Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 1310710 razy)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2895 dnia: Września 12, 2021, 04:44:59 am »
W swoim czasie wątpiliśmy w istnienie Orlińskiego na pcoa. W sensie że musi ich być kilku i ten co pisze rano niekoniecznie wie co tam namotała nocna zmiana.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2896 dnia: Września 12, 2021, 11:19:26 pm »
No i obejrzałem ("High Life", znaczy). Sam nie wiem co powiedzieć. Fizycznego realizmu to tam tyle, co w historiach o Tichym, ale zawsze można twierdzić, że to celowe. Zachowania bohaterów - dziwne, lecz przecież padło z ekranu, że to patologia. Parametry misji - nieznane, a raczej znane zbyt mało, by móc się z sensem wypowiadać (jest jeden zgrzyt na pierwszy rzut oka - zakaz seksu przy obsesyjnym nacisku na rozmnażanie, wszakże trudno to jednoznacznie ocenić, bo są jakby nie było np. doktryny religijne niosące +/- podobne sprzeczności).
W sumie najłatwiej - pozytywnie - zaopiniować dekoracje, zdjęcia, obrazy. Bo poza tym trudno orzec co tam dosłowne, co za symbol robi.
Więc sam nie wiem czy obcowałem z wartościowym filmem, czy z wydmuszką. (Niemniej - cieszy, że powstała przy polskim współudziale ekranowa SF, której - już przy pobieżnym na nią spojrzeniu - wstydzić się nie trzeba.)

A teraz biorę się za powtórkę "Annihilation".

Edit:
Przetrawiłem "Annihilation". Co napisać? Garland niby sporo wziął z VanderMeera (którego teoretycznie ekranizował), ale bardziej - częściowo idąc w jego ślady, częściowo na własną rękę - odrobił lekcje z klasyków: pierwsza inspiracja to - rzecz jasna - Strugaccy z Tarkowskim, druga (Kane-kopia lepszy niż oryginał, co Harey pachnie) - "Solaris". Cuda Strefy? Niezłe, choć stary Andriej nie mając współczesnych efektów spec. na usługi potrafił wykreować znacznie lepszą ekranową magię. Bohaterowie - a raczej bohaterki - prędzej w stylu kubrickowo-odysejowym, niż stalkerskim, bo robią raczej za makiety do pchania się w paszczę Obcemu i Nieznanemu, niż pełnowymiarowe postacie. Znów brak określonych parametrów misji (czemu mała grupka o niekoniecznie profesjonalnych zachowaniach, a nie ruchome laboratorium w asyście czołgów? acz da to się - na bardzo upartego - zwalić na działanie metodą prób i błędów, oraz wyciąganie nieznanych nam wniosków z fiaska poprzednich ekspedycji). Za mało też jak na SF sensownego teoretyzowania, lepiej-gorzej brzmiące urywki dostajemy. Ogólnie najsilniej kojarzy się "Solaris", ale Soderbergha - obraz, klimat, psychodelia, enigmatyczność, wznoszą i ten obraz ponad statystyczną (spod znaku bij-zabij) masówkę SF, jednak satysfakcji intelektualnej trudno się spodziewać. Choć porusza ten film w człowieku jakąś nutę, porusza (mimo drażniącej - dla Netfliksa, od "Stranger Things" po "DISCO", typowej - CGI-poświatki nad Zoną ;) się unoszącej).

Przy czym, konkludując, można złośliwie zauważyć, że ambitną kinową fantastykę naukową omawianego na powyższych przykładach typu uzyskać dość prosto - wystarczy zrezygnować z blockbusterowych ciągot, wprowadzić zdrową dawkę wieloznaczności (którą przysłaniać można również scenariuszowe kiksy) i podpatrzeć parę - najprostszych - chwytów u starych mistrzów. I voilà! Dałoby się stosowny Kalkulator sporządzić.
« Ostatnia zmiana: Września 13, 2021, 10:41:20 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2897 dnia: Września 14, 2021, 05:19:07 am »
https://www.filmweb.pl/serial/Final+Space-2018-800593
 Final Space, Zapychacz taki. Da się obejrzeć parę odcinków, dlatego skasowali....
Typowa kreskówka pokroju Lower Decks.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2898 dnia: Września 14, 2021, 02:39:58 pm »
W roli ciekawostki dorzucę dwie recenzje:
https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2018/07/20/final-space-recenzja/
http://www.leniwapopkultura.pl/final-space-sezon-1-recenzja/
Trochę by skonfrontować ten entuzjazm (o nowej "Futuramie" pisali) z czasem jaki serial istniał.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2899 dnia: Września 24, 2021, 08:19:58 pm »
Pamiętacie "Atropę" (reupload, bo gdzieś w Sieci przepadła)?

Niedawno pojawiła się cała seria kontynuacji:







Powiem tak... Wątek planetarno-policyjny nieco odstający od konwencji, choć rozumiem potrzebę fabularną, która stała za jego wprowadzeniem, ale ogólnie to najlepszy kawałek SF jaki widziałem od czasu "Moona" (acz nie mogę nie zauważyć, że "ST" odegrał podobną pętelkę wcześniej, w odcinku "TNG" "Time Squared").
« Ostatnia zmiana: Września 25, 2021, 02:48:30 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2900 dnia: Września 29, 2021, 04:18:14 am »
&ab_channel=20thCenturyStudios
Free Guy. Calkiem przyjemny, nie-na-serio, prosty i nieodkrywczy, ale samoswiadomie nie-pompatyczny. Troche (nawet sporo) ugrzecznionego Deadpoola, i pare innych, znanych pomyslow. Zasadniczo nawet nadaje sie dla nieco starszych dzieci 12-13 lat, bym rzekl...
Pijacka recenzja:
&ab_channel=TheCriticalDrinker

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2901 dnia: Października 01, 2021, 02:04:41 pm »
Johansson dostała piniondze. Link wkrótce

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2902 dnia: Października 02, 2021, 06:17:38 pm »
Mistrz znalazł kiedyś wytchnienie po oglądaniu różnych SF-bzdur w postaci hensonowego "Labiryntu", więc i ja chciałbym dla odmiany zwrócić Waszą uwagę na baśń filmową, a konkretnie na niedawną ekranizację "Konika Garbuska"*. Ciekawy film, bo rosyjski, bardzo rosyjski, ale robiony na amerykański blockbuster w tradycji niedawnych żywych wersji disney'owskich baśni (i "MCU" trochę też). Oryginałowi dość wierny (choć pewne wątki łagodzący, inne - rozmowa ze Słońcem i Księżycem - traktujący połebkowo). IMHO stanowiący niezłą familijną rozrywkę:

https://ru.wikipedia.org/wiki/Конёк-Горбунок_(фильм,_2021)

* Nawiasem: mieliście takie wydanie knigi Jerszowa?
https://biblio.edu.pl/opacWeb/item/507/show_record/169777
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2021, 08:22:17 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2903 dnia: Października 03, 2021, 02:15:27 am »
Niektóre Bondy pasują do SF, niektóre do fantasy. Ale wszystkie do wycięcia:
https://film.org.pl/kmf/seksistowski-agent-007-w-erze-metoo-czy-powinnismy-wyrzucic-jamesa-bonda-do-kosza?fbclid=IwAR0KbdVt732mL0hzAkkbBWvVfa0mwx9x4vJk69TL21hTEbt_yZi-Yg9qG7c

Wynalazki lepsze niż w Star Treku, promy kosmiczne, podwodne bazy....

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2904 dnia: Października 03, 2021, 02:39:46 am »
Niektóre Bondy pasują do SF, niektóre do fantasy. Ale wszystkie do wycięcia:

Eetam, Lem by się nie ucieszył, bo - jak wiemy - też oglądał (i wciąż mam wrażenie, że Cresslina na 007 modelowal). Przy czym - owszem, Bond jest wszystkim tym, co mu zarzucają (a dodatkowo również - najprawdopodobniej - psychopatą), ale co w tym złego? To jak czepiać się Lectera za kanibalizm, Wolverine'a, za odruchowe wbijanie szponów w kogo popadnie, a Draculi z Lestatem za krwiopojstwo. Fikcyjni przecie, a widz dorosły.
Autoironia? Dekonstrukcja? Jestem za, a nawet bardzo za, ale niech nie psuje (dwuznacznej) zabawy. (Znaczy: kierunek komiksy o Lobo i krwawe jatki Verhoevena z Tarantinem, nie - "Ostatni Dżedaj".)
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2021, 12:42:06 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2905 dnia: Października 03, 2021, 02:43:33 am »
Jak to nie jest SF to co nią jest?
https://youtu.be/ovDJhkLKCbs

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2906 dnia: Października 03, 2021, 03:00:32 am »
Tak zasadniczo to dla Jamesa-Wstrząśniętego,-nie-Zmieszanego i jego kopii nawet osobny gatunek z pogranicza SF i senzacyi śpiegowskiej wymyślili:
https://en.wikipedia.org/wiki/Spy-fi_(subgenre)

ps. Fabuła "No Time to Die", jak kto ciekaw:
https://en.wikipedia.org/wiki/No_Time_to_Die#Plot

I pożegnanie z Craigiem według "GW":
https://wyborcza.pl/7,75410,27629174,daniel-craig-w-zyciowej-formie-ani-mysli-umierac.html
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2021, 08:00:31 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2907 dnia: Października 12, 2021, 04:59:29 pm »
W "Esensji" polecają jako odtrutkę na "Ad Astrę" (cośmy ją tu intensywnie analizowali) film "Magellan":
https://esensja.pl/film/publicystyka/tekst.html?id=31476
Chyba trzeba będzie mu się przyjrzeć...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2908 dnia: Października 18, 2021, 12:22:46 am »
Another Life. Obejrzałem 1 odcinek. Jest to taka denne jak mówią a nawet bardziej. Wyszedł drugi sezon spróbuje oglądać. Siennica wymiekł po 4 odcinkach pierwszego.

Czemu nie ma innych statków tam?


Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #2909 dnia: Października 18, 2021, 08:41:11 am »
Skoro mowa o tym jak mówią ;):
https://spidersweb.pl/rozrywka/2021/10/13/another-life-netflix-opinie-recenzja

Ale wrócę jeszcze na chwilę do Bonda... poniekąd. Otóż Francuzi mają swojego agenta OSS 117 noszącego nazwisko Hubert Bonisseur de La Bath, którego przygody i do księgarń, i na kinowe ekrany trafiły przed tymi 007:
https://en.wikipedia.org/wiki/OSS_117
Przy czym, ponieważ Hubert został szybko przyćmiony przez Jamesa, seria filmowa o nim, która zaczynała się w miarę poważnie (w kategoriach sensacyjniaków):
https://www.youtube.com/watch?v=sMESQ2XZhdE
Dość szybko zaczęła skręcać w kierunku autopastiszu:
https://www.youtube.com/watch?v=Zq6J21ZoQOI
Którego to procesu kulminacją stały się powstające w ciągu ostatnich dwu dekad produkcje revivalowe:
https://www.youtube.com/watch?v=KSnoKZuKUgU
https://www.youtube.com/watch?v=pwSmSPmH1CE
https://www.youtube.com/watch?v=I0aviu-FqNo
Ewidentnie parodiujące "Bondy" z Connery'm, acz robiące to inteligentniej i subtelniej niż "Austiny Powersy"*, i dorzucające elementy krytyki bohatera, będącej zarazem tzw. krytyką społeczną. Co zaowocowało kultowymi we Francji komediami szpiegowskimi, równie bawiącymi zwolenników i przeciwników poprawności politycznej:
https://news.in-24.com/lifestyle/news/83335.html
I przyjmowanymi lepiej, niż wcześniejsze, traktujące się bardziej serio, odsłony cyklu:
https://www.imdb.com/list/ls023726332/
Zrobić to samo jeszcze subtelniej, mniej na komediowo, bez robienia z protagonisty tępaka, i dostaniemy 007 który spełni postulaty KMF-owej Michaliny Perugi, a zarazem zadowoli miłośników bondowskiej klasyki.

 * Na dowód kilka scen:
https://www.youtube.com/watch?v=yBttKAEqlOk
https://www.youtube.com/watch?v=zaO9_Zuhawc
https://www.youtube.com/watch?v=TB4vYqVs9ZE
I porównanie z "A.P.":
https://www.youtube.com/watch?v=bX6Uvw4gOZo
« Ostatnia zmiana: Października 18, 2021, 09:24:27 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki