Dokładnie to miałam na myśli ANIELu - bez sensu - kiedy czytałam np.
Petrykiewicz Antoni, lat 13, uczeń II kl. gimn. V, z odc. III Góra Stracenia, ranny 23 XII na Persenkówce
Zmarł 16 I 1919, odznaczony...
Hm...te eugeniki wojenne...żeby nie zostało takie cmentarne wrażenie po Lwowie - wrzucę jeszcze parę polskich akcentów:)
- Zbigniew Herbert doczekał się swojej tabliczki przy ul. Łyczakowskiej (oczywiście - prowadzi do cmentarza...cóż) - na kamienicy, w której spędził pierwsze 9 lat życia.
Zza szyby autokaru, w ostatniej chwili:
Może Lem też się takiej doczeka?
Poza tym ostał się pomnik Mickiewicza - między ulicą Hnatiuka i prospektem Swobody (tym z chałwą:) ):
I taka ciekawostka...tuż obok Czarnej Kamienicy (na Rynku) stoi Kamienica Kudliszowska. Urodził się w niej i spędził dzieciństwo Adam Hanuszkiewicz. Na dole zaś Atlas:
”Był ów lokal i szkołą życia, akademią literatury, dobrego tonu, dowcipu, miejscem konkursów krasomówczych, aktorskich, koncertów, dysput artystycznych, spotkań codziennych i nadzwyczajnych, szpitalem położniczym kawałów i powiedzonek, stanowił świat dla siebie”Andrzej Chciuk „Ziemia księżycowa”.
Bywali tam podobno: Kiepura, Staff, Tuwim, Hemar, Solski, Schiller, Swinarski, Jaracz, Frycz, Ćwiklińska, Eichlerówna, Rappaport.
Ponadto - za Wprost* -
Atlas (Rynek 45), gdzie „zwykle do wódki bardzo smakowały mu grzyby, śledzie, kiszone ogórki i sznycel na zimno". W Atlasie prze wojną biesiadowali wspólnie Żydzi, Ukraińcy, Polacy i Ormianie i spotykali się znani artyści – pisarze Bruno Schultz, Jan Kasprowicz, Tadeusz Boy-Żeleński, malarz Ołeksa Nowakiwski czy aktor Stefan Jaracz. Ściany wnętrza restauracji stali bywalcy zamalowywali karykaturami i zapisywali wierszami. Dziś o istnieniu Atlasa przypomina jedynie szyld na murach powstałej pod koniec XVIII w. kamienicy Kudliszowskiej.:
*
http://www.wprost24.pl/ar/196117/Lwow-prosto-z-powiesci/?pg=2