Leje i pada, pada i leje. W porywach zalewa.
Orkan; Grzegorz Niejamajski - winny.
Akwalung przydać się może, na różne okoliczności...w tym podwodne.
Lubię słuchać, nie lubię oglądać - z jego fikaniem, wywalaniem gały i innymi głupimi minami ulatuje cała szpikująca utwór muzyczna patetyczność (to żart, tekst obleśny). Zatem z dozą sachera, jak to zwykle przy niedzieli