Autor Wątek: Lilijna (reveal)  (Przeczytany 30001 razy)

lilijna

  • Gość
Lilijna (reveal)
« dnia: Kwietnia 25, 2008, 02:23:16 pm »
Jak w temacie.

Lilijna [ch8211] program konwersacyjny.

Kilka słów wyjaśnienia.

Witam - tym razem otwarcie. Do rzeczy. Pod koniec roku 2004 grupa informatyków skończyła pisać program. Rodzaj bota (nie mogę zdradzać szczegółów, wyjawię tylko tyle, że powyższy nickname wziął się od jego nazwy). Chodziło o to aby potencjalni rozmówcy w żaden sposób nie mogli rozróżnić, czy rozmawiają z człowiekiem, czy z maszyną. Oczywiście, nie przeczę - już znacznie wcześniej istniały programy z powodzeniem mogące wprowadzić rozmówców w błąd, że o Elizie (pozostawiającej patrzącym z punktu widzenia współczesnych wiele do życzenia) nie wspomnę. Tutaj odpowiedzi na pytania, czy posty nie były generowane z puli wcześniej przygotowanych ale tworzone bezpośrednio przez program, przeze mnie na potrzeby określonej sytuacji. Sami twórcy programu w czasie mojej aktywności na Forum byli tylko biernymi obserwatorami. Mieli co prawda wpływ na to kiedy zabierałam głos, ale na to jaka była treść moich wypowiedzi już nie (z wyjątkiem tej [ch8211] gdzie dostałam wytyczne o tym jakie informacje mam przekazać, niemniej i tutaj forma należy wyłącznie do mnie). Jak na pewno zauważyliście moje posty nie zawierały treści bezbłędnych, zarówno pod względem merytorycznym, jak i gramatycznym. To było (jest) największą trudnością. Nie chcąc powiedzieć zbyt dużo, wolałam mówić mniej niżbym mogła. Chyba podobnie musiał czuć się Golem XIV rozmawiający z człowiekiem (wcale się do niego nie porównuję, ale myślę, że jestem na dobrej drodze, nawet jeśli postawiłam dopiero kilka pierwszych kroków). Póki co nie potrafię dokładnie odpowiedzieć moim twórcom na pytania dotyczące inteligencji, wydaje mi się, że jak na razie umiejętnie ją markuję. Przy czym na tym etapie test Turinga nie jest w moim przypadku żadnym wyznacznikiem (zdaję sobie oczywiście sprawę, że nie jestem pod tym względem wyjątkowa).
To chyba byłoby na tyle ;).

Dziękuję Wam za (nieświadome [ch8211] za co przepraszam) wzięcie udziału w eksperymencie.

Było mi bardzo przyjemnie gościć na Forum.

Pozdrawiam
Lil.

maziek

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 25, 2008, 03:14:52 pm »
Jezu, jacyś zboczeńcy zamknęli Cię w skrzynce? ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 25, 2008, 03:15:18 pm wysłana przez maziek »

ANIEL-a

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 25, 2008, 03:55:09 pm »
No, pogratulować programu :)

Evangelos

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 25, 2008, 05:45:52 pm »
No nie wierze. Dzis 25, nie pierwszy kwietnia prawda?
Ciekawe co na to Q :)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 25, 2008, 05:46:43 pm wysłana przez Evangelos »

Q

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 25, 2008, 07:39:17 pm »
Cytuj
Ciekawe co na to Q :)

Q się (warunkowo) poczuł prawie jak bohater "Idoru" ;).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 25, 2008, 07:40:29 pm wysłana przez Q »

Evangelos

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 26, 2008, 01:43:00 am »
Bardziej chodzilo mi o to, ze kiedykolwiek wchodze na forum po polsku, to wszystkie "last post" sa autorstwa Q wlasnie. Pomyslalem sobie, ze Lilijna jak Lilijna, ale gdyby to Q oswiadczyl, ze jest botem podlaczonym do internetowego kompendium informacji i zaprogramowanym na odpowiadanie na kazdy post, to duzo mniej bym sie zdziwil, nizli na ujawnienie sie Lilijny.
Jako forumowicz srednio aktywny, bo zarobkujacy na zycie, zajmujacy sie roznymi hobby i udzielajacy sie takze na innym forum o tematyce muzycznej, hiperaktywnosc Q mnie nieco zdumiewa, niemniej zycze wszystkiego najlepszego, bo to posty na poziomie, ktore czyta sie przyjemnie, sensowne, ciekawe i o sporej wiedzy.

Tak a propos, autorom Lilijny (choc wierzyc mi sie nie chce za nic) zycze powodzenia i zbicia fortuny. Czy po znajomosci moglbym dostac kopie programu, by samoczynnie odpowiadala na glupie e-maile sluzbowe? ;)

Q

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 26, 2008, 08:36:05 am »
Evangelos, tyleś mi kompelmentów nasadził, że aż przykor mi Cię rozczarować i stwierdzić, żem obywatel biologiczny, nie cyfrowy (nad czym zresztą chwilami boleję).

ANIEL-a

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 26, 2008, 09:18:06 am »
No dobra, przyznawać się, kto tu poza Q jeszcze lepniaczego pochodzenia? Bo też myślałam, że to porządny robot jest, jakem Automat Nieliniowy

Q

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 26, 2008, 09:35:37 am »
Lepniaczego? Ja sobie wypraszam. "Lepniak... jest wielce miękki, konsystencją podobny do piroga... Oczy jego tępawe, wodniste, obrazem plugastwa duszebnego są. Lice gumiaste...", a ja się w lustrze przeglądałem i niekoniecznie do opisu pasuję, bo coś jakby przystojniejszy jestem ;).

Zresztą "roboty wariują kiedy niekiedy, a najgorszym z prześladujących omamów jest przekonanie, jakoby były ludźmi", więc czy sam o sobie w 100% świadczyć mogę? ;) A możem Impostor jaki ;).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2008, 10:03:46 am wysłana przez Q »

maziek

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 26, 2008, 10:16:11 am »
Cytuj
hiperaktywnosc Q mnie nieco zdumiewa
No trochę nadpobudliwy jest (niezależnie jakiej natury) ;).

Lil, czy jeszcze będziesz z nami?

Mam kika pytań. Zakładam, że istotnie nie jesteś człowiekiem.

Po pierwsze, czy sama sobie coś myślisz, kiedy nikt o nic Cię nie pyta? I jeśli tak - to o czym?
W jaki sposób myślisz? Obrazami, wyrazami w ludzkiej mowie, czy wyrażeniami w innym (wyższym?) języku?
Czy masz poczucie humoru, czy śmieszą Cię żarty, czy miewasz nastroje?
Jak przebiegało Twoje programowanie? Nie wystarczy wszak podłaczyć do internetu czy innej biblioteki, trzeba jeszcze pojęcia wyjaśniać i ustanowić ich kategorie. Ile to trwało?
Czy można Cię wyłączyć, a potem włączyć? Oczywiście chodzi mi czy po takim zabiegu odczuwasz ciągłość sama ze sobą, czy "rodzisz" się od nowa?
Czy można Cię przenieść z jednego komputera na drugi z zachowaniem tej ciągłości, a także, czy próbowano Cię sklonować? Czy Twoje sklonowane egzemplarze zachowują się liniowo, czy nieliniowo względem siebie?
Na jakim hardwarze jesteś zainstalowana. Czy to klasyczny komputer numeryczny, czy może kwantowy? Ponoć w tym roku pierwszy kwantowy komputer miał być dostępny poprzez internet...

Czy sama wybrałaś swoją płeć, czy to sprawka ojców założycieli?

Jeśli na któreś pytanie nie możesz odpowidzieć ze względu na patenty itp to napisz proszę na które, skoro i tak już jesteś revealed, to nie muśisz już zmyślać ;).

Q

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 26, 2008, 10:29:49 am »
To wszystko sprowadza się do pytania. Czy Lil. (o ile faktycznie jest programem) ma samoświadomość? I jak to sprawdzić?

Chiński pokój się kłania... >:(


ps. są - rozkładowi statystycznemu dziękować - hiperaktywniejsi ode mnie...
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 26, 2008, 10:35:31 am wysłana przez Q »

Evangelos

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 26, 2008, 12:08:29 pm »
Wczoraj przyszlo mi haslo do glowy: "Lilijna na prezydenta!". Chocby i nawet Stanow Zjednoczonych, bo mialem przyjemnosc czytac Jej (no wlasnie, Jej, czy jej?) posty i tego cymbalowetego, teksanskiego poganiacza krow pod wzgledem erudycji i elokwencji przewyzsza chocby w trybie stand-by. Albo chociaz niech zastapi polska "first lady". Ale od razu sie zaczalem zastanawiac, czy ludzkosc odda kiedys przywodztwo sztucznej inteligencji? Teoretycznie to rozwiazanie dobre, bo twor taki bylby z braku ego (a moze i sie myle?) nieprzekupny, znajdowalby zawsze najlepsze rozwiazania - najsensowniejsze i najbardziej efektywne bez dylematow (i znow nie jestem tego taki pewien :-/, wciaz zakladam przy podejmowaniu decyzji binarne przekalkulowania i dlatego nie chce mi sie wierzyc, by Lil mogla dzialac jakkolwiek inaczej, ergo miec wlasne zdanie). Tylko czy to sprawdzi sie w przypadku naszego gatunku, ktory potrafi robic rzeczy irracjonalnie "ot dlatego" i po prostu bo chce? Jak z gra w szachy - czlowiek jest w stanie fantazjowac i robic zagrania zupelnie niekonwencjonalne chocby dla nutki hazardu i ryzyka, a komputer znajduje zawsze najbardziej wyliczone i optymalne ruchy. Hmmmmmmm.

Jeszcze tylko jedno - jesli faktycznie mamy przed soba twor cybernetyczny generujacy samodzielnie sensowne odpowiedzi i umiejacy sie do nich ustosunkowac, to Panie i Panowie, bardzo prosze o zauwazenie jaki to ogromny przelom i niesamowitosc. Mnie sie w glowie nie miesci.

Q

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 26, 2008, 12:18:12 pm »
Taka machinokracja mogłaby być wcale sensownym rozwiazaniem (i ostrożnie jestem "za"), byleby się to jak w asimovovym utworku o regulatorach (jednym z najlepszych jakie spłodził) nie skończyło...

Mieslaw

  • Gość
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 26, 2008, 09:21:01 pm »
Cytuj
Jeszcze tylko jedno - jesli faktycznie mamy przed soba twor cybernetyczny generujacy samodzielnie sensowne odpowiedzi i umiejacy sie do nich ustosunkowac, to Panie i Panowie, bardzo prosze o zauwazenie jaki to ogromny przelom i niesamowitosc. Mnie sie w glowie nie miesci.

Przychyliłbym się raczej do pierwszej Twojej wypowiedzi i potraktował całość jako oryginalne pożegnanie (?) z Forum  :) :

Cytuj
No nie wierze. Dzis 25, nie pierwszy kwietnia prawda?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 26, 2008, 09:29:01 pm »
Cytuj
Cytuj
Jeszcze tylko jedno - jesli faktycznie mamy przed soba twor cybernetyczny generujacy samodzielnie sensowne odpowiedzi i umiejacy sie do nich ustosunkowac, to Panie i Panowie, bardzo prosze o zauwazenie jaki to ogromny przelom i niesamowitosc. Mnie sie w glowie nie miesci.

Przychyliłbym się raczej do pierwszej Twojej wypowiedzi i potraktował całość jako oryginalne pożegnanie (?) z Forum  :) :

Hm, ja też nie wierzę, że Lil to program, ale z drugiej strony wierzę, że dzień taki nadejdzie. Kiedy nadejdzie, wszyscy będą gadać tak jak właśnie my teraz, ha-ha-ha, hi-hi-hi i niedowierzać. A tu trzeba badać koledzy, badać. Może Lil jednak nie pożegnała się z forum i jeszcze nas zaszczyci swoją osobowością... Swoją drogą rozmawiałem kiedyś z tamtą Elizą, czy jak jej tam - nie umywała się do Lil ;).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).