Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - maziek

Strony: [1] 2 3 ... 852
1
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Dzisiaj o 08:22:42 am »
Paanie, to już jakaś szarlataneria ;) ... Domknięty a równocześnie niedomknięty... hmm. W superpozycji on jest?
A co do rozumowania o 0,999... Hm, możesz mieć rację lub nie, ja nie wiem. Niby tak - ale wówczas traciło by sens zaznaczanie zbiorów domkniętych na liczbach, ogólnie mówiąc, niewymiernych, bo by się i tak równały domkniętym. Bądź "punktowe" wykluczenia z dziedziny funkcji, na przykład dzielenia przez zero.

2
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 22, 2024, 12:01:52 pm »
A jak się dowiedzą o istnieniu rywalki? ;)
Wtenczas jest krótkie spięcie a po zainteresowanym zostaje wypalona dziura ;) .

Ciekawy sposób bijekcji w owym łukiem, dużo bardziej oczywisty niż te, które widywałem. Tą metodą można dowolne przedziały w tej samej skali odwzorować jako różne łuki ze wspólnym środkiem i zrobić multijekcję a nawet hiperjekcję.


Ciekawa jest natomiast pewna sprawa - łuk, jeśli będzie miał 180 stopni i zawierał punkty początku i końca to półproste poprowadzone z jego środka poprzez te punkty, przynajmniej wg Euklidesa, nigdy nie przetną się z osią reprezentującą R. Tak więc ta wizualizacja dotyczy przedziałów niedomkniętych a domkniętego nie da się zwizualizować w ten sposób. Bo jeśli choćby minimalnie poszerzy się badany przedział (lub zacznie się rysować promienie nieco poniżej środka łuku) tak, aby te półproste jednak przecięły się z gdzieś tam hen z osią R - to wówczas na R ten przedział będzie odwzorowany także na przedział a nie na całą oś R. Tak mi się zdaje.

Co do porzekadła trudna sprawa ale to było podawane w męsko-szowinistycznym sosie jakiego obecnie należy się wstydzić ;) . Więc raczej o dziewczynach było to.


PS zastanawiam się, czy to nie genialnie oczywiste i tym bardziej zaskakujące. Liczby R nie są wszak ograniczone domknięciem ani otwartym, ani zamkniętym...

3
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 21, 2024, 04:41:39 pm »
Tu sprawa (teoretycznie ;) ) jest prosta. Jak chodzisz równocześnie z Lubą i z Wierą, ale one o tym nie widzą, to wszystko jest OK (II prawo Ohma - nie chodź z jedną, tylko z dwoma*). To są zabiegi rozłączne. Możesz zrobić bijekcję zbioru A (podzbioru R) z R i możesz równocześnie zrobić bijekcję zbioru B (także podzbioru R) z R i nothing wrong happens.

*dla zrymowania powiedzonko to brzmi "II prawo Ohma: nie chodź z jedną, tylko z DWOMA". Powinno być z DWIEMA. Z dwoma to można chodzić facetami. Tak więc, w sposób niezamierzony, taka perwersja z tego wychodzi (o której, oczywista, nikt nawet nie pomyślał w czasach, gdy to "prawo" poznałem).

4
Hyde Park / Odp: Polityka smoleńska
« dnia: Kwietnia 21, 2024, 02:17:18 pm »
A tak na marginesie, dołożyłbym jeszcze jeden film dla niedowiarków jak wytrzymałe są drzewa: Nuclear Weapon Effects on Trees.
Moim zdaniem to się jako przykład do wątku smoleńskiego nie nadaje. Tutaj mamy, w gruncie rzeczy, huragan dmący w drzewa. Czyli siła działająca na drzewa pochodzi z oporu aero, która jest głównie generowana przez koronę na całej jej powierzchni i nie jest przyłożona punktowo lecz działa jednakowo na każdy cm2 a jej gros wypada pioko zapewne gdzieś w 1/3 korony licząc od jej dołu (coś a la sosny to były, +/- stożki) - czyli 1/2 albo i wyżej drzewa. Drzewa, które się złamały zostały - właśnie - złamane. To znaczy został przekroczony moment gnący, jaki były w stanie przetrzymać. Tak jak łamie się patyk w dłoniach. Jest to całkowite przeciwieństwo przyłożenia krawędzi poruszającej się z odpowiednią prędkością (i/lub siłą) - z powodu których to uwarunkowań wynaleziono siekierę ;) .

5
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 21, 2024, 09:46:24 am »
Ta, jak to przechwalał swoje pięści mój kolega chuligan z lat młodości: "prawą to mogę zabić, a lewej sam się boję". Apropos atramentu ;) .


Ja to sobie tłumaczę tak, aczkolwiek nie jest to ścisłe i sam widzę w tym dziury ale może jakaś idea w tym jest, liczby naturalne (całkowite, pierwsze, wymierne) to punkty na osi liczbowej. A pomiędzy nimi jest continuum. Możesz więc zużyć wszystkie ww. liczby "punktowe" a nie wyczerpiesz continuum z przedziału między dwiema pierwszymi "punktowymi" które wziąłeś w tym celu.

6
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 20, 2024, 10:32:14 pm »
Przestań z choreografią. Kiedyś bym napisał, że żaden z nas nie jest Einsteinem ani Cantorem, ale obecnie stoję na nieco pewniejszym stanowisku, mianowicie, że ja nim (nimi) nie jestem. Jednakże w moim rozumieniu, jeśli liczb naturalnych jest nieskończoność, a pomiędzy każdą z nich jest nieskończenie wiele innych liczb to zdroworozsądkowo - są to inne nieskończoności.

7
Hyde Park / Odp: Etyczne problemy administrowania Forum
« dnia: Kwietnia 20, 2024, 09:46:02 am »
Dlaczego mnie męczysz? Nie chce mi się tego czytać (i nie przeczytałem). Twoja obecność na forum skupia się obecnie na walce z jednym użytkownikiem i to wypełnia treść Twoich postów. Zajmij się może czymś produktywnym i sensownym, w rodzaju postępów fizyki itd. Powtórzę x+1, że mi się nie chce. Daj mi proszę spokój w tej kwestii.

8
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 20, 2024, 09:39:08 am »
Nie no, formalnie możesz zdefiniować po prostu funkcję stałą f(n)=n/(0,5*n)=2 gdzie n jest naturalne i >0. Funkcja ta jest stała w całym przedziale R+ więc z definicji jej granica w każdym punkcie dziedziny oraz w +nieskończoności wynosi 2. Czego, można by powiedzieć, należało dowieść, kropka. Czy jednak ta funkcja pasuje do problemu? O to mi chodzi, o to n, które bierzesz, zakładając, że to rozwiązuje sprawę.  Tu pewnie jest pies pogrzebion. Skoro nie wierzymy w to zdroworozsądkowo, ale uznajemy za fakt bo tego dowiedziono, że pomiędzy dwiema liczbami wymiernymi, niezależnie od tego jak mały jest przedział je dzielący, istnieje nieskończenie wiele liczb niewymiernych... i że te nieskończoności są sobie równe dla przedziałów pomiędzy różnymi liczbami wymiernymi. Równe są na tej samej zasadzie - jakąkolwiek liczbę niewymierną z jednego przedziału weźmiesz, możesz (o ile tak zechcesz), przypisać jej jedną i tylko jedną liczbę z drugiego przedziału, i tak w nieskończoność. Jest to proces niemożliwy do ukończenia (mnie się to kojarzy z faktem, że 1=0,9(9) i też dla dowolnej skończonej liczby miejsc po przecinku ułamka jest to nieprawda, ale w nieskończoności prawda).


Tak samo tu, nieskończenie możesz dobierać w pary liczby n i 2n i nigdy tego nie ukończysz. A to stanowi o mocy zbioru - że jeśli postępując w ten sposób jeden zbiór "się skończy", to ma mniejszą moc. Tu nic takiego nie zajdzie. Jeśli zbiór jest skończony, to można go przeliczyć, w przypadku zbiorów nieskończonych pozostaje tylko bijekcja. Podobnież Cantor od tego zwariował, więc problem z całą pewnością wykręca rozum.

9
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 19, 2024, 08:29:39 pm »
Może, suma ciągu przez sumę itd. - ale czy przybiera w tym wypadku? Algebraicznie chyba nie skrócisz i "delopitala" nie zastosujesz IMO. Niby można napisać prosto, że dla parzystego n liczb N począwszy od 1 przypada 1/2 n liczb parzystych, sęk w tym, że jeśli rozpatrujesz bijekcję to fałszywe jest założenie, że przedział dla N jest taki sam jak dla P, bo ten drugi jest 2x większy. Jeśli rozpatrujesz  dajmy na to N od 1 do 10 to przedział dla P będzie od 2 do 20. A że oba przedziały nigdy się nie kończą...

10
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 19, 2024, 05:01:32 pm »
Ha! Pewno w ostatniej linijce zgrzeszyłeś, skoro z innych linijek wręcz tryska woda święcona. Wszak dzielisz tam /.

11
DyLEMaty / Odp: Nieskończoność i jej różne wymiary
« dnia: Kwietnia 19, 2024, 03:56:40 pm »
teza, że parzystych jest tyle samo co naturalnych, bo zachodzi bijekcja, opiera się na logice i zdrowym rozsądku.
No jak na logice, to wcale nie na zdrowym rozsądku ;) . Skoro oba te ciągi są nieskończone to wychodzi, że na 1 liczbę N przypada jedna P, jak długo byś nie liczył dodając jedną, kolejną z N i P? To chyba ta magia, już gdzieś omówiona zdaje mi się, że dla dowolnego skończonego parzystego n od dowolnego n nieparzystego liczba kolejnych liczb N jest ściśle 2x większa od liczby kolejnych liczb P, zaś w nieskończoności wcale nie...

12
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Kwietnia 19, 2024, 10:14:39 am »
Cytat: "W wypadku samochodowym 31 grudnia 1984 roku perkusista Rick Allen stracił lewą rękę i do dziś gra w zespole tylko jedną". Dziwne, nie?

13
Hyde Park / Odp: Etyczne problemy administrowania Forum
« dnia: Kwietnia 18, 2024, 02:51:46 pm »
X razy Ci napisałem, co myślę. A Ty swoje. A mi - się nie chce.

14
Hyde Park / Odp: Etyczne problemy administrowania Forum
« dnia: Kwietnia 18, 2024, 11:02:25 am »
A Ty znowu swoje. A mi się nie chce. Zupełnie mi się nie chce walczyć ze stanami umysłu innych osób.

15
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Kwietnia 18, 2024, 09:14:48 am »
Niepokojący jest, bo nie wiadomo, którą stroną patrzy.

Strony: [1] 2 3 ... 852