Autor Wątek: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany  (Przeczytany 117080 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7023
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #180 dnia: Lutego 26, 2023, 09:07:10 pm »
A propos nowych a dziwnych słówek: pomykieciwszy się tam na wsze strony... - pomykiecić? :-\

W znaczeniu pokręcić się/rozejrzeć w jakimś miejscu.
Nie znałam.
A szukając - znalazłam takie słowo w gwarze lwowskiej, ale znaczy podobno: mylić.
Takie znaczenie nie pasuje do kontekstu...pomyliłem się tam na wsze strony...
Przynajmniej wiadoma gwara pasuje...
Hm?
Hm. W języku rosyjskim istnieje słowo мыкаться - poruszać się bezładnie we wszystkie strony, tam i z powrotem.
https://kartaslov.ru/значение-слова/мыкаться

Brzmi trochę podobnie i jak najbardziej pasuje do kontekstu.
Może lemowskie słówko ma coś wspólnego z polskim odpowiednikiem rosyjskiego wyrazu: mykać się?
https://spxvi.edu.pl/indeks/haslo/67951
 :-\
Mykać, zmykać, pomykać...te słowa funkcjonują w języku polskim, ale na moje ucho one nie brzmią jak mykiecić...w mykaniu jest zawarta informacja o prędkości, w mykieceniu o rozglądaniu/kręceniu się w miejscu?
Cytuj
ta widmowa armia - czołgi przepływające przez Tichego
Dla mnie to wspomnienie z pamięci czołgów przepływających przez zjawiskową chmurę a nie przez samego Tichego.
Fakt - to nie Tichy. Niemniej ten zdalnik pomimo swoich dyspersyjnych możliwości jest obiektem materialnym.
Ale...wspomnienia z pamięci czołgów? W sensie czołgi miałyby mieć pamięć? Chyba nie ogarniam.
Dla mnie to iluzja wygenerowana przez tę strefę. Jak iluzją była naga dziewczyna przez którą przeleciał kamień rzucony przez Tichego.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #181 dnia: Lutego 26, 2023, 11:46:54 pm »
Ale...wspomnienia z pamięci czołgów? W sensie czołgi miałyby mieć pamięć? Chyba nie ogarniam.
Dla mnie to iluzja wygenerowana przez tę strefę. Jak iluzją była naga dziewczyna przez którą przeleciał kamień rzucony przez Tichego.
Tichy nagrał wspomnienia z pamięci lewej półkuli i zakopał te nagrania w słoju.
(Krótka wzmianka o tym była w rozdziale 3).
Retrospekcja księżycowa (rozdziały 4-8) to właśnie ten zapis, tylko na piśmie.
Tak to sobie poukładałem.
Oczywiście po dłuższym czasie od samych wydarzeń mógł nie skojarzyć, że to tylko miraż.
W ułożeniu chronologii fabuły autor nie ułatwił czytelnikowi zadania a raczej wręcz celowo ją rozczłonkował. Tak jest ciekawiej.
Ijon Tichy jako postać w "Pokoju na Ziemi" jest znacznie bardziej porąbany (kolokwialnie pisząc) niż we wcześniej pisanych opowieściach. Obsesyjnie te zapiski robi.
W ogóle to jest ciekawe zagadnienie (ale na podsumowanie) o motywacji postaci do pisania swojego życiopisu.
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2023, 11:53:24 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16722
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #182 dnia: Lutego 28, 2023, 09:28:48 pm »
wtedy dopiero błysnęło mi, że mogło to być osiedle z rodzaju tych, jakie budowało się ongiś na Ziemi, żeby badać skutki wybuchów jądrowych, w Nevadzie i gdzie indziej, z domami, ogródkami, sklepami, ulicami

Dla ilustracji:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #183 dnia: Lutego 28, 2023, 10:39:14 pm »
Wojciech Solarz pasuje.

Bo ciut podobny do Wolniewicza (którego oczyma duszy uźrzałem, gdyś o chłopku napisał)?
https://goniec.pl/jak-dzis-wyglada-legendarny-wladek-ze-spotkan-z-ballada-to-znany-aktor-kajetan-wolniewicz-ad-wmh-250322
(Swoją drogą: to może chłopek-roztropek Tichy był gościem na atomickim weselu, jak przy temacie zbrojeń zasadniczo jesteśmy? Nieznana przygoda taka... ;) )
A Kajetan Wolniewicz to też włóczęga?
Jeśli tak to pasuje.
Patrząc na Wojtka Solarza (zwłaszcza w serialu, gdzie grał ciamajdowego policjanta Mariana Cielęckiego) to kojarzył mi się jakby ze Stedem (bo na głowie - fryzura afro).
"Spotkania" z Kopydłowa jakoś stopniowo rozmijały mi się z gustem (w połowie lat '90), ale Władka kojarzę dobrze.
Ciekawe, czy w kosmosie by się odnalazł, chyba lepiej niż wśród ziemskich karierowiczów i poza systemem władzy tuziemców.
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2023, 11:20:04 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #184 dnia: Marca 01, 2023, 08:39:43 pm »
Melduję, że skończyłem.
Tylko gdzie teraz jesteśmy? Bo podwąteczki porozbiegane w mysie dziurki i żem się pogubił w tym deserze szwajcarskim.
Wracamy na Ziemię?
Jeśli tak to wskakujemy w rozdział IX - Wizyty.

Ale jeśli jeszcze nie, to przyznam, że nie ogarniam sterowania ostatniego "chmurnego" zdalnika.
Przynajmniej metodą opisana wcześniej - kombinezonu z czujnikami przy rękach nogach...
Dyć ta chmura jest amorficzna.
Czyli musiałby być jakiś skomplikowany interfejs? No, ale to Tichy  ;)

Zanim ustalimy pozycje podrążę jeszcze jedną z serowych norek - językową.
Cytuj
A propos nowych a dziwnych słówek: pomykieciwszy się tam na wsze strony... - pomykiecić? :-\

W znaczeniu pokręcić się/rozejrzeć w jakimś miejscu.
Nie znałam.
A szukając - znalazłam takie słowo w gwarze lwowskiej, ale znaczy podobno: mylić.
Takie znaczenie nie pasuje do kontekstu...pomyliłem się tam na wsze strony...
Przynajmniej wiadoma gwara pasuje...
Hm?

https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Gwara_lwowska
Ten lwowski trop jest na pewno dobry, może tylko słówko użyte nie całkiem adekwatnie. Zapewne chodziło o "pokręcić się",  chaotycznie, bezcelowo?
I w tym tropie jest jeszcze jedno, też z bałaku:
Na luźnym pasie bałamkała mu się kabura i biła go w udo.
Słownik zapodany przez Olę tak tłumaczy bałamkać się – chwiać się
Czyli , dyndała mu ta kabura, ot! Panie Grzegorzu   :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #185 dnia: Marca 01, 2023, 09:01:29 pm »
Póki jeszcze z fabułą jesteśmy w kosmosie czyli na Księżycu to jeszcze garść refleksji, spekulacji odnośnie Mare Serenitatis.

Miejsce pojawia się na początku.
"Tak jakoś w pełnym słońcu na środku Mare Serenitatis było niezręcznie."
Potem w rakiecie.
"Gdy rozpostarło się pode mną wielkie Mare Serenitatis, dostałem z tyłu w hełm czymś tak nagle, ażem podskoczył."
No i kończy się rozdział VIII i mamy:
"Nie byłem oczywiście żadnym ptaszęciem, toż bez powietrza nie można utrzymać się na skrzydłach, ale tak mi się powiedziało, bo to ładnie brzmi."
Sektor japoński (gdzie lądował podczas przedostatniej wizyty na Księżycu) jest jakby odległy od owego Mare Serenitatis.
Pamięta gdzie, ale nie pamięta co i jak mu się wydarzyło?
Nic mu się nie rozjaśniło?
Jest jeszcze drugi koncept, że mu to ktoś włożył do pamięci (?)
Czy podczas pustki księżycowej doznał nagłego olśnienia?
Przecież Księżyc też zna na pamięć.
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2023, 04:58:36 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #186 dnia: Marca 01, 2023, 09:35:25 pm »
Cytuj
Póki jeszcze z fabułą jesteśmy w kosmosie czyli na Księżycu to jeszcze garść refleksji, spekulacji odnośnie Mare Serenitatis.
Skoro tak... dorzucę swoje.
Nasi też mieli swój sektor? Bo dla kogo przeznaczono napis - STÓJ!  ;)
Cytuj
Nie byłem oczywiście żadnym ptaszęciem, toż bez powietrza nie można utrzymać się na skrzydłach, ale tak mi się powiedziało, bo to ładnie brzmi."
Gościowi nie ma co za bardzo wierzyć. Nigdy nie był nazbyt spójny, a po przecięciu spoiwa mózgowego, bywało - popadał w sprzeczność.
Bo tak miedzy nami... przecież był tym ptaszęciem i utrzymywał się na skrzydłach swych, a więc i powietrze być musiało, skoro było.
Lub jakiś podobny gaz.
Wygadał się kawałek dalej, być może tą drugą połówką - W samą porę, bo coś zadudniło, ogromna góra rumowiska zatrzęsła się i z jej środka buchnął płomień... czułem jednak gorąco buchające ze środka ruiny jak z wulkanicznego krateru. Poczekałem chwilę, rozwiawszy się ku ścianom, ale żaden nowy kandydat na rozmówcę nie wyjrzał z płomieni, gorliwie buchających wzwyż... kolista sala przypominała scenę z sabatu czarownic, oświetloną sinym płomieniem, który wciąż buchał w górę, a jego ciąg dopiekał mi

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #187 dnia: Marca 02, 2023, 08:47:33 am »
Bo tak miedzy nami... przecież był tym ptaszęciem i utrzymywał się na skrzydłach swych, a więc i powietrze być musiało, skoro było.
Lub jakiś podobny gaz.
Wygadał się kawałek dalej, być może tą drugą połówką - W samą porę, bo coś zadudniło, ogromna góra rumowiska zatrzęsła się i z jej środka buchnął płomień... czułem jednak gorąco buchające ze środka ruiny jak z wulkanicznego krateru. Poczekałem chwilę, rozwiawszy się ku ścianom, ale żaden nowy kandydat na rozmówcę nie wyjrzał z płomieni, gorliwie buchających wzwyż... kolista sala przypominała scenę z sabatu czarownic, oświetloną sinym płomieniem, który wciąż buchał w górę, a jego ciąg dopiekał mi

A z drugiej strony, może te dudniące rumowiska i buchające płomienie mają tę samą naturę, co przepływający przez Tichego czołg? Fata-morganatyczną? :)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #188 dnia: Marca 02, 2023, 09:08:21 am »
Skoro tak... dorzucę swoje.
Nasi też mieli swój sektor? Bo dla kogo przeznaczono napis - STÓJ!  ;)
A dzięki, zlekceważyłem szczegół.
Wiadomo, musiał być!
Polska mocarstwowe ambicje kosmiczne ma.

Ewidentnie - czarować zamierzył sobie dalej.
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16722
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #189 dnia: Marca 02, 2023, 01:24:40 pm »
Polska mocarstwowe ambicje kosmiczne ma.

Jeszcze wyjdzie, że Lem przewidział prof. Wrochnę i p. Semeniuk 8).
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2023, 01:37:10 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #190 dnia: Marca 02, 2023, 01:34:02 pm »
My (jako nacja) przekonujemy bez zmuszania.
Zwykle, albo przynajmniej staramy się.
Pani - raczej przez kumoterstwo jest tam mianowana, ale małżonek z lekka na kosmitę wygląda :)
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7023
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #191 dnia: Marca 02, 2023, 04:28:26 pm »
Jeśli lądujemy, to muszę powiedzieć, że pierwsze zdanie z IX rozdziału nieodmiennie mnie śmieszy:
Wróciłem z nieudanych zakupów...
...rozumiem, że to podsumowanie zakupów z rozdziału III...tam gdzie pojedynek w samo południe kończy się akcją a la Truman Show;)

Tichy oznajmia swojemu pierwszemu gościowi - Profesorowi Dr Allanowi Shapiro I.C.D.G. - zdecydowałem się własnymi nogami stanąć na Księżycu, żeby wziąć to, co znalazł ostatni zdalnik...
Natomiast w jego zapiskach nic o znalezisku...jak już...to żałował, że drugi zdalnik nie może zabrać ze sobą do badań zabliźniających się kamieni.
Mniejsza...większa, że życie (przynajmniej to na Księżycu) to teatr:
- Księżyc urządził dla nich teatr?
- Tak to wygląda.
- A dla mnie nie urządził?
- Przebił pan dekoaracje co najmniej częściowo.

Co trochę tłumaczy absurdalność akcji typu "naga dziewczyna na Księżycu"...ale nie posuwa sprawy Tichego o krok...znowu wskakujemy w szpiegowską opowieść...maski opadają: gdyby można było z pana wyekstrahować rzeczowe wiadomości śmiertelną torturą, dawno by to zostało zrobione.

Czyli trwa walka o Tichego:)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #192 dnia: Marca 02, 2023, 04:57:45 pm »
Przyśniły mu się te zakupy maszyny, żeby spisać dla potomnych to co, ulotne i sprowokował cały ciąg:
Action!
Now!

Generalnie to prowokator mimo woli.
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7023
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #193 dnia: Marca 05, 2023, 05:48:59 pm »
W sumie to nic nie wiadomo - może nawet zakupowy sen...wszak Tichy nawdychał się mikropów i one podobno mają nad nim władzę...a jak tak, to wszystko jest możliwe.
Nawet kwestia kallotomii jest dyskusyjna - azali zaszła? (to nie zbadali?)

A z drugiej strony racjonalna furtka: osłaniał mnie dotychczas sam d o m y s  ł.

W każdem - jeden gość każe telefonować bezsłownie i odchodzi a na to pojawia się gość z szafy czyli Adelajda...z pierścieniem Arabeli.
Sytuacja patowa do czasu pojawienia się...Terminatora...T-1000...którego Lem by wymyślił?
Co prawda w postaci przerośniętej pielęgniarki...aleć zawsze;)
Akcja gęsta - i tutaj chyba faktycznie okazuje się senną - a raczej narkotyczną - marą.
Pożytek z tego taki, że półkule Tichego w końcu idą na współpracę.

Mnie natomiast zdumiewa przyspieszenie w rozwoju techniki i szybkość zmian społecznych jakie ten rozwój spowodował - minęło dopiero kilka miesięcy - dopiero zdalniki ostatnim krzykiem mody a już Orgiaki, transcedery, hagiopneumatory (krótkie zwarcie z Duchem Świętym;)), imaginy - a to wszystko w oparach porzucenia nauczania dzieci...czegokolwiek.

tylko ostatni sadyści sadzali swoje biedne maleństwa przed pedagogerami....

(nawiasem...zadanie o zderzeniu dwóch pociągów - przednie;))

Taa...zaiste świat Tichego rządzi się cyberiadowymi prawami;)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna: [Pokój na Ziemi] - czyli reset przypadkiem wspomagany
« Odpowiedź #194 dnia: Marca 05, 2023, 08:04:09 pm »
Fabularnie to nagły skokowy ewolucyjny postęp technologiczny tuż przed załamaniem rewolucyjnym i katastrofą technologiczną jest całkiem logiczny i prawdopodobny.

Pamiętam że w połowie lat '80 jakiś nastoletni haker zrobił skuteczny włam do rządowych serwerów w Ameryce.
Prasowe notki wspominały, że widział swoje poczynania jako udział jedynie w symulowanej grze, a mogła to nie być symulacja.
Wirusy też były przez programistów (z nudów?) wtedy tworzone.
Zimna wojna też w cyberprzestrzeni trwała wtedy w najlepsze (czyli najgorsze).
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)