Autor Wątek: Komu, komu, bo idę do domu!  (Przeczytany 11221 razy)

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Komu, komu, bo idę do domu!
« dnia: Lutego 02, 2010, 12:15:12 am »
Piękne panie, szlachetni panowie, inteligentne boty

Celem odzyskania choć części przestrzeni zawłaszczonej w mieszkaniu przez książki, muszę się niektórych pozbyć - z ciężkim sercem i żalem.  Może ktoś z Was jest zainteresowany poniższymi pozycjami - oddam za darmo, proszę tylko o zwrot kosztów przesyłki.

Nie ukrywam, książki poddane są selekcji negatywnej* i nie są to DZIEŁA ani nawet dzieła. Ale może coś sobie upatrzycie. Wszystkie książki czytane, niektóre nienajmłodsze i noszące tego ślady. W przypadku kilku chętnych do tej samej pozycji decyduje data znaczka pocztowego

Ad rem:
  • Eugeniusz Dębski, Flash back - przygody dzielnego detektywa z przyszłości, taka lżejsza SF, do czytania przyjemne
  • John Wyndham, Dziwne historie  - opowiadania autora Dnia tryfidów, żonglujące czasem i światami alternatywnymi, chwilami lekko trącące myszką, ale bardzo klimatyczne
  • Zombie Lenina - antologia bardzo dobrych, dobrych i niezłych rosyjskich opowiadań SF - Bułyczow Diaczenko, Łazarczuk, jak to zwykle bywa - te najlepsze mam już w innych zbiorach, więc ten mogę oddać ;)
  • Grzegorz Babula, A to mistyka - opowiadania fantastyczno-humorystyczne, zgrabnie napisane, zwłaszcza pierwsze w zbiorze
  • Kir Bułyczow, Milion przygód - skuszona nazwiskiem kupiłam dobrą książkę, tyle że.. dla młodzieży - rzecz dzieje się w przyszłości (takiej wspaniało-socjalistyczno-rosyjskiej) a dzielne i mądre dzieciaki "przypadkiem" przenoszą się w średniowiecze, na inne planety i przeżywają "milion przygód" - myślę, że może być fajna do podsunięcia dzieciakom. Książka z 1984, kupowałam używaną, a że wtedy wydawano książki byle jak, to niestety widać po niej wiek - papier pożółkły, okładka trochę pozdzierana
  • Andrzej Sepkowski, Czas Golema - nie, w nazwisku to nie literówka, chyba ktoś liczył że zarobi na podobieństwie ;) - opisuje "postapokaliptyczny" świat przyszłości, gnuśna Europa została zaatakowana przez cyborgów, żołnierzy-maszyny, ich ataki spowodowały totalny chaos, atomowy szantaż odebrał europejskim wojskom możliwości skutecznej obrony... Jednak nie wszyscy się poddali i próbują przywrócić dawny ład
  • Philip K. Dick, Dr Futurity - opowieść o człowieku przypadkiem (a może nie do końca przypadkiem) rzuconym w przyszłość. Jak na Dicka wyjątkowo spójny obraz świata i prawie klasycznie poprowadzona powieść tego typu. Nie ukrywam, że mnie osobiście nie powaliła. Za to ładnie wydana i w twardej okładce ;)
  • Edmund Wnuk-Lipiński, Mord założycielski (2 egzemplarze) - powieść znanego socjologa, która potem rozrosła się w trylogię, typowa polska political-fiction. Książka bardzo dobra, oddaje, bo mam jeszcze jeden egzemplarz...
  • Zdzisław Domolewski, Domek świeczki - przyznaję bez bicia, nie udało mi się tego skończyć, w sumie - trudno mi nawet powiedzieć, o czym ma być ta powieść. Coś w rodzaju cyber-punku, z Miastem w którym większość mieszkańców żyje raczej w sieci niż poza nią... Może ktoś podejmie wyzwanie ;)
  • Adam Wiśniewski-Snerg, Nagi cel - pozornie powieść o przygodach dwóch "złotych młodzieńców" wplątanych w gangsterskie porachunki, piękne kobiety i wytworne hotele (lub na odwrót), jednak - jak to u Snerga - rzeczywistość ma drugie dno
  • Konrad Lewandwoski, Bogini z Labradoru - mimo "fantastycznego" autora jest to de facto powieść kryminalna, o tyle ciekawa, że dziejąca się w międzywojennej Warszawie (na ile umiem to ocenić, realia oddane są dość wiernie), element fantastyczny wnosi sekta okultystów-patriotów, którzy przy pomocy nadprzyrodzonych mocy zamierzają pomóc ojczyźnie w potrzebie... i wygląda na to, że pomoc ta polegać może na "usunięciu" marszałka Piłsudskiego. Sprawnie napisane, przyjemne czytadło
  • A.A.Attanasio, RADIX - pod koniec XXw Ziemia wniknęła w Linię, wiązkę energii wydostającą się z odległej czarnej dziury (a co! ;D) Pod jej wpływem pojawiają się liczne mutacje (zwane dystorsjami), które zmieniają całkiem ekosystem i zasady działania świata, a to, co dotychczas było sferą magii i baśni staje się rzeczywistością... Osobiście dobrze mi się to czytało tak do 3/4, potem ładunek metafizyki i dziwności stał się nieco zbyt duży - jak dla mnie ;)
  • Jerzy Broszkiewicz, Ci z dziesiątego tysiąca - klasyka powieści młodzieżowej, sprawnie i przyjemnie napisane, choć oczywiście z obowiązkowymi wtrętami o wspaniałości życia w komunistycznym raju przyszłości. Jak byłam w wieku bohaterów (jakieś 13-14 lat) to bardzo lubiłam powieści Broszkiewicza

Chętnych do wzbogacenia swoich bibliotek proszę o info na priv


*bez czego mogę żyć
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2010, 12:18:55 am wysłana przez ANIEL-a »

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 05, 2010, 11:18:51 pm »
Aniela, masz wielkie serce ::)
Ale, że ci się chce, to podziwiam.
 Nawet brakuje mi tego Dicka do zestawu, ale jak pomyślę o chodzeniu na pocztę, pakowaniu itp, od razu chęć przechodzi.
Daj to do jakiegoś antykwariatu, po 2 zeta i z bani.
A tak poza tym, to gratulacje ;)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

trx

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 246
  • wytwór ponowoczesny
    • Zobacz profil
Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 07, 2010, 01:57:29 am »
Albo oddaj do biblioteki gdzieś...ja osobiście nic nie wezmę, "swojej" biblioteki domowej nie przeczytałem nawet w 1/4.

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 10, 2010, 09:25:33 am »
Z antykwariatami jest tak, przynajmniej w 3mieście, że przyjmują książki w godzinach 10-12/14, często w wybrane dni tygodnia, co skutecznie dość blokuje działania handlowe pracującego ludzia ;)

W bibliotekach też nie zawsze chętnie przyjmują, panie nosem kręcą, że książka wygląda na czytaną (!). Ale w sumie racja, spróbuję w jakiejś bibliotece, nie należy się zrażać.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 10, 2010, 03:53:15 pm »
Można spróbować się wymienić (podaj.net czy jakoś tak) ale generalnie z pozbywaniem się książek to jest problem. Sam zrobiłem wielkie czyszczenie ze dwa lata temu miałem ok. 30 pak książek do oddania, w bibliotece byli bardzo niezadowoleni ;) . Ale jakowaś fundacja wzięła dla Polaków na Wschodzie (Ukraina bodajże). Może z tym popróbuj, grosza nie zobaczysz ale przynajmniej raz będziesz pakować.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Komu, komu, bo idę do domu!
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 28, 2017, 07:14:19 pm »
Nie miałem pojęcia, że mogę mieć coś cennego w ogóle, a coś takiego
http://allegro.pl/pratchett-sztuka-swiata-dysku-il-kidby-e12-i6675480225.html
w szczególności, ale, porządkując jeden z regałów, odkryłem własnie pod stertą gazet NÓWKĘ-SZTUKĘ w stanie menniczym, o czym natychmiast zawiadamiam FFF (Forumowych Fanatyków Fantastyki), deklarując, że odstąpię za psi grosz.
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )