedź na Pana pytanie.

@ Omnes

Właśnie przyszedł mi do głowy (jest taki wątek?) zarys projektu fenomenalnego widowiska pod roboczym tytułem „Sondaż obywatelski”, w którym telewidzowie (dowolnej telewizji) wypełnialiby ON LINE najdrażliwszą ankietę społeczno-obyczajowo-polityczną. Pytania zadawaliby – na zmianę – zaproszeni do studia zwolennicy Rządu i Prezydenta ORAZ Opozycji, a wyniki natychmiast ukazywałyby się na ekranie. Ku konfuzji jednych i zadowoleniu drugich. Niech się schowa „Kropka nad i”, „Warto rozmawiać”, "Alarm", „Tomasz Lis”, "Uwaga" i inne takie. Że to żaden reprezentatywny sondaż, tylko atrakcyjna zabawa? Tak jest!!! Można z tego uczynić telewizyjny przebój.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 17, 2019, 06:51:31 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg78466#msg78466

Zgodnie z zapowiedzią:

Każdy tekst – zwłaszcza składający się z wielu słów - można napisać NIECO inaczej. Gdy jednak proszę kogoś o opinię na temat mej WŁASNEJ produkcji, zależy mi tylko na wskazaniu ewentualnych błędów rzeczowych, grubych byków, oczywistych sprzeczności itp. Przykładowo: JR pisze, że Remuszko korespondujący z Lemem był wówczas młodym dobrze zapowiadającym się dziennikarzem, i choć ja o sobie ówczesnym mam całkiem odmienne zdanie, uznaję i szanuję święte prawo Autora do jego oczywistej i suwerennej licentia poetica.

Tak rozumując, ośmielę się skomentować albo dodać coś, co uważam za istotne.

1. Szlachetny Recenzent był łaskaw napisać co napisał z własnej nieprzymuszonej woli - nie na moją prośbę lub choćby sugestię. Moja wdzięczność jest niezmienna i ogromna :-)

2. Pan Profesor pisze że “Stanisław Lem jest wyraziście najpopularniejszym polskim pisarzem w skali światowej. Świadczy o tym liczba przekładów jego dzieł”. Uważam, że tu powinien być dwukropek i moje słowa dobrze ponad tysiąc, oraz moja fraza z książki: Potem jest długo długo nic, a potem następni w rankingu, którzy mają przekładów dwa-trzy RAZY mniej (jacyś tam Kapuścińscy, Gombrowicze, Miłosze, Sapki, Mrożki czy Szymborskie).

2. W innym miejscu Pan Profesor ocenia: Dla Remuszki jest to cios poniżej pasa, bo od początku widział wymianę listów jako pisemną dysputę. Otóż ZUPEŁNIE NIE DLATEGO!!! W rzeczywistości dlatego, że listy Lema solo musiałyby być dla czytelnika po prostu niezrozumiałe.

3. Na koniec Dostojny Recenzent podaje, iż w Dodatkach, które zamykają tom, znajduje się wywiad mówiący o postępowaniach cywilnych wszczętych przeciwko Remuszce przez tak zwane czasopisma opiniotwórcze. Po pierwsze, ten wywiad jest o czymś ZUPEŁNIE INNYM. Po drugie, w tym wywiadzie nie ma ani słowa o żadnych procesach. Po trzecie, nikt nigdy nie wszczął dotychczas przeciwko mnie żadnego „postępowania cywilnego” (ani karnego) – a mam już 72 lata!

I to by było na tyle :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 17, 2019, 07:13:37 pm
hipoteza o kolektywnym autorstwie dzieł Lema, może zostać odrzucona nie inaczej jak z powodu braku potwierdzających faktów i argumentów
Nie można odrzucić hipotezy z braku potwierdzających faktów ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 17, 2019, 08:34:57 pm
Tak.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 19, 2019, 12:15:50 pm
10 maja 2020

To jest wiedza dostępna dla każdego, kto umie posługiwać się internetem (i chce mu się w nim pogrzebać).

Prezydentów RP mieliśmy dotąd sześciu (Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski i Duda). Za niedługo wybierzemy głowę państwa siódmy raz.

Pięcioletnia kadencja pana Andrzeja Dudy rozpoczęła się 6 sierpnia 2015, gdy złożył on ślubowanie przed Zgromadzeniem Narodowym (art. 130 Konstytucji). Kadencja ta zakończy się więc 6 sierpnia 2020.

Marszałek Sejmu wyznacza  wybory prezydenckie na dzień ustawowo wolny od pracy przypadający nie wcześniej niż 100 dni i nie później niż 75 dni przed upływem kadencji prezydenta urzędującego. To z kolei oznacza (według kalendarzowej arytmetyki), że wybory muszą się odbyć między 27 kwietnia 2020 a 22 maja 2020. 

W tym okresie są cztery dni ustawowo wolne od pracy: 1, 3, 10 i 17 maja. Marszałek Sejmu musi wskazać jeden z nich. Ale kiedy musi wskazać?  Nie wcześniej niż 7 miesięcy i nie później niż 6 miesięcy przed końcem kadencji Andrzeja Dudy (art. 289 Kodeksu Wyborczego), czyli między 6 stycznia a 6 lutego przyszłego roku.

Jeśli jednak wykluczyć dni świąteczne (1 i 3 maja oraz 31 maja – Zielone Świątki), właściwie jedynym niekłopotliwym terminem pozostaje 10 maja, z ewentualną drugą turą 24 maja.

Kto może być głową państwa? Teoretycznie każdy spośród około (GUS) 25 milionów polskich obywateli, którzy ukończyli 35 lat i korzystają z pełni praw wyborczych do Sejmu – pod dodatkowym warunkiem, że uzyskali wstępne pisemne poparcie przynajmniej stu tysięcy rodaków (art. 127 Konstytucji).

Praktyka demokracji na całym świecie jest jednak inna. W wyborach prezydenckich startuje najwyżej kilku kandydatów (zazwyczaj liczonych na palcach jednej ręki) oraz cieszących się poparciem rozmaitych potężnych środowisk politycznych, gospodarczych i oczywiście medialnych. Ze względu na znane nadwiślańskie podziały, nie pisnę tu ani słowa o niczyich konkretnych szansach, choć swą prywatną wyrazistą opinię oczywiście mam.

Polska konstytucja – podobnie jak amerykańska czy rosyjska – dopuszcza tylko dwie kadencje głowy państwa. Czy popierany przez partię rządzącą obecny prezydent ma z góry wyborczą przewagę? Niekoniecznie, o czym dobitnie świadczy wygrana właśnie Andrzeja Dudy z ubiegającym się o drugą kadencję pewniakiem Bronisławem Komorowskim.

R.

pjes: wciąż czekam na odważnych https://forum.lem.pl/index.php?topic=1473.msg78593#msg78593
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Listopada 19, 2019, 08:05:47 pm
hipoteza o kolektywnym autorstwie dzieł Lema, może zostać odrzucona nie inaczej jak z powodu braku potwierdzających faktów i argumentów
Nie można odrzucić hipotezy z braku potwierdzających faktów ;) .
Mniemam, że TAKĄ hipotezę jednak można - w trybie wyjątkowym - odrzucić ;)
In dubio contra...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 19, 2019, 08:31:42 pm
Teoretycznie - nie można, praktycznie - można. Jesteśmy ludźmi.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 21, 2019, 11:49:01 pm
Proponuję utworzenie prestiżowego Medalu Lema, przyznawanego raz w roku osobie szczególnie zasłużonej dla polskiej kultury, nauki i filozofii przez dziesięcioosobową kapitułę, w której skład wchodziliby prezesi SPP, ZLP, PAN i PAU, rektorzy Uniwersytetów Lwowskiego, Jagiellońskiego i Moskiewskiego, minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, minister Kultury oraz pan Tomasz Lem lub wskazany przezeń juror.
 
Wyróżniony Medalem dostawałby dwie nagrody towarzyszące: 100 000 złotych oraz komplet dzieł wszystkich Mistrza wydany przez „Agorę” lub „Wydawnictwo Literackie”.
 
Pierwszy Medal Lema byłby przyznany w setną rocznicę urodzin Genialnego Myśliciela i Pisarza, we wrześniu 2021 roku.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 25, 2019, 07:01:07 pm
Nic nie mówiłem przez prawie rok.

Książka nosi tytuł „Lem-Remuszko. Korespondencja 1988-1993”, liczy 207 stron formatu B-5, a ukazała się w styczniu 2019
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5702

Tłem ogólnym jest całe Forum, które – jak rozumiem – za cel główny postawiło sobie wszechstronne oświetlenie postaci Stanisława Lema.

Tła szczegółowe są trzy: naprzód prosta kwietniowa wzmianka liva o pojawieniu się książki i majowa zwięzła recenzja maźka, pół roku później zaś obszerna recenzja prof. Rzeszotnika dla dra Franza Rottensteinera:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg78466#msg78466

Mówiąc szczerze, jestem potrójnie zbulwersowany: naprzód złą prywatną reakcją na tę książczynę pana Tomasza Lema i forumowego arendarza pana Wojciecha Zemka, potem brakiem jednowyrazowego choćby kindersztubowego odmrugnięcia pana profesora Jerzego Jarzębskiego oraz pana Tomasza Fiałkowskiego), wreszcie totalnym milczeniem forumowych P. T. Niedobitków.

Stanisław Lem był bez wątpienia renesansowym geniuszem XX wieku w skali światowej. Forum jest – by zacytować .chmurębezcenną skarbnicą wiedzy o Nim, zresztą jedyną we Wszechświecie. Wędrujący po tej gigantycznej encyklopedii mają świadomość, że o Lemie powiedziano już bodaj wszystko, a nawet jeszcze więcej. Dla porównania: komusza dwunastotomowa WEP liczy sto milionów znaków, a forumowe statystyki informują o prawie stu tysiącach wpisów umieszczonych w ponad tysiącu rozmaitych wątków. Ostatnie forumowe wróble rozdziobują z przejęciem ostatnie okruszki po okruszkach.

W tym stanie rzeczy znienacka ukazuje się nikomu dotąd nieznana korespondencja Mistrza. Jego własne słowa sprzed ćwierć wieku (czas  przemiany PRL w III RP, rozpad ZSRR), podane na drukowanej tacy wraz z oryginalnymi faksymiliami. Kilkadziesiąt listów. Wydawałoby się, że dla internetowych rzesz lemolubów będzie to jakieś wydarzenie. Nie mówię, że na miarę odkrycia fresków z Faras albo zwojów z Qumran, no, ale na pewno novum, które powinno wywołać odruchowe naturalne zainteresowanie czytelników i badaczy.

Tymczasem co się dzieje? Zapada cisza. Totalna.

Owszem, mój wordowski plik z „następczą” skrupulatnie notowaną oficjalną korespondencją mejlową Zemek-Remuszko liczy około dwudziestu stronic znormalizowanego maszynopisu, ale nie chcę go tu zamieszczać (choć chętnym wyślę na priva).

W tych książkowych kilkudziesięciu listach Mistrza nie ma nic intymnego, wstydliwego ani gorszącego. Ot, wyrażone unikatowym językiem szczere opinie (na najrozmaitsze tematy) wolnego człowieka żyjącego w wolnym kraju Tyle że te sądy wygłasza nie jakiś przeciętny Polak, lecz współczesny intelektualny da Vinci! Czy dzisiejsze odkrycie nieznanych oryginalnych listów Leonarda  – świadectw jego osobowości i jego epoki – też przeszłoby bez echa?

Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem. Nie rozumiem. Nie mam pojęcia. Jednak, jako urodzony zwolennik wolności słowa i pluralizmu opinii, uważam za swój obowiązek to publicznie powiedzieć.

Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Listopada 26, 2019, 09:50:31 am
Mogę odpowiedzieć za siebie - mnie to kompletnie nie interesuje, cenię przede wszystkim książki Lema. Przeczytałem niedawno jego korespondencję z Ewą Lipską (Boli tylko, gdy się śmieję), co zrobiłem tylko dlatego, że mi ją sprezentowano (sam bym nigdy nie kupił). Było to dalece rozczarowujące (jakieś błahostki, jakieś szkolne żarty językowe, wtf?!), podobnie jak kiedyś np. doraźna lektura pojedynczych felietonów, które Lem pisywał (już nie pamiętam do którego z pism: Przekroju czy Przeglądu?).

Zresztą dotyczy to także innych twórców - interesują mnie przede wszystkim ich dzieła, a nie autorzy, w każdym razie oni jedynie w ograniczonym zakresie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 26, 2019, 09:11:29 pm
Zmierzone prawie 300 wyświetleń w ciągu ostatniej doby. Dzięki za zainteresowanie :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 27, 2019, 03:30:12 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1844.msg78737#msg78737

Wulgaryzm po angielsku: I'm sure.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 28, 2019, 07:01:11 pm
O Lechu Kellerze (nick kagan) każdy lemolub może sobie myśleć co chce, lecz forumowiczom nie powinno być obojętne, iż sporządził on trzystustronicowego ilustrowanego pedeefa, który zawiera biografię naszego Mistrza. Posty kagana wędrują do wyszalni, ale wydaje mi się, iż ta wersja biografii jest warta przynajmniej przejrzenia. Nieproszony pan Keller przysłał mi dziś tego pedeefa, przejrzałem go, i wydaje się mi, że to będzie ciekawa lektura – jako rzecz o Stanisławie Lemie i rzecz o Lechu Kellerze.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 30, 2019, 02:05:42 pm
Po czym poznać, że ABW/CBA  głosi prawdę? Z tym jest kłopot, bo po niczym poznać się nie da. Służby specjalne są legalnie wyposażone w unikatowe narzędzia do podsłuchów, podpatrywań, fałszerstw, wkręcania agentów, inscenizacji, knucia itp. Z mocy prawa działają skrycie. Z budżetu państwa dostają ogromne pieniądze. Zatrudniają tysiące ludzi (GUS).
Co jest gwarancją, że te instytucje lub ich fragmenty nie „spiskują przeciwko” (cokolwiek „przeciwko” oznacza)? Że nie biorą dyskretnego udziału po stronie jednych w grze przeciwko  drugim?
Nie ma żadnej takiej gwarancji.
Poselska komisja ds. służb to demokratyczny pic na wodę fotomontaż, gdyż, z uwagi na fizykę i zdrowy rozum, siedem osób spotykających się od czasu do czasu żadną miarą nie jest w stanie nadzorować wielotysięcznej rzeszy jawnych i tajnych (współ)pracowników, którzy dla dobra Rzeczpospolitej zasuwają ile trzeba dzień w dzień przez okrągły rok. Rzymianie pytali: quis custodiet ipsos custodes? Identyczny problem mają tajne służby wszystkich państw świata, od potężnych Chin, Rosji i USA zaczynając, na jednokilometrowym Watykanie kończąc.   
Dlatego ja bym się nie przejmował tym "zawiadomieniem prokuratury" złożonym ponoć przez CBA w sprawie przestępczego prezesa NIK pana Mariana Banasia. [Media współpracujące ze służbami nie podają, notabene, ani treści tego zawiadomienia, ani gdzie to zawiadomienie trafiło, ani kto (imię i nazwisko) je podpisał. Taka tajność jest wygodna dla knujących, ale ujmuje wiarygodności kontrolerom]
Przypomnę na koniec, że najwyższym prawem w Polsce jest Konstytucja, której art. 42 gwarantuje panu Banasiowi niewinność do czasu prawomocnego wyroku sądu, art. 205 zaś – nieusuwalność przez sześć lat kadencji. Dzielny i (zakładam) czysty jak łza pan Banaś może spać spokojnie. Ewentualny prawomocny wyrok nie zapadnie wcześniej niż za sześć lat, choćby podły Kaczor i jeszcze podlejszy Ziobro na głowach stawali :-)

P.S.
Pan Bóg wezwał przed swe oblicze Putina, Trumpa i Kaczora, oznajmił im, że za tydzień będzie koniec świata, i odesłał ich na ziemię. Podzielili się tą wiedzą z bliskimi:
Putin – mam dwie wiadomości. Obie złe. Bóg istnieje, a za tydzień będzie koniec świata.
Trump – mam dwie wiadomości. Jedną dobrą, drugą złą. Bóg istnieje, ale za tydzień będzie koniec świata.
Kaczor – mam dwie wiadomości. Obie dobre. Bóg istnieje, a ja będę rządził do końca świata.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 30, 2019, 03:41:19 pm
@ kagan

Nie straszę, nie grożę i nie ostrzegam, tylko uprzejmie proszę, aby Pan bez zaproszenia nie wchodził na moje podwórko.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 30, 2019, 06:38:28 pm
@ Moderacja

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg78484#msg78484

Uprzejmie proszę o zabranie późniejszych postów pana kagana z mojego podworka.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 30, 2019, 10:01:37 pm
Uprzejmie dziękuję Moderacji :-)

BTW: mam wrażenie, że mój wątek "Ja, Remuszko" jest najpoczytniejszym wątkiem na Forum. W ciągu pięciu dni było niemal równo 1000 wyświetleń.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 30, 2019, 10:18:54 pm
Jestem dumny, że osobiście znam maźka, który tu tak demonstruje swoje umiejętności, że mi szczęka opada.

R.

pjes: Szanowny Panie LA, nie daj się Pan, błagam o fachowe merytoryczne odszczeknięcie. Jakie to ciekawe, otchłanne i poruszające (jak rzekłby Mistrz)   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Grudnia 02, 2019, 02:09:18 pm
BTW: mam wrażenie, że mój wątek "Ja, Remuszko" jest najpoczytniejszym wątkiem na Forum. W ciągu pięciu dni było niemal równo 1000 wyświetleń.
Teraz pytanie, jak tu na tym zrobić jakiś kapitał ! 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Grudnia 02, 2019, 02:27:55 pm
O, hoho, kogo to moje oczy czytają po raz pierwszy od circa 2007. Panie Kagan drogi, miejmy w pamięci to (https://forum.lem.pl/index.php?topic=385.0) i żartujmy uważnie i bez praktyk nieprzystających do poziomu, który tu staramy się utrzymywać.

Wysokiej 'czytelności' należy panu R. gratulować i tyle. A mój żart o kapitalizacji jest li tylko figurą retoryczną. Wszak sam zajrzałem już nieraz na bloga R., rzuciłem okiem na jego książki, czego wszystkiego bym nie uczynił gdyby jego forumowa nadaktywność. Zapewne nie jestem w tym sam więc...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 02, 2019, 08:20:28 pm
@ Terminus

Odnośnie do "nadaktywności": wolni światli forumowicze zaglądają tam, gdzie mają ochotę. Chcą - czytają. Nie chcą - nie czytają. To dotyczy również Pana Terminusa. Ja dumnie uważam, że to, co piszę, forumowiczów interesuje. Co jak co, ale statystyki forumowe są twarde i nieubłagane.

R.

pjes: trwa forumowy eksperyment. O wynikach za kilka dni poinformuję :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 03, 2019, 03:41:11 pm
@ maziek

Cytuj
Kagan, od tej chwili wszystkie Twoje głupoty będą lądowały w koszu - wyczerpała się moja cierpliwość przenoszenia Twoich wypocin tutaj i tracenia na to czasu.

Czy przenoszenia do właściwej jamy/wora/kosza/nory nie można jednorazowo załatwić poprzez silnik, automatycznie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 06, 2019, 12:44:25 pm
Zagadka czekoladowa: rzeczownik rodzaju męskiego określający kobietę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 06, 2019, 01:54:32 pm
Bladź.

PS formalnie to jest rodzaju żeńskiego. Za to formalnie męskiego są rzeczowniki określające kobiety takie jak architekt, prezydent itd.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 06, 2019, 02:51:07 pm
Znów najgorsze wulgaryzmy, dla przykrywki po rosyjsku?

Zagadkowe słowo musi być w normalnym SJP PWN, nie żadna tam gwara, kmina, dialekt, ślunsko gadka itp. Bladzi tam nima. Gugle nie pomogą.

Niesamowicie prosta zagadka (gdy się zna rozwiązanie).

Na razie bez czekoladki. 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 06, 2019, 03:44:19 pm
Babiszon
potocznie: niesympatyczna kobieta
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 06, 2019, 03:55:41 pm
Takoż: Babsztyl
babsztyl
Odmiana
część mowy: rzeczownik
rodzaj gramatyczny: m2
liczba pojedyncza   liczba mnoga
M:
babsztyl
M:
babsztyle
D:
babsztyla
D:
babsztyli,
babsztylów
C:
babsztylowi
C:
babsztylom
B:
babsztyla
B:
babsztyle
N:
babsztylem
N:
babsztylami
Ms:
babsztylu
Ms:
babsztylach
W:
babsztylu
W:
babsztyle
https://wsjp.pl/do_druku.php?id_hasla=3952&id_znaczenia=5150107
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 06, 2019, 03:56:22 pm
Uważam także, że należy wybaczać, ale do wybaczenia potrzebna jest cały chrześcijański zestaw: skrucha, wyznanie winy, przeprosiny i zadośćuczynienie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 06, 2019, 04:39:43 pm
Uważam także, że należy wybaczać, ale do wybaczenia potrzebna jest cały chrześcijański zestaw: skrucha, wyznanie winy, przeprosiny i zadośćuczynienie.

R.
Problem tylko w tym, że ja, tak jak Lem (Stanisław), nie jestem chrześcijaninem. Co więcej, nie ‎jestem także żadnego wyznania bliskowschodniego, czyli że nie wyznaję ani Jehowy (JHWH), ‎ani Allacha, a szczególnie zaś Trójcy Świętej, Maryi Panny etc. Jestem bowiem szczerym ‎wyznawcą nieistniejącego, idealnego Boga, który z definicji istnieć nie może, gdyż każde ‎istnienie jest przecież zawsze mniej idealne od absolutnego, idealnego nieistnienia. Tylko ten kto ‎nie istnieje, może bowiem być absolutnym ideałem, będącym, jak wiadomo, najważniejszą ‎cechą prawdziwej boskości.‎
Niemniej wyrażam tu publicznie skruchę, wyznaję swoja winę (bo któż poza „moim”, czyli ‎przeze mnie wyznawanym, idealnym, na 100% niematerialnym i na 100% bezosobowym a ‎nieistniejącym Bogiem) jest od niej wolny, a mój Bóg, jak to już starałem się wyjaśnić, przecież ‎z definicji nie istnieje, gdyż istnieć nie może, tak jak nie może istnieć realnie żaden ideał. ‎Wyrażam takoż szczere przeprosiny i chęć zadośćuczynienia, tyle, że z przyczyn prozaicznych ‎nie mogę go dostarczyć ani w dzieciach, ani w niewolnicach/niewolnikach, ani w kozach czy też ‎innym inwentarzu żywym, jak to rozumiem jest w zwyczaju wyznawców religii ‎bliskowschodnich, w tym więc, rozumiem, chrześcijan oraz katolików rzymskich. Zostaje mi ‎więc tylko zadośćuczynienie pieniężne, a więc wyznacz Acan jakąś organizację dobroczynną, ‎wobec której nie będę mieć żadnych „przeciw” (np. pomagającą dzieciom z nielegalnie ‎okupowanej przez Izrael Palestyny), a z chęcią wpłacę na jej konto symboliczną złotą złotówkę ‎w wysokości ustalonej w euro lub frankach szwajcarskich ku naszemu obopólnemu ‎zadowoleniu.‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 06, 2019, 04:43:33 pm
Ad kobiety: wamp.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 06, 2019, 05:42:46 pm
W kolejności:

@ kagan

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg78885#msg78885

Zapomniałem (trzeba dopisać do zasad wybaczania): solenna obietnica poprawy.

A za co Pan przeprasza?

@ maziek

Na mój słuch, wamp powinien być w SJP PWN (nie chce mi się sprawdzać w papierze), więc Ci zaliczam. Masz u mnie czekoladkę. Pan kagan formalnie też ma słusznego, ale - dopóki się nie pokaja - będzie usuwany do kaganjamy.

Moje rozwiązanie jest inne, i teraz dodaję do zagadki warunek: to słowo jest w piosence "Skaldów".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 06, 2019, 10:00:52 pm
Jestem tu od ponad dziesięciu lat, ale pierwszy raz widzę fałszowanie czyjegoś wpisu...

Wobec mej porażki z wybaczaniem, uprzejmie proszę Szanowne Moderatorstwo o mop kaganajamowy.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 07, 2019, 10:07:26 am
Jestem tu od ponad dziesięciu lat, ale pierwszy raz widzę fałszowanie czyjegoś wpisu...

Wobec mej porażki z wybaczaniem, uprzejmie proszę Szanowne Moderatorstwo o mop kaganajamowy.

R.
Gdzie i jak mógłbym sfałszować czyjś wpis na tym forum? Może bym i potrafił, ale po co? To wymagałoby przecież poważnego włamania do konta "admina" tego forum i przechwycenia haseł do logowania etc. Tak więc albo przeprosiny albo proces o zniesławienie, gdyż oskarżono mnie tu publicznie o kryminalną działalność.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2019, 12:01:56 pm
Cytuj
Kagan, od tej chwili wszystkie Twoje głupoty będą lądowały w koszu - wyczerpała się moja cierpliwość przenoszenia Twoich wypocin tutaj i tracenia na to czasu.

Szanowną Moderację pytam powtórnie: czy przenoszenia do właściwej jamy/wora/kosza/nory nie można jednorazowo załatwić poprzez silnik, automatycznie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 07, 2019, 12:59:09 pm
Cytuj
Kagan, od tej chwili wszystkie Twoje głupoty będą lądowały w koszu - wyczerpała się moja cierpliwość przenoszenia Twoich wypocin tutaj i tracenia na to czasu.

Szanowną Moderację pytam powtórnie: czy przenoszenia do właściwej jamy/wora/kosza/nory nie można jednorazowo załatwić poprzez silnik, automatycznie?

R.

Zamiast walczyć z krytyką, posłuchaj się jej rad. Inaczej skończysz jak Maria Antonina.  ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 07, 2019, 01:00:56 pm
Remuszko, nie jesteś właścicielem swojego wątku i każdy może w nim pisać oprócz jednej osoby, która obiecała, że nie będzie. Usuwane są tylko te posty, które są kompletnie bez sensu czyli są "głupotą" (śmiecenie, wandalizm) albo te, które wyczerpują znamiona chamstwa. Nie widzę więc powodu, dla którego z "Twojego" wątku miałyby być usuwane posty, które powyższych cech nie mają, zwłaszcza, jeśli z daną osobą prowadzisz dialog.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2019, 02:04:28 pm
To nie tak, proszę pana.
 
Po pierwsze, od czerwca 2017 jestem suwerennym gospodarzem swojego podwórka. Dla mnie oznacza to, że odwiedzać to miejsce może każdy z wyjątkiem osób niemile widzianych przeze mnie. O tym, kto jest przeze mnie niemile widziany, decyduję ja, nie Ty, ani nawet właściciel Forum, pan Tomasz Lem. Łatwo sprawdzić, kto mnie do tej pory odwiedzał i jak był przeze mnie przyjmowany. Przez dwa i pół roku zaglądało tu wiele osób, lecz tylko dwie zostały poproszone o wyjście. Jedna się do tej wskazówki stosuje, druga - pan o nicku kagan - nie. Dlatego prosiłem moderację o pomoc w czynnościach wykidajłowych.. Moderacja jest dla mnie, nie ja dla moderacji. Podobnie jak w relacjach lekarz-pacjent.

Po drugie, pan kagan jest traktowany inaczej niż cała reszta forumowiczów. Został dla niego założony przez moderację specjalny wór. Moderatorzy poświęcili zachowaniu pana kagana szereg wypowiedzi, i uważam, że teraz powinni być konsekwentni, przynajmniej wobec samych siebie.

Po trzecie, jestem dumny, że potrafiłem zadeklarować gotowość do wybaczenia nawet takiemu !@#$%^&*()_+. Na to, że on z tej możliwości nie skorzystał, wpływu nie mam.

Po czwarte, nadal uprzejmie proszę Cię - jako oberpolicmajstra - o usunięcie wpisów kagana z mojego bloga/mieszkania/podwórka. Drugiej szansy ode mnie kagan nie dostanie, a jestem znany ze swej słowności.

R.
     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 07, 2019, 02:13:57 pm
Poza tym, że sam tak uważasz, nic nie wiem o tym, abyś był tutaj de iure "suwerennym gospodarzem". I na tym proszę skończmy tę kwestię.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2019, 02:29:15 pm
Zwracam Twą uwagę, że de iure obowiązuje regulamin forum ułożony prehistorycznie przez pana Terminusa (zdaje się). Jednak kilkunastoletnia praktyka forum jest - w głównym punkcie - inna niż regulamin. Regulamin zezwala moderatorom usuwać bez uprzedzenia i bez uzasadnienia absolutnie każdy wpis, słowo czy literę, a przecież nikt tak nie robi. Usuwane są tylko posty chamskie, obraźliwe, wulgarne. Inne - nie.

No i mógłbyś przez grzeczność odnieść się do pozostałych krytyk pod swoim adresem.

Nie spełnię Twej prośby o zakończenie.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 07, 2019, 04:17:38 pm
Po pierwsze primo to de iure właścicielem forum jest ten, kto za nie płaci i jak on da Ci prawo do własnego wątku - to będziesz jego gospodarzem, choć wciąż wasalem, a nie suwerenem jak sądzisz. W żadnym innym wypadku. Drugie primo, to kilkunastoletnia praktyka nie znała obecnej sytuacji, tempus fugit, z eternitem nie wiadomo jak jest, ale chwila bieżąca zawsze wymaga uwagi. Trzecie primo może i Ty jesteś pacjent skoro tak uważasz, ale ja na pewno nie jestem lekarz. Sądzisz że jestem tu dla Ciebie? Jest gorzej, niż myślałem. Czwarte primo - Kagan nie jest traktowany inaczej tylko tak samo - adekwatnie do postępowania. Nikt przeze mnie nie jest i nie będzie oceniany wg innych reguł (co przychodzi mi, przyznaję, z coraz większym trudem). Kagan, ponieważ nie chce się dostosować do reguł technicznych, to jego napisane pod sobą posty wylatują do kaganajamy. Każdy może tam wejść i przeczytać co Kagan pisze. Jego wpisy nie zawierające - moim zdaniem - absolutnie żadnej sensownej treści wylatują do kosza (przeważnie, chyba że mam dzień dobroci) - bo jestem zbyt leniwy, aby i pustosłowie przenosić do kaganajamy (łatwiej kliknąć "usuń"). Jego wpisy w porządku technicznie i nie zawierające znamion wymienionych na początku nie będą nigdzie przenoszone. Gwoli jasności jedyny problem Kagana jak dotąd to obstrukcja wobec technicznych reguł pisania postów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2019, 05:27:34 pm
1. Uzasadnić da się wszystko, tylko trzeba się przyłożyć.
2. Nie podzielam większości Twych poglądów w tym sporze wyrażonych.
3. Reakcja na krytykę świadczy o reakcjoniście.
4. Włóczę się po różnych forach i widzę, że główną cechą polemistów jest pomijanie kontrargumentacji.
5. Hitler zrobił dla Niemiec wiele dobrego.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 07, 2019, 06:30:33 pm
I z tego powodu, że wiedziałem co będzie, czyli absolutnie nic, prosiłem, żeby skończyć.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 07, 2019, 06:37:20 pm
To nie tak, proszę pana.
 
Po pierwsze, od czerwca 2017 jestem suwerennym gospodarzem swojego podwórka. Dla mnie oznacza to, że odwiedzać to miejsce może każdy z wyjątkiem osób niemile widzianych przeze mnie. O tym, kto jest przeze mnie niemile widziany, decyduję ja, nie Ty, ani nawet właściciel Forum, pan Tomasz Lem. Łatwo sprawdzić, kto mnie do tej pory odwiedzał i jak był przeze mnie przyjmowany. Przez dwa i pół roku zaglądało tu wiele osób, lecz tylko dwie zostały poproszone o wyjście. Jedna się do tej wskazówki stosuje, druga - pan o nicku kagan - nie. Dlatego prosiłem moderację o pomoc w czynnościach wykidajłowych.. Moderacja jest dla mnie, nie ja dla moderacji. Podobnie jak w relacjach lekarz-pacjent.

Po drugie, pan kagan jest traktowany inaczej niż cała reszta forumowiczów. Został dla niego założony przez moderację specjalny wór. Moderatorzy poświęcili zachowaniu pana kagana szereg wypowiedzi, i uważam, że teraz powinni być konsekwentni, przynajmniej wobec samych siebie.

Po trzecie, jestem dumny, że potrafiłem zadeklarować gotowość do wybaczenia nawet takiemu !@#$%^&*()_+. Na to, że on z tej możliwości nie skorzystał, wpływu nie mam.

Po czwarte, nadal uprzejmie proszę Cię - jako oberpolicmajstra - o usunięcie wpisów kagana z mojego bloga/mieszkania/podwórka. Drugiej szansy ode mnie kagan nie dostanie, a jestem znany ze swej słowności.

R.
   

To nie jest tak, proszę pana.‎
‎1. To NIE jest twoje forum, a spadkobierców Stanisława Lema, czy ci się to podoba czy też nie.‎
‎2. Jeśli nie jest to twoje forum, to nikogo z niego wypraszać nie możesz.‎
‎3. Nie płacisz za używanie tego forum - ani bezpośrednio, ani też przez jakąś ubezpieczalnię ‎‎(państwową czy prywatną), a więc to nie ty tu decydujesz, kto na tu prawo pisać, a kto nie.‎
‎4. Nikomu w Polsce nie wolno nikogo dyskryminować i to z jakiegokolwiek powodu, a więc ‎założenie tu dla mnie specjalnego „wora” jest oczywistym naruszeniem KON-STY-TU-CJI.‎
‎5. Znów mnie obrażasz i to za co? Za to, że kłamliwie i bezpodstawnie oskarżyłeś mnie o ‎fałszowanie wpisów na tym forum. Pokaż dowody, jeśli je masz, a jeśli ich nie masz, to przeproś ‎mnie za tę potwarz, czyli za kłamliwe, bezpodstawne oskarżenie. Inaczej, to chyba wiesz co cię ‎czeka...‎
‎6. Już nie raz mnie wyrzucałeś z tego forum, oczywiście bezpodstawnie i bez powodzenia, a ‎więc lepiej uważaj, co piszesz...‎
LK
‎2019-12-07‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 07, 2019, 07:21:20 pm
Kochani!
Jesteście lepsi od Flipa i Flapa; Pucha & Judy, Szczepcia i Tońcia -  ale najbardziej przypominacie Pawlaka z Kargulem.
Swymi humerystycznymi dialogami ubarwiliście mi szara niedzielę.
Sądze, że idąc w tym kierunku forum zyska masową widownię i to niekoniecznie słyszącą coś o Lemie, za to znająca najnowsze przeboje z Bollywood. Opera mydlana to przyszłość.
Wprawdzie trochę brakuje muzyki, protest-songów, aleć...
Spróbuję dorzucić odrobinę twórczego wkładu;
Cytuj
Nikomu w Polsce nie wolno nikogo dyskryminować i to z jakiegokolwiek powodu, a więc ‎założenie tu dla mnie specjalnego „wora” jest oczywistym naruszeniem KON-STY-TU-CJI.‎
Plus za poprawne sylabizowanie  :) ale to zaledwie wierzchołek dna - ta konstytucja.
Moderatorzy (wredne świnie, zgodnie z regulaminem) naruszają znacznie więcej dokumentów i to fundamentalnych - oto lista, choć jak mniemam, niepełna;
Dokumenty ONZ
1.   Karta Narodów Zjednoczonych
2.   Powszechna Deklaracja Praw Człowieka
3.    Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych.
4.   Międzynarodowa Konwencja w Sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Rasowej
5.   Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego   traktowania albo karania
6.   Konwencja w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet (tu przyznam, nie jestem pewien :) )
7.   Konwencja dotycząca statusu uchodźców (jw.)

Dokumenty Rady Europy
1.   Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności
2.   Europejska Karta Społeczna (Zrewidowana)
3.    Europejska konwencja o zapobieganiu torturom oraz nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu.
4.   Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
        i inne
Także -  cza będzie się rozrywać między Genewą a Strasburgiem.  8)


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 07, 2019, 07:37:50 pm
Swymi humerystycznymi dialogami ubarwiliście mi szara niedzielę.
Niedzielny, a widziałeś się ostatnio z Sobotnim? :-\
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 07, 2019, 07:50:15 pm
Swymi humerystycznymi dialogami ubarwiliście mi szara niedzielę.
Niedzielny, a widziałeś się ostatnio z Sobotnim? :-\
Kiedy oni tacy podobni w tej szarówce.
Ok,  masz rację, zaszła chyba wysypka antycypacyjna.
Ale nie bądź centuś aptekarski, dzieją się sprawy wagi galaktycznej, a Ty mi wypominasz jeden dzień... Poddylatuję (poddylatam?) sobie czas i wyjdzie jak należy. O już prawie...się schodzą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Grudnia 07, 2019, 08:33:10 pm
Ale nie bądź centuś aptekarski, dzieją się sprawy wagi galaktycznej, a Ty mi wypominasz jeden dzień...
Zaraz "wypominasz"...jeden dzień...powiedz to Iwanowi - że jeden dzień nie ma znaczenia 8)

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 07, 2019, 08:42:08 pm
https://wyborcza.pl/7,75410,25477121,cos-jest-ze-swiatem-nie-tak.html#S.DT-K.C-B.1-L.1.duzy

Przypuszczam, że Mistrz by się nad tym intensywnie pochylił.

Czytałem (pobieżnie) tylko raz, ale już nie mam wątpliwości, że pani OT jest bardzo mądrym człowiekiem. Polecam wszystkim forumowym Rozumom.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 08, 2019, 10:06:34 am
(https://gacek-zegary.com/admin-inf/wp-content/uploads/2014/05/4201.jpg)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 08, 2019, 10:47:44 am
Tak Kagan, załóż proszę ten aparat Baleryona cymberskiego (ten podobny do krowich rogów) i tryknij proszę w tę kukułkę. Na pewno i Ty, i kukułka będziecie wniebowzięci - a i otoczenie odetchnie. Tylko nie trykaj w obudowę!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 08, 2019, 12:08:11 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69578#msg69578

Hasło w krzyżówce: wypraszany przez założyciela-gospodarza wątku forumowicz, który nie stosuje się do wyprosin. Cztery litery.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 08, 2019, 02:14:37 pm
Tak Kagan, załóż proszę ten aparat Baleryona cymberskiego (ten podobny do krowich rogów) i tryknij proszę w tę kukułkę. Na pewno i Ty, i kukułka będziecie wniebowzięci - a i otoczenie odetchnie. Tylko nie trykaj w obudowę!
Na nic mądrzejszego nie jest Ciebie stać?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 11, 2019, 03:04:49 pm
Powieść "Obłok Magellana" wyszła w 1955 roku. Dziwię się Mistrzowi i nie rozumiem, czemu wzbraniał się on przed wydaniem tej powieści później. Tym bardziej, że mógł dopisać co chciał w okazjonalnej przedmowie Choćby to, co jest wydrukowane w naszej korespondencji na str. 45-46, że skromną dań na rzecz Komuchów złożyłem.. No i co z tego, że złożył? Ano nic.
To, że pan Lem napisał tę książkę, od dawna mnie nie rusza, ale że wznawiać nie pozwalał - rusza, owszem, bo wygląda tak, jakby działał w stylu komuszym (cenzura) albo w stylu dzisiejszego PiS, czyli usiłował zmienić przeszłość za pomocą gumki-myszki wspartej "właściwą polityką historyczną" (dekomunizacja skojarzeń).
Zdaje się, że nie doczekam wydania "Dzieł wszystkich".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 11, 2019, 03:22:08 pm
Zdaje się, że nie doczekam wydania "Dzieł wszystkich".
Skąd ten pesymizm? Ja mogę się podjąć ich redakcji za skromnym honorarium.
Poza tym, to lubię „Obłok” Lema tak samo jak „Zagubioną Przyszłość” Borunia i Trepki (ciekawe, że ‎osobno byli oni znacznie gorsi). To są dziś dokumenty epoki, w której one powstały, a poza tym, ‎to przyszłości NIE da się nijak przewidzieć, gdyż decydują o niej wydarzenia, o których obecnie ‎nie mamy pojęcia. Szczególnie zaś nie należy oczekiwać, że przewidzą ją pisarze SF, nawet ‎najlepsi.‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 11, 2019, 03:32:45 pm
Hasło w krzyżówce: wypraszany przez założyciela-gospodarza wątku forumowicz, który nie stosuje się do wyprosin. Cztery litery.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 11, 2019, 03:37:29 pm
Hasło w krzyżówce: wypraszany przez założyciela-gospodarza wątku forumowicz, który nie stosuje się do wyprosin. Cztery litery.

R.
Duda?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 11, 2019, 04:05:47 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6153

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 11, 2019, 04:07:54 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6153

R.
Czyli Duda, a nawet dwa Dudy - z Warsze i Danzig.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 11, 2019, 04:31:28 pm
Nie da rady, trzeba łopatologicznie:

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6153

Wymienić przynajmniej pięć czteroliterowych haseł na literę „c” w krzyżówce, oznaczających osobę wypraszaną przez gospodarza, która nie stosuje się do tych wyprosin.

Rozwiązania przysyłać wyłącznie mejlem pod adresem: remuszko@gmail.com

Nagroda: średnia wedlowska : -)


R.

pjes: to trudna zagadka, więc łagodzę warunki: hasła można także zamieszczać w tym wątku oraz obniżam wymogi z pięciu do czterech :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 11, 2019, 11:09:47 pm
Widzę, że to nadal zbyt trudne dla zainteresowanych
Podpowiadam: w Słowniku Polskim znalazłem w porządku alfabetycznym [ https://polski-slownik.pl /wszystkie-slowa-jezyka-polskiego.php?id=4-literowe-na-litere-c ] tylko sześć słów spełniających warunki zagadki-hasła. Tylko sześć. Ale nikt nie przytoczył nawet jednego z nich.
Dla jeszcze większego ułatwienia podpowiadam bardziej: to pięć rzeczowników męskich i jeden damski.     
Wedlowska czeka...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 13, 2019, 12:32:02 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6166

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Grudnia 13, 2019, 07:15:11 pm
A tak dla równowagi, pamiętasz, dlaczego "6. lipca 1990 wycofał się z życia politycznego" (Wikipedia)?

Więcej tutaj: Żeby nie było śladów (https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/zeby-nie-bylo-sladow).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 13, 2019, 07:46:55 pm
A tak dla równowagi, pamiętasz, dlaczego "6. lipca 1990 wycofał się z życia politycznego" (Wikipedia)?

Więcej tutaj: Żeby nie było śladów (https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/zeby-nie-bylo-sladow).
A co ze zbrodniami obecnego reżymu, np. zabójstwo Leppera? Co z zamordowanymi przez policję?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: AnnaRedzia w Grudnia 13, 2019, 10:12:43 pm
To nie jest tak naprawdę pewne. Może rezim, a może mafia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 14, 2019, 06:47:51 am
To nie jest tak naprawdę pewne. Może rezim, a może mafia.
A jeśli reżym i mafia to jest de facto to samo?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 14, 2019, 02:23:56 pm
Zagadka: który forumowicz dostał ode mnie (na własną prywatną prośbę i za darmo) książkę-korespondencję „Lem-Remuszko” oraz obiecał podzielić się wrażeniami z jej lektury, ale słowa nie dotrzymał?

Mała wedlowska.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 14, 2019, 02:51:05 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79079#msg79079

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 14, 2019, 04:26:01 pm
:-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 15, 2019, 05:24:44 pm
Zgodnie z zapowiedzią

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg78838#msg78838

przedstawiam wyniki eksperymentu.
 
1 grudnia 2019 w samo południe zmierzyłem liczbę wpisów i liczbę wyświetleń, które wtedy widniały przy pierwszych pięciu wątkach w dziale LEMOSFERA i w dziale DYLEMATY oraz przy pierwszych dziesięciu wątkach w dziale HP. Dziś – po upływie czternastu dób – zanotowałem zmiany tych wskaźników.

W LEMOSFERZE największe zainteresowanie obserwatorów wzbudziły kolejno: „Lem w szkole” (284 wyświetlenia dziennie), „O Lemie napisano” (236), „Wokół Lema się dzieje” (143), „Co wymyślił Lem” (83) oraz „Cytaty” (63). Odnośnie zaś do wpisów, najwięcej ich zarejestrował wątek „Napisano...” (15 w ciągu dwóch tygodni),  potem „Wokół...” (2), i na tym koniec.

W DYLEMATACH największe zainteresowanie obserwatorów wzbudziły kolejno: „Właśnie się dowiedziałem” (406), „Filmy SF” (303), „Coś dla fanów” (76), „Komandor” (13) oraz maźkowe „Przeczytałem” (osiem). Wpisów było w sumie 20, przy czym siedemnaście przy „Fanach” (17), dwa przy „Filmach” i samotny jeden głos przy „Właśnie”.

W HJULETPAKARDZIE niezagrożenie i niezmiennie króluje „Muzyka” (356), za księcia robi „Tępora” (209), na trzecie podium wepchnął się Remuszko (191), czwarte miejsce zajął „Pytek” (125), piąte zaś „Rzeź polityczna” (111). Reszta  („Socjobiologia”, „Branżowe”, „Z bieżącej”, „Ciemnogród” oraz „Forumowe zmiany”) miała codziennych uśrednionych widzów kilku–kilkunastu. Natomiast liczbą wpisów niżej podpisany (52) mocno dołożył Muzyce (10), ona ciutkę Tęporze (osiem), a Forumowe Zmiany (3) raczej forumowiczom wiszą i powiewają.
 
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 15, 2019, 06:35:14 pm
Odlicz sobie, że co najmniej trzy osoby pilnie śledzą Twój wątek, ja np. kilkukrotnie dziennie i nie to, że wcale nie, ale jednak głównie nie z powodu treści, które Ty zamieszczasz. Akurat w pewnym zakresie ten wątek jest wyjątkowo oblegany, jeśli można coś oblegać jednoosobowo.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 15, 2019, 09:57:39 pm
@ maziek

Po czym poznać, że trzy osoby pilnie śledzą?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 15, 2019, 10:06:05 pm
To trudna sprawa. Zwłaszcza, że trzy. Sprawdź, czy ktoś nie czyta gazety koło Ciebie, a w gazecie nie ma dziury. Pewną wskazówką są też odblaski od szkieł lornetki i warczenie w telefonie. Zwracaj uwagę na facetów ssących zgaszonego peta w kapeluszach i z postawionym kołnierzem prochowca - a szczególnie alarmujące są ponętne kobiety, które nie wiadomo dlaczego chciałyby Ci postawić.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 15, 2019, 11:11:19 pm
Panie, te trzy osoby nie sprawdzają optycznie nowości na głównej stronie (tak jak ja), tylko na mnie wchodzą? Żeby rosła wyświetlalność?
Może chociaż Ty zejdź ze mnie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 16, 2019, 08:31:32 am
A czy jest przymus zaglądania gdziekolwiek, w tym więc i na "Główną Stronę"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2019, 01:31:48 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79079#msg79079

To może być także dziewięcioliterowe hasło w krzyżówce. Czekolada ta sama.

BTW: z wyjątkiem niewiadomych odkryć, nowych rzeczy o Mistrzu raczej nie da się rzec. Jak wskazuje praktyka (m. in. moje wczorajsze dane), Forum jak wysuszona studnia wyczerpało już swe poznawczo-propagatorskie możliwości. Pomijam dramatyczne ubóstwo personalne (każdy może sprawdzić, kto przez te dwa tygodnie oraz ile razy zabierał głos).
Ale można wymyślić jeszcze jakieś gry i zabawy. Ja bym proponował właśnie krzyżówki, w rodzaju sławnych "Przekrojowych". Najlepszymi znawcami twórczości Mistrza - Krzyżakami/Krzyżowcami/Krzyżówkowcami - widzą mi się naturalnie moderatorzy, którzy mogliby wziąć na siebie miły (jako pole do popisu) obowiązek służbowy: na przykład jedna krzyżówka raz na miesiąc.
Symboliczne sympatyczne nagrody (czekolady?) fundowałby Zarząd.

R.  
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2019, 04:33:55 pm
Czemu to moderatorstwo tak się rozleniwiło? Mop i do roboty!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2019, 06:35:16 pm
https://pl.sputniknews.com/opinie/2019121611511934-Rocznica-przy-grobie-generala-Wojciech-Jaruzelski-wideo-Sputnik/

Bardzo ciekawe wypowiedzi tych panów.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2019, 09:34:33 pm
@ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79137#msg79137

W jaki sposób Amerykanie wykorzystali bezcenne informacje przekazane przez pułkownika Kuklińskiego aby pomóc Polsce wydobywającej się spod komuszego jarzma w 1981 roku?
Co konkretnie zrobili przed 13 grudnia 1981?

Mnie się wydaje, że nic. K'sażalenju :-(

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 16, 2019, 11:05:24 pm
Sputniknews to nie rządowa szczekaczka kremlowska?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 16, 2019, 11:59:57 pm
Kwestia nazewnictwa.
 
W każdym razie dla mnie dwakroć subtelniejsza niż "GW" albo "Rz". A i tak odsiewam ichnie plewy swoim wybitnym nieufnym racjonalnym umysłem.

Dobranoc :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 17, 2019, 07:20:27 am
Nie było żadnego komuszego jarzma w Polsce w latach post-bierutowskich, a informacje przekazane przez szeregowca Kuklińskiego nic nie były warte. Propagandowo liczył się tylko fakt jego zdrady.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 17, 2019, 09:00:40 am
A i tak odsiewam ichnie plewy swoim wybitnym nieufnym racjonalnym umysłem.
Sądząc z tego, co nieraz piszesz, to jednak osad zostaje.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 11:31:49 am
Ogól się od czasu do czasu.

R.

https://pl.sputniknews.com/swiat/2019121711515171-spaceX-rakieta-nosna-falcon-9-satelita-telekomunikacyjny-sputnik/

Czy można wierzyć takim komuszym doniesieniom, skoro próżno ich szukać w niepodległych mediach polskich?

A, i mam jeszcze hasło do krzyżówki: mężczyzna z poważnie upośledzoną umiejętnością krytycznej realistycznej oceny własnej osoby, otoczenia i relacji z innymi. Dwanaście liter.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 17, 2019, 01:43:32 pm
Golę się codziennie. Poza sobotami/niedzielami kiedy daję mordzie odetchnąć. A to Ty nie odróżniasz opinii od informacji? Myślę że jak Sputnik poda wartość liczby Pi to będzie ona prawdziwa. Co zrobili Amerykanie z informacjami od Kuklińskiego - wyspowiadali się z nich JP II - ten nie utrzymał języka za zębami i zaraz wiedzieli o tym Ruscy - w związku z czym mało Kukliński nie zawisł. Choć może jako oficer zostałby rozstrzelany - ale nie jestem pewien, czy zrobiono by mu tę uprzejmość.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 02:27:47 pm
To o goleniu było merytorycznym argumentem typu szczekaczka.
Sputnik, jak każde dzisiejsze medium, jest w dużej mierze propagandówą, ma się rozumieć, ale dla mnie mniej nachalną niż "GW" i "Rz". Sam oceń, ja tam byłem zaskoczony.
To o Kuklińskim to wiesz z medialnych plot, no bo chyba nie od Świętego?
Ad rem: jak konkretnie Amerykanie pomogli Polsce przed 13 grudnia 1981? Na razie nikt nie wie, a skoro minęło sto lat, to oznacza ówczesny absolutny brak pomocy. K'sażalenju :-(
Sasza
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Grudnia 17, 2019, 03:18:18 pm
Cytuj
https://pl.sputniknews.com/swiat/2019121711515171-spaceX-rakieta-nosna-falcon-9-satelita-telekomunikacyjny-sputnik/

Czy można wierzyć takim komuszym doniesieniom, skoro próżno ich szukać w niepodległych mediach polskich?

Nie potrzeba w ogóle szukać, skoro na youtube jest oficjalny kanał firmy SpaceX i kolejne starty można oglądać na żywo. Wzmiankowany jest tutaj (https://www.youtube.com/watch?v=sbXgZg9JmkI).

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 04:55:23 pm
@ miazo
Pan pewnie to śledzi, ale ja - podobnie jak (przypuszczam) 99,99% rodaków - śledzę tylko główne serwisy telewizyjne i główne portale. Ostatnio doszedł do nich Sputnik, i Bogu dzięki, bo bym się o tym Falconie nie dowiedział.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Grudnia 17, 2019, 05:41:58 pm
Odważna teza, że 99.99% rodaków śledzi cokolwiek.

No cóż, to już problem każdego z osobna, w jakiej bańce informacyjnej siedzi i czy sięga do źródła. Chociaż akurat rakieta Falcon (a zwłaszcza pierwszy udany start wersji Falcon Heavy) był głośnym wydarzeniem i z tego, co pamiętam, przebił się do głównych portali (o telewizji nie wiem, bo nie korzystam).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 06:00:24 pm
Słuszna poprawka, dziękuję.
Powinno być: spośród tych rodaków, którzy jako tako wiedzą coś o świecie, 99,99% itd.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 09:20:11 pm
Nie wierzyłem własnym uszom i oczom.
Przed chwilą pani I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oświadczyła expressis verbis (TVN24, "Kropka nad i", każdy może sprawdzić), że od Konstytucji RP jest ważniejsze prawo Unii Europejskiej. Dosłownie, nie interpretacyjnie.
Jak to pogodzić z art. 8 Konstytucji RP?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 17, 2019, 09:44:39 pm
Co do Kuklińskiego i papy - skąd wiem - z wikipedii np.


Pytanie co zrobili Amerykanie jest pytaniem retorycznym ujemnie - czego się spodziewałeś? Że Ruskich zbombardują? Co mieli zrobić? Zagrozić państwu-członkowi UW wojną? Poprosić Jaruzela, żeby nie wprowadzał? Byliby idiotami, gdyby zrobili cokolwiek otwartego. Czy coś, poza tym, że wypaplali zrobili (a wypaplali na pewno), to nie wiem i marne szanse, abyśmy się w tym życiu dowiedzieli. Może za 50 lat odtajnią.


A propos Sputnika - oczywiście, że źródło informacji nie ma znaczenia - sęk w tym, że duszoszczypiaszcze a jednocześnie stawiające jakże ważkie pytania wspomnienie niejakiego Jarosława Augustyniaka pt. Rocznica przy grobie generała Jaruzelskiego NIE JEST informacją. Nie niesie żadnych informacji poza powszechnie znanymi, to jest gdzie są groby Jaruzelskiego i Kuklińskiego oraz, że ktoś zapala na nich znicze. Nie bardzo więc rozumiem, jakie to informacje, których nie ma w GW czy Rz Cię zaciekawiły w tym "doniesieniu". Że na Kremlu niemile wspominają Kuklińskiego?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 10:01:28 pm
1. http://remuszko.pl/plkk/

2. Rozumiem, że wikipedia jest dla Ciebie miarodajna/wiarygodna w sprawach politycznych.

3. Rozumiem, że też nic nie wiesz o pomocy Amerykanów dla Polski przed grudniem 1981.

4. Sputnik poinformował mnie o tej rakiecie, o której wspominał pan miazo.

5. Jedno to informacja (rakieta) a drugie (Jaruzel) - opinia. Jedno nie przeszkadza drugiemu.

6. A co z panią Gersdorf u pani Olejnik?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 17, 2019, 10:38:56 pm
A dla Ciebie przestała być wikipedia miarodajna? Wielokrotnie cytowałeś.


Co do pomocy - powiedzmy, że obiły mi się o uszy różne wypowiedzi Amerykanów, ale nie mam ani siły ani chęci grzebać za tym. O ile pamiętam twierdzili, że wyszli z założenia, że jak powiedzą komukolwiek z opozycji o szykowanym stanie wojennym, to się rozejdzie, Solidarność się postawi i może być krwawa jatka (co innego mogli sądzić po PW itd?). Wówczas myślałem o tym inaczej - ale dziś uważam, że wisiała im Polska totalnie dokładnie jak pod koniec DWŚ (Jałta etc.), natomiast Kukliński był dla nich cennym źródłem informacji ze sztabu głównego państwa UW. Nie było to to samo, co sztab ZSRR, ale jednak. Grali ponad naszymi głowami o wyższą stawkę.


Co do rakiety - to przecież nie mówimy o rakiecie, tylko o Jaruzelu i Kuklińskim. Tę informacje wkleiłeś pierwszą. Mówisz o tej rakiecie tak dramatycznie jakby to była wiadomość życia tymczasem jak wynika z Twoich słów za bardzo się tym nie interesujesz, nie śledzisz co się dzieje na wyrzutniach... W zeszłym roku odbyło się coś ok. 100 udanych startów na orbitę, w tym pewnie będzie więcej - można się wzruszać średnio co 3 dni :) . Czasem wystarczy w odpowiednim momencie popatrzeć, u mnie się nagrało - na obrazku jest oprócz meteoru "pochód gąsiątek" - 60 satelitów Starlink wypuszczonych przez Muska 11 listopada :) (z czego widać 5 szt.).


(https://i.imgur.com/gn22QQE.jpg)


Z Gersdorf nie widziałem to nie wiem. Daj linka.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 17, 2019, 11:44:15 pm
Wiki jest dla mnie wiarygodna tylko w okolicach 2+2=4, co do dat i brzmienia nazw/nazwisk. Dalej niekoniecznie, a nawet wstydziłbym się układać tak stronne hasła. Geografia, fizyka, biologia, matma - okej. Dalej często bardzo nieokej
Co do pomocy Amerykanów przed grudniem 1981 - nima nic. Zero. Nul. Po co Kukliński znosił Amerykanom te wory, skoro do dziś nie ma z tego żadnego pożytku dla Polski? Tajny pożytek? Nie nazywasz stawki, o którą Kukliński grał, a dziś mógłbyś nazwać, skoro z takim przekonaniem mówisz, że grał
Kto powiesił Kuklińskiego na stronie jako Bohatera Narodowego? Sto lat temu Remuszko, nie słyszałem, aby WTEDY tak wyrywny był Chełm albo inni Forumowicze.
Ja Muskowi życzę jak najlepiej, oby pobił Nasę [u nas na Sqsynowie tkwi wielki napis: "Nawet w NASA walą kwasa!"] i żeby ichni żąt musiał Muska się prosić. Ale to Twoja ZMIANA TEMATU, bo ja zacząłem o źródłach informacji (sputnik), Ty zaś kontynuujesz o treści informacji (rakieta).
Dla mnie, polskiego obywatela, tragedią jest dzisiejsza pani Gersdorf, bo wygląda, jakby zdradziła mnie i moją Ojczyznę.
Link sam se znajdź na TVN. To było koło 20:15 na TVN.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 18, 2019, 12:14:18 am
Nie wierzyłem własnym uszom i oczom.
Przed chwilą pani I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oświadczyła expressis verbis (TVN24, "Kropka nad i", każdy może sprawdzić), że od Konstytucji RP jest ważniejsze prawo Unii Europejskiej. Dosłownie, nie interpretacyjnie.
Jak to pogodzić z art. 8 Konstytucji RP?

R.
Przecież wstępując do UE i NATO utraciliśmy nawet pozory niepodległości.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2019, 01:36:54 pm
Spytałem wybitnego doświadczonego prawnika-adwokata, i on poinformował mnie, iż polski Trybunał Konstytucyjny orzekł (2005 i 2010) przy okazji badania zgodności traktatu akcesyjnego z Konstytucją RP, że o ile prawo wspólnotowe może mieć pierwszeństwo przed ustawami prawa krajowego, o tyle nie oznacza to, że ma automatycznie pierwszeństwo także przed Konstytucją.

W świetle tego orzeczenia zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego nie narusza statusu Konstytucji jako najwyższego aktu prawnego w Polsce. W przypadku konfliktu prawa wspólnotowego i Konstytucji, Naród może podjąć suwerenną decyzję o sposobie rozwiązania tej sprzeczności (może zdecydować o zmianie Konstytucji, może postanowić o wystąpieniu z Unii Europejskiej, może też doprowadzić do zmiany prawa wspólnotowego).
(...)

Trybunał podtrzymał swoje stanowisko przy okazji badania zgodności z Konstytucją treści Traktatu z Lizbony, stwierdzając, że [początek cudzysłowu] „ani art. 90 ust. 1, ani art. 91 ust. 3 nie mogą stanowić podstawy do przekazania organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu upoważnienia do stanowienia aktów prawnych lub podejmowania decyzji, które byłyby sprzeczne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. (...) Zagwarantowane w art. 91 ust. 2 Konstytucji pierwszeństwo stosowania umów o przekazaniu kompetencji <w niektórych sprawach> - przed postanowieniami ustaw niedających się współstosować - nie prowadzi do uznania analogicznego pierwszeństwa tychże umów przed postanowieniami Konstytucji.

Konstytucja pozostaje zatem – z racji swej szczególnej mocy - <prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej> w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych. Dotyczy to także ratyfikowanych umów międzynarodowych o przekazaniu kompetencji <w niektórych sprawach>. Ze względu na art. 8 ust. 1 Konstytucji,  korzysta ona na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z pierwszeństwa obowiązywania i stosowania".[koniec cudzysłowu]

Wyrok z dnia 11 maja 2005 r. sygn. akt K 18/04
Wyrok TK z dnia 25 listopada 2010, sygn. akt. K 32/09

Tymczasem w programie „Kropka nad >i<” (17 grudnia 2019, godzina 20:15, TVN24) konstytucyjny organ mojego państwa - pierwsza prezes Sądu Najwyższego pani profesor Małgorzata Gersdorf – oświadczyła expressis verbis, iż  „prawo Unii Europejskiej jest ważniejsze od Konstytucji RP”. Nie interpretacyjnie/domyślnie, tylko dosłownie, wprost. Słyszałem to i widziałem na własne uszy i oczy, a każdy może sobie sprawdzić na ogólnodostępnym nagraniu online pod adresem:
https://go.tvn24.pl/programy,7/audio-kropka-nad-i-odcinki,15075/odcinek-115,S00E115,186042

Co robić?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 18, 2019, 01:51:34 pm
Czy możesz napisać, w którym miejscu pada to sformułowanie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2019, 02:17:51 pm
Moim zdaniem, ok. 20:15.
Program zaczął się koło 20:00, a zdanie padło na moją pamięć o 20:15, +/- minuta; poruszony, zaraz o tym napisałem:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79170#msg79170

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 18, 2019, 02:31:15 pm
To jest w 10:10 minucie nagrania z linku, który zamieściłeś - i ja na Twoim miejscu po prostu na spokojnie posłuchał bym jeszcze raz całości do minuty 10:55.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2019, 03:18:26 pm
Nie potrafię tego odsłuchać. Nie potrafię się zarejestrować/zalogować.
Ale pomóż, proszę, skoro już odsłuchałeś: pani Gersdorf nie mówi tego, co ja mówię, że mówi? To jest, na moją pamięć, jedno krótkie zdanie, może mógłbyś zacytować?

Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 18, 2019, 03:59:22 pm
Sorki, ale nieczasowy jestem, to kupa pisania by była (całość) - wysłałem Ci jak się zalogować oceń sam. Chyba na skutek skoku ciśnienia nie dosłuchałeś do końca.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2019, 04:20:48 pm
Całość to trwała chyba godzinę, pani Olejnik miała wczoraj chyba specjalny "seans nienawiści", ale wyimek trwał kilka sekund i nie było ciągu dalszego.Posłuchałem jeszcze minutę (o niczym), i otworzyłem kompa, i napisałem, na żywca.
Ale ja już siebie sam się boję. Że konfabuluję.
To dla mnie ważne, bo jeśli pani Gersdorf tak jednak nie powiedziała, to powinienem napisać mejla do jej sekretarki, że przepraszam za pomyłkę i zawracanie głowy. Zrozumiesz.

R.

pjes: po przeklejeniu loginu i hasła, strona odpowiada: "Nieprawidłowe dane!"
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 18, 2019, 08:10:20 pm
Musisz sam posłuchać (pewnie coś nie tak wpisałeś, albo nie masz włączonych ciasteczek), jest bowiem tak, że że Gersdorf tak mówi (nie konfabulujesz), ale zdaje mi się, że ma na myśli przypadek szczególny - taki mianowicie, że na podstawie art. 91 itd. coś konkretnie jest tak i tak - nie w ogóle, że prawo unijne jest ważniejsze. Wyraziła by się bowiem wyjątkowo niefortunnie jak na prawnika, dlatego sądzę, że myślała o konkretnym szczególe a nie o ogóle. Natomiast jaki jest ten szczegół to nie wiem (tzn. nie wiem o czym konkretnie mówi rząd, że w konstytucji jest inaczej niż w prawie unijnym).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2019, 09:31:26 pm
Ty se włącz panią Olejnik, bo ona siebie wczorajszą przebija.  Przecież to jest nagrywane Live!

R.

pjes: ja to jestem sensat i uważam, że została tylko przemoc uliczno-państwowa. Nie da rady inaczej. W każdym razie tak to wygląda w przekazie medialnym TVN24. Kto rulez (jak piszą na murach)?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 19, 2019, 11:02:54 pm
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6177

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Grudnia 19, 2019, 11:19:55 pm
Jest gorzej niż myślisz.
Dopiero trzecie miejsce w hierarchii.

Art. 87.
Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 19, 2019, 11:29:26 pm
Dlaczego gorzej, skoro pierwsze miejsce, jak napisałem?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 20, 2019, 01:54:24 pm
Mądry forumowicz słusznie zwrócił mi przed chwilą uwagę, że "sednem sedn" w medialnej gorączce ostatnich trzech dób nie jest ta nadrzędność/podrzędność, lecz ważna zmiana jednego z trzech filarów każdego demokratycznego państwa, czyli władzy sądowniczej.
Kwestia Konstytucja/Traktat jest - w tym aspekcie - kwestią uboczną.
W innym aspekcie - przynależności Polski do Unii - to oczywiście kwestia prymarna.   

R.

pjes: trwa transmisja telewizyjna.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 20, 2019, 02:32:23 pm
Właśnie to chciałem napisać, ale ze względu na bieżączkę od 7:30 rano nie dałem rady. Oto po pośpiesznej, masowej i chyba bezprecedensowej wymianie na stanowiskach decyzyjnych sędziów (tych, którzy jakkolwiek "rządzą" podległymi sądami, jak np. prezesi sadów) wg rozdzielnika politycznego), po próbach - skutecznych czy nie, na razie nie wiadomo - stworzenia nowej KRS aby na te niezawisłe sady naciskać - następuje etap drugi - ustrojowy już i bezpośredni demontaż trójpodziału władzy poprzez odebranie sędziom niezawisłości poprzez nowe przepisy prawa. Do tego prokurator krajowy pisze do podległych prokuratur, żeby na bieżąco informować o sędziach łamiących konstytucję - tzn. deleguje ocenę zgodności z konstytucją z TK na prokuratorów.


Na tym tle przejęzyczenie czy jak kto chce to nazwać Gersdorf to jest drobny pikuś. Zresztą zdaje mi się, że ona się skrótowo wyraziła bo wiedziała o czym mówi (co nie zmienia faktu, że było to niezręczne) - proponuje przeczytać opinię Biura Analiz Sejmowych na ten temat, opublikowaną na stronach sejmu, wystarczy przelecieć pierwszy tuzin kartek aby mieć jasność http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/8CC2A3DE81AF6DE5C12584D30064D212/%24File/69-002.pdf (http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/8CC2A3DE81AF6DE5C12584D30064D212/%24File/69-002.pdf) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 20, 2019, 02:51:51 pm
1. Jaki jest finansowy bilans naszej przynależności do Unii Europejskiej: Polska dopłaca do Unii, Unia do Polski czy wychodzi na zero?
2. Czy można wyjść z Unii, pozostając w strefie Schoengen?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 20, 2019, 04:07:26 pm
‎‎

‎1. Jaki jest finansowy bilans naszej przynależności do Unii Europejskiej: Polska dopłaca do Unii, ‎Unia do Polski czy wychodzi na zero?‎
Jak wynika z oficjalnych danych Ministerstwa Finansów, w okresie od 2004 roku do końca ‎marca 2018 roku Polska otrzymała z unijnej kasy kwotę 147,6 mld euro. Ale:‎
‎- Przez ponad 13 lat członkostwa we Wspólnocie, Polska wpłaciła do unijnej kasy 48,4 mld euro.‎
‎- W latach 2004-2018 dług zagraniczny Polski zwiększył się z około 100 mld euro do około 400 ‎mld euro, czyli o około 300 mld euro.‎
‎- W tym czasie z Polski wypłynęło legalnie co najmniej 260 mld euro (p. niżej).‎
Czyli że:‎
‎- Wpływy z UE ok. 150 mld euro.‎
‎- Składka Polski do UE ok. 50 mld euro.‎
‎- Zwiększony dług zagraniczny ok. 300 mld euro.‎
‎- Utrata kapitału ok. 260 mld euro.‎
A wiec: BILANS wynosi minus 460 mld euro czyli prawie tyle co PKB Polski w roku 2018, ‎który wynosił wówczas około 496 mld euro. ‎
‎(Na tzw. X Kongresie Obywatelskim Mateusz Morawiecki zaznaczał, że negatywne dla polskiej ‎gospodarki jest zjawisko jak najbardziej legalnego wypływu kapitału z Polski na zagraniczne ‎konta. – „Mówimy o kwocie ok. 90 mld zł rocznie”, czyli co najmniej około 20 mld euro ‎rocznie.)‎
‎2. Czy można wyjść z Unii, pozostając w strefie Schengen?‎
TAK - p. np. Szwajcaria czy Norwegia, które są w strefie Schengen a NIE są członkami UE.‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 20, 2019, 09:34:34 pm
Byłbym wdzięczny Moderacji za wyjaśnienie, czym jest "śmiecenie". Na czym ono polega.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2019, 02:25:53 pm
Jest to:


a/ działalność wywołująca u moderatora (który, zgodnie z regulaminem jest świnią) wrażenie, że ktoś śmieci,
b/ działalność wywołująca takie wrażenie
u osób pozostałych, w takiej liczbie przypadków i natężeniu, że zaczynają na to utyskiwać,
c/ punkt b może, poprzez zwrócenie uwagi moderatora, indukować pośrednio skutki pkt. a,  ale niekoniecznie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2019, 05:21:14 pm
@ maziek (i insza moderancja)

Twoja odpowiedź jest żartobliwa, a ja pytałem serio.

Zauważ, że jeśli Cię nie lubię, to Twoje wpisy mi "przeszkadzają". A jak Cię bardzo nie lubię, to Twoje wpisy "bardzo mi przeszkadzają".

Zauważ, co robią - według Ciebie - te "pozostałe osoby". One nie polemizują jawnie i argumentacyjnie (logicznie i rzeczowo) z "nielubianym", tylko tajnie skarżą się moderatorowi. Co robi moderator? Mam nadzieję, że odsyła ich do wszystkich diabłów, ale pewności nie mam.
[Notabene: ilu nas pozostało? Pięcioro razem z moderancją i arendarzem, czy więcej? Może ktoś z moderatorów podałby jakieś miarodajne statystyki? Na przykład ilu forumowiczów o różnych nickach (lista) zabrało na Forum głos w grudniu 2019 oraz ile razy]

Uważam, że na forum moderator ma prawo interweniować tylko w dwóch wypadkach:
1. Gdy ktoś zachowuje się nieobyczajnie (wulgaryzmy, pornografia itp.)
2. Gdy ktoś zachowuje się jak wandal/cham (personalne obelgi, intymności, kłamstwa, insynuacje itp).

Uważam, że moderator nie ma prawa do niczego więcej. Inne działania moderatora postrzegałbym jako komuszą cenzurę i działanie przeciw właścicielowi Forum.

Owszem, od reguł mogą być wyjątki. To życie, nie matematyka, gdzie jeden wyjątek obala regułę. Takim wyjątkiem - dla mnie - jest internauta o nicku kagan zesłany na Sybir. Ale to praktycznie jedyny taki przypadek od dziesięciu lat. Uważam, BTW, że ten internauta bardzo intensywnie zapracował sobie na taki traktunek.   

R.

pjes: dziś jest chyba najdłuższa noc w roku.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2019, 06:27:26 pm
Po pierwsze, zdajesz sobie sprawę, że wszystkie wyznaczniki które wymieniłeś w swoich dwóch punktach wymagają do zastosowania subiektywnej oceny?

Po drugie, ja odpowiedziałem zakładając idealnego moderatora, takiego, który nie kieruje się sympatią lub antypatią (w obu przypadkach jest to bardzo trudne). Jego ocena odnosi się do wypowiedzi.

Po trzecie istnieje też, o czym nie wspominasz, warunek zgodności wypowiedzi z tematem. Forum Lema jest raczej dygresyjne, ale mimo to ten warunek nie jest zupełnie pomijalny i wypowiedzi całkowicie odstrzelone mogą być uznane za śmiecenie. Istnieją fora, na których ten warunek jest przestrzegany rygorystycznie. Na forum Lema ten problem w zasadzie nie istniał do niedawna (nikomu nie przeszkadz
ało, co kto pisze) - ale teraz już istnieje.

Po czwarte wypowiedź "wszystkie kobiety są piękne!" nie podpada per se pod żaden z Twoich dwóch punktów, ale nawet gdyby istniał wątek "piękne kobiety" i gdyby tylko to jedno zdanie ktoś dopisywał pod każdą wypowiedzią innej osoby - czyż nie byłoby to śmiecenie, złośliwość, wandalizm wreszcie?


Jak widzisz jedyna skuteczna i niepodważalna definicja jest taka, że jak moderator tak uważa - to znaczy że to jest śmiecenie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2019, 07:37:36 pm
Cytuj
Jak widzisz jedyna skuteczna i niepodważalna definicja jest taka, że jak moderator tak uważa - to znaczy że to jest śmiecenie.

Uważam, że tej definicji/konkluzji nie da się w żaden sposób logicznie podważyć.

Pytam: czy z  tej definicji praktycznie (forumowo) coś wynika?
Mam na myśli konkretne działania moderatorów uznających tę definicję za słuszną.

R.

pjes: może nawet zejdźmy z poziomu moderatora uogólnionego na poziom kąkretnego  moderatora maźka.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2019, 07:51:48 pm
Jeśli pytasz, to znaczy, że nie zauważasz jak działam - a to znaczy, że dobrze działam. Najlepiej, gdy moderowani nie sądzą, aby byli moderowani.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 21, 2019, 08:26:06 pm
Najlepiej, gdy wyzyskiwani i poniżani nie sądzą, aby byli wyzyskiwani i poniżani.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2019, 08:31:08 pm
@ maziek

Nie odpowiedziałeś na moje proste pytanie. Każdy może sprawdzić dwa piętra wyżej.
Złośliwie dodam (śmiecąc): jak to masz we zwyczaju.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2019, 08:50:44 pm
Odpowiedziałem Ci - konkretne działania polegają na tym, że robię to co widzisz, a robię to oczywiście tak, jak rozumiem robienie tego. Czego się domagasz? Dziennika moderacji z lp., datą, opisem moderowanego wpisu i krótkim uzasadnieniem decyzji z powołaniem się na właściwy pkt. regulaminu? Nie prowadzę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2019, 09:23:37 pm
Cytuj
Pytam: czy z  tej definicji praktycznie (forumowo) coś wynika?
Mam na myśli konkretne działania moderatorów uznających tę definicję za słuszną.

Uważam, że nie odpowiedziałeś na to proste pytanie.

Podpowiem Ci (dla klarowności i dla ułatwienia), jakie mogłyby być - na przykład - konkretne odpowiedzi:
A. Nic nie robią. B. Usuwają. C. Przekładają w inne miejsce. D. Zwracają uwagę śmieciącemu. D. Robią coś innego

R. 
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 21, 2019, 09:44:02 pm
Robią coś innego.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 21, 2019, 09:58:48 pm
O, super!

Będę spał spokojnie :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 22, 2019, 06:40:00 pm
Cytuj
[Notabene: ilu nas pozostało? Pięcioro razem z moderancją i arendarzem, czy więcej? Może ktoś z moderatorów podałby jakieś miarodajne statystyki? Na przykład ilu forumowiczów o różnych nickach (lista) zabrało na Forum głos w grudniu 2019 oraz ile razy]

:-)

R.

pjes: Ja mam już dwa oglądy za sobą, ale polecam serdecznie. Gdyby Mistrz żył, to na pewno głosowałby na pana Brauna z Konfederacji !

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 23, 2019, 05:54:14 pm
Autor: Quinell. Tytuł „Mahdi”.
Przez pół wieku przeczytałem setki książek, ale pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się nie zrozumieć puenty oraz ważnego fragmentu.
Dlaczego koźlę wyparowało, skoro nie miało odbiornika?
Czy puder do twarzy jest śmiertelną trucizną?

Cud cudem, to jasne, ale autor – moim zdaniem – stara się ten cud wyjaśnić racjonalnie dla czytelnika. Mnie się nie udało tego pojąć (znaleźć odpowiedzi na te dwa pytania).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 24, 2019, 09:57:35 am
Nie wiem, czy sobie tego Acan życzysz, ale Wesołych Świąt, niekoniecznie tych, które zgodnie ‎ze stara pogańską tradycją obchodzone są 25 grudnia czyli w dzień święta Natalis Invicti ‎wyznaczonego na ten dzień przez cesarza rzymskiego Aureliana na cześć bóstwa zwanego Sol ‎Invictus czyli Niezwyciężonego Słońca, a które ostatnio zostały doszczętnie skomercjalizowane, ‎także i w Polsce. Przypominam też, że obchodzone jest ono dnia przesilenia zimowego, które ‎jest najkrótszym dniem w roku na półkuli północnej a najdłuższym na południowej. Jest to ‎dzień, w którym Słońce góruje w zenicie na zwrotniku Koziorożca. Następuje ono obecnie 21 ‎albo 22 grudnia (w tym roku 22, w zeszłym i przyszłym 21). W starożytnym Rzymie ‎obchodzono wówczas Saturnalia (święto ku czci boga rolnictwa Saturna), w Persji – narodziny ‎Mitry (bóstwa Słońca), wśród ludów germańskich był to Jul, a u Słowian – Święto Godowe, ‎celebrujące przesilenie zimowe a poprzedzone Szczodrym Wieczorem. Zwycięstwo światła nad ‎ciemnością symbolizuje czas, w którym zaczyna przybywać dnia, a nocy ubywać – tym samym ‎przynosząc ludziom nadzieję, optymizm oraz radość. U Słowian Szczodre Gody ustanawiają ‎początek nowego roku solarnego i obrzędowego i trwają nawet kilkanaście dni. W Czechach i na ‎Słowacji święto to znane jest jako Kraczun, w Rosji Koljada-Kolęda (w różnych wersjach nazwy) ‎a w Polsce - Kolędą. Okresowi Szczodrych Godów towarzyszył również zwyczaj kolędowania, ‎który pierwotnie związany był z radosnymi pieśniami noworocznymi oraz wywodzącym się ‎jeszcze z tradycji słowiańskiej Turoniem, który symbolizował odrodzenie ziemi. Dzieci w ‎szczodry wieczór otrzymywały drobne upominki oraz orzechy, jabłka i specjalne placki zwane ‎szczodrakami w kształcie zwierząt lub lalek. U Słowian przesilenie zimowe poświęcone było ‎także duszom zmarłych przodków. By dusze zmarłych mogły się ogrzać, palono na cmentarzach ‎ogniska i organizowano rytualne uczty, z którymi w późniejszym okresie przeniesiono się do ‎domostw. Echem tego zwyczaju pozostało także dodatkowe nakrycie dla duchów przodków ‎przy wigilijnym stole. A że na początku naszej ery przesilenie to wypadało 25 grudnia według ‎kalendarza juliańskiego, to święta Bożego Narodzenia, które wyparło tradycyjne wierzenia ‎naszych przodków, kościół rzymski obchodzi wciąż 25 grudnia, ale kościół prawosławny ‎obchodzi je jako Rożdiestwo Christowo w styczniu - w tym roku będzie to 7 stycznia, jako iż ‎prawosławni maja inny kalendarz liturgiczny niż chrześcijanie „zachodni”.‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 24, 2019, 08:44:37 pm
Czy w Wigilę wypada się spierać?

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 24, 2019, 09:02:18 pm
Nie wiem, ale zawsze można zbadać zawartość cukru w cukrze, zwłaszcza, że jest czynność techniczna i niepodlegająca dyskusji, podobnie jak pomiar poziomu alkoholu we krwi lub ilości mięsa w pasztecie. Życzenia zajęły niecałe 50 znaków bez spacji - a oprawa choreograficzno-ideologiczna ponad 2100 znaków. Wychodzi, że ma to jakieś 2,3 - 2,4% mocy, czyli tak zwanego volta - jak ktoś ma dobry węch to rozdrażnić może, ale zalać się tym nie da, chyba że jak amerykańskim piwem poprzez brute force ;) . Ogólnie ja bym zaliczył na plus.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 25, 2019, 09:35:20 am
Cukier jest związkiem chemicznym o wzorze C12H22O11 a także handlową nazwą towaru, który zawiera głównie ów C12H22O11 oraz pewne zanieczyszczenia i  stąd też ma sens mówienie o zawartości cukru w cukrze. ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 25, 2019, 01:34:13 pm
P.S. - Z tym się zgadzam: wyatearp25.12.2019, 11:15‎
Stalin to jedna z dziesiątków (dziesiątek?) wielkich dziejowych postaci. Zbrodniarzy dla jednych, ‎bohaterów dla drugich, i na odwrót. Tak będzie zawsze. Absolutnie cała historia tzw. ‎cywilizowanej ludzkości, to historia wojen, powstań i innej krwawej przemocy. Od faraonów i ‎chińskich cesarzy przez Dżyngis-chana, do Hitlera i Stalina. Dziesięć milionów ofiar w prawo ‎czy w lewo nie robiło różnicy. Tak było przez parę tysięcy lat, do czasów zakończenia DWŚ. ‎Wtedy to się nareszcie zmieniło, zwłaszcza w Europie. Od prawie 75 lat żyjemy w ‎niezagrożonym pokoju. Mam nadzieję, że tak zostanie. A pana Putina uważam za ‎opatrznościowego historycznego męża stanu :-)‎
https://wyborcza.pl/7,75399,25545017,putin-podarowal-nam-na-gwiazdke-pomnik-‎hitlera.html#s=BoxWyboImg1‎
Dodam tylko, że do wybuchu II wojny światowej nie doprowadziła ani Polska, ani Niemcy (III ‎Rzesza) ani też Rosja (ZSRR) a Anglia i Francja, które przy cichej zgodzie i pełnym poparciu ‎USA i na podstawie decyzji wielkiego ponadnarodowego kapitału zwarły z Hitlerem niesławnej ‎pamięci pakt monachijski, o którym dziś zapewne w szkołach polskojęzycznych nie ‎wspominają. :(‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 25, 2019, 08:57:30 pm
W klawiaturze qwert etc. jest starożytny graficzny znak %. Pojedynczy prosty znak. Dlaczego go się nie używa, tylko pisze pięcioznakowe "proc."?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 25, 2019, 10:04:10 pm
W klawiaturze qwert etc. jest starożytny graficzny znak %. Pojedynczy prosty znak. Dlaczego go się nie używa, tylko pisze pięcioznakowe "proc."?

R.
Tako widać uczą w szkołach dla dziennikarzy.  ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 26, 2019, 10:03:57 am
W klawiaturze qwert etc. jest starożytny graficzny znak %. Pojedynczy prosty znak. Dlaczego go się nie używa, tylko pisze pięcioznakowe "proc."?

R.
A może chodzi tu o punkty procentowe (p.p.) - np. wzrost o 10 p.p. to nie to samo co wzrost o 10%. :-\
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 26, 2019, 01:33:36 pm
Koniec taryfy ulgowej, mamy drugi dzień Bożego Narodzenia, minęło południe, pokój osobnikom dobrej woli przez dwie doby był i się zmył, zwierzęta przestały mówić po ludzku, więc i ja wrócę do swojej  charakterystycznej pisaniny, dzięki której jestem skarbem tego Forum jako Najwyświetlańszy (a mam też inne zalety i zasługi – absolutnie unikatowe).

Przechodzimy zatem, proszę Zbiegowiska, do wgryzania się w samo sedno dotychczas niedostrzeganego przeze mnie problemu. Ten problem, to moderatorska wiarygodność. Weźmy na przykładowy warsztat wymianę zdań zaczynającą się od tego wpisu:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79280#msg79280

Zauważmy od razu, że moderatorowi trzeba wierzyć na słowo.

Nie wiedzieć czemu bankowy kasjer przy wypłacie żąda od nas dokumentu tożsamości. Czy my wyglądamy na oszustów? Nic podobnego, odpowiada kasjer, nothing personal, business only, taka jest obowiązkowa formalność. Równoważnikiem tej obowiązkowej formalności na Forum powinna być jawność i przejrzystość moderatorskich działań.
 
Bez tej jawności i przejrzystości moderator zmienia się w cenzora. Cenzura, choć stara jak świat, na wolnym forum powinna być zakazana jako czynność zła (niemoralna). Jedne poglądy/wpisy tykamy, innych nie tykamy, a dlaczego jedne tak drugie siak? Aaa, to jest już tajne i moderator nikomu tego nie wyjaśnia. Czym różni się takie forumowe moderatorstwo od peerelowskiego cenzorstwa? Co do istoty – niczym.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 26, 2019, 04:24:09 pm
‎‎

Jako że dziś mamy Boxing Day, to można zapewne napisać poniższe:‎
Cenzura jest z natury swej arbitralna a więc zmienia się jej linia polityczna wraz ze zmianami w ‎linii politycznej osoby lub gremium, które sprawują polityczny i administracyjny (czyli inaczej ‎policyjny) nadzór nad cenzorami. Jak to opisał St. (Stanisław, nie Święty) Lem w „Wizji lokalnej” ‎linia polityczna zmienia się często niespodziewanie, np. wraz z odsunięciem od władzy ‎dotychczasowego „ukochanego przywódcy” i zastąpieniem go przez nowego, tym razem ‎‎„najukochańszego przywódcę”. A wtedy wraz z przywódcą, zmieniają się często też i cenzorzy i ‎często, tak jak to było w Polsce w roku 1989, przestają się oni nazywać cenzorami, a przyjmują ‎oni tytuły np. moderatorów. Jak u Orwella w „1984” - ministerstwo policji zastąpiono ‎ministerstwem miłości, czy też jak u Lema policję zastąpiono anielicją, ale wciąż wykonują te ‎instytucje te same zadania, czy też jak w PRL-u, kiedy to UB (miejsce pracy Ojca St. Lema) ‎zamieniono w SB, ale zadania i metody pozostały w zasadzie te same.‎  ;)
Szalom!‎
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 28, 2019, 05:33:40 pm
https://pl.sputniknews.com/polska/2019122811578665-amerykanski-wywiad-ujawnia-dokumenty-o-upadku-komunizmu-w-polsce/

Jako źródło informacji, Sputnik w III RP jest niezastąpiony. Nie znalazłem tego na wierzchu ani na Onecie, ani w WP, ani na Interii, ani w "GW", ani w "Rz".
Przypuszczam, że niczego nowego tam nie ma (skoro CIA ujawnia), ale dla zainteresowanych...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 28, 2019, 05:59:27 pm
Swoją drogą, to wiadome jest, że znaczna część, jeśli nie większość „bohaterów” tzw. opozycji tzw. demokratycznej z czasów PRL-‎u była kreowana i kontrolowana nie tylko przez SB, ale też i przez CIA. Nie twierdzę ‎bynajmniej, że PRL był tylko wspaniały i dobry, gdyż miał on, jak każde państwo, swoje wady, ale ‎faktem jest, że Amerykanie musieli zniszczyć system społeczno-gospodarczy PRL-u, gdyż z powodu ‎istnienia takich państw jak PRL, to na tzw. Zachodzie, a więc też i w USA, musiano walczyć z ‎bezrobociem i biedą, dawać podwyżki ludziom pracy etc., co generowało dodatkowe koszty, a więc ‎zmniejszało zyski kapitalistów. Stąd też tzw. Zachód z USA na czele łożył miliardy dolarów na walkę z ‎tzw. realnym socjalizmem. Wiadomym przecież jest, że znany amerykański dziennikarz Bob ‎Woodward (ten sam, który upublicznił z Carlem Bernsteinem aferę Watergate, a która doprowadziła do ‎rezygnacji Nixona ze stanowiska prezydenta USA), opisując działalność CIA w Polsce, sprawiał ‎początkowo na swoich czytelnikach wrażenie, że działania tej agencji w latach 1980-tych były ‎‎„nieznaczne” (Bob Woodward, „Zasłona – Tajne Wojny CIA 1981-1987” strona 375): „Mały tajny ‎kanał, który za pośrednictwem organizacji kościoła katolickiego w Polsce przekazał fundusze CIA w ‎wysokości od 20 do 30 tysięcy dolarów USA do rąk NSZZ Solidarność, został zamknięty z powodu ‎ryzyka politycznego.” Jednakże później ujawnił on, że skala operacji CIA w Polsce była znacznie ‎większa, niż on to uprzednio sugerował. Z kolei jego kolega Carl Bernstein, w „ Świętym Przymierzu” ‎‎(„The Holy Alliance’”) w “Time” z 24 lutego 1992, na stronie 28, poinformował, że „tony sprzętu – ‎faksy (pierwsze w Polsce), prasy drukarskie, nadajniki radiowe, telefony, krótkofalówki, kamery ‎wideo, kserokopiarki, teleksy, komputery, procesory tekstu (word processors czyli inaczej ‎mikrokomputery, rodzaj PC) były przemycane do Polski za pośrednictwem kanałów utworzonych ‎przez księży katolickich, amerykańskich agentów i przedstawicieli amerykańskiej centrali związkowej ‎AFL-CIO oraz prawicowych europejskich ruchów pracowniczych. Pieniądze dla zdelegalizowanego ‎związku „Solidarność” (a więc de facto dla jej szefa, czyli dla Lecha Wałęsy czyli TW Bolka - Lejbę ‎Kohne) pochodziły z funduszy CIA, Narodowej Fundacji na rzecz Demokracji (the National ‎Endowment for Democracy), tajnych kont watykańskich i zachodnich prawicowych związków ‎zawodowych. Całkowity koszt tych działań nie jest do dziś dokładnie znany, ale istnieją w Polsce i ‎USA źródła, które mogą być wykorzystane do oceny ich wielkości (np. archiwa „Solidarności” i CIA). ‎Nie można też wykluczyć, że pomoc CIA dla Solidarności zbliżyła się wówczas do poziomu ‎działalności tejże Agencji w Afganistanie.”‎
Więcej np. tu: http://www.globalsecurity.org/intell/ops/solidarity.htm
Szalom! ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 30, 2019, 01:28:52 pm
Czy realnie (praktycznie) jest możliwe (A) wyłączenie jakiegoś państwa z internetu i (B) zastąpienie go państwowym intranetem?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 30, 2019, 01:32:56 pm
Technicznie - tak.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 30, 2019, 03:18:42 pm
Iran, Chiny, Białoruś i inne kraje dawno to wprowadziły i na bieżąco doskonalą. Technicznie to proste - łączysz się z internetem przez jakiegoś operatora, więc wystarczy spowodować, abyś legalnie mógł się łączyć wyłącznie przez krajowego. A ten serwuje tylko to, na co zezwala rząd. Proste jest to też (teoretycznie) do obejścia, jeśli ktoś znajdzie sposób połączenia się poprzez VPN z serwerem w innym, wolnym państwie. Z Polski możesz się łączyć z czym chcesz, a przecięcie wszelkich takich możliwości jest dość trudne technicznie, poza tym po utrąceniu jednych młode pistolety obmyślają nowe. Za to łatwo ustanowić to przestępstwem, a jak wiadomo ślady w internecie trudno zatrzeć, więc nie wiem, czy wielu się kwapi to obchodzić.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 30, 2019, 05:04:35 pm
Cytuj
A ten serwuje tylko to, na co zezwala rząd.

Po czym informatycznie poznać, na co zezwala rząd?

Co to jest VPN?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 30, 2019, 05:11:39 pm
.
1. Po czym informatycznie poznać, na co zezwala rząd? Po ingerencji cenzury.
2. Co to jest VPN? Jest to wirtualna sieć prywatna, VPN (od ang. virtual private network) czyli połączenie, przez który płynie ruch w ramach sieci prywatnej pomiędzy klientami końcowymi za pośrednictwem publicznej sieci (takiej jak np. Internet) w taki sposób, że węzły tej sieci są "przezroczyste" dla przesyłanych w ten sposób pakietów danych. W ramach VPN można też opcjonalnie kompresować lub szyfrować przesyłane dane w celu zapewnienia lepszej jakości lub większego poziomu bezpieczeństwa. Rozwiązania oparte na VPN stosowane są np. w sieciach korporacyjnych, w ramach których zdalni użytkownicy pracują ze swoich domów na niezabezpieczonych łączach. Wirtualne sieci prywatne charakteryzują się dość dużą efektywnością, nawet na słabych łączach (dzięki kompresji danych) oraz dość wysokim poziomem bezpieczeństwa (ze względu na szyfrowanie). Rozwiązanie to sprawdza się w firmach, których pracownicy często podróżują lub korzystają z możliwości telepracy.
VPN są również wykorzystywane do ochrony przed monitorowaniem ruchu sieciowego przez agendy rządowe. Pozwalają one w bezpieczny sposób komunikować się z krajów z silną cenzurą (np. Chiny, Iran), a także w przypadku transmisji obarczonej ryzykiem prawnym (np. współdzielenie plików). Istnieją także techniki blokowania połączeń VPN. Więcej tu: https://en.wikipedia.org/wiki/Virtual_private_network
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Grudnia 30, 2019, 06:17:36 pm
Generalnie po tym, od strony użytkownika, że nie działają adresy, które powinny działać. Może dodatkowo wyskakuje jakieś ostrzeżenie. Nie wiem, jak to prawnie wygląda, ale użytkownik po prostu nie może otworzyć stron z poprawnymi adresami. Z drugiej strony żeby się dowiedzieć, że nie działają - trzeba wiedzieć, że są takie adresy. VPN mówiąc najprościej to jest zestawienie bezpośredniego połączenia Twój komputer - komputer x w taki sposób, że teoretycznie wszystkie komputery po drodze, przez które to połączenie jest nawiązane, nic o nim nie wiedzą a zwłaszcza "co jest w środku". Bo tak normalnie w internecie nie ma bezpośrednich połączeń, ruch jest realizowany od węzła do węzła (czyli od serwera do serwera, czyli od komputera do komputera) - a tych węzłów jest wiele, trasa połączenia zaś zmienna i dobierana z automatu adaptywnie, bo węzły w dużej mierze połączone są każdy z każdym. Dlatego generalnie internet jako taki trudno wyłączyć nie wyłączając niemal wszystkich węzłów. Znacznie łatwiej odłączyć kogoś od internetu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 30, 2019, 06:39:02 pm
1. Adresy, które powinny działać, mogą nie działać z wielu powodów.
2. Internet został zaprojektowany jako sieć, którą trudno jest wyłączyć. Ale odłączenie kogokolwiek od internetu nie jest większym problemem. Wystarczy odciąć mu łącza kablowe i zagłuszyć sygnał bezprzewodowy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 31, 2019, 11:26:45 am

Co to jest VPN?
Encrypt your Internet with ProtonVPN
As part of our work to bring security and privacy to all Internet users, we built ProtonVPN, a free virtual private network (VPN).
ProtonVPN enables you to:
protect your privacy by hiding your IP address
browse the web securely (even on public WiFi)
visit blocked or censored websites
We created ProtonVPN to give journalists, activists, and everyday citizens unrestricted and secure access to the Internet.
ProtonVPN is the ONLY free VPN service that has:
no privacy-invading ads
no malware
no bandwidth limits
does not secretly sell user data.
You can use ProtonVPN for free
The free service is supported by optional paid plans that come with more servers, more features, and higher speeds.
You can learn more about ProtonVPN and the differences between ProtonVPN free and paid plans here: protonvpn.com/pricing
Activate ProtonVPN
If you would like to use ProtonVPN, you can get started by going to Settings -> ProtonVPN in the web version of ProtonMail.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Kagan w Grudnia 31, 2019, 11:27:51 am

Co konkretnie rozumiesz przez „wolne państwo”? Przecież Polska, stając się członkiem UE i ‎NATO, utraciła większość swej wolności w zrozumieniu „niepodległość” w stosunku do ‎Brukseli, Berlina, Paryża i last but not least Waszyngtonu (DC). A może rozumiesz wolność tak ‎jak to rozumieją kapitaliści, czyli jako wolność do robienia interesów i życia z cudzej pracy? Ja ‎natomiast wolność rozumiem jako wolność od wszelakich przymusów, w tym więc przede ‎wszystkim wolność od przymusu pracy, który de facto istnieje dla osób nie posiadających ‎kapitału w kapitalizmie, a przynajmniej w biedniejszych krajach kapitalistycznych takich jak ‎Polska, gdzie z zasiłku dla bezrobotnego nie da się przecież wyżyć nawet w sensie biologicznym. ‎Stąd też nic dziwnego, ze Polacy, którzy wyemigrowali z tej „wolnej” Polski w ostatnich ‎dekadach, już do niej masowo nie wrócą, gdyż nawet w tej rządzonej na ogół przez ‎konserwatystów Wielkiej Brytanii, da się, w odróżnieniu od Polski, wyżyć z zasiłku da ‎bezrobotnego. Ale o tym, to się dziś nie wspomina w polskojęzycznych przekaziorach - ani w ‎reżimowych ani też w opozycyjnych.‎  :(
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 03, 2020, 08:07:17 pm
Kolejka...

Wczoraj zmarł Bogusław Polch.

Pogrzeb 9 stycznia, naprzód o 14:00 w Domu Pogrzebowym na Powązkach Wojskowych, potem do grobu rodzinnego na Bródnie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 04, 2020, 03:18:40 pm
Te uwagi dotyczą potencjalnie wszystkich Forumowiczów (z moderatorami włącznie).

1. W wątku przeze mnie założonym w historycznych okolicznościach w czerwcu 2017 (w moim ogródku, na moim kawałku podłogi) wszyscy Forumowicze są mile widziani.

Owszem, w ciągu dwóch i pół roku istnienia tego wątku oraz przy setkach (?) zamieszczonych tu wpisów zdarzyły się dwa przypadki zwrócenia gościom uwagi, aby zachowywali się mniej agresywnie. Poskutkowało.

Jeśliby kiedykolwiek zjawili się "goście niemile widziani", zostanie to zawsze powiedziane publicznie, jasno i bez ogródek. Oczywiście siłą wyrzucić ich może tylko moderator-wykidajło, ale istnieje jednak coś takiego, jak osobista kultura, ludzka godność i zwykła ambicja. Uważam, że trzeba by nie mieć za grosz kultury, godności i ambicji, by nie zauważyć, że się jest wypraszanym. 

2. Kolejny raz proszę moderatorów, aby zawsze i stale usuwali stąd wpisy internauty o nicku kagan. Ten internauta jest takim właśnie nieproszonym i niemile widzianym gościem. Nie chcę go u siebie widzieć.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 04, 2020, 03:55:17 pm
Gość jest namolny, nie poradzę. Post pod którym napisałeś został przeze mnie usunięty zanim napisałeś - wstawił go drugi raz. Przypuszczam, że jemu sprawia przyjemność dopiekanie bliźnim.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 04, 2020, 09:28:25 pm
@ moderancja

Z przykrością (i z musu) godzę się na anonimowość, która jest główną przyczyną powszechnego internetowego chamstwa, wulgaryzmów, wandalizmu i innych takich. Pisałem o tym wiele razy, m. in. tu:

https://www.rp.pl/artykul/1132223-Chrabota-i-Maziarski---felieton-Stanislawa-Remuszki.html

Ale nie pojmuję, dlaczego na prywatnym forum, gdzie wszyscy są rejestrowani, nikt nie rozprawia się z nieanonimowym bydłem? Gdybym próbował wedrzeć się do prywatnego domu pana Tomasza Lema przy krakowskim Narviku, zostałbym na zbity pysk wyrzucony przez policję lub służbę właściciela domu, której rolę na tym forum pełnią moderatorzy.

Czy to, co robi ten czerstwy burak, nie przeszkadza ani moderatorom*, ani właścicielowi ani zarządcy dóbr Mistrza, panu Wojciechowi Zemkowi? Ciche przyzwolenie? Milcząca aprobata? Jestem tu jedenasty rok i nigdy nic podobnego się nie wydarzało.

Wspieram duchowo pana prezydenta Donald Trumpa, z którego rozkazu Amerykanie unicestwili wczoraj (?) jakiegoś generalnego terrorystę, nie bacząc na świętą wolność słowa ani planetarne prawa człaka i obywatela.

Nie da rady?

Może idzie nowe, tylko ja jestem kulturowy paleozoik.

R. 

*spisuję alfabetycznie z czołówki: maziek, olkapolka, Q, bo liva, zdaje się, już tam nie ma.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 05, 2020, 07:17:09 pm
Ja, komunista

Od ursynowskich przyjaciół-sąsiadów, którzy na wszelki wypadek zastrzegli sobie anonimowość, mogłem pożyczyć fenomenalne dzieło pod tytułem „Polska Rzeczywiście Ludowa”, czyli PRL. W Sylwestra czytałem je do drugiej w nocy i zrozumiałem, że od dziecka byłem zaprzałym komunistą.
To jest opowieść o historii Polski w latach wojenno-teraźniejszych, czyli „Od Jałty do Października’56” oraz (drugi tom) „Od Gierka do Jaruzelskiego”.
W tej rymowanej narracji IPN nie ma racji. Moje wrażenia są takie, jakbym przeglądał własny życiowy pamiętnik. Dwa razy po 300 stronic. Mówią tam (najzwięźlejsze streszczenie), że PRL nie była czarną dziurą. O, Jezu!
Fascynujące wszystko…
Ludzi rozumnych i dobrych (więc i otwartych na inne poglądy) serdecznie zachęcam do lektury i polemik.
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6187

pjes (20:15): trzysta wyświetleń w ciągu doby - to jest miara forumowego zainteresowania. Kto ma więcej?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 06, 2020, 09:08:29 pm
[20:08:29] Co się tyczy Iranu/Iraq, to jest żywcem ucieleśniony Mistrz, który przewidywał obezludnienie starć zbrojnych. Ponad państwowymi granicami (archaizm) leci martwy dron, strzela martwą rakietą i tak spala żywego człowieka, że jego szczątki można poznać tylko po częściach niepalnych.

R.

[20:10:31] dopisek słowa "szczątki", wykazany precyzyjnie przez silnik (« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 20:10:31 wysłana przez Stanisław Remuszko »
godzina, minuta, sekunda) przez silnik forum

[20:20:18] Odrębny post: >>>Co do niezauważalnej modyfikacji, to bym silnikowo przedłużył jej możliwy czas do pięciu minut<<<

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 07, 2020, 12:36:15 am
Uprzejmie zawiadamiam zainteresowanych, że w mym poprzednim poście po pierwszej zielonej literce "R" wstukany przeze mnie fragment powinien wyglądać nie tak jak wygląda, lecz tak jak niżej:

[20:10:31] dopisek słowa "szczątki", wykazany precyzyjnie przez silnik (« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 20:10:31 wysłana przez Stanisław Remuszko »

[20:20:18] Następny, zupełnie odrębny post: >>>Co do niezauważalnej modyfikacji, to bym silnikowo przedłużył jej możliwy czas do pięciu minut<<<

Ten post nie zachował odrębności, tylko został sklejony z poprzednim, przez co moi wierni czytelnicy stracili możliwość zorientowania się, że między postem pierwszym a "szczątkową" poprawką upłynęły zaledwie 2 minuty i 2 sekundy. Dlatego ponawiam wytłuszczony postulat. 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 07, 2020, 05:31:01 pm
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25574049,nie-zyje-krzysztof-leski-podejrzany-o-zabojstwo-24-latek-mieszkal.html

Dla mnie - wstrząs.
 
Jedyny ze znanych mi dziennikarzy, który został zamordowany.

Pierwszy raz ujrzałem go na parterze GUS, chyba równo 31 lat temu. Szykowały się obrady Okrągłego Stołu. a Krzysztof miał na piersi dużą demonstracyjną plakietkę niezrelegalizowanej wówczas "Solidarności". Takim go zapamiętałem.
 
Potem spotykaliśmy się w pomieszczeniach remotowanego żłobka przy Iwickiej, gdzie mieściła się pierwsza redakcja nowo powstałej "Gazety Wyborczej", a potem, w późniejszych latach dziewięćdziesiątych, w różnych instytucjach na konferencjach prasowych. Był bardzo sprawny, wystukiwał on-line sprawozdania na laptopie. Był też bardzo młody.
 
Niepojęta tragedia.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 07, 2020, 09:02:58 pm
"O muzyce", to jest najpopularniejszy (twarde statystyki) oraz najmerytoryczniejszy forumowy wątek związany z Mistrzem :-)

R.

Pjes: ale może się mylę. 800 wyświetleń w ciągu trzech dób. Kto ma więcej?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 08, 2020, 12:48:49 pm
W konkursie zwanym Lemoniadą omówiono dziewięć dzieł Mistrza (wymieniam nie po kolei i z pamięci): Bajki Robotów + Cyberiada, Wizja lokalna, Dzienniki Gwiazdowe, Golem XIV, Kongres Futurolo, Głos Pana, Fiasko, Katar, Pokój na Ziemi. Te a nie inne zostały wybrane wyłącznie wskutek mych upodobań i ograniczonej wiedzy (niektórych dzieł Lema w ogóle nie czytałem).

Teraz widzę informację skrzata o wydaniu sześciu książek dotychczas nie przełożonych na angielski

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg79655#msg79655

Moje pytanie brzmi: czy któryś z w. w. „Lemoniadowych” tomów nie wyszedł dotychczas po angielsku? Może Lemolog będzie wiedział?

R.

[12:00] pjes: gdyby doszło do dziesiątej "Lemoniady", to które dzieło Mistrza powinno stać się jej tematem? Można wymienić nie więcej niż trzy tytuły :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 08, 2020, 02:37:14 pm
Ze względu na okrągłą rocznicę wbrew sobie wskazałbym Solaris, natomiast serce podpowiada Niezwyciężonego.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 08, 2020, 04:55:09 pm
Warszawa, 8 stycznia 2020


P.T.
Komisja Kultury
Sejm RP


W przyszłym, 2021 roku przypada setna rocznica urodzin wybitnego Polaka, pisarza i myśliciela Stanisława Lema.

Stanisław Lem jest wyraziście najpopularniejszym współczesnym polskim autorem w skali światowej. Świadczy o tym liczba przekładów jego dzieł: dobrze ponad tysiąc. Potem jest długo długo nic, a potem następni w rankingu, którzy mają przekładów dwa-trzy RAZY mniej – Kapuścińscy, Mrożki, Gombrowicze, Miłosze, Szymborskie...

Innymi słowy, Stanisław Lem jest naszym wyjątkowo wyjątkowym Dobrem Narodowym. Uprzejmie proszę – jako obywatel, który wychował się na Lemie – aby Komisja przedłożyła Sejmowi propozycję nazwania roku 2021 Rokiem Stanisława Lema.

Z głębokim respektem


(nagłówki, iwokacje, podpisy, edycje)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 08, 2020, 05:42:25 pm
@ ogólny użytek

Szanowny Panie,

pod poniższymi linkami znajdzie Pan opublikowane raporty z badań. Obawiam się, że nie zawierają wzmianek dotyczących bezpośrednio Stanisława Lema, ale może za to dostarczą inspiracji do kolejnych publikacji i kierunków poszukiwań. O innych źródłach i miejscach, w których może Pan znaleźć przydatne informacje jeszcze pomyślę.

https://ksiegarnia.bn.org.pl/431/Stan-czytelnictwa-w-Polsce-w-2017-roku.html

https://ksiegarnia.bn.org.pl/418/Stan-czytelnictwa-w-Polsce-w-2016-roku.html

https://ksiegarnia.bn.org.pl/397/Stan-czytelnictwa-w-Polsce-w-2015-roku-wstepne-wyniki.html

Odezwał się Pan do mnie w dobrym momencie - i tak czeka nas dużo pracy analitycznej przy publikacji kolejnego raportu - specjalnie dla Pana przyjrzymy się bliżej obecności Lema i wyłuskamy go z tysięcy wymienionych książek. Proszę się jednak liczyć z tym, że potrwa to kilka miesięcy oraz nie spodziewać zbyt wiele - gusty i zainteresowanie czytelnicze są w coraz większym stopniu podsycane ekranizacjami filmowymi, serialami i grami (oraz nagrodami). W konfrontacji z Sapkowskim czy Tokarczuk, nie wspominając o  Żulczyku i Mrozie obecne grono czytelników Lema może mieć dość wąski i elitarny charakter.

Podaję linki do instytucji, które dostarczą Panu wiedzy o rynku książki:
Instytut Książki (ten z Krakowa, nie z BN): instytutksiazki.pl
Polska Izba Książki:  pik.org.pl
Biblioteka Analiz:  rynek-ksiazki.pl

W międzyczasie, może Pan również śledzić obecność i społeczny odbiór książek Lema w portalach społecznościowych takich jak
Lubimy czytać:  https://lubimyczytac.pl/autor/54/stanislaw-lem

Łączę wyrazy szacunku,
Izabela Koryś

Kierownik
Pracownia Bibliotekoznawstwa

Instytut Książki i Czytelnictwa
tel.  22 608 24 27
i.korys@bn.org.pl

Biblioteka Narodowa

al. Niepodległości 213   |   02-086 Warszawa
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Stycznia 09, 2020, 11:46:34 am
Ze względu na okrągłą rocznicę wbrew sobie wskazałbym Solaris, natomiast serce podpowiada Niezwyciężonego.
Desejm.
Solaris aż się prosi rocznicowo, a Niezwyciężony - na deser - teraz i tak wokół niego sporo się dzieje: komiks, gra...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 09, 2020, 01:57:04 pm
Wyprzedzenie pięciodniowe:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1528.msg79443#msg79443

Prorok Lucek

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 10, 2020, 01:54:53 pm
Polemizując z pewnym forumowiczem, zajrzałem do historii niniejszego wątku, i tak mnie ona wciągnęła, że przy "upadłym" prezydenckim projekcie referendum z 2018 roku przyszło mi do głowy, że Senat powinien teraz jak najszybciej wystąpić z referendalną inicjatywą ustawodawczą, niemal przepisując kilka kardynalnych ówczesnych propozycji pytań.

Patrz: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg73401#msg73401

Co zrobiłby PAD? Wybory tuż-tuż (10 maja 2020). Sprzeciwić się własnym pytaniom - źle. Poprzeć wraży Senat - jeszcze gorzej. A tu już Sejm nie ma nic do gadania, jeśli PAD by chciał (art. 125 ust. 2 Konstytucji). 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 10, 2020, 07:24:54 pm
[wysłane dziś listem poleconym; poczta strasznie zdrożała]

Warszawa, 10 stycznia 2020

Pan Marszałek
Tomasz Grodzki
Senat RP

Wielce Szanowny Panie Marszałku, dzień dobry.

Jako obywatel, uważam, że Senat powinien jak najszybciej wystąpić z inicjatywą przeprowadzenia ważnego ustrojowego referendum (art. 118 oraz 125 ust. 2 Konstytucji), opartego gotowcu, czyli na odrzuconej przez poprzedni Senat w 2018 roku wiadomej propozycji tego samego prezydenta RP. Dostrzegam polityczne okoliczności.

Nie mówię, że pytania powinny być identyczne oraz że powinno ich być tyle samo. Sądzę, że powinno być ich mniej i powinny być nieco prostsze, a samo referendum powinno być przeprowadzone wraz z wyborami prezydenckimi, które – na mój nos – odbędą się za cztery miesiące, w niedzielę 10 maja.

Jako emerytowany dziennikarz i socjometra, uprzejmie deklaruję swą merytoryczną pomoc, jeśli ten pomysł Państwa by zainteresował.

Z głębokim respektem i dobrymi życzeniami

Stanisław Remuszko

[nagłówki, edycje]

[21:03] pjes: w życiu nie widziałem hasła w wiki, które tak absolutnie nic pewnego nie mówiłoby o sprawie, jak hasło o wujku. https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Alzheimera
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 11, 2020, 12:38:45 pm
I. Moje trzy grosze tragiczne:

Irańczycy przyznali się bez bicia po kilkudziesięciu weryfikacyjnych godzinach, Amerykanie po kilkudziesięciu dniach. To jest różnica kultur i odpowiedzialności.

22 lata temu Amerykanie zestrzelili przez pomyłkę (przynajmniej tak twierdzili) irański samolot z prawie 300 pasażerami na pokładzie. Wszyscy zginęli. Informuje o tym wczorajsza "Rzeczpospolita":
https://www.rp.pl/Katastrofy/200119916-Jak-w-1988-roku-zestrzelono-iranski-samolot-pasazerski.html
Amerykanie nie przyznawali się do winy przez bodaj miesiąc, ale może lepiej będzie, gdy ktoś poda precyzyjny link z datą.

Następnie bywało różnie. Trzy przykłady:
- Do dziś nie ma prokuratorskiego oskarżenia ani wyroku sądu w sprawie śmierci pana Litwinienki w 2006 roku..
- Do dziś nie ma prokuratorskiego oskarżenia w sprawie MH-17 z 2014 roku..
- Nadal absolutnie nic urzędowo nie wiadomo w sprawie rzekomego otrucia pana Skripala w 2018 roku.
Owszem, jest mnóstwo rusofobicznych medialnych fejków. Ale nic ponadto.

Trudno bić Persom brawo za to, że zachowali się honorowo i zgodnie z prawdą. Tak wprawdzie powinien zachować się każdy, ale każdy tak się nie zachowuje. Każdy kręci do ostatka.

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131

II. Moje trzy grosze lemoniadowe:

Szanowni Państwo Lemolubowie,

Od dra Rafała Sworsta - szefa krakowskiego Ogrodu Doświadczeń im. Stanisława Lema - dowiedziałem się (moje interpretacyjne streszczenie), że w bieżącym roku Ogród gruntownie zmienia swe oblicze, co oznacza gigantyczne prace organizacyjno-inwestycyjno-logistyczne, nie wspominając o takich drobiazgach, jak prawo (przetargi) czy finanse (milijony).
 
Oznacza to również, że w bieżącym roku Lemoniady nie będzie. Nie wykluczone, że taka X jubileuszowa Lemoniada zostanie przygotowana na rok przyszły, gdy będziemy świętować setną rocznicę urodzin Mistrza.

Od razu też mówię, że najpewniejszym tematem tej ewentualnej jubileuszowej Lemoniady byłaby powieść "Niezwyciężony", którą ponoć właśnie wydaje sławny MIT (MAT lub MUT), a zdjęcia okładek są tu: https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/stanislaw-lem-nowe-wydanie-ksiazek-mistrza-science-fiction/wslxj6m,ddf42670

Można już zacząć studiować!

Pozdrawiam serdecznie i z respektem :-)

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, +22 641-7190
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 11, 2020, 01:58:34 pm
Jedni i drudzy nie przyznawali się pokąd byli do tego zmuszeni. Na Iran szybciej były kwity. Kultura jest tu w obu przypadkach jedna: knajacka. Zresztą dokładnie taką samą prezentowali Rosjanie, kiedy w 1983 roku zestrzelili, już poza przestrzenią powietrzną ZSRR, cywilnego boeinga Koran Air, który niechcący ją naruszył (o ile pamiętam coś 250 ofiar). Nie ma zarzutów za MH-17? https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2342643,Po-nitce-do-Kremla-Etapowe-sledztwo-miedzynarodowe-ws-zestrzelenia-boeinga-MH17-nad-okupowanymi-terytoriami-Ukrainy (http://[url=https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2342643,Po-nitce-do-Kremla-Etapowe-sledztwo-miedzynarodowe-ws-zestrzelenia-boeinga-MH17-nad-okupowanymi-terytoriami-Ukrainy) . Nic nie wiadomo o Skripalu? Odlatujecie Remuszko, odlatujecie... Pamiętajcie, jak urwie się sznurek  - nie dacie rady wrócić.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 11, 2020, 06:12:22 pm
Cytuj
- Do dziś nie ma prokuratorskiego oskarżenia ani wyroku sądu w sprawie śmierci pana Litwinienki w 2006 roku..
- Do dziś nie ma prokuratorskiego oskarżenia w sprawie MH-17 z 2014 roku..
- Nadal absolutnie nic urzędowo nie wiadomo w sprawie rzekomego otrucia pana Skripala w 2018 roku.

Nie ma ani jednego, ani drugiego, ani trzeciego.

Gdyby były prokuratorskie oskarżenia, wyroki sądowe albo urzędowe wiadomości, wystarczyłoby podać link, aby każdy mógł samodzielnie sprawdzić, czy te trzy zdania twierdzące głoszą prawdę czy fałsz.

R.

pjes: pod podanym przez Ciebie linkiem nie ma nic prócz podejrzeń i oskarżeń MEDIALNYCH. To akurat każdy może samodzielnie sprawdzić.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 11, 2020, 08:01:38 pm
Rzecz powszechnie znana, że Brytyjczycy oskarżyli Ługowoja za Litwinienkę i zwrócili się do Moskwy o ekstradycję - oczywiście odmówiła. https://www.nytimes.com/2007/05/22/world/europe/22cnd-Litvin.html (https://www.nytimes.com/2007/05/22/world/europe/22cnd-Litvin.html)


Prokurator generalny czy jak się tam on zowie Holandii oskarżył osoby związane z MH-17 i zażądał od Moskwy ich wydania - Moskwa oczywiście odmówiła. https://www.reuters.com/article/us-ukraine-crisis-mh17/russia-refused-dutch-request-to-hand-over-mh17-suspect-netherlands-idUSKBN1Y62BG (https://www.reuters.com/article/us-ukraine-crisis-mh17/russia-refused-dutch-request-to-hand-over-mh17-suspect-netherlands-idUSKBN1Y62BG) .


Sprawa Skripala miała po drobiazgowym śledztwie publiczne wysłuchanie w brytyjskim parlamencie i raport z tego wysłuchania jest jednoznaczny - Rosjanie truli Skripala. Wydano za nimi europejski nakaz aresztowania, ale UK nie wystąpiła do Moskwy o ekstradycję świadoma, że nigdy do niej nie dojdzie  https://www.rferl.org/a/uk-prosecutors-have-sufficient-evidence-to-charge-two-russians-in-skripal-case/29473177.html (https://www.rferl.org/a/uk-prosecutors-have-sufficient-evidence-to-charge-two-russians-in-skripal-case/29473177.html) .


Wszystko to oczywiście nie są dla Ciebie żadne dowody, prawda? Nima wyroku - nima sprawy. Zaangażowanie najwyższych władz i czynników wymiaru sprawiedliwości, jak prokuratorzy generalni UK i Holandii, organa ścigania, rządy tych państw oraz ich parlamenty - wydane przez te organy, urzędy i parlamenty oficjalne pisma, wreszcie żądanie ekstradycji oraz wysłanie listu gończego - to nie są żadne "urzędowe wiadomości" - dobrze zgaduję? Śpij spokojnie... Nie wchodź tylko broń Boże na np. strony brytyjskiego parlamentu i nie szukaj pod skripal czy litvinienko - bo się nie daj Boże obudzisz...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 11, 2020, 10:47:01 pm
Wszystko to dla mnie nie są żadne dowody. Dla mnie sa to wszystko fejki medialne, z definicji fejku niewiarygodne. Dowodem wiarygodnym dla mnie będzie wniesiony do sądu prokuratorski akt oskarżenia. Dowodem wiarygodnym dla mnie będzie oficjalny komunikat rządu (odpowiednika). Taki umieszczony na oficjalnej rządowej stronie oraz podpisany imieniem, nazwiskiem i stanowiskiem.
Dowodem dla mnie nie jest czyjeś święte przekonanie, choćby ów ktoś nazywał się Teresa May, maziek, Remuszko na Forum albo i sam papież Franciszek.
Za nieduże pieniądze też mógłbym lepsze fejki prokurować, gdybym się nie brzydził.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 11, 2020, 11:09:34 pm
Znaczy Theresa May mówiąca w parlamencie o szczegółach to żaden dowód ;) ? Zgaduję: bo jak się mówi, to nie ma się jak w powietrzu podpisać?
https://www.gov.uk/government/speeches/pm-statement-on-the-salisbury-investigation-5-september-2018 (https://www.gov.uk/government/speeches/pm-statement-on-the-salisbury-investigation-5-september-2018)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 11, 2020, 11:21:54 pm
Nadal jest to forum po polsku?

R.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Akt_oskar%C5%BCenia

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrok

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dokument_urz%C4%99dowy
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 12, 2020, 10:10:00 am
Śpij spokojnie...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 12, 2020, 01:11:42 pm
„Niezwyciężony”, krążownik drugiej klasy, największa jednostka, jaką dysponowała baza w konstelacji Liry, szedł fotonowym ciągiem przez skrajny kwadrant gwiazdozbioru.

Poniewaź tematem ewentualnej jubileuszowej X Lemoniady będzie „Niezwyciężony”, wartałoby rozebrać tę inwokacyjną frazę na sztuki, zwłaszcza że na Forum jest wątek „pierwsze zdania z książek Lema”.

Jako drapieżny puhacz, wyszarpuję od razu najsmaczniejszy kąsek: skrajny kwadrant gwiazdozbioru. PWN twierdzi, ze kwadrant, to «każda z czterech części, na jakie dzieli płaszczyznę prostokątny układ osi współrzędnych kartezjańskich». Skoro tak, to nie istnieje kwadrant „skrajny” albo też wszystkie są tak samo skrajne.

Po drugie, nasz odrzutowy statek porusza się bez wątpienia w przestrzeni trójwymiarowej. Tymczasem konstelacja Lutni jest rzutem na płaszczyznę widzianych z Ziemi gwiazd absolutnie niesąsiedzkich, przypadkowo leżących w polu widzenia ziemskiego obserwatora, który w letnią noc patrzy na zenit i jego okolice. Nie da się lecieć "przez płaszczyznę" ani "w płaszczyźnie".  Podobnie rzecz się ma z „bazą w konstelacji Liry”. Bazę można zbudować w przestrzeni, ale na płaszczyźnie raczej nie.

Z odległościami jeszcze większy kłopot. Już taka Wega (alfa Lutni) jest odległa od nas o 25 lat świetlnych, a inne obiekty z tego samego gwiazdozbioru leżą setki, tysiące i miliony razy dalej.

Te trzy zdania nie mają zatem sensu (fizycznego i logicznego) – choć pięknie  brzmią i wyglądają. Razi to wiernego wyznawcę Mistrza, który uczoność i ścisłość jego rozumowań i opisów miał do niedawna za kategorycznie bezdyskusyjne.

Czwarta uwaga (już kończę), to ten krążownik. Dobrze że nie pancernik. Nomenklatura wojskowa jako projekcja zagrożenia militarnego. Kryzys kubański był w 1962, „Niezwyciężony” wyszedł (ze stoczni...) dwa lata później.

R.

[12:25] pjes:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Crown_Prosecution_Service

https://pl.wikipedia.org/wiki/Koroner
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 12, 2020, 06:40:56 pm
1. Czy istnieje rusofobia?

2. Jeśli istnieje, to kiedy (mniej więcej, z dokładnością do wieku) ona się zaczęła?

3. Czemu hasła "rusofobia" nie ma w wiki?

R.

[19:30] pjes: panu Jerzemu Owsiakowi przyznałbym Orła Białego, ale obecna kapituła raczej tego nie zrobi. BTW: przypuszczam, że w tym roku rekord nie padnie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 15, 2020, 06:45:46 pm
Napiszę więcej i zamieszczę zdjęcie, ale teraz - na chybcika - uprzejmie informuję zainteresowanych kosmolubów i melomanów, że przed chwilą wyjąłem ze skrzynki adresowany do mnie papierowy list z pięknym odręcznym autografem dowódcy ISS, kanadyjskiego astronauty, że go tak familiarnie nazwę, Krzycha Hadfielda.

Pan Hadfield mianowicie uścisnął dłoń pani Annie z kanadyjskiej Sarni, przez co została ona astronautką drugiego stopnia. Taż pani Anna uścisnęła dłoń mojej Kasi, przez co została ona astronautką trzeciego stopnia. Kasia uścisnęła mnie, przez co poczułem się astronautą czwartego stopnia. Dla starca jest to ważne życiowe wydarzenie.

Tu można kliknąć w pana Hatfielda [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Chris_Hadfield ], a melomanów (wątek "O muzyce") może on zaciekawić dlatego, że Hadfield zabrał na ISS gitarę i przy jej akompaniamencie brawurowo zaśpiewał (miliony odsłon na jutubie) przebój Dawida Bowiego pod tytułem "Space Oddity". Przed miesiącem obejrzałem i wysłuchałem, ale teraz nie umiem znaleźć linka.

R. 

pjes [19:06] Pragnę w pierwszej kolejności najserdeczniej podziękować nieocenionemu tzokowi, dzięki któremu mój grudniowy mejl po angielsku do pana Hadfielda z prośbą o autograf został w ogóle zrozumiany (moja twoja lubić kochać) oraz nader życzliwie i przyjaźnie natychmiast mejlowo odpowiedziany przez jego sekretariat. Ze wskazówkami, co dalej robić papierowo/pocztowo :-)

pjes 2 [19:55] Mam!!! Od Kasi (melomanki-informatyczki) dostałem linka:
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 16, 2020, 11:35:26 am
(https://i.ibb.co/VpvscQh/DSCN5388.jpg) (https://ibb.co/YTtxFyK)


(https://i.ibb.co/ZBK2R22/DSCN5389.jpg) (https://ibb.co/WkFVNVV)


(https://i.ibb.co/gFxbdsW/DSCN5391.jpg) (https://ibb.co/NnMgrwN)


R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Stycznia 20, 2020, 12:26:35 pm
Teraz widzę informację skrzata o wydaniu sześciu książek dotychczas nie przełożonych na angielski
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg79655#msg79655
Moje pytanie brzmi: czy któryś z w. w. „Lemoniadowych” tomów nie wyszedł dotychczas po angielsku? Może Lemolog będzie wiedział?
Lemolog wie: Całkiem nic na angielski nie było przetłumaczone. Tylko niewielkie fragmenty, tłumaczone przeważnie z niemieckiego i węgierskiego (z tego ostatniego fragmenty Fantastyki i futurologii)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Stycznia 20, 2020, 12:48:57 pm
Poniewaź tematem ewentualnej jubileuszowej X Lemoniady będzie „Niezwyciężony”....
No to może przyda się - przedmowa S.Lema do rosyjskiego wydania Niezwyciężonego -

Stanisław Lem. Przedmowa do „Niezwyciężonego”
 Pierwodruk: czasopismo «Zwiezda» (Moskwa), 1964, №9, s.118-119.
 Z rosyjskiego przetłumaczyli Wiktor Jaźniewicz i Maciej Płaza

Przymierzając się do pisania przedmowy przed opublikowaniem nowej mojej opowieści, spróbowałem odpowiedzieć sobie na pytanie, czym ta niewielka opowieść jest i o czym w niej mowa, bowiem jak każdy utwór literacki, można ją rozpatrywać rozmaicie.
Można na przykład uważać «Niezwyciężonego» za opowieść o kosmicznych przygodach, pełnych tajemniczych niebezpieczeństw i strzelaniny. I w jakimś stopniu będzie to prawdą. Można także uważać ją za próbę pokazania odległej przyszłości badań Wszechświata, kiedy to człowiek, dysponujący potężną techniką, będzie poznawać różne tajemnicze zjawiska. Albo nawet modelem – w rozumieniu teorii informacji – strategii postępowania w obliczu zjawiska dotychczas historycznie nieznanego; w szczególności modelem strategicznej gry, w której stopniowej zmianie podlega samo pojęcie «przeciwnika», co z kolei powoduje zmianę stosowanej przez człowieka strategii. Aby stworzyć taki «model», korzystałem, pomijając wszystko inne, z niektórych najogólniejszych, a przez to chyba najważniejszych wniosków z teorii ewolucji (w jej interpretacji cybernetycznej).
Wszystko to, powtarzam, jest prawdą, lecz gdyby było to prawdą wyjątkową, pełną, «Niezwyciężony» byłby czymś w rodzaju rozwiniętej naukowej fantazji – fantazji, a nie fantastycznej opowieści. Chcę jednak myśleć, że jest to utwór literacki, czyli taki, w którym faktycznie mówi się przede wszystkim o człowieku. W tym wypadku starałem się udowodnić (lecz środkami literatury pięknej, a nie nauki), że jakkolwiek potężne były stosowane przez człowieka środki techniczne, nie można wykluczyć sytuacji, w której cała ta atomowo-cybernetyczna technologia okaże się niewystarczająca i człowiekowi wypadnie samotnie stanąć twarzą w twarz ze zjawiskiem, wobec którego jego automaty i maszyny są bezsilne. Najpierw zostanie poddana próbie automatyczna technika, a po jej porażce – jej twórca, który wyjdzie ze starcia niepokonany, i to jedno będzie znaczyć wiele. I wtedy nie do gigantycznego statku kosmicznego, a do nieuzbrojonego człowieka należeć będzie imię, które jest jednocześnie tytułem opowieści.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 20, 2020, 06:35:46 pm
Szanowny Wiktorze, dobry wieczór,

Dzięki za cenną wskazówkę.

Wziąłem się za kolejne czytanie "Niezwyciężonego" (w celach Lemoniadowych) i przyszło mi do głowy, żeby ten jubileuszowy przyszłoroczny konkurs zbudować z pytań zadanych/podpowiedzianych przez forumowiczów.

Serdecznie zapraszam z propozycjami na priva (remuszko@gmail.com), bo przecież trudno byłoby to ustalać/uzgadniać publicznie przed oficjalnym ogłoszeniem startu, który planowałbym na przełom 2020/2021.
 
Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 25, 2020, 04:28:26 pm
1. Widząc (Polsat 18:50, TVN 19:00, TVP 19:30) co się dzieje, chcę jako obywatel wyrazić swoje zdecydowane i jednoznaczne wsparcie dla polskich sędziów. Dla sądownictwa.
Uważam, że sądy w państwie prawnym są pod pewnymi względami (w pewnych sytuacjach) ważniejsze od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Konstytucja wprawdzie mówi o trójpodziale i balansie, lecz JA uważam, że sądy są niekiedy ważniejsze od parlamentu i od rządu.
Najzwięźlej: zostać jednym z 10 000 polskich sędziów jest o niebo trudniej i żmudniej (czas, wiedza, procedury, egzaminy, doświadczenie) niż zostać jednym z 460 posłów. Odsyłam do gugli i ustaw. Uważam, że sędziowie, którzy rozstrzygają spory między ludźmi, to nadzwyczajna kasta intelektualna i kulturalna każdego narodu.

2. Wiadome listy poparcia powinny być jawne od początku i bez przeszkód dostępne dla każdego zainteresowanego (informacja publiczna). Przypomnę, notabene, że tak uważają sędziowie z KRS – pan sędzia Wiesław Johann i pan sędzia Maciej Mazur.
Wskutek wielomiesięcznego publicznego rozwoju niepojętej afery z tymi listami przypuszczam, że ich opublikowanie spowodowałoby jakąś straszliwą porutę w szeregach władzy. Musi tkwić w tym jakaś niezwykła kompromitująca tajemnica, taki skandal, który na przykład demokratycznie odebrałby PiS-owi rząd dusz w najbliższych wyborach.

Stanisław Remuszko
remuszko @ gmail.com, +22 641-7190

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6198
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 27, 2020, 12:08:37 pm
Trwa emocjonujący plebiscyt na przebój Polskiego Radia z okazji jego 95-lecia:

https://www.polskieradio.pl/436/8527

Uwaga: podobno można klikać tylko raz na dzień, więc nie należy wybierać pochopnie.

Ja zagłosowałem na "Jej portret" Nahornego i Kofty.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 27, 2020, 06:33:25 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=497.msg79815#msg79815

Ksiądz arcybiskup słusznie ostrzegał przed gender, zoofilią itp. !

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 29, 2020, 04:36:19 pm
Jako tajny zarażony agent pana prezydenta Xi, chcę odnieść się do rewelacji ogłoszonych przez najbardziej kąpetętną , miarodajną i wiarygodną gazetę:

https://biqdata.wyborcza.pl/biqdata/7,159116,25644530,koronawirus-z-wuhanu-przesciga-sars-aktualne-mapy-koronawirusa.html#S.W-K.C-B.5-L.1.maly

Nawet gdyby to była prawda (te 130 śmiertelnych przypadków), a sądzę, że nie jest - to strach ma wyłącznie celowe przemyślane medialne oczy. Media żyją z klikania. Nie ma klikania - nie ma kasy. Bankruptcy międzynarodowe (internet).
130 niepotwierdzonych nieboszczyków stanowi jaki procent od miliarda trzystu milionów żywych Chińczuszków? 10% = 130 milijonów. 1% = 13 milijonów. Jeden promil - to 1,3 miliona. Jeden promil od jednego promila to 1300. Dobrze życzę Żółtym Braciom w Rozumie, ale chyba znacznie więcej niż 130 zgonów dziennie w Państwie Środka następuje z powodu rozpasanej z przejedzenia czkawki :-)

R.

pjes między nami lemolubami: inna sprawa, że to pierwszy taki zarazek w historii bijologii, który przenosi się komputerowo, i to od samego czytania...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 29, 2020, 10:43:10 pm
Mit-fejk koronawirusa zaczął żyć własnym życiem i nie ma siły, która by ten rozwój powstrzymała.

Polecam główne wydania głównych portali: "GW", "Rz". WP, Onet, Interia, Polsat, TVN i wiadomości reżimowe :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Stycznia 30, 2020, 09:34:59 am
To są przypadki potwierdzone przez WHO. Tutaj jest oficjalna strona z dziennymi raportami: Novel Coronavirus (2019-nCoV) situation reports (https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019/situation-reports). Ostatni z nich z 29. stycznia 2020 roku (tutaj (https://www.who.int/docs/default-source/coronaviruse/situation-reports/20200129-sitrep-9-ncov-v2.pdf?sfvrsn=e2c8915_2)) mówi o 6065 potwierdzonych przypadkach zarażenia globalnie.

Dotarcie do tych informacji zajmuje mniej czasu niż napisanie tego posta. Trzeba tylko chcieć.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 12:01:35 pm
Cytuj
Trzeba tylko chcieć.

Po pierwsze - nieprawda. Nie tylko. Trzeba jeszcze znać angielski. Forum pana Lema nadal jest po polsku.

Po drugie - mam wrażenie, że to coś w rodzaju niegroźnego kataru. To wprawdzie najgorsza męska choroba, lecz przechodzi po paru dniach. Kropelki, np. Xylometazolin. Przypuszczam, że rzekome zgony nie mają żadnego związku z żadnym wirusem. Ale dla mediów gratka niebywała. Nareszcie można straszyć czytelników śmiertelną wszechświatową pandemią, a lewacki postępowy IAAF odwołał ponoć marcowe halowe mistrzostwa świata w Nankinie, i to już jest prawdziwa przykrość dla fanów Królowej Sportu.

Na dodatek rozważane jest medialnie "zakażenie bezobjawowe".

W każdym razie ja - jako szczepiony nosiciel-rozmnażacz- uczciwie przyznałem się do agenturalnej pracy bijologicznej na rzecz komuszych Chin. W tajnym sojuszu z Rosją, ma się rozumieć.   

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Stycznia 30, 2020, 01:02:18 pm
Tyle lat podnosisz swój problem nieznajomości języka, że już byś dawno zdążył się go w podstawowym zakresie nauczyć. Nie ma co kwękać, zwłaszcza, że dzisiaj możesz sobie pomóc translatorem, wszystko jest w zakresie przeglądarki.

A po za tym - trudno oczekiwać, żeby WHO publikowało swoje raporty po polsku tylko dlatego, że forum Lema używa tego języka.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 02:53:19 pm
Ja, gdybym napisał nieprawdę (tak jak Pan), powiedziałbym: "przepraszam".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Stycznia 30, 2020, 03:39:10 pm
No to powiedz, bo napisałeś:

Cytuj
Po drugie - mam wrażenie, że to coś w rodzaju niegroźnego kataru. To wprawdzie najgorsza męska choroba, lecz przechodzi po paru dniach. Kropelki, np. Xylometazolin. Przypuszczam, że rzekome zgony nie mają żadnego związku z żadnym wirusem. Ale dla mediów gratka niebywała. Nareszcie można straszyć czytelników śmiertelną wszechświatową pandemią, a lewacki postępowy IAAF odwołał ponoć marcowe halowe mistrzostwa świata w Nankinie, i to już jest prawdziwa przykrość dla fanów Królowej Sportu.

i to już po tym, gdy wkleiłem Ci link do raportu, który podaje 132 potwiedzone przypadki zgonów. To są fakty, ale oczywiście możesz dalej bawić się we "wrażenia na temat kataru".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 05:04:33 pm
Szanowny Gościu, niech Pan odnosi się grzecznie do założyciela i gospodarza tego wątku, albo, jeśli nie umie (nie potrafi, nie chce) Pan inaczej, niech Pan się tu nie pojawia, proszę.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 30, 2020, 06:58:42 pm
W którymż to miejscu Szanowny Gość był niegrzeczny?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 07:48:57 pm
@ maziek

W tym, w którym nie odniósł się do mojej odpowiedzi na jego wpis:

Cytuj
Ja, gdybym napisał nieprawdę (tak jak Pan), powiedziałbym: "przepraszam".

i zapostulował kontekstowo, żebym to ja przeprosił.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 30, 2020, 07:50:16 pm
A w którym miejscu napisał nieprawdę?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 08:11:40 pm
W tym:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79833#msg79833

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 30, 2020, 09:47:11 pm
Które konkretnie sformułowanie jest nieprawdą?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 09:51:44 pm
Jaki jestem pobłażliwy i wyrozumiały. Panisko Magnackie wprost :-)

Odpowiadam: sformułowanie "trzeba tylko chcieć", a jeszcze konkretniej - "tylko".
To jest nieprawda.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 30, 2020, 10:12:55 pm
Nie widzę w tym najmniejszej nieprawdy. Trzeba bardzo nie chcieć, aby nie umieć dotrzeć do informacji nt. tego wirusa. W dowolnym języku, także po polsku. Choć trzeba bardzo chcieć, aby nie posłużyć się googlowym tłumaczem, kiedy trafi się na taką w innym języku. Możesz oczywiście negować istnienie tłumacza googla, bo przecież człowiek nie skonstruował jeszcze elektronicznego tłumacza. Możesz też negować te informacje jako takie, Twoje prawo. Ale to nie zmienia postaci rzeczy, że bardzo łatwo do nich dotrzeć, np. w Wyborczej, którą czytasz, i która cytuje rzetelnie dane z WHO. Moim zdaniem Twoje stwierdzenie, że to co napisał miazo to nieprawda, jest pospolitą insynuacją.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 30, 2020, 11:44:38 pm
Temat: prawda-nieprawda.

W tym temacie pomijasz fakt, że forum pana Lema jest po polsku.

Po mojemu oznacza to, że jeśli chce się dotrzeć do treści czyjegoś wpisu (zrozumieć, co tam jest podane), wystarczy znajomość polszczyzny. Napisz, że to nieprawda :-)

Do poznania treści wpisu pana Miazo NIE WYSTARCZY znajomość polszczyzny. Napisz, że to nieprawda :-)

Brzydko jest głosić nieprawdę, zwłaszcza świadomie.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Stycznia 31, 2020, 10:01:49 am
Nie mam chęci na dziecięce sprzeczki, zresztą odezwałem się nie w tym celu, żeby Cię do czegokolwiek przekonywać, wytłumaczyć sobie umiesz sam wszystko i to bardzo dobrze, natomiast:


1. ani forum Lema, ani sekcja polska Forum Lema nie są tylko po polsku - bardzo wiele informacji jest tu wklejanych po angielsku, nie ma takiego zastrzeżenia w regulaminie,

2. post miaza był napisany ZANIM okazało się, że dla Ciebie istnieje wyłącznie informacja w języku polskim,

3. z równą łatwością jak w języku angielskim można wyszukać tę informację w dowolnym innym języku


ergo:


- gdyby Ci faktycznie chodziło o informację, to jakbyś był trochę bardziej leniwy, to poprosiłbyś, skoro sam nie umiesz znaleźć, o takową po polsku, doceniając, że człowiek Ci w ogóle podsuwa pod nos to, co sam mógłbyś sobie znaleźć,
- gdybyś był trochę mniej leniwy, to byś sobie sam znalazł.

Zamiast tego kulturalnie, zgodnie ze swoją kindersztubą, insynuujesz. Insynuacja jest jednak insynuacją, nawet na czerwonej poduszce.

Wszystko powyższe byłoby prawdą pod tym założeniem, że faktycznie Stanisław Remuszko zajrzał na wzmiankowaną stronę. Spojrzał - i nie zdołał, z braku języka, wyłuskać z pisanego drobną czcionką angielsko-łacińskiego medycznego bełkotu głównej statystyki. Dowiedzieć się z tych malutkich, pochowanych cyferek, ilu zachorowało, ilu ciężko, ilu zmarło . Jakże tu zrozumieć te trudne 4 słowa? Confirmed? Suspected? Severe? Deaths? Przecież zupełnie z niczym przeciętnemu obywatelowi świata w XXI w się nie kojarzą. U nas jest przecież I komunia a nie konfirmacja.

Ponieważ jeden obraz jest wart tysiąca słów to wklejam pierwszą stronę tego raportu.

(https://i.imgur.com/39e7VNF.jpg)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 31, 2020, 01:51:23 pm
Nadal tylko o prawda-fałsz, ani słowa o katarze.

1. Uważam, że językiem urzędowym na Forum pana Lema jest język polski. Nie inny język, tylko polszczyzna. Ty twierdzisz, że to nieprawda. No i zostańmy przy tych swoich własnych wzajemnie sprzecznych zdaniach. Każdy forumowicz może samodzielnie ocenić, kto ma rację.

2. Uważam uogólniająco, notabene, że Twoja charakterystyczna maźkowa erystyka jest najlepszym dowodem na słuszność sławnej hipotezy Mistrza: "Uzasadnić da się wszystko, tylko trzeba się przyłożyć". Myślę, że zrobiłbyś wielką karierę w wymiarze sprawiedliwości.

3. Piszesz:
Cytuj
okazało się, że dla Ciebie istnieje wyłącznie informacja w języku polskim,
To jest nieprawda, zwana popularnie insynuacją
[ https://pl.wiktionary.org/wiki/insynuacja ]

4. Pisząc "trzeba tylko chcieć" (start sporu) pan Miazo napisał nieprawdę, gdyż "nie wystarczy tylko chcieć". Koniecznie trzeba jeszcze władać angielskim albo użyć translatora (żywego lub martwego). Jest to, innymi słowy, czysta żywa nieprawda, taka goła, czarno-biała, nie do obrony, ale co to dla Ciebie? "Polecieć na Księżyc się da, trzeba tylko chcieć" - prawda czy fałsz?

5. W odróżnieniu od Ciebie czy innego Tzoka, pan Miazo ani mi brat ani swat, raczej obcy, a może nawet Obcy. Taki forumowicz znienacka sugeruje mi napominająco, bym wreszcie nauczył się angielskiego. Pomijam różnice wieku (wczoraj akurat skończyłem 72 lata), ale sugerowanie, co ktoś obcy powinien zrobić ze swoim mózgiem, źle świadczy o kulturze osobistej sugestanta, i ta moja ocena to raczej jest eufemizm.

6. Na tle powagi problemów wnikliwie rozważanych/rozstrząsanych na Forum, cały ten spór to są więcej niż skrajne duperele :-)

R.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Stycznia 31, 2020, 03:37:53 pm
Cytuj
Pisząc "trzeba tylko chcieć" (start sporu) pan Miazo napisał nieprawdę, gdyż "nie wystarczy tylko chcieć". Koniecznie trzeba jeszcze władać angielskim albo użyć translatora (żywego lub martwego). Jest to, innymi słowy, czysta żywa nieprawda, taka goła, czarno-biała, nie do obrony, ale co to dla Ciebie? "Polecieć na Księżyc się da, trzeba tylko chcieć" - prawda czy fałsz?

Słowa "trzeba tylko chcieć" w tym kontekście znaczą nie mniej i nie więcej jak tyle, że wysiłek potrzebny do sprawdzenia podstawowych faktów dot. rzeczonego wirusa jest minimalny. Dane z wiarogodnej instytucji są na wyciągnięcie ręki, podając link do ostatniego raportu w sprawie, są one wręcz na odległość jednego kliknięcia. Podejrzewam, że większość osób czytających to zdanie tak dokładnie to zrozumiała. Poza Tobą.

Można oczywiście czepiać się pojedynczego zdania czy wręcz słowa ("tylko") i uważać, że zamiast tego chodziło mi o sytuację, w której ktoś siedzi, pomyśli sobie "chciałbym wiedzieć, jak to naprawdę jest z tym koronawirusem" i w ten sposób w jakiś magiczny sposób za sprawą samej chęci nagle słynie na niego objawienie. Podejrzewam jednak też, że z kolei w tym przypadku większość osób czytających nie zgodzi się z taką interpretacją i raczej uzna, że takie literalne odczytanie to tylko wybieg, żeby nie przyznać, że napisało się kompletną bzdurę na zadany temat, uprzednio nawet nie sprawdziwszy u źródła jak się sprawy w tym wypadku mają.

Stroisz się piórka weterana tropiącego fake news, tymczasem po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że sam takie nieprawdziwe informacje prokurujesz. I aby uwagę od tego przykrego faktu odwrócić, rozpoczynasz awanturę, kto kogo powinien przeprosić i jaka jest definicja Prawdy. A tak co do merytoryki, to mógłbyś się odnieść? Czy nadal twierdzisz, że te 170 osób (stan na wczoraj) zmarło z powodu kataru?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 31, 2020, 06:10:25 pm
Szanowny Panie Miazo, mam złą opinię o Pana kulturze osobistej (demonstrowanych cechach charakteru) i nie chcę z Panem rozmawiać. Wolałbym, aby Pan więcej nie pojawiał się na moim podwórku.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 31, 2020, 10:22:41 pm
Teraz co do rzekomego koronacośtam.

Nie mam za grosz zaufania do WHO. Ta organizacja może rozpętać medialną burzę jak CIA, Mosad albo inne GRU.

Dziś pojąłem, że III wojna światowa nie będzie polegała na zabijaniu ludzi przez ludzi, tylko będzie wojną na informacje/"informacje", z finansowymi realnymi skutkami (giełdy), ma się rozumieć. Ta wojna już trwa.

[Poproszę o twardych nieboszczyków spowodowanych koronacośtam.]

Parę wpisów wstecz https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79830#msg79830
robiłem sobie jaja z naiwnych forumowiczow, ale teraz widzę, że tych naiwnych są na realnym świecie miliony/miliardy, i ta bezgraniczna łatwowierność to już nie są jaja. Taki jest realny świat po wynalezieniu internatu (przełom drugiego i trzeciego tysiąclecia wedle rachuby Zachodu).

Nadal przypuszczam, że ów koronacośtam, jeśli w ogóle istnieje (widział ktoś?), to niewinna odmiana kataru przechodząca sama z siebie. Kiedyś wierzyłem, że jak dziesięciu ludzi mówi, że jesteś pijany, to ić się połusz, ale gdy tak mówi dziesięć milijonów medialnych ludzi? No już sam nie wiem...
 
Tylko ten nieustanny brak zimnych trupów trzyma mnie przy życiu :-)

R.

pjes [21:40] Trupy na gwałt, to chyba nekrofilia? A już zimne, brrr...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Stycznia 31, 2020, 10:38:36 pm
Amen (t)

Psss...opłać podatek od gruntów - za podwórko:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Stycznia 31, 2020, 10:52:33 pm
Opłaciłem w czerwcu 2017 na 10 lat z góry. Mam kwit.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 01, 2020, 06:46:05 pm
"Zapalenie płuc" jako śmiertelny skutek rzekomego koronawirusa pojawiło się medialnie dopiero dziś, 1 lutego 2020, dwa miesiące po jego "medialnym wykryciu". Nie znam ani jednego takiego weryfikowalnego przypadku. Obiektywnym uwiarygodnieniem mogłaby być tylko imienna opinia międzynarodowej medycznej komisji, która na miejscu, w Chinach stwierdziłaby naocznie i sekcyjnie te rzekome setki zgonów wywołanych koronawirusem. Na razie takich opinii brak.

Jednak tak czy inaczej warto przeczytać https://gis.gov.pl/aktualnosci/komunikat-krajowego-konsultanta-w-dziedzinie-chorych-zakaznych/

Ten komunikat i poprzednie (GIS) brzmią poważnie, i, pod ich wpływem, chętnie wycofam się ze swoich powątpiewań.

Strzyżonego PanBuk strzyże.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lutego 01, 2020, 06:53:06 pm
Opłaciłem w czerwcu 2017 na 10 lat z góry. Mam kwit.

R.
Mam nadzieję, że nie mylisz kwater.

Ale myślę, że po katarze należałoby przeprowadzić śledztwo...oczywiście w sprawie zgonów.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 01, 2020, 07:22:54 pm
O ewentualnej pomyłce kwaterskiej rozstrzygnie niezawisły sąd wspomagany - w razie potrzeby - niezależnym komornikiem. W najgorszym razie legnę wspólnie z jakimś Żółtym Bratem w Rozumie.

Natomiast co do kataru i śledztwa - zgadzam się, i nie wykluczam, że z czasem przyjdzie pora na autokrytyczny sknocony kryminał.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lutego 01, 2020, 08:37:21 pm
Nie sądzę żebyś się ze mną zgadzał - bo ja nie zgadzam się z tym, co tutaj napisałeś.
Ani z tym o wirusie, ani z tym o kulturze osobistej miazo - uważam, że jest akurat odwrotnie.
"Zapalenie płuc" jako śmiertelny skutek rzekomego koronawirusa pojawiło się medialnie dopiero dziś, 1 lutego 2020, dwa miesiące po jego "medialnym wykryciu".
Czym wg Ciebie jest koronawirus? Co powoduje?
I czy słyszałeś o prewencji (inaczej: chuchanie na zimne)?


Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 01, 2020, 09:13:53 pm
Wolny człowiek w wolnym kraju na wolnym forum może myśleć i głosić (!) co chce. Komuna wprawdzie też mówiła, że myśleć każdy może co chce, ale głosić co chce - już nie. Od zgody na głoszenie był urząd przy ulicy Mysiej. Ten urząd został zlikwidowany w pierwszej kolejności po nastaniu III RP.
 
Napisałem, że co do kataru, śledztwa i sknoconego kryminału - zgadzam się z Tobą. Nic ponadto nie napisałem co do zgody z Tobą. Rzecz jasna, możesz nie wierzyć w tę moją deklarację :-)

W odróżnieniu od komuny, masz święte prawo nie tylko do myślenia, ale i do głoszenia tego, co chcesz, i niech tak zostanie.

Co do niektórych innych spraw - Ty i ja nie zgadzamy się, i też niech tak zostanie.

Co do koronawirusa - polecam lekturę samomodyfikującą:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg79884#msg79884

Odnośnie do Twojego pytania o istotę koronowirusa i jego skutki - nie wiem.

Odnośnie do Twojego pytania o prewencję - owszem, słyszałem.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 02, 2020, 07:50:23 pm
Benio Franklin (że tak się poufale wyrażę przez sympatię dla studolarówek) jest autorem słynnego powiedzenia o pewności, że są one dwie: śmierć i podatki. Dodałbym jednak trzecią pewność: statystykę.
 
Pijąc do niej, zauważę, że śmierć ponoć już ponad trzystu Chińczyków z powodu wiadomego wirusa w Wuhanie odpowiada w bliskiej mi Warszawie zgonom około 60 osób w ciągu około miesiąca, czyli dwóch osób dziennie. Przypuszczam, że w sezonie grypowym starych i schorowanych warszawiaków schodzi każdej doby znacznie więcej.

Wniosek: to jest statystyczna norma, a nie coś nadzwyczajnego. Jeśli tak, to nic na to poradzić się nie da. Natura. Standard. Cecha ludzkości.

Taką cechą Forum jest liczba jego stałych bystrych bywalców, którą da się policzyć na palcach jednej ręki (optymistom, być może, potrzebne są obie). Na wszelki wypadek życzę im WSZYSTKIM (!), aby się nie zarazili – ani skomplikowanym nowoodkrytym zarazkiem 2019nCoV, ani zwykłym katarem, którego oficjalnej nazwy wirusowej nie znam.   

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 03, 2020, 05:39:59 pm
https://wyborcza.pl/7,75400,25659229,to-bedzie-pandemia-mowia-eksperci-strasza-czy-realnie-oceniaja.html#S.W-K.C-B.5-L.1.maly

Dzisiejszy racjonalny spokojny wpis anonimowego internauty o nicku "bardzospokojny":

Jedno z podstawowych praw epidemiologii głosi: im mniej groźny wirus, tym szybciej się rozprzestrzenia. Najbardziej śmiertelne wirusy rozprzestrzeniają się najsłabiej i szybko zanikają.
 
Dlaczego?

Bo wirus to nie bakteria, wirus jest obiektem na granicy świata ożywionego i nieożywionego (dyskusja czy wirus jest tworem żywym czy nie, jest otwarta, pominę tu ten wątek). Ale jest faktem niezbitym, że wirus potrzebuje nosiciela. Żywego nosiciela.
Żywego człowieka.

Wirus, który szybko zabija swojego nosiciela, nie rozprzestrzenia się szybko. Natomiast koronawirusy są łagodniejsze, żywi ludzie sobie z nimi żyją i je przenoszą. Jasne, 80-90-cio latek ze słabymi płucami, zostanie przez koroniarza przewrócony i to śmiertelnie. Natomiast 40-60-latek odczuje problem najmniej i statystycznie przeżyje.
A 20-30-latek?

Tu jest gorzej, bo młodsze organizmy mają mniej doświadczeń z wirusami a na wirusa leku nie ma (powtórzę: wirus to nie bakteria, której szybko daje się w łeb antybiotykiem i pozamiatane). Na wirusa są przeciwciała, ale organizm musí nauczyć się je wytwarzać. To dlatego hiszpanka sto lat temu kosiła głównie "młodych zdrowych" a nie starszych.

Dodam, że kto zaszczepiony przeciw grypie, ma większe szanse w walce z nowym koroniarzem.
 
Dlaczego?

Bo wirusy są podobne. Czy zatem ci młodsi nieszczepieńcy powinni teraz polecieć żeby się zaszczepić? Hmm, może już być za późno.

Tu wstrzymuję się od ogólnej porady, zależy od sytuacji pacjenta, proponuję się nad tym indywidualnie zastanowić z fachowym doradztwem, sorry, nie udzielam porad przez internat i telefon, poza tym chętnie odpowiem na pytania.

Dodam, że w przypadku koroniarza standard prewencji to minimum dwa metry od drugiego człowieka i z tej odległości rozmowa nie dłuższa niż kwadrans przy założeniu zera kaszlu i bez biurowej klimatyzacji, samolotu z półzamkniętym obiegiem powietrza itp.

Co do szczepionki na koroniarza, to będzie za kilka miesięcy, być może nawet przy braku pandemii WHO i tak ogłosi jej 6-ty, najwyższy stopień, bo to z automatu zobowiązuje rządy do zakupu tylu szczepionek, ilu jest obywateli w ich państwie. Mówię to z minionych doświadczeń w ostatnich latach. Naturalnie tak będzie tylko w części OECD. Ostatnim razem Polska to olała i zakupów nie dokonała a np. Austria kupiła 10 milionów szczepionek, poszło mniej niż pół miliona, resztę za darmo oddano Indiom, już po pandemii.
W każdym razie farmacja zbije na tym wielką kasę.


Myślę, że Tzok jako biolog-informatyk powinien tu wesprzeć duchowo forumowych druhów swą fachową opinią na temat tej chińskiej komuszej paskudy. Czy to możliwe, żeby to była dywersja bijologów z CIA? Amerykanie nie mają ponoć ani jednego wypadku śmiertelnego...

Dawaj, Tomek, nie leń się!

R.

pjes: a co rzekłby Mistrz?

[18:05] Lancet w Sputniku, czyli cała prawda całą dobę: https://pl.sputniknews.com/nauka-i-tech/2020020311863426-naukowcy-odkryli-kto-jest-zagrozony-nowym-koronawirusem-sputnik/
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Lutego 04, 2020, 12:01:09 pm
Cytuj
Pijąc do niej, zauważę, że śmierć ponoć już ponad trzystu Chińczyków z powodu wiadomego wirusa w Wuhanie odpowiada w bliskiej mi Warszawie zgonom około 60 osób w ciągu około miesiąca, czyli dwóch osób dziennie. Przypuszczam, że w sezonie grypowym starych i schorowanych warszawiaków schodzi każdej doby znacznie więcej.

Wniosek: to jest statystyczna norma, a nie coś nadzwyczajnego. Jeśli tak, to nic na to poradzić się nie da. Natura. Standard. Cecha ludzkości.

Śmiertelność z pospolitej grypy to poziom poniżej 0.1%. Obecna śmiertelność na tego koronawirusa biorąc pod uwagę a) ewentualne przekłamania danych (z różnych powodów), b) jego wczesny etap, to wynosi ona ponad 2%. Zatem wniosek błędny (o rząd wielkości). Nie mówiąc o podstawowym błędzie metodycznym - wskaźnika śmiertelności nie liczy się względem całej populacji, ale względem populacji zarażonych daną chorobą.

Cytuj
Jedno z podstawowych praw epidemiologii głosi [...] farmacja zbije na tym wielką kasę.

Dwa dodatkowe uściślenia:

1. Wirusy jak najbardziej mogą istnieć poza żywym organizmem (zresztą niekoniecznie człowiekiem, niekoniecznie zwierzęciem), jest on im jednak potrzebny do replikacji.

2. Wspomniane (słuszne) wstrzymanie się przed zakupem szczepionek przez rząd Ewy Kopacz dotyczyło wirusa A/H1N1 w roku 2009, dla którego śmiertelność była na poziomie 0.03%, więc rzeczywiście bardziej był to fakt medialny.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 04, 2020, 01:28:44 pm
Do tego zagrypionego koronowanego jeszcze wrócę [znalazłem miarodajne źródła a propos: epidemiolożkę Kasię oraz

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm]

na razie jednak emeryt robi przerywnik z powodu odkrycia nieprawdopodobnego stopnia komplikacji wyborów Donalda Trumpa:

https://wyborcza.pl/7,75399,25662864,demokraci-wciaz-nie-oglosili-wynikow-prawyborow-w-iowa-ludzie.html#S.main_topic-K.C-B.3-L.1.maly

Prezydencka ordynacja wyborcza w USA jest historycznie, a może i histerycznie niedemokratyczna.

To oczywiście suwerenny problem Amerykanów, ale ja czysto umysłowo uważam, że ta ordynacja powinna zostać zmieniona na najprostszą: jeden obywatel – jeden głos. Jak na całym świecie, Polski, Chin i Rosji nie wyłączając. 

To się wręcz w pale nie mieści! Polecam rozdział "Sposób wyboru" w:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Prezydent_Stan%C3%B3w_Zjednoczonych

Światli Amerykanie znieśli niewolnictwo, dali prawa kobietom, wprowadzili jeszcze 25 innych poprawek do swojej konstytucji, polecieli na Księżyc i zbudowali Dolinę Krzemową, ale w wyborach prezydenckich w XXI wieku nadal obowiązują regulacje z wieku XVIII, które zwykłych obywateli traktują per nogam... Gdybym był rdzennym Indianinem, już dawno na podstawie I poprawki do konstytucji USA zbierałbym podpisy za wprowadzeniem XXVIII poprawki do konstytucji USA (hasło „1:1”).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 05, 2020, 08:34:31 pm
Człowiek odrabia zaległości wikipedycznie (matura 1965, z bijologii chyba czwórka, ale wówczas nie była to światowa wiedza tak rozeznana jak dziś), i wywiązała się mejlowa dyskusja z mądrym kumplem, który teraz jest zajęty, więc streszczam własnymi słowami. Napisałem, ze zgrywem, dosłownie tak:
 
Na mój (wirusopodobny) rozum, żaden wirus nie zna się na ludzkich obyczajach kulturowych (sam widziałem w transmitowanej peerelowskiej telewizji, jak całowano w usta trumienne zwłoki Breżniewa pod Kremlem). Zarazem zgadzam się z Tobą i panem Lemem (Golem XIV), że celem każdego organizmu jest rozmnażanie. Podaj dalej kod.

Wiki twierdzi [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy ], że wirusy nie są zdolne do samodzielnego rozmnażania się. W celu powielania własnych genów wykorzystują aparat kopiujący zawarty w żywych komórkach. Jeśli to prawda, to śmierć gospodarza kasuje wcześniej czy później funkcje życiowe wszystkich jego komórek. Jeśli i to jest prawdą, to wirus w solidnie zmartwiałym/zgnitym nieboszczyku nie może już się rozmnażać. Śmierć organizmu gospodarza byłaby zatem niekorzystna dla podania dalej genomu wirusa.


Na co ów kumpel odrzekł, niczym Mistrz, że ewolucja (streszczam na własny rachunek sumienia) szuka ewolucyjnie (milionoletnią, a może i miliardoletnią metodą prób i błędów) maksimum iloczynu funkcji N i P, gdzie N jest (jeśli pojąłem) liczbą zarażonych osobników, a P prawdopodobieństwem zarażenia. W stosownej kombinacji, śmiertelność mogłaby zatem być teleologicznie dla wirusa korzystna, gdyby dzięki intensywności objawów (prowadzącej nieuchronnie do zgonu) taki Chińczyk z Wuhan zarażałby większą liczbę rodaków.
 
W tym rozumowaniu wychodzi mi, że śmierć gospodarza (poniekąd skutek uboczny przebiegu choroby) niekiedy mogłaby być w sumie korzyścią dla wirusowego kodu.

Prawda czy fałsz? 

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 06, 2020, 01:27:34 pm
Właśnie przyszło mi do głowy, że – pomijając inne czynniki – ewolucja wirusów trwa wprawdzie te miliony/miliardy lat, ale w ostatnich wiekach wykładniczo (?) rośnie wiedza ludzkości przeciwna wirusom (na przykład proste mycie rąk). A w tej czasowej skali to dopiero początek polepszania naszego dobrostanu.

Myślę, że wirusy są na straconej pozycji. Nie wygrają z człowiekiem. Z punktu widzenia ewolucji zapewne ustali się nowy, znacznie niższy poziom zjadliwości wirusów, czyli znacznie łagodniejszy przebieg wszystkich odwirusowych chorób. Albo już to się stało, tylko jeszcze o tym nie wiemy.

R.

[13:30] https://wyborcza.pl/7,75400,25669454,co-dalej-z-epidemia-koronawirusa-z-chin-sa-dwa-scenariusze.html#S.W-K.C-B.3-L.1.maly
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 07, 2020, 12:42:53 pm
Zmierzono procentowy udział tlenu w atmosferach dwóch planet. N planecie A wyszło 20%, a na planecie B 15%. Konkursowe pytanie brzmi: o ile więcej procent tlenu jest na planecie A niż na planecie B?

Jak powinna brzmieć poprawna odpowiedź?

Czy wytłuszczone pytanie jest równoważne pytaniu: o ile mniej procent tlenu jest na planecie B niż na planecie A?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lutego 07, 2020, 06:17:06 pm
Moja odpowiedź brzmi: na planecie A jest o 33,(3)% więcej tlenu niż na planecie B.
Cytuj
Czy wytłuszczone pytanie jest równoważne pytaniu: o ile mniej procent tlenu jest na planecie B niż na planecie A?
Nie, bo dopiero o 25% :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 07, 2020, 07:48:12 pm
@ LA
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 07, 2020, 08:31:36 pm
Na cześć ś. p. pana Romualda Lipki ktoś gdzieś powinien ogłosić plebiscyt słuchaczy na najpopularniejszą piosenkę skomponowaną przez Zmarłego Mistrza.

R.

pjes: dziś są Jego imieniny...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lutego 07, 2020, 09:17:37 pm
@ LA
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?

R.
A dlaczego nie 33,(3), skoro 20*100/15–100=...?
:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 07, 2020, 10:23:27 pm
@ LA

Był Pan łaskaw nie odpowiedzieć na moje wcześniejsze proste pytanie. Wprawdzie zadał Pan swoje pytanie, ale ja wolałbym, żeby Pan naprzód odpowiedział na moje pytanie, a dopiero potem zadał swoje.

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lutego 07, 2020, 11:31:55 pm
Cóż, skoro Pan nalega, udzielę odpowiedzi :)
Cytuj
A dlaczego nie 5, skoro 20-15=5?
Dlatego że uważam Pańskie rozwiązanie za niepoprawne, natomiast swoje własne - za poprawne :D
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 08, 2020, 12:32:00 pm
Nie chcę być złośliwy. Liczę na Pana życzliwość.
Czy zechciałby Pan choć w paru słowach objaśnić, czemu - według Pana - moje rozwiązanie jest niepoprawne, Pańskie zaś poprawne? Nie rozumiem tego, a chciałbym zrozumieć. Uprzejmie proszę :-)

R.

pjes: mam nadzieję, że Pan nie neguje arytmetycznej równości: 20-5=15, oraz tego, że wszystko jedno co odejmujemy - liczbę planet od liczby planet, liczbę mrówek od liczby mrówek czy liczbę książek od liczby książek, ale też pojęcia całkowicie różne (liczbę planet od liczby mrówek)...

[11:35] właśnie dostrzegłem, że to musi być jakaś pasjonująca kwestia, skoro silnik zapisał 400 wyświetleń w ciągu doby. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lutego 08, 2020, 09:28:01 pm
Nie chcę być złośliwy. Liczę na Pana życzliwość.
Czy zechciałby Pan choć w paru słowach objaśnić, czemu - według Pana - moje rozwiązanie jest niepoprawne, Pańskie zaś poprawne? Nie rozumiem tego, a chciałbym zrozumieć. Uprzejmie proszę :-)
Nie potrafię odmówić, gdy prosi mnie Pan w tak uprzejmy sposób :)

Oczywiście mogę się mylić, ale wydaje mi się, iż Pańska liczba 20–15=5 jest poprawną odpowiedzią na nieco odmienne pytanie, niż te (to ??? ) konkursowe:
Cytuj
Konkursowe pytanie brzmi: o ile więcej procent tlenu jest na planecie A niż na planecie B?
A mianowicie, o ile punktów procentowych więcej tlenu jest na planecie A niż na planecie B?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_procentowy (https://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_procentowy)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 09, 2020, 12:24:50 pm
@ LA
Dzięki za wyjaśnienia :-)
Zakładam teraz, że Pana "rozumowanie tlenowe" jest słuszne.
Wynika zeń, że na planecie A jest o 5 punktów procentowych więcej tlenu niż na planecie B.
Czy wytłuszczone twierdzenie jest równoważne twierdzeniu, że na planecie B jest o 5 punktów procentowych mniej tleniu niż na planecie A?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 09, 2020, 03:32:14 pm
Ten tekst powinien przeczytać każdy bystry i uczciwy internauta:

https://wyborcza.pl/naszaeuropa/7,168189,25676421,wikipedia-fabryka-faktow-na-wojnie-kulturowej.html#S.main_topic-K.C-B.6-L.1.duzy

R.

pjes: mam tę frajdę, że na Forum pisałem o tym nie raz i znacznie wcześniej :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lutego 09, 2020, 07:50:30 pm
Czy wytłuszczone twierdzenie jest równoważne twierdzeniu, że na planecie B jest o 5 punktów procentowych mniej tleniu niż na planecie A?
Sądzę, że tak.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 09, 2020, 10:54:23 pm
Czy Pan sądzi, że Pan żyje?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 09, 2020, 11:41:02 pm
Chętnie oddam w dobre ręce 35 nowiutkich raz przeczytanych tomów wspaniałej słynnej czarnej i granatowej sensacyjnej serii Adamski-Bieliński, Clancy, Quinell, Kennedy, Coonts, Griffinn, Weber etc, jeśli czegoś nie przekręcam.
Niestety, odbiór ze warszawskiego Sqrsynowa...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 13, 2020, 05:47:43 pm
Rozsądny głos Jacka Żakowskiego:

https://wyborcza.pl/7,75968,25668642,homo-histericus-zaatakowany-przez-strasznego-wirusa.html

oraz nareszcie konkretna wieść z Holandii. Proces rozpocznie się w marcu:

https://pl.sputniknews.com/swiat/2020021311921301-media-holandia-nie-przekaze-rosji-sprawy-karnej-przeciwko-oskarzonym-ws-katastrofy-mh17-sputnik/

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 14, 2020, 01:39:05 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=190.msg80006#msg80006

Dawno myślałem, żeby napisać o tym felieton. O kobietach jako ludziach nadal drugiej kategorii. To jest w samym naszym ludzkim środku. Ten środek jest męskoosobowy, tak jak język polski. "Kobieta" wprawdzie jest "ta", ale już "człowiek" jest "ten". Patriarchat na wskroś. Kobiety są oczywiście inne psychicznie niż mężczyźni, ale intelektualnych różnic nie dostrzegam żadnych.

Bardzo przejmujący film. Obejrzałem dwa razy. Dziękuję, Panie Smoku :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 16, 2020, 03:32:51 pm
Ciekawy tekst: https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25697628,deepfake-czyli-falszywy-ja-w-kapielowkach-jak-w-przyszlosci.html#S.W-K.C-B.5-L.1.maly

Pomijając "Summę", Mistrz opisał to w "Cyberiadzie" wydanej 45 lat temu (trzecia maszyna opowiadająca króla Genialona o Monalizie).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Lutego 18, 2020, 07:23:54 am
Mozna spojrzec na to, albo cokolwiek w tym stylu. Video i glos mozna juz fabrykowac na niepokojacym poziomie:

https://www.youtube.com/channel/UCKpH0CKltc73e4wh0_pgL3g/videos
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 18, 2020, 04:27:10 pm
Dzięki, Panie Neksusie, za znakomitą ilustrację.

Ja mam najnowsze prosto z Moskwy: https://pl.sputniknews.com/swiat/2020021811949133-opublikowano-dokumenty-wywiadu-ws-katastrofy-mh17-sputnik/

Czekaliśmy sześć lat, poczekamy trzy tygodnie :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 20, 2020, 01:28:53 pm
Wczoraj ukazał się papierowym drukiem mój felietonik pod tytułem "Robot" (ten od Czapka) i czytelnik przysłał mi pytanie: Było takie opowiadanie SF, gdzie świat dzielił się na proli (leżeli do góry brzuchem, mieli co jeść, prymitywną telewizję i wideo)  i klasę wyższą, nie pamiętam jak się nazywała - co pracowała, wymyślała, opracowywała i te de i te pe. Pamiętasz?

Coś mi się z Zajdlem kojarzy, ale konkretnie nic a nic. Może pamięta ktoś z Forumowiczów?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Lutego 20, 2020, 04:20:55 pm
Rok 1984?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 21, 2020, 10:56:48 pm
https://wyborcza.pl/7,75398,23946163,nowym-podzial-dyscyplin-naukowych-jest-astronomia-i-teologia.html

Wprawdzie to stare, ale dopiero dziś dowiedziałem się - dzięki temu tekstowi - że Pan Bóg ma twarde podstawy naukowe oraz istnieje ustawowo...

R.

pjes: aha, i nie można Go wyłączyć (konkordat)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 22, 2020, 03:13:00 pm
Moje LGBT

Z punktu widzenia biologii, seks jest dla wszystkich ludzi najważniejszą wartością wspólną. Zarazem seks – jak żadna inna wartość! – przez tysiąclecia obrósł chyba najbogatszą kulturą, czyli systemem nakazów, zakazów oraz informacji.
 
Biologia nie zależy od naszej woli, kultura jak najbardziej tak. Za sprawą biologii, połowa ludzkości to kobiety, a druga połowa, to mężczyźni. Ta sama biologia, zwana też Matką Naturą, sprawiła zarazem, że orientacjami seksualnymi ludzkość nie dzieli się równo, tylko mniej więcej w stosunku 5% do 95%. Jeden odsetek jest dziewiętnaście razy większy/mniejszy od drugiego. Wszyscy ludzie są równi (ONZ, 1948), ale niektórzy są dziewiętnaście razy równiejsi (Orwell, 1984).

Ludzie mają różny kolor oczu czy włosów, a statystyki podają rozmaite odsetki tych barw (dominujacych i mniejszościowych). Nigdy nie słyszałem jednak, by niebieskoocy czuli niechęć do brązowookich, a szatyni do blondynów (lub na odwrót). Tymczasem w sprawach orientacji seksualnej manifestowane są wyraziste animozje. Hetero sprzeciwiają się autopromocji niehetero, ci ostatni zaś skarżą się na dyskryminację ze strony większościowców.
 
Dlaczego tak się dzieje – dokładnie nie wiadomo. Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia seksualne awersje miedzyorientacyjne wydają się absurdalne, gdyż nikt nie przymusza ani nawet nie namawia jednych by stali się drugimi.

Jako naturalny (!) ojciec dzieciom przypuszczam, że podłożem tych sporów jest nasze podświadome głębokie kulturowe przyzwyczajenie. Przyzwyczailiśmy się przez stulecia, że małżeństwo to związek osobników dwóch różnych płci. Tymczasem środowisko LGBT uważa, że niekoniecznie. Wszystko następne jest prostą konsekwencją tego jednego słowa: „niekoniecznie”.

Mamy wiosnę 2020. XXI wiek. Świat się zmienia. Jednak chciałbym dożyć swoich dni w takim świecie, w którym istnieją ważne rzeczy niezmienne. Dlatego z przekonaniem mówię „tak” dla prawnych związków partnerskich oraz „nie” dla prawnych małżeństw homoseksualnych. Z zachowaniem wolności słowa, jestem osobiście przeciwny promocji LGBT oraz przeciwny dyskryminacji LGBT. Amen.   

pjes: od turystki transkontynentalnej (nie mylić z transpłciowością) przed chwilą dostałem z Mazur taki komętasz:

Ja też. Jestem przeciwko promocji LGBT, oraz przeciwko ich dyskryminacji. Ale za równych hetero uważam homo tylko w takim sensie, w jakim uważam za równych prostych i garbatych. Płeć natura wymyśliła po to, aby się skuteczniej rozmnażać. A do rozmnażania potrzebna jest kobieta (XX) i mężczyzna (XY). Wciąż. Może kiedyś dwie baby będą się mogły rozmnożyć. Bo dwóm facetom byłoby jakoś trudniej. Więc bycie homo jest pewną naturalną ułomnością. Moim zdaniem.

A nie wiem czy wiesz, że w superpoprawnej politycznie Dolinie Krzemowej każdy może być dowolnej płci - takiej jakiej chce. I to nie tylko kobietą czy mężczyzną, ale i czymś, co se sam wymyśli i nazwie (np bumbum). I nie wolno o takim czymś mówić ani on ani ona, tylko trzeba używać zaimka wymyślonego przez tego ktosia.
 
A w San Francisco na lotnisku na własne osobiste oczy widziałam toalety w trzech rodzajach - dla pań, dla panów i dla tych trzecich.


pjes II (do kompletu): w sieci łatwo znaleźć ubiegłoroczne wyniki badań (IBRIS, IPSOS, CBOS), które wyraziście wskazują, iż większość Rodaków jest przeciw legalizacji homomałżeństw oraz przeciw homoadopcji dzieci.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 22, 2020, 08:41:28 pm
Mazurska Kana

Jak powszechnie wiadomo, Pan Jezus pod koniec wesela w Kanie Galilejskiej cudownie biesiadnikom polał.

Dwa tysiące lat później jechaliśmy ze Ślubną pociągiem do mazurskiej Nędznicy (nie mylić z pobliskim Dziadowem).

Na docelową rozpałkę, sporządziłem i zabrałem do plecaka ponad litr sławnego trunku Raz-Dwa-Trzy (ćwiartka spirytusu, dwie ćwiartki soku i trzy ćwiartki wody).

Koło Mławy okazało się, że ktoś po nas wyjedzie, więc postanowiliśmy wzmocnić się już w PKP.

Pociągnęliśmy po łyczku. Minęło parę minut, ale nic człowiek nie poczuł, więc człowiek powtórzył. Po kilkunastu minutach niby cóś, ale nadal słabo. Więc jeszcze raz.

Niby bardziej cóś, ale wciąż za mało.
 
Po czwartym gulu wyraźnie poczuliśmy się wzmocnieni. To co? Jeszcze po jednym? O –  tak. Tego nam było trzeba!

Lekko wbzdryngoleni wysiadamy w Nędznicy i wtedy dzwoni dom. „Tato, co zrobić z tą butelczyną spirytusu, co nie otworzona stoi na stole?”

Skoro urżnęliśmy się czystą wodą z czystym sokiem, to co rzec o Kaneńskim cudzie?

Na pewno: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

pjes: przed chwilą [23.02.20, 13:13] delikatnie zasugerowano mi, że ta moja z życia wzięta opowieść o sile autosugestii może obrażać chrześcijańskie uczucia religijne jako kpina z Ewangelii. Nie podzielam tego poglądu. Uważam taki pogląd za wielką przesadę. Uważam, że nie kpię z Ewangelii ani z uczuć religijnych. Opowiedziałem autentyk sprzed stu lat, bez najmniejszych złych intencji. Wszystko.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 25, 2020, 03:11:41 pm
Muszę, bo się uduszę.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80123#msg80123

Jako agnostyk dbający o szacunek dla innych ludzi, bardzo przejąłem się postsciptum, i dyskrecjonalnie spytałem odrębnymi mejlami pięcioro bystrych starych druhów, czy ta moja żartobliwa opowieść o autentycznej alkoholowej autosugestii mogła urazić czyjeś uczucia religijne?

No i odpowiedzi mnie zaskoczyły. Dwoje respondentów odparło, że ich osobiście ten felietonik nie dotknął, ale troje innych było zdania, że „mógł dotknąć”. Poruszony i zakłopotany taką opinią, zaraz przeczytałem  te parę linijek jeszcze następne razy, nadal niestety nic uraźliwego nie znajdując (wedle swego rozumu i sumienia).

Jedyne wyjście ze swego psychicznego dyskomfortu widzę takie: nie wypowiadać się na tematy religijne nigdy i wcale ALBO ryzykować przynajmniej dąs, jeśli nie utratę przyjaciół. To przykra alternatywa.

R.

Znamienny przedchwilny CBOS:
Społeczna ocena zmian w wymiarze sprawiedliwości wprowadzonych przez rządy Prawa i Sprawiedliwości w poprzedniej i obecnej kadencji jest niejednoznaczna. Wśród ogółu badanych można wyróżnić trzy niemal równoliczne grupy: zwolenników zmian (30%), ich przeciwników (31%) oraz częściowo je popierających, a częściowo im przeciwnych (30%). 
Stosunkowo największe zaufanie badanych w sporze dotyczącym zmian w sądownictwie budzą prezydent Andrzej Duda oraz Unia Europejska. Za najmniej wiarygodne uznawane są Krajowa Rada Sądownictwa oraz opozycja.

Pilne na pasku!
Ruscy sabotażyści dosypali wirusa do kościelnego popiołu, a jutro Środa Popielcowa...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 26, 2020, 07:04:07 pm
Z taką aferancją medialną jeszcze się nie zetknąłem.

O strasznym koronawirusie trąbią pierwszoplanowo absolutnie wszyscy, a prezydent RP chce w tej sprawie zwołać nadzwyczajne posiedzenie Sejmu.

Najnowsze (26.02.20) doniesienia są tu:
https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,zasieg-koronawirusa-covid-19--mapa-,artykul,43602150.html

Podług nich, zakażonych jest prawie 100 000 ludzi. Skoro tak, i skoro patronat nad tą zarazą wzięła ze śmiertelną powagą sama WHO, i skoro rzecz dzieje się już trzeci miesiąc, i skoro WYLECZONYCH są już dziesiątki tysięcy – powinny być znane wiarygodne i miarodajne statystyki.

Gdzie mogę, zadaję dwa elementarne pytania:

1. Jak przebiega typowa infekcja koronawirusem bez powikłań?
2. Jak długo taka wyleczalna infekcja trwa?

Niestety, NIGDZIE nie znajduję odpowiedzi.

Jak to możliwe, we wszechwładnym i wszechmogącym internacie?

Pic na wodę fotomontaż?

R.

pjes: Przez chwilę zastanawiałem się, czy zbytnio nie puszczam wodzy fantazji i nie demonstruję zbyt niskiej, a więc ruskiej kultury, atoli wstępny rzut oka na forumowe nowości 
[ https://forum.lem.pl/index.php?topic=138.msg80171#msg80171 ],
sprawił, że pozbyłem się tych obaw.

Hipoteza jest taka: koronawirus to tajny wnalazek (amerykański, chiński, ruski, inny, niepotrzebne skreślić), który na Boże Narodzenie został chitrze zasiany w Wuhan i od tej pory robi swoje. Jeszcze w 2019  byłaby to klasyczna hipoteza S-F, nadająca się albo do rozważania na Lemowym Forum albo - jako czołówka na pasku - do brukowców lub/i bulwarówek, ale dziś ogłaszam ją jako całkiem prawdopodobny fragment większej całości/przyszłości.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 28, 2020, 01:01:01 am
Najważniejsza dama-profesor Krajowa Konsultantka Zakaźna dziś ogłosiła we wszystkich telewizjach, że 30 000 potwierdzonych wyleczonych przypadków koronawirusa to wciąż ZA MAŁO, by móc wysnuć wiarygodne wnioski statystyczne.
Próby ankiet socjologicznych na 3000 respondentów powszechnie uważa się za nadmiarowe (eufemizm).
Jak to pogodzić na zdrowy rozum?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lutego 29, 2020, 02:04:03 pm
Przygotowując jubileuszową X "Lemoniadę 2021", szukam (wyszukiwarka forumowa praktycznie nie działa) opowieści Mistrza, jak natrafił (w piwnicy?) na dziesiątki butelek po wypitym przez siebie likierze. Może ktoś pamięta, gdzie to było (link)?

R.

[15:55] Dzięki za wsparcie: zielony chartreuse :-)
Po drugie, uważam, że ten wirus nie jest znowu taki groźny i zostanie z nami na zawsze. Ludzkość musi się przyzwyczaić. Ja jednak zazwyczaj darmowo szczepię się na grypę wczesną jesienią (bo potem darmochy nima).
Po trzecie [01.03.20, 10:00] - ciekawostka dla LA:
https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/200229384-Historia-przestepczosci-Szpicbrodka-i-uniwersytet-zlodziei-w-Odessie.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: lemolog w Marca 01, 2020, 12:34:49 pm
Moje LGBT

Z punktu widzenia biologii, seks jest dla wszystkich ludzi najważniejszą wartością wspólną.....

 - dla pań, dla panów i dla tych trzecich.

Lem S.,"Kobyszczę":
Zgodnie z hipotezą prywatdocenta Trurla XXV seks jest ogniskiem, w którym Rozum konfliktuje ze Szczęściem, ponieważ w seksie nie ma nic rozumnego, a w Rozumie nic seksualnego. (…) Rozmnażanie pączkowaniem problem likwiduje, bo wtedy każdy jest własnym kochankiem, z sobą flirtuje, siebie ubóstwia, pieści, lecz stąd płynie egotyzm, narcyzm, przesyt i otępienie. Gdy masz dwie płci, wszystko staje się nazbyt banalne; kombinatoryka z permutacjonistyką, nie rozwinąwszy się należycie, przedwcześnie gasną. Przy trzech płciach zjawia się problem nierówności, widmo terroru antydemokratycznego, wynikają koalicje, robi się z tego mniejszość płciowa, skąd nauka, że ilość płci musi być liczbą parzystą. Im więcej płci, tym lepiej, bo miłość staje się zajęciem społecznym, kolektywnym, ale od nadmiaru kochanków nastaje tłok, przepychanie i zamieszanie, a to już niewskazane. Tete a tete nie może przypominać ulicznego zbiegowiska. Toteż podług teorii grup prywatdocenta Trurla optimum przypada na 24 płci; trzeba jeno budować odpowiednio szerokie ulice i łożnice, bo byłoby rzeczą niestosowną, gdyby narzeczeństwo wyruszało na spacer czwórkową kolumną.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 01, 2020, 02:04:44 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80118#msg80118
Cytuj
W superpoprawnej politycznie Dolinie Krzemowej w roku 2020 każdy może być dowolnej płci - takiej jakiej chce. I to nie tylko kobietą czy mężczyzną, ale i czymś, co se sam wymyśli i nazwie (np bumbum). I nie wolno o takim czymś mówić ani on ani ona, tylko trzeba używać zaimka wymyślonego przez tego ktosia.
 A w San Francisco na lotnisku na własne osobiste oczy widziałam toalety w trzech rodzajach - dla pań, dla panów i dla tych trzecich.

Dzisiejsza zaś Nieoceniona Gazeta Wyborcza z detalami opisuje, co jeden człowiek może zrobić drugiemu pod wpływem chuci (z czego to cytat?):
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,157211,25728830,jestem-mezczyzna-jestem-ojcem-bylem-w-ciazy-urodzilem-dziecko.html

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 01, 2020, 06:00:56 pm
W niczym nie ujmując Geniuszowi, odnoszę wrażenie, że sporą część swych dzieł Mistrz pisał na haju, skoro dziesiątki opróżnionych butelek po trunku o mocy 53%...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 02, 2020, 02:47:57 pm
Po wysłuchaniu dzisiejszej sejmowej debaty o koronawirusie, zadaję sobie pytanie: właściwie dlaczego nie ma go w Polsce, skoro jest wokół, a granice są otwarte?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 04, 2020, 04:49:05 pm
Jakie mogłyby być przyczyny SZYBKIEJ (do roku) i TOTALNEJ zagłady ludzkości?
Wojna nuklearna już raczej nie - jako praktycznie nierealizowalna i niedostatecznie skuteczna.
Nierozumna tragedia biologiczna (bakterie, wirusy) też odpada, zwłaszcza gdy się widzi, jak ludzkość rozprawia się z tym bieżącym drobnym ustrojem.
Z katalogu broni ABC chemia wydaje się również wykluczona - jako wyłącznie lokalna i niesterowalna.
Co musimy, aby żyć? Musimy oddychać, musimy się zasilać energetycznie (przemiana materii), musimy mieć odpowiednią temperaturę otoczenia. To wszystko mamy i tego się nie da popsuć celowo ani zmarnować niechcący.
Z ulgą wnioskuję, że zostały chyba tylko katastrofy kosmiczne.

R.

pjes [15:22]: od trzech dni odnotowuję z satysfakcją niemal równe 300 wyświetleń dziennie. Dzięki :-)))
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 08, 2020, 06:54:05 pm
W przyszłym roku Setna Rocznica...

Ile żyje dziś ludzi, którzy niegdyś spędzili sporo czasu na rozmowach z Mistrzem?

Jeśli pominąć oczywistego pana Zemka i samego pana Lema jr., to chyba niewielu: pan Jarzębski, pan Bereś, pan Oramus, pan Orliński, pan Fiałkowski, pan Smuszkiewicz, pan Kandel i pan Rottensteiner.
 
Znalazłem także dwie damy: panią Balcerzak i panią Szpakowską.

Jakby liczyć - zaledwie dziesięć osób.

R.

[09.03.29, 17:05] I już nie najmłodszych i nie najzdrowszych, niestety... A korona dybie zwłaszcza na takich właśnie...

@ maziek
Właśnie się dowiedziałem, że ruscy teraz smarują klamki nie archaicznym nowiczokiem, lecz nowoczesnym "roztworem z Wuhan"   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 10, 2020, 12:32:38 pm
Ale numer!

Dowódca amerykańskich wojsk, które manewrują w Polsce, kieruje ćwiczeniami z domu, podobnie jak pracami europarlamentu kieruje z domu jego przewodniczący!

R.

Najważniejszy polski generał (czterogwiazdkowy!) - również!!!
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-koronawirus-w-polsce-gen-jaroslaw-mika-zakazony,nId,4373596#iwa_source=special
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 12, 2020, 07:17:02 pm
Mam również wiele wieści od kumpli ze świata (nie mówiąc o innych regionach Kraju), ale spytam po prostacku: widać Polsce objawy paniki, czy ich nie widać?

R.

pjes: czy zdrowy Mistrz w tej sytuacji zabrałby jakiś publiczny głos "na temat"? Czy raczej milczałby?

pjes II: Moje prywatne źródła twierdzą, że MKOl poważnie rozważa odwołanie tokijskich igrzysk.
No, to dopiero byłoby smutno...

pjes III: dwaj Rosjanie i jeden Amerykanin wkrótce lecą do ISS. Tak przynajmniej podał dzisiejszy "Teleekspress". Czy Bajkonur może być zainfekowany?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 14, 2020, 04:25:02 pm
Gdybym był Cebosem albo inną sondażownią, spytałbym: czy wybory prezydenckie zaplanowane na 10 maja 2020 powinny zostać przełożone na inny termin?

R.

pjes: jako poniekąd sygnalista (wpisz gugle) sygnalizuję, że napiszę o zdalnikach (wpisz w gugle), ale nie tych, które wymyślił Mistrz, tylko tych, które wymyśliła Ewolucja czyli Epidemia. Ciekawe, czy wejdą na stałe do użytku światowego.

pjes II: a zdalnictwo religijne? Super! Pięknie mówi właśnie o tym w TVN24 prawdziwy Polak (ksiądz Prymus).

pjs III: dlaczego wątek o wirusie nosi tytuł (pilnuję liter) "Korone zawirrowania"?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 15, 2020, 06:51:37 pm
Podczas przejażdżki rowerowej na Sqsynowie (koło 17:00) zajrzałem do kościoła pod wezwaniem, który zaprojektował pofachowy kumpel maźka, i dokładnie policzyłem: było wraz ze mną 21 osób. W tej świątyni mieści się ze sto razy więcej.
A na ulicach jezdnych takie puchy, jak w pierwszy dzień Bożego Narodzenia przed południem.
Dostałem także korespondencję z dzisiejszych wyborów w Prowansji, ale czekam na zgodę nadawcy, by ją podać do forumowej wiadomości.
Nara.

R.

pjes:w TVN24 był genialny program (Raport o koronarowirusie), w którym padały takie pytania do lekarza: "Czy koronarowirus wstrzymuje miesiączkę"?, Czy od koranowirusa można zajść w ciążę"?  "Czy koronawiruz zwalcza grypę"? "Czy wypicie płynu Borygo pomaga na tę zarazę" oraz "Czy wirusa można zwalczyć smarowaniem ptasim łajnem"? I wiele innych. Dobranoc, zapraszam na kolejeny odcinek tej przedniej komedii,jutro,początek 19 :OO TVN.
R.

W całej Francji, znacznie silniej niż Polska "zaangażowanej w koronawirusa", frekwencja wyniosła ponad 55%. Dokładne dane - wieczorem.

Obiecana korespondencja prowansalska: Wybralismy sie na wybory z samego rana, majac nadzieje, ze bedzie jeszcze pustawo. Bylo odwrotnie.  Na trzydziesci osob zgromadzonych przed lokalem, jedna zjawila sie w masce.
Przy wejsciu stal dyzurny, ktory kierowal krok w bok do flakona z plynem do odkazania rak. Wpuszczano tak by po jednej lub dwie osoby razem staly 1,5 od siebie. Bylo to zaznaczone tasmami na posadzce. Drugi dyzurny dezynfekowal sprayem kabiny a aktualna merowa przy urnie, robila za automat do otwierania i zamykania urny. Zanim dotarlismy do stolu z lista do podpisania po glosowaniu, merowa trzy razy myla plynem rece. Podobnie robily pozostale osoby przy stolach do rejestracji.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 16, 2020, 11:44:15 am
"Czy wypicie płynu Borygo pomaga na tę zarazę"
IMHO, pytanie nie jest takie bezsensowne, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.
Dawka letalna glikolu etylenowego wynosi 100..300 ml, zatem po wypiciu odpowiedniej ilości płynu Borygo wirus nie może już poważnie zaszkodzić pacjentowi 8)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 16, 2020, 01:42:18 pm
To chyba w kulturalnej Odessie, bo w Warszawie nie ma opakowań mniejszych niż jednolitrowe, a chleją wszystkie sine menele...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 16, 2020, 04:58:20 pm
Taa... nasi kulturalni menele urzynają się zazwyczaj bimbrem, apteczną nalewką z ostrych papryczków, tanią wodą kolońską. W ostateczności denaturatem i środkami do czyszczenia szkła.
A czyżby u Was się żłopie nawet płyn do chłodnic?
Nie do wiary... :o
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 16, 2020, 06:02:30 pm
Jeśli Pan mi nie wierzy, niech Pan spyta wiarygodnych i miarodajnych moderatorów lub innych godnych zaufania członków kilkuosobowej resztki Ludu Forumowego :-)

R.

pjes: przejeżdżałem dziś na rowerze koło warszawskiego Centrum Onkologii. Tam jest budka najpierwszej medycznej potrzeby, czynna 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku. Pomijam pana Budkę (nomina sunt odiosa, lecz młody Lenin jak żywy), i na tej budce wisi karteczka takiej treści:

"Spirta niet i nie budiet da kanca epidemiji.
Kliencie, nie pomagaj wirusowi! Nie przychodź dziesięć razy po setę. Kup litra i siedź w domu!"


pjes II: nic się nie stało! rodacy, nic się nie stało!
Grupy szczególnie narażone: żołnierze, policja, lekarze i pielęgniarki, strażacy, kierowcy komunikacyjni. Co się stanie, gdy epidemia te grupy osłabi lub wręcz unieruchomi? SF? Lem?

pjes III: A co z prezydentem, premierem, marszałkami, samymi parlamentarzystami, co z szefami służb tajnych, widnych i dwu (he, he...) płciowych, żeby polecieć Norwidem?
Co z III Rzeczpospolitą?

pjes IV: Kto nie widzi, ten ślepy albo podły ateista/agnostyk: koronawirus narodził się jako biologiczna odpowiedź na medialną propagandową nachalną światową erupcję LBGTQ+. Ewolucyjna kara za grzechy seksualnego rozpasania. Niestety, Matka Natura karze całą populację, bo inaczej nie potrafi. Może zmieni się proporcja 5%:95%?
Ewentualne skutki statystyczne dopiero zmierzymy. Jeśli przetrwamy...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 17, 2020, 06:59:52 pm
Polskie władze, Europa, świat są NICZYM wobec biologicznej pandemii, która ogarnęła ludzkość.

O, jak przydałby się w tym momencie rozsądny racjonalny głos Mistrza...

R.

pjes: jako Przejmuszko (liv) przypuszczam, że doczekałem(liśmy) wojny, o której sądziłem, że nie doczekam po 75 latach bezwojnia.

pjes II: gdzie są wypowiedzi troskliwych o Luckość P. T. Forumowiczów?
Lucek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 17, 2020, 08:28:36 pm
O ewentualnej pomyłce kwaterskiej rozstrzygnie niezawisły sąd wspomagany - w razie potrzeby - niezależnym komornikiem. W najgorszym razie legnę wspólnie z jakimś Żółtym Bratem w Rozumie.

Natomiast co do kataru i śledztwa - zgadzam się, i nie wykluczam, że z czasem przyjdzie pora na autokrytyczny sknocony kryminał.

R.
Myślę, że ta bezprecedensowa pora nadeszła...:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 19, 2020, 12:12:01 am
Liv sceptycznie pytał kiedyś (cytuję z pamięci): jaka wojna? kogo z kim?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 21, 2020, 05:09:04 pm
No nie... To jakiś szatan wcielony ten koronawirus!

Wedle najnowszych Epidemicznych zaleceń Epidiaskopu, w tym roku na Wielkanoc nie będzie Święconki ani Kropienia!!!

Ojcze Święty (a też i Ty, Panie Mistrzu, któryś jest w Niebiesiech): JAK ŻYĆ?

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 23, 2020, 06:53:17 pm
Jako Prorok wiem, co będzie.
Będzie tak: ALBO cała ludzkość zostanie zakażona, najsłabsi wymrą, a reszta się uodporni przeciwcielnie, ALBO - wariant chyba bardziej optymistyczny - przeżyją Ci, którzy zostaną zaszczepieni. 
Produkcja dowolnej liczby (miliardów) darmowych szczepionek nie będzie dla ludzkości żadnym kłopotem. Rzecz jasna, pozostaje problem mutacji, ale na to, zdaje się, w naszej biosferze nie ma rady. Natomiast nekrosfera ewolucyjnie stanęła i się nie rusza.

R.

pjes: widzę, że prężnie rozwija się zainspirowany przeze mnie (począwszy od 26.02.20) wątek „Korone zawirrowania” (dziękuję wszystkim ośmiu pozostałym przy życiu Forumowiczom). Natomiast intryguje mnie sama nazwa tego wątku: skąd się taka wzięła? Ani specjalnie dowcipna, ani też poprawna polszczyźnianie. Owszem, mam swoją „okolicznościową” (założycielską) hipotezę, lecz niejakie zdziwienie pozostaje... 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 23, 2020, 08:47:38 pm
Jako Prorok wiem, co będzie.
Będzie tak: ALBO cała ludzkość zostanie zakażona, najsłabsi wymrą, a reszta się uodporni przeciwcielnie, ALBO - wariant chyba bardziej optymistyczny - przeżyją Ci, którzy zostaną zaszczepieni. 
Pozwolę sobie nieco uzupełnić podany przez Pana wachlarz możliwości – tak jak ja to widzę.

Tertio: pandemia wygaśnie, zanim cała ludzkość zostanie zakażona, dzięki tzw. odporności stadnej:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odporność_stadna (https://pl.wikipedia.org/wiki/Odporność_stadna)
Quarto: lekarstwo. Nie warto chyba liczyć na cud, na jakieś panaceum. Ale ukazanie się leku, pod wpływem którego przebieg choroby nawet u osób w wieku 70+ przybrałby bardziej łagodny charakter – powiedzmy, na poziomie zwykłego przeziębienia lub lekkiej grypy – de fakto oznaczałoby zwycięstwo nad plagą.
Najbliższy czas prawdopodobnie pokaże, czy pochodne chininy mogą pretendować o rolę takiego leku.

A propos szczepionki: moim zdaniem laika, stworzenie skutecznej wakcyny jest niestety mało prawdopodobne. Ze względu na niezwykle wysoką prędkość mutacji koronawirusa. Ten sam problem, co w przypadku grypy. Tyle że nowe odmiany grypy ukazują się mniej więcej corocznie, podczas gdy już teraz, po upływie względnie krótkiego czasu od wybuchu epidemii, fachowcy mają do czynienia przynajmniej z dwoma osobnymi odmianami SARS-CoV-2: szczepy „S” i „L”.
https://www.focus.pl/artykul/koronawirus-w-wersji-l-i-s-nowe-badanie-udowadnia-ze-istnieja-dwa-szczepy (https://www.focus.pl/artykul/koronawirus-w-wersji-l-i-s-nowe-badanie-udowadnia-ze-istnieja-dwa-szczepy)

W tym związku powstaje pytanie: jak będzie się zachowywać infekcja w przyszłości? Czy opuści Ziemię, tak jak swego czasu opuściła ją hiszpanka? Czy też bedzie odtąd towarzyszyć ludzkości, od czasu do czasu wracając falami zachorowań?
Hm... :-\
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2020, 12:34:56 am
Po mojemu, odporność stadna jest fikcją NAWET jeśli donosi o niej wiki.

R.

[24.03.11:06] Dziś doczytałem staranniej i widzę, że żadna odporność stadna nie istnieje jeszcze bardziej niż wczoraj. To jest zwykła odporność populacji przechorowanej.

A co do "Fokusa": nie wiadomo, czyim opiniom wierzyć. To jest raczej marne źródło twardej wiedzy.

[24.03. 12:35] Wszystkie dane z GUS, GIS i MZ.

Ludność Polski – 38 000 000.

Zarażonych koronawirusem do tej pory (dwa miesiące) – 774 osoby, czyli 0,00002 populacji (dwie stutysięczne)

Mój warszawski Ursynów jest wymarły (wiem, bo podczas dzisiejszej rowerowej przejażdżki dostrzegłem dosłownie kilka idących osób i kilkanaście jadących aut).
Przedwczoraj byłem w mazurskiej Nidzicy i tam było chyba jeszcze bardziej bezludnie.
 
Od pierwszego wypadku w Polsce zmarło z powodu zarazy zaledwie 10 osób (nieco ponad 0,01 liczby zarażonych). Jednak – według niezweryfikowanych doniesień medialnych – wszyscy oni chorowali wcześniej również na coś innego lub/i byli w podeszłym wieku.

Ale strach jest wielki, widoczny i wyczuwalny (Biedronka, Leklerk, przychodnia lekarska, stacja benzynowa, sąsiedzi w bloku)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 24, 2020, 03:22:13 pm
Po mojemu, odporność stadna jest fikcją NAWET jeśli donosi o niej wiki.

R.

[24.03.11:06] Dziś doczytałem staranniej i widzę, że żadna odporność stadna nie istnieje jeszcze bardziej niż wczoraj. To jest zwykła odporność populacji przechorowanej.
Za przeproszeniem, po mojemu, Pan się myli. Wcale nie jest fikcją.
Odporność stadna nie dotyczy oczywiście immunitetu poszczególnych osób, tylko jest czynnikiem uniemożliwiającym rozszerzanie się epidemii. Mechanizm działania tego naturalnego zjawiska nieźle ilustruje następujący obrazek:
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f5/Herd_immunity.svg/488px-Herd_immunity.svg.png)

Polecam Pana uwadze o wiele lepszy artykulik z wiki w języku angielskim. Sporo ciekawego, m.in. o zwycięstwie nad czarną ospą:
https://en.wikipedia.org/wiki/Herd_immunity (https://en.wikipedia.org/wiki/Herd_immunity)
W razie czego Google translator Panu ku pomocy, a jeśli Pan korzysta z przeglądarki Chrome, przekład w ogóle robi się w jeden klik.

Jak mi się wydaje, rozpowszechnienie zarazy ma sporo wspólnego z mechanizmem łańcuchowej reakcji jądrowej, i do jego opisania służy bardzo podobny aparat matematyczny.
W epidemiologii istnieje takie pojęcie, jak bazowy współczynnik reprodukcji, po angielsku Basic Reproduction Rate, Rb. To przeciętna liczba osób nowo zarażonych przez jednego aktualnie zarażonego. Gdy Rb>1, zachodzi niekontrolowany wzrost liczby zakażonych, wybucha epidemia.
https://enauka.ujd.edu.pl/pluginfile.php/9611/mod_folder/content/0/MODELOWANIE%20ZAGRO%C5%BBE%C5%83/ARTYKU%C5%81Y/EPIDEMIA.pdf?forcedownload=1 (https://enauka.ujd.edu.pl/pluginfile.php/9611/mod_folder/content/0/MODELOWANIE%20ZAGRO%C5%BBE%C5%83/ARTYKU%C5%81Y/EPIDEMIA.pdf?forcedownload=1)

Zdaje się, ów Rb to poniekąd odpowiednik współczynnika powielania neutronów.  W niedużym kawałku uranu, owszem, stale zachodzi spontaniczne rozszczepienie jąder i uwolnienie neutronów, przy czym niektóre z nich powodują nowe rozszczepienia . Ale gdyż en masse ów współczynnik jest mniejszy od jedynki, reakcja łańcuchowa nie przybiera na sile.

Tak samo chyba z populacją ludzką. Ukazanie się poszczególnych osób zakażonych, a nawet niedużych ognisk infekcji – pod warunkiem, że większość otaczających są odporni na chorobę – nie doprowadza do wybuchu epidemii. Na tym właśnie polega efekt odporności stadnej.

Obecnie szacuje się, że ów współczynnik dla COVID-19 wynosi blisko 3.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1461489,epidemia-koronawirusa-badania-osoba-bez-objawow.html (https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1461489,epidemia-koronawirusa-badania-osoba-bez-objawow.html)
Oczywiście to liczba przeciętna. W dużym stopniu zależy ona od konkretnego kraju, od przedsięwziętych środków, od mentalności obywateli, od gęstości zaludnienia itd.

Wniosek, moim zdaniem, jest trywialny: zanim ukaże się szczepionka, lek albo stadny immunitet, najskuteczniejszą metodą walki z pandemią pozostaje (samo)izolacja.
Tak uczy matematyka :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2020, 05:18:14 pm
Wielce Szanowny Panie LA, dzięki za Pana jakże życzliwe starania, aby starzec pojął. Wszedłem na wskazane przez Pana hasło, używam przeglądarki Chrome, ale nie wiem, w które miejsce na tym haśle kliknąć, żeby się przetłumaczyło na polski. Mógłbym do Pana zadzwonić "ku pomocy", ale nie znam numeru telefonu. Na wszelki wypadek mój jest +48 22 641-7190.
No ale coś mi sie udało osiągnąć przy pomocy zwykłych gugli:

Odporność na stado (zwana także efektem stada, odporność społeczności, odporność populacji lub odporność społeczna) jest formą pośredniej ochrony przed chorobą zakaźną, która występuje, gdy znaczny procent populacji uodpornił się na infekcję, czy to przez wcześniejsze infekcje, czy szczepienia, zapewniając w ten sposób ochronę osobom, które nie są odporne. [1] [2] W populacji, w której duża część osób ma odporność, a osoby takie prawdopodobnie nie przyczyniają się do przenoszenia chorób, łańcuchy infekcji są bardziej podatne na zakłócenia, co albo zatrzymuje, albo spowalnia rozprzestrzenianie się choroby [3]. Im większy odsetek osób z odpornością w społeczności, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że osoby nie odporne zetkną się z osobą zakaźną, pomagając chronić osoby niewrażliwe na infekcję [1].


To jest zrozumiałe i racjonalne. Pisałem o tym i wytłuszczałem. Cytuję. Będzie tak: ALBO cała ludzkość zostanie zakażona, najsłabsi wymrą, a reszta się uodporni przeciwcielnie, ALBO - wariant chyba bardziej optymistyczny - przeżyją Ci, którzy zostaną zaszczepieni. 

Czy to nie jest TO SAMO, tylko innymi słowami?

R.

pjes: teraz muszę wyjść do wspomnianego kiosku przyonkologicznego. Mam nadzieję, że napotkani policjanci uwierzą, iż wyszedłem po absolutnie nieodzowne lekarstwo :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 24, 2020, 08:51:08 pm
To jest zrozumiałe i racjonalne. Pisałem o tym i wytłuszczałem. Cytuję. Będzie tak: ALBO cała ludzkość zostanie zakażona, najsłabsi wymrą, a reszta się uodporni przeciwcielnie, ALBO - wariant chyba bardziej optymistyczny - przeżyją Ci, którzy zostaną zaszczepieni. 

Czy to nie jest TO SAMO, tylko innymi słowami?
Moim skromnym zdaniem, zasadniczo nie to samo. Pan pisze o całej zakażonej, a poprzez to uodpornionej przeciwciałowo ludzkości. Czyli o zwykłym nabytym immunitecie. Podczas gdy efekt stada chroni – oczywiście w sposób bierny – osobników, którzy nigdy nie mieli kontaktu z infekcją, a zatem nie są na nie uodpornieni.

Cytuj
Wszedłem na wskazane przez Pana hasło, używam przeglądarki Chrome, ale nie wiem, w które miejsce na tym haśle kliknąć, żeby się przetłumaczyło na polski.
Chętnie udzielę Panu online-pomocy, Wielce Szanowny Panie Stanisławie, oczywiście o ile potrafię :)
W mojej wersji Chrome działa to w następujący sposób: po załadowaniu strony w języku angielskim (lub innym obcym) w prawym górnym rogu automatycznie wyświetla się takie oto okienko:

(https://i.imgur.com/dAgT4Qc.jpg)

U mnie w przeglądarce domyślny język rosyjski, u Pana, jak się domyślam, polski :)
Albo też można, umieściwszy wskaźnik prosto na stronie – ale z dala od hyperlinków i obrazków – kliknąć prawym przyciskiem myszy i wybrać w menu kontekstowym pozycję „przetłumaczyć na polski” albo coś podobnego. O, jak tu:

(https://i.imgur.com/hOnp6Cj.jpg)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 24, 2020, 09:23:34 pm
Rozumiem, że efekt stadny, to zmniejszenie prawdopodobieństwa zakażenia się wśród populacji, która nie jest zakażona.
Reszta wskazówek technicznych (prawa mysz) działa znakomicie. Dziękuję!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Marca 24, 2020, 09:28:51 pm
Nie ma za co :)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 26, 2020, 08:37:26 pm
Niemal JÓSZ!!!

Czwartek (26 marca 2020)
19:54:30 - ISS pojawi się na wysokości 10° nad zachodnim horyzontem.
19:58:00 - ISS przeleci w odległości zaledwie 8° od zenitu.
19:58:40 - ISS wleci w cień Ziemi 51° nad południowo-wschodnim horyzontem (zniknie).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 27, 2020, 09:29:26 pm
https://vod.tvp.pl/video/autor-solaris,autor-solaris,27517108

REWELACJA!!!

R.

Bardzo stronny i jeszcze bardziej ciekawy!

I jeszczio eto: https://tvkultura.ru/video/show/brand_id/21985/episode_id/1308133/
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 27, 2020, 10:36:44 pm
O ile kroków stąd była meta?

A. Jeden      B. Dwa      C. Trzy      D. Cztery

R.

Co tak wymiotło?

A. Dali se w żyłę      B. Zachlali      C. Zaspali      D. Zarazili się
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 28, 2020, 10:31:34 pm
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 28, 2020, 11:51:35 pm
Mówią, że w necie nic nie ginie.
Dam dużą wedlowską z całymi orzechami za wskazanie linku do tego kawałka radiowego z lat sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych ubiegłego wieku:

Dobranoc, dobranoc
Lecz ani waż się spać
Ktoś nie śpi żeby spać mógł ktoś
Więc w nocy musisz trwać

Dobranoc, dobranoc
W zasadzie spać byś mógł
Ktoś nie śpi żeby spać mógł ktoś
A przecież nie śpi wróg!

Jutro wróg twój wstanie niewyspany
Po nocy zaś przespanej - ty
Przekroczysz plany, kochany, tak
Że wroga trafi szlag!

Dobranoc, dobranoc
Więc śpij spokojnie - lecz
Przed snem wysiłki wrogich sił
Od siebie odrzuć precz
Od siebie odrzuć precz!

Wyśpiewać mogę przez telefon: +22 641-7190

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Marca 31, 2020, 08:56:38 pm
Uprzejmie informuję P.T. zainteresowanych, że przed chwilą usiłowałem zamieścić spokojny kulturalny absolutnie regulaminowy (jak to od lat mam we zwyczaju) komentarz pod tekstem red. Czuchnowskiego na forum "Gazety Wyborczej"
[ https://wyborcza.pl/7,75398,25833632,zamkniete-parki-wojsko-na-ulicach-jakie-nowe-ograniczenia.html#sortBy:Popularity-Descale ], ale redakcja anonimowo odpisała (przeklejam), że "Z uwagi na naruszenie regulaminu nie możesz zamieszczać komentarzy do 12 kwietnia 2020, 21:13". Jakie "naruszenie regulaminu" ? ? ? Próbowałem dowiedzieć się o co chodzi, ale ŻADNEJ odpowiedzi mi nie udzielono...
Prenumeruję "GW" od zawsze (prenumerata daje prawo do komentarzy), zawsze - jako JEDYNY na forum "GW" !!! - podpisuję się imieniem i nazwiskiem, z podaniem adresu mejlowego i numeru telefonu, ale taki ban (chyba tak to się nazywa?) zdarzył mi się po raz pierwszy.
Kupa mięci :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 01, 2020, 03:05:02 pm
Jeśli to już było, to chętnie wykasuję, ale przed chwilą zobaczyłem te rewelacje pierwszy raz:

https://lemolog.livejournal.com/9194.html 

i pierwsza kwestia, jaka mi się nasunęła po obejrzeniu tych kilkudziesięciu fotogramów, to GDZIE MIESZKA (żywi się, śpi, je, odpoczywa itp.) Wiktor Jaźniewicz, skoro w swoim mińskim mieszkaniu ma taki zaciszny skromny gabinet?

Mówiąc zaś najpoważniej: pan prezydent Łukaszenka pospołu z panem prezydentem Putinem i panem prezydentem Dudą powinni ufundować w Mińsku oficjalne uroczyste Lemuzeum, uhonorować Wielkiego Lemologa stosownymi orderami i obdarować go międzynarodową dożywotnią rentą!!! 

R.

pjes: Lemologu, czy to prawda, że pan Lem opisał zabójcze wirusy w "Obłoku Magellana" wydanym w 1954 roku?

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 01, 2020, 06:13:07 pm
@ maziek

Cytuj
Toż to z pół litra trzeba duszkiem obalić.

Jako stary pijus-degenerat spytam z ciekawością: co  masz na myśli? Spirt czy wódkę?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 01, 2020, 07:00:27 pm
Wódkę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 01, 2020, 07:44:22 pm
Masz słabą głowę lub/i wątrobę. W każdym razie na filmie w TVP (Kurscy nawet nie zostali jeszcze poczęci) było inaczej. Gościu wypił z gwinta pół litra wódki na siodle, rozpędził konia i pokonał przeszkodę bez przeszkód :-)
Ale to był Rumun chyba. A może Cygan? Ja bym skonał po połówce połówki...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 02, 2020, 02:21:56 pm
Wg wiki [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy ], definicja wirusa Andrégo Lwoffa z 1957 zwykle uważana jest za pierwszy wyczerpujący ich opis. Mistrz musiał być bardzo na bieżąco, skoro - jak donosi sławny statysta Stefan Kruczkowski (syn Leona) oraz słynny lemolog Wiktor Jaźniewicz - o wirusach Lem pisał już w "Obłoku Magellana" wydanym w roku 1954!!! Strona 355-56.

R.

pjes: mniej więcej ile wirusów (liczba) przeciętnie potrzeba, by kogoś zarazić, niechby powszednią grypą? Czy w sprzyjających wirusowi okolicznościach do skutecznego zarażania wystarczy jeden?

pjes II. Analogie są doskonale wojenne. Gdy żołnierz naszej armii wbije bagnet w serce nieprzyjacielskiego żołnierza - mamy jeden zero. Wówczas ten, kto ma liczniejszą armię (przy założeniu równosprawności) oczywiście pokona wroga.
Mamy stan wojenny, jak w 13 grudnia 1981, albo jeszcze bardziej: mamy wojnę, jak II WŚ. Koronawirusową.
Trzeba podpytać Tzoka :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: tzok w Kwietnia 03, 2020, 10:17:00 am
Wg wiki [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirusy ], definicja wirusa Andrégo Lwoffa z 1957 zwykle uważana jest za pierwszy wyczerpujący ich opis. Mistrz musiał być bardzo na bieżąco, skoro - jak donosi sławny statysta Stefan Kruczkowski (syn Leona) oraz słynny lemolog Wiktor Jaźniewicz - o wirusach Lem pisał już w "Obłoku Magellana" wydanym w roku 1954!!! Strona 355-56.

pjes: mniej więcej ile wirusów (liczba) przeciętnie potrzeba, by kogoś zarazić, niechby powszednią grypą? Czy w sprzyjających wirusowi okolicznościach do skutecznego zarażania wystarczy jeden?

Pierwszego wirusa opisano w 1892 roku jako patogen mniejszy od bakterii. Nazwy wirus użyto w 1898 roku. W 1935 roku rozwiązano krystalograficznie strukturę tego wirusa, a pracę tę nagrodzono Noblem w 1946 roku. (źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Tobacco_mosaic_virus)

Co do drugiego pytania to nie da się na nie odpowiedzieć. Wg pracy [1], kaszlnięcie osoby chorej na grypę wypuszcza 38.3 pl (pikolitrów = 10-12 litra) objętości zawierającej średnio 75.400 cząsteczek, z czego 63% jest wielkości zdolnej do dotarcia do płuc osoby postronnej. Można by się zastanawiać czy takie jedno kaszlnięcie wystarczy by zarazić, ale na pewno nie "jeden wirus". Poza tym, jest mnóstwo innych zmiennych: czy wirusy już są w płucach, czy w powietrzu po kaszlnięciu, czy na rękach kogoś kto chce się podrapać po nosie, itp. Jedyna odpowiedź na Twoje pytanie: to zależy.

[1] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4676262/
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2020, 12:51:25 pm
Tomku, dzięki za fachową odpowiedź. Podkreślę tylko, że mój "problem" był źle sformułowany. Grypa była złym przykładem, bo - przypuszczam - praktycznie/statystycznie każdy Ziemianin już ma w organizmie dostatecznie sprawny wojskowy wywiad (typu AW, CIA, GRU itp.), by samotnego wirusa grypy rozpoznać, oraz dość żołnierzy, żeby przebić bagnetem jego zgnite wirusie serce kwasowe albo pożreć jego kapsyd (ple-ple).
Natomiast co w przypadku nie istniejącego wcześniej na Ziemi COVID-19?, jeśli położymy jedną sztukę na błonie śluzowej sprawnego immunologicznie zdrowego człowieka, i on się natychmiast weżre?
Z jaką szybkością on się mnoży w maksymalnie sprzyjających (mu) warunkach?

R.

pjes: na mój nos, po Wielkiej Nocy będzie już z górki :-)

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: tzok w Kwietnia 03, 2020, 01:15:11 pm
W tym rzecz, że nie da się badać ani niczego konkretnego powiedzieć o "jednym wirusie". To trochę jakby rozważać ekosystem lasu analizując czy jedna mrówka skręci akurat w lewo czy w prawo.

Procesy biologiczne opisuje się czasami w postaci scenariuszy - wirus wiąże się z receptorem X, itd. Ale to nie znaczy, że ktoś obejrzał jednego wirusa łączącego się z jednym receptorem X, tylko np. (1) z teoretycznej analizy wynikała taka możliwość i (2) ktoś wykonał szereg testów in-vitro w różnych warunkach co dało (3) statystycznie istotny wynik np. na poziomie 80% wirusów przyłączonych do zmodyfikowanego receptora X, który "nie puszcza" wirusa (i tylko wtedy da się to zmierzyć). Taki wynik jest statystyczny, dotyczy zmodyfikowanego nieco receptora i w warunkach in vitro, więc w warunkach in vivo prawdziwy może się zachowywać nieco inaczej (znowu, w sensie statystycznym).

Edit: Staszku, w krajach, w których nie zastosowano od razu zasad zostawania w domu, liczba przypadków podwajała się nawet dziennie (później co 2-3 dni). To daje obraz, że praktycznie każdy kto spotkał się z wirusem i "dostarczył" go dotykając oczu, nosa czy ust zachorował. To chyba najbliższa odpowiedź na Twoje pytanie czy jeden wirus wystarczy do infekcji ;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 03, 2020, 01:51:15 pm
Jeśli dobrze rozumiem Pana Profesora, taka wiedza o mnożeniu się inkryminowanego wirusa ma charakter wyłącznie doświadczalno-statystyczny. Rosnąca krotność liczby zarażonych w czasie jest praktycznie jedyną twardą miarą mnożenia się wirusa, tak?
Dzięki :-)

A nie da się tej paskudy hodować in vitro, na jakichś stosownie odżywianych szalkach Petry'ego?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 05, 2020, 03:19:11 pm
Tyle samo co na odnawialne przybory do golenia - chętnie wydałbym na krem usuwający zarost raz na zawsze. Krem na wyłysienie męskiej twarzy, żeby była taka jak u kobit.
Golenie jest niezbędne, żeby człek nie wyglądał jak dzik bagienny, ale żmudne i męczące. Uważam, że wynalazca takiego preparatu szybko zbije na nim światową fortunę.

R.

pjes [06.04.20]: Polska z marną niespełna setką okołokoronawirusowych śmierci (0,0002%) wciąż jest na dwudziestym którymś miejscu na świecie, wobec prawie 16 000 we Włoszech (0,026%), ponad 13 000 w Hiszpanii (0,027 %) i ponad 8 000 w USA (0,002 %). W liczbach bezwzględnych czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny siódme. Na dziesiątym miejscu są Niemcy z niespełna półtora tysiącem zgonów.
Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

pjes II: przeczytałem gdzieś, na pewno dzisiaj (a dziś w rękach miałem tylko rzeczoną "Sławę i chwałę", czyli listy L-K), że kilkadziesiąt lat przed Mistrzem ktoś napisał recenzje z nieistniejących książek, ale teraz nie mogę znaleźć, gdzie była ta informacja.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 06, 2020, 04:49:03 pm
Nowiczok z Wuhan:

https://pl.sputniknews.com/swiat/2020040612203155-media-brytyjski-wywiad-podal-nowa-wersje-pochodzenia-koronawirusa-sputnik/

R.

pjes: https://wyborcza.pl/7,75400,25848938,jak-bardzo-smiertelny-jest-koronawirus-nowe-dane.html#S.main_topic-K.P-B.1-L.3.zw

pjes II [07.04.20, 13:40] Polska z niewiele ponad setką okołokoronawirusowych śmierci (0,0003%) spadła na prawie trzydzieste miejsce świecie, wobec ciut ponad 16 500 we Włoszech (0,028%), prawie 14 000 w Hiszpanii (0,030%) i prawie 10 000 w USA (0,003 %). W liczbach bezwzględnych nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny siódme. Na dziesiątym miejscu są Niemcy z niespełna dwoma tysiącami zgonów.
Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

wrażenie [07.04.20]: przypuszczam, że na Wielkanoc będzie po pandemii.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 07, 2020, 06:24:26 pm
Do czego doprowadza siedzenie w domu:

Żółte siostry (Anka, Kaśka)
Pokochały tego Staśka
Co od dawna był śmirusem
Więc mógł znosić się z wirusem

Spotkał wirus Katarzynę -
A - psik!
Katarzyna pod pierzynę -
A - psik!
Sprowadzono wnet doktora -
A - psik!
“Pani jest na COVID chora!” -
A - psik!
Terpentyną grzbiet jej natarł -
A - psik!
A po chwili sam miał katar -
A - psik!
Poszedł doktor do rejenta -
A - psik!
A to właśnie były święta (Wielkanocne) -
A - psik!
Stoi flaków pełna micha -
A - psik!
A już rejent w michę kicha -
A - psik!
Od rejenta poszło dalej -
A - psik!
Bo się goście pokichali -
A - psik!
Od tych gości ich znów goście -
A - psik!
Że dudniło jak na moście -
A - psik!
Przed godziną jedenastą -
A - psik!
Już kichało Wuhan-miasto
A - psik!
Aż zrobiła się pandemia
A - psik!
Nie pomogły mądre gremia
A-psik
Bogu dzięki siostra Anna
A-psik!
Zakrzyknęła: kwarantanna!
A-psik!
Wtedy wyniósł się padalec
A-psik!
Co nam z płuc robił zakalec
A-psik!
Taki morał dla rodzeństwa
A-psik!
Nie wszczynajcie zberezeństwa

(ostatni wers jakiś nie taki...)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 08, 2020, 11:57:27 am
[08.04.20, 11:00] W zasadzie bez zmian.

Polska ze stu trzydziestu sześcioma okołokoronawirusowymi śmierciami (0,0003% populacji) zajmuje 28. miejsce świecie, wobec ciut ponad 17 000 zejść we Włoszech (0,028%), 14 000 w Hiszpanii (0,030%) i prawie 13 000 w USA (0,004 %). W liczbach bezwzględnych nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny siódme. Na dziesiątym miejscu są Niemcy z niespełna dwoma tysiącami zgonów.

Tu jest link pomiarowy: https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

Powtarzane wrażenie: przypuszczam, że na Wielkanoc będzie po pandemii.

R.

pjes: jeśli mi się wieszczba nie sprawdzi, będzie może ze mnie racjonalnie SZYDZIĆ! Lecz jeśli się sprawdzi, to odbiorę powszechne wyrazy podziwu, szacunku i aplauzu dla mej niezwykłej genialnej intuicji. NIKT na świecie bowiem nie przewiduje (na piśmie...) wielkanocnego końca pandemii...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 09, 2020, 12:36:17 pm
[09.04.20, 11:00] W zasadzie bez zmian.

Polska ze stu sześdziesięcioma czterema okołokoronawirusowymi śmierciami (0,0004% populacji) zajmuje nadal 28. miejsce na świecie, wobec ponad 17 500 zejść we Włoszech (0,029%), prawie 15 000 w Hiszpanii (0,031%) i tyle samo w USA (0,004 %). W liczbach bezwzględnych nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny siódme. Na dziesiątym miejscu jest Belgia z nieco ponad  dwoma tysiącami zgonów.

Tu jest link pomiarowy:
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

Powtarzane wrażenie: przypuszczam, że na Wielkanoc będzie po pandemii.

R.

pjes: pajechali!

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-misja-kosmiczna-w-samym-srodku-pandemii-trzej-astronauci-opu,nId,4430514#iwa_source=special

pomijam wirusa, ale trzymanie żywych ludzi pół roku w pudełku sardynek wydaje mi się torturą, która w XXI wieku nie powinna mieć miejsca w ogóle. Uważam, że tzw. wyższe cele typu dobro ludzkości w tym aspekcie nie istnieją. Kosmos nie jest dla żywych ludzi. Dla maszyn - owszem. Dlatego trzymam kciuki za Żółtych Braci :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 09, 2020, 03:43:38 pm
1. http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6225

2. Będą kwarantannowe rozważania o śmieceniu na Forum pana Lema :-)

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 10, 2020, 11:56:02 am
Polska ze stu siedemdziesięcioma pięcioma okołokoronawirusowymi śmierciami (niecałe 0,0005% populacji) utrzymuje nadal 28. miejsce na świecie, wobec ponad 18 000 zejść we Włoszech (0,03%), prawie 17 000 w USA (0,005 %) i ponad 15 000 w Hiszpanii (0,03%). W liczbach bezwzględnych nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny siódme. Miejsce ósme, dziewiąte i dziesiąte zajmują – z niemal identyczną liczbą około 2500 zgonów – Belgowie, Niemcy i Holendrzy.

Tu jest link pomiarowy:
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

Powtarzane wrażenie: przypuszczam, że na Wielkanoc będzie po pandemii.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 11, 2020, 03:11:54 pm
Polska ze stu dziewięćdziesięcioma pięcioma okołokoronawirusowymi śmierciami (0,0005% populacji) awansowała na 27 miejsce na świecie (-1), wobec prawie 19 000 zejść we Włoszech (0,03%), prawie 19 000 w USA (0,006%) i ponad 16 000 w Hiszpanii (0,03%). W liczbach bezwzględnych nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Chiny i Belgia ex aequo zajmują pozycję siódmą i ósmą. Dziewiąte są Niemcy a dziesiąta Holandia – z nieco ponad 2500 zgonów.

Tu jest link pomiarowy:
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

Powtarzane wrażenie: przypuszczam, że na Wielkanoc będzie po pandemii. No, może literalnie po Wielkiejnocy (dzień w prawo, dzień w lewo – nie robi). Przypuszczam, że nastąpi to nagle, masowo i gruntownie, choć zostanie trochę niedochorków.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 12, 2020, 02:57:35 pm
Polska z dwustu ośmioma okołokoronawirusowymi śmierciami (0,0005% populacji) wróciła na swoje 28 miejsce w świecie. Ale w czołówce są zmiany. W liczbach bezwzględnych na pierwszą smutną lokatę wysforowały się USA (prawie 21 000, 0,006% ludności), wobec niespełna 19 500 zejść we Włoszech (0,03%) i 17 000 w Hiszpanii (0,04%). Nadal czwarta jest Francja, piąci Brytowie, szósty Iran, a Belgia i Chiny ex aequo zajmują pozycję siódmą i ósmą. Dziewiąte i dziesiąte w tej śmiertelnej kolejce są mniej więcej po równo Niemcy i Holandia – z ponad 2500 zgonów.

Tu jest link pomiarowy:
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Sprawdź liczbę ludności, policz procenty, znaj proporcją mociumpanie, i tak czy inaczej nie wychodź z domu.

Powtarzane wrażenie: przypuszczam, że na Wielkanoc  (w tygodniu poświątecznym) będzie po pandemii. Przypuszczam, że nastąpi to nagle, masowo i gruntownie, choć zostanie trochę niedochorków.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 12, 2020, 06:38:32 pm
Odnotuję, że dosłownie nigdy jeszcze w historii ludzkości telefon do przyjaciela ("Milionerzy") nie miał tak doniosłej rangi jak dziś.

Uważam, po pierwsze, że rozmowa (wymiana myśli za pomocą słów) jest sednem i esencją człowieczeństwa. Nie ma nic ważniejszego od rozmowy.

Po drugie, do czasu wynalezienia szczepionki (prócz pomyślnego przechorowania) – jedynym znanym lekarstwem na koronawirusa jest brak kontaktów. Wszelako brak kontaktów, zwłaszcza podczas Świąt Wielkanocnych, sprawia ludziom wielką przykrość, zwłaszcza w polskiej kulturze i  tradycji. Powoduje dotkliwy stres, boli psychicznie.

Dlatego, po trzecie, wynalazek pana Bella (w jego wszechstronnych rozwinięciach komórkowo-internetowych) wydaje mi się dziś znacznie ważniejszy od innych środków łączności (mejle, esemesy, znaki świetlne i dymne). Móc w czasach Zarazy bezpiecznie pogadać na żywo, to wartość BEZCENNA.
 
Zachęcam do telefonowania.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 14, 2020, 03:15:24 pm
Opierając się na danych GIS (https://gis.gov.pl/) oraz Metra Światowego (https://www.worldometers), podsumujmy pandemię po pierwszych 100 dniach jej rządów, które właśnie mijają.

Na Ziemi żyje dziś 7777 milionów kobiet i mężczyzn (LBTQ+ pomijam). Odnotowano (testy) blisko dwa miliony zachorowań, czyli 0,25 procenta całej ziemskiej populacji. Zmarło ponad sto tysięcy osób, czyli około 5% zarażonych.

Polska liczy dziś 38 milionów mieszkańców. Wirusa wykryto u nieco ponad siedmiu tysięcy z nich (niespełna 0,2 procenta ludności), z których zmarło około 250 osób, co daje śmiertelność niespełna 4%.

Wniosek: ani zachorowalnością ani śmiertelnością nie odbiegamy specjalnie od średnich światowych.
 
Polecam ciekawy tekścik o odporności stadnej:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/bariera-trudna-do-osi%C4%85gni%C4%99cia/ar-BB12p5jE

W miarę uzupełniania własnej elementarnej wiedzy biologicznej, coraz bardziej odnoszę wrażenie, że moje intuicje o zniknięciu pandemii po Wielkiejnocy były od początku racjonalnie bezpodstawne. Były zwykłym chciejstwem. Wiarą w cuda. Niestety, cudów nie ma. Wirus, jako cząstka ziemskiej rzeczywistości materialnej, nie może zniknąć – ani bez przyczyny ani z dnia na dzień.
 
Przy maksymalnych wysiłkach potencjalnie wszystkich laboratoriów świata nic nie da się zrobić szybciej.

Pozostają pytania i spekulacje.
 
Skąd się ta paskuda w ogóle wzięła? Czy zostanie z nami na stałe (jak grypa)? Kiedy pojawi się szczepionka – za miesiąc, za rok, a może jeszcze później? Jak długo wytrzymamy z aktywną pandemią gospodarczo? Jak długo psychicznie?

Czy – teoretycznie rzecz biorąc – może paść internet? Przestać działać telefonia? Wyłączyć się radio i telewizja?
 
Idźmy dalej. Czy w XXI wieku może zabraknąć prądu i wody? Lekarzy i lekarstw? Czy może zatkać się kanalizacja? Czy mogą przestaną odbierać śmiecie? Czy ludzie potrafiliby przetrwać bez tych cywilizacyjnych wygód?

Czy jest możliwy totalny regres ludzkości?

R.

pjes (ciekawostka z pamięci): starożytny Trybunał Konstytucyjny ogłosił, że zakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych jest sprzeczny z Konstytucją...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 15, 2020, 06:22:58 pm
A propos zapowiedzi [ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80924#msg80924 ], zostałem wiarygodnie poinformowany, jak brzmi definicja "śmiecenia", do której bezwzględnie stosują się wszyscy moderatorzy płci obojga. Oto ona (definicja): "śmieceniem jest to, co moderator uzna za śmiecenie".
Za czasów PRL były przynajmniej wytyczne Głównego Urzędu Kontroli Publikacji Prasy i Widowisk, który mieścił się w Warszawie przy ulicy Mysiej, a podlegał Wydziałowi Propagandy, Prasy i Widowisk KC PZPR (starożytny akronim wpisz w gugle). Jednak na Forum pana Lema śladu po tamtych komuszych instytucjach nie zostało, a moderatorzy mają całkowicie wolną rękę. Formalny właściciel Forum - pan Tomasz Lem - nic im cenzuralnie nie zapisał, niczego cenzuralnie nie zasugerował, i nie zrobił tego nawet na ucho. Panuje tu moderatorska wolność absolutna, czyli hulaj dusza piekła nie ma. Mistrz przyrównywał ten stan do nieobecności Pana Boga, z której wnioskował, iż atca w mordu można :-) 

R.

pjes [19:21]: z satysfakcją konstatuję również, iż ostatnio moderatorzy nie korzystają ze swojej złotej wolności. Nie wiem, czy zmienili robocze poglądy, ale widzę, że zarzut „śmiecenia” pod niczyim adresem od dawna nie jest przez nich wysuwany. Tak zmieniła się stara moderatorska praktyka. Dziś nikt niczyich wypowiedzi nie kasuje, nie scala, nie przenosi, nikogo nie napomina. By zacytować (z pamięci) liva: kto chce – czyta, kto chce – pomija, kto chce – komentuje. Tak zawsze być powinno. Wolność słowa. To nasza forumowa Dobra Zmiana :-)

pjes II [16-IV, 15:30]: Dane z Włoch pokazują ponad wszelką wątpliwość, że indywidualne ryzyko związane z koronawirusem jest bardzo nierównomiernie rozłożone. 99% tych, którzy zmarli, miało wcześniejsze schorzenia. Jedna piąta chorowała na raka w stopniu zaawansowanym, jedna trzecia miała choroby serca, a jedna trzecia – cukrzycę. Średnia wieku zgonów we Włoszech wynosiła nieco ponad 80 lat, z czego 70% stanowili mężczyźni.
https://wyborcza.pl/7,75399,25875522,trzy-argumenty-za-zmiana-strategii-z-opozniania-na-powstrzymywanie.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 16, 2020, 09:38:09 pm
Zapewne nie powinno się ściśle ekstrapolować doświadczeń Włochów na inne kraje, ale zdrowy rozum (mój) podpowiada, że większość nieboszczyków koronawirusowych była stara i chora na przypadłości nie związane z koronawirusem.

Konkluduję, że ów wirus nie jest aż taki straszny jak go malują.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 18, 2020, 01:06:35 pm
Zarówno w rankingu osób zakażonych, jak i nieboszczyków, Polacy zajmują stabilne 26 miejsce na świecie. Dziś "Gazeta Wyborcza" podała najnowszą prognozę jakiegoś amerykańskiego instytutu, że w Polsce szczyt pandemii mamy już za sobą, ale ta wiadomość zniknęła z czołówki jak sen złoty. Przypomnę obowiązującą w mediach regułę: good news - bad news, a co to za dobra wieść, że koronawirus się wynosi? Tę samą tendencję odnotował w Niemczech Instytut Kocha, ale czy można wierzyć Michnikowi, kowbojom i szkopom?

Może jeszcze wyjdzie na to, że mój mały paluszek trafnie podpowiadał.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 19, 2020, 02:28:00 pm
Przypuszczam, że dla większości śmiertelnych wypadków odnotowywanych przez Metr Światowy NIE DA SIĘ ostro określić przyczyny zgonu w podziale na wirus/niewirus.
Patrz: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81052#msg81052
To zaś sprawia, że WSZELKIE statystyki mają charakter względny, nieabsolutny, orientacyjny, przybliżony.
Pojęcie o fizycznej rzeczywistości daje tylko matematyka w sensie liczby reprodukcyjnej. Gdy ona jest stale mniejsza od jedności - epidemia wygasa. Sęk w tym, że wciąż brak wiarygodnych i miarodajnych źródeł dla porachowania tego współczynnika.
Po drugie, skoro wieją wiatry, płyną wody i ludzie się przemieszczają - liczba reprodukcyjna ma praktyczną absolutną wartość tylko dla całej Ziemi. Dla kontynentów, dla państw i dla lokalnych obszarów ten wskaźnik nie ma bezwzględnego charakteru. Może się zmieniać fte i wefte.

R. 

pjes: właśnie wróciłem z parokilometrowego ursynowskiego spaceru w kowbojskiej chustce i mam wrażenie, że bezwzględny państwowy nakaz noszenia takich okryć w bezludnych miejscach publicznych jest nonsensowny - jako uciążliwy dla nosiciela i w niczym nie poprawiający pandemicznego bezpieczeństwa innych obywateli.

(https://i.ibb.co/8mX98P3/DSCN5418.jpg) (https://ibb.co/0nQrJYN)

Gdyby maziek umiał i zechciał obrócić te fotę, będę Mu wielce wdzięczny, bo sam jakoś nie potrafię.

pjes II: nie da się nic zrobić ponad to, co się robi. Nikt na calutkim świecie nie może nic poradzić. Pandemia jest niezależna od ludzkości. Wirus swoje, my swoje. Ja bym się z tym zwyczajnie pogodził. Wolałbym wprawdzie móc fruwać, ale wpływu na to nie mam :-)

pjes III [20 kwietnia 13:04]:

Może Redakcja podałaby bazową liczbę reprodukcyjną dla Polski w dniu 20 kwietnia 2020?

https://wyborcza.pl/7,75400,25824141,matematyczny-model-rozwoju-epidemii-prof-lipniacki-ograniczenia.html

W tym wywiadzie dla "GW" rozmówca red. Ireny Cieślińskiej, prof. Tomasz Lipniacki podał, że pod koniec marca ten współczynnik wynosił około CZTERECH. 4, liczba naturalna. Ale dla pandemii są to dane starożytne. Dlatego dopraszam się łaski redakcyjnej: ile wynosi bazowa liczba reprodukcyjna dziś?

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 20, 2020, 04:19:37 pm
Tymczasem dobowa liczba okołowirusowych zgonów maleje w Niemczech czwartą dobę z rzędu.

[21.04.20] W statystyce światowej - Polska bez zmian. Miejsce 27.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 21, 2020, 07:43:52 pm
Największą zdobyczą/skutkiem pandemii jest zmiana organizacji (struktura, funkcjonowanie) państwa.

Okazuje się nagle, że państwo może działać przez internet. Telefony, esemesy, mejle, itp. Dla istnienia realu wcale nie są absolutnie konieczne oficjalne i nieoficjalne osobiste bezpośrednie kontakty społeczne. Dużą ich część może z powodzeniem zastąpić wirtual. Oby, po wytruciu wirusa, to się utrwaliło jako rewolucja dziejowa!

R.

pjes: [22.04.20, 11:00] Statystyki praktycznie bez zmian: zgony - 28 miejsce, przypadki - 29 miejsce.

pjes II: [jw., 18:10] Jak przeglądam portale i forumy (naszego nie wyłączając), to widzę coraz więcej spekulacji logicznie i merytorycznie nie do zweryfikowania.
Taki wirus, psia gomać!

pjes III: najpilniejsze do wznowienia jest fryzjerstwo, bo odrosty mają wirusa w nosie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 23, 2020, 02:12:19 pm
Pod względem liczby zarażonych Polska spadła na 31 miejsce. Pandemia schodzi na psy.

R.

[24.04] Zgony - 27 miejsce, przypadki - 30 miejsce.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 25, 2020, 06:51:47 pm
wyatearp25.04.2020, 17:34
>>>wirus żyje na papierze od kilku godzin do pięciu dni<<<

Po czym poznać, że to prawda? Jak to zweryfikować?
Szukałem linku do wiarygodnych i miarodajnych naukowych badań, ale nie znalazłem NIC. Pytałem znajomych (dwóch) wirusologów, ale też nic na ten temat nie wiedzą. Wychodzi, że nie było i nie ma takich badań. Że nic nie wiadomo na ten temat.
Pomijam inne aspekty tego ciekawego tekstu mądrego pana Skalskiego.

Stanisław Remuszko
remuszko@gmail.com, 504-830-131
(zrzut)
 
https://wyborcza.pl/7,75968,25898452,czy-opozycja-pomoze-kaczynskiemu-zorganizowac-lze-wybory-sasina.html

[26.04, 10:30] Dziś widzę, że pan Ernest zarzeka się, że gdzieś o tym czytał, ale linka do źródeł nie podaje. W pandemii praktycznie bez istotnych statystycznych zmian.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 26, 2020, 07:02:02 pm
Jednak coś znalazłem.

https://www.journalofhospitalinfection.com/article/S0195-6701(20)30046-3/fulltext

Wprawdzie nie dotyczy papieru i mało aktualne, ale zawsze.

R.

[27.04, 11:15] W pandemii bez zmian.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 27, 2020, 06:43:32 pm
Trzy miesiące temu „Gazeta Wyborcza” przedrukowała z „Die Welt” genialny tekst Christiany Brause w tłumaczeniu Michała Szaflarskiego. Tytuł: „Wikipedia. Fabryka faktów na wojnie kulturowej”. Podaję link z przykrą świadomością, że ten tekst jest dostępny tylko dla prenumeratorów „GW”, choć powinien być dostępny dla wszystkich rozumnych ludzi świata:

https://wyborcza.pl/naszaeuropa/7,168189,25676421,wikipedia-fabryka-faktow-na-wojnie-kulturowej.html

tak jak w czasach Zarazy wszystkie redakcje otworzyły bezpłatny dostęp do wszystkich treści związanych z koronawirusem. Chętnie wyślę wersję wordowską, jeśli ktoś poprosi mejlowo lub telefonicznie.

Oto moja merytoryczna zajawa:

Wikipedia to dziś najdostępniejsze podręczne źródło wiedzy. Jednak publikowane tam artykuły coraz częściej piszą manipulatorzy, „aktywiści” różnych „środowisk”, zwykli psychopaci i zwykli oszuści. Drobne fejknjusy mieszają się z całymi kampaniami dezinformacyjnymi. Problem narasta.

Żeby to działo się w brukowcu, ale w encyklopedii? Peerelowskie encyklopedie jawią mi się na tle Wiki jak niegdysiejsze wzory metra w Sevres…

Artykuł pani Brause liczy ponad 38 000 znaków (ponad 20 stron znormalizowanego maszynopisu), ale czyta się go jednym tchem, jak intelektualny horror albo kryminał. Jestem z natury prostolinijny, łatwowierny i naiwny, więc od tych wikipedycznych rewelacji 2020 AD po prostu opadła mi szczęka. Tekst, dodajmy, powstał dla prestiżowego eropejskiego międzynarodowego konsorcjum dziennikarskiego „Lena” (wpisz w gugle), które za cel stawia sobie oświecenie internetowych mas.
C. d. n.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 29, 2020, 08:23:48 pm
Maj 2020

1 maja – starożytne Święto Pracy

2 maja – Pandemiczna Majówka Ogólnokrajowa. Imieniny Zygmunta

3 maja – zamaskowane Święto Narodowe

4 maja – p. o. I Prezesa SN zwołuje na pojutrze Zgromadzenie Ogólne SN

5 maja – o 20% tanieje wódka (do końca miesiąca)

6 maja – ZO SN wybiera pięciu kandydatów na I Prezesa SN

7 maja – marszałek Sejmu przekłada wybory prezydenckie na 24 maja. Senat odrzuca ustawę o korespondencyjnych wyborach.

8 maja – imieniny Stanisława. Sejm odrzuca uchwałę Senatu

9 maja – Dzień Zwycięstwa. PAD na Kremlu wskazuje I Prezesa SN i podpisuje ustawę o wyborach korespondencyjnych.

10 maja – UE wyklucza Polskę z UE

11 maja – strajk listonoszy domagających się podwyżki za roznoszenie kopert z 2000 zł do 3000 zł

12 maja – premier Morawiecki podaje się do dymisji

13 maja – XXXIX rocznica zamachu na polskiego papieża. PAD powołuje Kaczora Starszego na premiera

14 maja – na prośbę polskiego rządu, Trump przelewa polskim listonoszom 30 milionów USD za pomocą westernunion.com

15 maja – imieniny Zofii

16 maja – I debata prezydencka (TVP, Polsat, TVN). Korwin policzkuje Biedronia.

17 maja – WHO ogłasza koniec pandemii

18 maja – polski rząd ogłasza nadwiślańską ciągłość pandemii

19 maja – II telewizyjna debata prezydencka. Biedroń in efiggie policzkuje Bosaka

20 maja – Zamieszki w Moskwie. Buriewiestnik Nawalonnyj zakljuczionnyj. W Belwederze dochodzi do tajnego spotkania trzech Borysów: Budki, Johnsona i Stana 

W naradzie uczestniczy ambasador USA w stroju punk

21 maja – na ulicach miast i wsi pojawiają się patrole wojska i policji z bronią maszynową

22 maja – głośność wyborcza

23 maja – Imieniny Joanny. Episkopat podaje się do dymisji

24 maja – Papież Franciszek przyjmuje dymisję Episkopatu. PKW o 12:00 podaje frekwencję podskrzynkowego exit poll z godziny 12:00: 55%

25 maja – Dodatni test na obecność koronawirusa u premiera

26 maja – XCIV rocznica Zamachu Majowego z 1926 roku

27 maja – PKW po zliczeniu 99% głosów podaje, że PAD dostał 50,01% głosów

28 maja – PAD w mundurze ogłasza stan wyjątkowy na całym terytorium RP

29 maja – przebywający na kwarantannie premier ogłasza dodatkowo stan klęski żywiołowej

30 kwietnia - imieniny Katarzyny hrabianki Jabłonowskiej de Nidzica

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 29, 2020, 08:50:51 pm
Szykuje się Lemoniada 2021 :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 29, 2020, 11:01:34 pm
I na dodatek przy wsparciu Lemolubów!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Kwietnia 30, 2020, 12:49:20 pm
W nawiązaniu do

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80652#msg80652

uprzejmie informuję P.T. zainteresowanych, że wczoraj wieczorem (29 kwietnia 2020 o ósmej z minutami) pod opublikowanym w „Gazecie Wyborczej” tekstem

https://wyborcza.pl/7,82983,25908807,jdo.html#S.koronawirus-K.C-B.1-L.1.duze

chciałem napisać: >>>Po czym poznać, że to prawda? Jak to zweryfikować? Stanisław Remuszko, remuszko@gmail.com 504-830-131<<<

ale redakcja anonimowo odpisała (przeklejam), że „Z uwagi na naruszenie regulaminu nie możesz komentować do 29 czerwca 22:24”, i w dopisku: „kontakt z redakcją forum@ wyborcza.pl”.

Taka próba kontaktu nie dała dotąd żadnego rezultatu. Redakcja milczy.

Prenumeruję „GW” od zawsze (prenumerata daje prawo do komentarzy), zawsze – jako JEDYNY na forum „GW” !!! – podpisuję się imieniem i nazwiskiem, z podaniem adresu mejlowego i numeru telefonu, zawsze przestrzegam redakcyjnego regulaminu, ale taki niepojęty ban (chyba tak to się nazywa?) zdarzył mi się po drugi w życiu, i to w ciągu jednego (ostatniego) miesiąca.

Wcześniej pandemii też nie było. Może to duchowy wpływ wirusa?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 04, 2020, 09:29:59 pm
Zachowując w obywatelskiej pamięci główne postanowienia Konstytucji, pytam: co by się konkretnie stało, gdyby do końca kadencji PAD (bodaj 8 sierpnia 2020) nie wybrano – tak czy inaczej – prezydenta RP?
Mielibyśmy bezprezydencie.
Jakie byłyby skutki bezprezydencia dla państwa?
Państwo musiałoby oczywiście stanąć w sensie parlamentarnym (władza ustawodawcza).
A władza wykonawcza (centralna i samorządowa) oraz sądownicza? Ja tam skutków żadnych nie widzę. Partia kieruje jak kierowała, rząd rządzi jak rządził, sądy orzekają, samorządy nietknięte. Państwo pozostaje krzepkie – przynajmniej do czasu, gdy trzeba byłoby podpisać jakąś ustawę lub ogłosić stan nadzwyczajny.
Owszem, nie miałby kto ogłosić stanu wyjątkowego ani wojennego. Ale co z tego? Otóż NIC.
Owszem, mamy stan klęski żywiołowej (słychać, widać i czuć), ale czy państwo przestało działać? Nie. Działa jak cholera! Nie słychać też alarmujących sygnałów służb specjalnych, by ktoś miał nas najechać z Kaliningradu, ze Szwencji, z Berlina, z Mińska czy Kijowa albo od południa. Nie bojsia! – jak mówił Pawlak do Kargula.
Owszem, po pewnym czasie bezkrólewie/bezprezydencie stałoby się w jakichś pośrednich skutkach prawnych dokuczliwe dla zwykłych obywateli, lecz przez rok? Dwa lata? Spoko. Lebero. Praktycznie nic się nie dzieje.
Owszem, gdybym był Naczelnikiem państwa (jak Józef Piłsudski) albo premierem Morawieckim, to bym TERAZ profilaktycznie i pokojowo zaproponował, aby – poprzez jednorazową zmianę Konstytucji – formalnie przedłużyć kadencję PAD do roku 2021 lub 2022. Konstytucja, notabene, jest dla obywateli, nie na odwrót!
To pandemiczne rozwiązanie wydaje mi się optymalne. Na wirusa wpływu politycznego raczej nie mamy. Nie ma go ani polska, ani europejska, ani światowa klasa polityczna.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 05, 2020, 03:54:35 pm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Remuszko


przypis nr 1. Tadeusz Binek ("..."). Od synów tego pana Binka dowiedziałem się, że on od paru lat nie żyje. De mortuis nil nisi bene. Ale co robić, skoro w swej książce ten pan napisał to, co cytuję niżej, i ta książka ma być wiodącym wikipedycznym świadectwem mej patriotycznej moralności?

>>>W ogóle Remuszko był uczulony na sprawy lustracji ludzi opozycji w PRL, współpra­cujących z SB, gdyż sam przez rok, w okresie dojścia Gomułki do władzy, był na usługach SB, informując o nastrojach w środowisku studenckim. Otrzymał za to kilka razy, na zachę­tę, po kilkaset złotych. W roku 1956 miałem 8 lat. Póź­niej zaangażował się w działalności NSZZ „Solidarność” w 1981 r. nieprawda, a zwłaszcza w 1989 r nieprawda. Gdy jednak zaczęto już w latach III RP coraz bardziej domagać się lu­stracji osób publicznych
szczęka opada:  http://remuszko.pl/lustr2/?page=pliki/list
zrozumiał, ze nie ma szans na karierę polityczną i wycofał się z wszelkich funkcji politycznych nigdy nie pełniłem żadnych funkcji, w tym politycznych. <<<

R.

pjes: trzysta wyświetleń na dobę, więcej niż w najlemowszejszym wątku "O muzyce"!
Dziękuję lemolubom :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 09, 2020, 12:04:06 am
Nieopatrznie zajrzałem tu

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1974.msg81420#msg81420,

i rzekę: niech żyje słuszny maziek !

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 10, 2020, 08:58:50 pm
Przykro rzec, ale moje państwo się rozpada. Rozsypuje.

Przez długie życie widziałem (słyszałem i czułem) rozmaite, czasem dramatyczne podziały w społeczeństwie, ale takich jak teraz - nie. Nigdy.

R.

pjes: również świętość nad świętościami, czyli nasze członkostwo w UE (tabu) nie wydaje mi się dziś absolutnie pewne, absolutnie słuszne ani absolutnie oczywiste.
Notabene, na drzwiach wejściowych do mojego mieszkania wisi oryginalna zielonkawo-niebieskawa kartka-głos w referendum, którą przyniosłem siedemnaście lat temu z lokalu wyborczego. 

pjes II: opadły mnie też wątpliwości, czy sama UE przetrwa obecną dekadę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 11, 2020, 08:07:57 pm
Jak rzekł Mistrz bodaj w „Katarze”, wyszkolono mnie przede wszystkim do wiernej rejestracji wydarzeń.
 
Mnie nie wyszkolono do niczego, ale chcę zapisać, że dziś parę minut po godzinie 14 pierwszy raz w życiu straciłem przytomność. Nagle, choć z kilkusekundowym ostrzeżeniem.
 
Niemoc trwała – przypuszczam – kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund, a ocknąłem się z policzkiem na chodniku oraz zadawanym sobie pytaniami, co ja tu robię (dlaczego leżę twarzą do ziemi), a także dlaczego po betonie przed oczami łażą mrówki (owady, nie mroczki).

Sekundę potem jakiś życzliwy przechodzeń (na oko trzydziestolatek) pochylony nade mną pytał, co mi jest, czy mi się nic nie stało i czy może mi pomóc. Z trudem obróciłem się na wznak, potem na bok, gościu pomógł mi naprzód usiąść, potem wstać i oparłem się o mur zabytkowych Wyścigów Konnych, które objeżdżałem (około 10 km) na swoim składaku. Składak leżał metr ode mnie, z torby w bagażniku wypadła butelka z wodą „Żywiec” (mocno gazowaną). Miły facio pomógł mi rower podnieść i oprzeć o mur, a przy tym pytał spokojnie i zrozumiale, czy nie dzwonić po pogotowie, ale mu podziękowałem, że nie potrzebuję, tylko sobie trochę postoję. Po minucie takiego stania zadzwoniłem do Kasi, potem dopchałem rower do Puławskiej, potem bez żadnych przeszkód neurologicznych dojechałem kilometr do Poleczki, a stamtąd do domu. Dwukrotny natychmiastowy pomiar cukru wskazał niestety 180 i 170 (oczywista "dobra" przyczyna omdlenia byłaby przy cukrze poniżej 60-50), ciśnienie zaś było na pewno za niskie: sto na pięćdziesiąt, tętno miarowe, chyba 50. Byłem na czczo, więc przez rozum natychmiast zjadłem talerz krupniku i popiłem półszklanką kefiru „Robico”. Po powtórnej rozmowie Kasią i powtórnych pomiarach pojechałem naprzód do lekarza po umówioną receptę (bez związku z incydentem), a potem do apteki i do „Megasamu” po zakupy (pusta lodówka). Opisuję to wszystko wyłącznie dla życiowej ekstraordynaryjności oraz dla pamięciowej samokontroli.
 
Pomiary z 17:00 – ciśnienie 125 na 60, tętno 60, cukier 210. Pomiary z 18:30 (po profilaktycznym drinku) – ciśnienie 140 na 70, tętno miarowe 55 (mam wolne serce), cukier 160. Pomiary z 22:00 - ciśnienie 120 na 60, tętno miarowe 55, cukier 190. Zażyłem 40 jednostek insuliny Mixtard 30.

I to by było na tyle.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Maja 11, 2020, 09:05:04 pm
Cytuj
i powtórnych pomiarach pojechałem naprzód do lekarza po umówioną receptę (bez związku z incydentem), a potem do apteki i
I lekarz nic? Nie skierował choćby na ekg?
Nie lekceważyłbym, bo to było niedokrwienie mózgu. Leżałam z takim jednym na kardio...opowiadał podobnie - biegnę, biegnę (młody, po 30-stce, wysportowany) i znik. Obudził się w szpitalu. Nic nie pamiętał co-jak.  Wstawili mu stenta i wrócił w skowronkach do domu, koronografia nie wykazała, by ten epizod sercu zaszkodził. Ale w twoim przypadku zdaje się, masz już historię, że tak to ujmę. Wysiłek plus krążeniówka nakazują być ostrożnym. Cukier raczej nie ten trop.. Lepiej porób dokładniejsze badania. Po pierwszym razie  zazwyczaj przychodzi drugi, gorszy, czego oczywiście nie życzę.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Maja 11, 2020, 09:23:36 pm
Może warto - na wszelki wypadek - zrobić komputer/rezonans magnetyczny głowy?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 11, 2020, 10:10:33 pm
Może nic nie będzie. Moja mama po 70-tce zaczęła mieć takie epizody bez niczego, nieczęsto, może raz na rok - i medycyna mimo pogłębionych starań była zupełnie bezradna (w kwestii dlaczego). Pierwszy raz jest trudny, ja sobie w wieku kilku lat palec drzwiczkami od szafki zmiażdżyłem to miałem pierwszy raz szybko za sobą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 12, 2020, 12:58:52 pm
Dzisiejsze ranne pomiary w normie.

Z zaskoczeniem i szczerym wzruszeniem przyjąłem trójgłos forumowego konsylium. Wzruszył mnie przede wszystkim sam fakt reakcji na moją wczorajszą przypadłość. Dziękuję za tak wyrażoną empatię i troskę. To bardzo miłe :-)

Livowi uprzejmie wyjaśniam, że zamaskowana wizyta u doktorki trwała kilka sekund, podczas których odebrałem przygotowaną zębową receptę. W ogóle nie wspomniałem pani stomatolog o tym incydencie. LA uprzejmie informuję, że taki rezonans miałem ze trzy razy, ale nic nie wykrył. Wydaje mi się zresztą, że on wykrywa tylko rzeczy grube, na przykład zanik mózgu, guz albo tętniak; zmian w drobnych niteczkach-tętniczkach nie ujawnia. A już od samej opowieści maźka zrobiło mi się słabo.

Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję :-)

R.

[13 maja, 11:20]
Dwie refleksje.

Droga wokół Wyścigów Konnych w części prowadzi po jezdni, a w części po chodniku. Częścią tego jezdniowego odcinka pędzą wielkie przegubowe autobusy linii 165. Gdyby utrata przytomności przydarzyła mi się akurat tam, upadłbym wyprzedzającemu mnie autobusowi wprost pod koła i prawdopodobnie nie pisałbym teraz tych słów.

Po drugie: czy takie incydenty będą się powtarzać? Tego nie wie nikt.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 13, 2020, 09:36:29 pm
Częścią tego jezdniowego odcinka pędzą wielkie przegubowe autobusy linii 165. Gdyby utrata przytomności przydarzyła mi się akurat tam, upadłbym wyprzedzającemu mnie autobusowi wprost pod koła i prawdopodobnie nie pisałbym teraz tych słów.
Pewnie, że nie, taki autobus droga rzecz a w pierdlu nie ma internetu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 14, 2020, 05:16:22 am
Nie miałbym daleko, bo przy tej ulicy Kłobuckiej mieści się więzienie. Ale dlaczego miałbym być ukarany więzieniem za utratę przytomności?
R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Maja 14, 2020, 10:33:18 am
Nie za utratę przytomności, tylko za zniszczenie mienia publicznego (to jest autobusu).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 14, 2020, 12:25:26 pm
Panie, ale to autobus zniszczyłby mnie, nie ja autobus. Przy dobrych (dla MZA) układach, lakier i mechanizmy pozostałyby nie draśnięte, i wystarczyłoby zmyć szlauchem rozciapciane resztki starca z autobusowych opon.
BTW: jak wyegzekwować opłatę za myjnię od nieboszczyka?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 15, 2020, 12:09:30 pm
Dwa spostrzeżenia natury komunikacyjnej:

1. Za PRL-u, a też i do końca minionego stulecia (gdy internet był w powijakach) źródłem wiadomości w ważnych mediach były instytucje i osoby znane czytelnikowi z nazwy, imienia i nazwiska. Obserwuję niedobrą ewolucję tego stanu rzeczy, zmierzającą ku coraz większej indywidualnej anonimowości na portalach, a także do nadawania rangi wiarygodnego i miarodajnego źródła mediom społecznościowym (telewizyjne okienka w prawym górnym rogu), w których z reguły wypowiada się wyłącznie gatunek trollus inkognitus.
 
2. Kiedyś nieopatrznie zapisałem się do fejsbuka, a gdy teraz chciałem się z niego wypisać – okazało się to bardzo trudne, żmudne i skomplikowane. Powstały całe strony www, które doradzają krok po kroku, jak to zrobić! Na końcu fejs powiadomił mnie mejlowo, że – aby usunąć konto – muszę odczekać 30 dni. Zięciu, chtóren jest ważną postacią w kalifornijskich guglach, i któremu posłałem ten komunikat, odpowiedział, że fejsbuk bardzo nie lubi takich „odejść”, ale dlaczego nie lubi – nie wyjaśnił. Na mój rozum jedni odchodzą, drudzy przychodzą, ale może tych pierwszych zaczyna być więcej?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 15, 2020, 05:21:22 pm
Pan
RPO

Wielce Szanowny Panie Rzeczniku,

Jako emerytowany dziennikarz i starożytny fizyk staram się wrażać ściśle.
Nazywam się Stanisław Remuszko, mam 72 lata, mieszkam na warszawskim Ursynowie (Dunikowskiego 8/44, 02-784), tel. +22 641-7190 (lepszy), 504-830-131 (gorszy), PESEL 48013004271.
 
Moim (jedynym) bankiem jest PeKaO S.A., którym posługuję się niemal wyłącznie przez internet (płatności, przelewy). Dziś przypadkowo stwierdziłem, że ten bank gromadzi JAKOŚCIOWE dane o moich zakupach. Nie: GDZIE kupiłem oraz: ILE zapłaciłem, lecz: CO kupiłem. Uważam, że bank nie powinien tego robić. Wprawdzie nie sądzę, żeby wiadomości typu "alkolhol", "prezerwatywy" "viagra" czy "papierosy" widział na ekranie ktoś poza mną (ja widzę i mogę wydrukować/pokazać!), ale świadomość, że bank to gromadzi i przechowuje jest dla mnie krępująca.
 
Uprzejmie proszę jako obywatel, by Dostojny Pan Rzecznik sprawił, aby tego typu wiadomości nie były przez bank rejestrowane na koncie klienta.
 
Z głębokim respektem i dobrymi życzeniami :-)
 
Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 16, 2020, 12:19:03 am
Warszawa, 15 maja 2020

Powód:
Stanisław Remuszko
Dunikowskiego 8/44
02-784 Warszawa
PESEL: 48013004271

Pozwany:
Zarząd Agory S.A.
Czerska 8/10
00-732 Warszawa

Sąd Rejonowy
Dla Warszawy Mokotowa
Wydział Cywilny
Ogrodowa 51 A
00-873 Warszawa

Wartość przedmiotu sporu: 55 zł


POZEW o ZAPŁATĘ


Wnoszę o zasądzenie mi od pozwanego kwoty 55 zł z ustawowymi odsetkami za ewentualne opóźnienie od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty. Wnoszę również o zwrot umówionych kosztów konsultacji prawnych w wysokości 122 zł.
 
Wnoszę o dopuszczenie dowodu z moich zeznań oraz z ośmiu załączonych dokumentów (załączniki 1-8).

Jako ubogi emeryt, wnoszę o całkowite zwolnienie mnie z opłat sadowych. Jedyne pieniądze, jakie co miesiąc otrzymuję, to emerytura (869 zł) i dodatek kombatancki (441 zł) - załączniki nr 9 i 10.

Uzasadnienie

„Od zawsze” jestem czytelnikiem i płatnym prenumeratorem cyfrowej wersji dziennika „Gazeta Wyborcza”.

16 marca 2020, wciąż mając opłaconą aktualną prenumeratę, przedłużyłem ją sobie z góry o pół roku (do końca września 2020). Dowody: mejl - załącznik nr 1, faktura – załącznik nr 2, przelew – załącznik nr 3.

Zwykli czytelnicy nie mogą na portalu „GW” zamieszczać komentarzy. Prawo zamieszczania takich uwag mają tylko prenumeratorzy.

31 marca 2020 redakcja „GW” bezpodstawnie odebrała mi to prawo. Incydent został to przeze mnie opisany naprzód natychmiast na forum pana Stanisława Lema (link: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80652#msg80652), a tydzień później, 8 kwietnia 2020, na moim prywatnym blogu  (link: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6225, załącznik nr 4). Jak tam piszę, próby wyjaśnienia powodów takiej cenzury nie powiodły się, gdyż nikt w redakcji nie reagował na kolejne prośby i mejle.

Niestety, gdy dwutygodniowa „kara” minęła, redakcja 30 kwietnia 2020 nałożyła ją na mnie po raz wtóry, tym razem na dwa miesiące, również niczego nie wyjaśniając (załącznik nr 5). Wtedy zrezygnowałem z prenumeraty i polubownie poprosiłem o jej zwrot w ciągu 7 dni (załącznik nr 6). Do dziś nie dostałem jednak ani pieniędzy ani żadnej merytorycznej odpowiedzi, a ponieważ minęło dni 15 i redakcja potwierdziła, że pismo dostała (załącznik nr 7) – składam niniejszy pozew, załączając dowód w postaci jednoznacznie wymownego zdjęcia z ekranu (załącznik nr osiem).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 18, 2020, 09:04:37 pm
Uważam, że noszenie twarzowych osłon już straciło jakikolwiek sens.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 19, 2020, 09:45:38 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81449#msg81449

Przez długie życie widziałem (słyszałem i czułem) rozmaite, czasem dramatyczne podziały w społeczeństwie, ale takich jak teraz - nie. Nigdy.

W adaptacji do sytuacji (rym): przez długie forumowe życie (11 lat) jeszcze bardziej nie widziałem takich swarów.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=537.msg81648#msg81648

Starzec apeluje do Lemolubów o Miłość i Wybaczenie. A przynajmniej o powściągliwość i umiar. Jak kazał Mistrz (od: kazanie), znośne są tylko stany pośrednie...

R.

@ Liv

Na mój rozumek, Onet, Wybiórcza, Rzepa (niestety) i TVN, z moją ukochaną panią Moniką Olejnik na czele, twardo ufortyfikowali się za Bugiem, natomiast telewizja reżimowa, pospołu z panem Trzaskowskim i jego konsortesami, wynieśli się za Odrę. Albo na odwrót.
Jedna Polska, a wielki kawał drogi, k’sażalenju...

(zrzut)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 19, 2020, 10:15:55 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81711#msg81711

Dlaczego ten wpis znalazł się na moim tutejszym blogu?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Maja 19, 2020, 10:19:15 pm
A co mają linki do innych wątków na forum do bieżącej dyskusji? Kto chciał już je czytał.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 19, 2020, 10:39:13 pm
Teraz wychodzę po piwo, ale wstydziłbym się takich fałszerstw. Tak się składa, że mam zrzut (co od początku zaznaczyłem). Ten zrzut LITERALNIE pokazuje, że mój wpis był uczyniony w wątku "Zmiany w Programie III PR".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Maja 19, 2020, 10:43:34 pm
Tak, to że wychodzisz na (oczywiście "po" - dopuściłam się straszliwego przekłamania - najmocniej przepraszam) piwo to bardzo ważna informacja dla tego forum. Bardzo.

Co do fałszerstw - pomyśl po drodze o tym dlaczego jesteś przenoszony, dlaczego ciągle forum pętli się wokół Twojej osoby (w negatywnym sensie) i dlaczego GW zbanowała Twoje wpisy.

Zaznaczam, że ja nie odpowiem - może Q.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 20, 2020, 11:28:46 am
@ olkapolka

Głosisz nieprawdę.

1. Nie jestem przenoszony. Jeden raz (pojedynczy przypadek) zostałem wczoraj przeniesiony. Pisałem o tej dobrej zmianie moderatorów ponad miesiąc temu https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81038#msg81038.

2. Forum nie pętli się wokół mojej osoby (cokolwiek to znaczy). Forum to kilkoro konkretnych ludzi. Z jednym patologicznym wyjątkiem, ci ludzie zachowują się wobec mnie obojętnie lub życzliwie.

3. Nie wiem nic o przyczynach niewywiązywania się "GW" z umowy prenumeraty. Konkrety poda niezawisły sąd.

4. Kto zmienił wątkową przynależność mojego wpisu (zrzut) i nie miał odwagi pod tym literalnym fałszerstwem się podpisać? Nawet urzędowa cenzura PRL takich numerów nie robiła...

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 20, 2020, 03:27:21 pm
Osobliwy wpis pana Q [ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1826.msg81729#msg81729 ] zainspirował mnie do przyjrzenia się sobie przez pryzmat twardej statystyki, czyli GDZIE, KIEDY, ILE.
 
Forum Mistrza jest pod tym względem wiecznotrwałe, przezroczyste i wnioskopędne, a w dziale pozaLemowym panuje absolutna wolność słowa. Powtórzę tu za mądrym livem: kto chce  – czyta, kto nie chce – pomija, a najlemowsiejszy z możliwych wątek „O muzyce” przoduje bezapelacyjnie pod względem zainteresowania (liczba wyświetleń).

Każdy może sam sprawdzić, ale MNIE wyszło, że w ciągu ostatnich 50 dni powiesiłem tu 106 wpisów, czyli nieco ponad dwa dziennie. Dla samotnego starca taka możliwość jest wielką pociechą, zwłaszcza że te moje ple-ple zdaje się czytelników ciekawić.
 
45% tych notek znalazło się w „Jaremuszku”, a reszta w tym, co mnie bardziej obchodzi [po około 10%  w „Poradni językowej” (polszczyzna jako hobby), w „Młodym fizyku” i w „Edukacyjnej zapaści” (tematyka raczej ścisła), inne zaś zaś rozproszyły się okazjonalnie po aż dziesięciu różnistych uboczniejszych wątkach hajtparkowych, od „Kwizu” przez „LGBT” i „Religię” do „Smoleńska”.

W czas Zarazy dziękuję za uwagę i sanacyjnie życzę jak najszybszego odzyskania oddechowej publicznej wolności!

R.  

pjes: z ciekawości jeszcze zajrzałem do statystyk tła, i one, za ten sam okres, są takie:

LA - 104

ja (przypomnę) - 107

olkapolka - 128

maziek - 146

liv - 164

Q - 252

A propos przypomniało mi się, że kiedyś pan Skrzat życzliwie spytał, czy nie miałbym ochoty zostać jeszcze jednym moderatorem, ale bez wahania odmówiłem.

pjes II: z inspiracji olkipolki mam nadzieję zdążyć napisać, do jakich wniosków doszedłem na podstawie komentarzy zamieszczanych pod tekstami "Gazety Wyborczej".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 21, 2020, 02:12:33 pm
@ Kaa

sss, ja i ty jesteśmy jednej krwi, sss, sss...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 23, 2020, 09:19:10 pm
Gdybym był prezydentem RP, to spośród pięciu kandydatów wybrałbym pana sędziego Wróbla.

R.

pjes: a może jednak bardziej umiarkowaną panią sędzię Manowską?

pjes II: wraży NSA prawomocnie przywrócił kluczowej warszawskiej arterii komunikacyjnej - Trasie Łazienkowskiej - komuszą nazwę Armii Ludowej. A miało być sprawiedliwie i patriotycznie: aleja Lecha Kaczyńskiego. Lecz może i dobrze się stało? Jest bowiem w centrum stolicy jeszcze godniejszy obiekt: Pałac Kultury i Nauki, wpisany, notabene, do rejestru zabytków.  Trzeba tylko nadać mu imię tragicznie zmarłego prezydenta.

pjes III: niezwykła maseczkowa subordynacja warcholskiego narodu robi wrażenie. Przynajmniej na mnie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 24, 2020, 09:36:25 pm
- Dlaczego kradniesz?
- Nie kradnę.
- To nie jest odpowiedź na moje pytanie. To jest odpowiedź na pytanie "czy kradniesz", a ja pytałem "dlaczego kradniesz".

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Maja 24, 2020, 10:06:12 pm
- Jakie jest czarne?
- Czarne jest czarne
- To nie jest odpowiedź na pytanie moje, tylko na jakieś inne. Najpierw odpowiedz na moje pytanie.
- Czarne jest czarne.
- Twoja odpowiedź jest odpowiedzią na pytanie nie moje, tylko na jakieś/czyjeś inne.

Również ślę uśmiech:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 24, 2020, 10:23:29 pm
W odróżnieniu od pytania o kradzież, uważam - wbrew Tobie - że logiczną i merytoryczną odpowiedzią na pytanie "jakie jest czarne" jest odpowiedź "czarne jest czarne".

R.

Wysokie statki, wysocy króle
Trzy razy trzy
Co też przywieźli z dalekich krain
Przez morskie mgły?
Siedem gwiazdeczek, siedem kamieni...


Kto to napisał? Mała wedlowska :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Maja 24, 2020, 10:59:27 pm
Per analogiam:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 24, 2020, 11:10:07 pm
Powtórzę:
Uważam, że Twoja odpowiedź "czarne jest czarne" jest poprawną (logiczną/merytoryczną) odpowiedzią na Twoje pytanie "jakie jest czarne". W odróżnieniu od przytoczonego mojego pytania o kradzież i przytoczonej odpowiedzi na nie.   
Nie widzę żadnej analogii.
Teraz przepraszam, ale dobranoc :-)

R.

pjes [dzień później]: uważam, że maziek traktuje mnie dokładnie tak samo jak wszystkich innych forumowiczów. Nic nie wiem o adresowanych do mnie przywilejach albo restrykcjach z jego strony, a jestem tu już jedenaście lat.

pjes II: I prezesem SN została pani sędzia Manowska.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 27, 2020, 02:23:39 pm
Proponuję wybiórczy zakład o małą wedlowską.

Mam dwie propozycje. Pierwsza jest bezwarunkowa. Uważam, że PAD wygra w pierwszej turze.

Druga jest warunkowa. Gdyby doszło do drugiej tury, to uważam, że PAD wygra z przewagą przynajmniej 10% nad tym drugim, czyli będzie przynajmniej 55% do 45% lub większa różnica.

Mogą być niezależne dwa zakłady. Każdy za jedną tabliczkę. Aby w maju.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 29, 2020, 06:06:52 pm
Odnoszę wrażenie (z literatury), że Druga Wojna Światowa zaczęła się i kontynuowała zupełnie inaczej niż Pierwsza (oraz poprzednie w mniejszej skali). Wychodzi mi, że główną różnicą był terror wobec cywilów. Mordowanie nieżołnierzy.

Jeśli to prawda, to co było przyczyną tak zasadniczej zmiany taktyki wojennej? Biorąc pod uwagę, że OKW nigdy nie działało na łapu-capu, taka zmiana nie mogła nastąpić przypadkowo, niechcący ani znienacka.

Skoro tak, to dyrektywa bombardowania cywilnego śpiącego Wielunia stała się symbolem i cechą wojennej rzezi nie dlatego, że „tak wyszło”, tylko dlatego, że ktoś kazał. Dziś dyrektywy uchwala kolegialnie UE, ale kto 76 lat temu uchwalił dyrektywę zabijania niemilitarnego? Kto wydał rozkaz i jak on brzmiał? Nie zachowały się żadne źródła?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Maja 30, 2020, 07:52:01 pm
https://www.nasa.gov/multimedia/nasatv/#public

Nawet w NASA walą kwasa!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 01, 2020, 04:23:15 pm
Jako dyżurny dziadek podpowiem, że ten moderator ma we zwyczaju, za przeproszeniem, wyrażać się, na dodatek robić to mętnie, pokrętnie i niezrozumiale.
Osobiście przypuszczam, że w tym wypadku ma on na myśli tzw. idiom, który określa przybliżenie, aproksymację, estymację, około, plusminus itp. Mnoży mianowicie liczbę przestępną pi przez swoje kaprawe oko, a potem jeszcze wycina znak mnożenia i to, co zostało, przelewa na ekran. Ale to tylko hipoteza, bo z tym moderatorem jak z pszczołami...

R.    
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 02, 2020, 04:04:19 pm

Wiki czyli jaja
Żeby się nie rozwodzić, to jest autodefinicja Wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia),

to jest jedno z wikipedycznych haseł:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskalkulia (https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskalkulia),
 
a to jest czołówkowa ostrzegawcza uczciwa informacja w tym haśle:
„Ten artykuł od czerwca 2010 roku wymaga zweryfikowania podanych informacji. Nawet wszystkie informacje w tym artykule mogą być nieprawdziwe.”

Kto nie wierzy, niech źródlanie sprawdzi. Przypomnę też link do tekstu, który powinni przeczytać wszyscy rozumni ludzie posługujący się internatem:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81256#msg81256 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81256#msg81256)

oraz to, co Wiki przez jakiś czas niedawno twierdziła o mnie:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81372#msg81372 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg81372#msg81372)
Uważam, że z przytoczonych linków twardo wynika, iż Wikipedia nie jest encyklopedią w powszechnym rozumieniu tego słowa oraz w ogóle nie jest wiarygodnym i miarodajnym źródłem wiadomościR.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 04, 2020, 07:10:37 pm
https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/306049946-Dyscyplinarka-sedziego-Igora-Tulei-w-SN-Bodnar-pisze-do-Manowskiej-i-Morawieckiego.html

Uważam, że ID SN nie zgodzi się na ściganie sędziego Tulei.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 05, 2020, 10:26:00 pm
Rzewliwe wspomnienie: matura (raczej marna) równo 45 lat temu ...

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 07, 2020, 04:35:57 pm
Jako patryjota, jestem przeciwny obecności niepolskich wojsk na polskim terytorium.
Jestem również kategorycznie przeciwny obecności broni jądrowej na polskim terytorium.
Do czego ostatnio próbuje nas zachęcać pan Duda i pan Morawiecki, wspomagani przez panią Mosbacher.
Uważam, że w tych dwóch kwestiach może decydować wyłącznie Naród poprzez referendum. Brońmy Konstytucji!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 07, 2020, 05:06:45 pm
Z konstytucji wynika, że o obecności obcych wojsk w granicach RP decydują umowy międzynarodowe lub ustawy - a nie referenda. W konstytucji nie ma też słowa o zakazie posiadania w granicach RP broni jądrowej.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 07, 2020, 06:36:57 pm
Formalnie masz rację. Rząd, parlament, ustawy i traktaty. Lecz zwróć uwagę na art. 4 i art 125 Konstytucji.

Jak dowiedziałem się w MON, na terytorium Polski nie ma obecnie broni jądrowej.

Uważam, że o obcych wojskach i o atomach nad Wisłą - jako o sprawach o "szczególnym znaczeniu dla państwa" - może zadecydować tylko Naród w referendum. Mam na myśli powinność patriotyczną. Moralną. Ideową. Obywatelską.

Rzecz jasna, ilu Polaków tyle patriotyzmów.

R.

pjes: są jeszcze sondaże. One, jeśli pamiętam, są po mojej stronie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 07, 2020, 07:21:31 pm
Chcesz rządzić sondażami? Uważasz, że to dobre? Jak formalnie mam rację - to mam rację. Nieformalnie mogę Ci sprzedać Niderlandy, tanio puszczę. Taka jest konstytucja (skoro chcesz jej bronić)... Nie wypowiedziałem sądów o Twoich sądach, tylko co jest w konstytucji.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 07, 2020, 07:47:39 pm
Pytasz - odpowiadam:

1. Nie chcę rządzić sondażami.

2. Nie uważam, że rządzenie sondażami to dobre.

Teraz spytam: co sądzisz o moim sądzie/opinii/poglądzie/zdaniu w sprawie obcych wojsk i atomu nad Wisłą?


R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 07, 2020, 08:34:16 pm
Sądzę, że to dobre.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 09, 2020, 02:58:29 pm
Pięć dni temu:

Cytuj
Uważam, że ID SN nie zgodzi się na ściganie sędziego Tulei.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 09, 2020, 09:12:33 pm
Czemu powiedzenie/przysłowie głosi: "łżesz jak pies"?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 10, 2020, 05:10:31 pm
Historia - remont generalny:

https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/200619943-Protesty-w-USA-Pomnik-Krzysztofa-Kolumba-zburzony-podpalony-i-wrzucony-do-jeziora.html

Kiedy Polska usunie pomniki rodzimych ludobójców i hejterów?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 10, 2020, 06:02:54 pm
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,26019397,allegro-zablokowalo-ksiazke-ziemkiewicza-za-tresci-antysemickie.html?_ga=2.206934865.373624278.1590868390-2037213627.1555913503#S.main_topic-K.C-B.3-L.2.maly (https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,26019397,allegro-zablokowalo-ksiazke-ziemkiewicza-za-tresci-antysemickie.html?_ga=2.206934865.373624278.1590868390-2037213627.1555913503#S.main_topic-K.C-B.3-L.2.maly)

Allegro zablokowało książkę Ziemkiewicza za treści antysemickie. Dziennikarz żąda przeprosin
Julia Kijek
10 czerwca 2020 | 10:56
Allegro wycofało ze sprzedaży książkę Rafała Ziemkiewicza za antysemityzm


"Cham niezbuntowany" to tytuł najnowszej książki Rafała Ziemkiewicza, prawicowego dziennikarza i publicysty. Na wniosek stowarzyszenia "Nigdy Więcej" Allegro wycofało książkę ze sprzedaży. Powodem miały być treści antysemickie.


"Książka, którą Państwu przedstawiam jest skutkiem mojego wieloletniego »chorowania na Polskę«, stałego zastanawiania się nad nią. Jest ona skutkiem bardzo konkretnego impulsu, który kazał mi potraktować zebranie w jednym miejscu przemyśleń nad polskim mentalem, jako sprawę szczególnie pilną" - pisze o książce sam Ziemkiewicz.


Publikacja po pojawieniu się na rynku wywołała liczne kontrowersje. Przedstawiciele Stowarzyszenia Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii "Otwarta Rzeczpospolita" napisali list otwarty w sprawie książki Ziemkiewicza. Informują w nim, że złożyli zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez autora. Ich zdaniem książka propaguje antysemickie tezy. W liście stowarzyszenie powołuje się na fragmenty książki reklamowane w mediach publicznych i na portalach społecznościowych.


"Książka zawiera treści o charakterze antysemickim, niosące znamiona nienawiści do Żydów, a także podające w wątpliwość historyczne fakty dotyczące zagłady Żydów podczas II wojny światowej. W publikacji tej Ziemkiewicz zawarł rozdział pt. »Antysemityzm, z którego powinniśmy być dumni«, w którym stwierdził między innymi, że »syjonizm pod wpływem Holocaustu, a raczej mitu Holocaustu, który sam zbudował, nabrał szczególnego okrucieństwa«. W książce Ziemkiewicz nazywa ponadto młodych Izraelczyków »maszynami do zabijania«" - czytamy w oświadczeniu stowarzyszenia "Nigdy Więcej".


Autor książki ostro skomentował tę decyzję: - Poważnie, Allegro blokuje sprzedaż mojej książki, powołując się jako na autorytet na bandę świrów?! Przekazuję sprawę prawnikom, niech się tym zajmą. A Państwo śpieszcie się kupować, w przyszłym tygodniu dodruk - czytamy na Twitterze  Rafała Ziemkiewicza.
Dziennikarz chce przeprosin i zadośćuczynienia. - Niech Allegro handluje sobie czym chce, choćby papierem toaletowym, nie bardzo mnie to obchodzi. Natomiast warte podkreślenia jest, że formułuje się przy tej okazji kłamliwe opinie na temat tej książki, i to na podstawie opinii ludzi, którzy nie mieli jej w rękach, czego nie ukrywają. Przy okazji Allegro kolportuje nieprawdziwe tezy, jakoby była to książka o wydźwięku antysemickim. Widzę, że to szeroko rozlewa się po internecie i poza nim, więc nie mogę tego tak zostawić. Będę domagał się przeprosin od tego serwisu, a także jakiegoś zadośćuczynienia - mówi Ziemkiewicz w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.


Dziennikarz "Wiadomości" krytykuje Bodnara
Przy okazji awantury o książkę Ziemkiewicza padły też oskarżenia w kierunku Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. - Panie rzeczniku, ma Pan niepowtarzalną okazję by udowodnić, że jest Pan rzecznikiem obywateli - napisał na Twitterze Bartłomiej Graczak, dziennikarz "Wiadomości".


- Drogi P. Redaktorze, po ostatnich 3 miesiącach (100 wystąpień generalnych i setki interwencji indywidualnych dot. pandemii) obywatele doceniają pracę RPO jako ich rzecznika. Co do sprawy - warto dla opinii publicznej ją wyjaśnić, abyśmy poznali wszystkie fakty i argumenty - odpowiedział Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. - Fakty są takie, że Allegro złamało naszą konstytucję, a Pan kluczy - zarzuca Graczak.


- Drogi Panie Redaktorze, mamy sytuację między dwoma podmiotami prywatnymi. W takich sprawach mogę je prosić o wyjaśnienia. Ale mogą równie dobrze mi nie odpowiedzieć. Stąd wstrzemięźliwość. Zna Pan wyrok Remuszko p. Polsce (ETPCz)? Tam są wyłożone standardy w tego typu sprawach. Kłopot polega na tym, że niektóre podmioty prywatne mogą mieć pozycję dominującą lub monopolistyczną (i w ten sposób ograniczać dostęp do „rynku idei”) . Problem znany od głośnej sprawy Lueth z Niemiec. O tzw. horyzontalnym stosowaniu praw człowieka pisała @BGrabowskaMoroz - tłumaczy Rzecznik Praw Obywatelskich.


Głos w sprawie zabrał też Jarosław Pucek, były kandydat na prezydenta Poznania i kandydat na senatora z listy PiS. Zwraca uwagę na Twitterze, że Allegro nie zablokowało na swoich aukcjach chociażby "Mein Kampf". - Na http://allegro.pl (http://allegro.pl) kupisz "Mein Kampf". Egzemplarz zadbany, kolekcjonerski, używany. Kupisz też z autografem Adolfa Hitlera. @R_A_Ziemkiewicz nie kupisz - pisze i na dowód swoich słów zamieszcza zrzut ekranu z listą aukcji.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 10, 2020, 06:37:28 pm
Dzięki, Panie Adminie. Wytłuszczony czerwony fragment ma - dla mnie - ważne znaczenie. Ukazała się mianowicie książczyna pt. "Proces", relacjonująca mój dziesięcioletni najtajniejszy medialnie proces z "Rzepą". Zajawa (poniekąd) wisi tu: http://remuszko.pl/proces_o_GW/

Zbiegiem okoliczności, przygotowuję właśnie drugie wydanie tego tomiku, uzupełnione o to, co niedawno przysłał mi pan Adam Bodnar. RE-WE-LA polega na tym, że w wyroku ETPC nie ma ani jednego przecinka na temat mojej skargi do ETPC. Ani jednego!!!

Napiszę więcej, ale teraz muszę iść do sklepu, bo jutro Wielki Ćwiartek :-)

R.

pjes: odnalazłem ten wyrok: http://hudoc.echr.coe.int/eng?i=001-147981 !!!

Każdy może samodzielnie ocenić, co ETPC napisał w uzasadnieniu. No, ale zawsze jest tak, że gdy się przybije kogoś widelcem do ściany, to na Forum pana Lema jest nos w sos i nogi w pierogi, a moja ukochana pani Olejnik mówi: musimy kończyć, musimy kończyć :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 10, 2020, 09:56:41 pm
https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/200609239-Wirusolog-Obawiam-sie-ze-trzeba-bedzie-pod-przymusem-zamykac-ludzi-w-izolatoriach.html

Jak się zamyka ludzi pod przymusem? Gleba, kajdanki i ciupa izolacyjna?

R.


Uważam, że Forum pana Lema mogłoby mieć trafny podtytuł: "Życie po życiu".

Kopyrajt baj.

R.

[scaliłam - Ol]
Dobrze, że scaliłaś (sam bym scalił, tylko nie zauważyłem), ale jesteś mi jeszcze coś winna.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 11, 2020, 07:50:04 pm
Czy tępa rura ma jakowyś wpływ na wirusa? U nasz na Ursynowie jest tera plus 36 stopni.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 12, 2020, 06:15:45 pm
Niespodzianki przy takiej temperaturze?

Przed laty jako krwisty zapaleniec zbierałem na swojej stronie podpisy internautów pod różnymi postulatami, i dziś zadzwonił jeden z nich, grzecznie prosząc o wycofanie jego nazwiska z tej listy: http://www.remuszko.pl/zaleski/

Odmówiłem równie grzecznie, ale on przed chwilą napisał mejla, że konsultował się z UODO i sugeruje, że - ze względu na RODO - muszę jego podpis sprzed 14 lat wycofać, na co dał mi 14 dni.

Ja uważam, że UODO/RODO nic do tego.
 
Znajomy mecenas mówi, że komornik nie może mi wejść na emeryturę (870 zł) ani na dodatek kąbatancki (czterysta z hakiem) - ale może mecenas się myli?

O, wciórności...

R.

pjes: to jest tak zwany fragment większej całości. Mam wrażenie, że postępowa ludzkość medialna  coraz energiczniej zabiera się za remont generalny własnej historii:
 
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg82263#msg82263

Po podłym Kolumbie, bierzemy się - na razie - za rasistów Hamiltona i Churchilla:

https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/200619809-Nowa-Zelandia-W-miescie-Hamilton-usunieto-pomnik-Hamiltona.html

https://www.rp.pl/Polityka/200619810-Johnson-Zagrozenie-dla-pomnika-Churchilla-Absurd-i-hanba.html

oraz usuwamy zwyrodniałego Monty Pythona: https://www.rp.pl/Telewizja/200619824-Odcinek-Hotelu-Zacisze-usuniety-za-rasizm-John-Cleese-Jezeli-ludzie-sa-zbyt-glupi.html

Kiedy obalimy pomniki Kościuszki i Piłsudskiego?

C.D.N....
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 12, 2020, 09:46:40 pm
Ja bym wycofał, przez grzeczność. Na samej górze listy wołami bym napisał, że taki a taki dnia tego i tego wycofał.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 12, 2020, 10:27:31 pm
Przez grzeczność, to ja z tym nieznajomym panem gadałem dziś grzecznie przez pół godziny, mimo że miałem inną robotę.

Twój pomysł z WOŁAMI jest pierwszorzędny (ale i złośliwy :-)

R.

pjes: cała prawda całą dobę! (TVN)
https://wyborcza.pl/7,75399,26027519,winston-churchill-weekend-spedzi-w-pudelku-brytyjska-debata.html#S.koronawirus-K.C-B.2-L.1.male

pomniki runą, runą, runą i pogrzebią stary świat!

https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/200619979-Przeminelo-z-wiatrem-usuniete-z-serwisu-HBO-Powod-Rasizm.html

a ile filmów jest do wygumkowania!!!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2020, 04:08:54 pm
To zdjęcie [ http://remuszko.pl/czytadlo_podrozne/ ] widnieje na IV stronie okładki rzeczonego tomiku, i pojawia się przy nim w Pikasie taki tajming: 14 stycznia 2008, 9:16:22.

Doskonale pamiętam, gdzie, w jakich okolicznościach i przez kogo ta fota została pstryknięta, ale KIEDY – ni w ząb. Pociąg z Warszawy do Katowic, i nawet przypadkowy autor-Amerykanin (sąsiad z przedziału) jest do rymu, bo nazywa się Daniel Horowitz. Ponoć międzynarodowa fotosława (gugle). Wymieniliśmy się wtedy wizytówkami z mejlowym adresem, i po pewnym czasie przysłał mi to zdjęcie.

Otóż chciałbym dowiedzieć się, kiedy konkretnie (przynajmniej rok) zostałem sfotografowany. Możliwości są dwie: ALBO jest to właśnie cytowana data ukazująca mi się dziś przy wyświetlaniu, ALBO przytoczony tajming pokazuje chwilę otrzymania mejla (lub zapisania tego faktu  w Pikasie), co nastąpiło znacznie później.
 
Pytanie brzmi: czy do tej foty są na trwałe przyczepione „narodzinowe cyfrowe parametry”, niechby ukryte? I czy dziś można się do nich dobrać?

Dodam, że aparat był Nikonem, tak na oko z wysokiej półki.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 14, 2020, 05:41:17 pm
Kliknij prawym klawiszem myszy na ten plik (uprzednio gdzieś zapisany, najlepiej teraz od nowa bezpośrednio z maila, to będziesz miał jasność co do dat, czy pokazuje datę utworzenia, czy zapisania), wybierz "właściwości" a następnie w oknie właściwości - kartę "szczegóły. Jeśli wyświetli się tam dość długa tabelka w której m. in będzie jako aparat Nikon - to być może data utworzenia jest prawdziwa. Aczkolwiek wszystko to jest modyfikowalne, zależy, czy facet wysłał "prosto z aparatu" (tzn. nie obrabiał), czy najpierw obrabiał w jakimś programie, jeśli obrabiał - to czy miał w tym programie ustawione, że oryginalna data zdjęcia ma "przejść" na zmodyfikowaną jego kopię itd. Niektórzy w takim programie ustawiają czyszczenie tych danych i nie są one zapisane na zdjęciu, albo są zapisane jakieś przypadkowe (czasem ludzie mają kota na punkcie nierozpoznawalności). Dane te są zapisane w obrazku wg standardu EXIF - jeśli nic nie widzisz, to możesz ściągnąć sobie jakikolwiek darmowy "czytacz" tych danych - np. ściągnąć program IrfanView, razem z nim zainstaluje się czytacz, i jak klikniesz prawym klawiszem w plik jak wyżej napisałem - możliwe, że zobaczysz coś więcej (albo w tym programie w menu kliknąć "właściwości" tego pliku, kiedy jest w nim otwarty). Nie mam pojęcia, co "ma w sobie" czysty Windows, zakładając, że nie masz żadnego programu poza tym, co jest w Windowsie, do przeglądania bądź obróbki zdjęć - bo ja mam kupę tego poinstalowane.


PS a w ogóle to poczynając od tego, czy gość miał ustawioną w aparacie prawdziwą datę, bo nie wszyscy zawracają sobie tym głowę i jeśli się tego nie zrobi, to ustawia się data wpisana do firmwaru w chwili produkcji danego egzemplarza.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 14, 2020, 06:31:32 pm
Bardzo Ci dziękuję za pomoc i przepraszam za zawracanie głowy :-)

R.

pjes: pokazały się trzy daty, ale "szczegóły" w moim prehistorycznym się nie podświetlają.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 16, 2020, 11:33:26 pm
Czy którekolwiek europejskie państwo/obszar miało historię tak poszatkowaną, pociapaną i porąbaną jak Ukraina?

R.

Czy dziś jest możliwe zamordowanie jakiegoś prezydenta państwa sensu Kennedy?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 18, 2020, 11:19:25 pm
Całe życie sądziłem, że czasopismo "Nature" jest absolutnie obiektywne. Cała naukowa prawda całą naukową dobę. Obecnie to moje wrażenie trochę słabnie. Redaktorzy i recenzenci "Nature" są niewątpliwie emanacją i elitą światowej myśli naukowej i metody naukowej. Innych najwyższych autorytetów na Ziemi nie ma. Lecz uważam, że ludzkość jako całość mentalnie, z wolna i delikatnie, ewoluuje ku lewicowości, i to musi mieć naturalny (nomen omen) wpływ na "Nature" i jego (jej) produkty. Metoda naukowa - fundament rozwoju ludzkości - lekko różowieje. W redakcyjnych niuansach/opiniach. To jest zjawisko niesłychanie subtelne, ale jest. W każdym razie ja tak przypuszczam.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 19, 2020, 12:52:52 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg82456#msg82456

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 19, 2020, 07:45:53 pm
Opowieść Trzeciego Zamrożeńca

Dobrze, że Forum Pana Lema jest bezpłatne i bezbanowe.

Jako się rzekło, zostałem zbanowany przez moją ulubioną „Gazetę Wyborczą”: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1735.msg82319#msg82319
na którym to portalu każdy może sobie pisać co chce pod warunkiem opłacenia prenumeraty.
 
Spytana o przyczyny banu, redakcja odpowiedziała (ściśle na temat, ma się rozumieć): „uznajemy pana reklamację i zwrócimy panu opłatę 55 zł za prenumeratę w ciągu 14 dni”. Odczekałem 14 dni, ale nie dostałem ani grosza.
 
Jako sprytny chytrus, wykupiłem następną prenumeratę, mylnie sądząc, że nowa prenumerata kasuje skutki poprzedniego banu.
 
A juści! Nadal na forum „GW” nie mogę postawić ani kropki. Nowy automatyczny komunikat brzmi identycznie: „ze względu na naruszenie regulaminu, nie możesz komentować do końca czerwca 2020”.

Spytałem wtedy (dość bezczelnie): „ jakim cudem mogłem naruszyć regulamin, skoro – po opłaceniu prenumeraty – w ogóle nie otwierałem komputera?”

Życzliwi Forumowicze z pewnością domyślą się, jaka była RR (Reakcja Redakcji). Jednak podpowiem: zero czyli nul.
 
Zaprzyjaźniony mecenas, spytany przez Remuszkę-pieniacza o możność dochodzenia swych racji na drodze prawnej, orzekł: „to zależy, czy pan i sąd dotrwają na tym padole do końca pandemii. Zdrowia winszuję, ale na sąd bym nie liczył”.

R.

pjes: dziś tuż przed północą przypada Przesilenie Letnie. Słońce w coś wstępuje. Najkrótsza noc. To jest zwykłe pieprzu-pieprzu :-)

pjes II: czy to prawda, że 99% umartych to starcy(uszki) z chorobamy towarzyszącymi? A jeśli prawda, to po czym poznać?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 21, 2020, 10:22:44 pm
Żeby na to pytanie odpowiedzieć kompetentnie i uczciwie, trzeba mieć za sobą solidną i wnikliwą lekturę pism czołowych myślantów ludzkości. To jest zadanie chyba praktycznie niewykonalne dziś dla nikogo. Jednak JAKIE TAKIE pojęcie o jakości współczesnego myślanctwa mają bystrzy czytelnicy tych geniuszy.
Geniusze te korzystały z dorobku poprzedników. Nie mogło oczywiliście być inaczej. Pytanie moje brzmi zatem prościej: który z fenomenów ludzkiego ducha w ostatnim półwieczu był największy? Najpotężniejszy? Najwszechstronniejszy? Najpełniejszy? Który z nich był prymusem interparesem w XX-XXI wieku?
Moim prywatnym zdaniem, opartym na (pobieżnym z konieczności) przeglądzie dorobku tych ogólnie znanych gigantów, był Stanisław Lem.
Jeśli ktoś uważa inaczej, niech zaproponuje nazwisko tego większego od Lema, lub choćby równego Lemowi.
Uważam, że nikogo takiego nie było (lordów ducha nie wyłączając).

Dixi!

R.   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2020, 06:20:01 pm
Upadek "Rzepy"?

https://www.rp.pl/Polityka/200629879-Niemcy-Szef-MSW-chce-pozwac-gazete-Te-co-przed-laty-obrazila-Kaczynskich.html

Ukazał się tam tekst o braciach Kaczyńskich, prezydencie i premierze, nazwanych "nowym polskimi kartoflami". Miała to być satyra, styl każdy może sam ocenić  ("polski prezydent nie sięga niemieckiemu nawet do kolan", a jego brat "żyje wprawdzie z matką, ale bez ślubu" - to fragmenty tamtej publikacji).

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Czerwca 22, 2020, 08:30:11 pm
Ładnie, ładnie, ciekawe, czy to ci biedni migranci, czy też potomkowie gastarbajterów...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 22, 2020, 09:57:52 pm
https://www.onet.pl/muzyka/onetmuzyka/sad-uniewinnia-owsiaka-chodzi-o-przeklenstwa-sprzed-dwoch-lat/fxept51,681c1dfa

Odnotujmy, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa orzekł własnie w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, że rwa, uj przez cecha, ...bać, ...zda (liczba nomen omen przestępna) oraz dolić NIE SĄ wyrazami wulgarnymi w powszechnym i kodeksowym rozumieniu tego pojęcia.
 
Skoro stoi za mną potęga mojego państwa (sąd imiennie był tajny), to po pijaku porzucam sobie tym kulturalnymi wyrazami na prawo i lewo na Forum Pana Lema, i niech który admin spróbuje mi podskoczyć!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 24, 2020, 08:01:59 pm
Mam bieżący kontakt na wizji i fonii z Kalafiornią i Moskwą.

https://pl.sputniknews.com/swiat/2020062412634322-moskwa-rosja-plac-czerwony-defilada-zwyciestwa-2020-sputnik/

Propagit propagitem, ale na mnie to robi wielkie wrażenie. Nigdzie indziej nie będzie pokazane.

R.

pjes: maziek, jako fachowiec, mógłby na boku rzec słowo o tym Aurusie.

pjes II: po takiej przewalance i po tylu dniach oczekiwania -  wycofuję propozycję zakładu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Czerwca 26, 2020, 09:43:56 pm
@ maziek

Powtórzę:
Cytuj
Czy istnieją tak samo absolutnie pewne i niewzruszalne dane dotyczące rozkładu wieku kowidowych nieboszczyków oraz towarzystwa innych chorób w tej ich ostatniej drodze?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 04, 2020, 05:13:35 pm
Gdybym był GIS-em, to bym na swojej stronie umieścił trzy okienka i codziennie aktualizowałbym ich zawartość:

1. - liczba zakażeń w ciągu ostatniej doby

2. - liczba zakażeń w ciągu ostatniego tygodnia

3. - liczba zakażeń w ciągu ostatniego miesiąca

Inna sprawa, że GIS nie jest dla zwykłych obywateli-internautów, tylko - według wiki - dla PIS: (https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82%C3%B3wny_Inspektorat_Sanitarny)

No i każdy porównujący okienka mógłby dojść do własnych wniosków, a to już byłaby samowola, chaos i anarchia. Białoruś i w ogóle Rosja, prawdę mówiąc...

R.   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 08, 2020, 02:39:28 pm
Trafiłem na ciekawy dokument Agencji Bezpieczeństwa Publicznego, który poniekąd łączy Poncjusza Piłata z Albertem Einsteinem. Stare pytanie rzymskiego namiestnika „czym jest prawda?” przeszło poniekąd do historii, ale teza o względności absolutnie wszystkiego nabiera rumieńców dopiero sto lat po swoich narodzinach. Mam na myśli fejkniusy [poręczna wikipedyczna definicja: https://pl.wikipedia.org/wiki/Fake_news]. Fałszywe wieści są wprawdzie stare jak świat, lecz w XXI wieku nabrały całkiem nowego życia, wręcz narodziły się na nowo, a to dzięki internetowi i jego okolicom (mejle, SMS-y, smartfonia, także bezkonsekwencyjne plotkarnie-maglarnie, zwane dla niepoznaki "mediami społecznościowymi i "dziennikarstwem obywatelskim").

Tekst w „Przeglądzie Bezpieczeństwa Wewnętrznego” (Emów, 2018) nosi tytuł: „Środki aktywne jako rosyjska agresja hybrydowa w retrospekcji”. Tekst przeczytać można w podanym wikipedycznym haśle po kliknięciu w drugi przypis, a cały dowcip polega na tym, że żadnych opinii zamieszczonych w tym materiale prasowym ABW nie sposób zweryfikować! Tytuł tytułem, ale o podłych podstępnych Rosjanach i rzekomej ich agresji nie ma tam ani jednego konkretnego słowa. Trzeba ALBO wierzyć autorce (Jolanta Dalczewska, służbowego stopnia nie znam), ALBO potraktować jej artykuł jako przykładowy instruktażowy klasyczny fejknius.
Tertium non datur!!! To jest numer co się zowie!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 13, 2020, 04:24:04 pm
Co do "repolonizacji mediów", którą straszą przeciwnicy PiS, to jak przeciwstawiono się dominacji zagranicznych mediów w innych państwach? W jaki sposób prawny?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 14, 2020, 06:17:28 pm
Siedem twierdzeń, które nie mają ze sobą nic wspólnego poza jednym: wierzę w ich prawdziwość.

1. Najgorsze rzeczy na świecie, to kłamstwo i wojna.

2. To oskarżyciel ma dowieść winy oskarżonego, a nie oskarżony swej niewinności.

3. Człowiek, któremu czynienie przykrości innemu człowiekowi sprawia przyjemność, jest złym człowiekiem.

4. Późniejsze nie może być przyczyną wcześniejszego.

5. Głównym powodem, dla którego nie wybuchła dotąd wojna nuklearna, jest strach przed jej skutkami.

6. 2+2=4.

7. Stanisław Lem był najwybitniejszym umysłem w dziejach ludzkości.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 15, 2020, 01:24:04 pm
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-rozmowa-dudy-z-rosyjskimi-youtuberami-palac-potwierdza-auten,nId,4612438

Anonimowy pałac, anonimowe służby anonimowa autentyczność.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 15, 2020, 09:26:48 pm
Wyodrębnię.

To jest afera co się zowie.

W pełni podzielam przedchwilny tenor pana Piotra Niemczyka u pani Ulejnik, że to jest koszmarna wpadka służb wielopłciowych. One nawaliły. Padły. Zdechły. Wedle słownictwa maźka - dały tylniej głowy. One NIE DZIAŁAJĄ.

No koszmar jakiś. Na ABW i wywiady/kontrwywiady moje państwo łoży (akurat wiem) duże piniendze, ale jakim cudem te, pożal się Boże, służby dopuściły do takiej rozmowy?

Jeśli cóś jest pewne, to to, że nie grały tu żadnej roli FSB/Putin, bo gdyby tak było, to by Dudę skumpromitowały PRZED, a nie PO.

Jeśli nie polecą gilotynowo służbowe głowy, to chyba pójdę po piwo albo może i wutkie.

Duda Dudą, ale polskie CIA, Mossad, eMaJfajf czy inne stare dobre KGB? Gdzie one są? Zabrakło ich.

W pale się nie mieści.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 15, 2020, 09:40:28 pm
Wtopa, powinny polecieć głowy.
Na pewno jedna, która jak twierdzą, uwiarygodniła "kawalarzy".
https://niezalezna.pl/340898-katarzyna-gojska-o-aferze-z-rosjanami-prawa-reka-cimoszewicza-narazila-glowe-panstwa (https://niezalezna.pl/340898-katarzyna-gojska-o-aferze-z-rosjanami-prawa-reka-cimoszewicza-narazila-glowe-panstwa)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 15, 2020, 09:56:25 pm
Aaa, czyli komuchy. Jasne. No przecież.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 15, 2020, 10:56:49 pm
Jeśli polskie tajne służby są komuchani lub komuszymmi agentami - powinny w całości być natychmiast rozwiązane i zamknięte - na razie w areszcie. Ale to duża robota - posadzić parę tysięcy ludzi.
I kto niby miałby to zrobić? Skąd wziąć parę tysięcy wyszkolonych niekomuchów pod bronią? Aaa, wiem, WOT!!!

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Lipca 15, 2020, 11:17:51 pm
A gdzie przeczytałeś, że komuszy agent? Komunistą był, a może i jest Cimoszewicz. A Pan/Pani jego bliską wspołpracowni... Jedno nie wynika z drugiego, zwłaszcza, że dyplpmat...mam problem z końcówkami, protegowana/y przez profesora Geremka, który w tej fazie życia już komunistą nie był, o ile oczywiście uznać jako kryterium bycia/niebycia krasnoludkiem członkostwo w PZPR.
Mnie bardziej martwi niż ten cały incydent fakt, że media mają dostęp do tak szczegółowych technicznych informacji z kancelarii prezydenta (akurat zerkam w Onet).
Czy tam pracują na dwóch etatach?
Tam też ktoś powinien polecieć, przecież oni nie pracują za 4 tysiące miesięcznie, by dawać kolejne "szanse" z baraku chętnych na ich miejsce.
A Rosjanom należałaby się nagroda za ujawnienie "słabego punktu".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 15, 2020, 11:31:49 pm
Nie przeczytałem, tylko poszedłem za sugestią mażka, która pojawiła się po Twoim wpisie.

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lipca 16, 2020, 12:03:23 am
Jeśli cóś jest pewne, to to, że nie grały tu żadnej roli FSB/Putin, bo gdyby tak było, to by Dudę skumpromitowały PRZED, a nie PO.
Moim zdaniem, tamci dwaj błaźni, Kuzniecow-„Wowan” i Stolarow-„Lexus” wcale nie skompromitowali Prezydenta Dudę. Zamierzony cel - sprowokować pana Dudę do jakiejś nieostrożnej wypowiedzi, ośmieszyć Polskę i jej Prezydenta w oczach świata – nie został osiągnięty.
Biorąc pod uwagę postawione przez rosyjskich „prankierzy” pytania, można twierdzić, że nie był to żaden prank, żart czy practical joke, tylko otwarta i bezczelna prowokacja. Z której Prezydent, dzięki Bogu, wyszedł z twarzą. Respekt i szacun.

Кузнецова и его коллегу подозревают в работе на российские власти и ФСБ. Сам Вован утверждает, что свободен в выборе «жертв» и не работает «на заказ», в то же время признаёт, что имеет предложения от «знакомых» по выбору тем для очередного розыгрыша.
Kuzniecow i jego kolega są podejrzani o współpracę z władzami rosyjskimi i FSB. Sam „Wowan” twierdzi, że ma swobodę wyboru „ofiar” i nie pracuje „na zamówienie”, ale jednocześnie przyznaje, że ma zalecenia od „przyjaciół” co do wyboru tematów kolejnego prankowania.

https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D1%80%D0%B0%D0%BD%D0%BA%D0%B5%D1%80_%D0%92%D0%BE%D0%B2%D0%B0%D0%BD (https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D1%80%D0%B0%D0%BD%D0%BA%D0%B5%D1%80_%D0%92%D0%BE%D0%B2%D0%B0%D0%BD)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 08:51:14 am
Całkowicie zgadzam się z LA. Prezydent mówił OK. Trudno wymagać od prezydenta, żeby zadawał pytania kontrolne i pytał o imię rodowe matki oraz miejsce urodzenia interlokutora w celu weryfikacji, skoro służby połączyły rozmowę. Mniej więcej od połowy rozmowy pytania padały tego rodzaju, że zapewne się zorientował, ale będąc na jego miejscu też nie zakończyłbym rozmowy, bo w końcu nie mógł wykluczyć, że to jednak sekretarz generalny ONZ po dwóch głębszych porto. Chociaż uważam, że bez przesady z zaliczaniem tego żarciku do arsenału wojny hybrydowej.


Natomiast przypuszczam, że Wronecka jest po prostu kozłem ofiarnym, bo przecież nasi się nie mylą, tylko te "popłuczyny" po komuchach i PO (i to nasza litość, że nazywamy to tylko "myleniem się"). Więc nasi nie mogli się pomylić, a Wronecka mogła, c.n.d. Po pierwsze to podobno jest na wakacjach w Polsce, więc zgodnie z BHP i kodeksem pracy za co ma niby odpowiadać będąc na urlopie? Podobno mail inicjujący rozmowę przyszedł jakiegoś pospolitego adresu publicznego... w rodzaju gmaila czy innej darmówki.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 12:07:27 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83029#msg83029

Nie znam treści rozmowy prezydenta RP z ruskimi oszustami/żartownisiami.

Całkowicie nie zgadzam się z maźkiem i i z LA.

Kompromitacją - dla mnie - jest dramatyczna niesprawność różnych polskich służb w takich okolicznościach. Nie co innego.

Ta kompromitująca niesprawność polega na jednym jedynym: służby nie miały prawa autoryzować tej słuchawki prezydentowi. Prezydent natomiast musiał ufać służbom.

To jest afera, powtórzę: nie co innego.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 01:25:42 pm
To w czym się nie zgadzasz?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 01:47:38 pm
W ocenie tego. co jest kompromitacją.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 02:15:44 pm
Co ja konkretnie oceniłem odwrotnie od Ciebie w tym względzie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 02:41:01 pm
Całkowicie zgadzasz się z LA, wedle którego ruscy nie skompromitowali Dudy. Ja uważam, że skompromitowali.
Nie dałoby się pozostać każdy przy swoim zdaniu?

Nie, nie dałoby się, skoro "GW" ogłosiła oficjalnie: >>>Duda ośmieszony. Kamiński, Szczerski i szef ABW - do dymisji!<<<
Kompromitacja!!!
Nie zaprzeczysz chyba "Wyborczej"...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 03:34:08 pm
Całkowicie zgadzasz się z LA, wedle którego ruscy nie skompromitowali Dudy. Ja uważam, że skompromitowali.
To w końcu uważasz, że skompromitowali służby, czy skompromitowali Dudę? Najpierw pisałeś o służbach, o których ja nie pisałem. Wg mnie Dudy, w sensie osoby, ani trochę nie skompromitowali - i to napisałem.
Cytuj
Nie dałoby się pozostać każdy przy swoim zdaniu?
Ja Cię do zmiany zdania nie nakłaniam. Pytam tylko, bo nie rozumiem. Ja ani LA nie pisaliśmy o służbach w ogóle, a Ty w odpowiedzi piszesz, że się całkowicie z nami nie zgadzasz - w punkcie, który w ogóle nie był przedmiotem naszej wypowiedzi. To się pytam o co Ci w końcu chodzi.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 04:00:09 pm
Uważam, że kompromitacja służb jest zarazem kompromitacją Dudy.
Wyjaśniam: gdyby Duda jeszcze nie wszedł do pałacu - jako tako rozumiałbym świeżynkie. Ale ón mieszka tam cóś koło pięciu lat.
No i opinia GW pana nie obchodzi? Ośmieszenie głowy państwa nie jest kompromatem? Wziąć nadymak za planetę?

I jeszcze: gdyby ten sekretarz generalny ONZ był starym kumplem Dudy, to by se mogli pogadać jak zażyłe druhy, o demaryni i wczorajszym opilstwie. A tak - to psim obowiązkiem (wpisz stanowisko) było niełączenie rozmowy bez wcześniejszego włączenia tłumacza na drugiej słuchawce.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 05:03:37 pm
Przyjmuję wyjaśnienie stanowiska. Pozostaję w przeciwfazie w zakresie osoby.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lipca 16, 2020, 05:28:02 pm
Uważam, że kompromitacja służb jest zarazem kompromitacją Dudy.
Uważam, że dany incydent – zarówno jak i długi szereg (https://www.rp.pl/Polityka/200719595-Nie-tylko-Andrzej-Duda-Dluga-lista-politykow-z-ktorych-zartowano.html) poprzednich „wyczynów” pranksterów - kompromituje tylko i wyłącznie władze rosyjscy. Które władze biernie i obojętnie, ba, nawet z aprobatą patrzą na to, jak tamci dwaj faceci publicznie łamią prawo. W szczególności, popełniają wykroczenie, przewidziane w art. 20.1 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej – chuligaństwo, w tym telefoniczne.

Rosyjski dziennikarz Igor Jakowienko, były poseł Dumy Państwowej, były sekretarz Związku dziennikarzy FR tak ocenia działalność prankerów Kuzniecowa i Stolarowa:
Пранк — телефонное хулиганство. Пранкер — телефонный хулиган. От обычного хулигана пранкер отличается тем, что обычный хулиган портит людям жизнь, находясь рядом с этими людьми, в физической досягаемости, а пранкер гадит издалека, из безопасного укрытия. Обычный хулиган рискует получить по физиономии, пранкер находится в полной безопасности. То есть обычный хулиган по сравнению с пранкером это просто д`Артаньян, сотканный из отваги и благородного риска.

Prank - chuligaństwo telefoniczne. Pranker jest chuliganem telefonicznym. Od zwykłego chuligana pranker róźni się tym, że zwykły chuligan psuje życie ludziom, będąc blisko tych ludzi, w strefie fizycznego zasięgu, podczas gdy pranker robi świństwa z daleka, z bezpiecznego schronienia. Zwykły chuligan może dostać w ryj, pranker zaś jest całkowicie bezpieczny. Czyli zwykły chuligan, w porównaniu do prankera, to po prostu d'Artagnan, utkany z odwagi i szlachetnego ryzyka.

https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D1%80%D0%B0%D0%BD%D0%BA%D0%B5%D1%80_%D0%92%D0%BE%D0%B2%D0%B0%D0%BD (https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9F%D1%80%D0%B0%D0%BD%D0%BA%D0%B5%D1%80_%D0%92%D0%BE%D0%B2%D0%B0%D0%BD)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 16, 2020, 05:49:46 pm
Wg mnie przesadzasz. Czy tak samo byś to ocenił, gdyby ktoś wkręcił Putina? Albo gdyby Dudę wkręcili np. Szwedzi? Tego typu podpuchy rozmaitych osób są solą żarcików jak świat długi i szeroki.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 06:16:32 pm
Cytuj
Uważam, że dany incydent – zarówno jak i długi szereg poprzednich „wyczynów” pranksterów - kompromituje tylko i wyłącznie władze rosyjskie/quote]

A ja uważam, że dany incydent kompromituje tylko i wyłącznie władze polskie. Konkretnie: obsługę konstytucyjnej głowy polskiego państwa. Do żartownisiów nic nie mam.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 16, 2020, 07:50:26 pm
Wg mnie Dudy, w sensie osoby, ani trochę nie skompromitowali - i to napisałem.
Zgadzam się z Tobą. Nie dał się podpuścić w temacie Ukrainy, Tuska i Trzaskowskiego.
Jedyną wpadką  jest, że pytają go (nieważne kto) o sytuację na Ukrainie, a on dalej o COVID-zie i  że zachorowania w Polsce z Ukrainy...głównie...

Psss..chyba, że o Ukrainie to moja wpadka, bo zrozumiałam, że pytają go o trudną sytuację na Ukrainie - ale polityczną. Jeśli związaną z zachorowaniami - ok. Kontynuował.
Dał się wkręcić - nie on pierwszy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 16, 2020, 09:44:28 pm
https://wyborcza.pl/7,75398,26136472,jak-udalo-sie-wkrecic-dude.html

Polskie władze leżą i kwiczą.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Lieber Augustin w Lipca 16, 2020, 10:18:54 pm
Wg mnie przesadzasz. Czy tak samo byś to ocenił, gdyby ktoś wkręcił Putina? Albo gdyby Dudę wkręcili np. Szwedzi?
Może i przesadzam. W tym temacie trudno mi się zdobyć na obiektywność. Nie wiem...
Z drugiej strony, gdyby Szwedzi prowadziły wojnę hybrydową przeciwko Polsce i całej Europie – chyba oceniłbym tak samo...
I w ogóle, moim zdaniem, dobry żart – to kiedy śmieją się wszyscy, włącznie z tym, z kogo się żartuje. Natomiast gdy żart ma za cel wystawić kogoś na publiczne ośmieszenie, to zły żart. A nawet wcale nie żart, tylko obraza i upokorzenie.

Ciekaw jestem, a jak tam sprawa stoi z punktu widzenia eee... savoir vivre w stosunkach międzynarodowych oraz protokołu dyplomatycznego? Czy nie musi przypadkiem pan Putin złożyć oficjalne przeprosiny za niewłaściwe zachowanie pewnych obywateli Rosji wobec głowy innego Państwa?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 17, 2020, 10:12:00 am
I w ogóle, moim zdaniem, dobry żart – to kiedy śmieją się wszyscy, włącznie z tym, z kogo się żartuje.
No ale to w wielkiej mierze zależy od wkręconej osoby, czy umie się śmiać z siebie. Obiektywnie nie zadano żadnych poniżających pytań, z powodu których prezydent mógłby się obrazić.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 17, 2020, 05:49:12 pm
Ma powstać film o Edwardzie Gierku: https://pl.sputniknews.com/pisza-dla-nas/2020071612758943-misiek-koterski-zagra-edwarda-gierka-polska-sputnik/

Czy, prócz tego:
 
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1686654,1,autor-solaris--pierwszy-dokumentalny-film-biograficzny-o-stanislawie-lemie.read

jest (zapowiada się) jeszcze inny dokumentalny biograficzny film o Stanisławie Lemie?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 20, 2020, 07:24:34 pm
Jak informują moje źródła, nie wpłynął ANI JEDEN protest dotyczący generalnego sfałszowania wyborów parlamentarnych w 2019 roku oraz ANI JEDEN protest dotyczący generalnego sfałszowania wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Owszem, uchybienia - były, pomyłki - były, lokalne niedociągnięcia - były, stronne komusze propagity - były, ale nawet tajemniczy ODIHR nie zasugerował takiego gruntownego fałszerstwa.
Dlaczego?
Odpowiedź wydaje mi się prosta: dlatego, iż ani jedne ani drugie wybory nie zostały sfałszowane :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 21, 2020, 09:54:15 pm
Z przyjemnością obejrzę decyzje SN po wpłynięciu bodaj już 6 000 tegorocznych protestów wyborczych (TVN).
Sześć tysięcy luda się wkurzyło, podpisało i złożyło. Na piśmie. Po nazwisku. Jeśli ŻADEN z tych sprzeciwów nie zostanie uznany za dowód fałszerstwa, to jaki wniosek?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 22, 2020, 10:25:59 pm
Mam przeczucie, że koronawirus skończy się dopiero wtedy, gdy cała ludzkość go przechoruje.

Skutki przechorowania: mała część schorowanych starców i staruszek wymrze, a reszta samoistnie zyska przeciwciała. Taki los Ziemian. Nie ma przed nim ucieczki.

Najnowszy GUS: https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-gus-liczba-zgonow-w-polsce-nie-wieksza-niz-w-zeszlym-roku,nId,4627600

R.

Niech żyje komusza wedlowska!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 23, 2020, 12:51:26 am
Rozumiem, że to czerwone - powtarzane ze sporym natężeniem - się zdezaktualizowało?
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80902#msg80902 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg80902#msg80902)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 23, 2020, 12:29:28 pm
Dlaczego się zdezaktualizowało? A było napisane którego roku Pańskiego?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Lipca 23, 2020, 01:23:59 pm
Tyż prowda.
Prorok.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 23, 2020, 03:10:57 pm
Ol pyta (mnie), maziek odpowiada (za mnie), ja komentuję (w swoim imieniu): miałem na myśli 13 kwietnia 2031 roku.

R.

@ maziek
od pewnego czasu tabliczka edycyjna "zmień kolor" ustawia się w moim kompie gdzie indziej niż dotychczas. Wszystkim tak się ustawia, czy tylko mnie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 23, 2020, 04:22:14 pm
Ja nie wiem, nie mam pojęcia, gdzie mi się ustawiała, zwłaszcza że rzadko korzystam.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 23, 2020, 04:43:59 pm
@ maziek

Gdy klikniesz "odpowiedz", pojawiają się różne ikonki w dwóch rzędach - górnym i dolnym. Mnie chodzi o ten pierwszy (od góry). Ten pierwszy rząd, patrzony od lewej do prawej, kończył się do tej pory trzema okienkami do wyboru: "czcionka", "rozmiar czcionki" oraz "zmień kolor". Teraz to trzecie okienko znikło i pojawia się pod "wytłuszczeniem", "kursywą" "podkreśleniem" i "przekreśleniem".Żadna wielka trudność, ale jak człowiek przyzwyczaił się przez jedenaście lat do innego układu, to teraz musi się wytężać, by o tej zmianie pamiętać.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 23, 2020, 06:28:54 pm
Możliwe, że jest jak piszesz, ale jeśli się coś zmieniło to znaczy że najprawdopodobniej nastąpiło uaktualnienie oprogramowania forum, nie mam na to wpływu.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 23, 2020, 06:31:48 pm
A możesz sprawdzić, gdzie się teraz ustawia tabliczka "zmień kolor" na Twoim kompie?

R.

czy pani sierżant może być stryjeczną/cioteczną wnuczką księdza kurdynała?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 23, 2020, 06:34:16 pm
Tam gdzie u Ciebie wcześniej. Inne możliwości to że zmieniłeś rozdzielczość lub to jest interakcja Twego windowsa lub Twej przeglądarki z kodem strony.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 23, 2020, 06:39:41 pm
Moja Twoja nie rozumieć ale wierzyć Tobie i już wiedzieć: :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 24, 2020, 06:34:54 pm
To jest przykra lektura dla przyjaciół: http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6286

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 27, 2020, 07:50:12 pm
https://www.worldometers.info/coronavirus/#countries

Polska na już XLVII miejscu na świecie!

R.

No i co teraz zrobi zjednoczona/podzielona polityczna opozycja? Zsika się?

TRZY LATA JAK DLA BRATA!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 28, 2020, 03:01:08 pm
- Oj, niedobrze, panie Michale. Niedobrze...

20 lipca 2020: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83109#msg83109

28 lipca 2020: https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie2020/najnowsze-fakty/news-wybory-prezydenckie-2020-pkw-nie-stwierdzila-naruszen-ktore-,nId,4636603

Na pociechę najzacieklejszym zostaje fałszerstwo samej PKW.

R.

Kto zamieścił pierwszy wpis na forum Mistrza i pod jaką datą kalendarzową?

 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 28, 2020, 03:34:56 pm
Ja nie wiem, ale edytując typowy adres postu i wstawiając wszędzie 1 wychodzi https://forum.lem.pl/index.php?topic=1.msg1#msg1 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1.msg1#msg1) .


Sądząc z treści odpowiedzi skrzata może to być jeden z pierwszych postów, ale moim zdaniem jednak nie jest to pierwszy post.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 28, 2020, 06:46:08 pm
To jak odnaleźć pierwszy post?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 28, 2020, 07:36:36 pm
Można np. szukać kopii strony w jakimś archiwum internetowym.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 28, 2020, 08:45:22 pm
To jest, delikatnie mówiąc, taka sobie odpowiedź.

Ja jestem młotkiem, bez dwóch zdań, ale maziek jest, mieżdu procziem, wszechwiednym i wszechmogącym formalnym Naczelnikiem na forum pana Lema. Obok takich gigantów, jak olkapolka, liv, Q, Nex, SE czy lemolog.
 
Co "można robić na przykład"?

Z pewnością bardzo wiele rzeczy...

Kierując się Twą wskazówką, wpisałem do wyszukiwarki "pierwszy wpis na forum Stanisława Lema", i parę innych wersji tej frazy, lecz nie pokazało się NIC.

Uważam, że brak kwerendalnego zainteresowania ze strony lemolubów jest dziwny w sytuacji, gdy resztki forumowiczów (marne liczbowo, ale potężne umiejętnościami) rozdziobują na atomy ostatnie okruchy nieznanej dotąd wiedzy okołoLemowej.

Zwłaszcza że nie istnieją inne fora Mistrza.
 
Uważam, że historia Forum zasługuje na wieści o prekursorach.

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lipca 28, 2020, 11:06:35 pm
Nie dawałem wskazówki, aby wpisywać do wyszukiwarki "pierwszy wpis na forum Stanisława Lema".
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Lipca 29, 2020, 01:41:46 pm
Przypomnę zatem dosłownie, że w odpowiedzi na moje pytanie "Jak odnaleźć pierwszy post?" odrzekłeś: "Można np. szukać kopii strony w jakimś archiwum internetowym". Nie była to wprawdzie wskazówka zbyt precyzyjna (co delikatnie zauważyłem), lecz uważam, że mój prymitywny próbny sposób jej zrealizowania był jak najbardziej adekwatny do stopnia jej ogólności.

Cieszę się, że wskazałem Forumowiczom nowy kierunek badań lemologicznych: autoarcheologię wygrzebywalską, dla której pan Q natychmiast założył nowy wątek o wdzięcznym tytule: "Wieści o prekursorach, czyli historia Forum dla histerycznie informacji o niej spragnionych". Dla takich Szanownych Podmiotów mam następne trudne pytania: kiedy (data) Forum przyszło na świat i za czyją sprawą? Co wpisać do ksiąg metrykalnych w rubryce "urodzenie" oraz  "ojcostwo"? Kiedy Forum stuknie 20 lat, jeśli jeszcze nie stuknęło?
Powodzenia w kwerendach!

R.

pjes: w setną rocznicę urodzin Mistrza przyznałbym forumowym Ojcom Fundatorom oraz Najbardziej Zasłużonym specjalne ordery, nagrody i dyplomy. Będą pomysły :-)   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 01, 2020, 12:38:59 pm
Dziś 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, za rok 77., potem 78. itd, aż któregoś roku nie będzie już ani jednego żywego Powstańca.
Co miałem na ten temat do powiedzenia - powiedziałem, opinii nie zmieniam, i uważam, że trzeba tym Niedobitkom dać święty spokój. A dwie główne decyzje naczelnych dowódców (o wybuchu i o kapitulacji) Historia zawsze będzie oceniać różnie.

R.

Odosobniony punkt widzenia:
https://www.rp.pl/Powstanie-Warszawskie/307309967-Grzezniemy-w-kulcie-kleski.html

Widząc, co dzieje się w dzisiejszych telewizorniach ((1 sierpnia 2020), przypomnę jednak swoje (niezmienne) stanowisko: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg73887#msg73887
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 02, 2020, 08:35:52 pm
Wg GUS, Polacy mrą dokładnie tak samo jak w zeszłym roku, kiedy nie było ani jednego jedynego wirusa...

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-gus-liczba-zgonow-w-polsce-nie-wieksza-niz-w-zeszlym-roku,nId,4627600

To jest niegroźny zarazek. 99% zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo. Nawet nie wiedząc o tym. Katar jest znacznie bardziejszy.
Ale tego media nie podają, bo bez zgrozy i paniki nima klikalności.

R.

pjes: to dowodzi, że koronawirus nie ma wpływu na zdrowie rodaków :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 04, 2020, 01:00:10 am
Wedle oficjalnych statystyk, ponad 1200 użytkowników umieściło na Forum  do tej pory ponad 80 000 wiadomości w ponad 1000 wątkach. Ilu z tych rzesz Lemolubów opublikowało swoje książki o Mistrzu i jego dziele?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 05, 2020, 03:39:34 pm
Po czym poznać, że:

Cytuj
Inicjatywę ustanowienia roku 2021 Rokiem Stanisława Lema poparł już prezydent Andrzej Duda

oraz że:

Cytuj
Z pełnym przekonaniem popieramy pomysł Pana Prezydenta uhonorowania setnej rocznicy urodzin Pisarza przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej.

? ? ?

źródło: https://www.twojaksiegarnia.pl/rok-lema-2021-petycja/

R.

Na stronie Jego Ekscelencji Brezydenta jest wyszukiwarka. Włączyłem klimę i wpisałem "Lem", "Stanisław Lem", "Rok Lema", "Rok 2021 Lem" i jeszcze różne takie kąpinacje, ale pokazywało się stale: "Nie znaleziono wyników". Dla innych fraz - pokazywało się mnóstwo. Jeszcze spytałem Najszacowniejszego Obermoderatora (tego, co nie wygrał kubka), ale na razie nie odpowiedział. Jeśli czegoś się dowiem, to napiszę. Na razie wygląda mi to na typowy fejk, dziecko w brzuch, wodę z mózgu, głodne kawałki i wciskany kit :-)

R. 

pjes: na zdrowy rozum, gdyby PAD coś takiego naprawdę zaproponował - wszystkie, ale to absolutnie wszystkie media zrobiłyby z tego doniesienia czołówkę (i zaraz się pokłóciły między sobą o ten gest). Albo ja się ni w ząb nie znam na pismactwie...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 05, 2020, 11:16:16 pm
Próbujemy czwarty raz:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413

i teraz zrobimy zrzut ekranu (printscrin) oraz zdjęcie moim Nikonem

R.

a potem zadzwonimy do pana Wojciech Zemka i spytamy, co on o tej cenzurze sadzi :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 05, 2020, 11:22:32 pm
Jeśli ktoś będzie chciał przeczytać i odnieść się do Twojej opinii umieszczonej powyżej:
Na razie wygląda mi to na typowy fejk, dziecko w brzuch, wodę z mózgu, głodne kawałki i wciskany kit :-)

...może to zrobić tutaj - gdzie ją umieściłeś. Nie ma potrzeby powtarzania tego samego w Lemosferze.

PSss - też mi się to wydaje - delikatnie mówiąc - dziwne, ale nie sądzę by pod takim - nieprawdziwym - listem podpisała się szefowa WL, dyr. KBF-u i Fundacja SL w osobie dr Kaweckiego.
Poza tym jest to list z marca - więc pewnie nabrał mocy.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 05, 2020, 11:44:10 pm
Nie chciałem z tego robić chryi, ale Ty ją zrobiłaś. Trzykrotnie usunęłaś mój wpis z 14:39:34 [ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413 ], umieszczony w moim wątku "Ja, Remuszko", odnoszący się do  nieprawdy głoszonej w wątku "2021 Rok Lema". Moja cytowana opinia świadczy o mnie, ale Twoja cenzura świadczy o Tobie. Niestety, źle, a nawet bardzo źle świadczy.
O jedenastej w nocy kulturowy elementarz zabrania dzwonić, zwłaszcza do odległych znajomych, ale jutro telefony, mam nadzieję, nadal będą czynne. Dlatego ciąg dalszy nastąpi:-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Sierpnia 05, 2020, 11:49:07 pm
Dobrze. Czekam na konsekwencje mojego dramatycznego czynu.
Również serdecznie pozdrawiam:)

Psss...
Cytuj
Trzykrotnie usunęłaś mój wpis z 14:39:34 [ https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413 ], umieszczony w moim wątku "Ja, Remuszko", odnoszący się do  nieprawdy głoszonej w wątku "2021 Rok Lema".
Usunęłam z wątku "2021: Rok Lema" - dwukrotnie - nie wpis a linkę do wpisu...o taką:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413)

Zapewniam, że wszystko jest ładnie zarchiwizowane.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 06, 2020, 12:25:15 am
Przedsennie odpowiem, przywołując greps mojego starego druha, Michała Szymańskiego, który, gdy mu kiedyś napisałem, iż pozdrawiam go serdecznie i z respektem, odpisał sławne: "A ja ciebie ozięble i z despektem".
Dobrze, że pamięć nadal mam jak kryształ, więc Twe "serdeczne pozdrowienia" kwituję, jak znalazł, dosłowną repliką Michała.
Stanisław Remuszko
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2020, 02:09:45 pm
https://www.o2.pl/informacje/zbadali-pierwszych-ozdrowiencow-z-wuhan-niepokojace-wyniki-6540408238214112a

Jaka jest wiarygodność tego doniesienia? Tak twierdzi dosłownie dr Peng, dr Peng w wersji "The Sun", czy w ogóle ktoś inny podany do wierzenia przez panią redaktor Angelikę Karpińską z portalu "o2"?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: tzok w Sierpnia 07, 2020, 03:23:32 pm
Staszku, są na ten temat publikacje (np. [1] i [2]), a nie tylko doniesienia medialne.
W [1] o tym, że po 60 dniach po opuszczeniu szpitala, tylko 18 na 143 ludzi nie miało żadnych objawów COVID, a reszta wciąż wykazywała co najmniej jeden symptom (przy czym nie mieli już koronawirusa i nie chorowali na inne choroby).
Praca [2] podaje bardzo asekuracyjnie, że jeszcze nie wiemy nic na 100%, ale dostępne obrazy z tomografii komputerowej + literatura nt. SARS i MERS sugerują, że COVID może powodować nieodwracalne zwłóknienie płuc.



[1] Persistent Symptoms in Patients After Acute COVID-19
Carfì A, Bernabei R, Landi F, for the Gemelli Against COVID-19 Post-Acute Care Study Group.
JAMA. Published online July 09, 2020. doi:10.1001/jama.2020.12603

[2] Pulmonary fibrosis secondary to COVID-19: a call to arms?
Spagnolo, Paolo et al.
The Lancet Respiratory Medicine, Volume 8, Issue 8, 750 - 752
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 07, 2020, 04:01:58 pm
Tomku, dzięki.

Z pokorą przyjmuję do wiadomości.

A jak Pan Profesor ocenia polskie zgony wg GUS marzec-lipiec 2019 versus marzec-lipiec 2020?

R.

pjes: wymyśliłem hipotezę jak pogodzić jedno z drugim.
PRZYSPIESZONA ŚMIERĆ ODŁOŻONA !!!
Wskutek tego wirusa, zakażona populacja nie umiera od razu, lecz np. po roku, choć gdyby nie doszło do zakażenia, populacja żyłaby znacznie dłużej.
Co na to lord Popper?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 08, 2020, 05:31:57 pm
Gdy wczoraj wpisałem ple-ple na temat hipotetycznego wynalazku odłożonej śmierci przełożonej - spojrzałem na zegarek i zanotowałem sobie, że na liczniku jest liczba 167 280. Było to o 16:32. Upłynęły zatem 24 godziny, a liczba wpisów wzrosła o 460. W taki upał to bezwzględnie dowodzi, że jestem samotnym liderem rankingu najpoczytniejszych  Forumowiczów, o kurcze :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 13, 2020, 07:47:32 pm
Chciałem napisać coś zupełnie innego, ale PRZYPADKIEM rzuciłem naprzód okiem na dzisiejszy głos LA:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1974.msg83597#msg83597 

i widzę a propos, że najwyższa pora, abym wreszcie przeczytał Mistrzowską "Filozofię przypadku".

R

pjes: to tak inspirujące, jak "Rozplatanie tęczy" pana Dawkinsa. Skojarzył mi się Memling ze swoim "Sądem Ostatecznym", więc i natychmiast wątek LGBT, poprzez opinię pana Smoka...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 15, 2020, 01:17:33 am
And what about when it comes to more complex things?
I may be wrong, but my answer is: we can make hypotheses that look more or less likely. However, to have knowledge, in the full sense of the word - probably not.

Też tak uważam :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: szocik w Sierpnia 15, 2020, 04:39:07 pm
Chciałem napisać coś zupełnie innego, ale PRZYPADKIEM rzuciłem naprzód okiem na dzisiejszy głos LA:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1974.msg83597#msg83597 

i widzę a propos, że najwyższa pora, abym wreszcie przeczytał Mistrzowską "Filozofię przypadku".

R

pjes: to tak inspirujące, jak "Rozplatanie tęczy" pana Dawkinsa. Skojarzył mi się Memling ze swoim "Sądem Ostatecznym", więc i natychmiast wątek LGBT, poprzez opinię pana Smoka...

tu na forum też doszły widzę wątki i wspominanie LGBT ;p
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 15, 2020, 04:58:15 pm
@ szocik

Czy mógłbym coś dla Pana zrobić?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 17, 2020, 12:10:22 am
Był wątek "Zagadka", ale przepadł.

Spośród kilkudziesięciu książek Mistrza najbardziej cenię tylko kilka. To są książki, którymi zajmowałem się w dziewięciu dotychczasowych Lemoniadach. Na Boże Narodzenie 2020 rozpocznie się L-X ("Niezwyciężony", zgodnie z sugestią Forumowiczów). Dam wedlowską za odgadnięcie, która z tych dziesięciu jest dla mnie najnajbardziejsza :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Sierpnia 17, 2020, 06:26:58 pm
Wojna Światów

Widocznie opadła kopara.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 17, 2020, 06:34:30 pm
Nie trafił Pan. Ale można strzelać trzy razy :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 17, 2020, 10:32:08 pm
Tak musiało być w pierwszych tygodniach DWŚ.
Co robi Hitler? Nie wiadomo. Co robi Stalin? Nie wiadomo. Gdzie jest polski rząd? Nie wiadomo. Co robi UE? Nie wiadomo. Co robią Biali Rusini w Mińsku, w Grodnie, na wsiach? Nie wiadomo? Czy zaczął się strajk? Nie wiadomo. Ile zakładów pracy, gdzie i kiedy protestuje generalnie - nie wiadomo.
A wszystko w 2020 roku, gdy środki komunikacji są niebywale rozwinięte. Gdy wszędzie są kamery i wszędobylscy reporterzy. Gdzie jest PAP? Nie wiadomo. Co robi wojsko ruskie/białoruskie/polskie? Nie wiadomo. Co robi OMON? Nie wiadomo. Co mówi Reuters i BBC, Radio Moskwa i Russia Today? Nie wiadomo. Gdzie jest Putin i Łukaszenka? Nie wiadomo. Co z ciężarówkami pełnymi czerwonoarmistów? Nie wiadomo. Co z manewrami armii na naszej i litewskiej granicy? Nie wiadomo...

ZERO wiarygodnej i miarodajnej informacji.

R.

pjes: obok SMS-ów, mejli, wielu telewizji i wielu radyj, także telefonów, specjalnych redakcyjnych wysłanników, portali społecznościowych, rozmaitych anonimowych forów, zdjęć i fotoszopów oraz filmów - mamy również naszego własnego mińskiego korespondenta. In potentio.
Dobranoc :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2020, 12:01:55 am
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1107.msg83715#msg83715

@ LA
Czy dobrze rozumiem, że Pan sugeruje, że ja "wyzywam Pana od idiotów"?

Gdyby tak było, to musiałbym uznać, że jest Pan urażalski ponurak/smutas, a nie wesoły bystry odessany ukraiński Brat.

Co do Pańskiego wachlarza możliwości, to wydaje mi się, że jeszcze prościej by było, gdyby właściciel lub/i zarządca  forum dali mi do zrozumienia, żebym sobie poszedł, albo po prostu zbanowali chama. Oni są tu gospodarzami domu, nie Pan, i nie moderatorzy-dozorcy z miotłami.

Jeszcze dodam, że specjalnie dla obcojęzycznych powstały odrębne wersje forum po angielsku, forum po niemiecku i forum po rosyjsku. One są na dole :-)

Nawet sam pan Tomasz Lem nie może zmienić faktu, że wszystkie książki Mistrza są napisane PO POLSKU. Czas przeszły dokonany. Owszem: próbę uznania na forum po polsku wpisów obcojęzycznych za RÓWNOPRAWNE z wpisami polskojezycznymi odebrałbym jako wyraz braku szacunku dla pana Stanisława Lema.

R.

pjes: teraz dostrzegłem, że - wbrew temu, co Pan pisze - nie chodzi o obcojęzyczne fragmenty, wtręty i cytaty. Chodzi o całościowe wpisy obcojęzyczne.

Senkiewiczowski pjes II: - Cham chamem - rzekł, budząc się, pan Zagłoba.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 19, 2020, 09:42:57 pm
Zupełnie WYJĄTKOWY tekst, którego staranne przeczytanie polecam wszystkim rozumnym (nie tylko dobrym) Forumowiczom:
https://wyborcza.pl/7,75399,26222281,atak-na-system-sponsorowana-przez-panstwo-dezinformacja-w-zachodnich.html
Ten artykuł, autorstwa nieznanyvch autorów, który szybko znikł z czołówki, klarownie przekonuje, że nikomu nie można wierzyć na gębę. ZAWSZE trzeba przepuścić napisane przez własny rozum, inteligencję i doświadczenie.
Pisałem już o tym parę razy na Forum, a dziś powtarzam z naciskiem i wykrzyknikiem: NIKOMU! Łącznie z zarządcami niniejszego Forum. Żadnej wiary na słowo/autorytet/kierownictwo. Owszem, w uniwersalnej mocy zostaje niezmienna metoda naukowa. Ale ona jest kompletnie nieobecna w medialnych portalowych propagitach, fejkach, i tzw. postprawdzie.
Koszmar!
Te koszmarne czasy się zaczęły dla tych, którzy swe źródła wieści o świecie muszą ograniczyć do przeglądania internetu. W znacznie mniejszym stopniu dotyczą ludzi, którzy rozmawiają (twarz w twarz, telefonicznie, mejlowo itp.). Rozmowa, czyli przekazywanie myśli za pomocą słów, najlepiej na żywo, zawsze była, a teraz jeszcze bardziej staje się bezcennym środkiem komunikacji człowieka z człowiekiem.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 20, 2020, 09:22:04 pm
Jaka jest sierpniowa słuchalność radia Nowy Świat, i jak ona się ma do słuchalności Trójki??

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 20, 2020, 10:15:26 pm
Nie ma chwili spokoju...

Jaki jest prawomocny wyrok niezależnego brytyjskiego sądu w sprawie rzekomego otrucia pana Litwinienki 14 lat temu?

Jaki jest prawomocny wyrok niezależnego brytyjskiego sadu w sprawie rzekomego otrucia pana Skripala ponad 2 lata temu?

Jaki będzie wyrok niezależnego brytyjskiego (?) sądu w sprawie rzekomego otrucia pana Nawalonego przed chwilą?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 21, 2020, 05:52:39 pm
Liczne forumowe koleżanki i koledzy poświęcili prawie TYSIĄC wypowiedzi i prawie TRZY TYSIĄCE zajrzeń na straszny światowy dramat koronawirusowy, aż tu GUS oficjalnie podaje, że liczba zgonów w Polsce w I półroczu 2020 jest co do nieboszczyka identyczna z liczbą zgonów w Polsce w I półroczu 2019...

Panie Redaktorze, jak żyć?

R.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83752#msg83752   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 24, 2020, 10:12:14 pm
Miałem dziś przyjemność zjeść dwugodzinny podwieczorek z panem Lechem Kellerem. Okazał się być zupełnie innym człowiekiem niżby to wynikało.

Dostalem w prezencie dwutomowe niesamowite dzieło pod tytułem "Acta Lemiana Monashiensis". Dwa razy po ponad 300 stronic A-5. Niestety, drobnym drukiem, ale z wieloma ilustracjami.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2020, 03:54:44 pm
Przed chwilą rozmawiałem z osobami najlepiej poinformowanymi w Sejmie i w Pałacu, i z Lema wyszły mi nici.

Na mój nos, przyszły rok będzie ogłoszony Rokiem Konstytucji:

http://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/CF85316F38FB8D59C125856E0049D51A/%24File/381.pdf

K'sażalenju, gdyż uważam, że Mistrz zrobił dla milionów rodaków znacznie więcej niż K3Maja :-(

R.

pjes: może starać się, aby choć wrzesień 2021 ogłoszono sejmowo Miesiącem Lema?

pjes II: konotacje/korelacje/kontekst niekiedy zasadniczo zmieniają widok wydarzenia lub/i ujawniają okoliczności, które w ogóle się nie kojarzyły.
PAD złożył na ręce pani Witek wniosek o Lema2021 w lutym 2020, a prezydium Sejmu trzy miesiące później (maj 2020) złożyło wniosek, nazwijmy go eufemistycznie, "całkiem inny"...
Zaprzały agnostyk, może nawet komuszy ateista, nie będzie nam Rokował!

pjes III: ale Mistrz ma pecha!
Naprzód, w przeddzień XC rocznicy urodzin, całą gotową już fetę zabrały mu Dwie Wieże, a teraz Kaczor Starszy, którego pan Lem organicznie nie znosił.
O pandemii nawet nie warto wspominać...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Sierpnia 25, 2020, 09:16:50 pm
To znaczy, że jednak Duda Lema zalicytował? A co ze stwierdzeniami z https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413) ? Nie zgadzam się, że Lem zrobił więcej nić K3M dla milionów rodaków. To oczywiście trudno wyważyć (pomijając, czy więcej-lepiej, czy więcej-gorzej) - ale czy Lem był hasłem cementującym naród przez II wieki? Czy ktoś umierał z nazwiskiem Lem na ustach. Czy w roku 2160 co dziesiąty w Polsce lub na byłych ziemiach polskich, gdyby Najjaśniejsza przejściowo nie istniała - będzie znał nazwisko Lem? Tak jak mimo wszystko, choćby hasłowo, chyba choć co dziesiąty słyszał mętnie o K3M? Lech Keller okazał się innym człowiekiem - czyżby ciepłym i miłym oraz ujmującym w bezpośrednim kontakcie? Czy wręcz odwrotnie, jeszcze większym, czerstwszym... tu powstrzymam się od dokończenia cytatu z Ciebie?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2020, 11:16:54 pm
Cytuj
To znaczy, że jednak Duda Lema zalicytował?
Tak
Cytuj
A co ze stwierdzeniami z https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83413#msg83413 ?
Myliłem się.
Cytuj
Nie zgadzam się, że Lem zrobił więcej nić K3M dla milionów rodaków.
Podtrzymuję swoje.
Cytuj
To oczywiście trudno wyważyć (pomijając, czy więcej-lepiej, czy więcej-gorzej) - ale czy Lem był hasłem cementującym naród przez II wieki? Czy ktoś umierał z nazwiskiem Lem na ustach. Czy w roku 2160 co dziesiąty w Polsce lub na byłych ziemiach polskich, gdyby Najjaśniejsza przejściowo nie istniała - będzie znał nazwisko Lem? Tak jak mimo wszystko, choćby hasłowo, chyba choć co dziesiąty słyszał mętnie o K3M?
To są cztery pytania. Nie chce mi się (jestem śpiący) na każde z nich detalicznie odpowiadać. Ale telefonicznie jeszcze bym zdołał, więc zadzwoń, jeśli masz ochotę.
Cytuj
Lech Keller okazał się innym człowiekiem - czyżby ciepłym i miłym oraz ujmującym w bezpośrednim kontakcie?
Podtrzymuję wytłuszczone, i wolałbym na tym poprzestać.
Cytuj
Czy wręcz odwrotnie, jeszcze większym, czerstwszym... tu powstrzymam się od dokończenia cytatu z Ciebie?
Nie "wręcz odwrotnie".
Jako człek, który mógłby być Twym ojcem, uważam, że ocena człowieka na podstawie jego forumowych wypowiedzi ORAZ ocena człowieka na podstawie bezpośredniej rozmowy na wyciągnięcie ręki, twarzą w twarz, mogą bardzo się różnić, i tak było w tym przypadku.

R.
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 29, 2020, 11:41:52 am
Zebrałem trochę obserwacji anonimowych internautów komentujących publikowane teksty na poczytnych portalach. Wniosków jest wiele, ale jeden absolutnie przoduje: internauci z reguły nie odpowiadają na zadane pytanie, tylko na jakieś inne, albo wcale.
Na elitarnym forum pana Lema jest oczywiście inaczej, bo łatwo rozpoznać (zwłaszcza starszym bywalcom), kto i kiedy ironizuje, drwi i szydzi, a kto i kiedy głosi opinie ze śmiertelną powagą.

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 29, 2020, 05:29:30 pm
http://law.by/document/?guid=3871&p0=V19402875e

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Sierpnia 29, 2020, 06:55:08 pm
http://law.by/document/?guid=3871&p0=V19402875e

R.
:)

Jeszcze dodam, że specjalnie dla obcojęzycznych powstały odrębne wersje forum po angielsku, forum po niemiecku i forum po rosyjsku. One są na dole :-)

Nawet sam pan Tomasz Lem nie może zmienić faktu, że wszystkie książki Mistrza są napisane PO POLSKU. Czas przeszły dokonany. Owszem: próbę uznania na forum po polsku wpisów obcojęzycznych za RÓWNOPRAWNE z wpisami polskojezycznymi odebrałbym jako wyraz braku szacunku dla pana Stanisława Lema.

R.

pjes: teraz dostrzegłem, że - wbrew temu, co Pan pisze - nie chodzi o obcojęzyczne fragmenty, wtręty i cytaty. Chodzi o całościowe wpisy obcojęzyczne.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 29, 2020, 07:05:18 pm
@ liv

Wiktor przysłał. Wiktor nie ma wersji polskiej, tylko angielską i rosyjską.

R.

pjes: jeszcze dodam, że tego wpisu https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83961#msg83961 nie umieściłem w swojej norze, tylko zrobił to na własną rękę jakiś anonimowy tchórzliwy moderator/administrator. Ja powiesiłem tę linijkę/link w "forum po angielsku", a zdaje się, że do tego pijesz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 03:23:31 pm
.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 03:28:36 pm
@ Q

https://forum.lem.pl/index.php?topic=537.msg81648#msg81648


Wiki podaje, że chrześcijan jest ponad dwa miliardy jednostek (jedna trzecia ludności świata). Wedle ich duchowego Przywódcy, czyli Pana Boga i Pana Jezusa (dwa w jednym), najważniejszym ludzkim przykazaniem jest miłość. To bardzo piękna wytyczna, i uważam, że ma (powinna mieć)  swoje prymarne zastosowanie w pozachrześcijańskim cywilu (ateiści, agnostycy, innowiercy, indyferentycy). Jednak przez długie lata nie mogłem sobie poradzić rozumowo ani uczuciowo z innym nakazem Pana Jezusa: miłujcie nieprzyjacioły wasze. Próbowałem, ale ta Dyrektywa UE wciąż wydawała mi się absolutnie nierealizowalna, bez względu na tło, uwarunkowania i inne okoliczności. Jakże mam kochać na przykład bandytę, który morduje moje dzieci? Przecież to niemożliwe! Właściwą interpretacje podał mi dopiero Święty Włodek.

Chodzi – okazuje się – o przebaczenie/wybaczenie.

Encyklopedia mówi o rejestrowanym istnieniu setek odmian religii chrześcijańskich. Wśród nich Kościół Powszechny, zwany też Katolickim, zbudował i utrwalił instytucję przebaczenia (Sakrament Pokuty).  Jako głęboko wierzący agnostyk zaadoptowałem kryteria tego dusznego zabiegu do swoich cywilnych przekonań, i uważam teraz, że każdy, kto się na wylot skruszył  – wyznał swą winę skrzywdzonemu przez się bliźniemu, żałuje wyrządzonej krzywdy, przeprasza za nią, deklaruje poprawę oraz poniósł realne skutki swego złego postępowania (ewentualna kara i zadośćuczynienie) – powinien Mieć Wybaczone. Żal (nie pamięć!) ma zostać wytarty gumką-myszką.  Zdeletowany i nadpisany.

Uważam, że – po spełnieniu przez Skruszonego wszystkich w. w. kryteriów – takie uczciwe Wybaczenie jest dla Wybaczającego czymś w rodzaju psiego obowiązku.

Dla Wybaczonego zaś Wybaczenie oznacza możność życia na nowo z czystą kartą. Długi spłacone, kredyt otwarty. Wydaje mi się, że podobnie działa to w systemach prawnych demokratycznych państw (po zatarciu skazania jesteś jak nowy). Państwo ci wybaczyło całkowicie i bezwarunkowo. Tylko od ciebie zależy, czy znów wlepią ci mandat albo trafisz za kraty.

W tym duchu i w tym rozumieniu jestem gotów bezwarunkowo wybaczyć panu Q wszystkie przykrości, które mi od trzech lat czyni, a których pobieżny i wyrywkowy spis, wraz z opiniami innych Forumowiczów, znajduje się w wątku „Sprawy dotyczące funkcjonowania forum”.

 

R.

Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 30, 2020, 03:44:02 pm
Na swój kamiennosercy sposób jestem wzruszony. Nie ma co publicznie drzeć szat, ale na prywatną rozmowę wyjaśniającą (przez tel.) możemy się umówić. A nuż lepiej się (i swoje racje) zrozumiemy?

Pozdr.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 04:04:02 pm
Definicję skruchy podałem. Nie widzę jej.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 30, 2020, 04:05:16 pm
By mówić o skrusze, trzeba najpierw zdefiniować winy, niekoniecznie jednostronne. Stąd propozycja.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 04:56:55 pm
Miejsce ze spisem pańskich przewin też podałem. Czytać za winowajcę nie mam ochoty.

@ SE
czemu w wiki, w EPWN oraz w Doroszewskim nie ma hasła "chamstwo"? Może dlatego, że chamstwo nie istnieje?

Mam! Znalazłem u Szymczaka. "Ogół cech właściwych chamowi; zachowanie charakterystyczne dla chama; ordynarność, grubiaństwo, nieokrzesanie"
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 30, 2020, 05:16:57 pm
Tylko, że ja się nie uważam (bo i nie widzę podstaw bym uważać się miał) za winowajcę (w sensie: za kogoś, kto rzucił się na boguduchawinnego), raczej za kogoś kto zareagował - ostro, może czasem brutalnie, na określone zachowania i postawy drugiej strony. I tylko przyjmując za wspólną podstawę taką, nie czarno-białą, optykę możemy szukać porozumienia (na które, jak najbardziej, jestem otwarty).

Z mojej strony EOT.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 05:28:43 pm
Nie uważa się pan za chama?

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 30, 2020, 05:36:22 pm
Uważam, że są sytuacje, w których chamstwo jest jedyną możliwą reakcją. Bo inne się, niestety, nie sprawdzają. W tym aspekcie zgadzam się z - obcym mi ideowo - prof. Chodakiewiczem.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 05:59:53 pm
Oczywiście mam na myśli tylko i wyłącznie pana zachowania w stosunku do mnie.

Widzę, że - wobec braku pana skruchy - nic z tej mojej wybaczalskiej oferty nie wyjdzie. W każdym razie została ona złożona.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 30, 2020, 06:09:58 pm
Oczywiście mam na myśli tylko i wyłącznie pana zachowania w stosunku do mnie.

Ja również.

W każdym razie została ona złożona.

Tak postawioną odrzucam, ale... bezterminowo (i bezwarunkowo) podtrzymuję swoją, jak sądzę - lepszą, szukania porozumienia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 30, 2020, 06:24:06 pm
Bez pana skruchy - nie chcę żadnego z panem porozumienia.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 31, 2020, 01:45:31 am
Może wróćmy do podstaw, i przypomnijmy sobie kto w odpowiedzi na łagodnie wyrażoną krytykę (https://forum.lem.pl/index.php?topic=188.msg67715#msg67715) najpierw udał, że nie wie o co chodzi, a potem wolał próbować przekształcić spór w osobisty konflikt. Zaś niewiele później umieścił na swoim blogu taki oto wpis:
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=5056
Wtedy możemy zastanawiać się nad kolejnością ew. wyrażania skruchy.

And one more thing: naprawdę uważam, że twoja tutejsza aktywność miewa nierzadko znamiona trollingu (dwojakiego: bo i politycznego, i mającego charakter wyzłośliwiania się), że dość często twoje wypowiedzi potężnie rozmijają się z faktami, że twoje offtopy potrafią - przez hmm... zamulenie - rozbijać ciekawe dyskusje (choć bywa z nich czasem i pożytek - wtedy, kiedy na swoje pytania dostajesz rozbudowane, interesujące, odpowiedzi), i że masz skłonność do - być może nie zawsze intencjonalnego - obrażania Rozmówców.
I jakkolwiek delikatnymi słowami bym tego - w imię dobroforumowych ;) stosunków - nie nazwał, nie będę w stanie określić tego inaczej, jak długo nie zmienisz postępowania.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2020, 04:11:23 pm
Przeczytałem swoją wczorajsza pokojową ofertę, przeczytałem odpowiedzi pana Q, i widzę, teraz, że oferta była totalnym błędem, całkowitą a pomyłką. Choć wydaje się to niemożliwe, mam dziś jeszcze gorsze wyobrażenie o tym panu. I to  - paradoksalnie - dzięki niemu właśnie, bo przejrzałem wreszcie wątek "Sprawy dotyczące funkcjonowania forum" i przypomniałem sobie naocznie, co o tym użytkowniku pisali inni forumowicze. To, podług mnie, wielce zdolny umysł, znawca Lema i jego dzieł, biegły krytyk literacki, ale teraz już żadną miarą nie chcę nawiązywać z nim żadnych relacji ze względu na dominujące w nim zło. Definicję kiedyś podałem: zły człowiek, to tak człowiek, któremu przyjemność sprawia czynienie przykrości drugiemu człowiekowi.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 31, 2020, 04:23:01 pm
Sprawianie innym przykrości nie jest moim hobby, cóż jednak czynić, gdy nie da się powiedzieć prawdy (a jej mówienie mam za wartość wyższą od delikatności), czy potrząsnąć kimś, by się zreflektował (w tym ostatnim wypadku i werbalna przesada może się przydarzyć, przynajmniej mnie), bez ranienia jego uczuć?

Aha: dziękuję za miłe słowa:
To, podług mnie, wielce zdolny umysł, znawca Lema i jego dzieł, biegły krytyk literacki,
(Zrewanżować się za nie mogę chyba tylko uśmiechem - mimo wszystko - sympatii ;), i przyznaniem, że z żywym kawałkiem burzliwej historii polskiego dziennikarstwa miło się i pokłócić ;).)
I do ew. zobaczenia w innych wątkach.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 31, 2020, 10:01:58 pm
O tym, czy ktoś jest dobrym/złym człowiekiem, nie świadczy autoopinia, tylko to, co sądzą o nim inni ludzie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 01, 2020, 01:39:41 pm
Szanowny Panie Stanisławie,
dziękuję za cierpliwość. Zgodnie z obietnicą przesyłam omówienie twórczości Lema oraz profilu jej odbiorców, jaki wyłania się z badań czytelnictwa prowadzonych w Bibliotece Narodowej.
Upływ czasu często brutalnie obchodzi się z autorami SF materializując ich odważne wizje w przedmioty codziennego użytku, zaś „awangardowych futurologów” swoich czasów przemianowując w „protoplastów” takich bądź innych gatunków literackich.
Pomimo 14 lat od śmierci Stanisława Lema, jego bogata spuścizna pozostaje trwale obecna w obiegu czytelniczym, choć z całą pewnością nie jest to obieg masowy. W każdej z 8 kolejnych edycji badania czytelnictwa Biblioteki Narodowej prowadzonych między 2012 a 2019 rokiem znalazł się przynajmniej jeden z respondentów wymieniających tytuł jego utworów – zarówno powieści, opowiadań, jak i tekstów publicystycznych i esejów. Łącznie wielbicieli twórczości Lema zebrało się 24 osoby.
Z perspektywy czasu, najbardziej kanonicznym i poczytnym utworem Lema jest Solaris - ten właśnie tytuł wymieniło 8 z 24 czytelników jego twórczości. Na dalszych pozycjach pojawiają się powieści i utwory z tego samego okresu twórczości pisarza (pierwsza połowa lat 60-tych ): Powrót z gwiazd (3 wskazania), Niezwyciężony (2 wskazania), Eden (2 wskazania) oraz Bajki Robotów (2 wskazania).
Oprócz powyższych tytułów, uczestnicy badania BN wymienili również opowiadania: Dzienniki Gwiazdowe, Kongres Futurologiczny, Ogród Ciemności, późne powieści Fiasko oraz Pokój na ziemi a także zbór esejów Summa Technologiae, zbiór Dzieła Wybrane oraz Listy Stanisława Lema do Sławomira Mrożka.
Stanisław Lem jest autorem o szerokiej grupie odbiorców – międzygeneracyjnym i ponadklasowym. W badaniu Biblioteki Narodowej jego książki wymieniają jako przeczytane w ciągu ostatniego roku zarówno osoby młode jak i dojrzałe. Choć długo figurował na liście lektur szkolnych, w chwili obecnej Lem nie jest czytany przez uczniów szkół podstawowych i średnich, lecz przez ich nieco starszych kolegów i koleżanki. Najmłodszy z czytelników miał w momencie badania 24 lata, najstarszy -72. Najliczniejsza grupa czytelników twórczości Stanisława Lema to dwudziestopięciolatkowie (osoby w wieku 24-29 lat -8 osób, czyli 33%), oraz pięćdziesięciolatkowie (6 osób to czytelnicy w wieku 50-59 lat), 4 osoby to czytelnicy pow. 60 r.ż. Wśród czytelników znalazło się dwoje trzydziestolatków (30-39 lat) oraz czworo czterdziestolatków(40-49). Wśród wielbicieli twórczości Lema przeważają mężczyźni, choć sięgają po nią również kobiety – tytuły jego książek wymieniło 7 czytelniczek.
Równie ciekawe jest to, że problematyka utworów Lema oraz forma w jaką ubrał swoje przesłanie pozostaje nośna dla czytelników z odległych społecznie światów – jego utwory w czytają zarówno poloniści ze wielkomiejskich szkół średnich, kierownicy i pracownicy umysłowi z wykształceniem wyższym lecz także robotnicy, osoby z wykształceniem podstawowym i zawodowym, emeryci, renciści i bezrobotni, mieszkańcy dużych, średnich i małych oraz wsi.
Pozdrawiam serdecznie,
Izabela Koryś
Kierownik
Pracownia Bibliotekoznawstwa
tel. 600 424 009, 22 608 24 27,
i.korys@bn.org.pl
Biblioteka Narodowa
al. Niepodległości 213 | 02-086 Warszawa

*     *     *

Wielce Szanowna Pani Kierownik, dzień dobry,
Bardzo dziękuję :-)
Mam jeszcze jedno pytanie: ilu czytelników w sumie (mniej więcej) obejmuje każde z kolejnych badań czytelnictwa BN w latach 2012-2019?
Z ucałowaniami rączek i dobrymi życzeniami
Stanisław Remuszko 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 01, 2020, 02:16:07 pm
W ciągu 40 dni prawie 300 odpowiedzi i prawie 14 tysięcy wyświetleń. Jednak nie zamierzam kontynuować udziału w wątku, w którym jeden z uczestników wulgarnie przeklina i nie reaguje na zwracane mu uwagi, a moderatorzy nie wrzucają go do dołu kloacznego tylko łagodnie napominają.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 01, 2020, 06:50:02 pm
Ale utrwaliłem charakterystyczną cechę mojej ukochanej gazety:

http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6301

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 02, 2020, 10:56:40 pm
Oczywiście o Twórcy świadczy przede wszystkim jego Dzieło, i powtórzę (poniekąd na boku), że pan Lem był największym geniuszem, jakiego ludzkość kiedykolwiek wydała. Ale świadczy o nim – w drugiej najważniejszej kolejności – także to, co inni o jego geniuszu napisali. Otóż sądzę, że nikt nie napisał o nim tyle i tak wyczerpująco, jak pan Lech Keller w swych dwutomowych Acta Lemiana Monashiensis, w których opisuje lemologiczne dzieła tych innych
Nie mam na myśli ocen, bo tu z wieloma się nie zgadzam, tylko niesamowitą, nadludzlką wprost pracowitość i skrupulatność pana LK. Stworzył on istną Panencyklopedię Lema w sensie bibliograficzno-życiowo-okolicznościowym. Jest wprost niemożliwe, żeby ktokolwiek w tym aspekcie napisał „więcej i bardziej”. Każdy, kto chce porządnie studiować Mistrza, MUSI – prócz jego książek – najstaranniej wziąć się także za Acta Lemiana..
Dixi, a teraz jeszcze pojadę. jako wieczorny alkoholik po puszke piwa, a przed snem może coś jeszcze dodam..

R
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 08, 2020, 06:58:17 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg84038#msg84038

Szanowny Panie Stanisławie,
proszę wybaczyć mi, iż musiał Pan czekać na odpowiedź do powrotu z urlopu.
W każdym z badań (2012, 2014, od 2015 prowadzone były już co roku) łączna liczba respondentów wynosiła minimum trzy tysiące osób.
Żeby dać Panu lepsze wyobrażenie o trwałości zainteresowania twórczością Stanisława Lema dodam tylko, że w całym tym okresie książki Janusza Zajdla (no bo z żadnym Sapkowskim, czy nawet Ziemiańskim nie ma sensu Lema porównywać) wymieniły zaledwie 3 osoby (dwóch mężczyzn w 2018 i jedna kobieta w 2015).

Pozdrawiam serdecznie,
Izabela Koryś
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 12, 2020, 02:29:42 am
Mistrzu i Panie,
O najlepszej północnej porze duchów pukam w kamienną Cerebronową płytę z miłością i sentymentem, pragnąc jako pierwszy złożyć Panu najlepsze życzenia z wiadomej okazji I choć szary katakumbowy pył odstręcza jakoś od uniesień, to jednak pamięć o najważniejszych dziełach Waszej Dostojności jest tak gorąca, tak wilgotna i tak żywa, jakby Pan siedział tu naprzeciw za moją stuletnią tonetką i pił wraz ze mną świeżo zaparzoną przez Szlachetną Małżonkę kawę lub herbatę. czy może nawet nalany kusztyczek wody ognistej (ostatnio wyciągnąłem, przykucnąwszy, z lewej połowy kredensu, jeśli dobrze pamiętam, flaszkę z resztką mojego ulubionego Martella X.O, a może V.S.O.P.). Ma się rozumieć, starczyło też na szklaneczkę dla siedzącego obok Prześwietnego Pana Jana, któremu od samego zapachu zaświeciły się oczy i nawet na chwilę odłożył fajkę.

Pomilczmy chwilę, proszę Wasze Wybitności...

Com przez ćwierć wieku rozmaicie napisał, tom napisał, niczego nie odwołuję, i życzę Sędziwemu Jubilatowi ze szczerego serca, by ta atmosfera z Pana xiąg  emanowała wiecznie i by rozstrząsały te Mistrzowe myśli kolejne liczne pokolenia duchowych zstępnych Pana i moich, a także wszystkich Lemolubów świata.

Dziękuję za wszystko, Mistrzu i Panie
Dobranoc  :-)

pjes: Feci, quod potui, faciant meliora potentes. Zawsze macam się wtedy po kieszeni za kredą, by zmienić "lepiej" na "dalej", ale nigdy tego okruszka nie znajduję.

Stanisław Remuszko 12 września 2020
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 23, 2020, 11:17:43 pm
(rozrywka, korenspondencja transoceaniczna))

Witku Przyjacielu,
Beznadzieja wirusowa jest niegroźna i doraźna w porównaniu z beznadzieja społeczną. Podziały społeczne, które nastąpiły wśród dorosłych ludzi w ciągu ostatnich zwłaszcza pięciu lat są straszne. Przez lata tzw. komuny ani połowy niczego takiego nie widziałem. W mediach, które powinny być naturalną tkanką łączącą ludzi i naturalnym miejscem ich spokojnego porozumiewania się, króluje nienawiść, złość i agresja. Polska podzieliła sie na dwa mniej wicej równe liczbą i siłą "perswazji" wrogie sobie obozy. Wraz z anonimowym internetem (część przyczyn), na świat przyszły tzw. media społecznościowe, i gdyby to, co w nich piszą, miało choć w 1/10 być zrealizowane, natychmiast wybuchłaby wojna, ale nie papierowa, tylko prawdziwa, taka z zabijaniem ludzi przez ludzi.
Na świecie żyją nieliczni mądrzy obywatele, którzy - jak Pan Kapitan - starannie omijają różne złe duchowe fragmenty świata. Mi to przychodzi z trudnością.
Sienkiewicz proroczo pisał w Trylogii: Nienawiść weszła w serca i zatruła krew pobratymczą... Miało to być w wieku XVII. Dziś mamy wiek XXI.
Serdeczności :-)
Staszek
Witku, Panie Kapitanie,
Cała ta pandemia jest o tyle bez sensu, że nic się na nią nie poradzi. Starsi, słabsi i ciężej schorowani WYMRĄ, a u reszty świata (99%) wykształcą się przeciwciała (wskutek łagodnego, przeważnie niezauważalnego przechorowania tego koronocośtam oraz wskutek szczepionki, która wkrótce w Polsce  powstanie).
Ściskam Cię mocno, rączki Pani Basi całuję (przez maseczkę), Mariannę i obydwu Paniczów serdecznie pozdrawiam (z bezpiecznego higienicznie dystansu).
Ty chyba mnogi dziadek już jesteś?
Staszek
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Września 23, 2020, 11:26:56 pm
:-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Września 26, 2020, 04:56:12 pm
O tym, czy ktoś jest dobrym/złym człowiekiem, nie świadczy autoopinia, tylko to, co sądzą o nim inni ludzie.
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=6301
Hmm...
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2020, 09:35:43 pm
Słowniki i encyklopedie PWN robią do dziś za jakąś absolutną wyrocznię - a jakim obywatelskim, ogólnoludzkim, międzynarodowym (ONZ, UE) prawem une to robio? Czy my - Narut - daliśmy im takie plenipotencje? Było jakieś referendum, jak przy uchwalaniu Konstytucji albo przy wejściu Polski do UE?

Nie było!

Uważam, że najwyższa pora, by zmienić polski JĘZYK, między innymi usuwając ze słownika polszczyzny słowo "klaps".

Definicja klapsa podług SJP PWN: «uderzenie dłonią na płask, najczęściej w pośladki».

Sadystyczne katowanie małych bezbronnych dzieci jest bezkarnie sankcjonowane przez PWN???

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 02, 2020, 10:14:57 pm
1. Ile osób zmarło w Polsce wskutek COVID19 od marca do września 2020 i po czym to poznać?

Zna ktoś jakieś oficjalne twarde weryfikowalne dane na ten temat, czy nadal gdybu-gdybu?

2. Ile osób zmarło w Polsce W OGÓLE od marca do września 2019 oraz od marca do września 2020 (dane GUS)?

3. Uważam, że wuhański koronawirus jest mniej groźny niż zwykła grypa, która pozostaje z luckościo od setek lat [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Grypa ]

4. Wszystkie media świata od miesięcy mają wyjątkową chałwę :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 03, 2020, 05:14:05 pm
Dopiero po upływie straszliwych 63 dni dowództwo Powstania Warszawskiego poddało się hitlerowcom, mimo że mogło to zrobić od razu, gdy sytuacja militarna stała się absolutnie jasna i gdy zaczęli dziennymi tysiącami ginąć bezbronni cywile.

Do dziś nikt z decydentów Armii Krajowej nie poniósł żadnej współodpowiedzialności za ludobójcze wymordowanie 200 000 mieszkańców stolicy i zburzenie połowy miasta.

Ta największa tragedia w całych nowożytnych dziejach Polski zakończyła się 3 października 1944, równe 76 lat temu...

Więcej: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg77027#msg77027


Stanisław Remuszko
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 08, 2020, 06:57:17 pm
Czuję, że trzeba powtarzać do skutku:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg84542#msg84542

Zwłaszcza gdy wyprzedziłem autorytety z Harvardu, Stanfordu i Oksfordu oraz samego pana redaktora Cieślińskiego z GW:

https://wyborcza.pl/7,75400,26382169,niech-mlodsi-zakaza-sie-jak-najszybciej-grupa-epidemiologow.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 09, 2020, 09:56:14 pm
Dziś jeszcze nie było:

1. Ile osób zmarło w Polsce OGÓŁEM od kwietnia do września 2020?

2. Ile osób zmarło w Polsce OGÓŁEM od kwietnia do września 2019?

3. Uważam, że koronawirus jest mniej groźny niż zwykła grypa, która pozostaje z ludzkością od setek lat [ https://pl.wikipedia.org/wiki/Grypa ]

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 10, 2020, 06:34:29 pm
Z głębokimi ukłonami dla Panów Profesorów (alfabetycznie) Jerzego Bralczyka i Jana Miodka - moich polszczyźnianych Mistrzów :-)

Jeśli odmienimy Igę Świątek przez przypadki, to w każdym będzie "Świątek".
Lecz jeśli Igę Świątkównę, to wychodzi:

Iga Świątkówna
Igi Świątkówny
Idze Świątkównie
Igę Świątkównę
Igą Świątkówną
Idze Świątkównie
Igo Świątkówno!

Pan Lem na pewno też by się cieszył - jako Polak i młody tenisista.

R.

pjes: uważam, że jutro wygra Rafa. Może ktoś by się założył o wedlowską?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2020, 01:18:21 pm
Najnieoczekiwaniej padł chyba absolutny historyczny rekord Forum: liczba dobowych wyświetleń wątku „Przyczyny katastrofy” wyniosła od wczoraj od godziny 12:20 prawie 700, co może i przebiło liczbę dobowych wyświetleń po runięciu Dwóch Wież 11 września 2001...
Dwie Wieże – rozumiem, ale co kogo obchodzi jakiś Remuszko? Chyba że to za przyczyną pana Nikto

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Nikto w Października 11, 2020, 04:50:37 pm
Jam jest Ozymandias

Niepotrzebnie się Pan zesrożył. To nie było nic osobistego. Jedną z moich rozlicznych wad jest bezpośredniość.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 11, 2020, 09:05:26 pm
Najnieoczekiwaniej padł chyba absolutny historyczny rekord Forum

Pościgaj się jeszcze trochę z siostrami Godlewskimi, Tomaszem Chicem, i Janachowską, i czekaj na zaproszenie z Fame MMA ::).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 11, 2020, 09:50:52 pm
Nigdy nie widziałem faceta tak pozbawionego ambicji jak pan Q. Pluję na niego (publicznie, choć figuralnie), szargam nim jak zdechłym azorem, jako gospodarz nory uprzejmie proszę, żeby się w niej nie pojawiał, a tu nic. Deszcz pada.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 11, 2020, 09:59:50 pm
Dziwne, dotąd twierdziłeś, że to ja się nad tobą pastwię (sprawiam przykrość, atakuję niewinnego, powinieniem przeprosić, itd.), a teraz nagle, że vice versa?
Dalej - w kwestii ambicji:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg77247#msg77247
Wreszcie: rozumiem, że b. chciałbyś żebym cię pozwał za słowa z poprzedniego posta?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Nikto w Października 11, 2020, 11:37:26 pm
"Pluję na niego (publicznie, choć figuralnie), szargam nim jak zdechłym azorem, jako gospodarz nory uprzejmie proszę, żeby się w niej nie pojawiał, a tu nic."

No faktycznie nora tu jest. Plują i szargają.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 12, 2020, 12:57:19 am
Dla obu Panów - Q i SR - polecam stronkę Instytutu Lema - ze szczególnym uwzględnieniem: ogarnij hejt.
https://www.facebook.com/InstytutPolskaPrzyszlosciStanislawaLema/ (https://www.facebook.com/InstytutPolskaPrzyszlosciStanislawaLema/)
https://twitter.com/LemaInstytut (https://twitter.com/LemaInstytut)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2020, 01:44:33 pm
Cytuj
Dla obu Panów - Q i SR - polecam stronkę Instytutu Lema - ze szczególnym uwzględnieniem: ogarnij hejt.

Szanowna Ol, jednak nie ma nawet cienia symetrii, którą zdajesz się sugerować. Świadczą o tym dziesiątki krytycznych wpisów ze strony administratorów/moderatorów pod adresem pana Q oraz brak takich wpisów pod moim adresem.

R. 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 12, 2020, 01:49:22 pm
oraz brak takich wpisów pod moim adresem.
;D :-*

 ;D ;D ;D ;D ;D

 :-*

Psss. dodam - bez względu na to co myślę o Q, że Twój wpis był wyjątkowo chamski.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2020, 03:09:39 pm
1. Zamiast emotikonow, wystarczyłoby zacytować jeden wpis.

2. Z tego powodu:
Cytuj
bez względu na to co myślę o Q, Twój wpis był wyjątkowo chamski.
mam złe wyobrażenie o Twojej kulturze osobistej.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 12, 2020, 03:22:43 pm
Najważniejsze, że masz dobre wyobrażenia o sobie.

Może niech Q pozwie kogo chce, Ty też i przestaniecie zamęczać forum swoimi problemami i wyobrażeniami.

Bez odbioru!:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 12, 2020, 04:15:23 pm
nie ma nawet cienia symetrii

Masz rację, nie ma. Ty wypisujesz bzdury, trollujesz i zachowujesz się jak przedszkolak usiłujący zwracać na siebie uwagę. Ja się bawię wskazywaniem tego (jest to zresztą zabawa dość gorzka, wynikła z niezrozumiałej tolerancji dla twoich ekscesów; gdyby nie ta tolerancja, to i bawić się tak bym nie musiał). Przy czym - wpisem, na którego usunięcie przez administrację wciąż czekam, mówiąc nawiasem - obnażyłeś się sam bardziej niż ja mógłbym to zrobić. Przy okazji obnażyłeś też stronniczość koleżeństwa administratorów, gotowych ci - w końcu! - zwrócić w białych rękawiczkach uwagę, ale niegotowych na usunięcie twojego wpisu - choć mają świadomość, że:
Twój wpis był wyjątkowo chamski
I że spoczywa na nich kodeksowy obowiązek usunięcia go. (Przy czym najzabawniejsze, że mimo tej stronniczości nadal sobie po olce jeździsz, co znosi ona z godną podziwu - w tym wypadku - cierpliwością. Dlaczego nasi drodzy administratorzy wolą byś pluł im w twarz, zamiast pokazać ci drzwi - oto prawdziwa zagadka tego Forum.)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2020, 04:50:56 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg84761#msg84761

Z braku kontrargumentów - milczenie? Trudno, nic na siłę.

Jakim cudem i sposobem SR zamęcza forum swymi problemami? Ta Twoja wypowiedź jest niesprawiedliwa, nieuczciwa, krzywdząca i fałszywa. Jeśli czujesz taką potrzebę., to - jako administratora/moderator - zwróć uwagę forumowiczowi Q, mnie do niego nie mieszaj.

Wprawdzie pamięć mi słabuje (SKS), ale nie pamiętam, żebym od czasu założenia swojej jamy - czerwiec 2017 - jeden jedyny raz (do wczoraj) odezwał się do forumowicza Q. Więc znaj proporcją, mociumpani.


R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: liv w Października 12, 2020, 07:57:08 pm
Uprasza się Stanisława Remuszkę, by nie wstawiał takich samych postów co kilka dni. Jeśli są problemy z pamięcią, może czas robić notatki?
Natomiast, gdy nie ma się nic nowego do powiedzenia, to może zaoszczędzić czasu, miejsca, paru innych spraw..  i  spróbować pomilczeć?
Usunięty post, co do słowa, jest pod datą 9 października.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 12, 2020, 08:58:28 pm
Drogi livie, dlaczego w swojej jamie nie miałbym powtarzać tego, co chcę? Ad mortem defecatam?

R.

pjes [20:15]: jakiś post z mojej jamy został usunięty? Cenzura? Nie wierzę!
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 14, 2020, 12:03:35 am
Ja piszę serio, tzok mowi serio, a Ty się naigrywasz.
Dobranoc :-)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Października 14, 2020, 12:30:12 am
Ponieważ masz o mojej kulturze jak najgorsze zdanie, więc bezczelnie przeniosłam Twojego posta do śmietniczka - jeśli zechcesz odpowiedzieć maźkowi na pytanie: tak lub nie - po prostu odpowiedz.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 14, 2020, 12:07:22 pm
Poniższy wpis został przez anonimowego cenzora usunięty. By przywołać admina/moda maźka: wulgarność czy wandalizm?

>>>Hyde Park / Odp: Ja, Remuszko :-)
« dnia: 13 Październik 2020, 23:03:35 »
Ja piszę serio, tzok mowi serio, a Ty się naigrywasz.
Dobranoc :-)<<<
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Października 25, 2020, 02:21:38 pm
Uprzejmie zawiadamiam zainteresowanych, że dziś do łamania poszedł trzeci zeszyt "Mojego Lemorum", czyli wpisy z zakresu 7350-8756 (poprzednie dwa obejmują lata 2009-2017,
patrz: http://remuszko.pl/forum-lemorum/).
Zeszyt liczy netto 124 strony A-4. Mam nadzieję, że z papierową edycją zdążę do końca listopada 2020.

R.
licznik: 186100.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 02, 2020, 04:22:16 pm
Dobro i zło są zazwyczaj pojęciami względnymi. To, co dla jednych jest dobrem, dla innych może być złem, i na odwrót. Nie ma uniwersalnych (powszechnie uznawanych) narzędzi, które potrafiłyby te fundamentalne wartości zmierzyć i porównać. Takie narzędzia (kryteria) nie istnieją.

Ludzkie biologiczne życie zaczyna się w trwającej kilka sekund chwili połączenia plemnika z jajem w jedną komórkę, zwaną zygotą. Wskutek złożonych procesów biologicznych, trwających minuty, godziny i dni, zygota dzieli się na coraz więcej komórek. Z czasem następuje różnicowanie kolejnych komórkowych pokoleń.

W wyniku tych mnożeń, dzieleń, różnicowań i przekształceń, z pierwotnej pojedynczej ludzkiej zygoty w ciągu mniej więcej miesiąca powstaje dość złożony twór, umownie zwany zarodkiem lub embrionem. Wskutek dalszych przeobrażeń, po mniej więcej 11 tygodniach liczonych od poczęcia zygoty, zarodek przemienia się w jeszcze bardziej skomplikowany organizm, umownie zwany odtąd płodem. Tak określone terminy („miesiąc”, „11 tygodni”) oraz pojęcia („zarodek”, „płód”) mają charakter nieostry, umowny i orientacyjny. Mniej więcej po 9 miesiącach ciąży płód opuszcza matczyne łono (poród) i – jako ludzkie dziecko – rozpoczyna odrębne biologiczne życie.

Aborcją potocznie nazywa się przerwanie biologicznego ludzkiego życia w fazie zarodkowej. Sedno sporów na temat aborcji sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy usuwany zarodek – co do swej istoty – jest człowiekiem. Aborcja – jako świadome przerwanie życia człowieka – jest klasycznym morderstwem z premedytacją, które zasługuje na najwyższy wymiar kary. Aborcja – jako świadome przerwanie życia nieczłowieka – jest kryminalnie obojętna, tak jak wyrwanie zęba czy zabicie muchy.

Różni ludzie, różne środowiska, różne państwa świata i różne religie zajmują różne postawy wobec aborcji. W Polsce aborcja jest dziś prawnie dopuszczalna w trzech wypadkach: gdy ciąża zagraża życiu matki, gdy ciąża jest wynikiem przestępstwa, gdy zarodek/płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.

Na temat aborcji każdy musi własne zdanie wyrobić sobie sam, we własnym rozumie, sercu i sumieniu. Ja osobiście jestem za utrzymaniem obecnego stanu prawnego bez zmian.

*   *   *

Powyższe słowa napisałem w marcu 2018. Ale w październiku 2020 Trybunał Konstytucyjny uznał aborcję za sprzeczną z naszą ustawą zasadniczą, co obróciło się w uliczne masowe protesty. Nie wiadomo, co z tego wyniknie, bo protestanci chcą obalić rząd, a dwustu emerytowanych generałów właśnie ogłosiło apel ostrzegający przed przelewem krwi. Takich społecznych wydarzeń nie było po zmianie ustroju 31 lat temu.

Zanim w Polsce dojdzie do wojny domowej, powiem swoje.

Po pierwsze, uważam każdą aborcję za moralne zło.

Po drugie, zwracam uwagę, że aborcja jest procederem starym jak świat [składając 2500 lat temu  przysięgę Hipokrytusa, lekarz zobowiązywał się m. in. „nie podać niewieście środka poronnego”], którego to zjawiska nadto nie da się uniknąć.

Po trzecie, zawsze należy dbać o minimalizację cierpień (nawet ucinając łeb rosołowej kurze).

Po czwarte, pochwalam wszelką antykoncepcję.

Po piąte, wprowadziłbym obowiązkową szkolną edukację seksualną (wyższość profilaktyki nad terapią).

R.

[187 523]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 12, 2020, 10:07:12 pm
Dziś rozstałem się z „Gazetą Wyborczą”. Dla starszego pana to wielkie przeżycie, skoro był przy niej od początku, a nawet wcześniej. W pewnym sensie to tak, jakby rozwieść się po czterdziestu latach małżeństwa.

Niestety, świat zmienia się czasami PONAD moją wytrzymałość. W odniesieniu do GW chodzi o trzy konkretne powody.
 
Po pierwsze – fatalna ewolucja czysto dziennikarska. Czytelnik solidnej gazety powinien mieć do niej jakie takie zaufanie. Niestety, w GW coraz  bardziej fejk pogania fejkiem, królują anonimowe źródła, i trzeba się napracować, by dotrzeć do jakiej takiej prawdy. Choć utrata wiarygodności dotyczy całej prasy, to dlaczego miałbym za to jeszcze płacić jako prenumerator?

Po drugie – objawia się coraz większa różnica tzw. ogólnych poglądów, schowana w każdej czcionce, wersie czy szpalcie. Dla mnie fundamentem jest pluralizm, mnogość opinii, a przynajmniej równoprawna prezentacja tenoru drugiej strony. Dla GW - jakby na odwrót. Jednolita wykładnia świata. Jedno kopyto postępu. Jeden NYT. Jedna poprawność polityczna. Monolit.
Wczoraj Polsat w głównym wydaniu swych „Wydarzeń” dał wypowiedzieć się przywódcy Marszu Niepodległości. Brawo "Polsat"! Nie za wygłoszone publicznie opinie, tylko za możliwość ich wyrażenia!!! W GW za taki wybryk wyrzucono by z pracy chyba samego Michnika.

Po trzecie: język.
Pamiętam, że w okolicach Okrągłego Stołu (wciąż bronię go jak Niepodległości!) pan profesor socjologii (Antoni Rajkiewicz?) napisał albo powiedział gdzieś w telewizorze, że ZACZĄĆ naprawę Rzeczpospolitej trzeba od naprawy semantyki. Od przywrócenia słowom ich starych znaczeń, na których się wychowaliśmy. Uważam, że miał świętą rację.
Od lat GW narzuca odbiorcom własną semantykę, inną niż ta z EPWN. Zmienia znaczenie elementarnych pojęć - wprost lub kontekstowo. Kontekst, to ponoć 90% znaczeń. Kto czyta, ten wie.

Jeszcze ostatni aspekt - chamstwo. Chamstwo w rozumieniu EPWN z czasów PRL, z czasów przedwojennych, a może i przedrozbiorowych. Cham chamem, rzekł, budząc się nagle, pan Zagłoba (herbu Wczele). Różne są wyrazy bliskie, pokrewne lub powinowate, ale teksty z wyrazami rwa, uj, zda, jeć, dolić NA PEWNO są odzwierciedleniem redakcyjnego językowego chamstwa. Z tym sposobem wyrażania GazetoWyborczych emocji nie chcę mieć nic wspólnego. Odraza i wstręt.

R.

[189 555]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 13, 2020, 10:26:13 am
A co polecasz zamiast?
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2020, 01:42:25 pm
@ maziek

Przypuszczam, że nie ma takiego tytułu. Może Ty byś coś polecił?

R.

pjes: papierowe dzienniki ogólnoinformacyjne są bodaj trzy. GW, Rzepa i DGP. Główne zaś portale tego typu, to Onet, WP oraz Interia. Żaden z nich nie spełnia w dostatecznym stopniu moich wspomnianych oczekiwań. Chyba na starość przestanę czytać bieżące doniesienia w ogóle.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Listopada 14, 2020, 02:23:28 pm
/.../
Jeszcze ostatni aspekt - chamstwo. Chamstwo w rozumieniu EPWN z czasów PRL, z czasów przedwojennych, a może i przedrozbiorowych. Cham chamem, rzekł, budząc się nagle, pan Zagłoba (herbu Wczele). Różne są wyrazy bliskie, pokrewne lub powinowate, ale teksty z wyrazami rwa, uj, zda, jeć, dolić NA PEWNO są odzwierciedleniem redakcyjnego językowego chamstwa. Z tym sposobem wyrażania GazetoWyborczych emocji nie chcę mieć nic wspólnego. Odraza i wstręt.

R.

[189 555]
Ale nie wiedziałeś że tak jest? Nosz nie wierzę normalnie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2020, 02:51:29 pm
Panie Smoku, nic mi do Pana wiary/niewiary :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Smok Eustachy w Listopada 14, 2020, 03:24:50 pm
Towarzysz Lenin pouczył nas o mądrości etapu: mądrość ma swoje etapy i każdy z tych etapów ma swoją prawdę, która różni się od prawdy innych etapów, na ogół prawda jednego etapu jest wprost sprzeczna z prawdą drugiego etapu.
Lem opisał ten mechanizm na gruncie personalnym we Wizji Lokalnej, nie opisał na gruncie ideolo:
teksty z wyrazami rwa, uj, zda, jeć, dolić już nie są wulgarnie i niedopuszczalne. Niedopuszczalne to jest nazwanie kogoś Julką z Tłitera.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Listopada 14, 2020, 09:52:45 pm
No cóż, generalnie czytam Wyborczą, czasem próbuję inne tytuły i aczkolwiek podzielam Twoje zdanie, że Wyborcza w ciągu kilku lat się bardzo spolaryzowała i też mi to przeszkadza - to mimo wszystko zdaje mi się najbardziej obiektywna i daje się czytać, przynajmniej w warstwie faktów, z opiniami to już różnie bywa. Prasy prawicowej nie da się czytać, podziwiam ludzi, którzy są w stanie przebrnąć przez coś takiego od deski do deski nie będąc pozbawionymi obiektywizmu.


Może już nie może istnieć obiektywna gazeta? Może to odbicie tej niespotykanej (w każdym razie przeze mnie, jak dotąd) polaryzacji i antagonizmów między ludźmi? Generalnie polecam to co zawsze - Świat Nauki i Wiedzę i Życie. Choć... Świat Nauki ostatnio też zaczyna być mocno "lewacki", że użyję tego kodu, w każdym razie pełno w nim było ostatnio komentarzy anty-trumpowych (a i ze dwa artykuły stricte naukowe w temacie jak wpłynął na ograniczenie badań naukowych). Częściowo zasłużonych, ze względu na jego postawę wobec covida, ale jakoś tak z za dużą żarliwością to było napisane jak na luźne komentarze w zasadniczo naukowym piśmie. Widac było, że Trump be. Zaś WiŻ, jak przeczytałem w ostatnim numerze, zmieniła właściciela. Już nie Pruszyński tylko Polityka, więc jeśli nazwa wydawcy zobowiązuje... ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 14, 2020, 10:17:00 pm
Cytuj
Może już nie może istnieć obiektywna gazeta? Może to odbicie tej niespotykanej (w każdym razie przeze mnie, jak dotąd) polaryzacji i antagonizmów między ludźmi?

Teraz muszę jeszcze coś ważnego zrobić, więc przepraszam za zwięzłość. Przypuszczam, że jest tak, jak Ciebie cytuję. Dodam tylko, że normalne lustro nie wzmacnia ani nie osłabia. Tu jednak jest inaczej, i nie można "inaczej" robić niechcący, bezwolnie ani przypadkowo. Trzeba chcieć. Świadomość. Inteligencja. Wolna wola.

Dobranoc :-)

R.
   
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 17, 2020, 11:37:31 pm
Gdybym był Elżbietą Drugą, to bym wkrótce abdykował, śladem Benedykta XIV.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 19, 2020, 08:26:54 pm
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg84945#msg84945

Uprzejmie informuję zainteresowanych, że z drukarni przyjechał nakład. Zostało z niego 10 egzemplarzy do rozdysponowania. Cena 20 zł. Bardzo ciekawe i pouczające :-)

Chętnym Forumowiczom sugeruję, aby - jeśli mają ochotę pozostać anonimowi - niech poproszą kogoś ze swoich zaufanych znajomych, który wyśle do mnie mejla ze swoimi prywatnymi namiarami pocztowymi i wpłaci te dwie dychy.
No, niestety, wpłacić anonimowo się nie da, ale to nie mój wymóg tylko banku.

R.

[remuszko@gmail.com, 504-830-131, SR, Warszawa,
numer konta: 69 1240 1125 1111 0010 8810 4095]

190 898



 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 25, 2020, 02:30:23 pm
Jeśli się nie mylę, ostatni raz skrobnąłem tu parę słów tydzień temu, a gdy zajrzałem dziś – odkryłem miłą niespodziankę: średnio przez ten tydzień piętnaście wizyt na godzinę („Ja, Remuszko”) plus dwanaście wizyt na godzinę („Kwiz”). Dziękuję  Życzliwym Forumowiczom :-)

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Nikto w Listopada 27, 2020, 04:02:14 pm
No też się zdziwiłem. Ale po chwili pojąłęm, że sam klka razy otwierałem powyższego posta. Myślałem, że go źle odczytałem. I w końcu zrozumiałem, że nie moge pojąc, po co wydawać coś takiego. I jeszcze ktoś to kupuje?
Niezgłębione są meandry niezrealizowanej publicystycznej ambicji.
PS. Niezmiernie ciekawym, czy mój post zakorkuje Pana Stanisława tak jak to się stało w wątku katastrofy i niemieckojęzycznym.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Listopada 28, 2020, 02:28:27 pm
Zapałka na czworo, a Lem na sześcioro.

https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/agent.xsp?symbol=listaglos&IdDnia=1814

Sejm RP późnym wieczorem uchwalił wczoraj, że rok 2021 będzie rokiem (w kolejności głosowań):

Konstytucji Trzeciego Maja,
Księdza Kardynała Prymusa Stefana Wyszyńskiego,
Stanisława Lema
Cypriana Kamila Norwida
Krzysztofa Kamila Baczyńskiego
Tadeusza Różewicza

Może choć wrzesień solo dałoby się dla Mistrza wyekstrahować z tej pandemii?

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg83856#msg83856

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 13, 2020, 02:20:59 pm
Dziś jest 13 grudnia 2020. Trzydzieści dziewięć lat temu też była niedziela, i do naszych drzwi zapukał sąsiad z dołu z wiadomością o stanie wojennym i żebym włączył telewizor.
 
Co miałem do powiedzenia – powiedziałem dawno:

http://remuszko.pl/stan_wojenny.php

i dziś nie zmieniłbym nawet przecinka. Ciekaw jestem natomiast, jaki procent pełnoletnich Polaków wie dziś COKOLWIEK na temat tamtego historycznego wydarzenia oraz CO konkretnie wie.
 
Zza biurka można tylko gdybać. Aktualnych sondaży na portalach brak. Całkiem możliwe, że dla pokolenia urodzonego w latach osiemdziesiątych i później (większość Narodu?) sprawa nie tyle nawet poszła w zapomnienie, co nie została w ogóle zapamiętana. Mam tylko nadzieję, że CBOS – opoka naszej socjometrii – już bada rozkłady wiedzy i opinii na ten temat, oraz że wkrótce ogłosi wyniki.

Zanim to nastąpi, każdy może rozejrzeć się, ile też świec zapłonie dziś w oknach. Przypuszczam, że w mojej optycznej okolicy (tysiąc ursynowskich  mieszkań) nie zobaczę ani jednej.

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 13, 2020, 06:45:51 pm
A podwyżki zimowe ?
Chodzi mi o luty i marzec 1982.
Czy to nie było dokuczliwsze ?

Gwoli przypomnienia, bo to umyka :
https://naszeblogi.pl/44002-podwyzka-cen-jaruzelskiego-1
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 13, 2020, 08:31:23 pm
To chyba nazywa się OT.

Wychodzę o 19:30 na balkon - z lornetką.

R.

I znalazłem, jeśli nie jestem ślepy, dwa niepewne światełka. Niepewne, bo może to są przyokienne lampki? Nie wiem. w każdym razie około 1000 mieszkań.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xetras w Grudnia 13, 2020, 08:32:20 pm
Na polowanie ?
:)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 14, 2020, 12:18:50 pm
Nie wiadomo, i szybko raczej nie będzie wiadomo, "jaki procent pełnoletnich Polaków wie dziś COKOLWIEK na temat wprowadzenia tamtego historycznego wydarzenia oraz CO konkretnie wie". Dowiedziałem się, że CBOS nie ma tego na tapecie. Okrągła XL rocznica przypada za rok.
Kombatancko pozdrawiam wszystkie rozumne i dobre patryjotyczne Babcie oraz Dziadków :-)

R.

[195850]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 15, 2020, 06:37:28 pm
Do wczoraj mylnie sądziłem, że – aby kupić buty przez internet z domową dostawą – wystarczy przesłać sprzedawcy własne personalia i pocztowy adres oraz z góry zapłacić. Sprawa okazała się jednak tak skomplikowana, że nie potrafię jej załatwić. A pilna pospolitość skrzeczy, bo akurat wczoraj zrobiła mi się prawdziwa dziura w przechodzonym bucie.
 
Jak się nazywam, gdzie mieszkam oraz ile centymetrów wynosi długość mej stopy (27,5; męska ósemka albo osiem i pół) – jeszcze pamiętam. Jak wyglądają piękne brązowe buty – też wiem z reklamy wiszącej na popularnych portalach:
 
https://www.banggood.com/Men-Genuine-Leather-Non-Slip-Casual-Office-Oxfords-p-1490898.html?currency=EUR&utm_source=criteo&utm_medium=cpc_brand&utm_content=all&utm_campaign=cs-shoes-emea-en&cur_warehouse=CN&ID=291224.
 
Gdyby sprzedawca podał numer swojego konta, już bym mu przelał należność (bodaj 170 zł), i już te buty jechałyby do mnie (ponoć z Chin). Jednak nima  letko. Trzeba się naprzód zarejestrować i zalogować na specjalnym formularzu, a potem wypełniać kolejne instrukcje.
 
Tych procedur nie rozumiem. Umysł nie ogarnia. Z rozpaczy klikam w co popadnie, by przejść do swojego bankowego konta (PeKaO), ale nic z tego. Nic się nie dzieje.
 
Dzisiejsza starość wydaje się gruntownie inna niż starość moich rodziców, dziadów i poprzednich pokoleń. Tamci starcy pod koniec życia nie musieli się niczego uczyć. Owszem, w XXI wieku mogę w swej tępocie nadal spokojnie wegetować. Lecz nic ponadto.

R.

Świat się zmienia również przyziemnie. Mam rewelacyjną wiadomość z Państwa Środka, że zamówione wczoraj buty fizycznie wyjechały dziś na Ursynów...   

[196000]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 18, 2020, 05:13:43 pm
Buty butami, internat internatem, ale chyba powinienem utworzyć specjalny podwątek z podtytułem: "Świat się zmienia"...

Właśnie moja ulubiona pani Olejnik - o, przepraszam, inna moja ulubienica, czyli agencja Sputnik - doniosła, że sportowy Pan Bóg o ksywie CAS w pokojowej intencji oficjalnie zakazał rosyjskiej głowie państwa wstępu na trybuny Igrzysk Olimpijskich.
 
Jak zareaguje rosyjski prezydent? Przypuszczam, że nie da sobie w kaszę dmuchać i wjedzie na stadion czołgiem T90 M Proryw, jak to od lat ma we zwyczaju podczas odwiedzania różnych krajów w Europie i na świecie.

Najbliższa letnia Olimpiada - przesunięta z bieżącego roku - ma odbyć się między 23 lipca a 8 sierpnia 2021 w tym samym mieście (Tokio :-) Za waszą wolność i naszą!

https://pl.sputniknews.com/swiat/2020121813536346-sputnik-rosja-zakwestionuje-zakaz-obecnosci-putina-na-igrzyskach-olimpijskich/

[722]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 19, 2020, 02:07:02 pm
Jako samotny forumowy prekursor tematu kowidowego, odnotuję dla porządku taką oto konstatację: rok po pojawieniu się wirusa, rozpoczyna się bezprecedensowy eksperyment biologiczny w całej współczesnej historii ludzkości, polegający na próbie wstrzyknięcia wiadomej szczepionki nie tysiącom czy milionom, ale miliardom Homosapiensów!

Jaka szkoda, że Mistrz tego nie może komentować...

R.

[196851]
 
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 20, 2020, 10:57:06 pm
Wiarygodność, czyli wikipedia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wim_Hof

R.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 22, 2020, 04:07:17 pm
1. Dlaczego hasła "Litwinienko" od 14 lat nie ma w Encyklopedii PWN?

2. Nie wiadomo, czy człowiek o nazwisku Skripal istnieje. Niestety, nie wiadomo też, jak brzmi wyrok niezależnego brytyjskiego sądu w sprawie otrucia go przed trzema laty.

3. Ciekawy najnowszy fejk: https://pl.sputniknews.com/swiat/2020122113555887-fsb-skomentowala-sledztwo-nawalnego-sputnik/

R.

[394]
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Grudnia 22, 2020, 04:36:17 pm
hasła "Litwinienko" od 14 lat nie ma w Encyklopedii PWN

Są za to książki Litwinienki i o Litwinience w księgarni PWN:
https://ksiegarnia.pwn.pl/Przestepcy-z-Lubianki,68483897,p.html
https://ksiegarnia.pwn.pl/Wysadzic-Rosje,68717008,p.html
https://ksiegarnia.pwn.pl/Truciciele-z-KGB-Likwidacja-wrogow-Kremla-od-Lenina-do-Litwinienki,621626448,p.html

Nie wiadomo, czy człowiek o nazwisku Skripal istnieje.

Skoro "Московский комсомолец" twierdzi, że istnieje, to kto jak kto, ale ty przeczyć nie powinieneś ;):
https://www.mk.ru/politics/2018/04/23/stalo-izvestno-kto-mozhet-skryvatsya-pod-psevdonimom-otravitelya-skripaley.html

Niestety, nie wiadomo też, jak brzmi wyrok niezależnego brytyjskiego sądu w sprawie otrucia go przed trzema laty.

Znane jest rozstrzygnięcie (wstępne, co prawda) sądu koronera (który - co warto przypomnieć - jest, wedle brytyjskiego zwyczaju prawnego, ostateczną instancją tam, gdzie istnieje niskie prawdopodobieństwo postawienia oskarżonych przed wymiarem sprawiedliwości) w powiązanej z otruciem Skripalów sprawie Dawn Sturgess:
https://www.wiltshire.gov.uk/media/3904/Scope-ruling-Sturgess-20-December-2019/pdf/Scope-ruling-sturgess-20-december-20191.pdf
Od którego zresztą córka zmarłej odwołała się do sądu wyższej instancji, zarzucając koronerowi zawężenie przedmiotu postępowania, przez pominięcie roli władz Rosji. Sędziowie Sądu Apelacyjnego Anglii i Walii przychylili się do jej wniosku:
https://www.judiciary.uk/wp-content/uploads/2020/07/R-GS-v-HM-Senior-Coroner-for-Wiltshire-and-Swindon-Judgment.pdf
Stwierdzając przy okazji co następuje:

"On 4 March 2018, Sergei Skripal and Yulia Skripal were poisoned by Novichok in Salisbury, Wiltshire in England. Novichok is a military-grade nerve agent and there is evidence which indicates that the Novichok may have originated in Russia.
Two  Russian nationals, Alexander Petrov and Ruslan Boshirov, had travelled from Russia to the United Kingdom at the beginning of March 2018. They visited Salisbury on the  day of the poisoning. The United Kingdom Government believes that those two individuals are intelligence officers from the Russian military intelligence service (“GRU”) and were seeking to kill Mr Skripal, who is a former GRU officer. Police inquiries have led to charges, including charges of attempted murder, being brought against Mr Petrov and Mr Boshirov"


Nie udawaj, że o tym nie wiesz.

Ciekawy najnowszy fejk:

Co w tym ciekawego? Metoda stara.


ps. Aha: przeniosłem twojego posta, z prostej przyczyny: bo zamiast dyskutować o faktach, usiłujesz dyskutować z faktami. Masz zastrzeżenia do nagrania Nawalnego i tekstu "Bellingcata", czy "DW" - proszę bardzo, przedstaw je (rosyjskie kontr-ustalenia, jeśli się pojawią - również), forum dyskusyjne jest od... dyskutowania, ale na argumenty, nie na zasadzie nie, bo nie.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Grudnia 22, 2020, 07:22:51 pm
Uprzejmie informuję moich P. T. Czytelników, że niżej linkowany wpis:

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg85932#msg85932

umieściłem dziś wczesnym popołudniem na "Politycznej rzeźbie" w opozycji do głosu LA, ale teraz zajrzałem znowu, i widzę, że moderator o nicku "Q" tego wpisa stamtąd bezśladowo usunął, merytorycznie na dodatek uzasadniając swój krok.
 
Przypuszczam, że peerelowscy cenzorzy z Mysiej mieli identyczną mentalność. O tych obyczajach pana "Q" już raz na Forum pisałem [ 12 marca 2018, 9:28:18 ].

R.

[197 477]     
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 17, 2022, 10:53:24 pm
Przypadkowo przeglądając dzisiaj szpargały z dzieciństwa natrafiłem na kilka (dokładnie: 5) numerów czasopisma dla młodzieży pt. Fantazja (http://www.encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Kategoria:Fantazja_(czasopismo)_wydane_w_1992), które wychodziło w latach 1991-1992 i wówczas jakoś mnie interesowało. A tam na ostatniej stronie przykuło moją uwagę zdjęcie z satelity. Był to konkurs dla czytelników pt. "Kolumbowie A. D. 1991", którego autorem był Stanisław Remuszko. Poza tym znalazłem też kilka jego artykułów wewnątrz numerów.

Gdyby ktoś miał ochotę zabawić się po latach w zgadywanie, skany wrzuciłem tutaj (http://zigguratvertigo.net/pub/Kolumbowie_AD_1991.pdf).
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 17, 2022, 11:48:58 pm
Jasssne...tylko propozycje do dwóch zdjęć krążą mi po głowie - a nie ma tam odpowiedzi?;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 18, 2022, 04:22:03 pm
Odpowiedzi są tylko do dwóch pierwszych zagadek. Dla pocieszenia dodam, że jest tam też napisane, iż pierwsze zdjęcie zidentyfikowało poprawnie 14 osób, drugiego - nikt. o_O
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 18, 2022, 04:47:19 pm
A kojarzycie, że w 1991 roku nie było Google Maps? Pomijając, że w ogóle nie było internetu ;) . A, i mało kto miał w ogóle komputer. Czyli ręczna robota musiała odchodzić, aby rozwiązać te zagadki ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: olkapolka w Marca 18, 2022, 05:03:26 pm
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 18, 2022, 05:14:06 pm
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Pisał o tym m. in. Hoimar von Dithfurt w swojej serii i na pewno czytałem o tym na przełomie lat 80-tych.
E ja, jak będę miał czas, to pójdę na skuchę z Googlem. I tak te zdjęcia nie są zorientowane do stron świata, więc zagwozdka jest wystarczająca ;) .


Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji (uważał go za wielkiego rosyjskiego patriotę i klepał coś o iluś wyróżnionych typach cywilizacji - 8 czy 9 - przez jakiegoś Huntingtona, chyba, że mi się z tym od pląsawicy pomyliło, i że Ruscy tak mogą, muszą a przede wszystkim mają prawo) ;) .
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 18, 2022, 06:44:04 pm
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?

Ponoć to jednak bujda, ale stara, z roku 1932:
https://www.nasa.gov/vision/space/workinginspace/great_wall.html
https://www.esa.int/ESA_Multimedia/Images/2021/05/Great_Wall_of_China_from_space
https://blogs.unimelb.edu.au/sciencecommunication/2019/08/18/chinas-great-wall-not-so-great-from-space/

Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji

Obawiam się, że mówiłby wciąż to samo, jak jego - jak obaj o sobie pisali - przyjaciel, szerzej znany jako Gajowy Marucha. Stąd też bardziej zastanawia mnie co Ty byś myślał/pisał/zrobił gdyby w istocie było tak, jak sugeruję.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xetras w Stycznia 10, 2023, 09:04:42 pm
Archiwalia odnalazłem.
Architekt Tadeusz Kazimierz Binek (1926-2017) opisał w 2003 roku Stanisława Remuszkę (1948-2020).
Jego relacja pod linkiem:
http://www.binek.pl/r06.html
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: Q w Stycznia 11, 2023, 02:31:49 am
Znam ten tekst (i mogłem nawet go linkować). Dziwny jest. Z jednej strony zawiera bodaj wszystko, co da się dobrego powiedzieć o publiczno-politycznej aktywności Remuszki z jego złotych lat. Z drugiej - zawiera też fragment "sam przez rok, w okresie dojścia Gomułki do władzy, był na usługach SB, informując o nastrojach w środowisku studenckim. Otrzymał za to kilka razy, na zachę­tę, po kilkaset złotych.", który b. S.R. bulwersował - zwał go (cyt. z pamięci) twardą nieprawdą, a nawet soczystym fałszem, i chyba słusznie, bo w ujawnionych przez IPN aktach nie ma niczego, co by zacytowane słowa potwierdzało.
Tytuł: Odp: Ja, Remuszko :-)
Wiadomość wysłana przez: xetras w Stycznia 11, 2023, 09:56:37 am
Na to pomówienie nie zwracałem uwagi, a bardziej na pozytywy.