Ciało słowem się stało?
Żyjemy w wieku mediów. Dzisiaj nawet wojna jest medialna. Jak dobrze przeszukasz Internet znajdziesz linki do filmów z egzekucji wykonywanych przez islamskich ekstremistów. Czy dziwi cię to, że ilość downloadów tego tego typu treści bije rekordy popularności?
Przeżywamy kryzys wartości. Młody następca tronu Wielkiej Brytanii pokazuje się na przyjęciu w brunatnej koszuli ze sfastyką na ramieniu... a potem tłumaczy się, że jakoś nie skojarzył tego symbolu.
Jakiś czas temu czytałem o pewnej sondzie, która została przeprowadzona w Wielkiej Brytanii. Pytanie brzmiało: Co uważasz za najtragiczniejsze wydarzenie XX wieku? I wiesz jaka odpowiedź wygrała?
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!ŚMIERĆ KSIĘŻNY DIANY!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakoś wyleciała im z pamięci Druga Wojna Światowa, Hiroshima, masę innych wojen i innych tragicznych wydarzeń.
Czy to nie kryzys wartości ?
Wracając do twojej wypowiedzi. Wczoraj oglądałem sporo telewizji. Polska była podporządkowana wydarzeniom z Watykanu, ale niemiecka telewizja nie szczególnie się tym przejmowała. Emitowany był typowy program telewizyjny. Papież jest Polakiem, więc nie dziwi mnie, że polska telewizja dostała świra na tym punkcie. Jedyne co może denerwować to nachalność coniektórych dziennikarzy. Masz rację, że wygląda to na wyścig między reporterami poszczególnych stacji, o to kto pierwszy poda tą "wyczekiwaną" przez nich informację! Hipokryzja!
Jedyne czego jeszcze brakuje, to transmisji na żywo z papieskiej komnaty z pulsującym w tle wykresem elektrokardiogramu.
O to się nie martw. Watykan do czegoś takiego nie dopuści. To skostniała i konserwatywna instytucja, która przeżyła wieki wojen i światowych kataklizmów.