Autor Wątek: Co tępora, to mores...!  (Przeczytany 492409 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #735 dnia: Lipca 24, 2019, 04:47:11 pm »
"Z szacunku dla zmieniającego się świata od 15 lipca zamawiane i wydawane będą tylko potrawy nie zawierające wieprzowiny" - czytamy w piśmie, które dostali rodzice dzieci.
Jaka to zmiana świata nastąpiła 15 lipca? Bo chyba przegapiłem.
Czy to już jest dyktatura mniejszości?
https://kobieta.onet.pl/dziecko/niemcy-przedszkole-chcialo-zakazac-wieprzowiny-bunt-rodzicow/dq7wjkd
Na szczęście jeszcze nie u nas.
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2019, 04:52:10 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #736 dnia: Lipca 24, 2019, 09:30:44 pm »
Czy to już jest dyktatura mniejszości?
Chyba tak, niestety. Trafnie określiłeś, livie. Właśnie dyktatura mniejszości. Na razie jeszcze mniejszości. Choć i nie wszędzie:
https://wpolityce.pl/swiat/347078-niemcy-stanowia-juz-mniejszosc-we-frankfurcie-nad-menem-wladze-miasta-sie-ciesza-jestesmy-coraz-bardziej-kolorowi

Cytuj
https://kobieta.onet.pl/dziecko/niemcy-przedszkole-chcialo-zakazac-wieprzowiny-bunt-rodzicow/dq7wjkd
"Nawet gdyby to była tylko jedna rodzina, dla której ze względów religijnych zbawienie duszy jej dziecka byłoby zagrożone przez nieczystą wieprzowinę, to i tak tę zmianę bym wprowadził" - oświadczył kierownik żłobka iprzedszkola Wolfgang Schaefer. "Żadne z dzieci nie będzie cierpieć z tego powodu, że garstka twardogłowych rodziców koniecznie domaga się niemieckiego posiłku" - dodał.

Zuch jesteś, Herr Schaefer. Tylko tak dalej, a wszystko pójdzie doskonale. Pora już twardogłowym rodzicom i ich dzieciom przyzwyczaić się do myśli, że zasady szariatu są über alles.
Doprawdy, cóż to takiego się dzieje? Dzisiaj twardogłowi domagają się niemieckiego posiłku, a jutro co? Nie daj Boże, mogą pomyśleć, iż Deutschland für die Deutschen ist? Bynajmniej, drodzy towarzysze. Nie jesteście już prawowitymi właścicielami we własnym kraju.
Armes, armes Deutschland...
الله اكبر

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #737 dnia: Lipca 24, 2019, 10:11:49 pm »
Kiedy z art. wynika że nie żadna dyktatura tylko nad wyraz poprawna polityczna poprawność dyrektora. Trochę chłopa poniosło, ale go naprostowali.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #738 dnia: Lipca 24, 2019, 10:38:36 pm »
Mi nawet nie o to, że zakaz, że wieprzowiny...zdumiewa mnie motywacja - religijna do bólu. Myślałem, że Niemcy to państwo świeckie. Przecież tego nie zrobił jakiś chłopina, a dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej, być może urzędnik państwowy.
Gdyby powiedział, że z powodów zdrowotnych, że to niehumanitarne... ale z powodów religijnych? Dwójki dzieci?
Przecież najprostsze co można było zrobić, to przygotować oddzielne posiłki - bez tego beee.
Jaki to problem?
Byłby wrzask, że dzieci są dyskryminowane, bo nie jedzą tego co inne? O, stygmatyzowane -  więc niech nikt nie je? W imię tej równości?
     To jest jakieś celowe działanie, balon próbny - co ludzie na to? Jak tupną, to się wycofamy. Za tydzień znów coś -  tupną? Zaś cofka.
Za setnym, tysięcznym razem nie tupną. Przyzwyczają się.
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2019, 10:42:18 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #739 dnia: Lipca 24, 2019, 11:54:41 pm »
Trochę chłopa poniosło, ale go naprostowali.

Prawdę mówiąc to, że przedszkole się cofnęło (tak samo zresztą jak i to, że na rodzimym podwórku PiS z tych czy owych poprawek się wycofywał) jest dla mnie dość krzepiące. Wszystko to razem zebrane do kupy pokazuje, że mechanizmy społecznej homeostazy wciąż - i u nas i na Zachodzie - działają dość sprawnie, przynajmniej w wypadku jawnych przegięć i skrajności.
(Co też oznacza, iż panikowanie, że to czy owo jest mocno na wyrost... choć nie potępiam go w tym sensie, że stanowi część systemu w/w regulacji, sygnał ostrzegawczy.)
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2019, 12:22:59 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #740 dnia: Sierpnia 07, 2019, 03:29:29 pm »
Czyżby ludzkość dokonała za naszego żywota pierwszego aktu zapłodnienia życiem innego ciała niebieskiego?
https://www.wired.com/story/a-crashed-israeli-lunar-lander-spilled-tardigrades-on-the-moon/
I cóż powiecie? 8)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2019, 03:36:02 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #741 dnia: Sierpnia 07, 2019, 07:35:42 pm »
A cóż tu można powiedzieć?
Corpus delicti, jak babkę kocham.

Tom drugi Kodeksu Karnego Międzyplanetarnego, ustęp osiemdziesiąty, pod tytułem “O nierządzie planetarnym”.
Paragraf 212: Kto zapładnia planetę naturalnie bezpłodną, podlega karze od stu do tysiąca pięciuset lat zagwieźdżenia, niezależnie od odpowiedzialności cywilnej za straty moralne i materialne poszkodowanych.
/.../
Paragraf 214: Kto zapłodnią planetę bezpłodną wskutek niedbalstwa, roztargnienia lub też przez zaniechanie zastosowania właściwych środków antykoncepcyjnych, podlega karze zagwieźdżenia do lat czterystu; jeśli działa ze zmniejszonym rozeznaniem konsekwencji czynu, kara może ulec zmniejszeniu do lat stu.


Bez prawa do odwołania :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #742 dnia: Sierpnia 07, 2019, 07:51:42 pm »
Swoją drogą ciekawe co to jest kara zagwieźdżenia? Bo jeśli rozumie się przez to uwięzienie w układzie macierzystej gwiazdy, to jeszcze przyjdzie pogodzić się z tezami niejakiego Berlitza, że nasi przodkowie zaawansowaną cywilizację mieli, co by tłumaczyło czemu dotąd garowaliśmy (za ich przeszłe winy mianowicie), bo za własne posiedzimy dopiero teraz ;D.
Jeśli zaś chodzi o uwięzienie w gwieździe, to strach się bać, prawda? ;)
https://esensja.pl/ksiazka/prezentacje/tekst.html?id=10600&strona=4
(Fragment 3)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2019, 08:29:49 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #743 dnia: Sierpnia 07, 2019, 08:31:24 pm »
Swoją drogą ciekawe co to jest kara zagwieźdżenia? Bo jeśli rozumie się przez to uwięzienie w układzie macierzystej gwiazdy, to jeszcze przyjdzie pogodzić się z tezami niejakiego Berlitza, że nasi przodkowie zaawansowaną cywilizację mieli, co by tłumaczyło czemu dotąd garowaliśmy (za ich przeszłe winy mianowicie), bo za własne posiedzimy dopiero teraz ;D.
Jeśli zaś chodzi o uwięzienie w gwieździe, to strach się bać, prawda? ;)
https://esensja.pl/ksiazka/prezentacje/tekst.html?id=10600&strona=4
Uwięzienie w układzie macierzystej gwiazdy? Hm... Nie sądzę. Przecież na posiedzeniu Zgromadzenia Plenarnego OPZ rasę przeciwrozumnych Ochydków traktowano jako ofiary, a nie więźniów-zeków.
Moim zdaniem, raczej chodzi o kiciu wewnątrz gwiazdy ;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #744 dnia: Sierpnia 07, 2019, 08:41:47 pm »
Moim zdaniem, raczej chodzi o kiciu wewnątrz gwiazdy ;)

Jak nas całą cywilizacją zamkną, to komu będziemy ogłaszać doniosłe rzeczy (w tym szumie, w trzaskach i wizgach)?
Jeśli natomiast uwiężą tylko odpowiedzialnych za misję Beresheet, to zawsze mogą - jak baxterowa Lieserl - coś ciekawego zaobserwować i cynk nam dać (więc to byłby - rzec można - wariant optymistyczny, wbrew pozorom) ;).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2019, 09:01:26 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #745 dnia: Sierpnia 11, 2019, 11:05:56 am »
Wywołanie do liva jako historyka, co sądzi o Brygadzie Świętokrzyskiej. Coś chyba pisał kiedyś ale nie pomnę i nie mogę znaleźć. Wywołanie nie jest ekskluzywne tylko ze wskazaniem i kużden jeden może się podłączyć.

PS pytanie w kierunku, czy ta formacja była kolaborantem czy propaństwowcem. Że kolaborowała z Niemcami to wiadomo. Czy coś to tłumaczy?
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2019, 11:13:20 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #746 dnia: Sierpnia 11, 2019, 11:36:34 am »
Wywołanie nie jest ekskluzywne tylko ze wskazaniem i kużden jeden może się podłączyć.

To przypomnę swój cytat ze Stasiuka:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1587.msg72190#msg72190
I poniekąd podpiszę się pod nim. (Tj. uważam, że żyjący w tamtych latach musieli drastyczne decyzje - swoje i współczesnych - jakoś moralnie wartościować, a potem kierować się owymi ocenami, bywało, że wydając wyroki śmierci, ale my - żyjący w dalece bardziej komfortowych realiach - mamy niewielkie prawo by je ot tak potępiać.)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2019, 11:58:23 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #747 dnia: Sierpnia 12, 2019, 11:15:30 am »
Cytuj
Wywołanie do liva jako historyka, co sądzi o Brygadzie Świętokrzyskiej. Coś chyba pisał kiedyś ale nie pomnę i nie mogę znaleźć.
Nie pamiętam byśmy o tym pisali.
A względem sądzenia... taa, siedząc przed kompem i popijając kawkę mogę sądzić - wszystko. I wszystkich.  ;)
Jeśli chodzi Ci o aktualny patronat prezydenta i chwilowe wywołanie tematu, to nie mam z tym problemu.
Cytuj
Że kolaborowała z Niemcami to wiadomo.
Piłsudski to dopiero kolaborował z Niemcami.  :) Zerknąłeś w  w szczegółach na czym tak kolaboracja Brygady polegała?
Przy próbach dokonania takiego sądu z czasów II wojny zawsze mam w tyle głowy tekst z Mackiewicza - coś w ten deseń - wojnę rozpoczęło dwóch zbrodniarzy Hitler i Stalin. z czasem ci którzy współpracowali z Niemcami to kolaboranci i zdrajcy godni  kulki w łeb, a ci co współpracowali ze Stalinem to bohaterowie godni pochwał. najwyższych odznaczeń.
A jednym i drugim chodziło o to samo, tyle, że mieli trochę inaczej ustawione priorytety.
W tym znaczeniu to Armia Krajowa kolaborowała na całego ze Stalinem na odgórne zlecenie (przepraszam, nie na całego, były wyjątki - np. Szendzielorz) posuwając się do incydentalnego wprawdzie ale braterstwa broni (podczas Burzy). Świętokrzyska nigdy tak daleko się nie posunęła w relacjach z Niemcami. Raczej lawirowała przedzierając się na Zachód z wyraźna granicą - czego nie zrobi.
A że przez dziesiątki lat była obiektem fałszowania historii (na co do dziś powołują się "autorytety moralne" czyli pisarze i poeci) i opluwania - te parę chwil spóźnione o kilkadziesiąt lat, uważam, jej się należy.
O propaństwowości trudno się wypowiadać w sytuacji gdy państwa  nie było, a ta formacja przecież, z powodów ideowych zawsze stawiała wyżej naród niż państwo.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #748 dnia: Sierpnia 12, 2019, 11:51:49 am »
Pytanie było w kierunku politycznym i do Brygady jako organizacji (i/lub AK). Nie do wyborów jednostek, tylko do wyborów osób decyzyjnych. AK była krajowym ramieniem Rządu Londyńskiego (legalnych władz Polski). Moim zdaniem wybór tego rządu, aby kolaborować z ZSRR był mądry, pragmatyczny i przyszłościowy. Ponadto nie jestem w stanie postawić znaku równości pomiędzy okupacją niemiecką a "okupacją" radziecką. To są jakościowo zupełnie różne rzeczy. ZSRR nie wygubił celowo kilku mln. naszych obywateli ani nie sprowadził Warszawy do roli 50-tysięcznego miasta powiatowego, ani nie ograniczył edukacji do szkół średnich, ani nie postanowił zamienić pozostałej przy życiu reszty narodu do roli helotów na germańskiej roli. 
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #749 dnia: Sierpnia 12, 2019, 04:30:26 pm »
Wydaje mi się, że myśląc o ocenach - skoro już mamy je wystawiać - powinniśmy pójść trójtorowo, czyli osobno rozważyć następujące kwestie:
1. taktyczna współpraca z Niemcami mająca na celu zachowanie materii biologicznej Brygady - tu, jako pragmatyk, byłbym skłonny ocenić rzecz pozytywnie (acz z poprawką na wcześniejsze wybory, które ich w obliczu sytuacji evacuation con muerte postawiły; patrz punkt następny), w końcu wyzwoleniem obozu w Holiszowie się skończyło ;);
2. walki toczone przez B.Ś. podczas okupacji (te z Niemcami nie budzą raczej moralnych wątpliwości, te z AL i Rosjanami - tu sprawa staje się najbardziej upolityczniona i najtrudniejsza, te z BCh i pojedynczymi AK-owcami - to zdecydowanie nie wygląda zbyt pięknie, nawet jeśli łączna liczba ofiar nie wydaje się porażająca; wojna polsko-polska w całej krasie).
3. sprawa Organizacji Toma - egzekucje przeciwników politycznych (w tym niedawnych kolegów z NSZ, od nich się zaczęło), tortury, wcześniejsza współpraca Jury z Gestapo, ciążący na nim AK-owski wyrok śmierci... (tu mamy ewidentne wątki zbrodnicze i kolaboracyjne, ale też O.T. nie stanowiła całości B.Ś., a jej dowódca był w NSZ tolerowany - jak się zdaje - na zasadzie pożytecznego sukinsyna, jako - najpierw - gwarant dealu z Niemcami, potem - posiadacz cennej wiedzy wywiadowczej).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2019, 06:07:30 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki