Autor Wątek: Ludzkość jako gatunek  (Przeczytany 255679 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13394
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #345 dnia: Grudnia 10, 2006, 07:21:51 pm »
Masz rację, niepotrzebnie uogólniłem. Powiedzmy, ze chodzi o traktowanie tych symboli tak, jak Coca-Cola traktuje św. Mikołaja. Jest tego troche w USA i to widać. U nas też bywa.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #346 dnia: Grudnia 10, 2006, 10:11:04 pm »
Cytuj
Dzi, ktory twierdzi, ze ludzie potrafia miec tak "znieksztalcone myslenie", ze i do kawalka szmaty dorabiaja ideologie.
Jesli tak moglo byc odebrane to co napisalem to sie sprecyzuje.

Nie uwazam bysmy my, w sensiej jak najbardziej ogolnym czyli tak "ludzkosc" jak i kazdy czlowiek, byli madrzejsi czy w jakikolwiek inny sposob lepsi od naszych przodkow. Uwazam ze jestesmy tak samo MĄDRZY jak oni, nie tak samo glupi.

Pozdrawiam wszystkich ubermench'ow.

This user possesses the following skills:

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #347 dnia: Grudnia 10, 2006, 10:30:00 pm »
Maziek ma racje. Ja tez niepotrzebnie uogolniam. Chodzi mi o podchodzenie do symboliki i wyzszych wartosci pokazowo i komercyjnie, bez refleksji i automatycznie.

Quote from draco_volantus: Ale sam mi rację przyznałeś.
Mamy przecież doświadczenia kilku tysięcy lat istnienia najpierw kilku milionów, a teraz kilku miliardów ludzi...

Ciekawa sprawa z ta madroscia, ja nie czuje, bym mial madrosc miliardow ludzi przede mna. Tego sie genetycznie nie dziedziczy (wbrew temu co twierdzila brac sarmacka  :) ). Definicja natomiast zrownuje madrosc z nabyta wiedza nabyta przez nauke lub doswiadczenie (czyli gdzies je trzeba zdobyc) i w porzadku, tu mamy wiekszy potencjal, bo system edukacji, pomimo obecnego ministra, przekazuje wiedze na duzo wyzszym poziomie niz ten 200 lat temu (choc zyczylbym obecnym magistrom filologii klasycznej takiej znajomosci laciny, jak abiturient szkoly sredniej okresu Oswiecenia), ale trzeba te madrosc umiec wykorzystac, wiaze sie to oczywiscie z inteligencja bardzo szeroko rozumiana, a madrosc nie jest zbiorem wyuczonej wiedzy i doswiadczen, ale przede wszystkim potrafieniem ich wykorzystania, wyrobienia w sobie wrazliwosci, umiejetnosci zycia, dazenia do szczescia i znajdowaniu go.
Sokrates jest dla mnie wzorem czlowieka madrego (zyciowo, podziwiam jego idealizm i wartosci, choc ktos inny moze miec inne zdanie i twierdzic, ze wypicie cykuty dobrowolnie, a nie ratowanie sie za wszelka cene to skonczona glupota, ciezko mi obiektywnie stwierdzic, kto z nas jest wtedy madrzejszy, a kto glupszy, nie wiem, czy Ty potrafisz), choc wiedze o kosmologii, biologii i fizyce mial duzo mniejsza, niz kazdy licealista (czy aby kazdy?  ;) ). Biblioteka, owszem, progresywnie zmienia sie i dzisiejsza ma zawarte wiecej wiedzy, niz jej odpowiedniczka w przeszlosci, ale zeby ludzie potrafili z tego robic pozytek i zamieniac ja w madrosc, ot problem. Mysle, ze dzis maja wieksza mozliwosc, ale czy faktycznie od samej wiedzy czlowiek madrzeje? H. D. Thoreau to dla mnie medrzec, profesor Giertych jakby nie, choc to profesor, wiec wiedze niemala musial przyswoic  :-/

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #348 dnia: Grudnia 10, 2006, 11:29:45 pm »
Myślę, że mieszacie trochę rodzaje zmiennych :) porównując wiedzę i mądrość ludzkości "jako takiej" z mądrością, inteligencji, a czasem także wiedzą poszczególnych osobników.

Ja tam nie mam wątpliwości, że Albert E. był mądrzejszy do Anieli... ale nie zmienia to faktu, że ludzkość jako ogół posiada obecnie większą wiedzą, możliwości techniczne i umiejętności, także w dziedzinie, w której geniusz Alberta się objawił. Dlatego uważam, że wiedza ludzkości rośnie wyraźnie i to pewnie wykładniczo, jej mądrość (rozumiana jako umiejętność wykorzystania tej wiedzy, ale także umiejętność dobrego życia, współżycia z innymi, radzenia sobie w różnych okolicznościach) rośnie natomiast sobie bardzo powoli, z możliwymi zawirowaniami, okresami cofnięć itp.

Ale jednak: dziś większość ludzi uważa, że kobiety i mężczyźni są równoprawnymi członkami społeczeństwa (nie piszę że WSZYSCY, mówię ogólnie i argument w stylu "my ze szwagrem uważamy, że baby do garów" nie będzie uznany za argument merytoryczny ;) ), podobnie: więcej ludzi akceptuje idee, że wojna nie jest rozwiązaniem konfliktów rasowych czy religijnych albo że ocenianie ludzi po kolorze skóry nie jest zbyt mądre. I znowu: oczywiście, nie wszyscy, może się też zdarzyć, że jakiś demagog przekona sporą grupę ludzi, że najlepiej rozwiązać problem dając komuś w zęby albo paląc mu dom. Mimo wszystko jestem optymistką :)

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #349 dnia: Grudnia 11, 2006, 12:36:40 am »
I cale nieporozumienie polega na tym ANIEL-u ze Ty piszac o rownouprawnieniu albo niecheci do wojny twierdzisz (bezpodstawnie) ze jest to przyklad naszej obecnie wiekszej madrosci.

Innymi slowy: podaj mi wnioskowanie z ktorego wynika ze to podejscie jest wlasciwsze od odwrotnego prezetowanego w przeszlosci.

This user possesses the following skills:

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #350 dnia: Grudnia 11, 2006, 12:48:08 am »
Cytuj
Ja tam nie mam wątpliwości, że Albert E. był mądrzejszy do Anieli...
Bzdura!

Cytuj
"my ze szwagrem uważamy, że baby do garów"
Że niby co jest nie tak z tą sentencją?

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #351 dnia: Grudnia 11, 2006, 01:32:54 am »
Co do symboli: Lampka dla psow Pawlowa tez byla symbolem...

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #352 dnia: Grudnia 11, 2006, 10:35:02 am »
Cytuj
I cale nieporozumienie polega na tym ANIEL-u ze Ty piszac o rownouprawnieniu albo niecheci do wojny twierdzisz (bezpodstawnie) ze jest to przyklad naszej obecnie wiekszej madrosci.
 

Aniela napisała wyraźnie, że chodzi jej o mądrość zbiorową a nie jednostkową wobec czego nie rozumiem dlaczego miało by to być twierdzenie bezpodstawne.

Zlatan

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 253
  • Immanuel can't - Djenghis can
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #353 dnia: Grudnia 11, 2006, 10:38:24 am »
Cytuj
I
Innymi slowy: podaj mi wnioskowanie z ktorego wynika ze to podejscie jest wlasciwsze od odwrotnego prezetowanego w przeszlosci.

Jakiego podejścia? Czyjego?
To chyba ten niż znad Skandynawii sprawia, że wyjątkowo ciężko mi się dzisiaj kojarzy. :-/

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #354 dnia: Grudnia 11, 2006, 11:32:06 am »
Tego ze np nieuznawanie wojny jest gorsze niz jej uznawanie. Albo rownouprawnienie jest lepsze od nierownouprawnienia.

Jak dojsc ze to prawda.

This user possesses the following skills:

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #355 dnia: Grudnia 11, 2006, 01:21:51 pm »
Jak się uznaje wojnę, to w raz chwyta się za karabin i na czołgi, a jak się nie uznaje równouprawnienia to się kobietę, łańcuchem, przypina do kuchni. Proste.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2006, 01:22:36 pm wysłana przez TYTAN »

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #356 dnia: Grudnia 11, 2006, 02:25:25 pm »
GEEZ!!!!!!

Pytam jak wywnioskowac ktore podejscie jest "madrzejsze".

This user possesses the following skills:

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #357 dnia: Grudnia 11, 2006, 02:58:34 pm »
Z karabinem na czołg bym nie chciał lecieć, można się pokaleczyć.
A co do kobiet to sam nie wiem.
Może odwrotnie, w raz chwytać kobietę i na kobierzec, a czołg łańcuchem przypiąć do piekarnika.

Mądrość: szczęśliwy ten, co nie zaznał jej.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2961
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #358 dnia: Grudnia 11, 2006, 03:50:42 pm »
Cytuj
GEEZ!!!!!!

Pytam jak wywnioskowac ktore podejscie jest "madrzejsze".

A co jest mądrzejsze, dogadać się z sąsiadem czy go zakatrupić?

TYTAN

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 250
  • TYTAN
    • Zobacz profil
Odp: Ludzkość jako gatunek
« Odpowiedź #359 dnia: Grudnia 11, 2006, 04:43:55 pm »
Cytuj
Cytuj
GEEZ!!!!!!

Pytam jak wywnioskowac ktore podejscie jest "madrzejsze".

A co jest mądrzejsze, dogadać się z sąsiadem czy go zakatrupić?

Zakatrupić, zatruć, rozczłonkować, oskórować, oskalpować, obsikać, zakopać zwłoki, i urządzić haloveen