Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Q

Strony: 1 ... 624 625 [626] 627 628 ... 1090
9376
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 07, 2015, 06:54:42 pm »
@maziek

Czekaj, Tatarów polskich jakoś zasymilowano. Aczkolwiek początki - ponoć - trudne były:

"Kmicic poszedł naprzód do kancelarii po nominację i po list żelazny, następnie odwiedził Subaghazi-beja, naczelnika chanowego poselstwa we Lwowie, i miał z nim długą rozmowę.
W czasie tej rozmowy zanurzał pan Andrzej po dwakroć rękę w kalecie. Za to też, gdy wychodził, Subaghazi pomieniał się z nim na kołpaki, wręczył mu piernacz z zielonych piór i kilka łokci również zielonego jedwabnego sznura.
Zaopatrzony w ten sposób, wrócił pan Andrzej do króla, który był właśnie ze mszy przyjechał, więc padł jeszcze raz młody junak do nóg pańskich, po czym w towarzystwie Kiemliczów i pachołków udał się wprost za miasto, gdzie Akbah-Ułan stał z czambułem.
Stary Tatar przyłożył na jego widok rękę do czoła, ust i piersi, ale dowiedziawszy się, kto jest Kmicic i z czym przyjechał, wnet nasrożył się; twarz mu pociemniała i oblokła się dumą.
- Skoro król cię na przewodnika przysłał - rzekł do Kmicica w łamanym rusińskim języku - to będziesz mi drogę pokazywał, chociaż ja i sam trafiłbym, gdzie potrzeba, a tyś młody i niedoświadczony.
"Z góry mi przeznacza, czym mam być - pomyślał Kmicic - ale póki można, będę politykował."
Tu ozwał się głośno:
- Akbahu-Ułanie, król mnie tu na wodza, nie na przewodnika przysyła... I to ci powiem, że lepiej uczynisz woli jego królewskiej mości nie negując.
- Nad Tatarami chan, nie król stanowi! - odrzekł Akbah-Ułan.
- Akbahu-Ułanie - powtórzył z naciskiem pan Andrzej - chan darował cię królowi, jakoby mu psa albo sokoła darował, dlatego nie uwłaczaj mu, aby cię zaś jako psa na powróz nie wzięto.
- Ałła! - krzyknął zdumiony Tatar.
- Ejże, nie rozdrażniaj mnie! - odrzekł Kmicic.
Lecz oczy Akbaha-Ułana krwią zaszły. Przez czas jakiś słowa nie mógł przemówić; żyły na karku mu spęczniały, ręka chwyciła za kindżał.
- Kęsim! kęsim! - krzyknął przyduszonym głosem.
Ale i pan Andrzej, chociaż obiecał sobie politykować, miał już dosyć, gdyż bardzo z natury był porywczy. Więc w jednej chwili podrzuciło nim coś tak, jakby go gadzina żgnęła, całą dłonią porwał Tatara za rzadką brodę i zadarłszy mu głowę do góry, tak jak gdyby mu coś na pułapie chciał pokazać, począł mówić przez zaciśnięte zęby:
- Słuchaj, kozi synu! Wolałbyś nikogo nad sobą nie mieć, by palić, rabować, wycinać!... Przewodnikiem chcesz mnie mieć! Ot, masz przewodnika! masz przewodnika!
I przyparłszy go do ściany, począł tłuc głowę jego o zrąb.
Puścił go wreszcie zupełnie ogłupiałego, ale nie sięgającego już do noża. Kmicic, idąc za popędem swej gorącej krwi, odkrył mimo woli najlepszy sposób przekonywania ludzi wschodnich, do niewolnictwa przywykłych. Jakoż w potłuczonej głowie Tatara, mimo całej wściekłości, jaka go dusiła, błysnęła zaraz myśl, jak potężnym i władnym być musi ów rycerz, który z nim, Akbah-Ułanem, postępuje w ten sposób, i okrwawione wargi jego powtórzyły po trzykroć wyraz:
- Bagadyr! Bagadyr! Bagadyr!
Pan Kmicic tymczasem nałożył na głowę kołpak Subaghaziego, wyciągnął zielony piernacz, który aż dotąd umyślnie trzymał za plecami, za pas wetknięty i rzekł:
- Patrz tu, rabie! i tu!
- Ałła! - ozwał się przerażony Ułan.
- I tu! - dodał Kmicic wydobywając sznur z kieszeni.
Lecz Akbah-Ułan leżał już u jego nóg i bił czołem."

wiadomo, Henio S.
;)

Skądinąd realny problem, na dziś, ma głównie Francja (reszta to są strachy na wyrost), zwł. w Marsylii. Był nawet moment gdy apelowała tam o wprowadzenie armii w celach pacyfikacyjnych mer... algierskiego pochodzenia (zasymilowana do stopnia utożsamiania się z interesem Francji, ale - aż chce się stereotypem pojechać - wciąż po bliskowschodniemu gorącokrwista):
http://www.rmf24.pl/news-mer-marsylii-chce-by-do-walki-z-arabskimi-bandami-stanela-ar,nId,631760
http://www.reuters.com/article/2012/08/30/us-france-crime-idUSBRE87T13F20120830

9377
Lemosfera / Re: QUIZZ
« dnia: Września 07, 2015, 06:39:37 pm »
Dwukocian?;)

Nie, to mi do Hoko by pasowało, nie do Lema. Tak nie obstawiałem... ;)

miłość Pirxa mi podpadła za pierwszym razem;)

Z nią to akurat było dość oczywiste, nawet jak się nie pamiętało, wystarczyło podumać nad sednem pirxowatości Pirxa.

9378
Lemosfera / Re: QUIZZ
« dnia: Września 06, 2015, 09:39:24 pm »
Tak, ten Dick był świetny :).

I tu się ze wstydem przyznam, że na trocinach poległem... Ale, że radioaktywny las gasił fale radiowe zamiast szum emitować, tom zdumiony...

9379
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Września 06, 2015, 04:51:26 pm »
Rozmawialiśmy kiedyś o "kosmicznych" znaczkach pocztowych... Właśnie obejrzałem trionową ;) wersję takiej ich kolekcji:
http://www.fahrenheit.net.pl/roznosci/galeria/mason-kosmiczny-filatelista
(Ruskiej propagandy antygrawitacyjnej tam sporo, acz dużą jej część wyemitowali... Kubańczycy.)

9380
Lemosfera / Re: QUIZZ
« dnia: Września 06, 2015, 04:45:48 pm »
I quiz kolejny, tym razem "Fahrenheita":
http://www.fahrenheit.net.pl/roznosci/quizy/lem-wielkim-poeta-byl

Wyszło mi:

Zdobyłeś 18 z 20 punktów, (90%)
Średni wynik     66.2%
Twój wynik     90%

    Nie jest idealnie, ale nie ma się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie – jak na dzisiejsze czasy wynik, który udało Ci się osiągnąć plasuje Cię w kategorii kandydatów na pilota, a w przyszłości nawet na dowódcę statku kosmicznego. Gratulujemy.


Dwa razy strzelałem. Widać oba razy źle.

9381
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 06, 2015, 03:19:35 pm »
Ano, Bushu ojcu ;) przydarzyło się Bushu-suru (jak to teraz w Japonii zwą):
http://en.wikipedia.org/wiki/George_H._W._Bush_vomiting_incident
Co do dziś podziwiać można:

9382
Lemosfera / Re: "Robot" - komiks według opowiadań Lema
« dnia: Września 06, 2015, 02:48:44 pm »
Gdyby było chociaż wiadomo co to K oznacza. Jedyny rysownik Wójcik o jakim wiem urodził się dwa lata przed publikacją owych adaptacji więc to nie on (poza tym to Dariusz).

Jak guglnąłem w poszukiwaniu kto to może być K. Wójcik, to mi się taki tekst wyszukał:
http://culture.pl/pl/artykul/twarze-i-maski-stanislawa-lema
Ale jedyny Wójcik tam, to Krzysztof Wójcik, co Lemowi zdjęcia robił. Niemniej tekst do przeczytania...

9383
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 06, 2015, 02:36:30 pm »
ale chtóren: older czy younger?

Dablju.

9384
DyLEMaty / Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« dnia: Września 05, 2015, 11:42:49 pm »
Cza wrócić do strony 1-wszej.

Chyba Edredon wszystko napisał...

A co do Oramusa... Ten fragment też jakoś b. lemowsko brzmi:

"Skupił się na jednolitej teorii czasoprzestrzeni, jak nazwał koncepcję, która miała zakasować teorię względności Einsteina. Był przeświadczony, że wpadł na trop wielkiego odkrycia, które zrewolucjonizuje fizykę, a jego samego postawi wśród najwybitniejszych naukowców świata. Niestety, tu dał się we znaki brak odpowiedniego wykształcenia: nie potrafił nadać swej koncepcji rygorów formalnych i wykonać potwierdzających jej słuszność obliczeń. W efekcie pętał się jak intruz po instytutach fizyki, naukowcy unikali go jak ognia, widząc w nim jednego z nawiedzonych szaleńców, którym lepiej nie wchodzić w drogę. Za ostatnie pieniądze sfinansował wydanie broszurki „Jednolita teoria czasoprzestrzeni", w której zawarł swą ideę. Nie wzbudziła najmniejszego zainteresowania. Po śmierci autora znaleziono cały nakład w piwnicy."

Jak ze "Wspomnień Tichego...". Tylko tamci jednak coś odkrywali/wynajdowali...

9385
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 05, 2015, 11:37:20 pm »
Do wywiadu do "Przeglądu" się odwoływałem, z Matką Boską w kla... znaczy... w tytule, do fragmentu tego:

"Prezydent Bush ma bowiem tę właściwość, że jest głupi. Świadczy o tym choćby fakt, że wystąpił przeciwko teorii ewolucji na rzecz tzw. inteligentnego projektu, w którym chodzi o to, że nie wiadomo, o co chodzi. Cała jego administracja forsuje tę idiotyczną teorię, ale im po prostu brakuje rozumu."

9386
Lemosfera / Re: "Robot" - komiks według opowiadań Lema
« dnia: Września 05, 2015, 09:29:38 pm »
Natomiast jak się czyta Tako rzecze - to ma się wrażenie takiego wspaniałego współgrania, symfonii dusz po prostu. A tu: a ja już w tym nie robię, musiałbym w garażu kopać... W garażu!

Ale zobacz jak on Lemem, mimo to, przesiąkł (choć chyba sam tego nie wie), ten profesor B... Ta fraza, nawet ten garaż i ta - mam wrażenie - uraźliwość pewna (obraziłem się, to do garażu wyniosłem) toż to wszystko jest jak z Lema...

9387
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 05, 2015, 09:22:58 pm »
A czy ja mówię, że Mistrz miałby na myśli tylko PT. redachtórów? Niejeden człowiek w końcu ma właściwość, którą Lem u prezydenta Busha wykrył...

9388
Hyde Park / Odp: Upadek Cesarstwa Rzymskiego
« dnia: Września 05, 2015, 08:51:08 pm »
Mistrz pewno by powiedział naprawdę o internecie, co powiedział rzekomo... 8)

9389
Lemosfera / Re: "Robot" - komiks według opowiadań Lema
« dnia: Września 05, 2015, 08:43:51 pm »
Czyli nadal jestem w martwym punkcie.

Możesz jeszcze próbować bombardować ;) mailami prof. Jerzego Jastrzębskiego, albo - znanego na tym Forum z raczej odwrotnej strony ;) - Lecha Kellera, który - co mu trzeba po stronie pozytywów - bibliografie lemowskie zestawiał.

ps. Bardzo ładnie Bereś o tych kartonach pisze, zaraz mi się strych trurlowy skojarzył, ale i to wszystko po Mistrzu co teraz skrzat porządkuje... Garaż Tichego też mi się przypomniał...

9390
Lemosfera / Odp: O Lemie napisano
« dnia: Września 05, 2015, 08:28:36 pm »
Bieżę tedy do skrzynki emailowanej ;).

Strony: 1 ... 624 625 [626] 627 628 ... 1090