Autor Wątek: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Lema  (Przeczytany 40453 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13635
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #30 dnia: Maja 23, 2007, 02:53:40 pm »
To w końcu jesteś "makiawelistą czy czymś", czy Cię denerwuje? Normalnie dysonans poznawczy mam ;).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #31 dnia: Maja 23, 2007, 03:10:32 pm »
Denerwuje mnie.


;)

This user possesses the following skills:

makhan

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 11
  • I Love YaBB 2!
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #32 dnia: Maja 23, 2007, 10:34:37 pm »
Dziękuję wszystkim za pomoc :)

Tobie też dzi. Matury nie muszę zdawać tak samo, jak nie muszę oddychać (ale co to za życie bez oddychania).

nty_qrld

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 309
  • . . . . ...
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 28, 2007, 01:16:55 am »
Cytuj
Kongratulejszyns Makhan, masz to za sobą :)
Cytuj
1) Jaki miał być wirtualny odbiorca książek Lema
No ja bym wysiadł na tym pytaniu. Niby co to ma do ciężkiej cewki i zmętniałego kryształu znaczyć?!
Witam bractwo ponownie! :P
Już po maturce, więc mogę cosik naskrobać.
Odnośnie pytania powyżej - zdaje się, że nawet Lem tego nie wiedział...
Cytuj
Ze skruchą oświadczam, że na temat wirtualnych odbiorców nie wiem nic. Na te problemy nie miałem nigdy czasu, gdyż zbyt wiele wysiłku pochłaniało mi zawsze wyartykułowanie tego, co miałem zamiar powiedzieć.
Tako rzecze... Lem
pzdr

W dniu N o godzinie entej, w entym sektorze entego rejonu zostaniecie wyentowani z pokładu jednostki N."
Pamiętnik znaleziony w wannie

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #34 dnia: Maja 28, 2007, 01:51:39 pm »
Witaj znowu, nty! Dawno Cię nie było  :) !

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16551
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: [M]Wizja przyszłości w książkach Stanisława Le
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpnia 16, 2007, 07:52:25 pm »
No to jak widzę, że są tu jakieś powitania, to i ja sie (w końcu) przywitam.

Witam wszystkich!

Stronę Solaris znam już od lat, ale na Forum nie miałem jakoś okazji zajrzeć, choć Mistrz jest od lat moim ulubionym pisarzem. (Jestem też rekordzistą pod względem ilości postów  ;) na forum strony www.startrek.pl , lecz paradoksalnie nie jestem fanatycznym trekerem, a raczej miłośnikiem wszelkiej SF z filozoficznym zacięciem - zresztą mój nick, którego używam i tam i TU pochodzi z w/w serialu.)

A wracając do tematu. Wizja przyszłości w utworach Mistrza jest trojakiego typu.
1. W twórczości zwanej "poważną" ludzkosć dojrzałą pod względem intelektualnym, najwidoczniej rozwinęla się tez etycznie i ogólnie (acz nie bez wpadek - vide tragiczne Fiasko misji na Kwintę, czy pewne wątpliwości związane z kwestią betryzacji) sprawy idą ku lepszemu (acz tu im póżniejsze dzieło, tym wiecej pesymizmu).
2. W twórczosci groteskowej, mimo rozwoju technologicznego ludzie zostali tacy jak byli (vide np. rózne nieładne skłonności Tichego), przez co sprawy nie idą specjalnie ani znacząco lepiej, ani znacząco gorzej niz obecnie (choć też nie do konca vide wizja z "Kongresu futurologicznego"), lecz ogólnie przeważa konstatacja jak "brzydką" i groteskową istotą jest człowiek (porównajmy to z herosami pokroju Pirxa, Kelvina, Bregga czy anonimowych Doktorów - tego z "Edenu" i tego z "Obłoku Magellana").
3. W twórczosci "robociej" (też wrzucanej do nurtu groteskowego) i w "GOLEMie XIV" człowiek schodzi na plan dalszy, "pałeczkę" rozwoju przejmują stworzone przez niego maszyny, które z pewnością są od niego i potężniejsze i mądrzejsze (choć w "Cyberiadzie" ciazą na nich wady ich poprzedników).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 17, 2007, 01:12:43 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki