Dzień dobry po długiej przerwie. Wiecie, jak po latach czyta się książki, to widzi się całkiem inne rzeczy.
Gdyby współczesny autor umieścił dziś w książce niektóre sytuacje opisane w książkach Lema kilkadziesiąt lat temu, to kojarzyłyby się w taki sposób, jaki za czasów Lema był tematem tabu.
Mam prośbę - nie krzywcie się, że piszę tu herezje, albo że przypisuję Mistrzowi coś, czego na pewno nie miał na myśli. Zwróćcie uwagę, że w "Powrocie z gwiazd" kwestie erotyki hetero były opisywane strasznie okrężnie, półsłówkami i niedomówieniami. Mimo że stanowią ważną część książki. I stanowią jak najbardziej zamierzony jej element. Na pewno więc nie było tak, że autor w tamtych czasach świadomie postanawiał: A teraz wplotę wątek homo, tylko go celowo zakamufluję. W tamtych czasach w literaturze naszej części świata wątki homo istniały co najwyżej jako Freudowskie skojarzenia, jakieś dalekie aluzje niespecjalnie uświadamiane sobie przez samego autora. Dopiero dziś, gdy my dozwalamy sobie myśleć otwarcie o takich sprawach, dostrzegamy dziwność tych skojarzeń.
Zobaczcie kontekst: Trwająca 10 lat wyprawa samych mężczyzn. Przez te 10 lat nie mieli co robić, zabijali czas pracą. Hal i Olaf zaprzyjaźnili się. Dawniej Olaf przyjaźnił się z kimś innym, kto zginął. Po jego śmierci zbliżyli się z Halem.
I teraz jak rozumieć rozmowę Hala i Olafa pod koniec książki? Kiedy Hal nie chce wymówić imienia swojej żony, jakby bał się zazdrości Olafa. Zaprasza Olafa w odwiedziny do nich, ale widzi, że brzmi to sztucznie, jak gdyby zapraszał starą miłość w odwiedziny do nowej miłości. A potem przedziwna scena po tym, gdy Olaf szepcze "zostań". Idą do pokoju, gdzie Hal ma przenocować i dochodzi do niezrozumiałej rozmowy, podczas której Olaf rumieni się, a Hal jakby odmawia, każe się zostawić w spokoju.
Ta scena jest kompletnie dla mnie niezrozumiała. I jakiegoś cienia sensowności nabiera właśnie tylko gdy założyć, że Olaf był uczuciowo zaangażowany, a Hal zostawił go dla dziewczyny (zresztą, sam Olaf skręcił ten stryczek na swoją głowę, a i próbował bezskutecznie szczęścia z kobietami).
Zaraz wkleję fragment, tylko zapiszę ten post, bo tablet mi się wiesza.