Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 1135432 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #960 dnia: Grudnia 02, 2007, 06:03:56 pm »
A mógłbyś mi to wyjaśnić na PM?

Zaś żeby postów "na pusto" nie nabijać oto cos z platońskiego świata czystej matematyki ;)

« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2007, 06:05:12 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #961 dnia: Grudnia 02, 2007, 06:43:26 pm »
Co tu wyjaśniać? Gdzie w poście, do którego sie odnosisz napisałem cokolwiek o bryłach? Dajmy temu spokój. Jak Ci ktoś mówi, że pogoda do d.py to rozglądasz się, gdzie ta wielka d.pa? Miał rację co do sposobu myślenia a nie co do brył.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #962 dnia: Grudnia 02, 2007, 07:32:51 pm »
Cytuj
Co tu wyjaśniać? Gdzie w poście, do którego sie odnosisz napisałem cokolwiek o bryłach? Dajmy temu spokój. Jak Ci ktoś mówi, że pogoda do d.py to rozglądasz się, gdzie ta wielka d.pa? Miał rację co do sposobu myślenia a nie co do brył.

Znaczy, że chodzi Ci ogólnie o wnioski Keplera odnośnie planet i ich ruchu? Ale o tym, że w tym zakresie miał z grubsza rację (pomijając bryły) to chyba wiadomo juz od dawna? Więc skąd "być może" w zdaniu:
Cytuj
najciekawsze jest, że być może Kepler miał rację.
Bo to mnie zaintrgowało...

Swoją drogą wyczytałem gdzieś pogłoski (nie wiem na ile prawdziwe), że powody dla których Kopernik postawił hipotezę (później teorię) heliocentryzmu też były motywowane światopoglądowo zresztą...

ps. kolejny obrazek, zakochałem się w tych fraktalkach:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2007, 07:34:50 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #963 dnia: Grudnia 02, 2007, 08:16:58 pm »
Chodzi o to, czy na końcu nauki jest maksymalne rozdrobnienie, czy maksymalne uproszczenie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #964 dnia: Grudnia 02, 2007, 08:36:55 pm »
Cytuj
Chodzi o to, czy na końcu nauki jest maksymalne rozdrobnienie, czy maksymalne uproszczenie.

Rozumiem. Przeszedłeś od konkretu do najogólniejszej syntezy jego koncepcji. Dlatego nie załapałem...

A co do meritum: nie wiem jak Ty, ale (z pobudek - nazwijmy je - estetycznych) chciał bym, by na końcu była maksymalna prostota, najlepiej jeden prosty elegancki wzór. (Bo inaczej nadmiar rozdrobnionej wiedzy gotów nas przygniesć...)

ps. nadal mi nie dość tych obrazków:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #965 dnia: Grudnia 02, 2007, 08:48:04 pm »
Cytuj
(z pobudek - nazwijmy je - estetycznych) chciał bym, by na końcu była maksymalna prostota, najlepiej jeden prosty elegancki wzór.
Ale to własnie ten błąd popełnił Kepler...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #966 dnia: Grudnia 02, 2007, 09:05:05 pm »
Cytuj
Ale to własnie ten błąd popełnił Kepler...

Mam świadomość, że Wszechświat - o ile nam wiadomo - nie ma zwyczaju dostosowywać isę do naszych pragnień i zyczeń, dlatego mówiłem o swoim "chceniu", nie o stanie faktycznym, bo tego nie znam. (Nb. Mistrz Lem w swoich groteskach sugerował odpowiedż wprost odwrotna do nadziei Keplera i moich... A Mistrz rzadko sie mylił...)

ps. te fraktalki to oczywiscie nie bez głębszej przyczyny, jak wiadomo Penrose używał ich jako dowodu na istnienie niezależnego świata idei matematycznych (bo żaden człowiek takiego fraktala nie wymyśli, a przy wprowadzeniu identycznych danych wyjściwych zawsze wyjdzie ten sam).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #967 dnia: Grudnia 02, 2007, 10:30:49 pm »
Cytuj
Cytuj
Ale ja nie o tym bo chyba się i tak bardziej oriętujecie. Raczej o tym chciałem że wielu ludzi uważa, że wszystkie nasze odkrycia biorą się z tąd, że w tajemniczy sposób "wpadamy" na różne rzeczy. Tj. najpierw wymyślamy teorię a potem sprawdzamy czy jest prawdziwa eksperymentem. No i tu można już wejść na temat sztucznej inteligencji, albo nawet i nie sztucznej. No ale ja nie wchodzę ;)

Heh... Wykorzystywała tą konstatację stara koncepcja Platona do dzis dnia odgrzewana przez Penrose'a (a także różne mistyczne koncepcje nadświadomości, pola morfogenetycznego itp.)... Póki co jednak bardziej redukcjonistyczne wyjaśnienia wystarczają: np. takie, że teorię tworzy nasza podświadomość i wyrzuca w postaci gotowego "wyniku", a świadomość musi dopiero mozolnie dobudować do niej odpowiednią argumentację (i wartwę matematyczna).
No ale napisałeś to samo tylko zamieniłeś na tajemnicze słówko "podświadomość". Umiesz zaimplementować podświadomość?

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #968 dnia: Grudnia 02, 2007, 11:04:43 pm »
Cytuj
No ale napisałeś to samo tylko zamieniłeś na tajemnicze słówko "podświadomość". Umiesz zaimplementować podświadomość?

Ależ nie napisałem tego samego. Przez podświadomość rozumiem (zgodnie z tzw. Zdumiewającą Hipotezą wg. terminologii F. Cricka) wszelkie procesy zachodzące w mózgu ponizej progu świadomości. A więc chemia + impulsy elektryczne, nie zaś mistycym i świat idei.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #969 dnia: Grudnia 02, 2007, 11:15:47 pm »
Tak czy siak nie wiemy jak to działa. Wiemy?

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #970 dnia: Grudnia 02, 2007, 11:35:57 pm »
Cytuj
Tak czy siak nie wiemy jak to działa. Wiemy?

Nie wiemy, bo nie znamy jeszcze tak dokładnie działania mózgu, ale to chyba jeszcze nie powód by wsadzać do tego mistycyzm?

Widzę, że szykuje nam się twórcze rozwiniecie koncepcji "Boga dziur" - jeśłi czegoś nie rozumiemy od razu wyjaśniajmy to "mistycznie", tylko dlatego, że póki co nie da sie tego mistycznego wytłumaczenia obalić... Maluczko a będziemy musieli poważnie rozważać Teorię Inteligentnego Spadania...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #971 dnia: Grudnia 03, 2007, 12:18:11 am »
Nie, ty poprostu jesteś uprzedzony. Napisałem jedynie że mamy coś takiego jak ta nasza odkrywcza intuicja i nikt nie wie jak działa i że wielu uważa że to jest głowny przyczynek do tego co nazywamy "inteligencją".

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #972 dnia: Grudnia 03, 2007, 01:17:38 am »
Cytuj
Napisałem jedynie że mamy coś takiego jak ta nasza odkrywcza intuicja i nikt nie wie jak działa i że wielu uważa że to jest głowny przyczynek do tego co nazywamy "inteligencją".

Co do tego absolutna zgoda. Nie wiemy. A tajemnica świadomości jest to chyba najbardziej fascynująca dla nas jako ludzi zagadka...

Jednak rozwiązać ją (moim zdaniem) możemy tylko - jak ty to mówisz - "wychodząc z Matrixa"...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #973 dnia: Grudnia 03, 2007, 11:17:50 am »
Zapewne. Uznając jednak naszą "tajemniczą błyskotliwość" podważamy z lekka wartość metody, bo wtedy okazuje się, że metoda działa od "dupy strony", za przeproszeniem. Bo tak czy siak najpierw powstaje rozwiązanie a potem dopiero w ramy metody jest ubierane.

A co do fraktali to tu fajnie Term wszystko mi wyjaśnił jakiś czas temu :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 03, 2007, 11:53:23 am wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16098
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #974 dnia: Grudnia 03, 2007, 11:59:02 am »
Cytuj
Zapewne. Uznając jednak naszą "tajemniczą błyskotliwość" podważamy z lekka wartość metody, bo wtedy okazuje się, że metoda działa od "dupy strony", za przeproszeniem. Bo tak czy siak najpierw powstaje rozwiązanie a potem dopiero w ramy metody jest ubierane.

Podważamy tym tylko zakładaną przez Platona czy innych filozofów "doskonałość" ludzkiego umysłu - skoro ma tajemnice nawet dla swoich "użytkowników" i nie umie, póki co (mam nadzieję), "ogarnąć" sam siebie .

Umysł ludzki jest wysoce ułomnym, ale jedynym jakie posiadamy "narzędziem-służącym-do-rozumienia-świata", a tworzone przez niego teorie zawsze w jakimś stopniu są "ułomne"... Nic dziwnego więc, że i proces powstawania ich nie jest tak krystalicznie klarowny.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki