Autor Wątek: Towarzystwo Obserwatoryjne  (Przeczytany 41070 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #30 dnia: Stycznia 11, 2010, 01:12:12 am »
Polemika na Dobranoc:
To ja trochę dłużej - także czuję się lekko obrażona, jeżeli ktoś wrzuca mętny treściowo, choć barwny i zabawny językowo, post, który dopiero musi wytłumaczyć (komu musi, temu musi...), że jest zachętą do przeczytania książki. Czuję się lekko urażony nazywaniem mojego postu mętnym treściowo. To jest wyjątkowo klarowny post i takiej klarowności Pani postom życzę. A osoby, które taki sposób rekomendacji książki nie przekonał nazywa "leniwcami". To nieprawda, takich osób nie nazywam leniwcami. Nazywam leniwcami kogoś innego. Na dodatek nie uważam, by nazwanie kogoś leniwcem było obraźliwe. Jeśli jednak tak ogłosi Admin - przeproszę i pokajam się :-)
Nie przekonują mnie recenzje (przeczytałam także tę, którą olka pominęła) - cóż to za odkrycie, że powstanie "zintegrowane urządzenie" skoro jest dokonywane w XXI wieku? (Wydanie polskie - rok 2007, więc zakładam, że książka powstała w na początku oobecnego stulecia). To jest Pani opinia, do której, jak ogólnie wiadomo, ma Pani święte przyrodzone prawo. Nie rozumiem tylko, czemu Pani tę opinię z taką stanowczością akurat tutaj wygłasza, skoro ja nie tylko nie głosiłem nic przeciwnego, lecz w ogóle nie mówiłem niczego na temat odkrywczości... I co to za zachęta: TO już się dzieje? To nie jest żadna zachęta. To jest jakieś Pani prywatne niezrozumienie. Jakie TO? No, Towarzystwo Obserwatoryjne, www.remuszko.pl. TO. Tak, to można nawet "M jak miłość" zarekomendować...

« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2010, 03:08:51 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 11, 2010, 01:15:57 am »
[Dokończenie polemiki na dobranoc]
Skojarzenie z Lemem słuszne, tylko co to za wizjoner, co pisze o nanoarmii dobre 40 lat po Niezwyciężonym i dobre 20 lat po tym, jak w amerykańskiej literaturze naukowej pojawiło się określenie "Gray goo scenario" (ja osobiście dotarłam po 3 minutach szukania do takiego artykułu: http://www.nanonet.pl/index.php?Itemid=77&id=132&option=com_content&task=view w którym pojawi się to określenie, a autor powołuje się na książkę "[3] DREXLER K. E. „Engine of Creation”, New York, Anchor Press, 1986" Ale czemu Pani polemizuje sama ze sobą? Przecież ja ani nie mam przeciwnego zdania, ani w ogóle nie użyłem słowa "wizjoner"...
Więc - nie chcę nikogo personalnie urazić - nie przypuszczam, aby ta książka akurat dla mnie była odkryciem, ani też nie życzę sobie być poganiana czy naginana do czegokolwiek. Ja na pewno Pani ani nikogo nie poganiałem ani nie naginałem (cokolwiek Pani przez to rozumie). Jeśli łżę lub kręcę w tej kwestii - proszę wskazać konkretne słowa, które są owym naganianiem lub poganianiem. Uważam, też że wolno mi mieć opinię kategorycznie odmienną od Pani opinii; że tej swojej opinii mam prawo dać publiczny wyraz; i nie życzę sobie, aby dawanie tego wyrazu było nazywane naganianiem lub poganianiem. A zapewniam, że czytam dużo i nie raz sięgnęłam po książkę rekomendowaną przez kogoś na tym forum. To miłe czytać oczytaną damę :-)

Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 11, 2010, 01:27:15 am »
Panie T., uważam, że w niczym nie naruszyłem regulaminu forum, w szczególności zaś nie zajmuję się - cytat - pornografią, faszyzmem, fanatyzmem religijnym, ani konstrukcją bomb z C4.
Sądziłem, może mylnie, że jeśli nie łamię regulaminu, wówczas mogę pisać to i tak, co i jak chcę. Najwyżej będę pomijany przez innych forumowiczów. Jeśli jednak się mylę - proszę mnie wyprowadzić z błędu :-)
Stanisław Remuszko
 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Terminus

  • Gość
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 11, 2010, 01:51:44 pm »
Włącza mi się czerwona lampka nad napisem 'Troll Alert'...

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 11, 2010, 04:57:06 pm »
a merytorycznie?
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Terminus

  • Gość
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #35 dnia: Stycznia 11, 2010, 07:17:37 pm »
A merytorycznie: Pańskie posty są mało treściwe a wysoce jątrzące, co powoduje konflikty. Nikomu z rozmówców nie udało się rozpocząć z panem rozmowy na tematy postępu technologicznego, mimo iż to własnie rzekomo owe tematy Pana tu sprowadziły. Zamiast tego toczą się tu bezpłodne tyrady na temat tego co z panem można, a co nie można, jak trzeba, itp. itd. Wybaczy Pan, ale gdyby zależało mu na rozwiązaniu/omówieniu pewnych konkretnych problemów, to zająłby się właśnie nimi. Że zaś Pan tego nie robisz, wnioski nasuwają się same - przypomina to zachowanie które nazywa się 'trolowaniem' ( wyjaśnienie) i jest tu niepożądane. Zatem jeśli moje dalsze obserwacje nie zmienią tego wrażenia, to, mam nadzieję z pełną zgodą wszystkich, zamknę ten temat bo do nikąd on nie prowadzi. Podreślam, że wszyscy chętnie podyskutujemy z panem, ale niech ta dyskusja wreszcie sie zacznie. Bo nie zdzierżę.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2010, 10:12:47 pm wysłana przez Terminus »

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #36 dnia: Stycznia 11, 2010, 07:41:55 pm »
Panie Stanisławie.

Zdaje mi się, że ma pan coś tam ciekawego do przekazania i przybył tu nawet w pozytywnej intencji, ale proszę tego nie psuć wdawaniem się w niepotrzebne polemiki. Pan ma określone zdanie na jakiś temat, kto inny - inne i ok. Personalne polemiki nie mają sensu. (A to, że opinie bywają artykułowane dość ostro? Cóż... Patron tego Forum nas tego nauczył, a my duchowe dzieci jego ;). Zresztą nawet jeśli co z błotem mieszamy, to książkę, nie Pana.)

Kolejna rzecz: epatuje Pan trochę swoja osobą i dorobkiem (sympatycznym nawet, "za szczeniaka" lubiłem Pańskie felietony), przywołując wciąz swą stronę domową, ale mogę chyba zaryzykować tezę, że każdy z tu obecnych ma jakiś ciekawy dorobek, w tej czy owej dziedznie, a chwalimy się tym - nawet ja, co trudne przy mojej egomanii ;) - raczej sporadycznie.

Wiecej merytoryki i pokory, mniej szumu, a przekona się Pan, że da się z nami rozmawiać.

Pozdrawiam, naprawdę bez złośliwych zamiarów.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2010, 07:47:59 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 11, 2010, 11:17:58 pm »
Szlachetny Kju,
Istotnie, mam coś ciekawego do przekazania i przybyłem tu w bardziej niż dobrych intencjach.
Sądzę, tak samo jak Pan, iż personalne polemiki (osobiste wycieczki, imienne złośliwe aluzje etc.) pod adresem forumowych Dyskutantów nie tylko nie mają sensu, lecz również są fatalną obyczajową manierą. Nie tylko nie przeciwię się mieszaniu z błotem (jak Pan to ujął) argumentów adwersarza, lecz wręcz takie zabiegi pasjami lubię - jeśli tylko dotyczą meritum wypowiedzi, nie zaś jej autora. Proszę jednakowoż łaskawie zważyć, iż wszystkie, ale to absolutnie wszystkie moje dotychczasowe protesty w tym wątku dotyczyły takiego właśnie niemerytorycznego zaczepiania mnie (każdy może sam sprawdzić). Zatem moje pytanie brzmi: zaczepiać można, lecz odpowiadać na zaczepki już nie?
Uważam, że póki nie naruszam Regulaminu, nie wolno mnie tknąć. Uważam dalej, że (wyłączywszy Acheropoulosa) reguł gry nie wolno zmieniać w trakcie gry (sławna gra w komissara). [Jednak innego zdania jest chyba T., skoro w poprzednim poście ostrzegł expressis verbis, iż, jeśli będę odpowiadał na personalne zaczepki pod moim adresem, zostanę zwyczajnie zakneblowany (skąd ja to znam po blisko czterdziestu latach dziennikarstwa?)].
Uprzejmie prostuję na koniec, iż nie przywołuję wciąż swej strony domowej, lecz tylko dwa razy na kilkadziesiąt postów, oraz tylko w charakterze źródła. BTW: polecam na tej cholernej trefnej stronie dzisiejszych ekstraordynaryjnych Krwiopijców : - )
Pozdrawiam Pana serdecznie i z respektem.
Stanisław Remuszko
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 11, 2010, 11:35:54 pm »
Sz.P. S.R.

Mamy chyba trochę inna ocenę Pańskiej obecności na tym Forum. Bo chyba obaj wiemy co - wedle znanego porzekadła - wybrukowane jest dobrymi chęciami. Zgadzam się w jej kwestii - jak rzadko kiedy ;) - z Terminusem. Będąc chyba jednak obdarzony większą cierpliwością próbowałem mediacji.

Umywam ręce. Rób Pan co uważasz, ale na mnie w roli forumowego obrońcy zbytnio nie licz.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2010, 11:40:47 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 25, 2010, 11:53:36 pm »
Pan Bóg i Forumowicze mi świadkami, że próbowałem zainteresować P.T. Szlachetnych Lemolubów niezwykłą ksiązką pana Garreau, a zwłaszcza jej pierwszymi dziewięćdziesięcioma stronami, jako tematem wyjątkowo adekwatnym do ważnych opinii samego Mistrza. Jak ta moja propozycja/uwaga/sugestia została przyjęta, świadczą wymownie reakcje na nią. Pod ich wpływem już myślałem, że powielam, plagiatuję, knocę i pieprzę bez sensu jak jaki Mleczkowy nosorożec, że odkrywam setny raz USA i nawiślańsko wymyślam XXI-wieczny proch - a tu nagle w sukurs przyszedł mi sam Michnik Adam, a w każdym razie jego "Gazeta Wyborcza", w której siedzibie odbyła się wczoraj impreza na ten (dokładnie TEN, wypisz wymaluj!) temat, potraktowany przez organizatorów jako REWELACJA i REWOLUCJA. Byłem tam wraz z dwustoma (?) gośćmi, słuchałem z przejęciem, robiłem zdjęcia, notowalem, aż mi uszy poczerwieniały z emocji, i oto link:
http://wyborcza.pl/0,104532.html
Z tego niezwykłego badania wynika jasno (dla mnie), że osobliwość opisana przez pana Garreau nadchodzi tak wielkimi krokami, iż rozszczepimy się jako ludzie (ludzkość) być może już w najbliższej dekadzie. Chodzi głównie o wpływ GRIN na komunikację międzypokoleniową, przy czym przez "pokolenie" należy rozumieć nie 25, lecz już 10-15 lat.   
Potem Terminusowi zostanie tylko pogawędka z termitami :-)
Stanisław Remuszko
P.S. Jutro jadę do Krakowa i z największą frajdą odwiedzę Kliny, nostalgicznie i sentymentalnie fotografując wszystko na Narviku...



 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 26, 2010, 01:18:25 pm »
Ech, Panie S.R...

Michnik Adam, owszem mój były szef, ale nie jest tak bym każde zdanie owego miał zaraz za prawdę objawioną. (Choć dobrze świadczy o klasie Michnika, że Pana zaprasza...) To po pierwsze.

Po drugie: wizję takiego uzależnienia od technologii, że - w wyniku daleko posuniętej cyborgizacji fizycznej i mentalnej -awaria technologii sprowadzała automatycznie groźbę śmierci na całą cywilizację, zawierał już (w roku 1987) odcinek "11001001" serialu "Star Trek", do którego to (i odcinka, i serialu) mam słabość, tym niemniej nikomu się w/w (serialem i odcinkiem) zachwycać, pod glątwą, nie każę. Choć wcześniejsze to rzeczy niż ksiażka Garreau, i bardziej kassandryczne.

Po trzecie zasię, co już detal, pod podanym linkiem nie było ani słowa o nadmienionej ksiażce, ani o Wyborczej imprezie...

ps. gdy kto tak wpada i krzyczy, że jego na wierzchu, to mi przed oczami duszy ekshibicjonista jeno staje...  ::)
« Ostatnia zmiana: Lutego 26, 2010, 03:07:24 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 26, 2010, 02:21:37 pm »
Panie Stanislawie obejrzalam filmik, przeczytalam tekst, przejrzalam Raport(opiera sie na wielu pozycjach ksiazkowych ale o Panu G. nie ma wzmianki w bibliografii) i podtrzymuje to o czym juz pisalam: do przesiadki gatunkowej jest nam niezmiernie daleko.
Rzecz (w linkowanych przez Pana materialach) raczej w pytaniach o uczestnictwo w szeroko pojetej kulturze:
- zmianach w relacji tworca-odbiorca (internet spowodowal ze czesto nie mozna przeprowadzic jednoznacznego podzialu),
- w zmianie nosnika kultury (tak jak gloszono iz video killed the radio star tak teraz przez internet zagrozonymi sa prasa i telewizja),
- oraz w zmianach w relacjach miedzyludzkich poprzez korzystanie z serwisow spolecznosciowych,komunikatorow itp (pojawia sie wniosek ze zaciesniaja owe wiezi, tworza nowe wczesniej nieznane mozliwosci a nie zabijaja je).
Po przeczytaniu artykulu pomyslalam ze Pana triumfujacy powrot na forum w celu ogloszenia ze mial Pan racje bo TO sie dzieje jest nieco dwuznaczny...troche na zasadzie przyganial kociol garnkowi...dlaczego? dlatego ze wszyscy jak tu jestesmy korzystamy z owych zdobyczy tech.Pan ma swojego bloga,umieszcza Pan o sobie informacje w internecie, jest o Panu wzmianka w Wikipedii, uzywa Pan telefonu komorkowego, pisze Pan na forum, byc moze uzywa komunikatorow...Nie czynie Panu z tego zarzutu (wszak sama tez w mniejszym czy wiekszym stopniu uzywam owych rzeczy) a tylko chce zapytac czy Pan nie czuje sie rowniez w jakis sposob uzalezniony od technologii i czy nie przyklada sie tym samym do owych zmian?;)
W linkowanych tekstach nie doszukalam sie alertow w sprawie zmiany zycia biologicznego na mniej naturalna forme.
Mam nadzieje ze tym razem nie wybuchnie nowy konflikt...forumowy;)
Pozdrawiam.

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 28, 2010, 11:29:01 pm »
WSzPani OlkoPolko, na Pani post odpowiem z Warszawy, z krakowskich zaś Bronowic (gościnnych) melduję, że dziś w południe koło Narviku 66 byo jeszcze całkiem sporo starego śniegu, choć na zakopiance już nic zupełnie :-)
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 07, 2010, 10:46:50 pm »
Szanowna Pani Aleksandro Polska,
[napisałbym chętniej: Kochana Pani Olu (jak to mam w epistolarnym zwyczaju), ale się boję oskarżeń o molestancję albo inne takie :-)]
Jak zwykle (a przejrzałem wiele Pani wpisów), ma Pani młodą świeżą przytomną rację.
Bardzo trafnie ujęła Pani PROSTE kulturowe wyraziste odniesienia wiadomego Raportu. One, już same w sobie, są poruszające ze względu na argumentacyjną twardość (niezbitość). Z dzisiejszą kulturą, zwłaszcza w odniesieniu do międzyludzkich relacji, dzieje się tak właśnie, jak Pani pisze. Dzieją się rzeczy niesłychane. Hic et nunc. Dzieje się rewolucja.
Jednak mi szło o ciut więcej. O śmielsze skojarzenia w wyobraźni (która, podług Einsteina, jest ważniejsza od bezpośredniej wiedzy). Uważam, że skoro osobowość ludzi zmienia się w opisywanym przez Raport tempie i sposobie, to tym przeobrażeniom niezauważalnie będą SZYBCIEJ towarzyszyć trwałe i stałe (nieodwracalne?) WIĘKSZE podziały środowiskowe i pokoleniowe między młodymi i starymi, niż panu Lemowi się śniło. Proszę pamiętać, że młodych będzie przybywać, starych zaś jakby odwrotnie :-) Oraz że ten osobowościowo-gatunkowy (!) trend będzie nieuchronnie wzmacniany i stabilizowany przez codzienne materialne postępy GRIN - z takimi (typowymi) skutkami, iż pełne porozumienie między mną a moim wnukiem stanie się niemożliwe za mojego życia (kilka, może kilkanaście lat?).
Bardzo cieszę się, że tego dożyłem :-)
Stanisław Remuszko
P.S. To, czy Pani (ja, inni znajomi) przykładają się do GRIN (twórczo lub/i utylitarnie) - na mój rozum nie ma żadnego znaczenia. C.d.n.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Re: Towarzystwo Obserwatoryjne
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 07, 2010, 11:59:52 pm »
(Formularz utrudnia wpisanie więcej)
Dodam tylko, że GRIN jest skrótowcem od angielskiego genetics, robotics, informatics, nanotechnology.
Natomiast wiadoma książka, która tak mnie zafascynowała, sprzedaje się u Beamona po 15 zł/kg, więc kupiłem jej sobie (w ramach finansowych luzów) trzy kilo i teraz rozdaję zainteresowanym z odręczną rekomendacją w atramentach do wyboru czerwonym, czarnym, niebieskim i zielonym. Gdyby ktoś miał ochotę (szczerą!), to proszę o wskazanie (najlepiej na priva) koloru i pocztowego adresu.
WSzPani OlcePolce rączki całuję, a Uogólnionym Forumowiczom życzę dobrej nocy :-)
Mureszko
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )