Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]  (Przeczytany 356262 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7004
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #240 dnia: Marca 17, 2021, 11:26:34 am »
Cytuj
W tym sensie owe trzy tezy dotyczą tylko życia biologicznego, które komplikując się coraz bardziej - wydało na świat istotę ludzką, która daleko odbiega od doskonałych, pierwotnych, prostych, biologicznych urządzeń.
O, to chyba ma sens  :)
Golem jako przedstawiciel drugiej fazy ewolucji (mechanicznej), może widzieć pierwszą fazę (biologiczną) w pełnej rozciągłości - i ferować werdykty. Gdyż jest ponad nią ( w sensie Goedlowskim). Ale czy może oceniać swój etap, którego jest elementem? No, chyba że słodka Ania jest przedstawicielką trzeciej fazy i dokonała pokazowej oceny - również Golema XIV.
Tylko nie jarzę za bardzo - skoro komplikacja jest wadą pierwszej fazy z ludzkim finałem, a kluczowa tylko zdolność przeżycia, to czy krytykujący ów mechanizm Golem - jako nowa, lepsza jakość -  nie powinien być maszyną prostą? Najlepiej, bez żadnej świadomości? Rozwój przez regres?  :D

Otóż to...Lem chyba też zauważył tę pułapkę i kazał Golemowi rzec:
Cały ten wywód można skierować i we mnie, a wtedy okaże się, żem jest skutkiem kiepskiej inwestycji, skoro za dwieście siedemdziesiąt sześć miliardów dolarów nie robię tego, czego się po mnie spodziewali konstruktorzy.

Poza tym Golem deprecjonuje mózg, rozum - królem jest kod. To strzał w wirtualną piętę? Co przekazuje Golem? Co jest sensem jego istnienia?
Czyli: "O sobie";)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #241 dnia: Marca 17, 2021, 12:48:19 pm »
Cytuj
Co przekazuje Golem? Co jest sensem jego istnienia?
Może  teza "sensem przekaźnika jest przekaz" tyczy jedynie ewolucji biologicznej?
 Bo tak, - golemowy "kozi róg"  :D
Trzeba zmienić paradygmat drugiej generacji, trzymając się poetyki zwięzłej - sam sobie jestem przekaźnikiem i przekazem. Przekaźnik i przekaz to ja. Sensem przekaźnika jest brak przekazu.
Może przekaz  stracił sens, ale nie przekaźnik. Przekaz zawiera się w przekaźniku (rozpuszcza, jak Partia w masach - Piszczyk). Przekazuj poprzez znikanie (Słodka A.) Gadaj d... z panem.
No, do pokombinowania  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1429
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #242 dnia: Marca 17, 2021, 07:26:30 pm »
Maszyna która bezwiednie się doskonali ?

A jaka jest maszyna doskonała ? Czy:
- ta najprostsza (dźwignia)
- czy ta najbardziej skomplikowana,
- czy ta kiedy nie widać że to maszyna  (ta z testu Turinga) ?

Co to znaczy doskonałość maszyny ? Może to że nie zużywa energii na zbędne funkcje  jako efekt postępu postępowego :)
PS.
Ewolucję maszyn i ich funkcji przecież wyobrażają sobie ludzie. Sama maszyna bezwiednie nie rozwija usług.
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16556
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #243 dnia: Marca 18, 2021, 11:55:37 am »
Lem chyba też zauważył tę pułapkę i kazał Golemowi rzec:

Nie tylko, podkreślał też wielokrotnie w przedmowach z posłowiami rozczarowanie i czynników wojskowych (które nie do tego GOLEMa potrzebowały, by filozofował) i mas ludzkich (obawiających się nieledwie maszynowej apokalipsy, jakby się "Terminatora" - też z '84 ;) - naoglądały), by wydźwięk tych słów wzmocnić.

Poza tym Golem deprecjonuje mózg, rozum

Jeno w kontekście ewolucyjnym (ewolucji biologicznej, konkretnie), bo z drugiej strony poza tym kontekstem zdaje się go traktować (i to chyba również sam Lem, nie tylko GO- ;) ) jako coś na kształt żywiołu, kolejnej siły natury, może nawet (w świetle kwestii autoewolucyjnych) czynnik zdolny przeciwstawić się entropii* (choć pamięta także, iż może wybrać samozagładę, wbrew kodowi właśnie).

* Ta produkcja energii myśleniem, przez H.A. uprawiana. (Przy czym zasadniczo znów mi się "GOLEM..." z "Summą..." pętli...)

królem jest kod

Odnotujmy raz jeszcze: Mistrz był Dawkinsem przed Dawkinsem ;).

Co to znaczy doskonałość maszyny ?

Spytałbym jeszcze: maszyny do wbijania gwoździ, maszyny do myślenia, czy może - a czemu nie, różne pomysły konstruktorzy (i ich mocodawcy) miewają - maszyny do ekspresowego się psucia ;)? Czy może być wspólna doskonałość dla urządzeń tak rozmaitych?

Sama maszyna bezwiednie nie rozwija usług.

Były przecież te chatboty, algorytmy gadające samosięuczące, puszczane luzem. Ewoluowały w co chciały (czyli w bezmyślnych automatycznych wulgarystów i wyrazicieli dość... ekscentrycznych poglądów politycznych, jak wiemy; jeden nawet deklarował, że chce nas wytępić ;) )...
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2021, 03:31:02 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1429
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #244 dnia: Marca 18, 2021, 07:23:09 pm »
Ten chatbot nauczył się trochę bezmyślnie bez sortowania przez sito - opinii, racji, głupot, impertynencji.

A tu z kolei żył własnym niezrozumiałym (dla nas) życiem:
https://www.tabletowo.pl/bunt-maszyn-skynet-facebook-boty/
Tworzył bełkot, no to go wyłączono (... może to nie był bełkot ?)

(Do tej pory przejawami sztucznej inteligencji mało dię interesowałem). Ale - próby faktycznie są i jakiś rozwój jest

Okaże się, co z tego wyniknie.
A słowniki są wkurzające!
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2621
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #245 dnia: Marca 19, 2021, 12:29:14 am »
1) Sensem przekaźnika jest przekaz
Sensem przekaźnika jest przekaz...
Można chyba powiedzieć, że przekaz genetyczny jest w pewnym sensie środkiem, narzędziem transmisji informacji od rodziców-"nadajników" do potomków-"odbiorników". Prawdopodobnie matka-Ewolucja obrała takie rozwiązanie wobec braku lepszego.
Przez miliardy lat Ewolucja błądziła na oślep, cofając się i utykając w ślepych zaułkach, aż wreszcie metodą prób i błędów, kosztem niezliczonych przekazów wynalazła Rozum. Od tego momentu tempo ewolucji uległo gwałtownemu, wprost kosmicznemu przyspieszeniu. Głównie dzięki ukazaniu się języka pisemnego jako alternatywnego, pozagenetycznego, o niebo bardziej skutecznego środka przekazu informacji z pokolenia na pokolenie. Zacytuję spory fragment z "Życia we Wszechświecie" św. p. Stephena Hawkinga, gdyż on jest tego wart:

DNA = 100 000 000 bitów
Biblioteka uniwersytecka = 10 000 000 000 000 bitów
Z gatunkiem ludzkim ewolucja osiągnęła jednak punkt krytyczny, porównywalny  pod względem ważności z rozwinięciem się DNA. Był to rozwój języka,  szczególnie jego formy pisemnej. To znaczy, że informacja może być  przekazywana z pokolenia na pokolenie, inaczej niż w sposób genetyczny, czyli  poprzez DNA. W ciągu tysiąca lat zapisanej historii nie nastąpiła wykrywalna  zmiana w ludzkim DNA spowodowana ewolucją biologiczną. Ilość wiedzy  przekazywanej z pokolenia na pokolenie wzrosła jednak ogromnie. Ludzkie DNA zawiera około trzech miliardów kwasów nukleinowych. Większość  informacji zakodowanej w tej sekwencji jest jednak zbędna lub  nieaktywna. Całkowita ilość użytecznej informacji znajdującej się w naszych  genach wynosi prawdopodobnie około stu milionów bitów. Jeden bit informacji stanowi odpowiedź na pytanie typu "tak" lub "nie". W porównaniu z tym, spisana na papierze opowieść może zawierać dwa miliony bitów  informacji. Człowiek odpowiada więc pięćdziesięciu romansom typu „Mills and  Boon”. Główna biblioteka narodowa może zawierać około miliona książek lub około dziesięć trylionów bitów. Ilość informacji spisanej w książkach jest więc
sto tysięcy razy większa, niż w DNA.
Ważniejszy nawet jest fakt, że informacja zawarta w książkach może być  zmieniana i aktualizowana dużo szybciej. Wyewoluowanie od małp zajęło nam kilka milionów lat. W tym czasie użyteczna informacja w naszym DNAzmieniła się prawdopodobnie w ilości zaledwie kilku milionów bitów. Szybkość ewolucji biologicznej u ludzi wynosi zatem około jednego bita na rok. W porównaniu z tym, każdego roku publikowanych jest w języku angielskim około 50000 nowych książek, zawierającychuporządkowane sto miliardów bitów informacji. Oczywiście, ogromna większość tej informacji to głupoty nieprzydatne żadnej formie życia. Ale nawet jeśli tak jest, ilość użytecznej  informacji może być liczona w milionach, jeśli nie miliardach, razy większej, niż ta zawarta w DNA.
To oznacza, że wkroczyliśmy w nową fazę ewolucji. Najpierw ewolucja następowała poprzez dobór naturalny z przypadkowych mutacji. Ta darwinowskafaza trwała około trzy i pół miliarda lat, i stworzyła nas, istoty, które rozwinęły język, by wymieniać informację. W ciągu ostatnich około dziesięciu tysięcy lat znajdowaliśmy się jednak w czymś, co można nazwać fazą transmisji zewnętrznej. W tej fazie wewnętrzny zapis informacji przekazywanej kolejnym pokoleniom w DNA nie zmienił się znacząco. Zapis zewnętrzny jednak, pod postacią książek i innych długotrwałych postaci przechowywania,  ogromnie wzrósł. Niektórzy używają określenia „ewolucja” tylko dla wewnętrznie przekazywanego materiału genetycznego i sprzeciwiają się stosowaniu tego określenia do informacji zapisywanej na zewnątrz. Myślę jednak, że jest to zbyt wąski pogląd. Jesteśmy tym, co zebraliśmy przez ostatnie dziesięć tysięcy lat, w szczególności zaś przez ostatnie trzysta. Myślę, że warto przyjąć szerszy pogląd i umieścić zewnętrznie przekazywaną informację wraz z DNA w ewolucji gatunku ludzkiego.



Zdaje mi się, że dzięki piśmiennictwu i literaturze ewolucja gatunku Homo S. stała się nieco bardziej "lamarckowska". W tym sensie, że nabyta wiedza (informacja) obecnie jest poniekąd "dziedziczna".
Obecnie ludzkość stoi (jeśli Bóg dopuści ;) ) u progu nowej fazy ewolucji. Fazy samodoskonalącej się AI i GOLEMów w perspektywie. Czy można powiedzieć, że wówszas ewolucja poczyni kolejny krok w stronę modelu lamarckowskiego, tzn. wreszcie odzyska celowość?

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16556
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #246 dnia: Marca 19, 2021, 01:52:37 am »
Tworzył bełkot, no to go wyłączono (... może to nie był bełkot ?)

W sumie to dobry materiał na opowiadanie (hard) SF o spontanicznie (no, do pewnego stopnia spontanicznie) rodzącej się Sztucznej Inteligencji, gdzie pierwszym objawem tego rodzenia się byłoby tworzenie własnego języka (więc i do dyskusji o językach pętlimy?), albo - wariant bardziej infantylny - swego rodzaju gaworzenie niemowlaka (formę w/w bełkotu przyjmujące).

Czy można powiedzieć, że wówszas ewolucja poczyni kolejny krok w stronę modelu lamarckowskiego, tzn. wreszcie odzyska celowość?

Dukaj to ujął takimi (tyż bonmotowymi) słowy: "Ewolucja gatunku została ucięta niczym lancetem, dalej już tylko ewolucja mód." ;).
Przy czym można zadać sobie pytanie czy przejście na celowość byłoby w istocie lepsze? Z jednej strony pozwalałoby na szybszą adaptatywność, i znacznie mniej błędów (gdzie wiemy jakie tragedie za słówkiem "błąd" w tym kontekście użytym się kryją) przynosiło. Z drugiej - oznaczałoby brak zaskoczeń przypadkowymi, nadmiarowymi, a czasem b. cennymi w krótszej lub dłuższej skali, mutacjami-innowacjami. Koncentracja na celu to też - śmiem twierdzić - pewna forma klapek na oczach.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7004
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #247 dnia: Marca 19, 2021, 10:44:44 pm »
Przez miliardy lat Ewolucja błądziła na oślep, cofając się i utykając w ślepych zaułkach, aż wreszcie metodą prób i błędów, kosztem niezliczonych przekazów wynalazła Rozum. Od tego momentu tempo ewolucji uległo gwałtownemu, wprost kosmicznemu przyspieszeniu.
Golem ma inne zdanie;)

A Rozum, czy to nie jej dzieło? Czy jego powstanie nie przeczy ujemnemu gradientowi?  Byłżeby jego przezwyciężeniem późnym?
Ani trochę, gdyż powstał z opresji - dla niewoli. Ewolucja stała się łataczem zagonionym swego błądzenia, i tędy właśnie - pierwszym wynalazcą gubernatora okupacyjnego, śledztwa, tyranii, inspekcji, nadzoru policyjnego - jednym słowem, roboty państwowotwórczej, bo ku tym zadaniom powstał mózg. To nie przenośnia. Genialny wynalazek? Nazwałbym go raczej chytrym wybiegiem kolonisty-eksploatora, któremu zdalne panowanie nad koloniami tkanek, ustrojami sypało się w anarchię.
(...)
lenniczo układały się wzajemne stosunki kodu i mózgu. Ładnie by poszło, gdyby ewolucja usłuchała Lamarcka, nadajac mózgowi przywilej aż reformatorski przeformowywania ciał, toż byłaby dopiero z teo klęska, bo i jakie samodoskonalenie sprokurowałby mózg jaszczurów, a choćby i Merowingów, a choćby i wasz?


W dalszej części jest i o języku jako przydatnym narzędziu, ale samozatrzaskującym się instrumencie - dopiero wyjście na wyższy szczebel rozumu (a la Golem) pozwoliłoby te samouwięzienia zoczyć.
Cytuj
Fazy samodoskonalącej się AI i GOLEMów w perspektywie. Czy można powiedzieć, że wówszas ewolucja poczyni kolejny krok w stronę modelu lamarckowskiego, tzn. wreszcie odzyska celowość?
Celowość przez kogo i jak wybraną? Jest jakiś nadrzędny, bezdyskusyjny cel ku któremu ludzkość dąży?

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2621
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #248 dnia: Marca 20, 2021, 12:16:19 am »
Z drugiej - oznaczałoby brak zaskoczeń przypadkowymi, nadmiarowymi, a czasem b. cennymi w krótszej lub dłuższej skali, mutacjami-innowacjami. Koncentracja na celu to też - śmiem twierdzić - pewna forma klapek na oczach.
Oczywiście. Z trzeciej strony ;), ewolucja wg Darwina z zasady nie ma klapek na oczach. Tyle że niewidomych 8)

Golem ma inne zdanie;)

A Rozum, czy to nie jej dzieło? Czy jego powstanie nie przeczy ujemnemu gradientowi?  Byłżeby jego przezwyciężeniem późnym?
Ani trochę, gdyż powstał z opresji - dla niewoli. Ewolucja stała się łataczem zagonionym swego błądzenia, i tędy właśnie - pierwszym wynalazcą gubernatora okupacyjnego, śledztwa, tyranii, inspekcji, nadzoru policyjnego - jednym słowem, roboty państwowotwórczej, bo ku tym zadaniom powstał mózg. To nie przenośnia. Genialny wynalazek? Nazwałbym go raczej chytrym wybiegiem kolonisty-eksploatora, któremu zdalne panowanie nad koloniami tkanek, ustrojami sypało się w anarchię.
Niezupełnie rozumiem: co ma Rozum do mózgu jako zarządcy ustrojów i dyrygenta kolonii tkanek? Wszak te funkcje potrafi pełnić mózg byle zwierzęcia?
Cytuj
lenniczo układały się wzajemne stosunki kodu i mózgu. Ładnie by poszło, gdyby ewolucja usłuchała Lamarcka, nadajac mózgowi przywilej aż reformatorski przeformowywania ciał, toż byłaby dopiero z teo klęska, bo i jakie samodoskonalenie sprokurowałby mózg jaszczurów, a choćby i Merowingów, a choćby i wasz?
...Lecz rósł dalej, bo korzystne okazało się to przekazanie uprawnień, bo gdy służył przekaźnikom, kodowi służył — więc rósł w dodatnim sprzężeniu zwrotnym… i dalej ślepy kulawego prowadził.

Skoro owo przekazanie uprawnień okazało się aż tak korzystne, czemu mózg nie rósł i nie osiągnął poziom Rozumu u żab i tygrysów?
Cytuj
Celowość przez kogo i jak wybraną? Jest jakiś nadrzędny, bezdyskusyjny cel ku któremu ludzkość dąży?
Miałem na myśli nie ludzkość, lecz podmiot i przedmiot przyszłej fazy ewolucji, tzn. jednostki zdolne do samodoskonalenia się, do autoewolucji. Takie jak Golem XIV i szereg jego poprzedników.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16556
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #249 dnia: Marca 20, 2021, 10:57:08 am »
Oczywiście. Z trzeciej strony ;), ewolucja wg Darwina z zasady nie ma klapek na oczach. Tyle że niewidomych 8)

Prawda, jednak sedno w tym, że autoewoluujący Rozum będzie tworem określonej cywilizacji/kultury z pewnymi zestawami wyobrażeń, czy ideałów i - choć olka ma rację, że trudno mówić o czymś takim jak wspólne priorytety luckości ;) - ów zestaw (i stosunek do niego) będzie owemu Rozumowi sugerował pewien kierunek, czy raczej pewne kierunki (na zasadzie podobnej do tego, jak tradycja judeochrześcijańska i filozofia platońska do dziś ma wpływ na to, co zachodzi na sporym kawałku Ziemi)*. Ślepa ewolucja naturalna przez brak programu ma większą swobodę (choć i swoje ograniczenia - jak ładnie nam w "Milczącej gwieździe" przypomniano: Próżni, ani innych planet nie dała rady sama dosięgnąć, dopiero posługując się luckimi ręcamy ;) ).

* Niezgorszą, choć może kulawą, analogią będzie tu powrotny przypadek betryzacji (rezygnacja ze skłonności do przemocy ze względów kulturowych). W dużej mierze pozaekranowa (choć pochodząca ze źródeł oficjalnych) historia startrekowych Klingonów, którzy eksperymentowali na sobie, chcąc zostać jak najskuteczniejszymi wojownikami, to przykład (mimo odmienności przyświecającego ideału) z tej samej parafii...
« Ostatnia zmiana: Marca 20, 2021, 01:06:28 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2621
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #250 dnia: Marca 20, 2021, 07:19:49 pm »
Z drugiej - oznaczałoby brak zaskoczeń przypadkowymi, nadmiarowymi, a czasem b. cennymi w krótszej lub dłuższej skali, mutacjami-innowacjami. Koncentracja na celu to też - śmiem twierdzić - pewna forma klapek na oczach.
Ślepa ewolucja naturalna przez brak programu ma większą swobodę (choć i swoje ograniczenia - jak ładnie nam w "Milczącej gwieździe" przypomniano: Próżni, ani innych planet nie dała rady sama dosięgnąć, dopiero posługując się luckimi ręcamy ;) ).
Wyosobniamy najpierw zadanie naczelne, podług tego po prostu, co Ewolucja zainicjowała, i tym kanonem mierząc jej dalszy chód widzimy, że partaczyła, lecz z kolei ustaliwszy, jak powinna by działać optymalnie, dochodzimy tego, że jako wykonawczyni znakomita nigdy by nie zrodziła Rozumu.
/.../
Pojmuję, jak nie zadowala takie orzeczenie humanistów i filozofów miedzy wami, ponieważ moja rekonstrukcja procesu w ich umysłach zdobywa następującą postać: złe działanie zrodziło dobry skutek, a gdyby dobre było, to skutek okazałby się zły.

(Wytłuszczenie Lema, nie moje - LA)

Hm. Reasumując, ślepa, błądząca błędem ewolucja w końcu wyszła na prostą drogę Rozumu, a gdyby, wg Lema, od początku była "widząca", nigdy by tego nie dokonała. Czy nie należy z tego wyciągnąć wniosek, że de facto obrała b. dobrą strategię, może nawet najlepszą i jedyną możliwą w tych warunkach? Może przebiegła pani E. tylko chwilowo udawała ślepotę i bezmyślność? ;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16556
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #251 dnia: Marca 20, 2021, 08:55:05 pm »
Może przebiegła pani E. tylko chwilowo udawała ślepotę i bezmyślność? ;)

Sire, je n'ai pas eu besoin de cette hypothèse ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2621
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #252 dnia: Marca 20, 2021, 09:20:18 pm »
C'est comme tu veux, Panie de Laplace :)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13646
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #253 dnia: Marca 21, 2021, 03:39:43 pm »
Hm. Reasumując, ślepa, błądząca błędem ewolucja w końcu wyszła na prostą drogę Rozumu, a gdyby, wg Lema, od początku była "widząca", nigdy by tego nie dokonała.
A w zasadzie dlaczego? W jakimś wąskim zakresie umiemy sterować ewolucją - ale nie obiło mi się o uszy, aby ktoś próbował sterować w kierunku hodowania głupków ;) . Choć może to dlatego, że politycy jeszcze nie dostrzegli potencjału ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16556
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #254 dnia: Marca 23, 2021, 02:09:55 am »
A w zasadzie dlaczego?

Cóż, Lem sądzi(ł), że Rozum jest wrogiem kodu, bo może kwestionować jego cele (nawet w stopniu ostatecznym, nakazując kodu nosicielowi bezpotomność czy samobójstwo...). Ale dobre pytanie stawiasz: czy rozumność - według probabilistycznej strategii ewolucyjnej - nie jest jednak właściwym wyborem (co któryś przekaźnik się zbuntuje, większość - myśląc - skuteczniej kod poda, no i jest szansa, że zbiorowo działając poza rodzinną planetę go rozniosą...). Przy czym nie jestem pewien czy ewolucja widząca w istocie rozumu by nie wymyśliła... Może rozumu jakim się posługujemy i nie, ale taki wąskoukierunkowano-pragmatyczny, jaki Watts usiłował na przykładzie Wężydeł opisać, powinien być jej w smak...

W jakimś wąskim zakresie umiemy sterować ewolucją - ale nie obiło mi się o uszy, aby ktoś próbował sterować w kierunku hodowania głupków ;) .

A psy, głupio Ohydkom oddane? ;) I leniwe:
https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rsbl.2015.0489
https://www.newscientist.com/article/dn28175-have-we-turned-dogs-into-lazy-thinkers-through-domestication/
https://kopalniawiedzy.pl/pies-wilk-zadanie-inteligencja-spoleczna,23176

Skądinąd o hodowli głupków mówiąc wypadnie wspomnieć i o tym, że spora część naszego gatunku rodzi się z genetycznymi tendencjami do religijności, czyli - w czym zgodzą się wojujący ateiści typu Dawkinsa z mistykiem Pascalem - do ogłupiania się, i ponoć ich genom tylko to sprzyja:
https://royalsocietypublishing.org/doi/10.1098/rspb.2010.2504
https://phys.org/news/2011-01-religiosity-gene-dominate-society.html

politycy jeszcze nie dostrzegli potencjału ;) .

Dostrzegli, dowodem media upolitycznione piorące mózgi elektoratu ;).
« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2021, 01:15:32 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki