Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: Alqua w Sierpnia 16, 2018, 10:29:42 am
-
Hej!
Piszę do Was w celu dwojakim. Po pierwsze chciałbym zaprosić wszystkich forumowiczów na imprezę poświęconą Lemowi oraz szerzej rozumianej fantastyce. Impreza nosi miano Lemconu i odbędzie się w sobotę 8 września w Krakowie. Wstęp jest bezpłatny więc można nawet wpaść na chwilę zobaczyć jak to wygląda. Nasz fanpejdż to: https://www.facebook.com/urodzinylema/ (na dniach zmienimy zdjęcia na tegoroczne).
Po drugie chciałem zapytać czy ktoś z tu obecnych byłby zainteresowany czy to wygłoszeniem prelekcji czy to udziałem w panelu dyskusyjnym na naszym wydarzeniu. Jesli tak to bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam wszystkich
-
Witaj Alqua,
Nie chcę się wciskać między wódkę a zakąskę, ale pomyślałam, że skoro w Krakowie będą miały miejsce dwie imprezy okołolemowe i to dzień po dniu:
- 8 września Wasza
- 9 września finał Lemoniady 2018 w Ogrodzie Doświadczeń
https://www.ogroddoswiadczen.pl/lemoniada-2018 (https://www.ogroddoswiadczen.pl/lemoniada-2018)
może to jakoś ugryźć i zareklamować - razem? Weekend z Lemem?:)
Musiałby się tutaj wypowiedzieć St, który organizuje Lemoniadę:
http://forum.lem.pl/index.php?topic=1605.0 (http://forum.lem.pl/index.php?topic=1605.0)
-
Brzmi to jako dosć dobry pomysł myslę.
Dziękuję pieknie :)
-
Pozostaje poczekać na St. Remuszkę;)
-
Po pierwsze chciałbym zaprosić wszystkich forumowiczów na imprezę poświęconą Lemowi oraz szerzej rozumianej fantastyce. Impreza nosi miano Lemconu i odbędzie się w sobotę 8 września w Krakowie.
Nie wiem czy się wybiorę (kawałek to jest), ale dziękuję (nie ma to jak skromność ;) ) pięknie.
Nawiasem zdaje mi się, czy to już kolejna taka Wasza impreza? ;)
http://forum.lem.pl/index.php?topic=1460.msg69678#msg69678
http://forum.lem.pl/index.php?topic=1589.msg70115#msg70115
-
Zgadza się to druga edycja już. I mam nadzieję, że nie ostatnia :)
-
Życzę (gdybyż od życzeń takie rzeczy zależały ;) ) stu!
BTW. macie już jakieś plany programowe, co do których możecie uchylić rąbka tajemnicy, na ten rok (goście, debaty)?
-
Na razie gromadzimy program.
Jedno co mogę powiedzieć to że w tym roku chcemy ciut bardziej wyeksplorować tematye fantastyki pozalemowskiej alle zalezy nam też na tym by nie zapomniec o Nim.
I chętnie rpzyjmiemy tez sugestie do debat - moze coś się uda wykorzystać.
-
w tym roku chcemy ciut bardziej wyeksplorować tematye fantastyki pozalemowskiej alle zalezy nam też na tym by nie zapomniec o Nim.
Wiesz co? Nie wiem jak z techniczną wykonalnością takiego pomysłu, ale może wobec tego skupilibyście się na autorach, których Lem cenił (Dick, Le Guin, Strugaccy, Clarke, Bester, Fredric Brown, M.R. James, Zajdel), i na tych, którzy na Niego jawny wpływ wywierali (Stapledon, Wells, Grabiński, Żuławski, Leśmian). Na kreowanych przez media/krytyków na lemowych następców czy rywali (Dukaj, Huberath, Snerg, Petecki) też by można rzucić okiem komparatysty. (Na Lovecrafta - na odpowiedzialność doktora Płazy ;) - również.)
Owszem, część tych nazwisk jest dziś prawie kompletnie nieznana szerszej publiczności, ale - śmiem twierdzić - tym godniejsza przypomnienia.
-
Pomyslimy vczy cos się uda, ale jak nie ten to zawsze jest tez kolejny rok :)
Le Guin to bym sam bardzo chciał bo ją uwielbiam całym sercem.
-
Le Guin to bym sam bardzo chciał bo ją uwielbiam całym sercem.
Skoro tak, to pozwól, że do niniejszego wątku Cię zaproszę:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=627.0
I jeszcze ciekawostką o tym jak Lema przed Amerykanami broniła (ostatni link w n/w poście) - a nuż nie wiedziałeś - się podzielę:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=184.msg49315#msg49315
-
O dziekuję. Przejrzę sobie zaraz
-
Nie ma za co :). Jak wrażenia z lektury? A może zechcesz coś dopowiedzieć? ;)
-
Lektura przyjemna chociaż pominęliście sporo utworów w tym "Ci którzy odchodzą z Omelas" ,które to opowiadanie jest cudowne. No i wycięty został niefantastyczny "Morski trakt", za który miała nominację do Pulitzera. I jeszcze kilka innych rzeczy się "nie załapało" ;)
-
No to może dorzucisz coś do naszych rozważań i wypowiesz się szerzej o tych pominiętych? ;)
-
Tylko ne wiem czy czuje sie dosc kompetentny
-
Odwagi. Myślisz, że my tu tacy znów kompetentni? Dobrze udajemy, po prostu ;).
-
To pomysle. Moze cos skrobnę
-
Nonono, ktoś całkiem ładną reklamę Lemconowi robi:
https://moviesroom.pl/popkultura/lifestyle/97-urodziny-lema-w-krakowie-lemcon-za-kilka-dni/
-
Staramy się :)
-
:) To może w ramach tych starań opowiesz nam trochę o sobie, o Was, o tym jak zrodziła się inicjatywa Lemconu, i skąd w ogóle Wasze zainteresowanie Lemem (pomijając ten drobiazg, że to genialny pisarz, po prostu ;)) i chęć uczczenia Go? ;)
Jakaś relacja z zeszłorocznej edycji imprezy też mile widziana.
-
Humm humm hummm
No to tak - My to jest krakowska Sieć Fantastyki jesteśmy stowarzyszeniem działającym w Krakowie już od jakiegoś czasu. Były okresy mniejsze i większej aktywności, ale wciąż w jakimś stopniu staramy się coś robić. Teraz z reszta zarządu chcemy wrócić do nieco większej aktywności/widoczności itd. Zasadniczo nasza imprezą "flagową" jest Lajconik. To mały kameralny zjazd fanów gier RPG 9i planszowych). Przez dwa dni pojawia się coś około 200 osób. Chociaż nigdy Lajconika nie organizowałem to uwielbiam go i jak tylko mogę to się pojawiam.
Pomysł na Lemcon pojawił się w rozmowie z KBFem i impreza wpisuje się już drugi rok w miejskie obchody urodzin Lema. Można by rzec więc, że Lemcon powstał poniekąd przy okazji. A czemu lubimy Lema? No to pytanie chyba do każdego z osobna. Ja się absolutnie nie uznaję za znawcę Lema. Z przyjemnością czytałem jego dzieła, ale nie znam ich nawet połowy. Niemniej już jako dziecko polubiłem Bajki robotów i Pirxa. A jak byłem starszy to i inne utwory do mnie trafiły. Teraz przy okazji Lemconu (pewnie po nim) zapewne sięgnę po kolejna książkę.
A o mnie - fantastyka interesuje się od ponad 20 lat. A jeszcze zanim się nią interesowałem to i tak lubiłem wszelkie przejawy fantastyczności w literaturze. Potem z czasem zacząłem jeździć na konwenty wciąż czytając fantastykę. No i teraz w sumie bardziej czuję się fanem fandomu niż tylko fanem fantastyki.
-
Ja się absolutnie nie uznaję za znawcę Lema. Z przyjemnością czytałem jego dzieła, ale nie znam ich nawet połowy. Niemniej już jako dziecko polubiłem Bajki robotów i Pirxa. A jak byłem starszy to i inne utwory do mnie trafiły. Teraz przy okazji Lemconu (pewnie po nim) zapewne sięgnę po kolejna książkę.
Wymień może, które czytałeś, to jest szansa, że zdołamy Ci coś jeszcze polecić ;)*.
* Ja najchętniej wszystko, łącznie ze "Sknoconym...", acz uważam, że najlepiej jest zaczynać od tytułów najwybitniejszych, resztę zostawiając na później. I choć nie zgodzę się z S.R., że:
"Cyberiadę", "Golema XIV" oraz "Wizję lokalną".
należy uznać za
najbardziej różniące się między sobą
czyli takie jakby wierzchołki figury, w której zbiór Lemowych utworów się zamknie, to sądzę, iż stanowią godną polecankę licząc się do dzieł Mistrza najwybitniejszych (przy czym jak "Cyberiada" to tylko z "Bajkami...", które już znasz), acz dorzuciłbym do tej listy mustreadów (nie mylić z musztardami) jeszcze "Głos Pana" i "Katar".
...choć niewykluczone, że wszystkie w/w tomiki już czytałeś, a ja tu się wygłupiam, wyważając otwarte drzwi...
-
Niestety nie czytałem wszystkich ;) Ale coś w tym roku nadrobię ;P
-
To ja się troszkę pochwalę 9a moze ktoś zechce się wybrać). We współpracy z Instytutem Książki przygotowaliśmy na Lemcon wystawę obcojęzycznych wydań Lema. Nie mogłem się pwostrzymac i o tym skrobnałem na fp mojego bloga: =68.ARDo_Q6j2MXAWhRfNlBvfiN0_Pu2g8GBjJ9D0bbaF0weSL-V1V3jcZIb1hSwJrB7TXn0U8pBhbK6hqw8TrVqdI2HznnVQK4c-2S89ZNRTp54UkEKCKca3A7-0ccr8mpqb7EfYKc6f0YWKz1OmHQNG9GWP6bjj543fyirtB8H_CEy7vKdzQ_S&__tn__=-R]https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0]=68.ARDo_Q6j2MXAWhRfNlBvfiN0_Pu2g8GBjJ9D0bbaF0weSL-V1V3jcZIb1hSwJrB7TXn0U8pBhbK6hqw8TrVqdI2HznnVQK4c-2S89ZNRTp54UkEKCKca3A7-0ccr8mpqb7EfYKc6f0YWKz1OmHQNG9GWP6bjj543fyirtB8H_CEy7vKdzQ_S&__tn__=-R (https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0)
A kto nie przyjdzie ten zapewne będzie mógł przyjśc - najpewniej jakieś zdjecia powrzucam po imprezie :)
-
najpewniej jakieś zdjecia powrzucam po imprezie :)
Liczę na to :).
ps. Nie dziw się śladowi edycji, pozwoliłem sobie poprawić Ci link.
-
O dziękuję. Myślałem, że będzie działał.
Nie ukrywam, że wystawa to coś co mnie bardzo cieszy. Pierwszy raz w życiu miałem okazję coś takiego organizować. Książki co prawda wybrał nam Instytut Książki, ale już pomysł, nazwa i ułożenie książek zależało od nas.
Sam zapewne wybrałbym tytuły/kraje trochę inaczej (mając pełen przekrój do wyboru). Niemniej to co dostaliśmy jest absolutnie super (i tylko jedna książka po angielsku) i pokazuje jak bardzo Lem był tłumaczony. Wiem, ze to tylko część z języków, na które są przekłady. I wiedziałem wcześniej że jest ich mnóstwo, ale dopiero przeglądając książki i próbując przypasować je do listy naprawdę zrozumiałem co to znaczy.
-
Niemniej to co dostaliśmy jest absolutnie super (i tylko jedna książka po angielsku) i pokazuje jak bardzo Lem był tłumaczony. Wiem, ze to tylko część z języków, na które są przekłady. I wiedziałem wcześniej że jest ich mnóstwo, ale dopiero przeglądając książki i próbując przypasować je do listy naprawdę zrozumiałem co to znaczy.
Jeśli ta lista jest pełna - a raczej tak - to książki Lema były tłumaczone na 44 języki:
https://lem.pl/lemopedia/Category:Editions (https://lem.pl/lemopedia/Category:Editions)
Pss...Myślałem, że będzie działał.
Bo działał - na takiej krótszej wersji;)
https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0 (https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0)
-
Książki co prawda wybrał nam Instytut Książki, ale już pomysł, nazwa i ułożenie książek zależało od nas.
Sam zapewne wybrałbym tytuły/kraje trochę inaczej (mając pełen przekrój do wyboru).
Parę słów o kryteriach selekcji i porządku układania? ;) Ciekaw jestem...
Zresztą jakimiś informacjami nt. paru punktów Waszego programu (chodzi mi zwł. o to, czego spodziewać się po prelekcjach Huberatha i pozostałych dwóch panów z doktoratami, oraz Górskiego*, i po panelu "Fantastyka a futurologia") też nie pogardzę.
* Domniemywam, że tego: http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Piotr_Górski (http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Piotr_G%C3%B3rski) (czytało się "Wycieczkę" ;)).
ps.
Myślałem, że będzie działał.Bo działał - na takiej krótszej wersji;)
https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0 (https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474?__xts__[0)
W sumie dałoby się go przyciąć jeszcze bardziej, i działałby nadal ;):
https://www.facebook.com/FandomRover/posts/461942504300474
Ale nie chciałem ingerować w treść ;).
-
Parę słów o kryteriach selekcji i porządku układania? ;) Ciekaw jestem...
To było bardzo nieproesjonalne układanie. Zasadnicoz wybór miał być "by było ciekawie". Przeglądając co dostalismy wyboru dokonałem tak:
1) Gablota najbardziej zaskakująca:
Solaris – j. chiński
Wielkość urojona i Golem XIV – j. japoński
Opowieści o pilocie Pirxie – j. japoński
Solaris – j. arabski
Solaris – j. hebrajski
Niezwyciężony – j. turecki
2) Gablota cyrylica i nie tylko
Golem XIV – j. ukraiński
Opowieści o pilocie Pirxie – j. bułgarski
Cyberiada – j. macedoński
Solaris – j. macedoński
Bajki robotów – j. rosyjski
Dzienniki gwiazdowe – j. grecki
3) Gablota "relatywnie blisko nas"
Bajki robotów – j. fiński
Niezwyciężony – j. litewski
Sex wars – j. czeski
Głos Pana – j. słoweński
Listy albo opór materii – j. niemiecki
Doskonała próżnia – j. włoski
4) Gablota "iberyjska"
Maska – j. hiszpański
Solaris – j. portugalski
Pamiętnik znaleziony w wannie – j. hiszpański (wyd. Argentyna)
Pamiętnik znaleziony w wannie – j. portugalski
5) Gablota "co zostało"
Cyberiada – j. francuski
Cyberiada – j. węgierski
Cyberiada – j. angielski
Cyberiada – j. szwedzki
Solaris – j. rumuński
Rzecz jasna zamiast włoskiego do "bliżej nas" mogłem zaliczyć szwedzki czy węgierski, ale stwirdziłem, ze te czery wydania Cyberiady obok siebie bedą lepiej wyglądać. Finalnie błedem było, że nie zamieniłem Solaris po rumuńsku z włoską Próznią doskonałą, ale cóż - teraz już za póxno.
* Domniemywam, że tego: http://encyklopediafantastyki.pl/index.php/Piotr_Górski (czytało się "Wycieczkę" ;)).
Nie - to inny Piotr Górski :)
Zresztą jakimiś informacjami nt. paru punktów Waszego programu (chodzi mi zwł. o to, czego spodziewać się po prelekcjach Huberatha i pozostałych dwóch panów z doktoratami, oraz Górskiego*, i po panelu "Fantastyka a futurologia") też nie pogardzę.
Smutna prawda jest taka, że głównie biegałem i robiłem rzeczy więc nie umiem powiedzieć w jakim kierunku szły te punkty programu. mam tylko ich opisy które poniżej wklejam.
Dwa różne spełnienia nienapisanej przepowiedni
Tekst dzisiejszego mojego wystąpienia to rozdział do książki Wladimira Borisowa z serii Proroctwa pisarzy Science-Fiction wydawnictwa AST, która wkrótce ukaże się w języku rosyjskim. Próbuję w nim przyjrzeć się skali wizji Lema, a w mojej ocenie, górnej granicy ich odwagi.
Motywy conradowskie w utworach fantastycznych Stanisława Lema
Twórczość Josepha Conrada miała wpływ na wielu wybitnych pisarzy XX wieku; należał do nich również Stanisław Lem – filozof, eseista, autor powieści i opowiadań fantastycznonaukowych, w których pojawiają się postaci takie jak Ijon Tichy, Profesor Tarantoga czy też niezapomniany Pilot Pirx. Chociaż w swoich utworach, poza kilkoma wyjątkami, Lem nie odnosił się bezpośrednio do dzieł Josepha Conrada, motywy conradowskie, takie jak funkcjonowanie załogi i ich dowódcy na ograniczonej przestrzeni okrętu czy też przekraczanie przysłowiowej „smugi cienia” pojawiają się w jego powieściach w nader wyraźny sposób. Autor omawia to zagadnienie, odnosząc się w szczególności do utworów Conrada, takich jak Murzyn z załogi Narcyza, Tajfun oraz Smuga cienia.
Lem i rozum transcendentalny
Stanisław Lem całe życie przypisywał się do tradycji empiryzmu krytycznego. Pytany o najważniejszych dla siebie filozofów współczesnych, wskazywał na Quine’a i Poppera. W swojej twórczości – zarówno prozatorskiej, jak i eseistycznej – często poruszał zagadnienia należące do filozofii umysłu. Teza, którą chciałbym przedstawić i uzasadnić w moim referacie brzmi, że filozofia umysłu Lema jest w istocie krypto-transcendentalna przynajmniej w tym sensie, że zakłada on istnienie uniwersalnych praw rozumu.
Mistrzowie Lema
Lem był geniuszem, ale i on stał na ramionach gigantów. Kim byli mistrzowie Lema? Co pisali? Czy możemy odnaleźć ich ślady w twórczości najwybitniejszego polskiego pisarza SF?
Fantastyka, a futurologia
Pionierzy fantastyki naukowej wierzyli, że literatura, którą piszą, potrafi przewidywać przyszłość, rozpoznawać kierunki rozwoju cywilizacji i w porę ostrzegać przed zagrożeniami. Co zostało z tych aspiracji w pierwszej połowie XXI wieku? Czy SF spełniła oczekiwania swych twórców?
-
To było bardzo nieproesjonalne układanie. Zasadnicoz wybór miał być "by było ciekawie".
Acz widać dość jasne kryteria bazujące na kształcie liter i geografii.
Nie - to inny Piotr Górski :)
Dzięki zatem za sprostowanie.
Smutna prawda jest taka, że głównie biegałem i robiłem rzeczy więc nie umiem powiedzieć w jakim kierunku szły te punkty programu.
Znam to aż za dobrze. Współorganizowałem kiedyś startrekowe subkonwenty. Z tego, w którego organizację bylem najsilniej zaangażowany pamiętam głównie schody ;).
mam tylko ich opisy które poniżej wklejam.
Dwa różne spełnienia nienapisanej przepowiedni
Tekst dzisiejszego mojego wystąpienia to rozdział do książki Wladimira Borisowa z serii Proroctwa pisarzy Science-Fiction wydawnictwa AST, która wkrótce ukaże się w języku rosyjskim. Próbuję w nim przyjrzeć się skali wizji Lema, a w mojej ocenie, górnej granicy ich odwagi.
Motywy conradowskie w utworach fantastycznych Stanisława Lema
Twórczość Josepha Conrada miała wpływ na wielu wybitnych pisarzy XX wieku; należał do nich również Stanisław Lem – filozof, eseista, autor powieści i opowiadań fantastycznonaukowych, w których pojawiają się postaci takie jak Ijon Tichy, Profesor Tarantoga czy też niezapomniany Pilot Pirx. Chociaż w swoich utworach, poza kilkoma wyjątkami, Lem nie odnosił się bezpośrednio do dzieł Josepha Conrada, motywy conradowskie, takie jak funkcjonowanie załogi i ich dowódcy na ograniczonej przestrzeni okrętu czy też przekraczanie przysłowiowej „smugi cienia” pojawiają się w jego powieściach w nader wyraźny sposób. Autor omawia to zagadnienie, odnosząc się w szczególności do utworów Conrada, takich jak Murzyn z załogi Narcyza, Tajfun oraz Smuga cienia.
Lem i rozum transcendentalny
Stanisław Lem całe życie przypisywał się do tradycji empiryzmu krytycznego. Pytany o najważniejszych dla siebie filozofów współczesnych, wskazywał na Quine’a i Poppera. W swojej twórczości – zarówno prozatorskiej, jak i eseistycznej – często poruszał zagadnienia należące do filozofii umysłu. Teza, którą chciałbym przedstawić i uzasadnić w moim referacie brzmi, że filozofia umysłu Lema jest w istocie krypto-transcendentalna przynajmniej w tym sensie, że zakłada on istnienie uniwersalnych praw rozumu.
Mistrzowie Lema
Lem był geniuszem, ale i on stał na ramionach gigantów. Kim byli mistrzowie Lema? Co pisali? Czy możemy odnaleźć ich ślady w twórczości najwybitniejszego polskiego pisarza SF?
Fantastyka, a futurologia
Pionierzy fantastyki naukowej wierzyli, że literatura, którą piszą, potrafi przewidywać przyszłość, rozpoznawać kierunki rozwoju cywilizacji i w porę ostrzegać przed zagrożeniami. Co zostało z tych aspiracji w pierwszej połowie XXI wieku? Czy SF spełniła oczekiwania swych twórców?
I tu pojawia się pytanie (zadane (http://forum.lem.pl/index.php?topic=1589.msg74441#msg74441) już zresztą przez jednego z naszych Forumowiczów, można rzec) czy w/w wystąpienia były nagrywane, ew. czy ich treść będzie dostępna pokonwentowo w formie pisanej (w wypadku w/w imprez związanych z "ST" zazwyczaj tak było)? (Przyznaję, że chętnie bym się z nimi zapoznał. I śmiem sądzić, że nie jestem w tym odosobniony.)
ps. W poście, który zlinkowałem pojawiła się - jak widać - również idea, by awansować wątek o Waszej imprezie do "Forum po polsku". Co o tym sądzisz (ja byłbym za)?
-
Cytat: Alqua w Wrzesień 08, 2018, 10:59:55 pm
To było bardzo nieproesjonalne układanie. Zasadnicoz wybór miał być "by było ciekawie".
Acz widać dość jasne kryteria bazujące na kształcie liter i geografii.
No starałem się by miało to choć troszke "ręce i nogi"
I tu pojawia się pytanie (zadane już zresztą przez jednego z naszych Forumowiczów, można rzec) czy w/w wystąpienia były nagrywane, ew. czy ich treść będzie dostępna pokonwentowo w formie pisanej (w wypadku w/w imprez związanych z "ST" zazwyczaj tak było)? (Przyznaję, że chętnie bym się z nimi zapoznał. I śmiem sądzić, że nie jestem w tym odosobniony.)
Nagrania z jednej z sal są tu:https://www.youtube.com/watch?v=jEyf_vhxm7c&index=2&list=PL2D5hGkmYpLzOTvb5GKrY4t7xAJsiOGjn (https://www.youtube.com/watch?v=jEyf_vhxm7c&index=2&list=PL2D5hGkmYpLzOTvb5GKrY4t7xAJsiOGjn)
Mamy tez stream z jednej z sal z zeszłego roku: https://www.youtube.com/watch?v=Idh1c8mGp7Q&list=PL2D5hGkmYpLzxZYC4g3V4RFIeHVpO7Xwc (https://www.youtube.com/watch?v=Idh1c8mGp7Q&list=PL2D5hGkmYpLzxZYC4g3V4RFIeHVpO7Xwc)
ps. W poście, który zlinkowałem pojawiła się - jak widać - również idea, by awansować wątek o Waszej imprezie do "Forum po polsku". Co o tym sądzisz (ja byłbym za)?
Mnie to nie przeszkadza. Nie ukrywam, ze nie jestem do końca pewien systemu przydzielania postów do działów, a z dawniej zwykle posty "reklamowe" trafiały do działów luxniejszych.
-
Nagrania z jednej z sal są tu:/.../
Mamy tez stream z jednej z sal z zeszłego roku
Dzięki (choć szkoda, że tylko z jednej sali), właśnie sobie odpalam. Może potem doedytuję jakie wnioski z tego oglądania.
Nie ukrywam, ze nie jestem do końca pewien systemu przydzielania postów do działów, a z dawniej zwykle posty "reklamowe" trafiały do działów luxniejszych.
Powiedzmy, że w tym wypadku będzie to forma uznania dla Waszej imprezy. Zresztą wątku o niej nie traktowałbym jako reklamy sensu stricto, raczej jako formę - pośredniego - promowania Lema i Jego dorobku.
-
Cytat: Alqua w Dzisiaj o 03:48:49 pm
Nie ukrywam, ze nie jestem do końca pewien systemu przydzielania postów do działów, a z dawniej zwykle posty "reklamowe" trafiały do działów luxniejszych.
Powiedzmy, że w tym wypadku będzie to forma uznania dla Waszej imprezy. Zresztą wątku o niej nie traktowałbym jako reklamy sensu stricto, raczej jako formę - pośredniego - promowania Lema i Jego dorobku.
A to dziękuję:)
Z kolei uwag o programie chętnie wysłuchamy.
-
A to dziękuję:)
Nie ma za co ;).
Z kolei uwag o programie chętnie wysłuchamy.
Może zacznę od punktu "Mistrzowie Lema". Tytuł jest trochę mylący, bo o ile cieszę się, że wspomniani autorzy zostali przypomnieni (zwł., że sam swego czasu na niniejszym Forum "walczyłem" (http://forum.lem.pl/index.php?topic=1508.msg63800#msg63800) o należyte uwaględnienie Stapledona wśród lemowych prekursorów, i o należne uznanie dla niego), o tyle kryteria wyboru wydają mi się niejasne - Żuławski, Grabiński, przywołany Stapledon - zgoda, da się bez trudu udowodnić udowodnić ich wpływ na Lema. Ale Umiński? Jeśli prawdą jest, że "Zaziemskie światy" przeleżały 10 lat w wydawnictwie, nijak nie mogły zadziałać inspirująco na "Astronautów", choć w obu wypadkach mamy lot na Wenus i mało sympatycznych mieszkańców tej planety (by była jasność: czytałem, posiadam i lubię książki Umińskiego, i nie odmawiam mu miana mistrza rodzimej SF, kwestionuję natomiast umieszczenie go wśród mistrzów Lema; wspomniany parę razy Wells znacznie bardziej pasowałby przy takim tytule; gdyby tematem prelekcji byli lemowi prekursorzy, to co innego...).
Druga sprawa: dostaliśmy jakiś tam obraz tego, kim w/w panowie byli, co napisali, ale - pomijając niedługą wzmiankę o "Terminusie" - zabrakło w sumie pokazania w jaki też sposób na Mistrza wpływali, co z nich czerpał, na czym ich wielkość się zasadzała (domyślam się, że może to być pochodna obecnej kultury lęku przed spoilerami, niemniej...).
Dla równowagi pochwalę rozróżnienie pomiędzy amerykańskim, a wczesnoeuropejskim (od F. Bacona do Clarke'a, Lema i Strugackich gdzieś) stylem uprawiania SF. W istocie są to b. odmienne nurty, i aż dziwi, że amerykański zdołał wydać Dicka i Le Guin w tych realiach. (O czym zresztą lat temu ileś pisałem (http://forum.lem.pl/index.php?topic=766.msg36338#msg36338).)
Znaczy: jako konwentowa popularyzacja rzecz jest ok (przypuszczam, że mam na koncie gorsze prelekcje tego typu ;) ), ale na konferencję lemologiczną bym jej nie puścił*.
I jeszcze jedno: zasmuciła mnie opowieść o tym jak to u nas nikt nie chce wydać starego Olafa S. (choć "Doc'a" Smitha chcą), i głos z sali odmawiający jego dziełom wartości literackiej (bazujący zaś na b. konwencjonalnym, i - o czym pisał Dukaj - do SF średnio pasującym, tej wartości rozumieniu).
* No, dobra, nie będę tak kategoryczny, bo na etapie dyskusji robi się interesująco - Conrad jest omawiany tak, jak - IMHO - wszyscy powinni, słynna orlińsko-cholewowo-GOLEMowo-solarisowa anegdota zostaje powtórzona (zaraz się do niej gdzie indziej odniosę), a sprawa z "Bohaterskim misiem" i jego ew. wpływem na początek "Maski" jest naprawdę fascynująca, aż zacytuję jak się utwór p. Ostrowskiej zaczyna:
"Na początku był zgrzyt i błyskanie nożyc w skrawkach brązowego pluszu i sukna, brzęk szklanych czarnych paciorków, szykowanych na oczy, pisk i mruczenie sprężynek, zawijanych skrzętnie w brzuszki pakuł i gałganków. Był stukot maszyny po formach oddzielnych łap, łbów i korpusów, i skrzyp igieł, haftujących jedwabiem dowcipne nosy i wdzięczne pazury."
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/ostrowska-bohaterski-mis.html
(Przy czym, pod kątem dalszych badań nad tym zagadnieniem nie wykluczałbym inspiracji piętrowej: "Miś" -> "Robot" -> "Maska", więc poza listą lektur Lema, i snergowe trzeba by przetrząsnąć.)
-
Była mowa o tym: https://www.kerbalspaceprogram.com/en/
Budowanie rakiet kosmicznych latających zgodnie z zasadami fizyki. Gram w wersję demo. Fajoskie.
-
Ja uwagi przekażę Piotrowi :)
Jeden problem - trudno jest dobrze wyśrodkować poziom prelekcji bo z jednej strony trzeba zadowolić fanów Lema, a z drugiej móc tez dotrzeć do bardziej masowego odbiorcy.
-
W pierwszym rzędzie przekaż mu wyrazy najszczerszego uznania za tego "Misia", bo czy zdoła udowodnić swoją hipotezę, czy nie, podobieństwo jest uderzające. To się nazywa znalezisko. :)
Dalej: co do Umińskiego... Jednak muszę odwołać, a nawet odszczekać ;), jeden ze swoich głównych zarzutów. Z pracy Antoniego Smuszkiewicza pt. "Stanisław Lem" (po prostu) wynika, że Mistrz za młodu zaczytywał się Umińskim. Czyli jeśli o tę sprawę chodzi, przekaż Piotrowi, że zaskoczył starego lemofila ;).
No, to wracam do oglądania ;).
-
Tako rzecze Lem S. Bereś:
— W 1950 roku w Domu Literatów w Zakopanem spotkałem się z pewnym grubym panem, z którym poszliśmy na spacer do Czarnego Stawu. Był to Jerzy Pański — prezes Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”. W trakcie naszych górskich rozmów poruszaliśmy temat braku polskiej fantastyki. Zdradziłem się wtedy, że lubowałem się — już jako chłopiec — w powieściach Grabińskiego, Umińskiego, Verne’a i Wellsa.
str. 40
Clarke to rzeczywiście umysł niezły, raczej inżynieryjny niż abstrakcyjno-teoretyczny, ale miał parę doskonałych pomysłów. A zwłaszcza jeden: te satelity, które mogłyby obracać się na stałych orbitach i funkcjonować jako przekaźniki radiowo-telewizyjne. On do dzisiejszego dnia — powtarzał to wiele razy — żałuje, że nie dał tego pomysłu do opatentowania, bo miałby dziś majątek. Był jednym z założycieli brytyjskiego towarzystwa planetarnego. Jako pisarz jednak jest dość słaby. Ośmielę się powiedzieć, że to jest niewiele lepszy od naszego Władysława Umińskiego.
str. 144
Pan Piotr jest najwyraźniej uważnym czytelnikiem Lema:)
-
Jako pisarz jednak jest dość słaby. Ośmielę się powiedzieć, że to jest niewiele lepszy od naszego Władysława Umińskiego.
No, to z drugiej strony w sumie można traktować jako argument obosieczny, bo zaczytywał się, ale - z perspektywy czasu - nie cenił. Czyli mistrz i nie mistrz.
Pan Piotr jest najwyraźniej uważnym czytelnikiem Lema:)
Znaczy: fajnym Lempeelowcem byłby (to też ze spraw do przekazania) ;).