Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Hoko

Strony: 1 ... 126 127 [128] 129 130 ... 172
1906
DyLEMaty / Re: Szok predkosci w ,,Polityce"
« dnia: Maja 21, 2009, 04:06:37 pm »
Na wyżej zapodanym obrazku z kropkami w namolny sposób rzucają mi się w oczy trzy linie...

A mi się tam nic nie rzuca. Jak przeczytałem, że o linie chodzi, to i je zobaczyłem - ale też jakieś krzywe...

1907
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 21, 2009, 03:38:25 pm »
A jak przyłożysz magnes do głowy, to zmienia Ci się świadomość?  ::)
A tak na marginesie to uważam powyższy argument za mocno naciągany. Żyje cała masa ludzi z większymi bądź mniejszymi urazmi głowy, począwszy od niewinnego obicia bejsbolem, poprzez nieudanych samobójców aż po przypadki, kiedy ktoś nie ma połowy "rozumu" - i na ogół świadomość się nie zmienia, jesli to nieznacznie i raczej nie w tym sensie, o który Ci chodzi (tzn. nie jest zagubione poczucie tożsamości i ciągłości - choc takie przypadki również oczywiście zadarzają się przy bardzo masywnych uszkodzeniach). Zreszta codziennie umiera nam ileśtam tysięcy szarych komórek. Albo więc świadomość nie ma żadnego związku z materią i jest rodzajem duszy, albo struktura (organizacja) tej materii jest tego rodzaju, że jest ona niezwykle odporna na lokalne uszkodzenia - które niszcząc nawet rozległe fragmenty nie załamują funkcji całości.
http://www.metacafe.com/watch/205285/amazing_kid_with_only_half_a_brain/.

No, ale to chyba potwierdza ten argument.

I to jest właśnie cecha sieci - zmiana drobnych cegiełek nie zmienia funkcjonowania całości (przynajmniej do pewnego momentu). Dusza nie jest tu potrzebna, bo takie zjawiska można obserwować też w przypadku sztucznych sieci (czy to realnych, czy symulowanych), których zakres działania jest stosunkowo wąski i o jakiejkolwiek świadomości nie ma tam mowy.

1908
Lemosfera / Re: Matematyzacja procesów społecznych
« dnia: Maja 13, 2009, 08:56:28 pm »
No dobra, strachy strachami, ale coś nikt się w kwestii zasadniczej nie wypowiada... chyba nikomu się nie chciało całości posłuchać... co?

To macie ten konkretny filmik, o którym mowa, chociaż tyle z matematyki łykniecie  ::)

http://patrz.pl/filmy/nowe-slady-pitagorasa-6-509535

1909
Lemosfera / Re: Matematyzacja procesów społecznych
« dnia: Maja 10, 2009, 03:23:31 pm »
Jeszcze odnośnie naukowego łączenia się w pary...

http://nowy-pitagoras.pinotv.pl/

Wykłady Bogdana Misia o rozmaitych matematycznych ciekawostkach, pod numerem ósmym jest też wzmianka na ww temat... Bardzo oryginalny sposób - ciekawe, czy Terminus, jako matematyk, do tego się stosował  ::)

Ale polecam wszystko -  leci to na okrągło jak w tv i na emisję konkretnej części trzeba poczekać.

1910
Jeśli idzie o powieści, to to przejście optymizm - pesymizm nie jest tak bardzo widoczne, bo juz  Eden jest mocno sceptyczny. Więc to trzeba ukierunkować - chodzi o nastawienie do technologii i jej możliwości w "ulepszaniu świata". Tutaj mamy Summę, która, rysując pewne zagrożenia, jest jednak wizją w miarę optymistyczną. A na drugim końcu będą wypowiedzi Lema ostatnie, gdzie zauważa, iz technologia jest w zasadzie ślepą uliczką i że procesy "postępu" usamodzielniają się i stają się niesterowalne. Tyle że tego nie ma w powieściach, ten pogląd jest niejako rozrzucony po rozmaitych tekstach dyskursywnych (np. w Tako rzecze Lem jest tego sporo) Może najbardziej jeszcze pasowałoby tu Fiasko, stamtąd też można ten rodzaj pesymizmu wyłuskać.



1911
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 10, 2009, 02:06:49 pm »
Jakby mózg składał się z jednego fotonu - udałoby się już dziś - prawda?

To zależy, z czego składałby się ten foton...  ::)

Aniela
Cytuj
A na marginesie: Hoko - a skąd wiesz, że stan cząstki nie ma znaczenia dla mojej świadomości? Albo nawet dla samoświadomości i mojego poczucia, że ANIEL-a to ANIEL-a, ta sama co wczoraj? 100 lat temu ludzie by zakrzyczeli kogoś, kto powiada, że dusza, to "słabe prądy elektryczne wzbudzane w mózgu przez kationy potasu"

A jak przyłożysz magnes do głowy, to zmienia Ci się świadomość?  ::)

1912
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 08, 2009, 02:58:19 pm »
W sumie to powinien by się wypowiedzieć jakiś fizyk w tym siedzący - czy identyczne musza być wszystkie elementy, czy tylko te splątane, a obiekt teleportowany może byc jakoś różny, to już nie wiem, ale nie bardzo to sobie wyobrażam.

Tak czy siak mam wątpliwości co do samej zasady działania - w tym eksperymencie mamy przecież na początku trzy cząstki i na końcu są trzy cząstki, więc cząstka teleportowana nie ulega fizycznemu unicestwieniu, a tylko po teleportacji nie jesteśmy w stanie określić jej wcześniejszego stanu - zniszczeniu ulega jedynie ta informacja o stanie. Więc nie wiem, jakby obiekt fizyczny mógłby zostać przeniesiony w inne miejsce - teleportacja nie przenosi ani materii, ani energii. Nawet jesli przymiemy, że da się okreslić przecyzyjnie stan kwantowy układu makroskopowego i go teleportować w odległe miejsce(w co wątpię), to przecież sam układ fizycznie nie zniknie z miejsca pierwotnego. Poza tym, gdyby nawet, to ta identyczność obydwu zasadza się na nierozróżnialności cząstek elementarnych i nie bardzo widze tu pole do ekstrapolacji na układy makroskopowe.

Ogólnie rzecz biorąc, wg mnie cała ta teleportacja to banialuk...  ::)

1913
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 08, 2009, 11:51:32 am »
Maziek,

z tego tekstu, który linkujesz, wynika moim zdaniem co innego niż piszesz. Splatanie nie jest żadnym "drutem" - przeciwnie, jest podstawą całego procesu teleportacji. Chodzi o to, że cząstki splątane tworzą niejako sprzężony układ, pewną całość, i tylko w takim sprzężeniu możliwa jest teleportacja. Dalej, jak już pisałem, dotyczy to cząstek podstawowych, utrzymywanych do tego w specjalnych warunkach, gdyż najmniejsze nawet oddziaływanie z otoczeniem prowadzi do "odplątania" i cały układ przestaje funkcjonować.

Cytuj
Mi w pudełku w którym był Twój zostanie jakiś tam foton, a jakiś tam foton który włożyłeś uprzednio jako "surowiec" do swojego pudełka "przemieni" się dokładnie ten, który mi wręczyłeś.

Tego zdania absolutnie nie rozumiem.

Cytuj
Bo nie ma zakazu, żeby przenieść CAŁĄ informację o obiekcie z jednego miejsca w drugie. To wszystko.

A co to jest "cała informacja"? Jeśli masz dwa splątane fotony, jeden leci w pobliżu Saturna, drugi masz na Ziemi, to przecież przez teleportację nie przeniesiesz informacji o położeniu cząstki. Przekazywany jest tylko stan kwantowy - jeśli będzie Ci to do czegoś użyteczne, to dobrze, ale podejrzewam, że pożytek z tego sam w sobie niewielki. Dostaniesz "pełną" informację o stanie kwantowym, który całkowicie opisuje własciwości cząstki, ale nic nie mówi o "kontekście" jej bytowania. Cała idea przesyłu informacji polega na tym, że w tych stanach kwantowych można zakodować informację tak jak np. w systemie zerojedynkowym. Tylko żeby tę informację mieć, to ją najpierw trzeba pozyskać innymi metodami.

Mówi się już o teleportacji większych cząstek, ale wciąż podstawa to splątanie. Musza to byc cząstki identyczne i wyizolowane od otoczenia. Więc żeby teleportować mózg, trzeba najpierw stworzyć jego dokładną kopię. A skoro tak...  ;D



Olkapolka,

Tu jest właśnie pies pogrzebany. Żeby przenieść przenieść infromację o stanach kwantowych danego obiektu na inny obiekt, ten drugi musi być fizycznie identyczny z pierwszym. Korzyść z takiego przeniesienia będzie tylko taka, że po teleportacji będzie też występować identyczność kwantowa, czyli da się w ten sposób przeskoczyć ograniczenia wynikające z zasady nieoznaczoności.

1914
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 07, 2009, 01:08:34 pm »
A znasz jakiś sposób na teleportowanie brył?  ;D
Nie znam, ale przyznasz, że niewiedza lub brak technicznych mozliwości JAK coś zrealizować choć potencjalnie to możliwe

A na jakiej podstawie zakładasz, że potencjalnie możliwe? Ja nie widze po temu żadnych przesłanek.


Odnośnie świadomości: wszystko mowa o cząstkach, a  mózg to nie cząstka. I co u licha ma tu do roboty "stan cząstki"? Jak stan grupy cząstek w głowie zmieni spin na przeciwny, to czy od tego świadomość się zmieni? Wg mnie to jest w ogóle pomieszanie rzeczy, bo stan cząstki nic nie ma do świadomości. Bez splątania nie ma teleportacji, więc jak niby chcesz teleportować stany atomów z fizycznego mózgu? I dokąd? Przecież w procesie teleportacji nie powstaje  żaden nowy obiekt fizyczny ani istniejący obiekt nie jest przenoszony w nowe miejsce. Następuje tylko przeniesienie stanu kwantowego między istniejącymi wcześniej obiektami. Jak niby mi "odteleportujesz" tę cząstkę w pudełku?

To nie jest żadna instrumentalna niemożność, ale kwestia zasadnicza; stan kwantowy atomów mózgu to nie jest świadomość - po MRI osobowość jeszcze nikomu się nie zmieniła...  ;D

1915
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 07, 2009, 11:42:21 am »

Swoją drogą, pojawia się tu jeszcze jedno pytanie - były takie koncepcje, że na poziomie subatomowym materia ciągle pojawia się i znika (Clarke wykorzystał rozwinięcie teją koncepcji w jednej ze swoich powieści jako podstawę napędu międzygwiezdnego), przy czym dzieje się to w tempie tak szybkim, że nie dostrzegamy nieciągłości.

Zadaje się, że ta hipoteza nie została zweryfikowana pozytywnie, a gdyby została to by dopiero jaja były. Pojęcie tożsamości w życiu potocznym pewnie nadal byłoby używane, ale naukowo obronić by się nie dało ;D.

To może chodzi o cząstki wirtualne - próżnia tak naprawdę nie jest próżnią, bo tam bez przerwy pojawiają się i znikają rozmaite cząstki - łamiąc "klasyczną" zasadę zachowania energii. Wynika to z zasady nieoznaczoności i zostało potwierdzone w praktyce. Te cząstki mają też ponoć swój udział w parowaniu czarnych dziur.

1916
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 07, 2009, 11:12:58 am »
A co ma teleportacja stanu cząstki do przenoszenia świadomości? ...
Skoro nie ma niczego takiego jak świadomość niezależnie istniejąca od materialnego podłoża, to i nie ma czego przenosić.
Zaraz, jesli świadomość nie jest niczym ponad szczególny stan bryły materii, to jeśli teleportujesz te bryłę, to teleportujesz i świadomość?
Teleportacja nie polega na stworzeniu kopii a nastepnie zniszczeniu oryginalu.
Jeśli tak, to które zastrzeżenia z Dialogów uważasz za zasadne?

A znasz jakiś sposób na teleportowanie brył?  ;D

Teleportacja dotyczy obiektów mikroświata. Teleportacja wykorzystuje efekt splątania. Niektórzy już co prawda splątywali koty, ale obawiam się, że w przypadku mózgu taka procedura nie zadziała. Splątanie polega na tym, że w jakimś procesie wytwarzasz dwie cząstki, np. dwa fotony w jakiejś przemianie jądrowej, i one sobie gdzieś tam lecą, a jak zmienisz stan jednego (np. spin cząstki), w tym samym momencie zmienia się też stan drugiego, niezależnie od odległości. I to jest właśnie ta teleportacja stanu kwantowego. Po tej operacji obie cząstki nadal istnieją. No to ja się pytam, jak w ten sposób można teleportować świadomość?

1917
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 06, 2009, 02:05:27 pm »
Źle...  ::)

Przecie mowa była o tym, żeby przenieść świadomość z mózgu biologicznego na jakąś krzemową czy inną protezę. To co tu będziemy teleportować?

1918
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 06, 2009, 01:48:38 pm »
A co ma teleportacja stanu cząstki do przenoszenia świadomości? Wg mnie wszystkie zastrzeżenia, które Lem wysuwał w Dialogach i tutaj będą się stosować - nawet gdyby jakoś się tej teleportacji atomów mózgu udało się dokonać, w co wątpię.

Skoro nie ma niczego takiego jak świadomość niezależnie istniejąca od materialnego podłoża, to i nie ma czego przenosić.

1919
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« dnia: Maja 06, 2009, 12:52:32 pm »
Maziek, se lepiej dobrze przemyśl, co napisałeś o tej teleportacji  ::)

Nie ma żadnego "ducha". Jest tylko i wyłącznie materialny mózg.

1920
Hyde Park / Re: O muzyce
« dnia: Maja 05, 2009, 02:47:01 pm »
Tu jest fragment grany wcześniej - dla porównania
&feature=related

Kompozycje Bacha są dość uniwersalne i jest wiele transkrypcji na rozmaite instrumenty.


Ale rzadko te przeróbki dorównują "oryginałom". Zresztą jest trochę kompozycji, w których instrument nie był ściśle określony, grano na tym, co było pod ręką.

Strony: 1 ... 126 127 [128] 129 130 ... 172