Autor Wątek: Pytam:  (Przeczytany 426657 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #780 dnia: Października 31, 2016, 10:26:53 pm »
Kto i gdzie ich zatrudni POTEM?

PiS szykując się do przejęcia władzy zbudował sobie - b. sprytnie - sieć biznesów (Srebrna sp. z.o.o. i okolice), mediów, fundacji. Jego ludzie - nawet gdyby po ew. przegranych wyborach doszło np. do rozpadu partii - utrzymają też pewnie jakieś wpływy na poziomie samorządowym. Do tego dochodzi jeszcze cały tzw. Rydzyk Holding. I opcja posiadania zaprzyjaźnionych biznesmenów, co tego czy owego wezmą na przechowanie jakby co. Przypuszczam, że to im wystarczy, by czuli się dość pewnie.
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2016, 10:40:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #781 dnia: Października 31, 2016, 10:31:33 pm »
Oj, żebyś Ty wiedział, jak rozpaczliwie PC, a potem PiS szukały piniendzy po Okrągłym Stole...
http://www.remuszko.pl/blog.php/?p=4832
R. 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #782 dnia: Października 31, 2016, 10:36:44 pm »
Wiem. Ale mam wrażenie, że wyciągnęli wnioski. I może to im dało niedawne wyborcze zwycięstwo bardziej, niż cokolwiek innego.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #783 dnia: Października 31, 2016, 10:56:41 pm »
Kju Drogi, po mojemu ich SUKCES wziął się z Podświadomego Odruchu Narodu, chtóren (Narut) jest może i nierozumny (en masse na pewno!), nie ze szmalcu.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #784 dnia: Listopada 01, 2016, 11:14:12 am »
Czy Państwo mają łączność internetową z "Gazetą Wyborczą"? Bo u mnie się od dłuższego czasu nie otwiera, pojawia sie komunikat "ta witryna jest nieosiągalna". Mam na myśli adres www wyborcza pl. Wszystko inne działa normalnie.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #786 dnia: Listopada 05, 2016, 09:15:30 pm »
Czy ja dobrze pamiętam, że kurzy móżdżek z "Fiaska" miał średnicę 3 cm z uwagi na osiągniętą wówczas szybkość reakcji elementów logicznych (przełączników, przekaźników, albo jakoś tak)?
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #787 dnia: Listopada 05, 2016, 09:23:31 pm »
Tak. I chyba Lem pomylił się o jedno miejsce po przecinku.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #788 dnia: Listopada 05, 2016, 09:38:03 pm »
Dzięki :-)
A czy ta szybkość reakcji jest technologiczna czy naturalna (od "natura", "materia")? Bo jeśli naturalna, to faktycznie GOD byłby ultymatywny co do rozmiarów, ze względu na "c'. A jeśli technologiczna, to pewnie coś jeszcze dałoby się zmniejszyć. Chociaż bo ja wiem? II termodynamika, nawet światło, jeśli wykonuje jakąkolwiek pracę, musi mieć straty...
Może cóś bredzę zresztą.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #789 dnia: Listopada 05, 2016, 10:05:37 pm »
Już nie pamiętam, ale jak ultymatywny, to ultymatywny. Zdaje mi się tylko, że nie był kwantowy tylko zwyczajny. Trzeba by przeczytać, Q na pewno może podrzucić właściwy tekst...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #790 dnia: Listopada 06, 2016, 03:47:29 am »
Q może ;):

"Był to komputer generacji zwanej ostateczną, ponieważ żaden inny nie mógł mieć większej mocy obliczeniowej. Granicę ustanowiły własności materii, jak stała Plancka i szybkość światła. Większą moc obliczeniową rozwijały tak zwane komputery urojone, projektowane przez teoretyków zajmujących się czystą matematyką, niezawisłą od realnego świata. Dylemat konstruktorów wynikał z koniecznych, a zarazem przeciwstawnych warunków, aby najwięcej neuronów upakować w najmniejszej objętości. Czas biegu sygnałów nie może być dłuższy od czasu reakcji składników komputera. W przeciwnym razie czas biegu ogranicza szybkość obliczeniową. Najnowsze przekaźniki reagowały w jednej stumiliardowej cząstce sekundy. Były wielkości atomów. Dlatego właściwy komputer miał ledwie trzy centymetry średnicy. Każdy większy pracowałby wolniej. Komputer “Hermesa" zajmował wprawdzie pół sterowni, lecz aparaturą pomocniczą, dekoderami, podzespołami tak zwanych medytatorów hipotezotwórczych, lingwistycznych i dlatego nie pracujących w czasie realnym. Natomiast decyzje w sytuacjach krytycznych, in extremis, podejmowało jego błyskawiczne jądro, nie większe od gołębiego jajka. Zwał się GOD, General Operational Device. Nie wszyscy uważali, że ów skrót powstał, przypadkowo."

"Fiasko", rzecz jasna
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #791 dnia: Listopada 06, 2016, 03:59:59 am »
Maźku Niepamiętliwy, ja piszę "jeśli A to B", Ty zaś drwiąco odpowiadasz "jeśli B to B"...
Ja mogę sam znaleźć w papierze (mniej więcej pamiętam, gdzie to może być), ale mam lepiej, bo Wielki Skrzat w swej łaskawości przysłał był mi onegdaj "Arcywizję" wirtualną, i naciska się chyba Ctrl+P, tylko tera jest głuchanoc, to znajdę może jutro czyli dziś.
BTW: Panie Skrzacie Wielemożliwy, w odróżnieniu od swego Pryncypałą, który jak już osiadł na Klinach to nosa poza Kraków odtąd nie wyściubiał, Pan jesteś człowiek światowy, co zapewne oznacza między innymi, że bywa Pan w Warszawie, i gdyby wtedy zdarzyła się Panu wolna godzina-dwie -  najuprzejmiej Pana zapraszam w me skromne ursynowskie progi na talerz polskiego domowego rosołu z domowym makaronem i koperkiem (TEMY RERNCAMY), a na deser kawa i lody bakaliowe od Grycana (mogą być także owoce leśne i cafe latte), a jeśli będzie po osiemnastej, podam do lodów kieliszek ulubionego Martella V.S.O.P, a może nawet XO, i proszę tę pokorną inwitację trwale zachować gdzieś z boku głowy, może się zdarzy okazja...
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #792 dnia: Listopada 06, 2016, 10:42:00 am »
Czepiasz się, napisałem, że nie pamiętam co Lem napisał. Ty też nie pamiętasz, że wszystko to wiedziałeś.

Dzięki Q. Ty chyba sam jesteś komputer ;) . Jak widać kwantowy nie był.

http://forum.lem.pl/index.php?topic=823.msg38423#msg38423


« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2016, 10:48:13 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #793 dnia: Listopada 06, 2016, 12:04:23 pm »
@ Maziek
Kłopot z Tobą (zresztą z ogromną większością ludzi) jest taki, że w pierwszym polemicznym odwarknięciu nie odnosisz się do merytorycznego sedna, tylko do czegoś innego. No, ale pewnie tak być musi. [Kasia ma oczy zielone i mogę mieć za półżonę Kasię zielonooką (co wybieram), albo nie mieć półżony wcale]
Natomiast najserdeczniej dziękuję Wielkiemu Maźkowi za podany link, bo zacząłem czytać, i tak mnie wciągnęło, że prześledziłem nasze kwizy-rozmowy od zimy do lata 2011, i jestem pod ogromnie dobrym wrażeniem naszej ówczesnej ciekawości, świeżości, zapału, życzliwości, ochoty, radości itp. przymiotów.
Polecam każdemu tę lekturę. Piękna lekcja-rekolekcja. Trzy kwadranse, jak w szkole...
Minęło pięć lat. Czy my się starzejemy?
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16081
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Pytam:
« Odpowiedź #794 dnia: Listopada 06, 2016, 12:08:35 pm »
Dzięki Q. Ty chyba sam jesteś komputer ;)

Komputer to dopiero ze mnie będzie (być może) ;).

. Jak widać kwantowy nie był.

Przy czym jest to dość fascynujące... Kompletną teorię komputerów kwantowych wyłożył David Deutsch w roku 1985 (jak widać przed pierwszym wydaniem "Fiaska") w pracy "Quantum Theory, the Church-Turing Principle and the Universal Quantum Computer". Podobne koncepcje formułowali zaś wcześniej - jeszcze w roku 1980 - Paul Benioff ("The computer as a physical system: A microscopic quantum mechanical Hamiltonian model of computers as represented by Turing machines") i Jurij Iwanowicz Manin (w książce "Вычислимое и невычислимое"). Po drodze był jeszcze Feynman ("On Simulating physics with computers", 1982)...
I teraz pojawia się z pytanie: czy umysł tej miary co Lem zlekceważył te projekty, bo wydały mu się - niesłusznie, jak już wiemy - zbyt śmiałe i przez to niepoważne (to co Clarke pisał o starszych wiekiem naukowcach dopadło i Jego?), czy też - jakimś cudem (pamiętajmy, że był to okres w życiu Mistrza burzliwy i niewesoły) - po prostu doń nie dotarły?
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2016, 12:44:08 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki