Decycentymilimikronanopikofemtoattozeptojokto
A z drugiej strony dekahektokilomegagigaterapetaeksazettajotta.
Moje pytanie: Co znaczy przedrostek bega?
Moja odpowiedź: nic nie znaczy. Nie ma takiego przedrostka. Na mój nos, to zwykła literówka
@ maziek February 16, 2011, 07:43:04 PM »
...a gdyby ktoś podał rozwiązanie (w rodzaju, że bega to słowo jakiego Grecy używali na określenie liczby wymykającej się wyobraźni - ale nieużywane obecnie jako przedrostek czegokolwiek i niefunkcjonujące w obiegu) to dla Pana byłoby to rozwiązanie czy też Pan założył z punktu, że skoro tabelka się kończy na jotta to takiego przedrostka nie ma, ponieważ jest ich uznanych dziesięć i to żadne z nich, koniec kropka? Pytam, ponieważ jeśli tak, to pytanie było skonstruowane w sposób wprowadzający w błąd co do Pańskich intencji, a w szczególności co do tego, o co właściwie Pan pyta (za Olą). Każdy może w 5 minut sprawdzić tę tabelkę więc każdy uzna, że w istocie pytanie brzmiało "co mógłby znaczyć" a nie "czy istnieje" - bo wiadomo, że nie. Krótko mówiąc Pan się pyta w jakich butach szedł pułkownik Wołodyjowski wysadzić się z Ketlingiem, a potem mówi w żadnych - Wołodyjowskiego przecież nie było
@ olkapolka February 16, 2011, 11:44:01 PM »
...maziek napisał już trafnie o Wołodyjowskim
WSzPanie Globalny,
[Na początek mam ogólną prośbę, którą ujmuję w nawias, jako nieultymatywną, lecz wygodną dla polemiki: proszę, niech Pan, ze względu zwłaszcza na mojego ubogiego GOD-a, formułuje pytania prościej, w miarę możności bez zdań złożonych i częściowo warunkowych, a nadto może niekoniecznie liczących aż 67 wyrazów i 418 znaków (wprawdzie ze spacjami), ponieważ tak skomplikowane pytanie (jedna czwarta strony znormalizowanego maszynopisu) sprawia mi poważne trudności z formułowaniem wyczerpującej i logicznie poprawnej odpowiedzi; ufff..., uwaga ta dotyczy, powtórzę, wyłącznie pytań]