Polski > Lemosfera
Lem w PRL-u czyli nieco prawdy w zwiększonej objętości - Wojciech Orliński
olkapolka:
W sumie spostrzeżenia pana Oramusa zbieżne z moimi.
Zwłaszcza w kwestii rozbitych na cząstki listów:)
Stąd po lekturze tej książki i pani Gajewskiej: dać głos samemu Lemowi - listy do Ścibora-Rylskiego i J. Wróblewskiego - opracowanie bez komentarzy.
Albo na końcu - w formie przypisów.
Ptr:
--- Cytat: Q w Stycznia 19, 2022, 09:35:03 pm ---
--- Cytat: Ptr w Stycznia 19, 2022, 04:39:57 pm ---rasowy "specjalista od kontentu"
--- Koniec cytatu ---
Czyli właściwie kto?
https://contentwriter.pl/content-specialist/
;)
--- Koniec cytatu ---
Czyli ktoś, kto szybko i sprawnie tworzy wypełniacze dla tabel obudowanych reklamami z klik-przynętą w tytule. Niektórzy nieco anachronicznie nazywają tę profesję dziennikarstwem. Czym różni się kontent od artykułu bądź książki? Otóż wyróżnia się powierzchownością, bylejakością i korzystaniem z - jak to ładnie okreslił Oramus - prefabrykatów. Takie praktyki można spokojnie uskuteczniać także pisząc i wydając tradycyjną książkę.
Uprasza się nie traktować powyższej wypowiedzi całkiem serio ;D
Q:
Cofając się do początku... Okołopremierowy wywiad:
https://culture.pl/pl/artykul/wojciech-orlinski-lem-z-punktu-widzenia-peerelowskiej-hierarchii-nie-byl-nikim-waznym-wywiad
Q:
Jeszcze jedna rozmowa z W.O.:
https://popmoderna.pl/podcast/podcast-lem-w-prl-u-i-lem-w-prl-u-gosc-wojciech-orlinski/
xetras:
Wojciech Orliński jako miłośnik pirotechniki komiksowej za młodu.
Jakaż radość wybuchła wśród miłośników "Fantastyki" w mojej klasie (Ia, mat.-fiz. XXII LO Warszawa), gdy dzielny detektyw kosmiczny Funky Koval został wysadzony w powietrze w willi swej ciotki.. Radość nie trwała długo. Kubeł zimnej wody wylał na nasze głowy ostatni numer pisma i pan Parowski, zapowiadając, że następny komiks będzie lepszy. Na Jowisza, błagam nie wznawiajcie komiksowej maszkary...
(Listy od czytelników, nr 6/1984; Funky Koval, wyd. Kurc, 2022)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej