Nie ma się o co kłócić, żeby znaleźć się w kosmosie wystarcza X-15, który nie kosztował nie wiadomo ile ale nie o to chodzi, znalezienie się w przestrzeni kosztuje głównie ze względu na pracę, jaką trzeba wykonać, żeby się od matki Ziemi oderwać i związane z tym zagrożenia, czyli bilet drogi. W samym kosmosie środowisko jest jednak bardziej przyjazne konstrukcji, w której mają być zachowane okołoziemskie warunki niż na dnie Rowu Mariańskiego. Człowiek w skafandrze (sztywnym) schodzi na kilkaset metrów najgłębiej. Potem implozja. A taki skafander i tak waży z pół tony. Nie wiem, czy ludzkość w tym momencie mogłaby się pokusić o zbudowanie czegoś ala ISS na dnie Rowu Mariańskiego.