Autor Wątek: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema  (Przeczytany 96377 razy)

vart

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
[M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« dnia: Kwietnia 14, 2009, 05:17:33 pm »
Witam.

Jako temat pracy na maturę ustną z języka polskiego wybrałem "ewolucję stylu i tematyki w twórczości Stanisława Lema". Wybór nie był przypadkowy, Lema zawsze lubiłem i ceniłem. Jednak przygotowując się do prezentacji, zauważyłem, że nie będzie to takie proste jak zakładałem. Dużo można mówić o filozofii Lema, o wyjątkowości i głębi jego dzieł, ale według mnie ciężko odnaleźć w jego twórczości ewolucję. Na pewno zmianie ulegały jego poglądy polityczne - najpierw potępiał kapitalizm, potem pisał satyry na komunę. Ale poza tym przykładem ciężko mi znaleźć cokolwiek innego.

Bardzo prosiłbym o jakieś sugestie, także dotyczące tezy, jaką miałbym postawić w mojej pracy.

Z jego dzieł przeczytałem: "Szpital Przemienienia", "Wizję lokalną", "Pokój na ziemi", "Solaris", "Opowieści o pilocie Pirxie", "Wielkość urojoną" i "Bajki robotów". Zawsze mogę coś doczytać, mam jeszcze cały miesiąc ;)

Z góry dziękuję za pomoc!

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2009, 05:23:36 pm wysłana przez vart »

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 14, 2009, 05:44:03 pm »
Przemysl dobrze temat, bo na przyklad potepianie kapitalizmu w niektorych dzielach moze nie byc az tak oczywiste - prof. Jarzebski dobrze podpowiedzial w ostatnim dzi-mazkowym programie, ze o ile mozna sie zasugerowac, ze w np. Obloku Magellana promowany jest socjalizm, to trzeba zwrocic uwage, ze system panujacy jest od czerwonych wolny i wyidealizowany, wiec ciezko tak naprawde stwierdzic, czy Lem tak bardzo potepia zgnily zachod, czy mowi o czym innym, trzecim.
Skoro przeczytales Szpital, Solaris i Bajki robotow, to masz spora podstawe do wypowiedzenia sie. Zalecam uzupelnienie listy lektur o ostatnio odkryty "Sknocony kryminal" (ktory nie jest najwybitniejszym dzielem Lema na pewno, ale to dobra odskocznia od science fiction i cos innego, tak, jak Szpital) i nie jest dlugi :) Polecam tez Lema silnie filozofujacego w Golemie lub Summie Technologiae (czy pozniejszym, niejako jej odpowiedniku, czyli w Bombie megabitowej) oraz typowe science fiction (ale nie star, Q wybaczy, trekowo glupiutkie, ale na najwyzszym poziomie) w Niezwyciezonym lub, jeszcze lepiej, Fiasku (to pierwsze chyba krotsze, jak bylem w Twoim wieku zajelo mi nie wiecej, niz 4-5 godzin, bo bardzo wciaga).
Nie znam jeszcze Wizji i Wielkosci urojonej - byc moze kolezanki i koledzy podpowiedza Ci cos sensownego do tych dwoch pozycji, bo ja nie umiem ich jeszcze stylistycznie i tematycznie zakwalifikowac.
I zajrzyj do Akademii Lemologicznej, poczytaj watki, moze znajdziesz cos dla siebie.

Powodzenia!
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2009, 05:52:11 pm wysłana przez Evangelos »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13669
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 14, 2009, 05:47:15 pm »
Witaj.

Będzie ciężko ale coś się da zrobić. Najpierw trzeba zauważyć, że Lem pisał różne "gatunki" książek. Szpital w ogóle jest "odstrzelony" od całej reszty, czym innym jest Summa, czym innym Cyberiada czy Podróże Tichego a czym innym "poważne książki" jak Niezwyciężony, Solaris czy Fiasko. Trzeba zdecydować się, czy pisanie róznych "gatunków" to już ewolucja. Czy tez starać się wykazać tą ewolucję w ramach jednego "gatunku", co IMO (przepraszam Anielu ;-) ) jest lepsze.

Z drugiej strony ta ewolucja polegała na tym, że Lem zaczął od opowiadań, potem książek, wreszcie doszedł do wniosku, że zamiasta całych książek wystarczy pisać ich recenzje, a na koniec przestał pisać je zupełnie i skupił sie na felietonach...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

vart

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 14, 2009, 07:05:37 pm »
W gruncie rzeczy to wiem, co mógłbym umieścić w stylu - charakterystyczne dla Lema słowotwórstwo i gry słowne, brak opisów przyrody (z drobnymi wyjątkami), długie monologi bohaterów i narratora, itd. Różnorodność gatunków literackich, a także eksperymenty literackie takie jak wstępy czy recenzje, to także część stylu pisarza. Tematyka - też spoko. Tylko nie mogę się tu dopatrzeć ewolucji tego wszystkiego.

Hm.. mam pomysł... Może po prostu udowodnię, że styl i tematyka u Lema się właściwie nie zmieniała? :)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13669
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 14, 2009, 07:29:40 pm »
To dobry pomysł, ze sporą dozą szansy powodzenia. Naprawdę tak sądzę. Co do stylu to uzupełniłbym o fantastyczne neologizmy.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

skrzat

  • YaBB Administrator
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 357
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 14, 2009, 09:04:09 pm »
Hm.. mam pomysł... Może po prostu udowodnię, że styl i tematyka u Lema się właściwie nie zmieniała? :)

Równie dobrze możesz próbować udowodnić na prezentacji z geografii, że Ziemia jest płaska i spoczywa na grzbiecie olbrzymiego żółwia. Polecam "Wszechświat Lema" Jarzębskiego, ze szczególnym uwzględnieniem eseju pt. "Science Fiction a polityka - wersja Stanisława Lema". Inna sprawa, że temat jest zbyt obszerny, właściwie możesz go potraktować jedynie w sposób opisany w "Kongresie futurologicznym":

Cytuj
Każdy mówca dysponował czterema minutami czasu dla wyłożenia swych tez, co i tak było sporo, zważywszy, że zgłoszono 198 referatów z 64 państw. Aby przyspieszyć tempo obrad, referaty należało przestudiować na własną rękę, przed posiedzeniem, orator zaś mówił wyłącznie cyframi, określając w ten sposób kluczowe ustępy swej pracy; dla ułatwienia recepcji tak bogatych treści wszyscyśmy nastawili swoje podręczne magnetofony oraz komputerki — między tymi ostatnimi dojść miało potem do zasadniczej dyskusji. Stanley Hazelton z delegacji USA zaszokował od razu salę, powtarzając z naciskiem: — 4, 6, 11, z czego wynika 22; 5, 9, ergo 22; 3, 7, 2, 11, skąd wynika znowuż 22!! — Ktoś wstał wołając, że jednak 5, ewentualnie 6, 18 i 4; Hazelton odparował zarzut błyskawicznie, tłumacząc, że tak czy owak 22. Poszukałem w jego referacie klucza numerycznego i dowiedziałem się, że cyfra 22 oznacza katastrofę ostateczną.

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 14, 2009, 09:09:40 pm »
Ewolucja stylu: pierwsze opowiadania/powieści np: [a]Astronauci[/i] (nie czytałam, tu strzelam ;) )Obłok Magellana, Eden, Formuła Limfatera, Przyjaciel (opowiadania do znalezienia w jakichś dziełach zebranych na pewno) charakteryzują sie typowym dla wczesnej SF stylem: prosty język, "przejrzysty" (tzn uroda języka czy budowa zdań nie przesłania treści, tylko ją przekazuje), brak zawiłych metafor czy porównań, występują tylko takie zwykłe, będące składową potocznego języka, np. blady jak ściana, bohaterowie często nie mają imion, tylko "funkcje", np. Doktor, Fizyk (Eden) Brak charakterystyk bohaterów, zwykle ludzie są tylko nośnikami dla idei, nie mają swoich charakterów, jeżeli pojawiają się neologizmy to tylko jako nazwy nowych urządzeń/technologii, tworzone zwykle na podstawie istniejących słów, łatwe do zrozumienia... Jak widać, styl był niezbyt wyszukany, prosty, wręcz nieciekawy.

Potem: rozpoczęły się eksperymenta formalne, stylizowanie na teksty starożytne (Dialogi), teksty bajkowe, baśniowe i fantastyczne-w znaczeniu fantasy(Cyberiada, Bajki robotów, Maska), teksty groteskowe (będące parodią np. powieści podróżniczych czy tych wczesnych prostych powieści SF - Ijon tichy). Następnie styl "gęstnieje" - nawet jeżeli nie ma stylizacji i powieść jest w tonacji serio pojawia się więcej metafor, własnych określeń, neologizmów, wyszukanych opisów przyrody i ludzi - Solaris!!!, Fiasko (zwł. pierwszy rozdział) i Szpital przemienienia. Szpital jest wcześniejszy, ale dojrzalszy stylowo, może dlatego, że LEm pracował nad nim bardzo długo i bardzo dużo...

W nie-beletrystyce: tym bardziej styl staje się bardzo bogaty, gęsty, zdania w Fantastyce i futurologii zajmują parę stron!, pojawiają się liczne dygresje, bogate słownictwo, wyrazy rzadkie lub specjalistyczne, w tym naukowe oraz dawne (chjoć może dawne dla nas, dla Lema, ucznia przedwojennego gimnazjum nie musiały mieć takiego wydźwięku) liczne wtrącenia w językach obcych: dużo łaciny, poza tym głównie niemieckie i (mniej) angielskie, czasem francuskie... (często są to powiedzenia czy przysłowia, które się w języku polskim zadomowiły, np. łacińskie sentencje czy francuskie powiedzonka)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 14, 2009, 09:11:24 pm wysłana przez ANIEL-a »

vart

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 15, 2009, 02:36:34 am »
Dzięki wielkie za odpowiedzi!

Zostanę więc przy wersji z ewolucją ;) Moja ignorancja wynika z prostego faktu nieznajomości wielu lektur Lema, co też z pewnością się zmieni. Na maturze nie skończy się na pewno moja przygoda z tym - co już zdążyłem zaobserwować - niepowtarzalnym i wybitnym twórcą...

Jeśli macie jeszcze jakieś sugestie - walcie śmiało :) Zaświtał mi już ogólny pomysł na pracę, szczególnie dzięki dwóm ostatnim postom. Jutro spróbuję napisać plan wypowiedzi.

Terminus

  • Gość
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 15, 2009, 01:31:57 pm »
Madziu powinnaś więcej na forum pisać.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16652
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 15, 2009, 01:49:46 pm »
Witajcie kolejny Maturzysto ;).

Ewolucje stylu pięknie już opisała ANIEL-a, więc skupię się na ewolucji tematyki.

Zauważmy, że w twórczosci Lema pewne tematy przewijają się stale (np. wątek Sztucznej Inteligencji, wątek prób budowy społeczeństwa idealnego, wątek Kontaktu z Obcymi, wątek ograniczoności ludzkich zdolności poznawczych, wątek Przypadku, wątek krytyki człowieczych uroszczeń wielkościowych, wątek Boga/religii). Nie od rzeczy byłoby prześledzić jak sposób przedstawienia tych wątków ewoluował przez kolejne dzieła (i nie chodzi tu tylko o przejście optymizmu w pesymizm).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3063
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 15, 2009, 07:32:06 pm »
Hm.. mam pomysł... Może po prostu udowodnię, że styl i tematyka u Lema się właściwie nie zmieniała? :)
Równie dobrze możesz próbować udowodnić na prezentacji z geografii, że Ziemia jest płaska i spoczywa na grzbiecie olbrzymiego żółwia.

No, myślę, że ktoś ze zdolnościami prawniczymi mógłby się na to porwać - znaczy na Lema, nie na płaską Ziemię. "Literatura" nie jest nauką ścisłą, więc i udowodnić to i owo wcale nie tak trudno...  ::)

Ewolucja to jakaś zmiana względnie ciągła, z dającymi się wyodrębnić etapami, tymczasem u Lema mamy skoki: różnice stylu między Cyberiadą, Edenem i Golemem to nie są różnice "ewolucyjne", bo każdy z nich jest z innej parafii. To jest różnorodność stylistyczna, a nie ewolucja stylistyczna. Między Edenem i Fiaskiem, powieściami z tej samej kategorii tematycznej i stylistycznej, różnica istnieje, ale wynika raczej z udoskonalenia warsztatu pisarskiego, a nie z "ewolucji stylu". Warsztat może się sprowadzać do stylu (albo odwrotnie), ale czym innym jest taka ewolucja warsztatowa, a czym innym ewolucja "od stylu do stylu".
Z tematyką powinno być jeszcze łatwiej, bo w zasadzie cała twórczość Lema to są wariacje na kilka zasadniczych tematów - owszem, na tyle zasadniczych, że wychodząc z tych samych punktów można zawędrować w zupełnie odmienne rejony, ale takie "wędrowanie" to też jakaś ogólna cecha Lemowego pisarstwa.

Jedynym ewolucyjnym konkretem jest chyba to przejście optymizm - pesymizm. Chociaż gdyby się za to wziąć dialektycznie...


A płaska Ziemia na żółwiu to się będzie chybotać  ::)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16652
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 15, 2009, 08:04:46 pm »
A płaska Ziemia na żółwiu to się będzie chybotać  ::)

Przecie tego da sie dowieść empirycznie. Skąd niby trzęsienia ziemi, przypływy itp? ;D

ps. z tą ewolucja optymizm-pesymizm to też nie tak linearnie wcale, np. jak się dobrze przyjrzeć to wizja człowieka/ludzkości w "Bajkach.../Cyberiadzie" jest nawet czarniejsza niż we "Fiasku". We "Fiasku" starają się jak mogą, i wychodzi antygłowa (Lem używał tego słowa, więc i ja zaryzykuję), w "Cyberiadzie" nawet się nie starają. Najpierw stworzyli te roboty by je gnębić i uciskać (i swoimi wadami mimochodem zarazili), a teraz jeszcze latają i je niszczą ("Dwa potwory", "Biała pleśń"), bo "śmiały się zbuntować". (A równolegle do "Bajek.." optymistyczne "Pirxy" powstają...)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3063
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 15, 2009, 08:21:05 pm »
A płaska Ziemia na żółwiu to się będzie chybotać  ::)

Przecie tego da sie dowieść empirycznie. Skąd niby trzęsienia ziemi, przypływy itp? ;D

ps. z tą ewolucja optymizm-pesymizm to też nie tak linearnie wcale, np. jak się dobrze przyjrzeć to wizja człowieka/ludzkości w "Bajkach.../Cyberiadzie" jest nawet czarniejsza niż we "Fiasku". We "Fiasku" starają się jak mogą, i wychodzi antygłowa (Lem używał tego słowa, więc i ja zaryzykuję), w "Cyberiadzie" nawet się nie starają. Najpierw stworzyli te roboty by je gnębić i uciskać (i swoimi wadami mimochodem zarazili), a teraz jeszcze latają i je niszczą ("Dwa potwory", "Biała pleśń"), bo "śmiały się zbuntować". (A równolegle do "Bajek.." optymistyczne "Pirxy" powstają...)

Bo Cyberiada i Fiasko to są własnie te różne parafie - tego nie można tak literalnie zestawić i porównać, gdyż od strony konstrukcyjnej za tymi rzeczami stoją różne paradygmaty. Cyberiada to groteska, parodia  i pewne rzeczy są tu wyolbrzymione nie z intencji czarnowidztwa, lecz z wymogów/możliwości, jakie daje przyjęta formuła. Ale mimo wszystko wydaje mi się, że w Cyberiadzie też się starają - tylko na trochę innej płaszczyźnie  :)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16652
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 19, 2009, 05:08:26 pm »
Bo Cyberiada i Fiasko to są własnie te różne parafie - tego nie można tak literalnie zestawić i porównać, gdyż od strony konstrukcyjnej za tymi rzeczami stoją różne paradygmaty. Cyberiada to groteska, parodia  i pewne rzeczy są tu wyolbrzymione nie z intencji czarnowidztwa, lecz z wymogów/możliwości, jakie daje przyjęta formuła.

Niby tak, ale pamiętasz zapewne zdanie o "wykrzykiwaniu ze śmiechem tego, czego nie śmiałoby się wyszeptać serio", więc pesymizm i optymizm musiały współistnieć w umyśle Lema od jakiegoś czasu. Vide choćby poważny "Eden", w którym ludzie przylatują na obcą planetę, zastają paskudne rodzime porządki, ale jedyne co mogą zrobić, to pomóc w samobójstwie tubylcowi. Czy to jest perspektywa szczególnie optymistyczna?

A znów taki "GOLEM XIV", niewiele wcześniejszy od "Fiaska", i też serio... Przecie tam GOLEM wygłasza jednak tym ludziskom kazania zanim odejdzie, czyli mimo to "uważa" (w cudzysłowie, po wszak był to Nikt), a raczej sobie wykalkulował, że jednak warto, że jest do kogo gadać, że zrozumieją... Nie spisał ich (tzn. nas) do cna na straty.



Edit: pozwoliłem sobie powtórzyć post, bo jednak merytorycznie pasował bardziej tu, niż do, nowo wydzielonego, "Golema", tam dałem link, który ew. można wyciąć, wtedy golemologiczna dyskusja zacznie się od pytania Evangelosa.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2009, 05:25:52 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

vart

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Re: [M] Praca maturalna - Ewolucja stylu i tematyki Lema
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 10, 2009, 02:01:37 pm »
Drodzy lemolodzy, już jutro nadchodzi moja godzina zero, a ja mam opracowane wszystko oprócz dwóch ważnych rzeczy. Piszecie tutaj o ewolucji optymizm-pesymizm. Możecie podać kilka konkretnych przykładów w postaci dzieł i postawach Lema w nich zawartych?
Po drugie, często mówi się o 'okresie dojrzałym' w twórczości Lema. Możecie napisać, czym dokładnie charakteryzuje się ten okres i od którego momentu się zaczyna?

Z góry dzięki, odpowiedzi na te pytania będą dla mnie baaardzo pomocne.