1591
DyLEMaty / Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« dnia: Maja 08, 2019, 04:05:23 pm »
Powrót Jedi: problemy są dwa: pierwszy: co by tam Luke nie nawywijał to i tak wszystko zależało od Hana i wysadzenia generatora i od Lando i wysadzenia reaktora.
Drugi: Luke nie mógł wykończyć Vadera z przyczyn pozapolitycznych ale Imperatora mógł jak najbardziej.
Trzeci: Yoda nie nauczył Luka radzenia sobie z błyskawicami.
I tu ciekawy jest taki scenariusz, w którym Han z Lando nie dają rady a Luke pokonuje Palpusia. Z jakich przyczyn miałby zająć jego miejsce? Karykaturę tego pomysłu mamy w Ostatnim Jedi i awansie Kylo. I czy w Imperium Vader faktycznie planuje obalenie Palpusia razem z Lukiem, czy go wkręca?
II
Patrzę tu bardziej z punktu widzenia opowieści a nie realizmu. W prekłelach senat jest pokazany realistycznie. Wypisz-wymaluj Unia Europejska. Ale takie pokazanie Republiki kłóci się z opowieścią, gdzie widz powinien się identyfikować z Republika a gdzieś od połowy Ataku Klonów ma ją gdzieś. Jest to twór poroniony więc oczekiwanie, żeby w końcu zdechł jest naturalne. Podobnie jest z Nową Republiką w starym kanonie. Niepotrzebna kompletnie.
Słusznie zatem zrezygnowali w sekłelach z polityki, widz znowu by odniósł wrażenie, ze Republika to kiszka i niech zdycha.
Mamy jeszcze przeciwieństwo Sith-Jedi, które się nakłada na polityke w sposób interesujący, opisany w wykładzie.
Czego tam kompletnie nie kupuję? Że Palpuś steruje sam jeden obydwoma stronami, mając tylko Dooku do pomocy. Tj tylko on był świadomy podwójnej roli Sidousa.
Drugi: Luke nie mógł wykończyć Vadera z przyczyn pozapolitycznych ale Imperatora mógł jak najbardziej.
Trzeci: Yoda nie nauczył Luka radzenia sobie z błyskawicami.
I tu ciekawy jest taki scenariusz, w którym Han z Lando nie dają rady a Luke pokonuje Palpusia. Z jakich przyczyn miałby zająć jego miejsce? Karykaturę tego pomysłu mamy w Ostatnim Jedi i awansie Kylo. I czy w Imperium Vader faktycznie planuje obalenie Palpusia razem z Lukiem, czy go wkręca?
II
Patrzę tu bardziej z punktu widzenia opowieści a nie realizmu. W prekłelach senat jest pokazany realistycznie. Wypisz-wymaluj Unia Europejska. Ale takie pokazanie Republiki kłóci się z opowieścią, gdzie widz powinien się identyfikować z Republika a gdzieś od połowy Ataku Klonów ma ją gdzieś. Jest to twór poroniony więc oczekiwanie, żeby w końcu zdechł jest naturalne. Podobnie jest z Nową Republiką w starym kanonie. Niepotrzebna kompletnie.
Słusznie zatem zrezygnowali w sekłelach z polityki, widz znowu by odniósł wrażenie, ze Republika to kiszka i niech zdycha.
Mamy jeszcze przeciwieństwo Sith-Jedi, które się nakłada na polityke w sposób interesujący, opisany w wykładzie.
Czego tam kompletnie nie kupuję? Że Palpuś steruje sam jeden obydwoma stronami, mając tylko Dooku do pomocy. Tj tylko on był świadomy podwójnej roli Sidousa.