Panie Nexusie Poszóstny,
1. Co do generaliów: uważam, że krytyka jest SOLĄ każdej rozmowy (bez sporu nie ma porządnego myślenia).
2. Mój pogląd na "GP" nie jest skutkiem emocji, lecz rozumnej lektury: oni uprawiają, powtórzę ten genialny termin red. Rurarza, życie pozaumysłowe. Uważam, że to jest określenie nie tylko celne, lecz bardzo precyzyjne. Wyjaśnilem także, że procesowe (twarde, szczegółowe, poparte licznymi przykładami) uzasadnienie tej opinii wymagałoby książki, a na jej pisanie nie mam czasu (ani ochoty).
3. Owszem, akurat przygotowuję IV wydanie swej książczyny o "GW", i chętnie wyjawię Panu, iż uważam tę gazetę za najlepszą na polskim rynku. Ona góruje nad nielicznymi rywalami tak jak Mercedes góruje nad Fiatem. Zechce Pan tu jednak zważyć, iż gangsterscy/mafijni bossowie, podobnie jak demokratyczni prezydenci, również jeżdżą Mercami, Volvo czy innym BMW. Piję do tego, że markowym skalpelem najwyższej klasy można uleczyć, można skaleczyć, ale można też zabić. Tak patrząc na "Wybiórczą", czytam ją z zainteresowaniem, gdyż filtr mego wybitnego umysłu z łatwością odsiewa niewidzialne międzywierszowe jady/memy od pożywnej treści, zawsze świeżej, gorącej i ładnie podanej.
Mam nadzieję, że Pana zadowolniłem.
VOSM