Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Q

Strony: 1 ... 608 609 [610] 611 612 ... 1089
9136
Hyde Park / Odp: Patriotyzm polski
« dnia: Stycznia 25, 2016, 05:33:56 pm »
To modne:
"My wiemy, że ten rząd doprowadził kraj do ruiny i teraz się wszystkiego pozbywa, żeby za wszelką cenę zdobyć jakieś środki - Kaczyński, PiS
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zrobimy-wszystko-zeby-to-sie-nie-udalo,266343.html
"Nigdy nie mówiliśmy, że Polska jest w ruinie i zgliszczach. Mówiliśmy, że jest w dobrym stanie, ale może być w dużo lepszym" - Karczewski, PiS
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-karczewski-sytuacja-polityczna-bedzie-sie-stabilizowac-to-ko,nId,1955754

I to modne:
http://jagiellonski24.pl/2016/01/18/jaroslaw-kaczynski-ostatni-rewolucjonista-iii-rp/
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zapomniany-mistrz-kaczynskiego-i-przyczyna-wojny-o-trybunal-krzysztof-mazur-komentuje/x9f36x

ps. A jak już przy sensacyjkach jesteśmy, to czy Paweł Rabiej, jeden z bliższych współpracowników Petru, to nie jest przypadkiem ten Paweł Rabiej, o którym Nasierowski, Urban i Wałęsa mówili/pisali per "mąż Kaczyńskiego"?

9138
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Stycznia 25, 2016, 05:21:22 pm »
Niby jakie to ma znaczenie, że dla zabawy? Dla zabawy można różne rzeczy robić, sęk w tym, żeby było równie śmiesznie dla wszystkich.

Cóż... Dla wszystkich uczestników danej zabawy poza jedną - zdaniem reszty niepełnowartościową jako człowiek - kobietą jest to zabawne, czyli warunek statystycznej zabawności spełnia... ;)

Bo mi to wygląda na jakiś wczesno-kamienny kibolizm

Tak całkiem serio natomiast to miałem inne skojarzenie... Z działalnością służb właśnie, tylko nie egipskich tym razem...

"- /.../ Najlepiej niech pan komisarz poradzi jej, żeby dała spokój.
- Ba! Nie zgodzi się. Zacięta bestia.
- No, to zależy od tego, jak pan będzie radził.
- Nie rozumiem, panie prezesie?
- Już tam wy, policja, macie swoje sposoby.
- Aha! - połapał się komisarz. - Będzie załatwione, panie prezesie. Moje najniższe uszanowanie. Jeszcze raz przepraszam za niepokój.
- Szkodzi nic. Dziękuję bardzo. A ja już przy sposobności będę pamiętał o panu, panie komisarzu.
Komisarz rozpłynął się w podziękowaniach i kładąc słuchawkę, nacisnął jednocześnie guzik dzwonka. W drzwiach stanął policjant.
- Dawać ją tu.
- No, więc widzisz, całe twoje zeznanie jest fałszywe. Pójdziesz do kryminału.
Czekał na jej odpowiedź, lecz dziewczyna milczała.
- Ale szkoda mi ciebie. Jesteś młoda i głupia, więc jeszcze radzę ci po dobroci, cofnij swoje zeznanie.
- Nie cofnę - powiedziała z uporem - niech tam będzie i kryminał. Komisarz zerwał się na równe nogi i zaczął krzyczeć waląc pięścią w stół:
- Ach, ty gadzino! Cofniesz! Ja ci powiadam, że cofniesz! Jak pies odszczekasz!
Chodził wzburzony po pokoju. Wreszcie zatrzymał się przed Mańką.
- No? Cofniesz?
- Nie - odpowiedziała krótko i przygryzła wargi.
- Walasek - rzekł do wchodzącego policjanta - weźcie ją do ostatniego pokoju i wytłumaczcie, ze składanie fałszywych oskarżeń na dostojników państwa nie kalkuluje się.
- Rozkaz, panie komisarzu.
Wziął dziewczynę za łokieć i wyprowadził na korytarz.

    *

- Do aresztu? - zapytała.
- Nie. Na dancing do "Oazy".
W niedużym pokoju kilku policjantów grało w karty. Wchodzącą dziewczynę powitali ironicznymi wykrzyknikami. Odłożyli karty i jeden z nich zawołał: - No, skoro mamy miłe towarzystwo, to może zabawimy się w piłeczkę? Panieneczka gra w piłeczkę?
Mańka szeroko otworzyła oczy. Domyśliła się, że z niej kpią. Chciała coś powiedzieć, gdy stojący za nią policjant popchnął ją lekko przed siebie wprost na swego kolegę. Ten z kolei podał ją w ten sam sposób Walaskowi. Walasek następnemu. Zataczając się, wpadała w coraz to inne ręce. Początkowo nie wydawało jej się to rzeczą zbyt przykrą, lecz tempo zaczęło wzrastać. Uderzenia rąk w piersi i plecy stawały się coraz gwałtowniejsze. Uczuła zawrót głowy i ból w płucach. Kapelusz spadł z głowy, torebka wymknęła się z ręki i stuknęła o podłogę, wysypując swą zawartość.
Mańka zrozumiała, że jedynym ratunkiem jest uczepić się jednego z policjantów tak mocno, żeby nie mógł jej odepchnąć. Jednakże na próżno starała się co zrobić. Chciała upaść, lecz i to było nieprawdopodobieństwem. Zaczęła krzyczeć. Wówczas przerwano zabawę. Jeden z policjantów zatknął jej usta.
- Nie śpiewaj, aniołku, tu nie opera!
- Za co mnie bijecie, za co... - jęczała, łapiąc oddech.
- No, rozbieraj się panieneczko - zawołał Walasek.
- Po co? - zapytała Mańka.
- Będziemy się kochać - roześmiał się Walasek - no prędzej!. Ponieważ nie usłuchała, chwycił ją za włosy i rzucił o ziemię.
- Rozbieraj się, kiedy ci mówię!
Zaczęła płakać. Chwycili ją pod ręce, zdjęli płaszcz, perkalową bluzkę, wymiętą wełnianą spódnicę, resztę zdjęła sama.
Tymczasem jeden z policjantów przyniósł kubeł wody, drugi zanurzył w nim wyjęte z szafy prześcieradło. Mańka stała w kącie szczupła, skulona, z przerażeniem przypatrując się tym przygotowaniom. Wiedziała, co znaczą. Z wykręconego prześcieradła lały się strugi brudnej wody. Trzęsła się z zimna, pomimo to dotknięcie lodowatego prześcieradła sparzyło jej skórę jak ogniem.
- Nie bijcie mnie, darujcie, nie bijcie - skamlała.
- Zakneblować- ją!

    *
    ...
    ...
    ...
Wlokła się długo, bardzo długo. Słońce już wzeszło, coraz więcej ludzi było na ulicy. Zataczała się i potykała. Przechodnie oglądali się za nią. Jakaś starsza pani, mijając ją, powiedziała z pogardą:
- Tfy, bezwstydna pijaczka!
Mańka nic nie odpowiedziała."


Dołęga-Mostowicz "Kariera Nikodema Dyzmy"

Ta sama subtelność metod. Tylko u nas się nie upowszechniło...

9139
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Stycznia 24, 2016, 11:45:55 pm »
Też nie wiem czemu RMF uwziął się powołać na ten szmatławiec, a nie na jakieś poważniejsze, twierdzące to samo, źródło np.
http://www.bbc.com/news/world-europe-35280386
I:
http://harassmap.org/en/wp-content/uploads/2013/03/Reconceptualizing-Sexual-Harassment-in-Egypt.pdf

9140
Lemosfera / Odp: Kim jest Stanisław Lem: Pisarzem czyli Filozofem?
« dnia: Stycznia 24, 2016, 11:34:50 pm »
Zacytuję z majnsajta:

"Obłok Magellana uważam za utwór dosyć słaby, szczególnie ze względu na swoją warstwę językową. Pamiętam, że w czasie pisania tej książki chodziłem z zeszytem, w którym zapisywałem kwiecie stylistyczne, które właśnie wymyśliłem i bałem się zapomnieć. Byłem wtedy pod znacznym wpływem Rilkego, więc moja stylistyka była jakby dziesiątą wodą po tym poecie. Jeśli nałożymy to dodatkowo na przesłodzoną fabułę, uzyskujemy ekstrakt socrealistycznego czasu. Są co prawda ludzie, którzy mówią, że nie można tak zżymać się na tę książkę, bo to jest utopia baśniowa, że w mojej niechęci do tej pozycji sporą rolę odgrywają urazy."

9141
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Stycznia 24, 2016, 11:18:15 pm »
"/.../Z raportu wynika jednak, że nic nie wskazuje na zorganizowane działanie. W większości przypadków sprawcy nie byli ze sobą w kontakcie i nie planowali wspólnie przestępstw."

"DejliMejl" twierdzi, że oni tak dla zabawy...
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-grupowe-molestowanie-kobiet-w-europie-ten-rodzaj-przemocy-je,nId,1954614
Co ciekawe tym razem to prawda...
https://en.wikipedia.org/wiki/Taharrush_gamea

Z czego najciekawsza zdaje się być geneza tego ohydztwa:

Sexual harassment has played a controversial role in Egyptian politics. From 2005 Egyptian security forces were blamed for using it as a weapon against female participants at demonstrations. The behavior spread and was used by crowds of young men to harass women in public spaces. According to Farhana Mayer, senior researcher at the Quilliam Foundation, taharrush is a symptom of a misogynous ideology in which women are punished for being in public.

9142
Lemosfera / Odp: Kim jest Stanisław Lem: Pisarzem czyli Filozofem?
« dnia: Stycznia 24, 2016, 11:04:57 pm »
Czy pan Stanisław Lem introspektywnie zdawał sobie sprawę, że z wiekiem od czasu do czasu oraz tu i ówdzie zmienia dawne stanowiska (punkty widzenia, poglądy)?

Gdyby było inaczej czy usiłowałby w pewnym momencie zamieść pod dywan "Astronautów" i "Obłok..."?  ::)

9143
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Stycznia 24, 2016, 11:01:01 pm »
a propos terminusowej sygnaturki (mam nadzieję że tu jeszcze nie wklejałem):
If You Open Your Mind Too Much Your Brain Will Fall Out (Take My Wife)

Wyguglało mi się dziś coś ciekawego o genezie tego powiedzenia:
http://www.skeptic.com/insight/open-mind-brains-fall-out-maxim-adage-aphorism/

9144
Lemosfera / Odp: CYTAT-STANISŁAW LEM-POMOCY
« dnia: Stycznia 22, 2016, 02:15:31 am »
Właśnie, przedsennie, wpadłem na kolejny dowód sławy tego wątku:
http://www.polityka.pl/forum/1187608,internet-zabija-kulture.thread#C1187732

A w dyskusji pod tekstem ze strony dobreprogramy, który wrzucałem uprzednio, pojawia się niejasna sugestia, że cytat ów jednak padł i to w telewizji... Jasne, wiadomo jak to bywa z ludzką pamięcią i z tzw. naocznymi świadkami, ale jakby kto miał dostęp np. do słynnych programów Ustynowicza (oglądałem je kiedyś pasjami i nawet nagrywałem na kasety VHS, ale nie wiem co te kasety teraz warte) to może warto by sprawdzić?

9146
DyLEMaty / Odp: Religijna Rzeźba
« dnia: Stycznia 21, 2016, 01:01:45 am »
TAM jest TU:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=386.msg20973#msg20973

Niestety sam wywiad już przepadł...

9148
DyLEMaty / Odp: Religijna Rzeźba
« dnia: Stycznia 20, 2016, 11:13:01 pm »
To ja już chyba wolę wyjąć z półki "Wielką Księgę Skrzatów" ::).

9149
DyLEMaty / Odp: Jacek Dukaj
« dnia: Stycznia 20, 2016, 08:11:51 pm »
Wyguglał mi się wczoraj starawy wywiad z Dukajem, ciekawy całkiem (serio)... Najciekawsze, że Dukaj w sumie to samo sam zarzuca swoim starszym utworom co i ja bym im zarzucił:
http://katedra.nast.pl/artykul/4239/Wywiad-z-Jackiem-Dukajem/

Tylko czemu nowe, bełkotliwiej napisane, uznaje za lepsze?  ???

9150
DyLEMaty / Odp: Religijna Rzeźba
« dnia: Stycznia 20, 2016, 08:06:10 pm »
Ośmielam się być zdania, że Mistrz w odniesieniu do człowieka w skali eonów opuścił się intelektualnie ZASADNICZO oraz NIEPOJĘCIE.

Tam nie było o człowieku, tam było, że taka skala go interesuje...

Prócz śmierci i podatków (pan Franklin), jedno jest dla mnie przynajmniej równie pewne: za tysiąc lat nieliczne resztki potomków obecnych ludzi będą mieszały w rezerwacie zwanym Ziemia (dużo miejsca),  ludzkość zaś samoprzekształci się a la Golem albo HA (nie mylić z Gollumem).

Czytałeś eganową "Diasporę" i dukajową "Extensę"? Tak z ciekawości pytam... (Bo pomnę, że kiedyś nawet do "Fantastyki" felietony pisałeś... np. o świszczurce i zegarku Kovala...)

chyba że rozważał, a ja nie czytałem

To nie był o do pisania, to był wywiad dla tivi, gorliwie u nas dyskutowany swego czasu... ("Mówił serio o milionleciach czy się popisywał?" - to było zasadnicze pytanie.)

Stawiasz tezę, że czego nie widać, to nie istnieje?

Stawiam tezę, że jedną z cech baśniowych krasnoludków/skrzatów/Zwerges/brownies/nisser/tonttu/kabouters/ludků/trpaslíků było wchodzenie w interakcje ze światem materialnym... Krasnoludki dziur, ukryte za metafizycznym: "a masz pewność, że nie istnieją?>:(") uważam za zabawkę niewartą rozważenia... Równie dobrze możemy dyskutować o istnieniu Niewidzialnych Różowych Jednorożców...

Strony: 1 ... 608 609 [610] 611 612 ... 1089